ďťż
Strona początkowa UmińscyProtestancka propagandaKliknij i pomóżCzy homoseksualista może być dobrym kapłanem?Meksykański precedens w sprawie homoseksualistówAborcja, homoseksualizm, tradycja katolickaJak ewangelizować homoseksualistów?radio przez internet?modlitwa przez telefon?Tony Blair się skonwertowałStruktura wydziałuJa wobec pokus...
 

Umińscy

Jeśli chcesz pomóc osobom zaplątanym w grzech zgorszenia - masz szansę to zrobić:



Myślę, że takie podejście kapucynów jest bardzo dobre, natomiast sama parada sieje zgorszenie i zapewne ma na celu osiągnięcie innych celów jak legalizacja związków homoseksualnych w naszym kraju a potem adopcję dzieci, tak jak ma to miejsce w innych krajach Europy.

Dlatego samej paradzie trzeba jasno mówić NIE, ale modlitwa za tych ludzi jest naprawdę potrzebna i nie można też ich w jakiś sposób szykanować czy obrażać. Zamiast takich zachowań lepiej walczyć o to, aby takich parad więcej nie było i nad tym lepiej się wcześniej zastanowić jak zapobiec organizacji takiej parady za nim władze wyrażą zgodę. Teraz możemy się tylko modlić za tych, którzy będą bronić wartości chrześcijańskich mocno sprzeciwiając sie tej paradzie oraz za tych, którzy biorą udział w tej paradzie, włącznie z organizatorami tej parady.

Skoro Jezus odpuścił grzechy cudzołożnicy to odpuści i takim ludziom - o ile zmienią swoje postępowanie, swoje życie. To będzie oczywiście trudne, gdyż trudno jest zmienić orientację seksualną, ale dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych, więc jeśli ktoś naprawdę pragnie coś zmienić i ofiarowuje taki problem Bogu to ma szansę wyjść z tego zgorszenia.

Myślę, że my jako katolicy, tutaj na forum także możemy wiele zrobić modląc się za tych wszystkich ludzi o ich zbawienie, o ich nawrócenie. My także jesteśmy odpowiedzialni za innych i naszym obowiązkiem jako braci w wierze jest modlić się za innych, tych, którzy są pogrążeni w ciężkich grzechach.

Jutro w czasie tych wszystkich nabożeństw, które będą się odbywały w intencji paradujących włączmy się duchowo w te wszystkie modlitwy odmawiając dziesiątek różańca lub nawet cały - jeśli ktoś może, względnie dla tych którzy mieszkają w Warszawie i mogą wziąć udział w takich nabożeństwach to nieh sie tam pofatygują. Niech ofiarują swoją modlitwę, swoje poświęcenie dla tych, którzy żyją w ciemności i nie widzą tego grzechu, nie widzą jak bardzo swoim zachowaniem gorszą innych, szczególnie dzieci.

Dlatego samej paradzie trzeba jasno mówić NIE, ale modlitwa za tych ludzi jest naprawdę potrzebna i nie można też ich w jakiś sposób szykanować czy obrażać. Zamiast takich zachowań lepiej walczyć o to, aby takich parad więcej nie było i nad tym lepiej się wcześniej zastanowić jak zapobiec organizacji takiej parady za nim władze wyrażą zgodę.
Fakty są jakie są. Parady są i stają się popularne jako sposób walki ideologicznej. Mówienie NIE też jest obecne, ale nie zapobiega ich organizowaniu. Czas pomyśleć o innych sposobach mówienia NIE. Może właśnie pokojowe kontrmanifestacje... Może taki sposób mówienia NIE okaże się najbardziej adekwatny.

Może właśnie pokojowe kontrmanifestacje... Może taki sposób mówienia NIE okaże się najbardziej adekwatny.

Owszem. Jakieś ostre walki nie są tutaj potrzebne, obrażanie również nie wiele pożytku przyniesie.
Chodziło mi jednak o to, aby też nie dopuszczać do tego, aby władze pod wpływem jakiegoś nacisku czy teź takich parad nie dążyły do zmian przepisów, które mogłyby ułatwić zawieranie związków czy adopcje. W takich sytuacjach trzeba walczyć i mówić stanowcze NIE, działać wcześniej i uniemożliwiać zmiany takich przepisów..