UmiĹscy
W dniach 14-16 września 2007 w Głogowie odbędą się Diecezjalne Dni Młodych. Ktoś się może wybiera ?
http://www.ddm.org.pl/ddm/2007/
Tak ja będę jechał
No to super Moze jakimś trafem się spotkamy
Dobrze sie przypatrz i zapraszam do poznania siebie
no mysle, ze bedzie taka okazja
Ja również jadę
Do zobaczenia zatem
No wiec ludziska do zobaczyska w Glogowie
no to do zobaczyska mam nadzieję, że to będzie piękny czas do duchowego wzrostu
wiadomix
nie sądzicie, że po kilku latach uczestnictwa w DDM mogą się one nudzic? tym bardziej jeśli ma się za sobą doświadczenie Przystanka Jezus.
Przynajmniej ja tak mam. Po ostatnich postanowiłem, że nie pojadę ponieważ nie były one rewelacyjne. Jakoś dużo bardzo młodych było...może ja się starzeję po prostu;P
nie sądzicie, że po kilku latach uczestnictwa w DDM mogą się one nudzic?
no niestety nie wiem bo jadę tam pierwszy raz. Może ten kto już był na DDM podzieli się z nami swoim doświadczeniem ?:)
Może ten kto już był na DDM podzieli się z nami swoim doświadczeniem ?:)
Byłem na Dniach Młodych wiele razy. Pierwszy raz w Gorzowie kiedy grał Maleo to był czad.
Wtedy pojechała prawie cała moja klasa. Wielu z niej oddało wtedy swoje życie Panu Bogu.
Cieszę, się że my Młodzi możemy sie tam raz w roku spotykać.
No z tego co wiem to chyba teraz też gra Mate.o Mam nadzieje, ze pogoda dopisze A co do spraw organizacyjnych to jak to wygląda z noclegiem?
izas, jedziesz sama czy z parafii
nie, nie jade sama. Jadę w zorganizowanej grupie z sąsiedniej parafii, a księdza zapomniałam się dopytać
No to dowiecie się na miejscu czy idziecie wszyscy razem na sale czy macie załatwione kwatery.
już się nie mogę doczekać Tak się akurat złożyło, że w sobotę w mojej rodzinie jest chrzest, ale powiedziałam już sobie i postanowiłam, że pojadę. Nie wiem czy to jest akurat stawianie Boga na pierwszym miejscu, ponad rodzinę, ale staram się Będę duchowo z rodzinką, a i ja się pomodlę w głogowskim kościele za Julcię
nie sądzicie, że po kilku latach uczestnictwa w DDM mogą się one nudzic? tym bardziej jeśli ma się za sobą doświadczenie Przystanka Jezus.
Przynajmniej ja tak mam. Po ostatnich postanowiłem, że nie pojadę ponieważ nie były one rewelacyjne. Jakoś dużo bardzo młodych było...może ja się starzeję po prostu;P
o właśnie... Myślę dokładnie tak samo.
a opierając sie na własnych doswiadczeniach powiedzcie mi co mam ze soba koniecznie zabrac?
śpiworek, karimatę, coś na przebranie dobry humor :] i pogodę ducha
no juz skonczylam pakowanir mam nadzieje, ze o niczym nie zapomniałam. Pogode ducha i humor na pewno zabiorę. Oby tylko nie padało
No więc do juterka
juz wrócilam pełna nowych sił ducha:) Naprawdę piękne doświadczenie, nie żaluje, że pojechałam. Patrząc na tych młodych ludzi, którzy nie wstydzili się mówic " Jezus jest Panem", którzy się super bawili i modlili i robić to razem z nimi, to jest coś ....
izas, widziałaś mnie
no własnie nie Daidoss :( a gdzie Cię mogłam widzieć ? na scenie / mszy / ?
Tak naprawdę to warto choćby tylko dlatego by usłyszeć jedno zdanie, które zmieni nasze życie.
Ja co prawda na DDM nie byłem ale wiem to z doświadczenia obozów i konferencji, że to zmienia życie.
2 stroną medalu jest to, że jest tego ogromnie dużo i trzeba mądrze wybrać.