UmiĹscy
hej! Studiuje zaocznie prawo i udalo mi sie uzyskac srednia 4,5. W zeszlym roku bardzo chcialam isc na dzienne i czulam sie troche gorsza ze jestem na zaocznych, ale teraz sie szczerze przyzwyczilam do tego, ze jestem w domku, mam swój pokój, obiadek, sympatię na miejscu (mieszkam 60 km od Poznania) i tylko 2 razy w tygodniu jadę na zajecia. I mam teraz dylemat. Bo nie wiem co zrobić. Zastanawiam sie czy warto sie przenosic na dzienne. Wiem, ze konwersatoria sa prowadzone w mniejszych grupach i to na pewno jest plus. Ale potrzebowalabym jeszcze innych argumentow. Moze ktos wie jak pracodawcy patrza na studentow zaocznych? Bo nie mam sie kogo poradzic i dlatego zwracam sie do Was - dziennych studentów.
I jeszcze jedno - czy przyjmuja wszystkich, którzy mają srednia 4,5 czy sa jakies limity albo decyduje kolejnosc zgloszen?
Z góry dziekuje za wszelkie informacje!!
noo jak masz pokoik i swoj obiadek oraz symaptie na miejscu to reszta nie jest wazna...
widzisz i nie grzmisz....
wszystko fajnie, tylko, ze na dzienne mozna sie przeniesc ze srednia od 4,6 w tym roku
Ale jesli jest mozliwosc i nie sprawi to problemow to zawsze nalezy dazyc do studiów dziennych. Pracodawcy trzymaja sie bardzo czesto stereotypow i na widok absolwenta studiow zaocznych raczej sie jeza...
Pracodawcy trzymaja sie bardzo czesto stereotypow i na widok absolwenta studiow zaocznych raczej sie jeza... Poprawcie mnie, ale zgodnie z moja wiedza na dyplomie nie ma zaznaczone SSP/ZSP...
O ile dobrze się orientuje musisz to zaznaczyc na CV. I jak sie na ciebie decyduja to przed przyjeciem do pracy sprawdzaja czy napisales prawde.
ale w czasie samych studiów studentowi zaocznemu jest dużo łatwiej znaleźć pracę (a potem być może ją 'utrzymać')
to druga strona medalu - choc wydaje mi się, że w prawniczym zawodzie łatwiej jest znalezc prace dziennym - kancelarie przychylniej patrza na studentow dziennych,którzy starają się o praktyki, a ktorych przeciez nie chca na pelen etat, a system studiów i dopasowywania sobie cwiczen powoduje, ze nie ma problemu z umawianiem się na praktyki tak by nie kolidowały one z zajęciami czy wykładami. Wszystko to jest oparte na stereotypach, przebojowy zaoczny też sobie poradzi, jednak bedzie musial udowodnic swa wartosc od razu na starcie, podczas gdy dziennemu da sie wieksza szanse.
to takich rzeczy was w gimnazjum nauczyli...
prawda jest taka, ze absolwent jak dobrze zakombinuje to sie nie wyda jaki typ studiow robil.
wszak album wyglada identycznie.
Opieram się na doświadczeniach starszych roczników - wiadomo, że jak się komuś nie chce, to dokładnie nie sprawdzi, ale niektóre kancelarie sprawdzaja to dokładnie (nie wiem w jaki sposob) i zdazalo sie, ze facet za takie klamstewko wylatywal od razu i dostawal czarny PR dla innych zaprzyjaznionych kancelarii.
wszystko fajnie, tylko, ze na dzienne mozna sie przeniesc ze srednia od 4,6 w tym roku
Ach ta Twoja porażająca życzliwość koleżanko droga...
"O przeniesienie ze studiów zaocznych na studia dzienne mogą ubiegać się studenci, którzy z uwzględnieniem całego okresu odbywanych do tego momentu studiów legitymują się średnią ocen nie mniejszą niż 4,5. Podania w tej sprawie będą przyjmowane w nieprzekraczalnym terminie do dnia 20 września każdego roku."
Czytanie ze zrozumieniem...
Dzięki na informacje!!
Mam jeszcze jedno pytanie. Z tego co mi wiadomo ( mogę się mylić oczywiście ) jest podział wszystkich studentow na grupy. I czy jest możliwość chodzenia na wykłady, ćwiczenia do innej grupy tak, aby zajęcia mieć od np. poniedziałku do czwartku??
Jak w ogóle wygląda taki przykładowy dzień na Waszych studiach? ile godzin dziennie są zajęcia? Bo na zaocznych wiadomo, ze wszystko jest "zbite" i między wykładami jest jakieś 15 minut przerwy.
Podział na grupy jest czysto teoretyczny i w praktyce nie istnieje - zapisujesz sie na godzine na ktora chcesz na cwiczenia. Cwiczen jest raczej malo, mozna sobie to tak ustawic, ze zajecia ma sie tylko we wtorki, srody i ewentualnie czwartki rano, a reszte tygodnia ma sie wolna...
moja siostra konczyla w tym roku studia w trybie zaocznym i miala to zaznaczone na dyplomie!
a co do zajec w trybie dziennym, to ja np. w tym roku ustawilem sobie tak zajecia, ze chodzilem tylko we wtorki i srody, zakladajac, ze nie chodzilem na czesc wykladow:)
To w sumie fajnie! Bo jeślibym się zdecydowała ( a raczej tak) to chcialabym choć te 3 dni spędzić w domku
jakie to uroooooooooooooooooooocze...
wie moze ktoś czy mozna za pomoca usosa złożyc podanie o przeniesienie na SSP z ZSP? uzyskałam wymaganą średnia i chialabym załatwiś to jak naszybciej,niestety nie ma mnie juz w Poznaniu i nie mogę zrobiś tego osobiście,czy trzeba przedstawiać index z ocenami czy wystarczy samo podanie? z gory dzięki za pomoc
[ Dodano: 2007-06-19, 14:18 ]