UmiĹscy
glosucjie ja tam stawiam i glosuje na blaugrane
Powariowaliście ludziska! Real w końcu królewscy, nie?
Rzekłem
biało-niebieskie madryckie barwy kurewskie :PPPP
jak to ladnie sie o unii leszno spiewa hyhy
jeszcze raz uzasadnie czemu barcelona
po1 tradycja- brak reklamy na koszulkach (unicef to b. kampania unicefu niz sciaganie kasy przez barcelone, zyski sa ogormnie mniejsze niz w wypadku umowy np z BAW)
po2 styl gry, tak gral jeszcze tylko ajax zavan ghala i milan w latach 92-96 oni nie uciekaja od pilki nie graja tak jak chelsea czyli wymeczyc przeciwnika tylko kontrowac owszem taktya jest wazna ale nie tak jak styl gry, i barca tak nie gra tylko od roku, przypominam przegany polfinal w pucharze uefa pare lat temu z liverpoolem kiedy barca zdobyla gola po bodaj 37 podaniach czyz nie o to chodzi w pilce??
po3 brak gwiazd- nikt tutaj nie przychodzil jako mega gwiazda nie zostal kupipny za 50mln euro ci zawodnicy sie wyprowamowali na mega gwiazdy dopiero grajac w barcy.
po4 rozsadna polityka transferowa- nunez i gaspart pokazali jak sie nie kupuje zawodnikow laporta wyciagnal kapitalne wnioski nie kupil 3lata temu beckaham tylko ronniego i chyba nikt niezaluje poza realem ;D nie wydaje masy kasy na 1 zawodnika, nie kupuje nikog za wszelka cene, ani tez dal rekalmy.
po 5 kolory koszulke magia stadionu
po6 to jest jak lech i legia:) legia- ze stoolicy pelno vipow dookoloa wszysyc pomaja pzpn itp itd real tez tak mial za czasow franco. wiec jesli real jest jak legia to barcelona jak lech szkoda ze niestety nie chodzi tu o poziom gry
poina- co ma takiego real czego nie ma barca?? tylu pieniedzy, mega gwiazd, spektakulartncyh corocznych transferow i tylu kibicow co real, ale przez pierwsze 3 powody jest taka wyjatkowo i ma w sobie to cos i za to ten klub od 8lat uwielbiam czy gra tak jak dzis czy tak jak 4lata temu
dziekuje:)
visca el barca:)
Od razu powiem, ze ja jestem zdecydowanym kibicem Barcy - jest to mój drugi ulubiony klub, bo bidnych Czerwonych Diablach, ale mimo wszystko z paroma rzeczami chcialbym tu popolemizować
Po pierwsze gwiazdy w Barcelonie sa jak najbardziej - Deco przychodzil jako gwiazda Ligi Mistrzow, o Ronniego bilo sie pol kontynentu z ManU, Milanem i Intrem na czele, Eto'o byl wielka gwiazda ligi hiszpanskiej (strzelanie co sezon goli Galacticos grajac w klubie z Majorki powoduje, ze zaczyna sie byc znanym ) Thuram czy Zambrotta to tez nie jacys nieznani pilkarze z trzeciego świata...
co do rozsadnej polityki transferowej - to oczywiście jest, ale bledy im tez sie zdarzaja. Zacznijmy od tego, ze kazdy wie, iz Ronnie trafil do Barcy przypadkiem, tylko i wylacznie dlatego, ze Beckham wybral Real. Gdyby tak nie bylo Ronaldinho gralby wlasnie w koszulce ManU. Dalej Barca konsekwentnie eksploatuje Eto'o od lat nie majac godnego zmiennika. Larsson pod koniec byl swietny, ale na poczatku w Barcie zupelnie sobie nie radzil - Gudjohnnsen to jest juz po prostu wielka pomylka - chciceli koniecznie skandynawa, ale zapomnieli, ze jest to zawodnik zupelnie inny niz Larsson, slaby technicznie, dobry na kontry, do strzelania sam na sam, do przepychania sie, do glowek - w sam raz na lige angielska. I teraz mamy przyklad tego jak tragicznie moze sie skonczyc brak dbalosci o zmiennika dla Eto'o.
Co do porównania lecha i legii - żeś naprawdę strzelił jak kulą w płot - o ile Real można jeszcze odnosić do legii to już co ma związanego Barca z Kolejorzem nie mam zielonego pojęcia. Już prędzej z Cracovia, która była zdecydowanie bardziej przez władze gnębiona. Ale porównanie też nietrafne, bo przeciez Barca to cos zupelnie innego, to manifestowanie swojej odrębności, symbol mniejszosci narodowej i tak dalej. Jak to zawszo mówią - to więcej niż klub. A z calym szacunkiem wszystkie polskie kluby to jednak tylko kluby.
Co do stylu gry - to rzeczywiscie jest niesamowite, jakiego by pilkarza nie sciagneli, jakiegoby trenera nie zatrudnili zawsze styl Barcy jest podobny. Jest to chyba jedne z niewielu miejsc na ziemi gdzie Mourinho i Capello ustawialiby ofensywna taktyke Co nie zmienia faktu, ze pod obecnymi rzadami Rijkarda Barca ma sporo problemow, ktorych sie nie zauwaza. Rijkard jest bardzo konserwatywny i nie lubi zmian - z uporem maniaka wystawial tragicznego, jak na poziom Barcy Edmilsona, podobnie nie przejmowal sie slabsza postawa Deco, gdy Iniesta az palil sie do gry (a teraz obaj maja forme przecietna) Marqueza wciaz stawial na srodku obrony, choc przeciez najlepsze chwile przezywal na defensywnym pomocniku, a na stoperze wciaz sie mylil. Takich problemow jest jeszcze pare, ale wciaz sie je maskowalo, bo druzyne ratowal Valdes, albo Eto'o i spolka strzelajac kilka bramek z przodu. Ale teraz atak moze sie zaciac, bo Ronnie nie ma formy, Messi nie ma i nigdy nie mial wielkiej skutecznosci, brakuje celnych strzalow z daleka Deco. Nie ma kto tych bramek w Barcie strzelac. Oczywsie to tylko pesymistyczny scenariusz, ale chodzi mi tylko o to, ze nie nalezy sie w Barce wpatrywac jak w swiety obrazek.
A podsumowanie mam takie, ze albo sie kocha Real, albo Barcelone, a probowanie znalezienia jakichs rozsadnych argumentow, dlaczego jedna druzyne warto kochac, a druga nie jest raczej pozbawione sensu - bo tu przeciez jak to w milosci - rozsadek nie ma znaczenia
Po pierwsze gwiazdy w Barcelonie sa jak najbardziej - Deco przychodzil jako gwiazda Ligi Mistrzow, o Ronniego bilo sie pol kontynentu z ManU, Milanem i Intrem na czele, Eto'o byl wielka gwiazda ligi hiszpanskiej (strzelanie co sezon goli Galacticos grajac w klubie z Majorki powoduje, ze zaczyna sie byc znanym ) Thuram czy Zambrotta to tez nie jacys nieznani pilkarze z trzeciego świata...
co do rozsadnej polityki transferowej - to oczywiście jest, ale bledy im tez sie zdarzaja. Zacznijmy od tego, ze kazdy wie, iz Ronnie trafil do Barcy przypadkiem, tylko i wylacznie dlatego, ze Beckham wybral Real. Gdyby tak nie bylo Ronaldinho gralby wlasnie w koszulce ManU. Dalej Barca konsekwentnie eksploatuje Eto'o od lat nie majac godnego zmiennika. Larsson pod koniec byl swietny, ale na poczatku w Barcie zupelnie sobie nie radzil - Gudjohnnsen to jest juz po prostu wielka pomylka - chciceli koniecznie skandynawa, ale zapomnieli, ze jest to zawodnik zupelnie inny niz Larsson, slaby technicznie, dobry na kontry, do strzelania sam na sam, do przepychania sie, do glowek - w sam raz na lige angielska. I teraz mamy przyklad tego jak tragicznie moze sie skonczyc brak dbalosci o zmiennika dla Eto'o.
ronni byl dobry fakt bo w psg wymiatal ale nie rozwilaj sie tam i nie zdobywal zadnych mistrzostw (chyba tylko raz wygral puchar francji albo ligi z psg) a on gra slabo jesli widzi ze sam itak nic nie zdziala po 2 byl gwiazda ale nie taka jak beckham wtedy w sensie medialnym itp, fakt ze laporta obeicywal beckahama ale naszczescie sie mu nie udalo:)
deco byl mozgiem porto ale popatrz gdzie trafilio ci zawodnicy po 2004-deco do barcy czesc zostala a czesc przeszla do sr klubow chocby maniche do rosji itp itd fereire i carvalio sciagnal muriniio ;D etoo strzelal zawsze ale startowaly po niego tylko 2 kluby - barca bo go chciala i real bo nie chcial go sprzed barcy!
etoo nie ma zmieninika od lat??gra dopiero 3sezon:D wiec nie tak od lat, zmiennika ma ale innego typu bo larsson nie gra tak jak etoo tak samo jak saviola pewne cechy etoo ma messi ale to jest b. skrzydlowy do etoo mocno podobny jest henry ale on czasem gra jako AMC a nie klasyczny SC jak etoo:) bardzo niewielu jest takich snajperow bo klose czy henry to wlasnie raczej AMC ronni sie nie nadaje na te pozycje.moim zdaniem dobrym zmiennikiem dla etoo bylby albo crespo albo ibrahimovic - obaj silni sprytni i dobrzy technicznie,mimo wzrostu szwed ma dobra koordynacje i nadawalby sie do la liga.
larsson nie mial slabego poczatku- od na poczatku nie gral a 2 lata temu w meczu z realem doznal kontuzji na ponad pol roku wiec 1 sezon mial out od razu,ale jak wchodzil z lawki na poczatku to zawsze sial zamieszanie.
rotacja w klubie jest duza szczegolnie ostatnio bo siadaja prawie wszyscy tylko taktyka jest ciagle ta sama a rijjkard wybitnym szkoleniowcem nie jest i nie byl przypomne tlyko decyzje taktyczne z meczu z chelsea 4-2 gdy po bramce terrego nie zrobil zmiany od razu!! i po 2 zamiast zrobic1 podwojna zrobila 2 zmiany w ostatnich 10 min i sam odebral sobie...cenne sekundy.
jeszcze ad napastnikow byl sobie kiedys taki pilkarz kupiony prawie 2 lata temu z"za"larssona- maxi lopez totalny niewypal ost w ogole argentynczycy kupieni do barcy graja piach i sie nie nadaja do tego klubu- patrz bonano, riqueleme,maxi lopez czy saviola. messi to taki argentycznyk jak hiszpan:)od laaadnych paru lat trenuje zyje w hiszpanii;)
a co do edmilsona ja go lubie ;)ale xavi i marquez sa 1000razy lepsi:)
najgorzej barca ma jesli dizie o prawa i lewa obrone
bo o ile na prawej moze grac puyol to beletti sweitnym zawodnikiem nie jest, teraz jest na szczscei thuram:) ale lewa strona to nadal masakra bo jesli zmiennikiem zambrotty ma byc oleguer to jest to najslabszy punkt katalonskiej defensywy. no i brak zmiennika dla etoo bo saviola czy isnlandczyk to snajperzy bez pomyslu finezji i sili fizycznej, moze islandczyk ja ma ale nie umie z niej korzystac bo w anglii gra sie troceh inaczej niz w hiszpani poza tym taktyka chelsea i barcy to2 zupelnie odmienne bieguny
[ Dodano: 2006-10-24, 12:13 ]
no dobra - sprecyzuje - deco, eto'o i ronnie to byly wschodzace gwiazdy, ktore pelnym blaskiem rozblysly w Barcie. Co do Ronniego to rzeczywiscie ciezko zdobyc cos w tak beznadziejnym klubie jakim jest PSG, cale szczescie, ze w koncu stamtad odszedl. Co do zmienników Eto'o - widze ze ktos tu sie sporo Championship Manager'a nagral, skoro używa pojęć wprost stamtad. W kazdym razie Eto'o od tych 3 lat nie ma godnego siebie zmiennika - jest to po czesci spowodowane tym, ze on zawsze chce grac, nawet w meczach o pietrusze i ciezko znalezc kogos dobrego, kto zgodzilby sie na role rezerwowego. Larsson na poczatku wchodzil na ogony, ale zwykle nie za Eto'o tylko za Giuly'ego (wtedy schodzil do środka, a Eto'o sie przesuwal na skrzydlo) ale to nie bylo to - po prostu mial spore braki i nienajlepsza forme. Pozniej przyszla kontuzja, a po niej, po jakims czasie Larsson sie na krotko odrodzil. Co do innych zmienników to oprócz Maxi Lopzeza próbowano jeszcze Ezquerro - to dopiero byl niewypal. Nie czepialbym sie tutaj argentynczykow, to raczej czysty przypadek, że Riquelme czy Saviola nie ostatli sie w Barcie w pierwszym skladzie - obaj sa niezli, ale po prostu nie pasowali do koncepcji. Taki Saviola na przyklad idealnie by sie nadawal do taktyki 4-4-2, ale w obecnej zupelnie nie moglby sie odnalezc. Gudjohnssen jaki jest kazdy widzi i wielkiej przyszlosci mu w tym zespole nie wroze. Henry mimo, ze lubi sie cofac po pilke to jednak klasyczny SC, co z tego ze zaczyna swoj akcje na 20 metrze, a nie na 15 jak Ruud v. Nistelrooy. Zachowanie ma jednak typowo snajperskie i on by sie na zmiennika Eto'o nadawal doskonale. Ale niestety temu zapobiegl wspomniany wczesniej pan Riquelme nie strzelajac karnego Lehmanowi i wysylajac Arsenal do finału LM, gdzie Henry sie troche z pilkarzami Barcy pokłócił... Zarówno Crespo i Ibrahimovic rzeczywiscie byliby niezli na omawiana przez nas pozycje, ale w obecnej formie jakiej sa równie dobrze moznaby tam wstawic tego 16 latka z rezerw Bojana Krstica...
Jak mozna lubc Edmilsona jest dla mnie nie do pojęcia, ale ok... Co zaś do boków obrony - to przesuniecie na prawą Puyola jest z calym szacunkiem pomyslem samobójczym. Bo niby kto mialby wtedy grać w środku? Puyol wielkim obrońcą nie jest, facet ma tylko wielkie serce do gry, ale myli sie zdecydowanie zbyt czesto. Niestety innym zdaża się to z jeszcze większym natężeniem. Thuram z Sevilla czy z Realem zagral kiepsko (to on powinien stac przy Raulu w drugiej minucie...) a Marquez po prostu nie umie kryc - on jest dobry w zabieraniu pilek, ale nie w pilnowaniu zawodnika - wszyscy go gubia. Paradoksalnie Oleguer, na którego tak narzekasz jest tutaj najpewniejszy - wprawdzie z wyprowadzaniem pilki ma wielkie problemy i nie wie co z nia zrobic, gdy ma ja przy nodze, dlatego na prawej stronie jest bezuzyteczny, o tyle na środku kiedy ma kogoś kryć to go przynajmniej kryje i nie odpuszcza. Nie rozumiem o co Ci chodzi z lewa strona - zaczales tam cos gadac o Oleguerze i Zambroccie, ale oni tam przecież nie graja, tylko Gio i Sylvinho - tez zreszta ze zmiennym powodzeniem. Ja mam po prostu nadzieje, ze Zambrotta dojdzie do formy z MŚ i prawa strona bedzie zabezpieczona. Za najwiekszy problem mimo obecnosci tam Puyola i Thurama wciaz uwazam środek. No i niech ktoś zmusi Valdesa, aby po treningach ćwiczył grę nogą, niech go może w rezerwach w polu wystawia, czy coś, bo mimo mojej wielkiej dla niego sympatii drże za każdym razem, gdy obrońca decyduje się zagrać do niego...
Co do Lecha - miejmy proporcje - w Szczecinie tez sie manifestuje to, ze jestesmy na Pomorzu, tak jak w Górnikach, że na Śląsku. Ale spróbuj wywiesić na Kolejorzu "Poznań to nie Polska" to pozytywnej reakcji raczej nie wzbudzisz. To jest doszukiwanie sie analogii na sile, naprawde Lech niewiele ma wspolnego z Barca...
hmhmh no fakt w cm gralem czesto i teraz tez mi sie zdarza
psg nie jest beznadziejnym klubem jakby nie patrzec zawsze pierwsza 6 LFP i ostatnio przez chyba 5-6 lat non stop osiagaja conajniej polfinal pucharu francji. chociaz sama liga fr rewelacyjna nie jest fakt
co do zmiennika etoo to na pewno nie henry!!dlaczego bo nie wyobrazam sobie zeby siedzial na lawce i byl tylko zmiennikiem...a messi ronnie i henry obok siebie by grac nie mogli bo chyba by nie umieli kazdy z nich lubi liderowac
o tym basku zapomnialem bo to byl niewypal ogormny
pora o obronie wspomniec, od lewej zacznej gio jest srednim obronca przypomne tylko jego pamietnywystep z przed roku 4-2 chelsea 2 gole to jego "zasluga" jest za wolny i za rzadko wozi sie z pilka oleguer tej pilki nie umie w ogole wyprowadzic i nominalnie obaj sa lewymi obroncami na lewej stronie moze tez grac zambrotta, silvinho prawie non stop ma kontuzje od 2 lat!!!
marquez sie na srode nie nadaje zgoda i racja
puyol powinien grac na prawej stronie koles kapitalnie gra glowa i czysci,a ze umie wychodzic z pilka pokazal nie raz popatrzy chociaz na gola hiszpanii w meczu z chyba ukraina na 3-0??kiedy 3kowa akcja jedna z nejleszpych na mundialu byla puyol villa i chyba reyes...ale kapitalny gol a puol byl jego ojcem i to nie byl przypadek bo on tak umie grac,ale zgadzam sie nie moze grac na prawej bo nie ma 2 do srodka dobrego.
thuram na prawa strone jest juz wg mnie za wolny i za stary a nie ma tak zelaznej kondycji jak cafu...
kto wiec ma grac w srodku??zaraz rozpisze wg mnie optymalne ustawienie barcy
a valdes hmm jest jak kotorowski potrafi niewiarygodna syt obronic a moze spieprzyc cos jak junior np gole villi w ostatnich meczach z valencia i 2-1 przegrana rok temu z ossasuna chyba oba gole jego
oto sklad:
valdes
od lewej: gio(zambrotta) thuram(oleguer) puyol beletti(zambrotta)
marquez(motta)
deco(iniesta) xavi(inesta)
ronaldiho messi(giuly)
etoo(saviola,gundjonsen)
out z kadry ezquerro i silvinho,
ps gdzie w tym skladzie jest miejsce dla henrego??bo ja niestety nie widze ale mowie taki crespo by im sie przydal teraz bo saviola i islandczyk nie dadza rady o basku nie wspominajac;) koniecnzy zakupy -2:
1- srodkowy tani, niegwiazdro lewy-srodkowy obronca(np trabersi - poluja na niego od jakiegos czasu) amoze bronowicki?
2- dobry zmiennik dla etoo ale dobry a nie przeciety jak saviola itp ktorzy do tej takty niepasuja np rasiak ;D
pyt skad oni na to znajda kase
A pamiętasz Ty kiedy ostatnio Oleguer grał na lewej stronie obrony? Bo to chyba w rezerwach Barcy 3 lata temu bylo. Chyba, ze absolutnie wszyscy wokol dostali kontuzji. Ostatnio jest on wystawiany na środku albo na prawej stronie obrony.
Te porównania to Ty masz naprawdę z kosmosu. Kotorowski z Valdesem mają dwie rzeczy wspólne - obaj mają podobną fryzurę i obaj są bramkarzami. Absolutnie nic więcej!!!! Kotor dzielnie walczy o miano najgorszego bramkarza polskiej ligi, a jego babole podważają aspiracje Lecha do europejskich pucharów. Oczywiście zdarzają mu się dobre mecze, ale każdego czasem trafi piłka. Postaraj się nie robić więcej nieanalogicznych odniesień do Lecha, bo zaczne opowiadać, że Beletti to w sumie taki Tavares (Pogoń), obaj są prawymi obrońcami z Brazyli i obaj nie są graczami światowej klasy
Co do tego jak zmieścić Henry'ego w składzie:
valdes
od lewej Gio (Sylvinho)
Thuram, Puyol (Oleguer, Marquez)
Zambrotta (Beletti - tu w zależności od tego w jakiej będą formie, bo Zambrotta ma większy potencjał, ale ostatnio kiepsko gra)
Xavi, Deco, Ronaldino (Iniesta, Motta, Edmilson)
Henry, Eto'o, Messi (Giuly, Gudjohnnsen, Saviola)
Od czasu do czasu Rijkard próbuje w ten sposób ustawiać drugą linie i ląduje tam Ronaldinho. Oczywiście jest to ryzykowne i trzeba wmówić Ronniemu, żeby się wracał, jednak to udowadnia, że da się ustawić tak jedenastkę.
Co do zakupów - to potrzebują od razu obrońcy do pierwszej jedenastki, więc jak dla mnie to może być wielka gwiazda, albo przynajmniej wielki piłkarz - naprawde wielka szkoda ze nie namowili Gallasa - to był ogromny bład.
A napastnika tez trzeba kupic, ale naprawde nie bardzo wiem kogo
.
Te porównania to Ty masz naprawdę z kosmosu. Kotorowski z Valdesem mają dwie rzeczy wspólne - obaj mają podobną fryzurę i obaj są bramkarzami. Absolutnie nic więcej!!!! Kotor dzielnie walczy o miano najgorszego bramkarza polskiej ligi, a jego babole podważają aspiracje Lecha do europejskich pucharów. Oczywiście zdarzają mu się dobre mecze, ale każdego czasem trafi piłka. Postaraj się nie robić więcej nieanalogicznych odniesień do Lecha, bo zaczne opowiadać, że Beletti to w sumie taki Tavares (Pogoń), obaj są prawymi obrońcami z Brazyli i obaj nie są graczami światowej klasy
chyba dawno meczy lecha nie ogladales fakt ze kotortroche zwalil przyostaniej bramce z widzewem ale 3/4 winy ponosi bosacki, a w meczach z wisla k, groclinem czy bot belchatow to wlasnie kotorowski byl 1 z najlepszych na boisku i nie zawsze jego pilka trafiala na pewno nie jest najgorszym brmakarzem w lidze a babole sie trafiaja jemu i wlasnie na tym polega porownanie z valdesem bo zaden b. dobry klub europejski nie ma tak niestabilnego brmakarza moze poza bayernem oli khan wymiata oni sa podobni wlasnie o babole bo obaj moga puscic gola w moemncie kiedy sie tego nikt nie spodziewa, valdes -przeciez nietylko nabija pilkarzy ale czasami nie trafia w pilke ale sie z nia mija przy dosrodkowaniach ost juz mniej ale nadal jest niepewny. wiadomo ze valdes jest 1000 razy lepszy od kotora ale styl gry w sensie ryzyka baboli maja taki sam!!
Różnica jest - Valdesowi zdarzaja sie babole - Kotorowskiemu zdarzaja sie dobre okresy gry. To spora różnica. Oczywiście przyznaje, ze ostatnio nieźle mu wychodzi bronienie, ale jednak wciąż nie jest to ktoś kto zasługuje na gre w klubie z takimi aspiracjami.
jak zwal tak zwal:) na raize lech to nie jest jeszcze druzyna oby za pol roku mozna tk bylo onich powiedziec:)
ale fajna mielismy tu dyskusje, szkoda tylko ze w 2 heh pozdro visca el barca
ale fajna mielismy tu dyskusje, szkoda tylko ze w 2
przyłączyłbym się ale nie chce mi się czytac tych wszystkich długaśnych postów które tu się pojawiły od wczoraj ale i tak barca ssie i staje się takimi marnymi gwiazdorzynami jak real po osiągnięciu sukcesów przed paroma laty (z wiecznym malkontentem deco na czele). To tyle ode mnie
a i jeszcze chciałbym dodac, że messi jest grubo przereklamowany, powinien czyścic buty ronaldinho, ot co
messi i ronaldinho to dwaj zupelnie rozni gracze - jeden jest od prostopadlych lub zaskakujacych podan, drugi do spektakularnych akcji z dryblingiem i mijania zawodnikow. Dwie różne bajki, choć z tej samej księgi...
Co do porównania - Barca to jednak zupelnie inna druzyna niz Real po sukcesach sprzed lat. Zauwazmy, ze tu jednak jest pewna stabilizacj- specjalisci twierdza wrecz, że za duża i za długie podpisuja władze kontrakty. W Realu co chwila kogos kupowano, nie bylo tez umiaru w sprowadzaniu ofensywnych zawodnikow, ktorym pozniej bylo ciasno razem na boisku. Ale to też niestety temat na dłuższą dyskusje A Real obecnie tez nie zachwyca - jedna jaskółka wiosny nie czyni - przecież reprezentacja Polski w ostatnich dniach też zagrała świetnie, a nikt nie mowi ze pretenduje do mistrzostwa Europy Zobaczymy po prostu jak wszystko rozwinie sie dalej...
Poznań raczej zdominowany jest przez Barcę z przyczyn prostych - stolica zawsze ssie.
ale tak sobie myślę po ostatnim meczu Real-Barca, że fajnie, że Królewscy wreszcie wygrali i to wygrali teraz. to, że Barca łoiła Realowi skórę zrobiło się ciut nudne. no i na jesieni jeszcze nie ma tego ciśnienia - lepiej przegrać teraz.
tak więc jako fan Barcy nad ostatnim rozstrzygnięciem nie rozpaczam, a wręcz stwierdzam, że na przyszłość jest nawet fajne.
Ja akurat nad tym meczem tez nie rozpaczam, w koncu zostala im jeszcze mala przewaga w lidze, a kazdemu przegrany mecz w Madrycie moze sie zdazyc. Ja boje sie raczej, jak dalej sobie bedzie Barca bez Eto'o radzila i w jakim stylu bedzie grala. Bo mam troche obaw, czy z taka skutecznoscia i przy takiej formie Deco czy Ronaldinho nie beda pozniej musieli gonic rywali w lidze hiszpanskiej po paru glupio straconych punktach...
zgadzam sie 1 porazka nic nie robi.
a co do formy mysle ze daadza rade bo na taka celte czy cos to i tak graja tak ze to 1-0 2-1 bedzie
btw barca podobno ma kupic lamparda moim zdaniem glupota bo on zupelnie nie pasuje a> do barcy b> do stylu gry la liga to widac podczas meczow angllii nie umie grac z gerardem a barca nie ma 1 lidera a w cfc on taka role pelni... szkoda kasy
No niby mieli sobie dac rade, ale jak Marquez gra na stoperze to sie to tak konczy, jak ostatnio - glupi gol w glupiej 90 minucie glupiego Drogby. Oczywiscie tym tez raczej nie nalezy sie przejmowac (tak jak porazka mojego ManU z jakimis Duńczykami) ale mimo wszystko troche sie niepokoje. Barca zawsze miala slabe poczatki, ale zawsze mogla tez w koncu liczyc na Eto'o. Gudjohnssen niby gola strzelil, ale napastnik Kamerunu moglby ze dwie Coz mozna powiedziec - byle do wiosny
Ja bym powiedzial, ze przydalby sie im Bartlomiej Grzelak, o!
Barca da radę - Deco już się rozkręca, a Messi jak zawsze w formie. Fakt - brak Eto jest nie do odrobienia, ale w końcu trener Barcy to nie Paweł Janas, także i to da się jakoś rozwiązać.
A Lamparda nie kupią bo raz, że za drogi, a dwa musieliby oddać Deco w zamian,a tego nie zrobią. Zresztą pomysł z Lampardem nie jest wysokich lotów - to nie jest jakiś nadzwyczajny zawodnik - umiejętności b. dobre, ale nie gra kolektywnie i w naprawdę ważnych meczach to raczej niższe partie stanów średnich.
deco strzelil gola ale jak na siebie nadal gra slabo.
messi jak zwykle czyli dobrze;) ja bym sie martwil o napad bo isnlandczyk to jest mega DÓPA saviola za drobny, a co do lamparda hmmm na pewno nie jest slaby i dobrze rozgrywa on i deco sa zupelni inni, ale nie nadaje sie do barcy bo angielski styl gry i barcy styl gry nieeee, pokazcie mi rozgywajacego z anglii ktroy robi karier w esp? albo odwrotnie- fakt jest cesc w arsenalu ale on tam przeszedl jak mial 15 lat ,teraz ma 19.
a ze lampard nie gra kolektywnie???????bzdura on rozklada pilki i strzela zreszta trudno grac zespolowo jak sie ma essiea i robbena obok bo oni raczej naleza tak samo jak van persi z arsnealu do egoistow wystaczy popatrzec na pare meczy albo to jak graja w kadrach
cały czas o barcie a nikt nie powie że Real też ładny mecz zagrał w LM, to że wygrali tylko 1-0 to czysty przypadek. Real się rozkręca i z meczu na mecz gra coraz lepiej i trzyma forme, takze mysle ze trudno bedzie barcie utrzymac mistrzostwo La Liga w tym sezonie
Spójrz na ankiete! Gadamy o Barcie, bo prawie nikt tu Realu nie lubi...
Nie interesuje sie pilka klubowa ani troche, ale IMHO z Realem jest jak z Malyszem czy Kubica - gdy wygrywa wszyscy sie podniecaja i kibicow na peczki.
Poza tym zadnej wiekszej milosci do tego klubu nie ma nigdzie (poza Madrytem).
A i tak najlepszy jest Stilon Gorzow! Yeah!
Real był dobry za czasów jak grał w nim Figo, potem to już się zrobiło gwiazdorstwo, które z piłką miało mało wspólnego.
Co do Lamparda to raczej gdyby czasami wsadził dume do kieszeni i pograł troche zespołowo to Anglia zaszłaby nieco dalej na mundialu...choć i tak Frank jest przereklamowany moim zdaniem. Uważam, że Barca zamiast łasić się na Lamparda powinna zakupić S. Gerrarda, choć ten znowu zarzeka się, że The Reds nigdy nie opuści, ale Barce stać finansowo na to, żeby Steve zmienił zdanie
Nie interesuje sie pilka klubowa ani troche, ale IMHO z Realem jest jak z Malyszem czy Kubica - gdy wygrywa wszyscy sie podniecaja i kibicow na peczki.
No popadasz troche w stereotypy. Zreszta Malysz to w ogole bylo cos innego - taka swego rodzaju narodowa terapia po latach upokorzeń we wszelkich niemal możliwych dyscyplinach sportowych. Oczywisice, ze wiekszosc osob kibicowalo mu dlatego, ze wygyrwal, niemniej kibicowalo mu szczerze i zalamywalo sie wraz z jego porażkami. I ja ich naprawdę nie winie za to, ze zaczeli mu kibicowac dopiero po triumfie w Turnieju Czterech Skoczni. To był czysty przypadek, że na przykład w moim domu skoki oglądało się zawsze i kibicowalismy już wcześniej Polakom. F1 na przykład nie oglądałem nigdy, ale to chyba nie odbiera mi prawa do kibicowania obecnie Kubicy, prawda? A Real to jednak bardzo popularna drużyna, która też ma wielu wiernych fanów, którzy opłakiwali jego porażki w ostanich latach. A to, że jest duża grupa ludzi, którzy zawsze dążą tylko do zwycięzców i są przy nich tylko dopóki oni zwyciężają? Cóż, wydaje mi się, że oni nie łapią się w pełni do definicji fanów...
A co z oglądaniem i kibicowaniem dla samej przyjemności oglądania/kibicowania. Czy wszystko musi mieć jakiś ukryty sens? Czy już niczego nie można zrobić ot tak, po prostu ?
Wszystko można robić tak po prostu. Ale obawiam się, że w każdej rzeczy można też doszukiwać się ukrytego sensu, bądź jego braku
eee bez przesady fakt ze real ma 2/3 kibicow sezonowych np jak wygraja lm albo mecz z barcelona ale sam znam 2 osoby ktore ten klub uwielbiaja niezaleznie czy wygrywa 5-0 czy przegrywa 3-0 zreszta z 1 z tych osob ogladalem pamietne 3-0 dla barcy na santiago takze nie mozna tak powiedziec ad kubicy i malysza, skoki zawsze lubilem ogladac w zimowe popoludnia z prostego powodu zawsze mi sie dobrze na nich kimalo czy wygrywal malysz czy nie i tak na tym zasypiam, kubica i f1 koles jest dobry fakt ale sport jest dla mnie troche nudny non stop robia to samo i to samo i to jeszcze przez 90min kazdy lubi co innego. a ze jest moda na kubice czy byla na malysza a teraz bedzie na matkowskiego i frystenbrga czy radwanska to dosc proste nasz narod lubi promowac nawet male sukcesy w skali euoropejskiej, dlaczego?? to tez dosc proste bo w sporcie jestesmy tak slabi ze nawet 2-1 z portugalia to juz ekstaza narodowa,wiec nasz cieszy nawet malutki sukces,cos co gdzies indzije jest niezauwazlne. po 2 popatrzcie jaki syf w polityce, na dworze(przesada:P) z kasa krucho narod malkontemtow wiecznie cos im nie pasuje i smutasow to dla polakow sport jest ta odskocznia i robienie z kogos idola jest w naszej polskiej naturze
ech czemu socjologii nie wybralem heh
Polacy juz po prostu lubią przesadnie cieszyć się zwycięstwami, tak jak przesadnie zamartwiać się porażkami i wieszczyć ostateczny koniec polskiego sportu...
Co do Lamparda to raczej gdyby czasami wsadził dume do kieszeni i pograł troche zespołowo to Anglia zaszłaby nieco dalej na mundialu...choć i tak Frank jest przereklamowany moim zdaniem. Uważam, że Barca zamiast łasić się na Lamparda powinna zakupić S. Gerrarda, choć ten znowu zarzeka się, że The Reds nigdy nie opuści, ale Barce stać finansowo na to, żeby Steve zmienił zdanie
Lampard przereklamowany? :woot4: Ciekawe, pod jakim względem? Jeśli mamy porównywać grę w obecnym sezonie Lamparda i Gerrarda, to bez wątpienia ten sezon należy do Franka! Wystarczy popatrzeć na statystyki (biorąc pod uwagę rozegrane mecze w kwalifikacjach do ME, LM i Premiership):
- Gerrard - 17 meczów, 2 bramki
- Lampard - 19 meczy, 6 bramek
Patrząc na obecny sezon to Gerrard jest cieniem zawodnika sprzed roku, dwóch.
Btw. co rozumiesz poprzez to, że "Barce stać finansowo" na zakup Gerrarda? Myślisz, że jest w stanie wyłożyć za niego <40 mln euro? Bo za mniej to Liverpool go nie puści
Statystyki nie zawsze odzwierciedlają wartość określonego zawodnika, choć jeśli nimi się sugerujesz - to proponuje - obejrzyj te z mundiali- a w szczególności wszystkie "okazje" zmarnowane przez Lamparda, a które by chyba nawet Rasiak umiał wykorzystać.
A że Gerrad obecnie nie jest formie, no cóż, Ronaldinho też obecnie jest ledwie cieniem zawodnika,jakim był niegdyś, ale nikt mu ponadprzeciętnych umiejętności, talentu, techniki nie odmawia.
Barca byłaby w stanie wyłożyć i więcej. Ale "byłaby w stanie" , a "chciała" to już zupełnie inne kwestie
jak mozna w ogole porownywac gerarda z lampadem??? przeciez to sa zupelnie inni zawodnicy, a anglia gra slabo bo oni nie umieja ze soba grac na ms sobie raczej przeszkadzali, anglia miala swietna pomoc na papieprze: cole,gerrard, lampard. heargraves i beckham. ale w praktyce to nie dzialalo....
trudno ocenic kto jest lepszy, wydaje mi sie ze gerrard ale dlatego ze on w poolu jest liderem calkowietym to on zdobywa wazne gole to on zaczyna ataki, motywuje jest kapitanem. w chelsea lampard ma ballacka, essiena w poolu nie ma takich indywidualnosci, po 2 w chelsea kapitanem jest terry i to widac na boisku, a w poolu gerrard i to tez od rauz widac.
w reprezentacji obaj graja gorzej niz w klubach bo sobie przeszkadzaja i tyle.
ani gerrard ani lampard nie pasuja do barcy bo tam jest juz takich 3(deco,inesta i xavi)ktorzy by przeszkadzali anglom i odwrotnie, po 2 oni wiecznie graja w premiership i taki styl prezetnuja a jest jakis zawodnik ktory w premiership gral kapitalnie a potem tak samo w primera division?? nie mowcie mi ze van nisterlooy albo reyes? bo za swietnych by ich nie uznal, a reyes gral lepiej w arsenalu niz w realu
Ale ja wcale Gerrardowi nie odmawiam umiejętności! Zgadzam się, że statystyki nie odzwierciedlają wartości danego zawodnika, ale sugerując się nimi można chociażby stwierdzić czy i w jakiej w danej chwili zawodnik jest formie (patrz chociażby na przykład Shevchenki i Drogby!).
Co do kwestii bycia kapitanem danej drużyny, to nie dziwi mnie fakt, że kapitanem Chelsea jest Terry, chociażby z tego względu, że jest on wychowankiem Chelsea, podobnie jak Gerrard Liverpoolu, Gary Neville Manchesteru United, Raul Realu, Puyol Barcelony, etc. Trzeba też pamiętać, że kapitan zespołu nie jest zawsze "liderem całkowitym" zespołu i niekoniecznie to on zdobywa ważne gole, czy rozpoczyna ataki! Takie myślenie o byciu kapitanem jest błędne, w moim rozumieniu futbolu.
A fakt, że nie udało się pogodzić dwóch liderów swoich zespołów (za takiego lidera uważam właśnie Lamparda w Chelsea i Gerrarda w Liverpoolu) w reprezentacji Anglii to już nie nasz problem, tylko Anglików To, że jest to możliwe udowadnia właśnie Mourinho w Chelsea, gdzie pomału zaczyna układać się współpraca pomiędzy dotychczasowym liderem Lampardem, a Ballackiem, który do czerwca tego roku rozdzielał wszystkie piłki i strzelał ważne goli dla Bayernu. I oby tylko ta współpraca na boisku układała im się najlepiej...
GO THE BLUES!
Gerard to imie typowo śląskie a Lampard jak mniemam afrykańskie, gdyż nieodłącznie kojarzy mi się ze zwierzęciem centkowanym. Wolę zaś Dudek Dance.
Co tam Dudek, co tam Lampard, tu u nas w Poznaniu grają Wilk i Zając ! NU PAGADI!! :murder:
http://www.lech.poznan.pl/druzyna/
jacol-> tu się zgadzam, że Anglia miała świetnych pomocników i w ogóle zawodników na mundialu, ale oceniając ich każdego z osobna, bo razem to jakoś nie wychodziło, no i trener im dodatkowo przeszkadzał
Beckama do świetnych bym jednak nie zaliczyła, ba, nawet nie do dobrych, nawet stałe fragmenty gry wykonuje przeciętnie(a to ponoć jego najmocniejsza strona), kapitanem był raczej kiepskim, jedyne co dobre- że przyciąga sponsorów
no tak tak tez nie sadze ze beckham jest dobry racej lalka jeszcze 5-6 lat temu koles umial ladnie uderzyc i dobrze dosrodkowac potem juz kasa, zabawa, reklamy i widac to od razu jak gra, gwiazdorek...a gdzie gra? oczywiscie w moim ulubionym realu hehe to jest idealna charakterystyka pana FLORENTINO PEREZA kupic gwiazde za duza kase i w dodatku medialna, najel;oej pomocnik albo napastnik i efekty bylo widac rok temu i skutki sa do teraz, dla mnie to lalus na prawej stronie jest masa lepszych skrzydlowych
na prawej stronie jest masa lepszych skrzydlowych
Chociażby Joe Cole, który przez to, że Beckham grał u Anglików w wyjściowym składzie , musiał występować na lewej flance!
Chociażby Joe Cole, który przez to, że Beckham grał u Anglików w wyjściowym składzie , musiał występować na lewej flance!
yyyyyyyy a ja mysalem ze cole z reguly gra na lewej stronie ale fakt moze tez grac z prawej albo w srodku ale zaczynal jako lewy(w west hamie) zreszta jest koles lewonozny wiec wiekszy z niego pozytek na lewej stronie wiec raczej beckahm mu miejsca nie zajmowal:P
"Z reguły" to, gdy tylko przeniósł się do Chelsea to zawsze występował jako prawy pomocnik, albo jako ten grający tuż za napastnikami Mam nadzieję, że jak go tylko McLaren powoła do kadry Anglików zacznie w niej grać na swojej nominalnej pozycji! A z tym, że w WHU Cole grał na lewej stronie to się zgodzę
Ja tylko, jako offtopic, chcialem powiedziec, ze podziwiam ckdezerterke To chyba pierwsza kobieta, ktora mam przyjemnosc widziec, interesujaca sie w takim stopniu pilka klubowa
Współczuję jej facetowi
po prostu lubię sobie pooglądać mecze i powymieniać opinie, nie żebym tam nie wiem jaką fanką zaraz była, zresztą po co ja się wam tłumacze:p
Współczuję jej facetowi
no nie? najgorzej to jak kobieta medrkuje na temat jeje zupelnie obcy czyli pilki noznej cos tam o tym wiem mniej wieceij traaagedia czy ja medrkuje na tematy depilacji albo maseczek? nie
jacol-> a może powinieneś, jest równouprawnienie w końcu
Ja tylko, jako offtopic, chcialem powiedziec, ze podziwiam ckdezerterke To chyba pierwsza kobieta, ktora mam przyjemnosc widziec, interesujaca sie w takim stopniu pilka klubowa
na wypadzie integracyjnym 1. roku na początku października (tak, tym elytarnym 10-osobowym ) znalazło się kilka dziewczyn interesujących się piłką nożną i gdy wyraziłem swoje zdziwienie to wszystkie się od razu oburzyły, że co w tym dziwnego itp. tak więc deklaruję, że mnie juz nic nie zdziwi
Uwielbiam reprezentacje Anglii i uwielbiam o niej rozmawiac, ale nie czemu w temacie o Realu i Barcelonie? Wy tu gadu gadu, a Barca znów wczoraj straciła w głupi sposób punkty i tylko zremisowała z Depo 1-1. Wprawdzie w drugiej połowie piłkarze z La Coruny dotrzymywali pola piłkarzom z Katalonii, ale karny był naciągany, dodatkowo obrońcy zupełnie zawalili sprawe, pozwalając dobić karnego po pięknej obronie Valdesa. A temu ostatniemu tez niewiele brakowalo, aby jednak ta pilke odbic. Coz, pech.
Co do tej waszej Anglii - Sklad pomocy powinien wygladac tak - od lewej Cole, Hargraves, Lampard, Lenon. Ewentualnie na prawej Gerrard. Ale niestety Anglicy mieli lekkiego pecha - na mundialu beznadziejna forme prezentowali i Cole, i Lamprad, i Gerrard, i Beckham, i Carrick, nie wspominajac już nawet o Rooney'u, Terrym czy Owenie z innych pozycji. Tak samo zresztą zawiódł Terry, a już wstawianie co chwila tego pogrzanego w racice Downinga z Borough to byl po prostu jaks koszmarny żart Svena. Tak naprawde dobrze w pomocy grali tylko Lennon i Hargraves, reszta kiepscila. Zabawne jest to, ze w meczu z Portugalia, kiedy wreszcie zaczeli cos grac to odpadli. Ale taki juz los.
Cole i Gerrard wcale nie prezentowali beznadziejnej formy na mundialu.
Peter Crouch też dawał radę Ba! - Cole pokazał wręcz jak bardzo był niedoceniany(vide mecz Szwecja-Anglia)
A w meczu z Portugalią odpadli bo byli po prostu słabsi. Zresztą psychicznie również okazali się nieodporni - było to b. dobrze widać w karnych(nie pierwszy raz zresztą). No i jeszcze Rooney w idiotyczny sposób sam się wyeliminował z gry...
Co do tego Lennona- to raczej nothing to write home about
Bardziej niesprawiedliwe było to, że po karnych odpadła Argentyna, a Niemcy przeszli dalej, no ale tu już zawinił sędzia.
Cole i Gerrard wcale nie prezentowali beznadziejnej formy na mundialu.
Peter Crouch też dawał radę Ba! - Cole pokazał wręcz jak bardzo był niedoceniany(vide mecz Szwecja-Anglia)
A w meczu z Portugalią odpadli bo byli po prostu słabsi. Zresztą psychicznie również okazali się nieodporni - było to b. dobrze widać w karnych(nie pierwszy raz zresztą). No i jeszcze Rooney w idiotyczny sposób sam się wyeliminował z gry...
Co do tego Lennona- to raczej nothing to write home about
Bardziej niesprawiedliwe było to, że po karnych odpadła Argentyna, a Niemcy przeszli dalej, no ale tu już zawinił sędzia.
z niczym sie tutaj nie zgadzam,
po 1cole zagral tylko 1 dobry mecz z owa szwecja, gerrard racicowal wszystkie sytuacje i jeego strzaly to bylo oddawnie pilki bo jak mawia niedoceniony trener a moj imiennik gmoch stracal golebie z dachu (hohho smeich gmocha )crouch fakt gral chyba najlepiej z angoli, z portugalia czy byli slabsi?? jak sie rozkrecili tro im pan r wylecial z boiska i bylo po ptakach, a portugalia nie zagrala ani jednego swietnego meczu na tych ms,te w grupie byly proste bo i przeciwnicy slabi nawet meksyk, z holandia to byl fart lub niefart 1 akcja zadecydowala bo potem raczej byl konkurs kto kogo bardzije uszkodzi, z anglia nie grali swietnie karne wygrali bo byli lepiej przygoptowani i ricardo- koles ma do ego instynkt i tyle,po2 w 2004 tez przegrali tez w 1/4 tez z portugalia tez w karnych to jest jedyny aspekt psychiki..
ronney zrobil glupote bo wyglada raczej na bunczucznego ibecyla ale nie bez powodu i nie do konca umyslnie wg mnie,
niemcy argentyna- hmmm badzmy szczrzy niemcy grali lepiej, nie mieli takich latwych rywali jak serbia ktora byla bez powietrza i chodzila po boisku wiec arg im wklepala 6-0 po 2 taki mecz jak niemcy wlochy to mimo ze 0-0 do 117 min nie widizlaem od nie wiem kiedy
po3 nie sedza a terner jak mozna bylo zmieniac riquelme i bronic wyniku w ogole zmiany to zrobil idiotyczne i nie umial proawdzic zespoluz lawki czego nie mozna powiedziec o jurgenie, np neuville wszedl w meczu z polska i zdobyl bramke a astyste mial...odonkor tez rezerwowy;)
ad barcy meczu nie widzilem ale depor nawet jak jest 14 w tabeli to jest grozne na el riazor nikt nigdy nie gral latwo a na pewno nie real czy barca na te mecze sie druzyny mobil;izuja dlatego wg mnie najtrudniej barcy bedzie wygrac w ...bilbao zawsze lubilem baskow i nigdy bym meczu athletic blilbao - real albo barca nie obstawial bo tam zaaawsze moze byc sensacja oni moga przegrac 6-0 z celta vigo ale madrytowu czy katalonii nie odpuszcza- baskowie po prostu
no i fakt ze team byl przygnebiony smiercia ojca puyola ale to nie usprawiedliwia tylko remisu ja mysle ze sezon tak na dobre sie zacznie od konca lutego czyli 1/8 lm
z niczym sie tutaj nie zgadzam,
po 1cole zagral tylko 1 dobry mecz z owa szwecja, gerrard racicowal wszystkie sytuacje i jeego strzaly to bylo oddawnie pilki bo jak mawia niedoceniony trener a moj imiennik gmoch stracal golebie z dachu (hohho smeich gmocha )crouch fakt gral chyba najlepiej z angoli, z portugalia czy byli slabsi?? jak sie rozkrecili tro im pan r wylecial z boiska i bylo po ptakach, a portugalia nie zagrala ani jednego swietnego meczu na tych ms,te w grupie byly proste bo i przeciwnicy slabi nawet meksyk, z holandia to byl fart lub niefart 1 akcja zadecydowala bo potem raczej byl konkurs kto kogo bardzije uszkodzi, z anglia nie grali swietnie karne wygrali bo byli lepiej przygoptowani i ricardo- koles ma do ego instynkt i tyle,po2 w 2004 tez przegrali tez w 1/4 tez z portugalia tez w karnych to jest jedyny aspekt psychiki..
ronney zrobil glupote bo wyglada raczej na bunczucznego ibecyla ale nie bez powodu i nie do konca umyslnie wg mnie,
niemcy argentyna- hmmm badzmy szczrzy niemcy grali lepiej, nie mieli takich latwych rywali jak serbia ktora byla bez powietrza i chodzila po boisku wiec arg im wklepala 6-0 po 2 taki mecz jak niemcy wlochy to mimo ze 0-0 do 117 min nie widizlaem od nie wiem kiedy
po3 nie sedza a terner jak mozna bylo zmieniac riquelme i bronic wyniku w ogole zmiany to zrobil idiotyczne i nie umial proawdzic zespoluz lawki czego nie mozna powiedziec o jurgenie, np neuville wszedl w meczu z polska i zdobyl bramke a astyste mial...odonkor tez rezerwowy;)
z niczym się tutaj nie zgadzam,
Gerrard grał bardzo dobrze,a gdyby inni jego koledzy z drużyny racicowali sytuacje tak jak on, to może by Anglia zagrała w finale.
W dodatku Angole rozkręcili się dopiero od momentu kiedy Rooney wyleciał z boiska, ale jak widać nie wystarczająco, by wygrać w karnych.
I pisząc o psychice nie miałam wcale na myśli Euro 2004, chodziło mi raczej o zachowanie podczas ich wykonywania. Bo kto to widział, że jak jeden przestrzela to ci, co zaraz mają szanse to naprawić i załatwić Ricardo, ryczą i się załamują. Brak odporności na stres i hartu ducha po prostu. A ponoć wojownicy Albionu.
Oczywiście, że Argentyna powinna wygrać - obiektywnie była lepsza - stworzyła więcej sytuacji, poza tym sędzia w 2 połowie powinien był podyktować karnego, po tym jak niemiecki obrońca sfaulował w polu karnym Argentyńczyka. Wtedy(a była to już końcówka) Argentyna utrzymałaby wynik do końca i byłby koniec niemieckich snów o potędze
A Niemcy to niby mieli grupe śmierci - no fakt - Polska, Kostaryka, Ekwador - trudni przeciwnicy, nie ma co...
i a propo zmian - któryś z "ekspertów" powiedział na dzień przed rozpoczęciem mundialu, że wygrają ci, co mają lepszych rezerwowych i będą robić mądre zmiany i kto wie czy to nie był przypadkiem Gmoch - jak widać się nie mylił.
Na szczęście Celta Vigo pomogla i rozwalila Real. Teraz FC Sevilla sie grozna robi.
Gerrard grał bardzo dobrze,a gdyby inni jego koledzy z drużyny racicowali sytuacje tak jak on, to może by Anglia zagrała w finale.
W dodatku Angole rozkręcili się dopiero od momentu kiedy Rooney wyleciał z boiska, ale jak widać nie wystarczająco, by wygrać w karnych.
I pisząc o psychice nie miałam wcale na myśli Euro 2004, chodziło mi raczej o zachowanie podczas ich wykonywania. Bo kto to widział, że jak jeden przestrzela to ci, co zaraz mają szanse to naprawić i załatwić Ricardo, ryczą i się załamują. Brak odporności na stres i hartu ducha po prostu. A ponoć wojownicy Albionu.
yyy chyba inne mecze ogladalismy hehe bo gerrard tylko pudlowal nie mial ani 1 asysty a jak anglia grala w 1/8 z ekwadorem to hmmmmm smiem twierdzic ze chyba tylko mecz meksyk angola byl nudniejszy i gorszy, portugalia nie blyszczala ale byla od angli lepsza bo anglia grala piach na tych ms i to jest fakt
yyy chyba inne mecze ogladalismy hehe bo gerrard tylko pudlowal
fakt,chyba oglądaliśmy inne mecze:P w kwestii Gerrarda i Portugalii się raczej nie zgodzimy
btw. oglądałeś jakiś na żywo? , bo ja tak:D
aczkolwiek u Lisa ci cali "EKSPERCI" to typowali finał Brazylia-Anglia, więc raczej chyba nie eksperci:p
a ja się bardzo cieszę, że Niemcy wpadli na Włochów, żałuje jedynie, że nie wcześniej, bo gospodarze wcale nie mieli dobrej drużyny. Po prostu byli dobrze, siłowo wyszkoleni, na zasadzie - łokcie na zewnątrz i do przodu, ale z inteligencją i fantazją na boisku oraz obyciem to było kiepsko, kiedy sytuacja była inna niż się spodziewali i nie dało rady forsować taktyki Klinsmana. Poza tym chamsko faulowali,a sędziowie udawali, że tego nie widzą, albo, że to były czyste wślizgi, ale ten Odonkor czy Ballack to wielokrotnie zasłużyli na kartki, a w konsekwencji na "von z boiska".
po raz kolejny sie nie zgadzam
niemcy grali wlasnie zespolowo polecam szczegolnej uwadze 3 mecze:
niemcy szwecja- to co robil klose na boisku mistrzostwo swiata
argentyna niemcy- to jak walczyli o gola na 1-1
i polfinal ita - ger gdzie im po porstu zabraklo sil i farta ,
widze ze jestes strasznei stronnicza i nie dopuszczasz mysli ze niemcy moga grac ladna pilke.... a grali i to 3-4 razy lepiej skuteczniej i ladniej niz anglia ktora cudem wygrala z t&t po golu-faulu twojego wspanialem croucha, o tym co oni grali z paragwajem nie wspominam to byl piach klasyczny z ekwadorem jeszcdze gorzej w 1/8 dobrze to oni grali ze szwecja ktora byla kiepska jak nie wiem a i tak nie umieli wygrac i zasluzenie odpadli z portugalia.
wiec sie od niemcow odczep na perwno grali ladniej waleczniej i skuteczniej niz taka argentyna portugalia czy cos w tym stylu
no a co do sedziow jesli wg ciebie najlepszy sedziowsko mecz to byl final no to hmmm sedziowanie bylo tragiczne
btw niemcy nie grali skladnie? jak mi pokazesz mecz angli gdzie padlty takie bramki jak zdobyl podolski w meczu ze szwecja albo lahm z kostaryka to uwierze a anglia ile zdobyla bramek?:D 2 raz mniej niz niemcy po2 niemcy rozjechali portugalie 3-1 a synowie albionu nie kumali o co chodzi jak grali z portugalia proste anglia nie zasluzyla nawet na 1/4niemcy zasluzyli na final z wlochami,
a wlosi grali ladnie ale wspaniali to nie byli bo z australia to wiesz....92min karny z niczego i wielki fuks- btwwlosi nie mieli gwiazd???? a totti ktory gral pipęę caly czas byl w pierwszej 11 i niby gol z karnego z austarlia to wielki bohater??? nie badzmy smieszny przereklamowany kolo niejaki pipo to samowlosi mieli kapitalnych: pirlo, toniego i cala obrone + skrzydlowych no i rezerwowych
a hiszpania? zmeczeni??? czym -cala kadra (za wyjatkiem panow z poolu) byla z esp - 38 meczy w sezonie a w anglii ile sie gra?? tez 38 bez takich sciem nie umiejetnosci bo hiszpnie byli lepsi ale glupota idywidualne bledy i przed wszystkim psychika, bo w grupie to akcje robili niesamowite np w 2 mecze gol villi po podaniach z chyba reyesem i puyolem ktory zreszta zaczal cala akcje a wiec mamy watek barcy bo puyol
ckd milo ze sie pilka interesujesz ale mamy 1000% inne pogladay na prawie kazdy teamt:)
ze zkajem roznie ale zdarza sie ze jestemsy zgodni jak np w temacie gerrarda calej anglii slabej i przereklamowanej podczas ms2006 i niemiec zaskakujaco dobrych i ladnie grajacych.
ps brutalnie to grala prosze ciebie serbia i wks
[ Dodano: 2006-11-06, 12:52 ]
po raz kolejny sie nie zgadzam
niemcy grali wlasnie zespolowo polecam szczegolnej uwadze 3 mecze:
niemcy szwecja- to co robil klose na boisku mistrzostwo swiata
argentyna niemcy- to jak walczyli o gola na 1-1
i polfinal ita - ger gdzie im po porstu zabraklo sil i farta ,
widze ze jestes strasznei stronnicza i nie dopuszczasz mysli ze niemcy moga grac ladna pilke.... a grali i to 3-4 razy lepiej skuteczniej i ladniej niz anglia ktora cudem wygrala z t&t po golu-faulu twojego wspanialem croucha, o tym co oni grali z paragwajem nie wspominam to byl piach klasyczny z ekwadorem jeszcdze gorzej w 1/8 dobrze to oni grali ze szwecja ktora byla kiepska jak nie wiem a i tak nie umieli wygrac i zasluzenie odpadli z portugalia.
wiec sie od niemcow odczep na perwno grali ladniej waleczniej i skuteczniej niz taka argentyna portugalia czy cos w tym stylu
wcale nie jestem stronnicza, i nie mam jakiejś awersji do Niemców, ale uważam, że absolutnie nie grali ładnie, może skutecznie, ale tylko do pewnego momentu. Co do Klose się zgadzam - całkiem ładnie sobe poczynał, Podolski też ok, ale chyba mi nie wmówisz, że Odonkor i Ballack to grali ładny i skuteczny football?! Odonkor to i może skuteczny był, ale daleko za granicą faulu. Natomiast Ballack jako kapitan i zawodnik to wg mnie nieporozumienie na miarę Beckhama.
gerrard jest dobry ale ms mial slabe! badzmy szczerzy
niemcy grali ladnie to jest dziwne ale prawdziwe
ballack byl jak totti gral bo musial ale gral piach i jego nie bronie odonkro hmmm w borussi wchodzil z lawki ale na kadre go powolali na ms kiedy mial chyba 1 mecz w kadrze!!!! ale nie przepadam za nim, natomiast to co robil lahm to wiesz klasa swiatowa, inna sprawa ze metzelder i mertesacker to bylo wielkie nieporozumienie obaj byli drewniacy wiec niemcy slabe punkty mieli- caly srodek obrony i slaby ballack ale narobili to niesamowitym atakiem- klose i podolski kapitalnymi skrzydlami- lahm i schweinsteiger szczegolnie, ale fridrich tez sie potem rozkrecil i odonkor czy neuville- no i srodek borowski ew frings i sie zrobila niezla druzyna no i lehman w bramce
ja niemcow nie lubie ale przekonali mnie do siebie w czerwcu tym jak grali ;P
a final byl ok ale bez rewelacji byly na tych ms lepsze mecze i to z 2 razy np niemcy- wlochy, argentyna- wks, argentyna- meksyk. wlochy- usa
co do sedziego hmmm wywalil zidana ale materazzi tam tak czysto tez nie gral:D
a co do meczy ktore beda niezapomnianie i byly tez emocjonujace to 2 na pewno wlochy usa- dawno nie widizalem tak szybkiego meczu jak sie gra 9-10:D i portugalia - holandia niby bylo duzo kartek brutalny mecz ale takie mecze sie pamieta i sie duzo dzialo na boisku w pewnym momencie to juz bylo smieszne jak zaczeli wylatywac a ja chcialem tam dogrywki bo nie daje glowy ze by sie nie skonczylo walkowerem bo hol albo por stracili by 4 zawodnikowi po meczu:D to by bylo wydarzenie
tak gadamy o ms itp itd
to moze teraz znoof lekko off topic- a co sadzicie o lechu i tym jak gra i polsce??
lech hmm brak obroncow wojtokowiak cyz tam kucharski pokazuja z meczu na mecz ze lawka w lech to max ale nie ma ich kto zastapic, wasyl gra dobrze w ...akcjach ofensywnych ale w obronie to robi mega bledy a bosacki cien zawodnika z zeszlego sezonu, pomoc niby najlepsza bo wybor ogromny: marciniak(bo to jest pomocnik!!!oberonce toz niego czesiu zrobil bo musial:/)bak, pitry,murawski, szeryf, zajac, quinteros, wilk...ech ech 1 z najlepszych pomocy w lidze no i atak reiss i zaki tez b.b. dobrze biorac pod uwage ze graja od paaaru meczy ustawieniem 1-4-5-1 wiec zaki gra na skrzydle a jak wypada reiss zaki wchodzi na szpice a na szkydlo od poczatku kikut zajac albo pitry tylko ta obrona i kotor..troche niepewny ale przy 90% bramkach tego sezonu to nie on zawalil a obrona...wiec w ziemie koniecznie 2 obroncow niech kupia.
a polska- kadra slaba zawonicy tez wygrana z porutgalia hmmm zdarza sie n. irlandia tez wygrala z espnia 3-2 ale nie czarujmy sie na euro czy ms nie powinnismy grac bo tylko miejsce odbieramy i tyle nadzieja w leo?? jaka? jak nie ma zawodnikow to co on wymysli??
nasze gwiazdy?:) krzynowke jest dobry, ostatnio przyglas ale juz chyba zyciowa forme ma za soba, szymkowiak ma zima wrocic do widzewa- gdizes ten lider??w dodatku ciagle lapie kontuzje
jak mi ktos mowi ze ma go zastapic bury z legii to hmmmm tak sie sklada ze z jego bratem(filip z lechavel widzewa) chodzilem do gimnazjum taletn moze chlopak mial ale nie mniejsza ochote do %% jego brat to samo i widac to dzis bo ani 1 ani2 nawet nie moga sie przebic do pierwszej 11 swoich klubow.
bramke mamy dobra to fakt bo jak sa w polu slabi to bramkarz musi byc dobry dlatego mamy tak duzo dobrych bramkarzy a wg mnie 3-4 ale co w kadrze robi pawelek to nie mam pojecia
obrona zewlakow ok, jop- nigdy sie nie przekonam bak gra bo ma 70 meczy i nie ma zastepcy...przykre , no i bronowicki blysnal z portugalia oby tak dalej.
atak- sorrrry ale matusiak to jest dobry na orange ekstarkalse ale nie na portugalie czy belgie gargula dobry zmiennik- choc to akurat pomocnik, rasiak niby drewno ale w 2 lidze ang gole strzela, frankowski sie skonczyl, a zuraw nie moze sobie poradzic z millerem i venegorem hesselinkiem moze w takim razie reiss? zartuje
strasznie to brzmi ale ja nawet nie chce zebymys grali w euroo 2008 no znowu sie3ba bedzie wstydzic tak jak w 2002 za koree i 2006 za niemcy (chociaz kibice pokazali klase!:)
ale nieee po co mamy grac w czyms na co nie jestesmy przygotowani?? przyklad- kania gostyn(chyba) awansowali do 2 ligi ale powiedzili ze a>nie stac ich b>nie maja mozliwosci by tam grac. madre- pozostaje tylko 2 strona medalu skoro tak to .....poco oni w ogole graja w tej 3lidzie skoro graja o nic, bo nie stac ich na awnas finansowo i pilkarskoi organizacyjne. to jest genialna pointa tego co sie dzieje u nas w poslce z pilka i w 1 i 2 i 3 lidze i ....w kadrze
ale narobili to niesamowitym atakiem- klose i podolski kapitalnymi skrzydlami- lahm i schweinsteiger szczegolnie
tu się akurat zgadzam
tu przede wszystkim zawinił sędzia, od jego mega pomyłki się wszystko zaczęło, a mecz faktycznie był emocjonujący, bliżej straty 4 była chyba Holandia
yyyy gdzie?? gol manicha byl prawidlowy a to kto by pierwszy wylecia to byla loteria:) jego jedyny blad to bylo ze za pozno zaczal rozdawac kartki
btw portugalia nie grala z polska slabo chociaz 2 gol dla polski padl po ogormnym bledzie oborny ale mimo to polska zagrala dobrze i nie dala sobie narzucic stylu gry a nie portugalia grala slabo nie umniejszajmy zwyciestwa bo to 2-1 to fakt fuks- ze sie zdarzylo bo raz na 5lat wygramy z kims takim itp co nie zmienia faktu ze wygrali w pelni zasluzenie i 2-1 to b. maly wymiar kary dla por. na moj gust nie tam zadne kontuzje czy slaba dyspozycja- c. ronaldo gral przeciez!!
portugalia ich zlekcewazyla, polacy zagrali mega dobrze a po2 myslicie ze oni na odprawie slyszeli kto to jest np bronowicki? watpie a ich robil jak chcial
yyyy gdzie?? gol manicha byl prawidlowy a to kto by pierwszy wylecia to byla loteria:) jego jedyny blad to bylo ze za pozno zaczal rozdawac kartki
nie chodziło mi o gol Maniche'a, lecz o jego zachowanie po nim. Za podniesienie koszulki i wybiegnięcie za linię boiska powinien dostać żółtą kartkę,a byłaby to już jeg odruga-czyli Portugalia miałaby o 1 mniej i to był duży błąd, bo to rozjuszyło Holandię, która wkurzyła się na sędziego i lawina poszła:)
za wybiegniecie z boiska kartki nie ma:P a koszulke on podniosl ale nie zalozyl na glowe:)
aha i sedzia holandi nie rozjuszyl, po pierwsze 1 czerwien dostal costinha- czyli portugalia
zwroc tez uwage na ilosc fauli w tym meczu-35
http://fifaworldcup.yahoo...onth=6&day=&day
i porownaj z tym
ita- usa najostrzejsyz mecz- 37 fauli 6 kartek ale tu byly chamskie faule.
http://fifaworldcup.yahoo...onth=6&day=&day
albo z tym
40 fauli w sumie a kartek tylko...4
http://fifaworldcup.yahoo...onth=6&day=&day
albo moj ulubiony mecz- ita- ger tez 40 fauli a kartek tylko...3
wiec to nie jest do konca tak:D
za wybiegniecie z boiska kartki nie ma:P a koszulke on podniosl ale nie zalozyl na glowe:)
a właśnie, że jest - FIFA wydała ponoć w tej sprawie specjalne rozporządzenie przed mundialem- poruszyli te kwestie razem z tą - że za podcięcie nóg od tyłu(łole to brzmi:P) ma być żółta kartka, ale ja się tam nie znam,ja jestem tylko kobietą, więc mędrkować nie powinnam, jak to raczyłeś zauważyć:P
podciecie nog od tylu? mozesz to jakos opisac? o co ci chodzi? o wjechanie komus w nogi od tylu?? za to byla i jest przeciez czerwien
za wychodzenie za boisko kartek nie ma polecam mecze la liga,premiership, i naszej orange jakos na lechu nie widzialem zeby reiss czy zaki czy ktos dostal kartke za to ze wbiega tuz obok 4trybuny
btw co ty sie tak tych sedziow czepiasz?? jak 1 koles przez 90 min biegajac non stop ma widziec wszystko co sie dzieje na 110x70m??? zastanow sie jestem ciekaw jak ty bys sedziowala i nie chodzi mi tylko o kondycje, ale glownie o czas reakcji, i umiejetnosc rozpatrywania spornych syt szczegolnie z 30m
wiem,wiem, że sędziowie mają zawsze najgorzej,bo ktokolwiek nie wygra, to i tak zawsze ktoś ma do nich pretensje - no, ale chyba mi nie powiesz, że popełniali błędy tylko w sytuacjach spornych - było mnóstwo błędów podstawowych, kardynalnych. Poza tym jak ktoś jest sędzią - to się od niego wymaga i już. Jakies standarty muszą być:P
Przyznać też trzeba, że na ostatnich Mistrzostwach Świata błędów sędziowskich było wyjątkowo dużo, więcej niż zdarza się w normalnych kolejkach ligowych. Presja i świadomość, że ogląda ich cały świat podziałała wyjaktowo demobilizujaco na sędziów. Ale ich błędy to także urok tej gry - choć o wiele łatwiej nam je zaakceptować, gdy zdarzają się na korzyść drużyny, której kibicujemy A co do argumentów, że sami byśmy sobie lepiej nie poradzili, to są one bez sensu - ograniczają możliwość jakiejkolwiek dysksji i krytyki - bo w końcu nikt z nas nie mógłby żadnego piłkarza za ostatnie MŚ krytykować - przecież nie poradzilibyśmy sobie lepiej od nich...
krytykowac owszem ale nie zwalac na nich ze przez nich sie stalo jak sie stalo, w takim razie wlosi wygrali psim swedem bo w 1/8 z australia grajac w 10 w 90 min dostali problematyczny rzut karny teraz jest gdybyanie - a moze aus by ich zabiegala?:) albo wygrala w karnych?:)
bezsensu
tak samo jak nieuznany gol shevy w 1/2 lm na camp nou w meczu z barca, gdyby wpadl milan gralby w finale, ale sedzia nie uznal tak jak mowi zkaj to dodaje uroku i nieprzewidywalnosci ale of korz z umiarem
Chrzanie taki urok, kiedy moja druzyna przegrywa przez bład palanta z gwizdkiem. Po meczu ITA-AUS bylem powaznie w k u r w i o n y, bo australijczycy na tych mistrzostwach pokazali piekna pilke, a FIFA ich zawsze robila w ch... i napuszczala na 5 zespól CONMEBOL w eliminacjach. I nie winie sedziow za ich wszystkie gupie babole, ale system jest do dupy. Jestem zdecydowanym zwolennikiem szerokiej ingerencji techniki w sedziowanie meczow pilki noznej. Argument o wielkich emocjach jakie wynikaja z bledow sedziowskich jest zdecydowanie slabszy niz sluszny i sprawiedliwy wynik meczu. Mam nadzieje, ze informatyzacja i elektronizacja to kwestia krotkiego okresu czasu...
Jestem zdecydowanym zwolennikiem szerokiej ingerencji techniki w sedziowanie meczow pilki noznej.
w pełni popieram
Oj, nie przesadzaj tak z ta spiskowa teoria dziejow - Kangury odpadly bo w 1/8 w Australii nie gral Kewell, a nie przez karny o ktory sie prosily, bo jak mozna bylo dac przejac inicjatywe Wlochom grajacym w 10? Czy widzieliscie zeby przez ten okres zdaje sie ok. 25 (30?) minut gry w przewadze skonstruowali choc jedna skladna akcje? Szkoda mi ich bylo bardzo, bo w zasadzie mieli juz pewna 1/2 (Ukraina sux) a za najlepszy mecz mundialu trzeba uznac spektakl Grahama Polla w Australia - Chorwacja, takich nerwow jak w tym meczu to nie przezylem dawno [choc nie wiem co to ma do tematu]
30?) minut gry w przewadze skonstruowali choc jedna skladna akcje
tak, widziałam,nawet 2:P
oj miala australia akcje i prawda jest taka ze nawet z brazylia by wygrali, australia i ghana to byly druzyny ktore marnowaly mase syt
np mecz czechy - ghana powinno byc z 0-5 i australia z brazylia kiedy bylo 1-0 mieli chyba 2-3 setki nie wykorzystali i becki 3-0 chyba
elektronika w pilce noznej?? a co to hokej??? bez sensu ten sport traci ten klimat
czechy - ghana powinno byc z 0-5
ja bym powiedzial, ze 0-8:)
a pilka nozna w rozsadny sposob wspomozona przez technike bedzie sprawiedliwsza i mimo wszystko nie straci swego uroku. Bo emocje maja stwarzac pilkarze a nie sedziowe, zgodnie z zasada dobry sedzia = niewidoczny sedzia.
Ja ogladajac jakiekolwiek mecze zawsze angazuje sie i bardzo kibicuje jednej ze stron, bo tylko wtedy mam przyjemnosc z ogladania. Meczy chocby nie wiem jak dobrych zespołow, ale totalnie mi obojetnych, po prostu nie ogladam. No a jak juz kibicuje jednej ze stron, to sedzia robiacy bledy z korzyscia dla przeciwnikow, wprawia mnie w rozgoryczenie. Z kolei gdy "moja" druzyna wygrywa bo blednych decyzjach sedziego, wtedy jakos nie mam pelnej radosci ze zwyciestwa.
Zasadniczo ostatnio ogladam wiecej koszykowki niz futbolu szczerze mowiac, i tam jest trzech sedziow wspomaganych masa elektroniki, w tym zapiasami filmowymi. I na przykład w NBA nie tyle błędne, co wogle kontrowersyjne decyzje zdarzaja sie bardzo rzadko...
elektronika w pilce noznej?? a co to hokej??? bez sensu ten sport traci ten klimat
ten sport klimat traci właśnie przez mega błędne, wołające o pomstę do nieba decyzję sędziów
NIE NIE NIE I JESZCZE RAZ NIE!!
CHCECIE Z PILKI ZROBIC TAKIE GOWNO JAKIM TERAZ JEST NHL ALBO NBA? a usa w noge jest potega? niee najlepsza liga w noge jest w usa? nie jest byla i bedzie w europie
pilka nozna to jest gra bledow gole padaja po..bledach wlasciwie zawsze. wygrywa ktos kto robi tych bledow mniej
sedzia tak samo robi bledy czasem rzadko czasem czesto i tyle ale kamery? moze jeszcze zegar przerwyany jak pilka wyjdzie na aut? albo jak jest faul i konsultacja video??? daaaaaaaajcie spokoj to moze beziemy grac 2 pilkami,
w kwestiach zmian przepisow pilki jestem konserwatywnym radykalem
pilka nozna to jest gra bledow
to sedzia tez gra? z takim podejsciem to pozostaje mi tylko ciebie pozdrowic
w kwestiach zmian przepisow pilki jestem konserwatywnym radykalem
zupełnie jak Kaczyńscy:P
oszustwo! Barca znowu oszukuje! skoro w ankiecie uzyskała 85% "poparcia" to kopyto dlaczego Real ma tylko 14%? śmierdząca sprawa
1% to granica bledow ;P
co do pilki noznej chyba was p o p i e r d o l i l o!!
sedzie nei gra ale zdarza mu sie bledy popelniac, chcecie zmian? kamer? zatrzymywania czasu? mzoe 2 sedziow? albo 2 pilek?? co to bedzie za sport? bez tego czegos dzieki czemu jest nr 1 od co i tyle
bez tego czegos dzieki czemu jest nr 1 od co i tyle
bez tego czegoś może niedługo przestać być nr 1 , co i tak jest względne, jak wszystko zresztą
Oczywiscie pewna ingerencja techniki jest dopuszczalna - np. po podyktowaniu karnego, czy po strzeleniu gola, kiedy jest wątpliwość, czy piłka przekroczyła linie, albo czy nie bylo spalonego. Można też zrobić jak ostatnio w tenisie na US Open - np. trener ma moze dwa razy na połowe meczu zarzucić sędziemu, że ten się pomylił i sprawdzić to w tv. Jednak nie wiecej - zapominacie tutaj o bardzo waznej różnicy - zarówno hokej jak i koszykówka to sporty w których zatrzymuje sie czas!!! Dlatego mogą tam sobie badać ile chcą różne kontrowersje, bo i tak trzeba bardzo czesto dac odetchnac graczom. Pilka nozna jest zupelnie innym sportem. A jej pozycji nic nie zagraza w tej chwili - malkontenci narzekaja, narzekaja, ale i tak ukochany futbol oglądają.
dwa razy błędnie. jesli sedzia przyzna mu racje nadal moze dwa razy. i to jest dobre rozwiazanie.
po co? nieliej zeby sedzia techniczny mial dostep do przekazu tv i w razie kontrowersji mowil glownemu i nie 3ba ani 2 sedizow na boisku ani kamer dodatkowych ani chipow ani zatrzymywania czasu,
niech techniczny oglada w tv i w razie co decyduje
nie trener tylko zawodnik/zawodniczka, 2 szanse na set (z zasadami jak mowil Asfalt) plus 3. w tie-breaku, teraz juz wszystko sie zgadza
i to jest bardzo dobre rozwiazanie ale wciaz przeciez malo rozpropagowane, w swiecie pilki natomiast zawsze ci jakis delegat powie ze nie wprowadzisz systemu komputerowego w 4. lidze wiec nie moze byc w lidze mistrzow, klasyczny argument rownania w dol
nie trener tylko zawodnik/zawodniczka, 2 szanse na set (z zasadami jak mowil Asfalt) plus 3. w tie-breaku, teraz juz wszystko sie zgadza
Chlopie z kontekstu chyba jasno wynikalo, ze jest to moja autorska próba dostosowania zasad z tenisa do pilki noznej... Nie mowilem jak to wyglada w tenisie, tylko jak mogloby wygladac w pilce noznej.
drwalu po raz kolejny interpretujesz cudze zdanie tka jak ty sobie chcesz co jest sprzeczne z intencja przedmowcy
a co do 4 ligi a wlasnie ze gowno prawda
bo nie zawsze wszystko co jest wprowadzane na duzych imprezach jest zawsze testowane:D
przyklad final ms wlochy italia- sedzia linowy obejrzal zapis wideo pytam sie gdzie wczesniej tak zrobiono?? w 4 lidze? na meczu dolcanu zabki? jak widac "specu wszechstronny" drobny blad
przyklad final ms wlochy italia- sedzia linowy obejrzal zapis wideo
oficjalnie? w zadnym wypadku
p.s.
spoko Zkaj, moja wina, nie zauwazylem "np." za co szczerze przepraszam, ponadto zgadzam sie z twoja wizja
no zobaczymy ja kbedzie dzis barca werder mecz o glowny cel tego sezonu obrone LM bedzie ciezko ale stawiam 1-0 albo 2-0
oczywiscie 1-0 lub 2-0 dla Werderu no wybaczcie ale ja po prostu za barca nie przepadam ;P
no wybaczcie ale ja po prostu za barca nie przepadam ;P
w tym temacie nie ma zmiłuj:P
oczywiscie 1-0 lub 2-0 dla Werderu
ehh, no niestety zanosi się na zwycięstwo tych katalońskich złamasów
buhahaha co to jest werder?:D co to jest real?:D zobaczcie pod koniec maja i czerwca kto wymiata jakis tam marny real koorewski czy barcelona visca el barca!!!
[ Dodano: 2006-12-05, 23:29 ]
Co nie zmienia faktu, że do tej pustej bramki nie trafili!!! Uwielbiam Barce, ale robienie wielkiej chwaly z nieudanej akcji, nawet jesli pieknej wydaje mi sie niezbyt fortunne... Byli dzisiaj nieskuteczni,a w drugiej polowie odpuscili. Wiec nie przesadzaj - mecz życia, czy nawet sezonu to nie byl w ich wykonaniu...
tego przeciez nie napisalem a akcja moze i nieskuteczna ale tlyko wykonczenie bo dwoma zawodnikami przejechac od bramki do bramki i minac 6-7 przeciwnikow? dla mnie to jest cos
Oczywiscie - wygladalo to slicznie... ale ja juz wole, zeby padl gol w stylu Filippo Inzaghiego, to znaczy wepchniecie pilki do siatki z 50 centymetrow, niz cudowna akcja, ktora golem sie nie konczy. Takie to moga byc w meczach towarzyskich...
no taa ale i tak wygrali i ladne akcje byly
Ale piekne nam dzisiaj Gran Derby prezentuja chlopaki. Niesamowity mecz!!!!!!!!
no niezly, ale nie wiem czy dotrwam do 2. polowy, wyjechany jestem po Lech-Zaglebie
WOW Co za mecz!!! Thriller!!! Z jednej strony Barca miala farta, że zremisowala wyrównujac w ostatniej minucie, a z drugiej strony Real ma farta, że w ogóle wywiózł z Camp Nou punkt, bo raczej nie zasłużył. Ojcami tego sukcesu królewskich są Oleguer, którego za głupotę należałoby odstrzelić i Rijkard, który swoimi zmianiami totalnie zachwiał Barca i omal nie spowodowal jej porażki... Holender jest beznadziejny i zupelnie nie czuje ławki rezerwowych... Barca będzie miala poważne problemy z obrona tytulu, ale przynajmniej nie stracila calkowicie honoru... Szczescie jej w kazdym razie dzisiaj nie sprzyjalo.
no pierwsza polowa to byl chyba najlepszy mecz sezonu ale w 2 brak 1 zawodnika bylo widac real strasznie spieprzyl ze nie wygral ale mnie to cieszy
deco- czlowiek widmo dzis
guti- moim zdaniem najwiekszy bohater realu, niby nisterlooy 2 gole ale guti mu je wypracowal no i w 2 polowe van psul i psul
no i brmakraze grali dzis b.b.b.b dobrze
a messi? klasa sama w sobie ale 1 polowa kapitalna 2 juz gorzej
ale wiecej takich meczu a jutro
celtic- rangers
inter-milan
bayern-werder
marsylia-lyon
hohoh co za likend:D
celtic- rangers
inter-milan
bayern-werder
marsylia-lyon
hohoh co za likend:D
Jeszcze dzisiaj grał ManU który też trzeba było obejrzeć (by the way niezły mecz 2-2) A nauka leży... Straszne...
ogladalem z boro grali 2-2 niezasluzyli na remis ale jutro
13 celtic- rangeres
15 milan- ineter
17 werder bayern
19-nic:)
21-marsylia- lyon
to dopiero pilkarski likend
jesli dodac dzis
18-lech zaglebie
22-barcelona- real
oby derby italii francji i niemiec byly chociaz w polowie tak dobre jak te dzis
ps. ale sedzia byl z dupy ramos powinien wyleciec za to kopniecie dinho w 1 polowie, i za czesto faule gwizdal.
a olegeur i deco to dzis piach totalny grali, z tym ze deco ani nic nie psul ani nic dobrego nie robil
a oleger........ 2 bramka jego wina, wylatuje z boiska jego wina skutkiem czego barca grala b.b.b ryzykownie.
[ Dodano: 2007-03-11, 00:19 ]
ogladalem z boro grali 2-2 niezasluzyli na remis ale jutro
Fakt Boro nie zasłużyło, ManU powinienbył wygrać, bo grali zdecydowanie lepiej...
Napisałem cytuję: "Z jednej strony Barcelona miała farta..." Więc zarzut nietrafiony. Ale wciąż uważam, że tak naprawde byli do tego meczu o wiele lepiej przygotowani... W pierwszej polowie miażdżyli przeciez Real - Eto'o miał dwie sytuacje sam na sam,a Messi mógł już w pierwszej połowie skompletować hat-tricka. Bramki z Realu wziely sie natomiast z niczego. Najpierw brak defensywnego pomocnika, który asekurowałby 16 metr i bum - bramka Ruuda, później idiotyczny faul Oleguera i bum druga bramka. Mimo to potrafili sie szybko podniesc i zapowiadalo sie, że w końcu królewskich zmiażdżą... I co? Bum! Kolejny faul Oleguera i marzenia o łatwym zwyciestwie pryskaja. Generalnie ten remis spowodowany był głupotą i idiotycznymi błędami, ale ja zbieg takich błędów nazywam brakiem szczęścia - Barca była lepiej do meczu przygotowana i miała lepsza formę, a mimo to nie wygrała.
no fakt ale tka czy siak real do mistrza ma juz baaaaaaardzo daleko, barca do sevillii bedzie tracic pewnie 4pkt jutro ale to sie da nadrobic no i szary kon- valencia oj jeszcze sie bedzie dzialo w la liga
to dopiero pilkarski likend
jesli dodac dzis
18-lech zaglebie
22-barcelona- real
Ale w sumie dobre porownanie, bo Valencia jest zajefajniejsza niz Real i Barca razem wziete
Valencia > Barca + Real
A ostatni mecz pomiedzy Katalonczykami a Krolewskimi ogladalem i nie odkryje Ameryki, twierdzac ze, bylo naprawde co ogladac. Oby wiecej takich meczy! Szkoda tylko, ze Real im nie wkopal. Niemniej, biorac pod uwage dwumecz, jest i tak dla nich 5:3.
Tak czy inaczej, sytuacja w tabeli wyglada zaprawde interesujaco. Teoretyczno-realistycznie nawet Atletico Madryt ma szanse na mistrzostwo. Jednak osobiscie, licze i wierze w Valencie
lol bluznisz, jak mozna lubic real? za co ? za kupowanie nazwisk a nie graczy? nie pojmuje bo na pewno od barcy nie graja ladniej....
a valencia hmhm chyba na mistrza za slabi sa ;P za duzo wpadek ;P
no i lm tez raczej nie zwojuja zreszta maja pecha do tej imprezy bo co grali w finale to w plecy ;D
lol bluznisz, jak mozna lubic real? za co ?
Szkoda tylko, ze Real im nie wkopal. Niemniej, biorac pod uwage dwumecz, jest i tak dla
to wcale nie znaczy ze wolisz real od barcy nie ?
A moze po prostu nie lubie Barcelony?
Powody sa 2. Faktycznie, dawno temu lubilem Real (choc i tak Valencia zawsze ich bila na glowe), ale niezwykle mnie zirytowalo doprowadzenie do tego, iz w jednej druzynie znalazlo sie trio: Beckham - Figo - Zidane. Dla mnie to byla krzywda dla futbolu zestawic te 3 gwiazdy w jednym teamie ;/ Niemniej i tak wole Krolewskich od Katalonczykow.
A przede wszystkim, im wiecej Barca pogubi punktow, tym Valencia bedzie blizsza tytulu
ja pobluznie zdecydowanie lubie real (choc i tak najlepszy jest Juventus ) i nie zgadzam sie ze Zkajem ze barca byla lepsza w Gran Derby, moim zdaniem to Real gral lepiej. jego gra byla bardziej poukladana, potrafili wykorzystac bledy barcy. Eto'o mial w pierwszej polowie dwie sam-na-sam ale to nie znaczy ze barca mizdzyla real, w drugiej polowie dwie (trzy?) sam-na-sam mial Nisterlooy ale nie powiem ze real miazdzyl barce. mecz byl naprawde bardzo wyrownany, i tym kto powinien wygrac decyduje sympatia do ktoregos klubu
mecz byl naprawde bardzo wyrownany, i tym kto powinien wygrac decyduje sympatia do ktoregos klubu
Strasznie wyrównany, zważywszy na to, że Barca miała w drugiej połowie 58% posiadania przy piłce... W dziesiątkę. W pierwszej miala 61%.
dobrze w posiadaniu piki barca przewazala ale ona grala u siebie, jak byl mecz na Santiago to real mial wiecej posiadania, moze nie az tyle wiecej, ale wiecej. jezeli spojrzysz na sytuacje to barca wcale ich wiecej nie miala. i jezeli ogladales ten mecz to nie bylo widac tej przewago w posiadaniu pilki. moim zdaniem mecz naprawde bardzo wyrownany..
jezeli spojrzysz na sytuacje to barca wcale ich wiecej nie miala. i jezeli ogladales ten mecz to nie bylo widac tej przewago w posiadaniu pilki. moim zdaniem mecz naprawde bardzo wyrownany..
No właśnie!!! Mecz byl wyrównany w drugiej połowie!!! Tylko że Barca grała wtedy osłabiona i Real powinien ich miażdżyć. Policz sytuacje w pierwszej polowie dla Barcy... Real mial dwie szanse i obie wykorzystał. Póżniej w drugiej polowie mial ich znacznie wiecej, a mimo to niemal wszystkie byly z kontry!!!
w pierwszej połowie nie miał tylko tych dwoch sytuacji kiedy strzelil bramki. pierwsza połowa to byl cios-za-cios, wszedzie o tym przeczytasz. real nie mial takich klarownych sytuacji jak sytuacje eto'o ale tez je mial. te dwie sam na sam eto'o swiadcza o nieporadnosci barcy, ktora rozgrywala pilke, umiala stworzyc sytuacje, to samo dotyczy dwoch sytuacji nisterlooya z drugiej polowy tyle ze real kontraatakowal, jak wiekszosc meczu. ale te taktyka byla skuteczna, bo co z tego ze barca rozgrywala pilke na swojej połowie ?? skoro i tak ststystyki strzalow byly wyrownane i po pierwszej i po drugiej polowie. caly mecz byl wyrownany a w pierwszej polowie jego tempo bylo porazajace najlepsze gran derby od wielu lat
w pierwszej połowie nie miał tylko tych dwoch sytuacji kiedy strzelil bramki. pierwsza połowa to byl cios-za-cios, wszedzie o tym przeczytasz. real nie mial takich klarownych sytuacji jak sytuacje eto'o ale tez je mial. te dwie sam na sam eto'o swiadcza o nieporadnosci barcy, ktora rozgrywala pilke, umiala stworzyc sytuacje, to samo dotyczy dwoch sytuacji nisterlooya z drugiej polowy tyle ze real kontraatakowal, jak wiekszosc meczu. ale te taktyka byla skuteczna, bo co z tego ze barca rozgrywala pilke na swojej połowie ?? skoro i tak ststystyki strzalow byly wyrownane i po pierwszej i po drugiej polowie. caly mecz byl wyrownany a w pierwszej polowie jego tempo bylo porazajace najlepsze gran derby od wielu lat
tam gdzie pogrubione mowisz ze sytuacje sam na sam swiadcza o NIEPORADNOSCI barcy??
1 przeczy 2 jak ktos gra nieporadnie to nie ma sytuacji sam na sam, po 2 jak mogla byc nieporadna skoro potem pisesz ze rozgrywala pilke i umiala stworzyc sytuacje ?? cos chyba nie tak ;P
no i messi tez mial potem 1-1 wiec barca miala 3 klarowne sytuacje, a etoo gral nazbyt idywidualnie.
statysyki strzalow fakt ale to real byl nieporadny w 1 polowie(wyrownanej fakt) to barca miala wiecej szans na bramki niz real badzmy szczerzy, statystyki sie wyrownaly w 2 polwoie bo grali 11-10.
i to swiadczy o nieporadnosci realu ze grajac 11-10 w meczu gdzie pierwsza polowa byla morderczo meczaca i szybka nie umieli wykorzystac przewagi zadownika strzelili tylko 1 gole mimo ze powinni z 3(sytuacje VANa, a barca rzadko przyspieszala iniesta 2 razy probowal i za 3 razem messiemu sie udalo)
dla barcy ten remis jest o wiele korzystniejszy bo:
a) 3 razy wyrowynali raz nawet w 10
b)nadal 5 pkt nad realem
c()nadal liderem
a dla realu- porazka
a) grali w przewadze i nie potrafili tego wykorzystac- nie umieli wygrac
b) marnowali w 2 polowie 123091230123912 sytuacji
c) nadal 5 pkt stratrty do lidera a juz 1 kolejka mniej do konca
jako dlugoletni barcelonista nadal nie rozumiem za co mozna real lubic
od np barcelony maja brzydsze koszulki
bublowa polityke transferowa(nie kupuli od hohohoh nikogo nieznanego a dobrego, jak juz kupuja albo wielkie gwiazdy(medialne albo stare(no sorry zidane czy figo byli po 30 jak ich kupili)wydaja na nich kupe kasy zamiast za to kupic 2-3 zadownikow- tak jak zrobila barca w sezonach 2003 i 04))
od paru lat 0 wychowankow, owszem raul guti itp ale oni debiutowali jakies 10 i wiecej lat temu a teraz kto? raul bravo?? ;D
i najwieksze wg mnie 2 bledy realu poza polityka transferowa - zwolnienie del bosque (to byl jedyny terner ktory umial zlepek tych gwiazd poukladac rozsadnie i wtedy real gral ladnie(nawet ja to twierdze;)) i - bezsensowne pozbywanie sie wychowankow albo mlodych np morientes, portillo itp jesli popatrzycie na ubiegly sezon i porazki realu to pograzali ich glownie byli zadownicy kurewskich np munitis itp a taki morientes wg mnie z raule to atak lepszy niz van+ronaldo
casillas, salgado, helguera, makalele, guti, morienes, raul no i z tych transferow dodalbym zidane- to byl trzon tej druzyny i z tymi zawodnikami real gral jak z nut bez bekchamow ronaldow
a barcelona
deco, marquez, messi(wychowanek), beletti, giuly- kosztowali taniej niz sam jeden ronaldo albo beckham i pozytek z nich wiekszy to jest wlasnie rozsadna polityka.
ktora od 2 lat szwankuje niestety bo ani van bommel ani tym bardzije ezquerro mimo ze byli za darmo byli za slabi do barcy. tak samo teraz gudjonsen czy thuram-juz nie te lata a isladczyk nigdy nie byl dobry na nawet sredna druzyne innej ligi niz szkoca czy angielska.
jedynie zambrotta jeszce wg mnie pokaze co potrafi bo ten sezon zawodzi.
ale fakt ze barca powinna pomyslec bardzije przy transferach np nie chcialbym zeby kupili RONADLO CHRISTIANO zamiast tego mozna prawie za bezcen wziac ROBBENA i jeszcze jakiegos obronce albo napastnika mlodego perspektywicznego.
puyol, zambrotta, marquez, xavi, iniesta, deco dinho, etoo, messi bez nich barca to nie ta sama druzyna pozostale pozycje niestety za slabe oleger albo gio to nie jest poziom barcy ani tymbardzije motta.
tylko ze niestety tamta 9 ma slabych zmiennikow bo thuram juz emeryt, motta- slabizna oleger- jeszcze wieksza beletti za slaby na barce, sivinho- jak jest iniesta deco czy xavi nie ma szans na gre, chyba ze na obronie. valdes- niby ok ale taki kotorowski- za duzo bubli wpada. no i atak !!!!! giuly juz za stary troche, saviola- za duzo marnuje, islandczyk- za slaby sprzedac islandczyka plus francuza +ezquerro i kupic jakiegos mlodego zadonika do 15milonow i powinno byc ok, saviola na lawce musi byc.
ps widac i to cholernie brak henki larsona w barcy nikt nie umie go zastapic to byl taki genialny zmiennik w ataku a czasami nawet zawodnik pierwszej 11.
niestety ani islandczyk ani argentyczyk ani bask nie sa w stanie go zastapic
a jak wyleci eto plus messi to atak barcy nie istnieje, wtedy atakuje pomoc
i to swiadczy o nieporadnosci realu ze strzelili tylko 1 gole mimo ze powinni z 3(sytuacje VANa
skoro ja popelnilem blad to Ty chyba takze co ?? ;P
ale nie o to chodzi, chcialem tylko pokazac ze mecz byl naprawde wyrownany, mysle ze po pierwszej polowie takze ( nie zapominaj o strzale np higuaina ktory wyladowal na slupku bramki valdesa), i ze bylo to NAJLEPSZE gran derby od ladnych kilku lat
co do polityki transferowej realu... ile mozna o tym dyskutowac ?? jako kibic tego klubu tez wiem ze popelnili pare drogich bledow i wszyscy o tym wiedza, ale teraz staraja sie to naprawic, sciagaja mlodych zawodnikow, perspektywicznych. gago ktory gra naprawde bardzo dobrze i bedzie gral jeszcze lepiej (kwestia przyzwyczajenia do stylu gry w europie), higuain, przeplata gorsze wystepy z bardzo dobrymi (z barca zagral naprawde bardzo ladnie ), robnho(najlepszy zawodnik realu w tej chwili), marcelo (nastepca roberto ). zgadzam sie ze popelnili blad pozbywajac sie del bosque, bo, nic nie ujmujac, Capello to nie trener dla realu, dla juve owszem (tez lubie ten klub;) ) ale nie sprawdza sie w realu ze swoja filozofia gry.
za co lubi sie real.... a za co lubisz barce ??
kazdy klub ma okres ze sciaga same gwiazdy i to nie agrument a real lubie za historie, wklada w piekno futbolu, za to ze zawsze atakuja (choc czasami bez glowy, zapominajac o obronie), za to ze jak sa w formie kazdy chce ich ogladac bo graja piekny futbol (sam sie do tego przyznales)
sciagaja mlodych zawodnikow, perspektywicznych. gago ktory gra naprawde bardzo dobrze i bedzie gral jeszcze lepiej (kwestia przyzwyczajenia do stylu gry w europie), higuain, przeplata gorsze wystepy z bardzo dobrymi (z barca zagral naprawde bardzo ladnie ), robnho(najlepszy zawodnik realu w tej chwili), marcelo (nastepca roberto ). zgadzam sie ze popelnili blad pozbywajac sie del bosque, bo, nic nie ujmujac, Capello to nie trener dla realu, dla juve owszem (tez lubie ten klub;) ) ale nie sprawdza sie w realu ze swoja filozofia gry.
robinho najlepszy w realu ?? eee chyba przesadzasz zreszta kogo real kupil w wakacje ? emersona- to jest cien zawodnika z juve, i diarre ktory gra mega piach.
a gago i higuan mlodzi sa ok dobzi niby beda ale hmm.... warto wykladac na 20latka 20pare milonow euro?? strasznie rozrzutni sa,poza tym jakos mnie oni nie przekonuja nawet figo wg mnie w normalnej druzynie wygryzl by tych mlodzikow ;P
po 2 robinho ma tam ile...23lata? najwieksza gwiazda w druzynie powinna byc chyba troche statrsza tak tuz przed 30
gwiazda przed 30 no ok a dinho ile ma lat ?? ;P jak przyszedl do barcy z psg tez byl juz gwiazda i na pewno nie byl wtedy starszy niz robinho jest dzisiaj wydaje mi sie ze nie przesadzam, robinho jeste teraz najlepszy w realu, gra na calej dlugosci boiska, walczy o pilke, akcje indywidualne i potrafi dobrze rozegrac pilke bardzo mi sie podoba jak guti sie rozwinal ale mimo wsztsko wg mnie robinho jest w tej chwili najlepszym zawodnikiem realu
wlasnie chcialem napisac ze teraz to guti wymiata gra w realu dluuugo, mysli i ciagnie druzyne jak nie idzie a robinho sam wiele nie umie zrobic a przeciez to lider musi ciagnac druzyne i rzadko kiedy jest nim skrzydklowy ;P z reguly pomocnik rodkowy
czasami skrzydlowy patrz ronaldo w ManU
czasami skrzydlowy patrz ronaldo w ManU
Ronaldo tylko doklada noge, no dobra, czasami tez ratuje boskimi rajdami... ale liderem jest Scholes i bez niego ManU nic by nie potrafilo zrobic ( o czym swiadczy sezon w którym był kontuzjowany )
na temat tego sezonu mozna polemizowac bo ronaldo jest w naprawde swietnej formie, duzo bramek, duzo asyst i jeszcze potrafi zmobilizowac druzyne. czego wiecej chciec od lidera ??
nie kladize sie na boisku nie placze, nie ma tony zelu we wlosach ;P
nie boi sie wlozyc nogi ani glowy nigdzie.
mobilizuje walczy daje przyklad i ciagnie druzyne jak nie idzie.
uwazasz ze ronaldo ma te cechy? nie sazdze
troche off top no ale jak juz zaczelismy... sadze ze w tym sezonie w odruznieniu od poprzednich, co podkreslam, ma te cechy. mam nadzieje ze w koncu chlopak sie wyrobil bo naprawde talent ma nieprzecietny
talent ma, w pilke gra dobrze ale na kogos w stylu raul, scholes, henry czy khan a co dopierdo gerrard czy maldini nawet nie pasuje w 10%
wiem, ja nie mowie ze to jest urodzony lider, który kazda druzyne bedzie prowadzil do zwyciestwa swoja charyzma ale mowie o aktualnym, konkretnym sezonie, gdzie trudno jest znalezc w ManU lepszego pilkarza
talent ma, w pilke gra dobrze ale na kogos w stylu raul, scholes, henry czy khan a co dopierdo gerrard czy maldini nawet nie pasuje w 10%
W ogóle co za dziwne porównanie... Co ma Kahn do Henrego? Co ma Scholes do Gerrarda? Henry, Scholes to nie sa jacys wybitni kapitanowie i walczaki, nigdy nie mobilizowali swojej druzyny, dodatkowo mnostwo specjalistow zauwaza to, ze Henry potrafi wrecz demobilizowac i sam potrafi byc bardzo chimeryczny oraz odpuszcza kiedy mu nie idzie. Scholes gra jakby bez emocji, zawsze na podobnym poziomie, zawsze popelnia te same glupie bledy, jak kiwanie sie na wlasnej polowie, ale zawsze mozna liczyc na jego 2 czy 3 niezle podania i przerzuty. Ale widziales go kiedys bardzo mocno wyklocajacego sie o jakas decyzje sedziego? Nawet czerwona kartka jaka ostatnio dostal byla w takich okolicznosciach, ze ciezko go o wielki temperament posadzic... W przeciwienstwie do Kahna, który mobilizowac rzeczywiscie umie. Raul i Maldini jakimis wielkimi krzykaczami nie sa, ale sa symbolami, wychowankami, wiernymi i lojalnymi, juz chocby to powoduje, ze powierza im sie przywództwo. Ale Ronaldo nigdy nie mial spelniac i nigdy nie spelnial tej roli. Od pogadanek z sedziami i od wrzeszczenia na kolegow jest trio Roney, Ferdinand, Neville. A Ronaldo jest od rajdów, dryblowania, asyst, goli, niepotrzebnych sztuczek i upadania w polu karnym. I chocby mial tone zelu na glowie to za bardzo mu ten żel nie przeszkadza... a co do ciagniecia druzyny... On jej nigdy nie ciagnie w chwilach kryzysu... ale ciagnie siebie, bo to indywidualista i gwiazdor. I raz mu wyjdzie, a raz nie, ale jednak w tym sezonie idzie to raczej na jego korzysc - o czym swiadczy gol z Fuhlam w ostatniej minucie i gol z Liverpoolem po jego wolnym.
Zkaj ale kogo Ty cytujesz ?? ;P to przciez nie moje slowa tylko jacola
[ Komentarz dodany przez: Drwal: 2007-03-16, 15:36 ]
talent ma, w pilke gra dobrze ale na kogos w stylu raul, scholes, henry czy khan a co dopierdo gerrard czy maldini nawet nie pasuje w 10%
to akurat racja, choć ma wielki talent, jak trafi na dobrego trenera, który nauczy go gry zespołowej(choć muszę przyznać się wyrobił ostatnio w tym względzie), to za pare lat, kto wie - urodzony lider to nie wiem, ale jeśli chodzi o MU, to zdecydowanie jaśniejszy punkt- jego bramka w meczu z Europą - cudo, styl, klasa sama w sobie. I ma dobrego patrona- L. Figo mu podpowiada co do dalszej kariery np, że lepiej rozwinie się w Barcie niż w Realu, co jest oczywiste, a Figo wie, bo sam doświadczał obu drużyn.
że lepiej rozwinie się w Barcie niż w Realu, co jest oczywiste, a Figo wie, bo sam doświadczał obu drużyn.
A kiedy to Figo byl w ManU? I ktorzy to 20 latkowie tak swietnie teraz w Realu graja? A moze ManU nie umie wychowywac mlodziezy? To powiedz mi, gdzie wychowali sie Scholes, Neville, Giggs... Gdzie teraz wychowuja sie Rooney i Ronaldo? Jakie niby oczywiste?!? :O To moze niech Gerrard sobie przejdzie do Realu, moze sie wreszcie rozwinie...
A kiedy to Figo byl w ManU?
nic takiego nie napisałam, chdoziło mi o to, że był i w Barcie i w Realu i wie, gdzie się lepiej umiejętności Ronaldo rozwiną. Bo chyba nie zaprzeczysz, że oba kluby myślą o Ronaldo i w jakimś tam sposób uskuteczniają powoli starania o niego, a on się narazie waha. Powiedzmy sobie szczerze - w MU Ronaldo ma takie same małe szanse rozwoju jak Gerrard w Liverpoolu(przy całym moim uwielbieniu dla tego klubu:p). Ale zarówno przed Ronaldo jak i Gerrardem jeszcze długa droga przed opuszczeniem wysp.
nic takiego nie napisałam, chdoziło mi o to, że był i w Barcie i w Realu i wie, gdzie się lepiej umiejętności Ronaldo rozwiną.
Ale skad moze wiedziec, czy lepsze sa Barca albo Real niz ManU? Real rozpieszcza mlodziez, ManU na to nie pozwala. I o co Ci niby chodzi - ze niby angielskie kluby nie rozwijaja talentow? Przeciez to obecnie jedna z najsilniejszych i najlepiej obsadzonych lig na swiecie. A jak chcesz rozwijac talentu to wyslij Messiego, Ronaldo i innych do Francji, tam swietnie rozwijaja mlode talenty.
Ale skad moze wiedziec, czy lepsze sa Barca albo Real niz ManU? Real rozpieszcza mlodziez, ManU na to nie pozwala. I o co Ci niby chodzi - ze niby angielskie kluby nie rozwijaja talentow? Przeciez to obecnie jedna z najsilniejszych i najlepiej obsadzonych lig na swiecie. A jak chcesz rozwijac talentu to wyslij Messiego, Ronaldo i innych do Francji, tam swietnie rozwijaja mlode talenty.
nie napisałam, że Real jest lepszy, a Barca - byłaby lepsza niż MU dla Ronaldo, bo tam w przeciwieństwie do MU miałby jakąś konkurencję w swojej drużynie i zacząłby jakoś pracować, a nie jak teraz-jedzie cały czas na talencie bo i tak będzie gwiazdą. W takiej Barcie byłby jednym z wielu i wreszcie zacząłby się starać i grać na max. możliwości. Takie jest moje zdanie.
nie napisałam, że Real jest lepszy, a Barca - byłaby lepsza niż MU dla Ronaldo, bo tam w przeciwieństwie do MU miałby jakąś konkurencję w swojej drużynie i zacząłby jakoś pracować, a nie jak teraz-jedzie cały czas na talencie bo i tak będzie gwiazdą. W takiej Barcie byłby jednym z wielu i wreszcie zacząłby się starać i grać na max. możliwości. Takie jest moje zdanie.
No niech będzie, w takim razie proponuje Messiego do ManU wysłać i będzie musiał Ronaldo z nim rywalizować...
No niech będzie, w takim razie proponuje Messiego do ManU wysłać i będzie musiał Ronaldo z nim rywalizować...
Messi to za mało, choć jakby Ronaldo się przenióśł do Barcy, to myślę, że to głównie Messi by mu na ambicję wjeżdżał - młodość, świeżość i talent vs młodość swieżość i talent. I co z Ronaldinhio - skończyłby z Barcą i do włoskiego klubu czy jednak by go obecność genialnego Ronaldo trochę zmobilizowała?!
Messi to za mało, choć jakby Ronaldo się przenióśł do Barcy, to myślę, że to głównie Messi by mu na ambicję wjeżdżał - młodość, świeżość i talent vs młodość swieżość i talent. I co z Ronaldinhio - skończyłby z Barcą i do włoskiego klubu czy jednak by go obecność genialnego Ronaldo trochę zmobilizowała?!
Chodzi mi po prostu o to, że taka uproszczona wizja futbolu jest wyjątkowo myląca... Bo moze nalezaloby kupic Buffona Dide i Boruca do Realu, żeby sie Casillas troche bardziej postaral i mial jakas mobilizacje? Rywalizacje w skladzie trzeba miarkowac - bo taki Ronaldo w Barcelonie to by prędzej konglikt spowodowal - w koncu ktoras z gwiazd musialaby usiasc na lawie i nie starczyloby miejsca... NIech sie Barca lepiej zastanowi skad tu jakiegos dobrego obronce i klasowego bramkarza wziazc, a nie dobiera sobie kolejnego ofensywnego zawodnika, ktory zasiadzie na lawie i zacznie byc sflustrowany. Bo taki przyklad mamy w Chelsea i Realu i jakos na dobre im tam to nie wychodzi, bo zawodnicy co chwila narzekaja, ze chca odejsc, a mobilizujaco to na nich jakos nie wplywa. Już nie mówiąc, że trzeba do każdego podejść indywidualnie, niektorzy uwielbiaja ostra rywalizacje, inni potrafia swietnie grac, dopiero kiedy im sie w pelni zaufa... Dobrym przykladem jest tu Luis Saha, ktory dobrze gra tylko jesli nie ma rywalizacji i stawia sie na niego od pierwszej minuty. Jak z lawy wchodzi to rzadko jest pomocny...
Rywalizacje w skladzie trzeba miarkowac - bo taki Ronaldo w Barcelonie to by prędzej konglikt spowodowal - w koncu ktoras z gwiazd musialaby usiasc na lawie i nie starczyloby miejsca... NIech sie Barca lepiej zastanowi skad tu jakiegos dobrego obronce i klasowego bramkarza wziazc, a nie dobiera sobie kolejnego ofensywnego zawodnika, ktory zasiadzie na lawie i zacznie byc sflustrowany.
a ja właśnie uważam, że w Barcie potrzebna byłaby taka rywalizacja, wtedy wykrystalizowałoby się kto jest potrzebny w tej drużynie, a kogo można sprzedać do innego klubu - moim zdaniem to najlepszy sposób, żeby się dowiedzieć. Po drugie z obrońcą i klasowym bramkarzem masz rację. Ale rozmowa była o C. Ronaldo, a on to ani obrońca ani bramkarz.
man u w ogole lawki nie ma
jak odszedl larson saha ma kontuzje smith ja ledwo co wyleczyl....
i nie ma kto grac w ataku mysle ze ta druzyna sie konczy popatrzcie na wiek takiego nevila scholsa czy innego giggssa.
a co do ronaldo nie wiem czym sie tak podniecacie trechnik to moze i dobry ale cos mi sie wydaje ze nawet w mu sa lepsi od niego (nie technicznie ale ogolnie pilkarsko) fakt ze stylem gry pasuje do hiszpanii ale raczej nie do realu i na pewno nie do barcy ;P
po 3 i tak zostanie w mu
a co do barcelony - zkaj pare posotw wyzej sobie przeczytaj moja wypowiedz kogo maja kupic. i nie powiesz mi ze nie potrzebuja jakiegos napastnika jeszcze poza tym obronca.
a co do bramkarza to ja bym valdesa zostawil
a co do bramkarza to ja bym valdesa zostawil
po co, żeby kolegom ręczniki na treningu podawał? jak Valdes nadal będzie grał taki piach, to Barca może zapomnieć o jakimkolwiek trofeum. I zakup nowego bramkarza powinien być dla Barcy priorytetem.
zgadzam sie ze Zkajem, Christiano w barcy powodowal by tylko konflikty, bo jezeli chodzi o ofensywe to maja wystarczajaca rywalizacje i nie potrzeba dodatkowego ofensywnego pomocnika. za to w Realu Ronaldo by sie przydal co do valdesa to barca MUSI sie postraca o nowego bramkarza bo szczescie sie kiedys konczy a w jego przypadku nie mozna raczej mowic o umiejetnosciach bramkarskich...
man u w ogole lawki nie ma
jak odszedl larson saha ma kontuzje smith ja ledwo co wyleczyl....
i nie ma kto grac w ataku mysle ze ta druzyna sie konczy popatrzcie na wiek takiego nevila scholsa czy innego giggssa.
a co do ronaldo nie wiem czym sie tak podniecacie trechnik to moze i dobry ale cos mi sie wydaje ze nawet w mu sa lepsi od niego (nie technicznie ale ogolnie pilkarsko) fakt ze stylem gry pasuje do hiszpanii ale raczej nie do realu i na pewno nie do barcy ;P
po 3 i tak zostanie w mu
a co do barcelony - zkaj pare posotw wyzej sobie przeczytaj moja wypowiedz kogo maja kupic. i nie powiesz mi ze nie potrzebuja jakiegos napastnika jeszcze poza tym obronca.
a co do bramkarza to ja bym valdesa zostawil
Biedne MU bez lawki znowu dzisiaj 4-1 rozwalilo kolejna druzyne - tym razem Bolton. 2 gole Rooneya, 3 asysty Ronaldo. No naprawde nie ma tam kto grac w ataku i druzyna sie konczy. W koncu dwaj wyżej wymienieni to juz prawie emeryci, ze o Carricku, Sungu, Evrze czy Vidicu nie wspomne... To sie nazywa równomierne rozłożenie sił jacol, z jednej strony młodzi, z drugiej doswiadczeni. Real sprowadzil ze 20 nastoletnich napastnikow i co z tego ma? ManU sie konczy i gra na światowym poziomie. To wyobraz sobie co beda robic u szczytu formy... Rozumiem, że Chelsea, Real i Barca już sie skonczyly, skoro graja tak cienko? Valdes ma potencjal ale nigdy nie bedzie klasowym bramkarzem. Umie 3 sam na sam obronic po czym popelnia głupi babol. Z jego kiksow mozna zrobic maraton filmowy. Bardzo go lubie, ale niestety nie rokuje on jakichs nadziei na poprawe.
Man U to mój ulubiony zespół. Gra na wysokim poziomie w składzie zmienianym ewolucyjnie a nie rewolucyjnie. Owszem przydałoby się trochę świeżości i młodej krwi ale dokonująca się powoli wymiana pokoleniowa przyniosła oczekiwany kolejny już pod wodzą Sir Alexa Fergusona tytuł Mistrza Anglii.
A Chelsea - sztuczny twór uciekającego przed Łagrem Miliardera, który równie dobrze mógł zainwestować w I ligę Żużlową bądź Extra ligę w Cymbergaja. Klub bez tradycji, bez żywiołowych i spontanicznych kibiców nigdy nic więlkiego nie osiągnął i nie osiągnie.
A Chelsea - sztuczny twór uciekającego przed Łagrem Miliardera, który równie dobrze mógł zainwestować w I ligę Żużlową bądź Extra ligę w Cymbergaja. Klub bez tradycji, bez żywiołowych i spontanicznych kibiców nigdy nic więlkiego nie osiągnął i nie osiągnie.
zgadzam się w 100% i w dodatku nic właściwie nie wygrywają, mimo, że na transfery wydają krocie.
Stawiam na Barce. A moj zespol to Manch U.
Przygniatające zwycięstwo ;P
Barca ma przynajmniej wiernych kibiców Chociąż teraz po wygranej la liga przez real fani balncos sie pojawia jak grzyby po deszczu az do momentu nastenych wtop
Stawiam na Barce. A moj zespol to Manch U.
moja drużyna to Liverpool, ale w walce Real -Barca, oczywiście stawiam na Barce:)
[ Dodano: 2007-07-04, 20:14 ]
Chociąż teraz po wygranej la liga przez real fani balncos sie pojawia jak grzyby po deszczu az do momentu nastenych wtop
Taaaaa, to samo w tv w newsach sportowych, wszedzie tylko "krolewscy to, krolewscy tamto", jakby byli nie wiadomo kim. Zawsze mnie to wku.... sorki, nie chce bluzgac, wiec skoncze temat
Tak to jest, że lepsi (Real) są przez wszystkich opluwani z zazdrości
Barca przegrała i trzeba się z tym pogodzic, a nie wyładowywac swoją frustrację na forum
Tak to jest, że lepsi (Real) są przez wszystkich opluwani z zazdrości
jaaaasne, przy tym kto tam gra/ grał i ile kasy ładują w ten klub, to powinni zgarnąć wszystkie trofea, a wygrali tylko lige i to psim swędem.
Może, jak Dudek tam przyjdzie to się coś zmieni
bo jak Valdes nadal będzie stał w okienku, to im nawet 1-Henry'ch w ataku nie pomoże.
W "Fakcie" napisali, ze nasz Boruc zagra w Barcelonie :) Oby sie to sprawdzilo!
W "Fakcie" napisali, ze nasz Boruc zagra w Barcelonie Oby sie to sprawdzilo!
byłoby miło, ale Fakt to same śmieci, więc raczej bym w to nie wierzyła - to raz, a dwa - Boruc ostatnio też miał coś spadek formy.
I tak na marginesie- ja liczę, że Dudek przejdzie jednak do Realu i jeszcze namiesza trochę:)
oby boruc nie trafil do barcy. od kiedy pamietam maja bardzo slabych bramkarzy. no moze nie az bardzo slabych ale jak na taki klub to zdecydowanie za slabych. pamietam takiego bramkarza Rustu z turcji. trafil do barcy i od tego czasu sluch o nim zaginal
a dudek w realu to jakies nieporozumienie. on podobno chcial zmienic klub zeby grac. a z ikerem nie ma szans
dudek w realu to jakies nieporozumienie. on podobno chcial zmienic klub zeby grac. a z ikerem nie ma szans
teoretycznie tak,ale Real to zawsze Real, w sumie zapowiadał, że gdyby przeszedł walczyłby o pozycję nr 1 - co w przypływie radykalnych zmian, jakie nadchodzą w Realu byłoby może i prawdopodobne.
Ponoć Bolton bardzo chce Dudka, byłby tam nr 1, ale Bolton to Bolton - nic z nim by nie wygrał, już lepiej byłoby przejść do jakiegoś hiszpańskiego klubu ze środka tabelii - byłaby szansa i wygrać lige i może coś w UEFA wygrać, choć jak Dudek zaznał smaku pucharu lm, to byłaby to ledwie namiastka. Ale przynamniej by nie grzał ławy.
to zalezy czego taki dudek oczekuje. pewnie real jest w stanie lepiej zaplacic ale za to lawa czeka na caly sezon - moze jakies mecze pucharu hiszpanii. w takim boltonie czy przecietnym hiszpanskim klubie miejsce w pierwszym skladzie bardzo realne ale za to mniejsza gaza i walka o zupelnie inna stawke.
to zalezy czego taki dudek oczekuje. pewnie real jest w stanie lepiej zaplacic ale za to lawa czeka na caly sezon - moze jakies mecze pucharu hiszpanii. w takim boltonie czy przecietnym hiszpanskim klubie miejsce w pierwszym skladzie bardzo realne ale za to mniejsza gaza i walka o zupelnie inna stawke.
akurat Dudkowi na kasie jakoś bardzo nie zależy chyab - inaczej wolałby ławę w Liverpoolu- tam mu bdb płacili, w Realu dostałby chyba nawet mniej, ale wiesz Real to zawsze Real, nie to co Bolton, takby wpisał się do historii, jako jedyny Polak w Realu. Ja myślę, że Dudek ma coś do udowodnienia - łatwiej mu będzie to zrobić w Realu - bo ten klub się jakoś liczy w walce w lm - nie to co Bolton. A tak może Real Dudka spotkałby się z Poolem i wtedy Dudek wyrównałby rachunki z Rafą;) oczywiście, jeśli nie grzałby ławy. Jest mega zdeterminowany z tego co mówi do walki z Ikerem o 1 miejsce, jeśli przejdzie do Realu.
eeee tam. Ja tam mam nadzieje, ze Boruc trafi do Barcy. W koncu Barca nigdy nie miala dobrego bramkarza (oprocz Zubizarrety), wiec w koncu czas na udany zakup
A Dudek i tak nie trafi do Realu. Z tego co pisze dzis na swojej stronie to wolalby zostac w Anglii - w takim Boltonie przynajmniej mialby pewnosc, ze bedzie gral.
Gdyby Dudek trafił do Realu, na bank byłby numerem 2, ale i tak pewnie częściej by występował, niż w ostatnim sezonie w Poolu. Ja bym wolał go zobaczyć w Realu, a nie w Boltonie.... Z Realem jeszcze ma szanse coś wygrać.
A Boruc w Barcelonie to byłaby rewelacja, ale Fakt zbyt wiarygodny nie jest Zresztą niedawno były spekulacje, czy Boruc czasem nie trafi do Juventusu, bo Buffon chce już grać w LM i ma przejść do Milanu. Zobaczymy, czy coś z tego się sprawdzi. Ale byłoby super mieć jednego polskiego bramkarza w Realu, drugiego w Barcelonie/Juve, trzeciego w ManU (Kuszczak), a czwartego w Arsenalu (Fabiański). Rywalizacja o miejsce w bramce naszej kadry będzie teraz wyjątkowo zacięta
dudek w realu pojawialby sie sporadycznie i pewnie z tego powodu przestalby sie pojawiac w kadrze juz na stale. boruc w juve czy barcy to jakas fantazja moim zdaniem. chociaz kto wie. ma przeblyski geniuszu ale potrafi strasznie skopac (charakterystyka pasowalaby na bramkarza barcy). kuszczak w man utd nadal bedzie mysle nr2. a fabianski ten rok tez raczej pogra tylko w pucharach. tak wiec mamy wspanialych bramkarzy nr2
fabianski ten rok tez raczej pogra tylko w pucharach
jestes optymista, jak dla mnie fabianski moze sobie pograc co najwyzej w Youth Premier League jesli cos takiego istnieje
dudek w realu pojawialby sie sporadycznie i pewnie z tego powodu przestalby sie pojawiac w kadrze juz na stale.
jego już i tak na stałe w tej bramce nie ma...i raczej nie będzie, no chyba, że Borucowy spadek formy się pogłębi i wydłuży w czasie.
"Wnet by ten klejnot rozbłysnął ukryty w ciemnościach głęboko,
Ale potrzeba by wprzód światło do duszy tej wnieś."
Tak poetycko, ale wierzę, że nie tylko o bramkarzach
A propos Realu... Dudek jednak kupiony.
Są jakieś szczegóły tego kontraktu, szczególnie ile będzie zarabiał? Bo to dosyć ciekawe, ile rezerwowy bramkarz pokroju Dudka w Realu może dostać na rękę.
Tak czy siak, czy będzie grzał ławę, czy grał, to wielki sukces. Można nie lubić Realu, ale to jeden z najpotężniejszych klubów w historii. I JD jest chyba pierwszym Polakiem w jego barwach.
Są jakieś szczegóły tego kontraktu, szczególnie ile będzie zarabiał? Bo to dosyć ciekawe, ile rezerwowy bramkarz pokroju Dudka w Realu może dostać na rękę.
1,5 mln euro-mniej niż w Poolu, ale dostaje też samochód, jedną z 5 chat do wyboru i coś jeszcze:)
Nom, swoje na karku już ma, ale może jak pogra troche, ktoś w niego uwierzy, to odzyska formę. Przejście do takiego klubu jak Real na pewno da mu potężny zastrzyk pozytywnej energii i nowych chęci.
To kurcze niezły bramkarz jest, ale przez to, że nie gra, deprecha w pełni, ma takie kwiatki jak mecze w reprezentacji.
Boruc i Kowalewski to też klasa. Ale gdyby Dudek wrócił do życiowej formy, to byłaby wielka korzyść dla repy.
Boruc i Kowalewski to też klasa. Ale gdyby Dudek wrócił do życiowej formy, to byłaby wielka korzyść dla repy.
Boruc ostatnio spoczął na laurach troche - choć z drugiej strony-jako jedyny gra pierwsze skrzypce tylk ow Celticu co prawda, ale zawsze. Kuszczak też daje rade - niedługo-gdzieś za rok podejrzewam jego czas w MU nadejdzie no i Fabiański w Arsenalu też się wyrobi- na brak db, klasowych bramkarzy nie ma co narzekać. A za jakieś 2-3 lata już nie bedą tylko zmiennikami.
Dudek - reprezentacja dla niego - sądzę, że szanse jak 80 do 20 na jego niekorzyść, bo 2 lata w Poolu na ławie plus w Realu też troche posiedzi,a warunek grania w repie to granie w klubie. Choć sądzę, że w realu posiedzi do piewrszego błędu Ikera- wtedy trener da mu szanse, jak ją Dudek wykorzysta-kto wie-może będą na równi.
Tylko tak patrze na naszych bramkarzy i się zastanawiam dlaczego nikt z nich na przedpolu grać nie umie. Dudek, Boruc, Kuszczak za każdym razem gdy wybiegają do dośrodkowania sieją chaos i strach w sercach kibiców. Białkowski z U-20 dokładnie tak samo... Może ktoś w Arsenalu młodego Szczęsnego wychowa inaczej.
Dudek chiał już po prostu zmienić otoczenie - wybór Realu przeczy jego slowom, że opuszcza The Reds, bo chce grać. W Realu będzie grał 2 razy mniej niż w The Reds - tutaj przynajmniej miał puchar ligi i pierwsze rundy pucharu Anglii. W Realu ma jedynie drobne szanse na wystepy w pucharze króla. Ale przynajmniej pomieszka sobie w Hiszpanii, a jego próżnośc została ładnie połechtana dzięki zainteresowaniu tak wielkiego klubu.
W Realu będzie grał 2 razy mniej niż w The Reds
to jakiś żart? myślisz, że Iker te 70 spotkań ligowych sam obskoczy? na pewno zagra 2x więcej niż w Poolu ostatnio
to jakiś żart? myślisz, że Iker te 70 spotkań ligowych sam obskoczy? na pewno zagra 2x więcej niż w Poolu ostatnio
Spójrz na statystyki z ostatnich paru sezonów i powiedz mi jak często odpoczywał Iker, a jak często Pepe, choćby z powodu kontuzji czy kartek. Możemy się założyć o piwo, że Dudek nie zagra więcej w Realu niż sezon czy dwa temu.