ďťż
Strona początkowa UmińscyPo czyjej jesteś stronie ? - czyli PZPN vs minister LipiecA co powiecie na marsz w obronie Ministra Edukacji NarodowejWyjazd do Trybunału Konstytucyjnego i Ministerstwa FinansówCzy Roman Giertych był dobrym Ministrem Edukacji?Projekt ministerialny - zaproszenie do udziałuReformy Ministra Edukacji NarodowejUdział w projekcie ministerialnymMinisterstwo Radio TaxiCzy dziewczęta moga być ministrantkami??TAK czy NIE????Zadanie1
 

Umińscy

Chcialem rozpoczac dyskusje o ministrze, ktory powinien interesowac nas najbardziej. Powoli nabywamy bowiem kompetencje, zeby oceniac jego dzialania w dosyc merytoryczny sposob.

Jak myslicie, Ziobro jest/bedzie dobrym ministrem sprawiedliwosci?

Jak oceniacie jego dotychczasowe dzialania (sprawa linczu, zaostrzenie kar)?


mniej niż zero...

mniej niż zero... To juz nam mowil p. Miller Ale mi chodzi o konkrety. Jezeli ktos ma jakies przemyslenia w tej sprawie, oczywiscie...
pan Miller powiedzial co innego.
na pewno nie to ze ziobro to mniej niz zero.


Ziobro jest dziwny, ale jeszce nie czas go oceniać... Za 4 lata jak już połowa użytkowników tego forum będzie po służbie w wojsku, albo akurat w pracy w Anglii, jakiś niedobitek, zapewne przyszły prawnik powie coś mądrego. Teraz pozostaje nam bicie piany. A przypuszczam, że będzie dobrym ministrem, bo w tym resorcie trudno cos bardzo spieprzyć, tzn. spieprzyc na tyle żeby wszyscy się obruszali.

Ja np. oprócz czczej gadaniny nie słyszałem o wielkich zmianach p. Ziobro.
Wyobrażacie sobie p. ministra Ziobro krytykującego poczynania Trybunału Konstytucyjnego (a on JEST do tego zdolny zresztą jak większość naszych byłych ministrów) albo komentującego jakąś wypowiedź dajmy na to Widackiego czy de Vil.. (jakoś tak:P) Nie oczekuje zbyt wiele, ale naprawde uważam, że młodzieńczy puszek na twarzy, kilka lat po magisterce i egzamin na aplikacje zdany z 2?3? podejściem to kiepskie referencje. Może sie myle. A, że Aleksander Wielki też był młody niedoświadczony (tu nie do końca).. hmm.. póki co p. minister zasygnalizował ŻE JEST dwa razy. 1 - sprawa liczu - gdzie bezprecedensowo pokazał co może (nawet jeśli można mówić o słuszności co do celu to idiotycznei co do formy -> teraz 90%społeczeństwa myśli że Minister decyduje o decyzjach sądów) 2 - w sprawie ułaskawienia Sobotki, gdzie nie mógł nic zrobić (tu może troche szkoda) a jego paplanina była zabiegiem na wskroś politycznym. Nie wiem, nie lubie go. Wbrew pozorom troche spierzyc może - zwłaszcza w kwestii odbioru resortu przez LUD. Asfalt - tak na to patrząc, powinniśmy milczeć o wszystkim, z zasady... ani ja, ani (chyba nawet tymbardziej:P) Ty... nie robimy tego
Widzieliscie ten apel srodowisk uniwersyteckich do Ziobry, zeby zmienil swoje postepowanie? Bardzo mi sie podobalo zdanie "Nie mamy cienia watpliwosci, ze nasz apel i tak nie zmieni polityki wladz" Wsrod nazwisk profesorow nie moglem sie doszukac zbyt wielu z UAM, ale np. pani profesor Wronkowska znalazla sie wsrod sygnotariuszy listu...
Smieje sie, ze jak kiedys Ziobra na czyms zlapia i trafi do sadu, to zawsze bedzie mogl wnosic o zmiane sedziego ze wzgledu na stronniczosc... bo obecnie juz chyba cala brać sędziowska jest do niego negatywnie nastawiona... O innych zawodach prawniczych nie wspominajac...
Zkaj: a teraz pytanie: czy to dobrze, czy zle?

Z jednej strony dzialania Ziobry mi sie nie podobaja, nie jestem zwolennikiem ostrego zaostrzenia KK (niemniej zaostrzenie popieram). Raczej przyszlosc widze w resocjalizacji i ohydnych wiezieniach, gdzie nie ma telewizorkow, a wiezniowie nie wychodza z paki madrzejsi trzykrotnie jak popelniac przestepstwa...

Po prostu, moja wizja wszystkich Krajowych Rad Twardoglowych jest dosyc negatywna. Beda bojkotowac najmniejsza nawet zmiane, ktora uderzy w hermetyzm ich srodowiska. I dlatego podobaja mi sie niektore ciosy, ktore Min. Spr. wymierza prosto we wrazliwe podbrzusze.

Ale nie wszystkie... A sam Ziobro zachowuje sie jak jakis Ostatni Mohikanin, jedyny sprawiedliwy ble ble ble...

Zkaj: a teraz pytanie: czy to dobrze, czy zle?
Uprzejmie odpowiadam - zle. Oczywiscie nikt nie neguje tego, ze srodowisko sedziowskie i prawnicze przezywa kryzys. Ale uzyje obrazowego porownania - Czy jesli na kurzej farmie nioski przestaja znosic jajka to rozwiazaniem tego problemu jest wpuszczanie wscieklego lisa do kurnika? Czy wsciekly lis spowoduje ze kury zaczna te jajka znosic?


Czy jesli na kurzej farmie nioski przestaja znosic jajka to rozwiazaniem tego problemu jest wpuszczanie wscieklego lisa do kurnika? Czy wsciekly lis spowoduje ze kury zaczna te jajka znosic? Odniose sie do ilustracji: czy warto dalej trzymac te kury, skoro przez pare lat nie zniosly nawet jednego jajka? Nie mowie o lisie, ale moze pora rozejrzec sie za nowymi kurami...


Odniose sie do ilustracji: czy warto dalej trzymac te kury, skoro przez pare lat nie zniosly nawet jednego jajka? Nie mowie o lisie, ale moze pora rozejrzec sie za nowymi kurami...
To jest offtopic, bo rozmawiamy o stylu Ziobry - o sedziach powiedzialem, ze sa wsrod nich Twardoglowi, ale wcale nie sa to wszyscy. Tak wiec mozna wymieniac kury, a nie od razu palic kurnik - bo przy okazji gina kury niewinne!!! A co do lustracji - to poddani sa jej od samego poczatku zarowno sedziowie,prokuratorzy jak i adwokaci...

Blah, dyskusja robi sie rozwlekla, wiec odniose sie tylko do paru rzeczy, bo wyjdzie z tego brazylijski tasiemiec.

Na wstepie: przypiales mi widze latke sojusznika PiS, IVRP i ogolnie sympatyka "paktu stabilizacyjnego". Nic bardziej mylnego. Po prostu staram sie dostrzec pewne pozytywne aspekty w calym tym syfie.


Na wstepie: przypiales mi widze latke sojusznika PiS, IVRP i ogolnie sympatyka "paktu stabilizacyjnego". Nic bardziej mylnego. Po prostu staram sie dostrzec pewne pozytywne aspekty w calym tym syfie.
Nic bardziej mylnego, jak dla mnie mozesz nawet glosowac na Unie Polityki Realnej, odnosze sie wylacznie do min. Ziobro.


Tez znam ten przypadek. Nie widze alternatywy w prawie szwedzkim - zreszta to jest pojscie ze skrajnosci w skrajnosc. Ja po prostu twierdze ze sami mozemy zrobic POLSKIE prawo, a nie przepisywac z jakiegos innego kraju. Khm khm. Jezeli sie nie myle, to robimy nasze polskie prawo od 16 lat. Juz chyba nikt nie liczy poprawek jakie sie nawarstwily na tym prawie.

Jakos nie wiem, wszedzie gdzie sie obroce slysze: "Polskie prawo, wymiar sprawiedliwosci, sa do dupy...". Ale hej! Gdzie Ci eksperci? Profesorowie? Praktycy?

Zaczeli krzyczec nagle, gdy Ziobro zaczal lamac granice niezawislosci dopiero. A wczesniej? Tak jakby ich to polskie prawo nie obchodzilo za bardzo. "Warszawa ustali, ja sie dostosuje do najwiekszych idiotyzmow...". 100% konformizmu.

Ja wiem, ja wiem. Moze prawnik byc genialny i dzialac na rzecz panstwa, a poslowie to i tak potna w trzy d* setka poprawek, zeby bylo "solidarnie" i "prorodzinnie". Ale pewne srodowiska, gdyby im naprawde zalezalo, moglyby lobbowac za sensownymi zmianami troooszeczke bardziej skutecznie. Znaczy zeby w ogole zaczely, bo na razie tego nie widze.


Khm khm. Jezeli sie nie myle, to robimy nasze polskie prawo od 16 lat. Juz chyba nikt nie liczy poprawek jakie sie nawarstwily na tym prawie.Jakos nie wiem, wszedzie gdzie sie obroce slysze: "Polskie prawo, wymiar sprawiedliwosci, sa do dupy...". Ale hej! Gdzie Ci eksperci? Profesorowie? Praktycy?
Ej, ale to jest przeciez standard!!! Na calym swiecie prawo jest zmieniane i nowelizowane z predkoscia swatla...A co do obracania sie do okola, to sam pozniej mowisz jak sie homo-postsovieticus zachowuje... Polskie prawo naprawde nie jest takie zle, jego realizacja jest po prostu beznadziejna.A to co jest popsute, psute jest przez absurdalne ustawy politykow, a nie prawnikow.


Hehe - wlasnie odkryles problem Partii Demokratycznej
Zaczne od konca, bo sie nie moge powstrzymac. Hmm, Geremek, Frasyniuk i Bochniarz to w moim przekonaniu anty-charyzmatyczne postacie. Henryka Teodora wypchnieta sila do kampanii, nie wiedziala w ogole co robic, jak sobie radzic, wiec wybrala najprostszy wariant - nic. Pare reklam w gazetach, billboardy i cisza. Chyba czekala na cud, ze nagle ja zauwaza, programu sami sie dowiedza i zaczna glosowac.

Geremek dla Polski pewne zaslugi ma, to prawda. Ale jak widze, jak pokazuje sie go obok Mazowieckiego, niczym eksponaty muzealne, to krew mi uderza do glowy i widze dookola same grube kreski.

A Frasyniuk to "swojski chlop 2", cos na wzor Walesy, acz z troche innych srodowisk.

Kadry to ja tam zadnej nie widzialem (poza Mazowieckim, ktorego traktowali jak swoje bostwo i wyrocznie), a programem trafili jak kula w plot, albo nie to co trzeba - opowiedzieli sie przeciw dekomunizacji, chociaz zdecydowana wiekszosc rodakow tego wlasnie oczekiwala po nowych wladzach, albo nasladuja innych - haslo podatku liniowego to od poczatku atrybut PO, PD miala tylko cien i ulude.

Sorry, ale jezeli ktos nie potrafi walczyc o wladze, pokazac swoich atutow, to dla mnie to marny wodz i charyzmatyczny lider. Vide PD i PO. Ta druga szczegolnie stracila w moich oczach, ze nie podjela merytorycznej polemiki z reklamowkami o znikajacym zarciu z lodowki, chociaz mogla. No i ta smieszna wymiana zdan:
- Jaki jest program PO?
Tusk: Niedlugo bedzie na stronie www!
Rokita: Jest na stronie www PO!
Tusk: Program PO jest na stronie Jana Rokity!
Rokita: To nie jest program PO, to jest MOJ program.
Ble, ble, ble...

Wieczne ugladzanie, poklepywanie sie po glowie, az w koncu ktos wali mlotem w leb: pora wstac i sie obudzic, przegraliscie, cudow nie ma.

Co do Twoich pogladow na temat PD i na temat innych partii - W sumie masz troche racji - w Polsce nie nalezy miec dobrego i madrego programu - nalezy walic sie po lbach w kampani przeklinac, "wermahtowac" i "znikac" pluszaki... No i oczywiscie trafiac w nastroje Polakow, jakkolwiek idiotyczne by nie byly - nie mam wiec pojecia dlaczego masz cos przeciwko emeryturom gorniczym - one trafialy w nastroje duzej czesci Polakow, bedacych gornikami...
Coz, wybory wodza na podstawie tego jak potrafi walic po lbie to uswiecona tradycja, jeszcze ze sredniowiecza - i w tej konkurencji rzeczywiscie PiS zwycieza... O PO nie chce mi sie gadac... Wiem, ze nie widziales struktur PD, bo to byli bezpartyjni fachowcy, a nie politycy z pierwszych stron gazet jak Giertych czy Lepper. Frasyniuka nie obrazaj, bo pojecia nie masz o czym mowisz.Ale coz rzeczywiscie PD prezentowala program znienawidzonej inteliencji, wiec przebic sie raczej nie mogla...


Co do Twoich pogladow na temat PD i na temat innych partii - W sumie masz troche racji - w Polsce nie nalezy miec dobrego i madrego programu - nalezy walic sie po lbach w kampani przeklinac, "wermahtowac" i "znikac" pluszaki... Sadze, ze trzeba umiec walczyc. I jak ktos zaczyna stosowac taka retoryke jak PiS, to trzeba umiec sie odgryzc. Nie w stylu "dziadka", ale w stylu: my wcale nie sprawimy, ze wam lodowki stana sie puste! Patrzcie, to bedzie tak: blebleble.

PO nie podjelo walki, stanelo z boku i kiwalo niczym medrzec glowa "My wiemy lepiej, krzyczcie tam sobie i plujcie.". I dostalo po tylko. Znam takie okreslenie na takie zachowanie i takich ludzi: cipki (za przeproszeniem pan, nie mam nic do plci pieknej).

Jezeli nie potrafia udowodnic, ze ich program jest dobry, a czekaja, az spoleczenstwo samo dojrzeje, to sa przegrani z gory i lepiej zeby odeszli i zrobili miejsce nowym ludziom.

Po pierwsze robimy juz totalny off topic(choc i tak wydaje mi sie ze traktujemy ten temat jako nasz prv ) Po drugie - ciekawe kiedy ja sie Rzymu naucze


Na temat kampanii nie bede sie wypowiadal, mnie nie podoba sie akceptowanie tego stylu brutalnej walki na obrazki i haselka, a nie na argumenty Ale ja ciagle mowie przeciez o argumentach. To co prezentowal Tusk i PO to byla kampania na obrazki. Jakie pielegniarki, co widza, ze moze byc lepiej. Jacys kominiarze. Co to ma byc? Konkurs World Press Photo? Wstyd powiedziec, ale na argumenty (durne, populistyczne i naciagane) to zagral PiS i wygral. A wystarczylo, zebo PO odpowiedziala na kota Sylwestra i lodowke w stonowanym, spokojnym i merytorycznym stylu. Ale Tusk popatrzyl na rzucona rekawice z odraza i poszedl dalej.

Moj 100 post - jakies male swieto moznaby urzadzic


Zobaczysz kiedys bedziemy slawni i te wypociny tutaj wydadza jako nasze pierwsze polemiki...

"Jak dwóch laików ratowało Rzeczpospolitą czczą gadaniną"?


Z przykroscia musze stwierdzic, ze jestes zaslepiony nienawiscia. Nienawisc ludzka rzecz Szczegolnie do roznego czerwono-rozowego nasienia Nie odstepuje mnie ani na krok


Ach, pozwole sobie na male: touche! Akurat Ty nieprzeczytales posta. Nie odnioslem sie do problemu inteligencja = PD, ale do stwierdzenia: "ale w polskiej polityce traktuje sie ja [inteligencje] raczej jak skunksa... ". No to pokazalem, ze o inteligencje zabiegaja wszystkie partie, od PiS, przez PO, SLD itd. Jakos z inteligencja nie jest zle w parlamencie. No, bo wiesz, z tej wypowiedzi da sie wyczytac tez jeszcze jedno:

- inteligencja w parlamencie = skunks > rzecz nieporzadana, ktorej tam nikt nie chce
- PD > nie istnieje w parlamencie, bo jej nikt nie wybral
- PD = inteligencja


Inteligencja jest potrzebna tym partiom, ale czy az tak o nia zabiegaja? Oczywisice potrzebni sa chocby do piastowania stanowisk ministerialnych, ale zauwaz, ze to nie oni sa w pierwszym szeregu i to nie oni rozdaja karty w politcznych rozgrywkach...

a napiszę w tym wątku, bo mnie stokrotka ogarnia.

ostatnio poszedł list protestacyjny, pod którym podpisało się wuchta profesorów.

ciekawe jest to, że jak Wojciech Jaruzelski wprowadził stan wojenny, to jakoś profesura nie potrafiła się zmobilizować na byle list, że "Wojtek, przesadziłeś". profesorom wówczas niewiele groziło tak na dobrą sprawę. zwyczajnie trzęśli dupą.
jeżeli stan wojenny nie potrafił zmobilizować tejże grupy społecznej, to co może ją zmobilizować? hmm

ciekawe, że jak minister Miller (minister, czyli pierwszy urzędnik państwa!) zataił fakt wręczenia łapówki, to profesura jakoś nie potrafiła się zmobilizować. nie było żadnego zorganizowanej akcji wybitnych prawników. to też nie było istotne dla 'najwybitniejszych'... ciekawe co jest potrzebne, by zjednoczyć się w walce w słusznej sprawie?

przecież dotychczas, po 1989 roku żaden rząd w tym kraju nie przewidział w swoim programie reformy sądownictwa. i każdy z tych rządów swojej obietnicy dotrzymał.
a tu nagle koleś z twarzą dziecka, który wygrał te wybory hasłem usprawnienia sądownictwa i rozpierdzielenia chorego układu panującego w polskim prawie, chce swoją obietnicę zrealizować...
ale skandal! Jezu, mobilizacja! szybko, podpisy, listy protestacyjne, głodówka! atak na naszą wolność, na naszą wszechwolność niezawisłą, świętą i ponadczasową! marsz trzeba zorganizować! tak! marsz wybitnych prawników! zaatakujemy Belweder!

przecież każdemu adwokatowi należy się przynajmniej 2500zł od klienta za spisanie dwóch stron w sprawie o widzenie się z dzieckiem. należy mu się. jak psu zupa. a dziecko? co to jest dziecko?

nadchodzi wielki kataklizm, przy którym stan wojenny nie był warty wzmianki, czy byle liściku.. oto nadchodzi antychryst w postaci ministra Ziobro, który (w tle muzyka z horroru, kadr na przerażone oczy dziecka) chce dokonać zmian.

jeżeli ktoś liczył, że środowisko prawnicze zaakceptuje jakąkolwiek zmianę w obecnym systemie, to jest po prostu naiwny. dla mnie od początku było jasne, że ci wszyscy 'niezaśli sędziowie', panowie i panie profesorowie, biegli w prawie i kij wie kto jeszcze, będą najzwyczajniej trząść dupą i bronić tych wszystkich ultra_przywilejów które teraz posiadają.
a nie - przepraszam, środowisko prawnicze zaakceptowałoby niektóre zmiany, ale tylko te, które dotyczyłyby podwyższenia stawki minimalnej dla adwokatów (dodajmy, że nie ma stawki maksymalnej; adwokat bierze za sprawę od pewnej sumy do nieskończoności).

rzygać mi się chce tymi wszystkimi 'wybitnymi prawnikami', podpisującymi się pod jakimiś szmatławymi listami. kurde, dosyć mam tego układu.
i myślę, że zozpiździaj jaki robi PiS i Ziobro (choć ani ta partia, ani ten pan nie są moimi najpierwszymi faworytami) jest tylko nam, studentom na rękę. bo ten hermetyzm co jest teraz to raczej w perspektywie naszego przyszłego zawodu to nie jest najfajniejsza sprawa.
ale może przekonamy się o tym dopiero, gdy któryś raz z rzędu obleją nas na aplikacji, gdy zobaczymy, że wkuwaliśmy te wszystkie rzeczy przez te lata, tylko po to, by odbić się od ściany układu.
no, chyba, że ktoś już jest, albo lada chwila będzie w układzie. takim ludziom gratulujemy typowo polskiej zaradności.

ja się układami i korupcją brzydzę.
i każdą akcję, choćby nawet ministra Ziobry, popieram.
a polska profesura po raz kolejny pokazała się ze swojej najlepszej tchórzowskiej strony.

mf/j

a tu nagle koleś z twarzą dziecka, który wygrał te wybory hasłem usprawnienia sądownictwa i rozpierdzielenia chorego układu panującego w polskim prawie, chce swoją obietnicę zrealizować.
ale skandal! Jezu, mobilizacja! szybko, podpisy, listy protestacyjne, głodówka! atak na naszą wolność, na naszą wszechwolność niezawisłą, świętą i ponadczasową! marsz trzeba zorganizować! tak! marsz wybitnych prawników! zaatakujemy Belweder!
Ha! Piatka! Mysle podobnie


Trzymam kciuka za Przemyslawa Edgara Gosiewskiego, ktory jako pierwszy z wysokich urzednikow odwazyl sie powiedziec to, o czym wszyscy wiedza, swoista (mlask!) tajemnice Poliszynela...

To co powiedział ten pan jest ponizej wszelkiej krytyki, chamstwo i łajdactwo. Mówię o panu gosiewskim. Nie chcę być obrońcom wyimaginowanego układu, ale niech się panowie politycy wezmą za urzędasów, a nie stwierdzają że łapówkarstwo wśród dwokatów jest na porzadku dziennym np. Napisz mi proszę w jakich okolicznościach można dostać łapówkę będąc adwokatem? Bo skoro to taki poliszynel a ja nie wiem to moze sie dowiem na czym mój dziadek sie dorobil?

Magdaleno Fabisiak - znów wietrzysz jakiś spisek, znów martwisz się o jakiś układ, pokazujesz jakieś skrajne przykłady. Wielu prawników jest naprawdę niedrogich, ale nie ma ich kancelarii w mieście, bo nie stać ich na piekne biuro i stopniowo bankrutują. I niestety wydaje się że prawa rynku zaczynają działać wybiórczo ... A, że tak nie jest - to dowód że się mylisz.

2500zł? Fajna stawka... Ale pewnie jesli sprawy odbywają się w Nowym Jorku a widzenie z dzieckiem ma sie zapewnić psychopatycznemu mordercy.

Obecnie za 50 zł można dostać poradę i nie sądzę, że to jakoś bardzo dużo.

To co powiedział ten pan jest ponizej wszelkiej krytyki, chamstwo i łajdactwo. Mówię o panu gosiewskim. Nie chcę być obrońcom wyimaginowanego układu, ale niech się panowie politycy wezmą za urzędasów, a nie stwierdzają że łapówkarstwo wśród dwokatów jest na porzadku dziennym np. Napisz mi proszę w jakich okolicznościach można dostać łapówkę będąc adwokatem? "Ogromną ilością przypadków korupcji" przy naborze na aplikację adwokacką szef klubu PiS Przemysław Gosiewski uzasadnia swe słowa, że Centralne Biuro Antykorupcyjne mogłoby się zająć środowiskiem adwokackim.
Asfalt --- wiesz żaden rząd nie ośmielił się jeszcze ruszyć naszych wspaniałych niezawisłych. skoro wybory wygrał Ziobro, to znaczy że naród chce pod tym względem zmiany. mnie nie trzeba przekonywać, że to co jest teraz to nie jest najzdrowsze i sporo w tym nadużyć.
przy wydawaniu aplikacji też nie sądzę, żeby wszystko było uczciwe.

a pan Gosiewski - no powiedział to o czym wszyscy wiedzą. zresztą pod jego wypowiedź można wpisac właściwie dowolny zawód - niekoniecznie sędziów czy adwokatów. myśmy bowiem przywykli do korupcji i łapówek. i wielu jest z tym dobrze. za dobrze.

ja każde działania mające na celu zmianę (na gorzej myślę, że się już nie da) aktualnego stanu rzeczy popieram. i niech się burzą profesorzy, adwokaci, sędziowie, niech im dupa lata. przynajmniej po okresie nicsięniedziania coś się dzieje.
tylko niech mi tu nie zgrywają ostatnich sprawiedliwych, jedynych niezawisłych i brzydzących się łapówkami. bo gdyby było fajnie, to kto inny wygrałby te wybory, a już na pewno nie Ziobro.
kondycja wymiaru sprawiedliwości jest fatalna nie tylko dlatego, że paragrafy nie te i że kodeksy średnie...

podsumowując - fajnie że coś się ruszyło. każda próba rozbicia kastowo-korupcyjnego układu jakiegokolwiek ma u mnie pełne poparcie. czekam na dalsze działania mające na celu spadek naszego kraju w rankingach najbardziej skorumpowanych państw.
fajnie by było, gdybyśmy stali się pokoleniem z_którym_nic_nie_idzie_załatwić_kopertą

mf/j
Loop:
"działania Rady mogłyby być przedmiotem zainteresowania Centralnego Biura Antykorupcyjnego".

http://www.gazetaprawna.p...060218220655028

Nie lubie pana Ziobro moge byc neobiektywny i jestem. Zaznaczam tylko, że się z Twoim podejściem nie zgadzam mf. Bo to co robi pan Z. ze stawaniem sie spoleczenstwem bezkopertowym nie ma nic wspolnego.

Nie podoba mi się ton, otoczka, atmosfera i nie dostrzegam w tym zadnego sensu. O łapowkach przy aplikacji wszyscy gadaja i gadaja a jakos w internecie nic nie znalazlem. Jak ktos o Wałęsie powie że Bolek to, że nie ma dowodów, pomówienie. A jak o łapókach to, że nie można bez... Ja nie wiem - na pewno są, tak jak wszędzie ale czy liczne? jak liczne? No nie wiem... Ja troche wierze w prawnikow.
No wlasnie -moja mama jest notariuszem i jakos o lapowkach w domu sie nie slyszy za bardzo, a o pracy mowi duzo. Za to ludzie zawsze pytaja ja "A ile to kosztuje?" nie zwracajac uwagi na jakosc uslug. I w konsekwencji ona musi poprawiac akty po innej pani notariusz z naszego miasta, ktora robi to tasmowo... Kazdy medal ma dwie strony.

I w konsekwencji ona musi poprawiac akty po innej pani notariusz z naszego miasta, ktora robi to tasmowo... Kazdy medal ma dwie strony. Ta "inna" pani notariusz to primo. Ta "jeszcze inna pani notariusz" co teraz urzeduje na Welnianym Rynku to secundo. A tertio to jeden z panow adwokatow, ktorzy sie wlasnie przenosza na Zawarcie.

Przepraszam, za takie lokalno-gorzowskie odniesienia, ale musialem odpowiedziec przedmowczyni.

Po prostu, korola, masz szczescie byc dzieckiem uczciwej notariusz z uczciwej kancelarii. Ale to nie znaczy, ze wszyscy dookola sa tacy. Oj nie.

Smiem twierdzic, ze ta, po-ktorej-trzeba-poprawiac, mogla posmarowac jakas lape, zeby przebic sie, byle gdzie, chocby na notariat. Przeciez od dluzszego czasu ma wplywowego meza, teraz senatora...
Mojego dziadka tez wpienia że klienci pierwsze pytanie: ile kosztuje? OMG - jedna sprawa to jedno pismo a inna sprawa to 10 posiedzen i 100 pism... No ale takie czasy.

Ale tez o łapówkach nie słyszuje...

Ale tez o łapówkach nie słyszuje... A dziadek aplikacje przeprowadza? Bo o tym mowil Gosiewski...
Cytowalem to co ukazalo sie w prasie. nie wiem co dokladnie mowil gosiewski. ale to co napisal o KRA oburzylo mojego dzadka adwokata.
to ja nie rozumiem. jak mają prześwietlać tych mataczących (a takowi są, co chyba zgodnie przyznajemy, tak?) to działania Ziobro i PiSu są uczciwym na rękę. raz że tracą nieuczciwą konkurencję, a dwa, że mają dowód na to, że są sumienni i wporzo.
a na tle tych mataczących, to wręcz błyszczą i mają u ludzi jeszcze większe zaufanie.
więc w czym problem?

gdyby Gosiewski na przykład powiedział, że jedna dzisiąta księży była płatnymi donosicielami SB za komuny - to taka wypowiedź mnie, osoby wierzącej i praktykujacej by nie dotknęła, gdyż taki niestety było.

wśród prawników też nie wszyscy są święci. są matactwa. pewno na podobnym poziomie jak w każdym innym zawodzie, ale są.
więc o co chodzi? nie wolno o tym głośno powiedzieć, czy jak? nie można dostrzec problemu? spróbować mu przeciwdziałać?

mf/j

e jedna dzisiąta księży była płatnymi donosicielami SB za komuny


Przemysława Gosiewskiego za jego słowa z trybuny Sejmu, że "działania Rady mogłyby być przedmiotem zainteresowania Centralnego Biura Antykorupcyjnego

widzisz różnice? Nikt nie neguje, że wśród prawników zdażają sie przypadki "niewłaściwego" zachowania, ale nie można odrazu powiedzieć, że cała środowisko jest skorumpowane! Za to można imo wytoczyć proces cywilny za zniesławienie, śmiesznie bedzie jak NRA wytoczy taki pozew:) Zrozum to tak ja by powiedzieć używająć twojego porównania, że "ksieża w PRL byli płatnymi donosicielami SB" za to odrazu bym żądał konsekwencji politycznych, a nawet cywilno-prawnych! Tak samo oburzeni muszą się czuć ci prawnicy, którzy całe życie są uczciwi! Poza tym pis bierze się za kreowania własnej wizji sprawiedliwości, a zapomina, że sądy są władzą oddzielną od wykonawczej, a korporacja prawnicza na zasadzie samorządności zawartej w konstytucji jest też organem niezależnym i takim być powinna!

Nie bronie palestry, bo nie ma w tym na (nie) szczęście celu, bo nikogo tam nie ma. Jednak żadam od ministra sprawiedliwość poszanowania dla naszego systemu prawnego, a tym bardziej od szefa klubu pralamentarnego! Któremu nic do sądów, no ale tak jest w państwie w którym drugą osobą w państwie nie jest marszałek sejmu, ani nawet premier tylko szef partii politycznej...
no ej, przecież Gosiewski użył nawet trybu przypuszczającego.

mi w sumie trudno się dziwić ministrowi Ziobro. kolo przecież wygrał te wybory i to jeszcze w dość konserwatywnym Krakowie. skoro tak chciał i wybrał ten naród...
pomijając fakt, że władzę i prezedenta wybrał nam szeroko rozumiany wschód Polski, to jednak wygrana tego a nie innego ugrupowania będzie się wiązała z pewnymi zmianami w sądownictwie i środowisku prawniczym, czy tego taki student prawa UAM chce czy nie.

jak dla mnie oburzenie profesury i adwokatów jest trochę śmiechu warte. mam nadzieję, że wynika to z zaskoczenia - w końcu żadna władza od 1989 tu nie mieszała. byleby tylko prawdziwa nie okazała się reguła, iż 'tonący brzydko się chwyta'.

najlepiej chyba poczekać. obada się argumenty Gosiewskiego i zobaczy co tam chcą zmienić (na razie było o karach dla spowalniających sprawy adwokatów, monitoring w sądach, sądy 24h oraz możliwym przyjrzeniu się działalności Rady - coś zostało przeoczone?).
w sumie patrzę z jakąśtam nadzieją na proponowane zmiany. moje zaufanie do Kaczek jest ograniczone, ale mimo wszystko jakoś bardziej ufam takim Kaczkom niż wierzę w czystość naszych rodaków ogólnie.

mf/j
Poraz kolejny sie popisal... Minister sprawiedliwości glosno popierajacy kare smierci... I to jest człowiek roku 2006 wg Wprost??? Hihi. Jedno jest pewne - jest to pierwszy minister sprawiedliwosci rozumiany i lubiany przez lud. Pewnie dlatego taki beznadziejny...

Poraz kolejny sie popisal... Minister sprawiedliwości glosno popierajacy kare smierci... I to jest człowiek roku 2006 wg Wprost??? Hihi. Jedno jest pewne - jest to pierwszy minister sprawiedliwosci rozumiany i lubiany przez lud. Pewnie dlatego taki beznadziejny...

no, Ziobro to tragedia, a właśnie minister sprawiedliwości jest po to,żeby chronić prawo przed rządaniami rozwydrzonego ludu, a nie żeby mu się podlizywać,

poza tym wg Wprost to on sobie może być człowiekiem roku i nawet dekady jak dla mnie, Wprost dla mnie nie jest żadnym autorytetem, wręcz odwrotnie! Jaka gazeta, taki człowiek roku 2006:p

przed rządaniami rozwydrzonego ludu Zapomnialas dodac: oszolomow i ciemnogrodu! Wstyd!

no, Ziobro to tragedia,

raczej normalny czlowiek w lukrze PR (public relations), to co robi to na ogol juz dawno zostalo wprowadzone w jakims zakresie (np. kwestia przypisania komornikow do rejonow) a on to kontynuuje
Arogancki bufon, szczególnie jak uznał zasadę domniemania niewinności za niegodna jego uwagi.

No i za tekst o trybunałach.

Arogancki bufon

żeby tylko, w dodatku trzeci bliźniak, dla niego godne uwagi jest niestety tylko to, co wypowie złotousty premier...
trzecich blizniakow jest kilku lub kilkunastu (m. in Gosiewski, Dorn , Borusewicz:D)...a Ziobro to po prostu kolejny bezczelny kijek ktory dorwal sie do koryta i czuje wladze, zwlaszcza po ostatnich przetasowaniach...

Ja tylko w zwiazku z dzisiejsza sugestia przezesa TK pragne stwierdzic, ze Ustawa o Trybunale Stanu jest do d... . Przy wymaganiu takiej wiekszosci, zaden koalicyjny polityk nigdy nie pozegna sie ze stanowiskiem:/
pociesze was ze jeszcze tylko gora 2,5 roku....... a ze na razie zadna partia nie uzyskala reelekcji to i raczej bedzie tak i tym razem.
swoja droga dziwie sie za co ci ludzie tak lubia ten pis, totalny populizm, 0 obiektywnosci- zawsze my jestesmy superterefere ale opozycja zla.
no i to co sie dzieje ostatnio(w sumie od 1,5 roku...) i ziobro,a raczej zarzut zabojstwa za 800zl a raczej ich brak...paranoja.