UmiĹscy
Jak to jest w ogóle w Katechizmie Kościoła Katolickiego?
Protestanci raczej wytykają Kościołowi, że tylko z wiary można być zbawionym nie liczą się dla nich uczynki. A Kościół jak twierdzą uczy, że tylko z uczynków, więc jak naprawdę jest?
Mnie uczono: Zbawienie poprzez wiarę jak i uczynki, tak też mówi Pismo Święte:
14 Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy [sama] wiara zdoła go zbawić?8 15 Jeśli na przykład brat lub siostra nie mają odzienia lub brak im codziennego chleba, 16 a ktoś z was powie im: «Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i najedzcie do syta!» - a nie dacie im tego, czego koniecznie potrzebują dla ciała - to na co się to przyda? 17 Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie. 18 Ale może ktoś powiedzieć: Ty masz wiarę, a ja spełniam uczynki. Pokaż mi wiarę swoją bez uczynków, to ja ci pokażę wiarę ze swoich uczynków. 19 Wierzysz, że jest jeden Bóg? Słusznie czynisz - lecz także i złe duchy wierzą i drżą9. (Jakub 2)
Jak to jest w ogóle w Katechizmie Kościoła Katolickiego?
Protestanci raczej wytykają Kościołowi, że tylko z wiary można być zbawionym nie liczą się dla nich uczynki. A Kościół jak twierdzą uczy, że tylko z uczynków, więc jak naprawdę jest? Tak, że protestanci nie znają nauki jaką krytykują.
Kościół NIE naucza zbawienia z uczynków.
Sorry, to będzie trochę długie - ale nie dość że to mój konik, to jeszcze sprawa wymaga wielu cytatów.
Parę uwag na początek
Sformułowanie "tylko wiara" (sola fidea) w przeciwienstwie do "tylko Biblia" (ktore jest nieobecne w Piśmie) wystepuje w Bibli JEDEN RAZ. Ów raz, w ktorym jest zwrot "sama wiara" , znajduje sie w Liście św.Jakuba i brzmi dosłownie :
"Widzicie, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia na podstawie uczynków, a nie samej tylko wiary." /Jk 2,24/
Myśle, ze to zamyka dyskusje n/t rzekomo chrzescijanskiej zasady "tylko wiara".
Czy Kościół głosi zbawienie pochodzące z uczynków ?
Przede wszystkim trzeba wyjaśnić pewne nieporozumienie – otóż, wbrew powszechnemu przekonaniu protestantów – KOŚCIÓŁ KATOLICKI NIE GŁOSI ZBAWIENIA Z UCZYNKÓW, a jedynie neguje zasadę "tylko wiara" w tej jej części, która mówi o całkowitej ich bezużyteczności.
Zbawienie z łaski było kwestionowane przez Pelagiusza na przełomie IV i V wieku, lecz Kościół potępił jego poglądy jako herezję. W walkę z pelagianizmen zaangażował się św.Augustyn.
Co więcej, nigdy, nawet w okresie Reformacji Kościół zbawienia z uczynków nie głosił.
Pierwszy kanon Soboru Trydenckiego (1547 rok) brzmiał następująco :
Wielkie dzięki, już wszystko rozumiem. Więc protestanci po prostu nie znają wiary katolickiej, i piszą co usłyszą od innych.
Dzięki
Jedno i drugie tj. fałszywie przedstawiają naukę katolicką na ten temat, a w swojej nauce się mylą.
Więcej na ten temat napisałem tu www.analizy.biz/marek1962/solafide.pdf
Marek MRB - przedstawione przez Ciebie tezy odnośnie wiary i uczynków są jak najbardziej słuszne; jednym z grzechów protestantyzmu jest zupełna negacja wartości uczynków. Z drugiej strony szkoda, że oficjalne nauczanie Kościoła nie jest rozpowszechnione wśród "mas", bowiem niejeden katolik (wiem z doswiadczenia) na pytanie "Czy zbawienie jest z uczynków?" odpowiada twierdząco...
bowiem niejeden katolik (wiem z doswiadczenia) na pytanie "Czy zbawienie jest z uczynków?" odpowiada twierdząco... Wiesz, mało który katolik zajmuje się tak "akademickimi" problemami (bo praktycznie to mniej więcej wszyscy wiedzą jak jest, nawet Kalwini wyznający predestynację )
Natomiast źródłem nieporozumień jest też chyba rozróżnienie pomiędzy pytaniem :
"Czy zbawienie jest z uczynków ? (w sensie przyczynowym)"
a pytaniem
"Czy zbawienie jest na podstawie uczynków ?"
O ile na pierwsze odpowiedź jest negatywna, to na drugie jak najbardziej pozytywna...
W zupełności Cię popieram...
Wielkie dzięki, już wszystko rozumiem. Więc protestanci po prostu nie znają wiary katolickiej, i piszą co usłyszą od innych.
Dzięki
Wystarczy poczytać Ewangelię, w których Jezus co chwilę każe ludziom ROBIĆ różne rzeczy.
Natomiast protestanci mają tendencję do przestawiania strony czynnej na bierną gdzie się da.
Ślepi tego nie zauważą tylko po nawróceniu.
Czy ktoś wspomniał już, że wiara bez uczynków jest martwa? Zbawienie zatem jest z wiary, a wiara prawdziwa to zawsze także uczynki. Wydaje mi się, że to nie jest sprawa dostrzeżenia słów Pisma, ale efekt przyjęcia Zbawienia, co bywa równoznaczne.
ale jest jeszcze coś...
Jezus powiedzial do Faustyny:
"Odmawiaj nieustannie tę koronkę, której cię nauczyłem (Koronka do Miłosierdzia Bożego). Ktokolwiek będzie ją odmawiał, dostąpi wielkiego miłosierdzia w godzinie śmierci. Kapłani będą podawać grzesznikom jako ostatnią deskę ratunku. Chociażby był grzesznik najzatwardzialszy, jeżeli raz tylko odmówi tę koronkę, dostąpi łaski z nieskończonego Miłosierdzia Bożego. Pragnę, aby poznał świat cały Miłosierdzie Moje. Niepojętych łask pragnę udzielać duszom, które ufają Mojemu Miłosierdziu"
czyli zbawienie mozna osiagnac nie tylko przez uczynki ale i modlitwę...
no i przez "zrobienie" 9 pierwszych piątkow miesiąca
1.Udzielę moim czcicielom łask potrzebnych w ich stanie.
2.Udzielę pokoju ich rodzinom.
3.Pocieszę ich w smutkach.
4.Będę im ucieczką,zwłaszcza przy śmierci.
5.Będe im błogosławił we wszystkich ich przedsięwzięciach.
6.Grzesznicy znajdą w moim sercu ocean miłosierdzia.
7.Dusze oziębłe staną się gorliwymi.
8.Dusze gorliwe szybko dojdą do doskonałości.
9.Będę błogosławił miejsca, w których będzie wystawiony i czczony obraz mojego Serca
10.Kapłanom dam siłę wzruszania serc najbardziej zatwardziałych.
11.Imiona tych, którzy będą szerzyć to nabożeństwo, będą wypisane w moim Sercu i nigdy nie zostaną wymazane.
12.W nadmiarze mojego miłosierdzia wszystkim, którzy będą przystepować do Komunii św. w dziewięc pierwszych piatków miesiąca, udzielę łaski ostatecznej skruchy tak,że NIE UMRĄ W MOJEJ NIEŁASCE ANI BEZ SAKRAMENTÓW ŚW. I MOJE SERCE W TEJ OSTATECZNEJ GODZINIE BĘDZIE DLA NICH NAJPEWNIEJSZĄ SKRUCHĄ
Chwilunia.
Zgadzam się co do wniosków, ale nie co do argumentów.
Posiłkowanie się bowiem (ZWŁASZCZA w tej sprawie) objawieniami prywatnymi jest ryzykowne z dwu powodów:
1/ Nie każdy (nawet katolik) musi w nie wierzyć
2/ Objawienia prywatne z zasady nie powinny wnosić nowych Prawd Wiary
czyli zbawienie mozna osiagnac nie tylko przez uczynki ale i modlitwę...
To wynika z wypowiedzi zbyluta - przyjęcie daru Zbawienia wydaję się nielogicznym bez rozmowy z Przyjacielem
To wynika z wypowiedzi zbyluta - przyjęcie daru Zbawienia wydaję się nielogicznym bez rozmowy z Przyjacielem
dla niektorych to niekoniecznie jest takie oczywiste
czyli zbawienie mozna osiagnac nie tylko przez uczynki ale i modlitwę...
masło maślane. Modlitwa to też uczynek
A poza tym. Jeśli ktoś twierdzi, że po "odprawieniu iluś tam piątków ma pewność zbawienia to głosi herezję
Przede wszystkim człowiek musi sam przed sobą i przed Bogiem przyznać się do swojej grzeszności, a co za tym idzie żałować za grzechy popełnione w ciągu całego życia I zaiste, całe w tym Prawo i wszyscy prorocy, (mogę pisać po imieniu?)!
I zaiste, całe w tym Prawo i wszyscy prorocy, (mogę pisać po imieniu?)!
Owszem
"Wiara bez uczynków jest martwa "
Ef 2:8-10 bw
(8) Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar;
(9) nie z uczynków, aby się kto nie chlubił.
(10) Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili. Cóż więcej dodać? Widać gołym okiem dzięki czemu jesteśmy zbawieni i ku czemu mamy to zbawienie.
No OK, Ale co to znaczy >>łaską zbawieni jesteście?"" Jak to rozumiesz, Krzyśku?
A mnie sie cos wydaje, że teraz po "Lumen Gentium" KK naucza, że do zbawienia konieczna jest łaska i uczynki, ale wiara juz nie?
Sam fakt uznania prymatu łaski zawiera w sobie pojęcie wiary
no, ale taki poganin, który nigdy o Bogu prawdziwym nie słyszał to i o prymacie łaski nic nie wie
A przecież z łaski i z uczynków moze byc zbawiony?
Nie ma możliwości zbawienia z uczynków.
Jest za to możliwość zbawienia na podstawie uczynków.
czep sie tramwaju
więc z łaski na podstawie uczynków
ale chodzi o tego poganina
choc wydaje mi sie, że co poniektórzy uwazają, że i uczynki dokonywane sa na podstawie łaski, a nie wolnej woli?
czep sie tramwaju
więc z łaski na podstawie uczynków
ale chodzi o tego poganina Nie ma znaczenia.
To że poza Kościołem nie ma zbawienia nie oznacza jeszcze że poza Kościołem nie jest szafowana Łaska.
że co poniektórzy uwazają, że i uczynki dokonywane sa na podstawie łaski, a nie wolnej woli?
Tylko łaska jest w stanie uposażyć uczynek w wartość zasługującą.
Mnie uczono: Zbawienie poprzez wiarę jak i uczynki, tak też mówi Pismo Święte: .....ale przemysl jakie uczynki i jaka wiara... Marka 6:30 Apostołowie zaś zebrali się przed Jezusem i opowiedzieli mu o wszystkim, co uczynili i czego nauczali Marka 12:32 Ów uczony w piśmie rzekł do niego: „Nauczycielu, powiedziałeś dobrze, zgodnie z prawdą: ‚On jest Jeden i nie ma innego oprócz Niego’; 33 a to miłowanie go całym sercem i całym zrozumieniem, i całą siłą oraz to miłowanie bliźniego jak samego siebie jest warte daleko więcej niż wszystkie całopalenia i ofiary”. ..2 Tym 2:15. 15 Rób wszystko, co możesz, by się stawić przed Bogiem jako godny uznania, jako pracownik nie mający się czego wstydzić, poprawnie władający słowem prawdy.
Wiara rodzi z siebie uczynki - tak ja to pojmuję
Wiara rodzi z siebie uczynki - tak ja to pojmuję Ja wierzę dokładnie tak samo
Wiara rodzi z siebie uczynki - tak ja to pojmuję ,,,,, i miłośc ..1Koryntian 13:13 Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się dźwięczącym mosiądzem lub brzęczącym czynelem. 2 I gdybym miał dar prorokowania i znał wszystkie święte tajemnice, i posiadł całe poznanie, i gdybym miał całą wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. 3 I gdybym rozdał całe swoje mienie, żeby nakarmić drugich, i gdybym wydał swe ciało, żeby móc się chlubić, a miłości bym nie miał, nie odniósłbym żadnego pożytku.
4 Miłość jest wielkodusznie cierpliwa i życzliwa. Miłość nie jest zazdrosna, nie przechwala się, nie nadyma się, 5 nie zachowuje się nieprzyzwoicie, nie szuka własnych korzyści, nie daje się rozdrażnić. Nie prowadzi rachunku krzywdy. 6 Nie raduje się z nieprawości, ale się współraduje z prawdą. 7 Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, na wszystko ma nadzieję, wszystko przetrzymuje.
8 Miłość nigdy nie zawodzi ....Mateusza 22:34 Gdy faryzeusze usłyszeli, że zmusił saduceuszy do milczenia, zeszli się w jedną grupę. 35 I jeden z nich, biegły w Prawie, zapytał, wystawiając go na próbę: 36 „Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?” 37 On rzekł do niego: „‚Masz miłować Jahwe, twojego Boga, całym swym sercem i całą swą duszą, i całym swym umysłem’. 38 To jest największe i pierwsze przykazanie. 39 Drugie, podobne do tego, jest to: ‚Masz miłować swego bliźniego jak samego siebie’. 40 Na tych dwóch przykazaniach całe Prawo zawisło, a także Prorocy”. ........... trzeba rozwazac w swym sercu co nami powoduje ..czy kochamy Boga czy siebie bardziej... a mamy za co odczuwac ogromną wdzięczność do Boga ..Jana 3:16 „Albowiem Bóg tak bardzo umiłował świat, że dał swego jednorodzonego Syna, aby nikt, kto w niego wierzy, nie został zgładzony..... mnie milosć do Boga i ludzi skłania do wykonywania jego woli w dziele głoszenia o Królestwie Bożym ..chociaz z ludzmi jest czasem tak trudno...
Ks. Marek napisał :
MOżna zatem powiedzieć, że każdy, kto realizuje w życiu Prawo Naturalne i zobowiązania jakie ono w sobie zawiera i jest nośnikiem, ten już nie jest wierzący?
Nie da się tak powiedzieć, bo Prawo Naturalne może realizować zarówno wierzący jak i niewierzący. Z tym, że wierzący umiejętnie łączy mistykę (miłość do Boga i wiarę w Bożą obecność) z praktyką (miłość względem bliźnich i miłość do siebie samego w sensie nieszkodzenia sobie na ciele i duszy).
Czy utylitaryzm zakłada wiarę w Boga?
Utylitaryzm to ukierunkowanie na bycie użytecznym dla innych. Wyklucza ono wiarę, ale może stanowić jej zaczątek np. u niewierzących. Jednak utylitaryzm bądź co bądź nie ma owej głębi, którą ma miłość bliźniego, zatem utylitaryzm to czysty aktywizm.
Zatem nie ludzi nie wierzących, lecz są tylko wierzący, agnostycy i chorzy psychicznie?
Nie ma niewierzących jeśli za kryterium przyjmiemy uczynki. Jeśli ktoś ratuje bliźniego to postępuje jak prawdziwie wierzący, choć poglądami może być daleko od Boga.
Światopogląd nie zawsze pokrywa się z uczynkami. Wynika z tego kilka paradoksów : wierzący według światopoglądu nie zawsze da świadectwo swej wiary, zaś niewierzący według światopoglądu może się zachować jak wierzący i pomóc potrzebującemu. Kiedyś wypowiadał się niewierzący i czyny jak opieka nad chorymi w Afryce świadczyły zupełnie co innego - sam nie mogłem wręcz pojąć, że to niewierzący.
Na pewno wiara wraz z uczynkami jest niezbędnie konieczna dla wierzącego. U niewierzącego pozostają tylko uczynki. Zbawienie jest z wiary i uczynków.
Przychodzi do nas potrzebujący i potrzeba nam wiary, aby dostrzec w nim obraz cierpiącego Chrystusa, a skoro w nim dostrzeżemy obraz cierpiącego Chrystusa to powinniśmy okazać miłość tej osobie i jej nie odrzucać. Szymon Cyrenejczyk dał przykład takiej miłości. Różnica jednak jest znacząca, bo Szymon widział Chrystusa twarzą w twarz, a nam dzisiaj w bliźnim nie łatwo może być dostrzec Chrystusa.
"Byłem głodny, a nie daliście Mi jeść" - Chrystus podkreśla tu, że Ci po lewej stronie nie mieli wystarczającej wiary i tym samym zaniedbali gest miłosierdzia, przez co utracili na wieczność łączność z Bogiem. Ten fragment może szokować, zwłaszcza, że jako chrześcijanie ponosimy największą odpowiedzialność w przeciwieństwie do nieznających Chrystusa.
Myślę że jeżeli ktoś wierzy w Boga tak naprawdę to realizuje także jego zalecenia a te rodzą dobre uczynki. Jezus uczył nas kochać drugiego człowieka. A czym innym jest miłość jak nie pełnym poświęceniem wybaczaniem i całkowitym oddaniem drugiej osobie.
"Kiedy siła miłości pokona miłość do siły świat zazna pokoju" J.H.
Myślę że jeżeli ktoś wierzy w Boga tak naprawdę to realizuje także jego zalecenia a te rodzą dobre uczynki. Jezus uczył nas kochać drugiego człowieka. A czym innym jest miłość jak nie pełnym poświęceniem wybaczaniem i całkowitym oddaniem drugiej osobie.
"Kiedy siła miłości pokona miłość do siły świat zazna pokoju" J.H. ....... przepraszam ze pozwolę sobie oceniac tą wypowiedz ale jest to sama esensja tego jak biblia przedstawia własćiwe pojęcie miłosci do Boga i do ludzi...miło jest przeczytac coś co i bogu zapewne jest miłe 1Jana 3:18 Dziateczki, nie miłujmy słowem ani językiem, lecz uczynkiem i prawdą. 1Jana 5:3 Bo miłość do Boga polega na tym, że przestrzegamy jego przykazań; a przecież jego przykazania nie są uciążliwe, ...Jezus słusznie powiedział: „Nikt nie ma miłości większej niż ta, gdy ktoś daje swą duszę za swoich przyjaciół” (Jana 15:13)