ďťż
Strona początkowa UmińscyCuda Eucharystyczne - czy rzeczywiście miały i mają miejsce?Thule, Skull & Bones i inne cuda na kijuCuda i dziwy Don AldaJezus uczynił dla mnie cuda!Wierzcie w cuda?Thank you JPIIDuchy - dla wielu na świecie śmiech i fikcjaIle są warte Twoje zwłoki?publikacje JPII i o JPIIBĂłg mieszka w kosmosie :)
 

Umińscy

Nieno jak słysze o tym procesie kanonizacyjnym Wojtyły to nie wiem czy śmiac sie czy plakac nad ludzkim niedowładem mózgu. Absurdalnym jest zeby uwiarygodnic wystapienie cudu zeznaniami swiadków i zbieraniem materiałow dowodowych. Jak ludzkimi metodami zmierzyc, ze boska energia stala sie przyczyna wyleczenia choroby Parkinsona?!

Byc moze jako osoba niewierzaca sie nie znam, ale wydaje misie ze wiara polega na czyms innym. Wielokrotnie dyskutujac z katolikami, moje rzeczowe i naukowe argumenty przeciwko istnieniu boga, byly zbywane stwierdzeniem: "to kwestia nie rozumu, lecz wiary". Wyczuwam jakas sprzecznosc, a cala sprawa to farsa.

Czasami mam wrazenie, ze zyje w sredniowieczu :bang:


Nie wierzysz twoja sprawa jednak odpoiedz mi na pytanie kim ty jesteś???nie masz autorytetów ,z wszystkich bluzgasz i wysmiewasz się ,próbujesz wmówić ludziom swoje poglądy musisz być słabym człowiekiem

a tak w ogóle obrażasz moje uczucia religijne myslę o tym ,aby tej sprawy tak nie zostawić i niech ją rozstrzygnie sąd...
jeeeju. ludzie wyluzujcie. uszanujcie to, ze macie szansę powymieniac sie tymi cfanackimi opiniami, zobaczyc ze sa na tym swiecie ludzie o innym pogladzie na rzeczywistosc..i że może wam to poszerzy troche gałery. qrde jesus z gta2 robisz ze tak powiem gnooj w hooj, a krasny, no jaa, przestan przestan bo mnie to smuci
Zazwyczaj udowodnienie cudu polega na tym, że ekspert w danej dziedzinie wypowiada się na dany temat "niewyjaśnione z naukowego punktu widzenia". Proste?

Na takie twierdzenie każdy może dopowiedzieć, co chce.


Coz Watykan ma swoje proceduru dotyczace beatyfikacji i bedzie sie ich trzymal czy sie nam to podoba czy nie, jakkolwiek by to wygladalo absurdalnie z takiego czy innego punktu widzenia, tak jest i koniec. Czemu wiec ma sluzyc ta dyskusja?

moje rzeczowe i naukowe argumenty przeciwko istnieniu boga

Rzadko czytam podforum Polityka, ale w tym moemncie normalnie nie mogę z ciekawości. Jakież to są argumenty? A la Nietzsche?

BTW: To chyba nie jest dyskusja na dział Polityka?
panie JS

przeczytaj pan najpierw cokolwiek o kryterium demarkacyjnym wiedzy naukowej
a nastepnie pisz pan
a nie takie brednie.

bo te naukowe argumenty wygladaja na strefe 11 i inne niedowiary.

BTW: To chyba nie jest dyskusja na dział Polityka? Nie ma podforum "Religioznawstwo" czy cos w tym stylu... a to temat dyskusyjny i kontrowersyjny, wiec chyba na zasadzie analogii mozna zalozyc, ze tu pasuje

Natomiast, osobiscie sensu dyskusji nie widze. Sa ludzie wierzacy i na obecnym etapie rozwoju sie ich raczej juz nie przekona do ateizmu. A ateisci? Roznie. Ateizm to z zasady jednak otwarcie na swiat racjonalny, a momentami najbardziej racjonalny jest... Bog, co prowadzi znow na lono deizmu, lub chociaz fideizmu.

Bledne kolo, czy jak kto woli - curculus vitiosus
Może i, ale nikt tu nikogo nawracać ani odwracać chyba nie zamierzam. A ja naprawdę jestem ciekawa, czy można przeprowadzić spójny i logiczny wywód dowodzący nieistnienia Boga...
Istnienie Boga, bogow demonow, chochlikow, goblinow czy innychezoterycznych bajerow jest i zawsze raczej bedzie niemozliwe do udowodnienia, podobnie jak kategoryczne wykluczenie ich istnienia, wiec czy wogole takie dyskusje maja sens?

candle - moge Ci przeprowadzic spojny i logiczny wywod, ze chrzescijanska msza sw. i niektore rytualy szamanistyczne w praktyce niewiele sie roznia:>

Może i, ale nikt tu nikogo nawracać ani odwracać chyba nie zamierzam. A ja naprawdę jestem ciekawa, czy można przeprowadzić spójny i logiczny wywód dowodzący nieistnienia Boga...

nie, nie mozna.
bo przyjmuje sie ze Bóg jest wartoscia absolutna.

natomiast UFO i inne takie tam "w kosmosie zyja łosie" uznac nalezy za nieprawdziwe, bo nie sa to zjawiska interpesonalnie sprawdzalne. to gdyby komus zachcialo sie napisac, ze ufo istnieje bo wszechswiat taki duzy.

zainteresowanym polecam lekture Karl Raimund Popper - Logika odkrycia naukowego

wiedzialem, ze kiedys metodologia sie przyda <pokazał_jezyk>

Może i, ale nikt tu nikogo nawracać ani odwracać chyba nie zamierzam. A ja naprawdę jestem ciekawa, czy można przeprowadzić spójny i logiczny wywód dowodzący nieistnienia Boga...


jedno imię: Berlioz, i wszystko jasne

moge Ci przeprowadzic spojny i logiczny wywod, ze chrzescijanska msza sw. i niektore rytualy szamanistyczne w praktyce niewiele sie roznia:> Moge Ci udowodnic ze Super Mario Bros to gra, ktora ma propagowac komunizm i ideologie Marksizmu-Leninizmu, w taki sposob, ze to lykniesz bez oporu

@dreh i UFO
Metodologia i logika - to jedno.
Statystyka - to co innego.

Wiec czemu dac wiare? Wszak sa na swiecie rzeczy, ktore sie filozofom nie snily...


jedno imię: Berlioz

To jest nazwisko

Nie wierzysz twoja sprawa jednak odpoiedz mi na pytanie kim ty jesteś???nie masz autorytetów ,z wszystkich bluzgasz i wysmiewasz się ,próbujesz wmówić ludziom swoje poglądy musisz być słabym człowiekiem

a tak w ogóle obrażasz moje uczucia religijne myslę o tym ,aby tej sprawy tak nie zostawić i niech ją rozstrzygnie sąd...


Taaaa Krasny... Tyle, ze w tym konflickie to JS sie zachowuje normalnie, a Ty chamsko... JS przytacza wlasne zdanie i kontrowersyjne poglady. Argumenty na idiotyzm procesu postepowania beatyfikacyjnego i sposobu jego odbywania ma mialkie, ale niewatpliwie merytoryczne - w koncu uwaza, ze skoro religia jest kwestia wiary to takze cuda, bedace interwencja Boga powinny byc oceniane przez pryzmat wiary, a nie przez pryzmat nauki... To by bylo glupie, bo nauka ma tu zadanie pomocnicze - naukowcy po prostu badają czy po matematycznemu - dane wydarzenie nalezy do zbioru rzeczy przez nauke obecnie wytlumaczalnych, czy tez nie - jesli nie nalezy to kwalifikuje sie je tu do kategori cudow - to chyba najlepsze rozwiazanie... (choc tu pojawia sie kwestia obiektywnosci naukowcow - wierzacy naukowcy latwiej dostrzega cud, ateisci rekoma i nogami beda sie zapierac, ze to nie cud,a naturalna anomalia, jedyne wiec obiektywne zdanie powinni miec... hm, moze wierzący niepraktykujacy? - joke )
Ty natomiast Krasny zaczynasz ni z gruszki ni z pietruszki jechac po JS kim on jest, twierdzic, że jest słaby i grozić "sądem"... Po prostu brak mi słów... JS lubi kontrowersje, a jeszcze bardziej lubi prowokowac, Ty zas dajesz sie sprowokowac wyjatkowo latwo obnazając swoje wlasne slabosci... opanuj sie i dyskutuj z argumentami merytorycznie, nawet jesli sa glupie i slabe - bo jesli takie sa nie oznacza to wcale, że człowiek je wypowiadający jest głupi i słaby...

Gostyn napisał/a:
jedno imię: Berlioz, i wszystko jasne
Jestem ciekawy, kogo bedziesz w duchu wzywal na lozu smierci? Berlioza czy Boga? Twisted Evil

albo ja nie rozumiem twojej ironi albo ty nie zrozumiałeś moje.


estem ciekawy, kogo bedziesz w duchu wzywal na lozu smierci? Berlioza czy Boga? Twisted Evil

Bedziesz wzywal tego w wieze do kogo wychowano Cie jako dziecko i sa to bariery wychowawcze ktorych z psychiki praktycznie nie da sie pozbyc.
Ten temat mial prowokowac ale w zadnym razie nie chodzi o generalizowanie do religii jako calosci i rzucanie sie pojeciami w stylu teizm, deizm, ateizm itp. Po prostu smieszy mnie ta szopka i chcialem sie tym przemysleniem podzielic. I zatrwazajace jak wielu z was jest zagorzalymi zwolennikami tych bredni...

Pozdrawiam wszystkich, ktorzy nie plakali po smierci papieza
Dla mnie brednia jest to co masz napisane pod kreska (nie wiem jak sie to nazywa fachowo ). W dzisiejszych czasach chrzescijanie nie wyruszaja na krwawe krucjaty. Wysadzanie ludzi w powietrze ejst raczej domena innej religi. A w ogole w co Ty wierzysz? ze osiagniesz nirvane?
Wiem,ze off-top....

[ Dodano: 2006-03-27, 18:17 ]
Trzeba przyznac, ze powinnismy pozwolic JS na wypowiedzenie pogladu, ze proces beatyfikacyjny jest irracjonalny/glupi/itd. Ale z drugiej strony, jesli jestes JS niewierzacy, to co Ci w zasadzie szkodzi - najwyzej nie bedziesz wierzyl w kolejnego katolickiego swietego po prostu. Zasady samego procesu fakt, sa specyficzne, ale jest to proba jakiegos zdefiniowania "swietosci". Inaczej musialoby to byc bardzo uznaniowe i w zasadzie kazdy mialby wlasny zbior swietych. Tak tez by moglo byc oczywiscie, ale nie wydaje mi sie, ze do tego daza wladze Kosciola- mysle, ze chca zachowac jednolitosc religii.
eh, chyba pierwszy raz musze obronic JS. To co sie dzieje po smierci JP2 to jest jesen wielki bigbrader i wkurza mnie to
Ciekawe. Naprawdę ciekawe. Nasza cywilizacja zmierza ku zagładzie, a jak już się znajdą chwile, w których umie coś osiągnąć, to zawsze znajdzie się ktoś, kto to wyśmieje i wykpi...


To co sie dzieje po smierci JP2 to jest jesen wielki bigbrader i wkurza mnie to

no wlasnie! proces beatyfikacyjny to jedno, a papiez w TV Markecie i w czwartkowej Wyborczej (w czwartki mieli zawsze nedzna sprzedaz za pojawil sie... "Nasz Papież") to co? Mozna dodac rozne wydawnictwa ksiazkowe, dwa konkurencyjne filmy i jeszcze dlugo by wymieniac. Odseparujcie kwestie wiary bo tu nie o to chodzi. To jest o ludzkiej glupocie i ograniczeniu umyslu.

A papież jest jak pokemon - maskotka popkultury

maskotka popkultury
dodam jeszcze kubki z papiezem, puzzle z papiezem, koszulki, graffiti w mosinie..... niedlugo nawet stringi z wizerunkiem papieza sie pojawiaja

Nasza cywilizacja zmierza ku zagładzie.

Bez przesady - nasza cywilizacja ma mnóstwo wad, ale ma tęż mnóstwo zalet. Jak to śpiewają w Piwnicy pod Baranami - "Mimo znoju, trudu i rozwianych nadziei jest to piękny świat". Chyba,że generalizując stwierdzić, że każda cywilzacja po ukształtowaniu się zmierza powoli ku zagładzie - tak jak każdy człowiek po urodzeniu zmierza powoli ku śmierci, a więc generalizując w jakimś sensie powoli umiera... wtedy zmierzamy ku zagładzie, ale spokojnie, jeszcze pare ładnych dekad nas czeka

Co do komercyjnosci religii, to mi sie najbardziej podoba rozaniec Rodziny Radia Maryja o zapachu "Padre Pio" Hit wiosny
a nielepiej byloby po prostu oddzielic sacrum od profanum???
i zamiast silikonowych opasek z napisem pokolenie jp2 propagowac to co papiez myslal (a filozofem byl niezlym) badz tworzyl??
Matko, nazwa sama w sobie brzmi obrzydliwie Co ma Ojciec Pio do zapachow?

Co ma Ojciec Pio do zapachow? "Padre Pio" ma zapach fiolkowy, a fiolki byly ulubionymi kwiatkami "imiennika" rozanca.

Wystepuje swego rodzaju "szał" na papieza,ale to jest dosc naturalne... Moze to nie ejst najlepsze porownanie,ale przypomnijcie sobie malyszomanie. NIektorzy chca zrobic na tym interes,ale nie nalezy zapominac tez to wszystko jest zwiazane takze w jakis pokrecony sposob z duchowoscia ludzi. Gdyby nie "zalezalo" im na papiezu, nie interesowaliby ise filmami. Fakt,ze niewiele osob czyta encykliki,ale....w pewnym sensie, to,ze ludzie sie modla wspolnie to juz cos,moze nawet na ksztalt cudu. A w ogol chyba zyje w alternatywnym swiecie bo oprocz filmow(zreszta zadnego jeszcze nie widzialam), wiadomosciach w tv, gazet o papiezu, i dodatkow dvd do szmatlawcow to nie spotkalam sie z niczym typu pachnacy rozaniec
Mhmmm.... jak się zrobiło sympatycznie. Kłótnie religijne wspierane dyletanctwem quasi-naukowym to, to co tygryski lubią najbardziej ... A jak niu ejdżowo:) ... chyba trzeba tu z WNS-u sciągnać specjalistów... bo prawnicza retoryka (nie posunąłbym się do "argumentacja") chyba dość dowolnie traktuje świetości (zarówno te które były domeną św.Tomasza jak i Comte'go)
JS - nie wydaje Ci się, że troche mieszasz systemy? jest system dogmatów - w którym roztrzyga się kwestie WIARY, na podstawie świadectw o charakterze ekstatycznym, mistycznym. i jest system prawd naukowych - w którym za pomocą dostępnych środków dochodzi się do pewnych wniosków. Nie do końca rozumiem, jako religijny ignorant zasady panujące w pierwszym z wyżej wymienionch systemów, ale nie przypominam sobie, by ktokolwiek, badając historie jakichkolwiek chorób i ozdrowień, chciał dowieść istnienia Boga... taki dowód skazany byłby na niepowodzenie, gdyż nienalezałby do dowodów, akceptowanych przez nauke. nie przesadzaj więc prosze z tym terminem "przemyślenia" ot, ci na jezyk przyszło i tyle....

W ferworze walki o lepsze dziś;) zapedziła się droga Świeczuszka... .. od Okchama (nota bene - jednego z NAJZNAKOMITRZYCH CHRZEŚCIJAN!) kwestie metafizyczne roztrzygamy tak jak prawnicze - cieżar dowodu ciąży na tym którym twierdzi, nie na tym, ktory przeczy:)

Neph... (nie)sporna doktryna psychologów jest na nie ...

BTW. : "pokolenie MDMA", cytaty z Crowleya... już wiem dlaczego w promieniu 1km od HCP nie można kupić TUSIPEKU ;P

Zkaj - zgadzam się z Tobą, nieomal w zupełności...

A mi po śmierci papieża bylo smutno... "wielkim człowiekiem był"... i nawet zakładając że całe swoje życie poświecił B(b)ogu (odwieczny kłopot z "b") który nie istnieje, to naprawde chciałbym umieć tak poświecić swoje życie... // można też założyć, że swoje życie poświecił Miłości (tej:Caritas), Ludziom... i ona i oni - istnieją.....tak czy siak, jest do przodu..

A w ogol chyba zyje w alternatywnym swiecie bo oprocz filmow(zreszta zadnego jeszcze nie widzialam), wiadomosciach w tv, gazet o papiezu, i dodatkow dvd do szmatlawcow to nie spotkalam sie z niczym typu pachnacy rozaniec No bo wiesz, to jest rozaniec niszowy, dla elity... Wiecej mozna o nim poczytac tutaj
Kacper - możesz napisać mądry post, ale niektórzy nadal wolą tereferować o pachnącym różańcu.

Pozdrawiam całe forum "Prawo na UAM"!

Kacper - możesz napisać mądry post, ale niektórzy nadal wolą tereferować o pachnącym różańcu. A niektorzy wola sie obrazac, bo swiat nie jest taki, jaki by chcieli. I ogolnie ciagle smecic, narzekac i byc ponurymi.

Wybor nalezy do kazdego czlowieka - nikt Cie nie zmusza, zeby tu przychodzic, czytac cokolwiek i pisac. Wiec odpusc sobie czlowieku, jak Cie to tak bardzo boli, bo nie wiem jaki sens? Zmuszac sie i przechodzic meczarnie tylko zeby napisac pare slow...
Znow OT, dzieki Asfalt
Nie ma za co jak mniemam.

Wysadzanie ludzi w powietrze ejst raczej domena innej religi.

Nie tak do konca. Kilka lat temu przy okazji premiery jakiegos kontrowersyjnego filmu (bodajze Skandalista Larry Flint ale glowy nie dam) fanatyczni chrzescijanie podpalili kino w Paryzu; 13 osob zostalo rannych.

W konfliktach religijnych kazdy fanatyk, bez roznicy: muzulmanin, katolik czy zyd dziala tak samo. Bo ma uszkodzona ta sama czesc mozgu. Wszystko na poziomie biologii. Wmawianie sobie ze my europejczycy jestesmy tacy milosierni jest hipokryzja. Najnowsza historia dostarcza wielu przykladów, chociazby mordowanie muslimow w bylej Jugoslawii. Ali Agca mowil kiedys ze podjal sie zadania wyeliminowania "wodza krzyzowców". I moim zdaniem mial w tym troche racji...
popłakałem się ze śmiechu..:).. Jesus... w innym temacie oburzasz się że wszyscy czepiają się każdego twojego zdania, w którym piszesz coś o papieżu, chrześcijanach etc. ... ale Jesus.. ty innych postów NIE PISZESZ:) ... wysadzanie - podpalanie - strzelanie (agca) - pieprzenie farmazonów jest domeną ludzi - nie religii. Dla mnie naprawde znikome znaczenie ma w co wierzy, albo w co nie wierzy debil, który pragnie pozbawić mnie życia... (albo chociaż wolności) z pewnościa znajdziemy takich w każdej religii i na każdym kontynencie... Jesus - dotyczy to róznież, "programowych racjonalistów" lubujących się w piętnowaniu ludzkiej zabobonności... btw. masz jakiś program pozytywny? znaczy : cokolwiek oprócz tego, że całe zło świata jest domeną religii, a papież (były,obecny, kolejny) jest dobry - gdy zimny...

ty innych postów NIE PISZESZ:) ... wysadzanie - podpalanie - strzelanie (agca) - pieprzenie farmazonów jest domeną ludzi - nie religii.

1. Pisze rozne posty, nie tylko religijno-swiatopogladowe, choc przynam ze takie sprawiaja mi najwieksza bezsensowna przyjemnosc.

2. Gowno prawda. Jest naukowo stwierdzone, ze kazdy kto prawdziwie wierzy, cierpi na zaburzenia w odbieraniu rzeczywistosci. Cos w rodzaju epilepsji pomieszanej ze schizofrenia. A wszyscy inni ktorzy legitymuja sie jako wierzacy, tylko sobie to wmawiaja pod presja czynnikow zewnetrznych. De facto prawdziwa wiara w boga uposledza i ogranicza swiatopoglad, sklania czlowieka do agresji w obronie swoich przekonan.

I to widac po dyskusjach na tym forum. Zjednoczeni wspolna religia czujecie sie silniejsi i bardzo emocjonalnie reagujecie na moje kontrowersyjne poglady. W rzeczywistosci mielibyscie hamulce zeby mi pojechac w cztery oczy i ja pewnie tez balbym sie wyglaszac tak 'bluzniercze' teorie. Ale w necie wszystko wolno i tutaj pozwalacie sobie na szczere powiedzenie tego co myslicie. Wyplywa na wierzch wszystko co drzemie w czlowieku wierzacym. I to jest trohe grozne. Nie mow mi, ze wiara nie ma wplywu na czyjes zachowanie.
Obiecałam sobie nie zabierać głosu w dyskusjach tego typu, ale tym razem naprawdę nie mogę.

Jako osoba, która

Jest naukowo stwierdzone, ze kazdy kto prawdziwie wierzy, cierpi na zaburzenia w odbieraniu rzeczywistosci. Cos w rodzaju epilepsji pomieszanej ze schizofrenia.

Przytocz jakeis zródla, chetnie poczytam.
nie no, jest cos w co JS wierzy i czego broni - sepleniacego donalda tuska
Ej, bez przesady - po pierwsze, powinnismy doceniac zaangazowanie JS w inne sprawy niz papiez i raczej tego typu dzialanie popierac Po drugie - co z tego akurat, ze Tusk sepleni? To chyba slaby powod, zeby go potepiac/wysmiewac?

nie no, jest cos w co JS wierzy i czego broni - sepleniacego donalda tuska
To swoją drogą paradoks, że JS szanuje człowieka, który "cierpi na zaburzenia w odbieraniu rzeczywistosci. Cos w rodzaju epilepsji pomieszanej ze schizofrenia"... w końcu Donald Tusk mocno ostatnio obnosi sie ze swoja wiara... Można wręcz wysnuć wniosek, że JS popada w jakąś schizofremie...

No, chyba że to jego zaufanie tylko sobie wmówił


Nie tak do konca. Kilka lat temu przy okazji premiery jakiegos kontrowersyjnego filmu (bodajze Skandalista Larry Flint ale glowy nie dam) fanatyczni chrzescijanie podpalili kino w Paryzu; 13 osob zostalo rannych.


No,ale to jest zjawisko na zupelnie inną skale. Ja nie mowie,ze chrzescijanie sa super,a wszyscy inni sa be, ale zgodzisz sie chyba ze mna jest roznica miedzy podpaleniem kina ( ci to zrobili sa zwyklymi bandytami), a dzihadem

To chyba slaby powod, zeby go potepiac/wysmiewac?


ja go z tego powodu nie potepiam, po prostu go nie lubie, mimo, ze glosowalam na niego broniac kraju przed kaczorem... nieudanie..