UmiĹscy
Trafiłam na plakat reklamujący korporację studencką MASOVIA. Samo słowo "korporacja" kojarzy mi się z jutrzejszym kołem z ekonomii, ale to szczegół. W każdym razie - zaintrygowana, weszłam na stronę www.masovia.org i TEORETYCZNIE dowiedziałam się, z czym to się je.
Dziwna sprawa.
A może ktoś jest w takiej korporacji i powie mi, o co w tym wszystkim chodzi???
Nie podoba mi sie to zdecydowanie, jakis mam dziwny uraz do tego typu organizacji, a niedoszly czarodziej i tak sie tam chyba nie nadaje:P
Jak dowiecie sie troche bardziej z czym to sie je to dajcie znac, w akzdym razie dla mnie zachecajaco nie wyglada...
U nas na cwiczeniach z prawoznawstwa w zeszlym semestrze byl jeden chlopak, ktory twierdzil, ze jest z korporacji czy czegos takiego wlasnie (moze federacji? ) studenckiej Chrobria, o ile dobrze pamietam. I dziwny byl to gosc. A obok niego byl chlopak, ktory powiedzial, ze on jest KANDYDATEM do tej orgaznizacji, co w ogole wydalo mi sie dziwne.
Jak dowiecie sie troche bardziej z czym to sie je to dajcie znac, w akzdym razie dla mnie zachecajaco nie wyglada...
No ja Ci nie pomogę, bo w końcu to elitarna, męska korporacja. Ale bezsens.Żadna ze mnie bojująca feministka, ale nie przemawia to na ich korzyść...
Średnio raz na dwa miesiące odbywać się będą, zgodnie z korporacyjną tradycją, biesiady piwne tzw. fidułki i komersze. Ponadto planowany jest także wyjazd integracyjny na Mazury.
Moze oni nie sa nawet tacy zli?...
A moze jednak tak:>
fidułki i komersze...a może lepiej było napisać popijawy na świeżym powietrzu? moim zdaniem wyjdzie na to samo...
Najwazniejsze zeby madrze i tradycyjnie brzmialo,prawda? Wszystko to przeciez dla ksztaltowania charakteru i duchowosci Zastanawiam sie tylko, czemu nasz rektor ich popiera...
Bo reklamuja sie jako organizacja katolicko - patriotyczna i to do tego z tradycjami w tych stronach?
A nasz rektor to w ogole ciekawa postac, pewnie sie zareklamowac lubi.
A korporacje to naprawde stara tradycja, u dominikanow na dziedzincu jest tablica upamiętniająca członków takowych, którzy zginęli w II WŚ. I tak jest chyba z 10 takich korporacji wymienionych, wszystkie mają ładne łacińskie nazwy.
Co do "Masovii" - coż, męska, nie wpuszczą mnie na rekonesans...
Ciekawi mnie jak wyglada dzialalnosc takiej korporacji od srodka i z czym to sie naprawde je i jakie daje potem kozysci:) tak z czystej ceikawosci bo wymogow i tak nie spelnia, pozatym mi tam w zupelnosci wystarcza narazie nasza nieoficjalna 6 osobowa orgaznizacja o przetajemniczej nazwie LSRA
Korporacje to bardzo fajne stowarzyszenia. Mam kontakty z K! Baltia, mam nadzieję, ze w nadchodzącym roku akademickim zostnę barwiarzem. To prawda, korporacje są elitarne, ale przy egalitarnym charakterze dzisiejszego świata - działa to tylko na ich korzyść.
No i wszystkie korporację są wyłącznie dla męszczyzn. Dziewczyny mogą uczestniczyć tylko w niektórych korporacyjnych imprezach - np. w balach.
wszystkie korporację są wyłącznie dla męszczyzn
Dla kogo?
Kim sa męszczyźni? Jak można zostać męszczyzną?
Czy to jakas elita dyslektyków?
No prosze ja was, w standarcie dostaliście te dysleksje, jak samochody poduszki powietrzne?
Czy to taka moda zapanowała, żeby celowo robić tak kardynalne błędy ortograficzne?
Jak już na to chorujecie, to używajcie chociaż słownika...
w standarcie
w standardzie ;D
napisanie calego zdania z blendami rzeby niebylo rze pisze bez pszykladu wg mnie bylo bezcelowe, wystarczylo jedno trudne słowo
No prosze ja was, w standarcie dostaliście te dysleksje, jak samochody poduszki powietrzne?
Ale lola załapałem Tylko nie tłumacz się proszę dysgrafią ani innym dysmózgowiem A poważniej - wytykanie błędów innym, równocześnie samemu je popełniając jest troszkę żałosne.
Co do korporacji. Jest to po prostu bractwo studenckie opierające się na wartościach patriotycznych i katolickich. Ich tradycje sięgają początków XIX wieku - pierwsze polskie korporacje wywodzą się w prostej lini od stowarzyszeń filomatów i filaretów i w zasadzie do dziś ów charakter się nie zmienił bo jednym z podstawowych celów korporacji jest rozwijanie przyjaźni-braterstwa oraz patriotyzmu, pogłębianie wiary i zachęcanie do poszerzania wiedzy przez korporantów (np. wielu filistrów to dziś kadra uniwersytecka, która urządza dla swojej korporacji specjalne wykłady). Korporacje mają swoje bogate i daleko sięgające tradycje, hierarchie, zasady. Nie traktujcie ich jak jakiś kosmitów czy sekte. Nie podoba się? No, ale w czym problem? Przecież nikt nas nie zmusza abyśmy do korporacji należeli.
Ale lola załapałem Laughing Tylko nie tłumacz się proszę dysgrafią ani innym dysmózgowiem Razz A poważniej - wytykanie błędów innym, równocześnie samemu je popełniając jest troszkę żałosne
przeczytaj mój nastepny post, dopiero potem sie odezwij.
Czyli zdobywamy podstawowy argument, zeby niezbyt lubic korporacje studenckie.
Im szybciej doszczetnie wymrze glupi polski romantyzm, tym lepiej Twisted Evil
To weź nóż i idź ich zabić. Wtedy wymrą, a razem z nim romantyzm. Macie jakieś problemy? Zazdrościcie im? "Niezbyt lubić" - a jak można niezbyt lubić grupę ludzi, których się w ogóle nie zna? Po co kreować w sobie jakieś uprzedzenia i wylewać swoje żale na organizację, której działalnośc w żaden sposób nas nie dotyczy, a która jest zupełnie nieszkodliwa dla nas i całego otoczenia? Przeszkadza wam to, że grupa ludzi chce w ten sposób budować przyjaźń opartą na pewnych wspólnych wartościach?
Wyluzujcie. Ja mimo iż wyznaje inne wartości - nie mam nic przeciwko nim. Bo niby dlaczego miałbym mieć? Dlatego, że są inni? Tyle mówi się o tolerancji w Polsce (wg mnie za wiele), a tutaj za chwile będziecie palić na stosie biednych korporantów....
@Loop - a co masz do romantyzmu? Bo ja, np. uwielbiam tę epokę - zasadniczo dzięki jej istnieniu dostałam się na prawo... Mogę Ci przeprowadzić cały wywód logiczny uzasadniający to.
A co do korporacji, to kobiece chyba też jakies są...
A co do korporacji, to kobiece chyba też jakies są...
w mojej parafii jest kolko rozancowe
I to wlasnie jest rownouprawnienie kobiet... Chodz, candle, pojdziemy na kolko rozancowe, a co! Niech sobie maja swoje glupie korporacje
Richtie uwazaj bo slyszalem ze za bycie glupiomadrym mozna w morde dostac.
Richtie uwazaj bo slyszalem ze za bycie glupiomadrym mozna w morde dostac.
www.powiekszaniepenisa.com
Polskie korporacje wywodzą się raczej w prostej linii od niemieckich Burschenschaftów. Ustrój na niemieckich uniwersystetach w XIX wieku wprost zmuszał studenta do należenia do korporacji )sprawy finansowe, lokalowe i edukacyjne). Piewsze polskie korporacja powstały własnie na niemieckich uniwerkach (np. w Dorpacie czy Wrocławiu).
Mi to tito - temat ani ziębie, ani grzeje.
Jak ktoś chce się bawić w takie rzeczy to niech się bawi i czas traci
Jak nie chce, to też fajnie
No ależ się śmiechowo rozwinęło!
Postępowa brać akademicka pokazała faszystowskim, romantycznym i narodowo-katolickim korporacjom gdzie ich miejce. Na popijawach na świeżym powietrzu. I w kółkach różańcowych. A wszystko pod powiewającymi sztandarami z wypisanym "Postęp, Relatywizm, Tolerancja"...
Któryś z inkwizytorów zastanawia się nawet czemu rektor "toto" popiera. I, jak zwykle, z myśleniem kruchutko. Może warto z 2 strony spojrzeć? Może skoro rektor popiera, to dlatego, że wiąże się z tym jakaś wartość?
Może oprócz popijaw na świeżym powietrzu (ciekawe, bo ani fidułka, ani komers na zewnątrz się nie odbywają...) K! organizują spotkania naukowe? Dyskusje? Wykłady? Uczą swoich fuksów (dopiero zabawnie brzmi, co?) takich dziwnych pojęć jak honor, godność, Ojczyzna (no i wyszło - narodowcy... bo przecież to grzech czcić ojczyznę...).
I ten kolo z ortem, od poprawiania innych. I to, że ten ort był specjalnie - mówię Wam, kupa śmiechu...
Któryś z inkwizytorów
eee, ja się w tym temacie nie wypowiadałem
O, chyba widze kogos z Magna Polonia, czy moze sie myle?
My tu sie zbijamy z 2 powodow:
a) kastowosc
b) orientacja na jedna plec
Dwa argumenty, ktore stawiaja kazda K! (kojarzy mi sie z jakims dezodorantem) w nieciekawym swietle.
A w ogole, to Panie Martri, prosze nie histeryzowac, bo zachowanie typu "Nie wolno krytykowac swietych krow" rowniez nie jest zbyt pozytywnie odbierane.
O wiele ladniej normalnie, po ludzku wyjasnic, a nie od razu wpadac w histeryczny ton a'la "elity IIIRP", heh.
a) kastowosc
b) orientacja na jedna plec
no jak masoneria ex oriente lux. . .
support Martri
Szanowni, niektórzy dyskutanci popełniają jeden zasadniczy błąd: Szufladkując dość niejednolity ruch korporacyjny.
Tak na gorąco:
1) Co do kwestii katolickości to najstarsza korporacja Konwent Polonia miała w swych szeregach tuzy polskiego protestantyzmu. Panowała pełna sarmacka tolerancja i plurazlim polityczno - śwaitpoglądowy. Nie wolno było i do tej pory nie można rozmawiać o: religii, polityce i kobietach (jest wiele ciekawych tematów a te Polonusów mogłby skłócić). Ciekawy link w tym temacie: http://www.konwentpolonia.pl/. Podobnie było w tzw. starych korporacjach: Arkonia, Welecja itd.
Dalej: przedwojenny statut organiczny Związku Polskich Korporacji Akademickich przewidywał, iż kwestie partyje, polityczne i religijne są z działalności korporacji jako takiej wyłączone. DO K!K! należeli w tym okresie Polacy wyznań: rzymsko i grecko katolickiego, prawosławnego, protestanci, oramianie, czy nawet ludzie letni religijnie. Chodziło jednoczenie się rodaków wokół ideei odbudowy Ojczyzny, a nie mnożenie podziałów.
I wreszcie: Wiekszość korporacji uznawała pojedynki co było już wtedy sprzeczne z nauką Kościoła Katolikiego.
2) Pamiętajmy, że Korporacje miały rózny profil należeli do nich socjaliści, piłsudczycy, narodowcy, monarchiśc, bezpartyjni i i zwykli polscy patrioci, nie znający jednego słowa na opisanie swoich poglądów. Profile poszczególnych konwnetów były bardzo różne o czym świadczy rozstrzał postaci do nich nalezących: vide: http://chrobria.org/?page_id=16
Wspólne wszystkim konwetom wydają się wartości:
Patriotyzmu, honoru, starszeństwa, przyjaźni i pracy nad sobą a także i przede wszystkim zbawy i dobrego humru czego seredecznie życzę wszystkim dyskutantom.
Pozdrawiam
Filister
Proszę szanownych kolegów o wyjaśnienie, dlaczego dziewczętom nie dane jest należeć do takich korporacji? Czyżby były one gorszymi patriotkami, przyjaciółkami, nie potrafiły nad sobą pracować, nie miały honoru, czy wreszcie - poczucia humoru?
Proszę szanownych kolegów o wyjaśnienie, dlaczego dziewczętom nie dane jest należeć do takich korporacji?
a dlaczego w Polsce istnieją lokale tylko dla Kobiet? gdzie mężczyzn się nie wpuszcza?
Gosia załóż własną korporacje skupiająca tylko kobiety, albo i kobiety i mężczyzn, jak wolisz (ja tak wole tą drugą wersje:D)
Ja uważam, że to akurat dobrze, że mogą działać (w Polsce i na naszej uczelni) różne organizacje, które zreszają różnych ludzi i wszyscy wszystkich powinni szanować i akceptować (albo choć tolerować) no chyba, że ktoś przekacza pewne normy, wzywa do nienawiści itp. Przecież, żadna korporacja nie mówi, że kobiety są gorsze!!! Oni chcą się bawić w męskim towarzystwie, ich strata, ja tak wole spędzać czas z UROCZYMI KOBIETAMI z naszego wydziału (i nie tylko z naszego:D).
Edit: A sorry, że odpowiedziałem Gosiu na Twoje pytanie, wiem, że jako nie-kolega z korporacji nie jestem kompetentny, ale jakoś tak chciałem dorzucić swoje 3 grosze.;)
Ależ nasze szanowne Panie to wszystko mają. Tradycyjnie powstawały jednak korporacje męskie i żeńskie, bo nawet klasy w szkołach nie były owych czasów koedukacyjne. Poza tym chyba Panie nudziły by się na piwnych biesiadach Panów (kara za naganne zachowanie to wypicie duszkiem litrowego kufla piwa, niektóre toasty też spłenia się całym kufllem - nie sądze, żeby nasze damy to specjalnie bawiło), śpiewaniu żołnierskich piosenek, czy tez przy uprawnianej przez nich szermierce. Wreszcie sądzę, że nasi przodkowie dostrzegli pewne niebezpieczńęstwo dla przyjaźni w grupach mieszanych: wiadomo w miłości jak na wojnie
naprawde nie ma w tym braku koedukacyjności nic zdrożnego. W Estoni czy na Łotwie za to żeńskie i męskie korporacje rozbią wspólne imprezy....ale nie ma K!K! koedukacyjnych.
Fajne linki do żęńskich korporacji bałtyckich.
http://www.cfp.ee/
http://www.indla.ee/
http://www.lembela.ee/
http://www.amicitia.ee/
a mógłbyś podać linki do jakiś polskich żeńskich korporacji? nie, żebym się czepiała, zainteresował mnie ten temat
Niestety, ku naszemy ubolewaniu, pomimo kilku prób podejmowanych przez korporacje męskie nie udało się reaktywować żadnej z nich. Tematem była nawet kiedyś zainteresowana moja siostra. Utworzono grupę inicjatywną w Warszawie, lecz podkreślam niestety, nie udało się. Może jeszcze nic straconego?
W Poznaniu działała do 1939 roku bodajże żeńska Unicja. A może Szanowna, by była zainteresowana reaktywacją żeńskiej korporacji np. na wydziale prawa UAM.?
Zachęcam...
Pozdrawiam.
Obawiam się, że zaniedbałabym inne obowiązki (naukowo - społeczne)
Do której korporacji należysz ?
Mam zaszczyt być filistrem (czyli członkiem - absolwentem, członkostwo jest dożywotnie) Korporacji Akademickiej Chrobria.
Edukacji prawniczej jednak jeszcze ostatecznie nie zakończyłem,pozostało 1,5 roku do egzaminu radcowskiego.
Pozdrawiam.
Filister jak zawsze wyważony, więc i mi wypada Szanownych dyskutantów (a zwłaszcza dyskutantki) przeprosić za posta raczej zaczepnego niźli informacyjnego. To kwestia przyzwyczajenia do odpierania ataków na naszą organizację opartych na stereotypach wynikających z "pomroki dziejów". Korporacje były przez okres pomroczności jasnej w naszej historii prześladowane, a ich działalność zakazana.
Komunistom udało się takie stereotypy utworzyć (podobnie jak usiłowano zniszczyć dobre imię innych organizacji - zaraz po wojnie AK, a przez całą okupację sowiecką NSZ). Od kilku lat korporacje przeżywają swój renesans. Odradzają się kolejne (co nazywamy reaktywacjami), co przebiega na podstawie zgód przedwojennych członków danych K! Jest to bardzo ważne, bo nie tylko rodzi więź między młodymi a starymi członkami TEJ SAMEJ w końcu korporacji, ale też uczy szacunku dla seniorów i pozwala się wiele od nich nauczyć. Jeden z ostatnich ciekawych wykładów filista - seniora (przedojennego) w minionym roku akademickim poświęcony był... wódce. Jej produkcji, rodzajom, ale i przypomnieniu o kulturze picia.
Poza tym K! uczą też nowych członków (a i starym się czasem przyda) zasad savoir - vivre'u, przypominają o szczególnym szacunku należnym kobietom - może choć z tego względu warto zrozumieć ich na kobiety zamknięcie (ale tylko strukturalne, bo mogę przysiąc, że Comilitones od kobiet nie stronią ).
Jeżeli chodzi o kastowość, to o niczym takim w ruchu korporacyjnym nie słyszałem, chyba że to słowo doczekało się daleko idącej redefinicji. Mamy w K! hierarchię - przy czym każdy stopień jest dostępny dla każdego, we właściwej kolejności. Student chyba też nie pisze pracy doktorskiej zanim nie zostanie magistrem, czyż nie?
Z Korporacyjnym Pozdrowieniem Vivat!
com! Martri K!Ch!
Szanowny Komiltonie!
Nie sądze, żeby dyskutanci podzielali już te komunistyczne stereotypy. Historę mamy piękną i nie ma się co przejmować propagandą minionego ustroju. Zauważałem raczej życzliwe lub neutralne zainteresowanie. Na uwagi krytyczne i wątpliwości o wiele lepiej odpowiadać rzeczowo i spokojnie i zawsze kulturalnie co komiltonowi jako mającemu gorącą głowę niniejszym jako filster poruczam. W końcu, dalibóg, wątpliwości ma prawo mieć każdy a i nie każdemu musi się wszystko podobać. Żyjemy w wolnym kraju.
Propos Filistrów seniorów idę z fuksami złożyć w piątek złożyć wizytę najstarszemu z nas 96 - letniemu Fil! Jozefowi Krzyżaniakowi. Zawsze jest pyszne ciasto i przemiła atmosfera. Może się komilton podłączy?
CUM AVE FRATERNO.
Panowie, urzeka mnie wasza - hm, jakby nie było - polszczyzna. Piszę, jakby nie było, bo w dzisiejszych czasach obserwujemy upadek języka polskiego.
Ciekawi mnie, czy to język "sztuczny", stworzony na potrzeby korporacji, czy takim posługujecie się także na co dzień?
Imponuja mi Ci panowie jak cholera, przy czym jak profan sie czuje słowo tak plebejskie pisząc w tak przeznakomitym towarzystwie. Gosiu, gdybym miał korporacje własną bylabyś we władzach:)
Z jednej strony traktujemy ich jak sekte z drugiej - jestesmy pelni podziwu dla tych co potrafia sie wylamac i trzymaja sie rpzy swoim. Ktora strona jest wlasciwa? Czas pokaze A ja przekazuje glos do studia w Warszawie.
Mam pytanie do korporantów. Jak wygląda profil ideowy poznańskich korporacji? Wiem, że K! Lechia i K! Chrobria mają profil raczej konserwatywno-liberalny, z kolei K! Baltia jest bardziej endecka (przynajmniej tak słyszałem). A jak wygląda kwestia K! Masovi ? No i K! Magna Polonia. W sumie to nawet nie wiedziałem o istnieniu tej ostatniej aż do dziś - zauważyłem plakat na uczelni.
Imponuja mi Ci panowie jak cholera, przy czym jak profan sie czuje słowo tak plebejskie pisząc w tak przeznakomitym towarzystwie. Gosiu, gdybym miał korporacje własną bylabyś we władzach:)
Dziękuję za uznanie, zacny młodzieńcze
Przezacne i Przezacni.
Pojawiło się kilka kwestii i mam nadzieję nieco zaspokoić Szanownych ciekawość.
Korporacja to ani sekta ani grupa snobów. Najcelniej by było: grupa zapaleńców, może nieco nawiedzonych (w pozytywnym tego słowa sensie - mam nadzieję ).
Studenci często przychodzą do nas bardzo zwykli przeciętni, ale jak wspomniałem wyżej jednym z założeń całego przedsięwzięcia jest praca nad sobą, równiez pod względem kultury i formy wypowiedzi. Skutki są raz grosze raz lepsze. jak to w życiu bywa. Niemniej staramy się, a mamy w Chrobrii 3 doktorów i 3 doktorantów, co na pewno ułatwia podciągniecie się.
Co do profilu ideowego to sprawę należałoby postawić na dwóch płaszczyznach:
1) prywatne poglądy więszkszości członków danej K!.
2) Deklaracje ideowe konwnetów.
Tak jak pisał imić kontrewolucjonista są jakieś stereotypy co do poszczególnych Korporacji. Przyznam się, że aż tak bardzo się w to nie zagłębiałem i najwięcej mogę napisać o Chrobrii, ale spróbuję odpowiedzieć.
Mam nadzieję, że nikogo nie urażę uogólnieniem, stereotypem lub pomyłką, a jeśli tak to z góry przepraszam. Zaznaczyć należy, że Korporacja jest organizacją ideową, lecz apolityczną i generealnie się o tym za dużo nie rozmawia - jak już to raczej prywatnie. Mnie to na przykład w ogóle nie kręci.
Zaczynając od swojej wesołej gromady: jeśli chodzi o prywatne przekonania członków to należy podkreslić, że jest dużo silnych osobowości z nieszablonowymi poglądami, ludziaszków o otwartych głowach. O części osób mogę powiedzieć, że na pewno się podpisują pod naszą deklaracją ideową, ale czy są np. za wolnym rynkiem, protekcjonizmem itp. diabli wiedzą! Na pewno są dobrymi ludźmi i patriotami. Pamiętam, że w wyborach głosowaliśmy na chyba 4 różne partie.
Rzeczywiście przypinając łatki można zasadnie twierdzić, że konserwatywnych - liberałów jest u nas dużo, podobnie jest w Lechii.
O wspólnych wartościach już pisałem w innym poście. Teraz o niunasach, przez które jak wydaje się pięknie się różnimy w rodzinie korporacyjnej.
Co do profilu Chrobrii to wydaje mi się, że osiągneliśmy unikalną syntezę wybuchowego patriotyzmu. To coś pomiędzy szlacheckim patriotymem I RP a złotymi piastowskimi łanami zboża w kraju Chrobrego. Duży nacisk jest kładziony na wyrobienie indywidulizmu, inicjatywy i silnych, prawych osobowości. Bardzo dużą wagę przywiozuje się do pielęgnacji i ochrony polskiej kultury oraz do honoru. Nadal akceptujemy kodeksy honorowe. Wszystko to podlane chwackim, sarmackim sosem, tradycjami i zainteresowaniami militarnymi i poczuciem humoru (jest kilku naprawdę ponad przeciętnych jajcarzy). Kwestia wyznania czy siły przeżywania religii nie gra roli, choć Chrobrak ma za drogowskaz postępowania mieć wartości chrześcijńskie, a raczej nie do pomyślenia jest osoba otwarcie wroga religii ( bo o każdej o religii mówimy z szacunkiem, skoro mamy być braćmi to jak można atakować religię brata, a nie wszycy w Korporacji sa katolikami ). Model wychowawczy: dobry porządny Polak - obywatel i twardy mężczyzna. Tak naprawdę to myślę, że jesteśmy trochę dziwni i oryginalni - ale to dobrze - o to chodzi.
Lechia ma profil zbliżony do nas, lecz w mej opinii bardziej konserwatywny, a mniej sarmacki. Większą rolę przyznaje się zagadnieniom religiijnym (katolickim). Niestety, bez urazy, ale dużo mniejszą wagę niż my przywiązuje się do kwestii honorowych. Lechia jest też bardzie stateczna.
Baltia, rzeczywiście Korporacja Fil! FIl! Dmowskiego, Kasprowicza i Hallera ma zdecydowanie narodowo - katolicki charakter. Przy czym narodowy pierwiastek raczej wybija się na plan pierwszy. Jest on, barwnie mówąc rozbuchany i nieokiełznany jak mustang na prerii przez co baltusi raz po raz popadają w pewien kłopot. Ale to przesympatyczni bursze!
Magna Polonia zdecydowanie największą wagę przywiązauje od kwestii formacji religijnej (trzy pierwsze K!K nie prowadzą w ogóle czegoś takiego) i w porównaniu do trzech pierwszych jest najbardziej stonowana, najmniej militarna i sarmacko - czupurna. Co nie znaczy, że gorsza. W mej opinii to niezwykle dobrzy, zacni i przyjacielscy ludzie.
Mazovia reaktywała się dopiero w czerwcu 2006 roku, ale wydaje się, że profil będzie zbliżony do profilu Magna Polonii. Na razie trudno coś powiedzieć. oprócz tego, że na naszej biesiadzie podarowali nam butelkę dobrego trunku - zapowiada się więc nieźle!
Jak wyżej podałem: piszę subietywnie bez znawstwa, dogłębnego rozważaniaa tematu i upraszczając. Dlatego z góry przepraszam jeśli kogoś uraziłem. Nie miałem tego na celu. Opisywałem tak jak widzę nasz poznański światek korporacyjny swoimi patrzałkami.
I , że też mi się chciało....
Cum Ave Fraterno
Heh, ze sie chcialo pisac taki elaborat
Ja mam inne pytanie, bom ciekawy: z ilu osob sklada sie obecnie Chrobria (tudziez jakas inna korporacja)?
w Chrobrii pewnie z 25 korporantów z czego koło 10 rymcerzy (barwiarzy).
w Chrobrii pewnie z 25 korporantów z czego koło 10 rymcerzy (barwiarzy).
Rymcerz to pewnie coś między Rycerzem a Rumcajsem
A tak poważnie to nader celne strzały
Ktoś wyżej łaskaw był wspomnieć (niecelnie) o pochodzeniu korporacji od burschenschaftów (pisownia z lekka dowolna:)) - taką wersję utrzymuje część poznańskich K!, podczas gdy część - w tym K! Chrobria - stawiają jednak na wzorce filomacko - filareckie i opierają się na Konwencie Polonia - najstarszej polskiej K!