ďťż
Strona początkowa UmińscyFilmy – może przydadzą się na katechezęDwa nowe filmy o JP2Filmy bluźniercze i heretyckieTVP - Telewizja 'publiczna' czy 'prywatna'?Kamulki do nĂłg...List Kongregacji Nauki WiaryHistoryczna prawda o synu boĹźymTexas Holdem Poznan Cupmgr Paweł Grabowski nie Ĺźyje.Zabobony, porady babuni itd.
 

Umińscy

Jakie was najbardziej wkurzają ?

Ja stawiam na Warto kochać , Mode na sukces i zastanawiam się nad Rancho chociaż z tym zastrzeżeniem, że widziałem tylko raz.


ja stawiam na wszystkie.

chociaż rekordy wszystkie niechlubne bije idiotyczna i po ludzku głupia 'plebania'.

nie oglądam telewizji głównie ze względu na seriale.
"Świat wg. Bundych"
Zdecydowanie "Moda na sukces", ale i polskim serialom nie brakuje niczego.


"Klan":/
"Złotopolscy" - świetny instruktaż "Jak na siłę komplikować losy bohaterów oraz udawać, że jest to smieszne?".
"Klan" - podtytuł "Fatum". Typowa polska rodzina służąca jako poligon doświadczalny dla coraz to nowych i wymyślnych klęsk zsyłanych na jej członków.
"Na dobre i na złe" - polskie medical-sience-fiction. Bez obcych wychodzących z brzuchów ofiar, bez predatorów, bez kosmitów atakujących ziemię - ale o ile bardziej emocjonujące.
"M jak miłość" - powinien służyć jako materiał szkoleniowy na temat "Jak z dobrego i pouczającego serialu zrobić durną i wtórną telenowelę"
"Niania" - kretyński chichot+sztuczne aktorstwo=przebój ekranowy?
"W11", "Detektywi"- reality show? - mniej reality więcej show...

Więcej grzechów nie pamiętam

"Złotopolscy" - świetny instruktaż "Jak na siłę komplikować losy bohaterów oraz udawać, że jest to smieszne?".
"Klan" - podtytuł "Fatum". Typowa polska rodzina służąca jako poligon doświadczalny dla coraz to nowych i wymyślnych klęsk zsyłanych na jej członków.
"Na dobre i na złe" - polskie medical-sience-fiction. Bez obcych wychodzących z brzuchów ofiar, bez predatorów, bez kosmitów atakujących ziemię - ale o ile bardziej emocjonujące.
"M jak miłość" - powinien służyć jako materiał szkoleniowy na temat "Jak z dobrego i pouczającego serialu zrobić durną i wtórną telenowelę"
"Niania" - kretyński chichot+sztuczne aktorstwo=przebój ekranowy?
"W11", "Detektywi"- reality show? - mniej reality więcej show...


Ze wszystkim się zgadzam oprócz "Niani". Mi się ten serial podoba! Uwielbiam Dygant, Kota i Ferencego:)

"Na dobre i na złe" - polskie medical-sience-fiction. Bez obcych wychodzących z brzuchów ofiar, bez predatorów, bez kosmitów atakujących ziemię - ale o ile bardziej emocjonujące.
A ja ten akurat lubie
Dla mnie wszystkie tasiemce są wkurzające. Nie ma co oglądać.

Pozdrawiam

Poza tym, dzieciaki w tym serialu grają tak strasznie sztucznie, że aż odrzuca. Wiem, że to komedia, ale jak ta mała dziewczyka każda swoja kwestię deklamuje jak wierszyk na szkolnej akademii to chyba nie tędy droga.....
Dzieciaki rzeczywiście...pewnie jakieś dzieci wysoko postawinych:D
Ale Dygant jest extra:)
Wiadomosci....(to tez jakis rodziaj serialu ).... (i ogolnie wszystkie programy inforamacyjne serwowane przez nasze telewizje jak rowniez prywatne) ostanio obserwuje tendencje aby jak najszybciej dostarczyc informacje co nie zawsze znaczy merytorycznie....
pozatym to ze informacja ze Kod Davinci wchodzi do kin nie schodzila z czolowek prog. info. przez pare dni i robienie sztucznego szumu....itp. chyba niedlugo wymienie telewizor na toster bo bede miec z niego wiecej pozytku bo wszytkie informacje znajde w internecie albo w radiu bez tej calej otoczki....
Obrady Sejmu RP - to ci dopiero lipny serial

Obrady Sejmu RP - to ci dopiero lipny serial

dobre

Obrady Sejmu RP - to ci dopiero lipny serial
ja tam lubie:d lepsze niż klaN!!!

Ks.Marek napisał/a:
Obrady Sejmu RP - to ci dopiero lipny serial

ja tam lubie:d lepsze niż klaN!!!


podziwiam Ciebie
Co do Nianii. Najlepszy z całego tego towarzystwa jest oczywiście Konrad Ferency rulez. Żałuję bardzo, że polska wersja tego serialu wychodzi nam tak lipnie. Amerykańska (w Polsce znana jako "Pomoc domowa") jest fenomenalna Oczywiście kamerdyner tam też rządzi

Żałuję bardzo, że polska wersja tego serialu wychodzi nam tak lipnie.
a z tego to ja slyszalem to autorowi orginalu wlasnie nasza wersja najbardziej sie podobala wiec widzisz jakie sa roznice w gustach ale jak autor mowi ze jest najlepiej to tego trzeba sie trzymac
Nie wiem Gonzo, czy dokładnie jest tak jak mówisz. Myślę, że chodzi o to, iż nasza Agnieszka Dygant jest najbardziej podobna do Fran Drescher (grającą nianię w USA) ze wszystkich jej kopii Pod względem wizualnym i owszem.
a ja Ci mowie ze tak jak ja mowie
mowil ze to byla najlepsza wersja jaka widzial a przyrownywal ja nawet do orginalu

a pozatym wiadomo ze Polki sa najlepsze


a pozatym wiadomo ze Polki sa najlepsze

no ba!! Uwaga kobitki Gonzo sie podlizuje


a z tego to ja slyszalem to autorowi orginalu wlasnie nasza wersja najbardziej sie podobala wiec widzisz jakie sa roznice w gustach ale jak autor mowi ze jest najlepiej to tego trzeba sie trzymac

No ja to mam zawsze słuszne opinie:)
ja też lubię Nianię i Na dobre i na złe - może dlatego, że to tylko raz w tygodniu leci

natomiast Klan, M jak Miłość, na to, to mi szkoda czasu

a co sądzicie o Magdzie M.?
najgłupsze dla mnie są "Miodowe lata" jake to badziewne jest!!
No serial beznadziejny, ale Żak i Barciś mimo wszystko są super:)
jakos tak ten humor mocno naciagany (malo smieczne i jeszcze tak naciagane) ogolnie blee....
a kto jeszcze pamieta w kamienny kregu albo dynastie...
Dynastia! To był hicior. Z całą rodziną to oglądaliśmy Podobnie jak Dr Quinn w niedziele
te niedzielne seanse rodzinne to byly piekne czasy a pozniej te dywagacje co bedzie w nastepnym odcinku...
L jak Lubov - szał księzy...
Że co Chyba nie zrozumiałam

L jak Lubov - szał księzy...
A co to?

L jak Lubov - szał księzy..

M jak miłość - wersja polska
Aaa... Niestety nie uczę się jeszcze rosyjskiego i nie zakapowałam Ale będę. Może od października
A ja wam powiem, że jak dla mnie, to nejlepiej by było, jakby TVP wykupiła prawa do transmisji meczów NBA i pokazywała non stop sport. Wtedy byłaby porządna telewizja i tyle, a nie 800 seriali, z których jeden gorszy od drugiego i nie ma co oglądać...
Moda na sukces - oglądając co tysięczny odcinek i tak wiesz o co chodzi

A ja wam powiem, że jak dla mnie, to nejlepiej by było, jakby TVP wykupiła prawa do transmisji meczów NBA i pokazywała non stop sport. Wtedy byłaby porządna telewizja i tyle, a nie 800 seriali, z których jeden gorszy od drugiego i nie ma co oglądać...

Racja Ajfen.Jestem za. Zgłoś ten pomysł TVP, może sie uda.

Pozdrawiam

Precz z koszykówką! Precz z NBA!
Precz też z serialowymi "przepisami kulinarnymi" na antenach TV, gdzie to kucharzem nie jest Polak Dla mnie to bezsens "chca" zwalczyć bezrobocie a kariere w Polsce robią obcokrajowcy łupota max

A ja wam powiem, że jak dla mnie, to nejlepiej by było, jakby TVP wykupiła prawa do transmisji meczów NBA i pokazywała non stop sport. Wtedy byłaby porządna telewizja i tyle, a nie 800 seriali, z których jeden gorszy od drugiego i nie ma co oglądać...
To jest genialny pomysł:D
Szkoda, że TVN już nie transmituje meczów NBA
Takie to juz mamy przekonanie, ze co z importu to lepsze

Szkoda, że TVN już nie transmituje meczów NBA

To może inna stacja zacznie. Napisz do TVP, może się zgodza.

Darth:
Nie każdy lubi kolej, tak jak nie każdy lubi NBA. Jest tyle czasu w telewizji na różnych kanałach, że mozna by było znaleźć miejsce na takie tematy. Najgorsze jest to, że większość miejsca zajmuja durnowate seriale - tasiemce, a nie ma konkretnych programów. Nie wspomnę już o filmach puszczanych w kółko po dziesiątki czy setki razy w ciągu roku.

Taka koszykówka to było coś, ludzie naprawdę oglądali i młodzież częściej grała w koszykówkę na placach. Teraz zainteresowanie spada, bo kogo mają podziwiać.

Myślę, że i na kolej także było by wiele czasu. Może tylko popularność maszynisty względem koszykarzy jest niższa, ale zawsze to jakiś konik.

Pozdrawiam
A ja uważam, że Polska TV publiczna powinna być na modłe TV Trwam, albo Puls TV, albo Tele Padre Pio
Wytworzylo sie w TV cos w rodzaju blednego kola - ludzie ogladaja seriale, bo nie ma nic innego. TV pusza kolejne seriale, bo ludzie ogladaja... Tego juz sie chyba nie da przerwac i bedzie jeszcze gorzej.

Takie to juz mamy przekonanie, ze co z importu to lepsze
Dokładnie polska głupota. "My" zagranicznych chwalimy a oni nas w reklamach jako złodziejii ukazują

A ja uważam, że Polska TV publiczna powinna być na modłe TV Trwam, albo Puls TV, albo Tele Padre Pio
? to jest...!Nie moment nim zaczne wygłaszać sądy..to jednak zapytam księdza:to znaczy jaka?

A ja uważam, że Polska TV publiczna powinna być na modłe TV Trwam, albo Puls TV, albo Tele Padre Pio
Ksiądz to by tylko moherowe berety chciał oglądać A świat to nie tylko mohair proszę księdza
Ktoś pytał o Magdę M ? Może nie powinienem się wypowiadać bo tylko dwa razy widziałem, ale wypowiem się, bo poniekąd i mnie dotyczy. Oczywiście, że beznadziejne.
Co do bahn TV. Fajne, tylko żeby z oszczędności nie puścili z tras Bytom - Katowice albo Gliwice - Trzebinia

A jeśli chodzi o ogólne refleksje dot. TV.
Nie zauważyliście, że najniebezpieczniejszy dla moralnego zdrowia narodu amerykański szmelc leci w porze obiadowej i co gorsze oznaczony kropeczką zieloną albo zółtą ale od 7 góra 12 lat ? To już po wiadomościach można pooglądać.

A co do sporu między Offcą i ks. Markiem. Cóż, ks. Marek pisał nie tylko o TV Trwam ale równiez Puls, więc czemu Offca piszesz, że tylko moherowe berety chciałby oglądać ?
I po drugie. Może wystarczyłyby ze cztery programy . TV Trwam dla ortodoksyjnych katolików, TV Puls dla bardziej liberalnych, dla innych chrześcijan TV Polonia i TVP 3 a dla ateistów TVN 24 ?

To by chyba mogło być.
a ja ostatnio słyszałam wypowiedź, że w polsce i tak za mało seriali, i ludzie nie mają w czym wybierać, tylko, że to było w kontekście polskich, i tego, że ludzie bardzo silnie kojarzą daną osobę z tą graną w serialu, że wkońcu istnieje tylko ta serialowa

w każdym razie powiedziałabym - precz z serialami pochodzenia polsatowego - okropność, a to, że grają w nich zdawałoby się uznani aktorzy upokorzenie

a i też jestem za kucharzami, i nie tylko, którzy potrafią wysłowić się po polsku
Mnie akurat Pascal bawi ale tylko on jeden...

A co do sporu między Offcą i ks. Markiem. Cóż, ks. Marek pisał nie tylko o TV Trwam ale równiez Puls, więc czemu Offca piszesz, że tylko moherowe berety chciałby oglądać ?
Jaki znowu spór? Nabijam się tylko.
Ja może trochę z boku tematu.

W pakiecie mojej kablówki jest niemiecki kanał Viva. Oglądam go czasem przełanczając kanały. Myśle że to najgorszy kanał jaki istnieje. Jest kierowany do młodzieży i tak naprawdę nic jej nie oferuje. Zawraca głowę głupotami a sprawy małoistotne urastają tam do roli wielkich problemów. Jestem przerażony że ktoś może budować swój świat wartości opierając się na opiniach i sprawach tam prezentowanych. Dla mnie to koszmar.
Ja nie daruję TVP, że popełniła jeden karygodny błąd. A mianowicie emisja "Pasji" M.Gibsona w porze w której takie filmy nie powinny zostać wyemitowane.
Ja wiem - był to film wartościowy, niemal przełomowy dla chrześcijanina - ale jednocześnie zawierający tyle brutalności, że po prostu powinien być przesunięty na późniejsze godziny. Sceny biczowania i krzyżowania są oddane tak realistycznie i obrazowo, że ja, jako dorosły i dojrzały człowiek oglądając je nie raz zamykałem oczy. Co dopiero dziecko.
Uważam to za wielki błąd - i dowód na hipokryzję naszych medów - nie tylko TVP ale i innych stacji TV - gdy z jednej strony trzepie się jęzorami o ochronie rozwoju dziecka, o nie pokazywaniu scen brutalnych i seksualnych w nieodpowiednich porach - a z drugiej strony puszcza się o 20:00 filmy bardzo brutalne.
Nie wiem jak wam, ale mi na nerwy działa "Szansa na sukces" i ten flegmatyczny "śmieszny" prowadzący, który na antenie jest niezmordowanie od ładnych kilku sezonów.

Najgorsze jest jednak to, że te najlepsze i ambitne programy są puszczane w głupkowatych porach, kiedy normalny uczący się, lub pracujący człowiek śpi. Mam tu na myśli np. spektakle teatralne, lub jakieś unikalne koncerty niekomercyjnych muzyków, czy najzwyczajniej w świecie porządne filmy dokumentalne lub historyczne.

Nie wiem jak wam, ale mi na nerwy działa "Szansa na sukces" i ten flegmatyczny "śmieszny" prowadzący, który na antenie jest niezmordowanie od ładnych kilku sezonów.
Wojciech Mann. Nie znosze ludzi, którzy staraja się być na siłę zabawni i sami śmieją się z własnych (miernych) dowcipów.

liczą na to, że Ci którym zależy na wartościowych programach i filamch posiadają wideo...

liczą na to, że Ci którym zależy na wartościowych programach i filamch posiadają wideo...
Niby posiadają..... Ale niepodłączone (mam 1 gniazdko euro-scart w TV - i wybrałem DVD do podłączenia.)
A co jak nie posiadają takowego sprzętu? Zostaje zarywamie nocek, a w dzień rzeczywiście co roku na wakacje jest "Klan" i inne duperele kolejny raz...

Jeszcze strasznie działają na mnie te żenujące programy a których trzeba rozsypanke z liter ułożyc w jakiś wyraz.

Albo te pytania i zabawy w stylu audiotele, w których ukazany jest stosunek telewizji do widza... chyba mają ludzi za kompletnych debili, gdy pytają się czy letni festiwal muzyczny odbywa się w Sopocie, a minute wcześniej go reklamują

Jeszcze strasznie działają na mnie te żenujące programy a których trzeba rozsypanke z liter ułożyc w jakiś wyraz.
Matko! To mnie wyprowadza z równowaghi. Gdyby chociaż trwało krótko, ale nie! Kilka godzin puszczają takie głupoty na antenie. TVN ma tego za przeproszeniem od cholery i chyba na plsacie jeszcze puszczają. Powinni tego zabronić. Nic nie wnosi, a jest kompletnie głupie. Chociaż TVN pokazuje taki kicz w nocy, w dzień nie widziałam.

Albo telezakupy. Okropnie długie reklamy, w których co chwilkę powtarzają to samo. Szlag mnie trafia, jak włączampolsat i słysze ten okrutny głos gościa zachwalającego jakiś czarodziejski cosmodisk. Paranoja!

Matko! To mnie wyprowadza z równowaghi. Gdyby chociaż trwało krótko, ale nie! Kilka godzin puszczają takie głupoty na antenie. TVN ma tego za przeproszeniem od cholery i chyba na plsacie jeszcze puszczają. Powinni tego zabronić. Nic nie wnosi, a jest kompletnie głupie. Chociaż TVN pokazuje taki kicz w nocy, w dzień nie widziałam.
no tak a te wszystkie denerwujace prezenterki... no bo one strasznie denerwuja jak tak namawiaja, namawiaja a gadaja głupoty... ja sie zastanawiam po co ludzie wogole dzwonia do takich programow, albo po co wysyłaja smsy... marnowanie czasu i pieniedzy...
Hehe, a jak zadają pytanie, to potem odpowiedź podają po prostu na talerzu. Robią z kludzi idiotów,.

koncerty debiutów to jakieś kpiny - nie sztuka pieprznąć jako prezenterkę jakąś głupawą Magdę Mołek i dodać jej jakiegos Kraśkę do towarzystwa, niech opowiadaja denne kawały i wyobrażają sobie, że ludzie będą w majtki robić z uciechy. Prezenterem z klasą to był Kydryński, a ta Mołek to mu buty czyścić może najwyżej.

Z tym się zgodzę jak najbardziej. Zazwyczaj prowadzenie takich imprez jest u nas na fatalnym poziomie. Jakiś czas temu były o ile dobrze pamiętam wybory najpiękniejszej Polki i Polaka, a prowadzeniem zajęła się Grażyna Torbicka wraz z Bogusławem Lindą. Muszę przyzmac, że uroczystosc i występujący na scenie artyści dali wspaniały koncert, poprostu uczta na najwyższym poziomie i niestety wodzirej tej zabawy pan B.L. zachwywał się jak jak prostak, który siedzi w brudnej karczmie i opowiada zbreźne dowcipy. Strasznie zaniżał poziom swoimi gadkami stylizowanymi na super twardziela i macho.

Natomiast ostatnio udało się wybrac znakomitego prowadzącego do uroczystości w ramach Opolskiego festiwalu "101 lat polskiego kabaretu" - Adrzeja Poniedzielskiego. Szkoda tylko, że publika przyzwyczajona do łatwych żartów i dowcipów o blondynkach i teściowych nie potrafiła do końca zrozumiec specyficznego poczucia humoru tego satyryka.
W ogóle nasza sztuka medialna to porażka - przypomina sklep z biżuterią, tyle, że owa biżuteria jest z plastyku i szkiełek. Nie potrafimy wypromować wartościowych artystów, nie potrafimy pokazać światu "hej spójrzcie - u nas tez jest dobra muzyka, filmy, telewizja.
Na eurowizje wysyła się malowanego kretyna, który jedyne co dobrze robi to kolejne dzieci kolejnym zbajerowanym przez siebie kobietom.
Autorytetem jest miernej klasy piosenkareczka ze sztucznymi wywalonym na wierzch cyckami, która przy byle okazji bluźni jak szewc i wmawia innym, że tak naprawdę to ona jest wrażliwa i delikatna i kocha Jana Pawła II.
Filmy to kolejne wariacje "Chłopaki nie płaczą" albo "zycie jako smiertelna....".

Wartościowi artyści siedzą w "niszach" - bo po co ich promować? Był program "Idol" - którego zwyciężcy mieli "zatrząść polską scena muzyczną" - kto z nich zatrząsł? Wg mnie prawdziwymi zwycięzcami "Idola" od strony wykonawców byli Ewelina Flinta - o naprawdę niepowtarzalnym głosie i osobowości, oraz Krzycho Zalewski, który powiedział "fuck off" zblazowanym stylistom (tak, tak panie Jacyków!) chcącym z niego zrobić lalkę Kena i wrócił do grania w swoim zespole. I tyle go widzieli.
Od strony organizatorów zwycięzcą został Kubuś Powiatowy, któego nędzne popisy możemy oglądać regularnie w TV.
Promuje się nachalnie i bezczelnie jakieś Mandaryny czy Ale Janosz co zamiast śpiewać popiskują jak mój szczur gdy mu zabierać zdobycz. Wmawia się po chamsku ludziom, że pani X czy pan Y "wielkimi artystami są" - podczas gdy czyta sie o nich jeno w szmatławcach typu "fakt".
Na elitranym (kiedyś) festiwalu wypuszcza się na scenę panienkę co nie zna języka w którym "śpiewa" ani dobrze nut! Czy to są kpiny tzw "branży" z nas wszystkich czy co?
Ja już nie wiem.

Promuje się nachalnie i bezczelnie jakieś Mandaryny czy Ale Janosz co zamiast śpiewać popiskują jak mój szczur gdy mu zabierać zdobycz. Wmawia się po chamsku ludziom, że pani X czy pan Y "wielkimi artystami są" - podczas gdy czyta sie o nich jeno w szmatławcach typu "fakt".
Na elitranym (kiedyś) festiwalu wypuszcza się na scenę panienkę co nie zna języka w którym "śpiewa" ani dobrze nut! Czy to są kpiny tzw "branży" z nas wszystkich czy co?
Ja już nie wiem.


Święta prawda
Zgadzam się z tym wszystkim. Jeśli chodzi o naszą muzykę to jest teraz tendencja zwalania wszystkiego co sie da z zachodnich wykonawców i tych albumów sapanych a nie śpiewanych i tylko poważnie nazywanych... mniejsza z tym, bo zaraz ktoś mnie posądzi o pomniejszanie wartosci pewnych rodzajów muzyki
Żal tylko, bo zamiast trafic na jakąś ambitną i wartościową muzykę, to jesteśmy karmieni jakąś mdłą papką, która już nawet nie zmienia kolorów i kształtu, bo te wszystkie "hity" są coraz bardziej podobne do siebie.

Co prawda zdarza się zobaczyc w naszej ukochanej TV coś porządnego, ale trzeba miec wyjątkowe szczęście by na takie coś trafic, bo zwykle jest to późno w nocy, a jak w dzień, to z kolei trwa pół godziny i sajonara...a kolejne pół godziny to reklamy
Jesienią zmienia się ramówka programowa w TVP i to bardzo znacznie. Maja zniknąc programy takie jak "Wielka gra", "Forum" i kilka innych - pewnie za bardzo ambitne były i polshitowska tłuszcza protestowała. Widać wszstko już zaczyna równać do polshitu, oferując tanią rozrywkę dla napojonych piwskiem debili.
Jeszcze trochę i doczekamy się reality show wyprodukowanego przez TVP.
Ramowka sie zmienia bo wladza sie zmienila a kartofle nie bardzo blyszcza wiedza wiec wycofuja wielka gre bo nie co ich przytłacza to ze nie znaja odpowiedzi a pozatym to czlowiek od list namawia Stevena Spielberga na nowy film "Lista Wilnsztajna" ktorego producentem bedzie TVP;)
To jeszcze tylko brakuje, żeby zniknęły programy typu "Jeden z dziesięciu", "Magazyn reporterów" itp., a bedzie więcej czasu na nowe konkursy audiotele z jeszcze łatwiejszymi pytaniami np. jakiego koloru był biały koń Napoleona no i jeszcze więcej produktów będziemy mogli kupic w TV MARKECIE za jedyne ..,99.

Poczekamy zobaczymy...
hahahaha
Dobre.
Albo wszystkie ciekawsze rzeczy będą miały opóźnienie, bo jakiś konkurs na żywo nie rozstał zakończony w czasie

TV polska schodzi na psy po prostu.
Ale dlaczego na psy akurat?? Przecie z mówi się, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka, a niestety o TVP nie można tego powiedziec.

Tak jeszcze tylko brakuje jak dla mnie by Telexpres i Wiadomości zaczęły się spóźniac.
A nie było tak nigdy, żeby się spóźniły?
Coś mi świta, że jednak spotkałam się z czymś takim.
Jezeli juz dyskusja zchodzi na denerwujace rzeczy w tv, to najbardziej mnie wkurzaja reklamy, ktore sa puszczane 100 razy glosniej od "normalnych" tresci.
No dopkładnie!
Oglądasz jakiś film, a potem inni domownicy wkurzają się, że telewizor jest za głośno. A to nie moja wina, że Polsat ma mnóstwo reklam dłuższych od filmu i co gorsza o wiele od niego głośniejszych.
Prawda.

Ale wiecie co, mieliśmy gadać o głupich filmach w TVP
...i głupsze:)

No właśnie - tyle tych reklam - która z nich wydaje Wam się najdurniejsza?

Dla mnie na razie numerem jeden jest reklama polsatu cyfrowego - ta gdy ojciec wraca dodomu a matka na to "a nasza oliwka pocieszała koleżankę gdy ta płakała" a tata "tak a dlaczego?" a córeczka "a bo na cyflowym polsacie odlotowa agentka tes pociesała swoją kolezankę". Debilizm po trzykroć, w dodatku sugeruje się jakoby w wychowaniu dziecka i uczeniu go życia główną rolę odgrywały owe "kreskówki na cyflowym polsacie".
Strasznie głupie, żeby gorzej nie powidziec są reklamy proszków, wybielaczy itp. do prania kiedy to jakiś pan z kamerą się ładuje komuś do domu i oblewa go czymś czego (podobno) nie da się już odplamic. W tej roli widzieliśmy kilka razy Zygmunta Hajzera. Najgorsze jest w tych reklamach, że są one sztuczne tak, że aż strach oglądac by nie nabawic się choroby psychicznej . Jeszcze te kobiety tak żenująco sztucznie mówią: "co pan robi" (ojojoj )
Reklama proszku z zaspiewem na koncu "tylko persil, zawsze persil"... Po prostu mnie oniesmiela. Nie moge jej ogladac, bo sie wstydze za ludzi, ktorzy ja zrobili.
No właśnie, czy ci co te reklamy produkują to są kompletnymi debilami czy może pomysły im się kończą.....? Od kiedy zobaczyłem "superinteligentną" serię reklam Fanty ("pij Fanta - bądź bambucia") nie daje mi to spokoju...
Niestety, fajne mądre reklamy zwykle krótko "chodzą" bo zawsze się okaże, że "obrażają uczucia" (reklama z krzyczącą nauczycieką, czerwony kaputrek "heya"....).
Pozostają same gówna....
Temat o reklamach juz był
Skoro temat o reklamach już był, a ma byc mowa o filmach, to może ja powiem o reklamach filmów
Niestety coraz częściej są one zbyt przesadzone. W reklamie potrafią zrobic z marnego filmu, za pomocą super szybkich migawek, super świetny, odlotowy i wystrzałowy film. Jednak to nie jest największym problemem, najgorsze moim zdaniem jest to jak w reklamie filmu zostaną pokazane kluczowe sceny i puszczone najważniejsze częsci dialogów, w ten sposób, że można przewidziec jaki będzie koniec
A teraz coś o co chyba już większosc ludzi denerwuje zamiast zachęcac. Otóż nasze genialne stacje, szczególnie te najbardziej komercyjne i słynące z taniej i ogłupiającej rozrywki potrafią co roku puszczac te same filmy i zawsze tak samo je reklamowac. Myślę tutaj o "Wielkich przebojach kinowych" typu "Rambo", "Rocky", "Terminatror" i inne kalsyki nawalanek. Zwykle też są one na tych stacjach prezentowane jako "Hit tygodnia" itp. a przecież juz mało kto (poza koneserami gatuku) ma ochotę oglądac po raz setny te nudne nierealne filmy gdzie spocony mięśniak ratuje świat, albo jakąś panienkę i mimo dziesięciu kul w boku dalej może dźwigac potężny karabin i walic po pyskach przeciwników.
Niestety jak już jakiś ambitniejszy film jest reklamowany to na pewno nie tak jak na to zasługuje


A teraz coś o co chyba już większosc ludzi denerwuje zamiast zachęcac. Otóż nasze genialne stacje, szczególnie te najbardziej komercyjne i słynące z taniej i ogłupiającej rozrywki potrafią co roku puszczac te same filmy i zawsze tak samo je reklamowac. Myślę tutaj o "Wielkich przebojach kinowych" typu "Rambo", "Rocky", "Terminatror" i inne kalsyki nawalanek. Zwykle też są one na tych stacjach prezentowane jako "Hit tygodnia" itp. a przecież juz mało kto (poza koneserami gatuku) ma ochotę oglądac po raz setny te nudne nierealne filmy gdzie spocony mięśniak ratuje świat, albo jakąś panienkę i mimo dziesięciu kul w boku dalej może dźwigac potężny karabin i walic po pyskach przeciwników|

Oj tak, w pełni się z tym zgadzam. Bo ja rozumiem, może nie być kasy na zakup nowych filmów itp. Ale robienie z samych siebie kretynów i puszczanie takiego "Dnia Niepodległości" co 2 miesiące, za każdym razem jako "super-hiper hit tygodnia" to chyba nieporozumienie. A właśnie od dłuższego już czasu, jesteśmy bezczelnie "karmieni" przez komercyjne stacje TV "odgrzewaną papką".
Czy nie można zakupić może tańszych mnej znanych a przez to pewnie ciekawszych dla widza filmów, choćby z kina europejskiego - a nuż taki dyletant jak ja (nie znoszę filmów z Europy!!!) się przekona?
Po jakiego grzyba puszczać na okrągło te głupie "napieprzanki"? W sumie to są dobre filmy, odstresowują, nie wymagają wysilania mózgownicy - ale ileż razy można oglądać jedno i to samo? W wielkanoc obowiązkowo "Jezusa z nazaretu" a w boże narodzenie "kevina" (oczywiście reklamowane jako super-hiper extra hity)?
To już TVP na którą bulimy abonament, jakoś urozmaica swoja oferte filmową, chociaż też wkurzają bo dobre filmy lecą zawsze w "porze wielkiej oglądalności" czyli od 23:00. A jeszcze ramówka ma się zmienić, "kocham kino" pewnie odpadnie (jak setka innych programów, które KOMUŚ WAŻNEMU zawadzają), w zamian będziemy mieli na przemian obrady sejmu i "warto rozmawiać" pana Pospieszalskiego, którego tak uwielbiam ....
No niestety, nasza telewizja schodzi na dno. Nic nowego a same hity puszczane kilkadziesiąt razy w ciągu roku. To staje się nie tylko nudne, ale wprawia człowieka w obrzydzenie do telewizji. Ja należę do kolekcjonerów filmów, ale nawet mnie się robi niedobrze na tego, co serwuje telewizja.

Pozdrawiam
Ja już czasami po prostu przeglądam w kiosku gazety, żeby na dvd kupić, albo te dołączane jako dodatki, albo serie: kino konesera, kino grozy itd.

Prędzej tam znajdę coś porządnego niż w programie
Ja wolę wypożyczalnie, przynajmniej mogę znaeźć to co mnie interesuje i wybór jest zawsze większy, z telewizji co raz rzadziej nagrywam, głównie to, czego mi brakuje do kolekcji a czego nie ma w wypożyczalniach. Ale na tv nie liczę, bo narazie są tam tylko śmieci, nic ciekawego.

Pozdrawiam
Ja mam wielką kolekcję filmów (obecnie kompletuję komedie Barei) na VHS i DVD więc nie nudze się jak już TV włączę.
A z tymi powtókami to naprawdę przeginają - teraz w lecie to wszystko powtarzają, idą na łatwiznę nieboraki - wczoraj żona oglądała jakiś teleturniej - i pod oniec prowadzący pozyczył wszystkim.... "wesołych świąt wielkanocnych" Super.... Jak ten czas leci...

A z tymi powtókami to naprawdę przeginają - teraz w lecie to wszystko powtarzają, idą na łatwiznę nieboraki - wczoraj żona oglądała jakiś teleturniej - i pod oniec prowadzący pozyczył wszystkim.... "wesołych świąt wielkanocnych" Super.... Jak ten czas leci...

Hehe, byłem ostatnio u babci, która uwielbia ten godny pożałowania program "Europa da się lubic" i co najlepsze w jednym momencie rozważali o tym jak Polska wypadnie na zbliżających się mistrzostwach świata w piłkę nożną

bez komentarza!!

Jakie was najbardziej wkurzają ?

Ja stawiam na Warto kochać , Mode na sukces i zastanawiam się nad Rancho chociaż z tym zastrzeżeniem, że widziałem tylko raz.


najbardziej w życiu wkurzył mnie film 'Piknik pod wiszącą skałą', ponieważ puszczali go ... na maratonie nocnym ... jako ostatni [!!!] a mogłęm już smacznie chrapać w łóżku ...


Ja mam wielką kolekcję filmów (obecnie kompletuję komedie Barei) na VHS i DVD więc nie nudze się jak już TV włączę.
A z tymi powtókami to naprawdę przeginają - teraz w lecie to wszystko powtarzają, idą na łatwiznę nieboraki - wczoraj żona oglądała jakiś teleturniej - i pod oniec prowadzący pozyczył wszystkim.... "wesołych świąt wielkanocnych" Super.... Jak ten czas leci...


Ja kolekcjonując filmy kina akcji, takie typu karate itp. (ale nie tylko takie, sensacja, horrory także) czekam, aż puszczą jakiś nowy film lub nawet starsze, ale bardzo rzadko puszczane, ale mogę tak czekać do grobowej deski. Jak sam się o takie filmy nie postaram to nic z tego nie będzie. A lista filmów jest dosyć długa. Tak to już jest z tą tv. Nędza, nędza i nędza.

Pozdrawiam
Nędza, co zrobisz... Nowe pozycje w ramówkach też nie zachwycają, z tego co widzę, poszczególne stacje zrzynają od siebie pomysły, wczoraj znowu widziałem zapowiedż "super hitu tygodnia" - Trzynasty Wojownik - chyba jeden z najczęściej puszczanych filmów od kilku lat, zgroza i druga wojna światowa jak mawia mój kolega.
Co do filmów - to ostatnio zacząłem powoli odkrywać filmy SF z lat 50-tych - żenująca gra aktorów, naiwna fabuła i nędzne dekoracje, powodują, że taki film jest tak głupi, że aż fajny
Obejrzałem już "Robot Monster", "Plan 9 z kosmosu" a dziś dostałem od kolegi "Ziemia kontra latające talerze". miodzio!
heh ja ostatnio poszłam sobie obejrzec "Komandosow z Navarony" wiem ten film juz wiele razy leciał w tv z dalej nie zobaczyłam go w całosci ale film fajny

"Świat wg. Bundych" To raczej jest boskie i pełne prawdziwego zycia.
Moda na sukces
Wszystkie wenezuelskie opery mydlane
Świat wg kiepskich

Mam rozstrój żołądka na sam dźwięk czołówek tych filmów
Modę na sukces to moja babcia ogląda i jestem zmuszona z drugiego pokoju słuchać tych głupot. Kiedyś na pytanie co jest wieczne, mój kolega odpowiedział, że właśnie "Moda na sukces" Miał rację jakby nie patrzeć ;]

A "świat wg. Bundych" na przykład bardzo lubię ;;) Taki głupawy humor

Co do głupich filmów to jeszcze można dodać (przynajmniej w moim odczuciu) "Jesteś moim życiem", czy jakoś tak. Durna, brazylijska telenowela. Moja siostra ją ogląda. Straszne!

A "świat wg. Bundych" na przykład bardzo lubię ;;) Taki głupawy humor
Kiedyś ten film budził moją odrazę niemalże rynsztokowym poczuciem humoru, a jak go gdzieś niedawno widziałem, to przy obecnych produkacjach jest on wręcz niewinny - co tylko oznacza jak bardzo się staczam...
Mnie ostatnio wnerwia co innego - mianowicie od pewnego czasu istnieje jakiś trend kręcenie polskich komedii - głupiutkie, sztampowe, naiwne wręcz historie miłosne dziejące się w środowisku ludzi "nierealnych" - hiper-pięknych - super-bogatych. "Dlaczego nie", "tylko mnie kochaj", "ja wam pokażę"... Dlaczego nie mogą nakręcić filmu o średniej urody mężczyźnie, któy zakocha się w średniej urody kobiecie? I dlaczego zawsze łysiejący facet jest czarnym charakterem?
Wiesz, generalnie nie oglądam tv, tytułu, o których piszesz znam jedynie z bilbordów i ewentualnie z czytanych recenzji, ale odpowiedź pewnie jest prosta, a mianowicie, rzeczywistość nie jest zbyt cukierkowa, więc trzeba ją tworzyć w kinie.

A o średniakach zakochujących się w sobie to wykwalifikowali się Amerykanie, ale tez poziom tych filmów nie jest za wysoki.

Łysiejącym facetom muszę się przyjrzeć, jak gdzieś jakiś film uda mi się obejrzeć...
A mnie ostatnio w naszej TV wpienia to, że niemal na okrągło powtarzają te same filmy! TV oglądam z dłuższymi, krótszymi przerwami, są to czasem dni, czasem i tygodnie. I kiedy włączam po tych przerwach TV mam wrażenie, że filmy, które właśnie puszczają leciały dokładnie wtedy, kiedy ostatni raz coś oglądałam w telepudle. Te ze Stevenem Segalem na TVN wybitnie mnie z równowagi wyprowadzają! Nie to, że lecą dosłownie na okrągło, to jeszcze są to takie tandety, że nie wiem jak to w ogóle można oglądać.
I patrzę sobie co tydzień do gazety telewizyjnej i z niesmakiem stwierdzam, że naprawdę NIE MA co oglądać. A jak jest co oglądać, to puszczają to o północy niemalże. A za dnia robią ludziom sieczkę w głowach serialami, debilnymi teleturniejami i prymitywnymi filmami.
Dlatego ja juz dawno zainwestowałem w dobry odtwarzacz DVD i ciągle powiększam moją kolekcję filmów Nasze stacje telewizyjne to coraz głębsze bajoro, niestety....
Ja mam kiepski odtwarzać dvd, ale nawet kolekcji nie tworzę, bo nie mam na to czasu - tzn. nie mam kiedy patrzeć w patrzadło, chociaż jak mi ktoś jakiś dobry film podrzuci to czasem obejrzę.


"Moda na sukces"

"Niania" - wprost porażająca głupotą.
"Niania" leci w TVP? jesli wychodzimy poza TVP, to show pani Drzyzgi nikt nie przebije

Szczerze powiedziawszy "Mode na sukces" to ja lubię oglądać, głównie dlatego zeby się dowiedzieć kogo scenarzysta w danym tygodniu wrzuci do łóżka Brooke
Kiedyś nawet znalazlem drzewo genealogiczne tego filmu - wygladalo jak pajęczyna - każdy z każdym. Na innym forum powiedzieli mi, że jest niekompletne

Szczerze powiedziawszy "Mode na sukces" to ja lubię oglądać, głównie dlatego zeby się dowiedzieć kogo scenarzysta w danym tygodniu wrzuci do łóżka Brooke
Kiedyś nawet znalazlem drzewo genealogiczne tego filmu - wygladalo jak pajęczyna - każdy z każdym. Na innym forum powiedzieli mi, że jest niekompletne


Jeśli chodzi o "Rozmowy w toku" to to niesamowicie "wciąga", natomiast ludzie, którzy tam występują i mówią róóóżne rzeczy to - ja bym się wstydziła tak przed całą Polską.
"misiek koterski show"
"szymon majewski show"

jedno głupsze od drugiego

"misiek koterski show"
"szymon majewski show"

jedno głupsze od drugiego


To pierwsze to nie wiem co to, ale drugie - rzeczywiście głupie.
Majewski show to szczyt szczytów. Nie tyle głupota, co paskudne, świadome obrażanie innych pod przykrywką głupawego uśmieszku...

Majewski show to szczyt szczytów. Nie tyle głupota, co paskudne, świadome obrażanie innych pod przykrywką głupawego uśmieszku...

Czemu? Nabijają się z tych ludzi, z których rzeczywiście nie sposób się NIE NABIJAĆ (Doda, Tusk, Lepper, Szczuka, Rydzyk, Sobecka) - w sumie tylu już sparodiowali i tylko jedna osoba się obraziła (p. Chojarska).
Podobną formę zaczynają przybierać wszelkie panele dyskusyjne z udziałem działaczy prawicowo-katolickich. Oni już sami w sobie są parodią.

Co do telewizji w ogóle mam taki zarzut, że jest za dużo filmów i programów z nadmierną przemocą we wczesnych porach. Seriale takie jak "W-11", "Detektywi", "Determinator"... Zbliżamy się niebezpiecznie do "modelu amerykańskiego", czyli "może być przemoc, byleby nie było nic z seksu".

Podobną formę zaczynają przybierać wszelkie panele dyskusyjne z udziałem działaczy prawicowo-katolickich. Oni już sami w sobie są parodią. Bo Helmutt Ateista, budowniczy Nowego Lepszego Świata tak powiedział? Masz szczęście, ż enie personalnie ich wyliczasz, bo mogłoby się to przykro skończyć w śadzie (pamiętaj, że znam twoje namiary w realu )
Ja tam nie mam nic przeciwko "W-11" i "Detektywom". I nie wydaje mi się, żeby było tam szczególne epatowanie przemocą.
Majewski - jest genialny, ale dziwię się, że jeszcze go do więzienia nie wsadzili

Majewski - jest genialny, ale dziwię się, że jeszcze go do więzienia nie wsadzili

nie każdemu wszystko musi się podobać Kuba
wkurz mnie każde glupie show ale chętnie oglądam kryminały "w11" wszystkie "cis" oraz seriale związane ze szpitalem np. "dr. house"

Majewski - jest genialny, ale dziwię się, że jeszcze go do więzienia nie wsadzili

O, ja też.
ja nie trawie programów Gwizdy tańczą na lodzie, Taniec z gwiazdami itp jeszcze czasami z nudów jak naprawde nie mam co robić mogę obejrzeć Jak oni śpiewają
Za głupotę nie wsadzają.
Tym bardziej za marny poziom dowcipów - inaczej nie tylko Majewski, ale 3/4 kabaretów siedziałoby w kiciu.
poczucie humoru, a raczej kwestii, które śmieszą jest chyba sprawą indywidualną; nie wszystkich śmieszy Monthy Python
w TV nei lubię reklam filmy henkel, czyli tych testow z monetą i prania do, którego wlewa się farby itp a wyjmuje białe

czyli tych testow z monetą i prania do, którego wlewa się farby itp a wyjmuje białe

hehe nom z cilitem albo vanishem są "najlepsze"
Ja nie mówię o tym czy Majewski mnie śmieszy czy nie - ja mówię o poziomie humoru opierającym się na najprostszych środkach a la clown - głupie przebranie, dziwne okrycie głowy, najbardziej "grube" teksty...
Jest to tzw. "rozrywka a la małpa" - patrz, patrz małpa skacze, jaja nie do wytrzymania...

Ja nie mówię o tym czy Majewski mnie śmieszy czy nie - ja mówię o poziomie humoru opierającym się na najprostszych środkach a la clown - głupie przebranie, dziwne okrycie głowy, najbardziej "grube" teksty...
Jest to tzw. "rozrywka a la małpa" - patrz, patrz małpa skacze, jaja nie do wytrzymania...

No, dokładnie coś jak występy naszego prezydenta czy niektórych "geniuszy" z PiS/LPR (choćby ostatnia wypowiedź posła Brudzińśkiego w związku z mega-awarią w Szczecinie) Takie proste granie na elementarnych emocjach. Nihil novi.

[ Komentarz dodany przez: Ks.Marek: Pon 19 Maj, 2008 08:03 ]
Ale jakie dowartościowanie PO ....która partia w świecie może poszczycić się sterowaniem prawami natury

A temacie - większość polskich seriali tzw. "komediowych" to połączenie totalnej głupoty i zdziczenia...13 posterunek, szpital na peryferiach
Odpowiedź do tematu : musiałabym wkleić tutaj cały program telewizyjny po za kilkoma pozycjami tj "wiadomosci", "jeden z dziesięciu", teleekspres", czasami teatr telewizji wart jest obejzenia.
NA większość programów to po prostu szkoda pieniędzy. Pełno programów rozrywkowych z uczestnictwem gwiazd to już żenada. Ileż razy można oglądać to samo i tych samych aktorów czy piosenkarzy na każdym kanale. Jednak musze sie przyznac, ze oglądam kilka seriali chociaż wiem, ze sa niezbyt mądre

ze oglądam kilka seriali chociaż wiem, ze sa niezbyt mądre

ja też "Pierwszą miłość" na polsacie, tylko ten serial lubię.
A na te wszystkie gwiazdy tańcza na lodzie, taniec z gwiazdami, jak oni śpiewają itp to naprawdę szkoda kasy wydawać i szkoda swojego cennego czasu na takie programy.

NA większość programów to po prostu szkoda pieniędzy. Pełno programów rozrywkowych z uczestnictwem gwiazd to już żenada. Ileż razy można oglądać to samo i tych samych aktorów czy piosenkarzy na każdym kanale.
Widać można. Kolejna edycja "Tańca z gwiazdkami" na horyzoncie, choć mają kłopoty z obsadą, bo już mało kto chce się taplac w szambie, poza tym mega-żenujący "Gwiezdny cyrk" też będzie miał kolejną edycję mimo fatalnych recenzji i miernej oglądalności. O programach "Big Brader" już z litości nie wspomnę.
Niedługo pewnie będzie program pod tytułem "Jak oni stękają" w którym "artyści" będą - z przeproszeniem - wypróżniać się na wyścigi i zjadać produkty tychże działań. Bo czemuż by nie? Durny szołbiznes wszystko przetrawi i przerobi na $$$. A "lansu" nigdy za wiele.


Jednak musze sie przyznac, ze oglądam kilka seriali chociaż wiem, ze sa niezbyt mądre
Te mądre niestety szybko upadają bądź przestaje się je nadawać z różnych przyczyn (vide "Simpsons", że niby wartości rodzinne szargają. Fakt, w takim "Klanie" czy "M" gdzie wszyscy śpią ze wszystkimi takowych wartości się nie szarga, a że czasami się ktoś pomodli to i pod względem ideologicznym jest OK. A to, że rozwody, sex poza małżeński, rozpusta - co tam, natura.)
Obecnie rej wiodą:
- medyczno-magiczna epopeja sience-fiction pt "Na dobre i na złe"
- "Klan" w którym jeszcze chyba tylko ciocia Stasia nie spała z Maciusiem
- "M jak miłość" - gdzie nawet menele mówią językiem salonowym a czarny charakter ZAWSZE pali pety
A ja się nie do końca zgadzam. Nie wypowiadam się o innych serialach, ale dwa znam - Plebania oraz Klan (ten drugi co Prawda bardzo sporadycznie).
Jeśli idzie o Plebanie tematy są dobierane dość starannie. Oczywiście można (słusznie) zarzucać pewne niewłaściwości (np. przerysowywanie cech pozytywnych i negatywnych bohaterów) ale pod względem "dydaktycznym" jest OK).
CO do Klanu - jest chyba nieco bardziej realny, ale nie ma gloryfikacji złych rzeczy. Wręcz przeciwnie - złe życie raczej (jak w życiu) raczej mści się na bohaterach.
A procent związków pozamałżeńskich jest mniej-więcej taki jak w życiu (niestety)

A ja się nie do końca zgadzam. Nie wypowiadam się o innych serialach, ale dwa znam - Plebania oraz Klan (ten drugi co Prawda bardzo sporadycznie).
Jeśli idzie o Plebanie tematy są dobierane dość starannie. Oczywiście można (słusznie) zarzucać pewne niewłaściwości (np. przerysowywanie cech pozytywnych i negatywnych bohaterów) ale pod względem "dydaktycznym" jest OK).
CO do Klanu - jest chyba nieco bardziej realny, ale nie ma gloryfikacji złych rzeczy. Wręcz przeciwnie - złe życie raczej (jak w życiu) raczej mści się na bohaterach.
A procent związków pozamałżeńskich jest mniej-więcej taki jak w życiu (niestety)

Plebanii raczej nie oglądam to nie wiem co się tam dzieje.
Jesli chodzi o "Klan", "M", "Na dobre..." - moim zdaniem w ogóle seriale produkcji TVP mają tą wadę, że są maksymalnie odrealnione. Zauważ - tylko parę przykładów - każda, nawet najbiedniejsza rodzina ma czyste w pełni komfortowe mieszkanie z komputerem itp, nawet najgorsi menele mówią językiem rodem z salonów itp.

Ponadto fabuła - zawsze tak jest, ze do pewnego odcinka jest fajnie i ciekawie, potem scenarzystom kończa się pomysły i robi się breja pełna oklepanych schematów, że wymienię tylko kilka:

- najszczęśliwszy związek jest ZAWSZE przerywany przez dawną sympatię męża/żony
- na imprezie integracyjnej, delegacji, pikniku ZAWSZE dochodzi do zdrady małżeńskiej
- czarny charakter ZAWSZE jest nałogowym palaczem
- nieszczęśliwe małżeństwa trwają po kilkaset-kilka tys odcinków, szczęśliwe (ale TYLKO te zawarte w trakcie trwania serialu) kończą się góra po kilkunastu
- zazwyczaj związki typu "mieszkanie razem" są sielanką jak z bajki. w dzień ślubu zaczynają się karczemne awantury trwające po kilkanaście odcinków
- jeśli bohater ignorując wszytsko nagle wyjeżdża "za granicę" - aktorowi już obrzydło granie w tym szmatławcu
- najbardziej sielankowa rodzinna uroczystość ZAWSZE jest przerywana przez telefon/wiadomość/SMS w stylu "Płaczmy wszyscy! Ciocię Zygfrydę przejechał kombajn!" a potem są napisy końcowe
- lekarze leczą bez kłopotu nawet wirusa Ebolę, poza tym nie biorą łapówek i pracują społecznie
- standardem są związki pozamałżeńskie w różnych konfiguracjach w zasadzie małżeńśtwa są ukazane jako zanikający relikt
- jeśli bohaterowie nagle zaczynają o czymś sporo mówić - najpóźniej w następnym odcinku się to wydarzy
- w przypadku ciąży - zazwyczaj przebiega ona z najwymyślniejszymi kłopotami, jeśli nie - w takim razie dziecko rodzi się chore, jeśli znów nie - wówczas za jakieś 10-20 odcinków okazuje się, że ma wady wrodzone, serię chorób itp.
- niebezpieczne wydarzenie jest już z góry sygnalizowane przez muzykę zywcem wyjętą ze "Szczęk" Spielberga
- kobiety zawsze się poświęcają dla koleżanki/kolegi/nieznajomego ignorując pracę/dzeci/męża

I tak dalej, i tak dalej.

Kiedyś musze się zebrać i napisać "30 zasad rządzących polskimi serialami"

robi się breja pełna oklepanych schematów,
Uczyli się od najlepszych, od producentów telenowel wenezuelskich .
No bo to jest zamknięta lista wątków. W którejś z książek Ziemkiewicza (tych fabularnych science-fiction) występuje gość który pisze telenowele. Jest wielki komputer wspomagający któy ma bazę wątków i losowo je podaje. Zyciowym sukcesem twórczym tego faceta (który napisał tysiące odcinków) jest wymyślenie i dodanie do tej bazy dwu nowych wątków
A KillBilla oglądaliscie? to jest dopiero kiszka.
2. Do telenowel dodam jeszcze popularny motyw zaginionego dziecka. krewnego whateverr
3. E mrb czemu nie śpisz po nocy? Ja to dopiero z pracy wróciłem.

E mrb czemu nie śpisz po nocy? Ja to dopiero z pracy wróciłem. Nawiązując do tytułu wątku "Bezsenność w Gdyni"
Zresztą 3:13 to nie noc, tylko normalna pora pracy.
A co sądzicie o pełnej ciepła opowieści na temat miłosnych perypetii grupy Cichociemnych w okupowanej Warszawie pt ,,Czas honoru" ?
Bo dla mnie ten film to jedno wielkie nieporozumienie, a po zdemaskowaniu Ryszkowskiego to już dno zupełne. No, może jeszcze dobrze, jak Bronek kogoś od czasu do czasu zastrzeli, szkoda tylko, że autorom nie chciało się pokazać, jak wyglądało zbieranie dowodów, rozprawa przed podziemnym sądem, później osaczanie ofiary. Dlaczego nie ukazano nic, co pokazywałoby mechanizmy funkcjonowania i strukturę zarówno podziemia jak i aparatu okupacyjnego? Czy akcja ( jeśli o takiem można mówić ) nie mogłaby się czasem toczyć i poza Warszawą ?

No, może trochę przesadziłem pisząc, że opowieść pełna ciepła, bo czasem dla przyzwoitości kogoś pobiją na Pawiaku. W końcu wojna. Ale w porównaniu z tym co wiemy o okupacji to można powiedzieć - sielanka. A w ogóle zero akcji, czasem jakaś zawiązka płytkiej intrygi... Czy w naszym kraju nie da się już zrobić porządnego filmu sensacyjno - historycznego ?
Grzeszni i bogaci na TVN. Tak głupie, że momentami nawet wciąga.
Wszelkie tasiemcowe seriale brazylijskie i nie tylko,tasiemce POLSKIE, "M-jak nuda"', ,Pierwsza miłość?-chyba ciągłe kłótnie,jedne i te same wątki'', etc. gdyby się miało w swoim tv wszystkie programy świata to i tak nie było by czego oglądać.większość filmów to łzawe,mordercze,tętniące sexem i kiczem ''coś''co udało się wrzucić do programu tv.
Dla mnie takim najgłupszym serialem TVP jest "Ojciec Mateusz" .
Szczerze to nie wiem jak z fabułą i tak dalej bo go nie oglądam .Widziałam chyba z jeden odcinek , ale jest to spowodowane tym że Serial jest plagiatem serialu włoskiego który na prawdę był świetny !
Ale polska wersja mi jakoś nie podchodzi .
Zresztą wkurza mnie to że TVP zamiast wymyślić coś swojego , plagiatuje z tego co jest dobre , i do tego z wymiernym skutkiem ....
A moim zdaniem właśnie "Ojciec Mateusz" jest jednym z niewielu dobrych seriali, przynajmniej nie chodzi w nim tylko o seks, przemoc i zawiłe wątki miłosne... Ot, taka pogodna, optymistyczna bajka.
Jak akurat dorwę program TV i zorientuję się, że leci, to staram się zobaczyć. Niestety, przy mojej częstotliwości oglądania TV to zdarzyło się ze 2 lub 3 razy
Czasem też oglądam "Rodzinę zastępczą", ale też nieregularnie. Zdarza się też, że włączam na chwilę "Pierwszą miłość" jak obiad jest akurat na gazie i nie chcę odchodzić za daleko od kuchni
Żadnego serialu nie oglądam na stałe, kiedyś oglądałam różne tasiemce i - bazując na własnym doświadczeniu - uważam to za straszną stratę czasu i darmowe odmóżdżanie
Ja jednka wolałam włoski oryginał : Don Mateo który swoją roga tez leciał w TVP a nawet mi się wydaje że czasem w niektóre poranki tez mozna go jeszcze zobaczyc na jedynce TVP


Czasem też oglądam "Rodzinę zastępczą", ale też nieregularnie. Zdarza się też, że włączam na chwilę "Pierwszą miłość" jak obiad jest akurat na gazie i nie chcę odchodzić za daleko od kuchni


O, to mamy zgoła odmienne gusta. Rodziny zastępczej nienawidzę, Pierwsza miłość to jedynie dobry zapychacz czasu- bo fabuła momentami żenująca.
Tak, to prawda, "pierwsza miłość" to typowy zamulacz Lubię aktorów, dlatego czasem obejrzę 15 minut, robiąc coś, ale rzadko.
Za to Rodzinę zastępczą lubię
Rodzina zastępcza tak, ale stare odcinki tzn. zanim się pojawiła jakaś nowa dwójka dzieci
A co powiecie o "Modzie na sukces"?
Ostatnio nawet moja ciocia, która patrzy na to juz kilka lat, stwierdziła,ze cos w tym serialu jest nie tak
''Rodzina Zastępcza'' -oglądam często i lubię bo przekazuje jakieś wartości i fabuła nie jest nudna ani łzawa. Ale też stare odcinki.''Modę..'' kiedyś oglądałam ale ile można!