ďťż
Strona początkowa UmińscyCuda Eucharystyczne - czy rzeczywiście miały i mają miejsce?Lektura na wakacje ...Debata n/t sektPoczątkujący pyta....Ewangelia wg św.MateuszaRzecz własna dla ZakonnikaCzytelnia Ekumeniczna !15 PaĹşdziernika XXVIII Niedziele Zwykła Rok BnaboĹźeństwo na zywo w internecie niedziela godz. 10:00Euro skrĂłci sesję?
 

Umińscy

Kultywując chlubne sportowe tradycje naszego forum i korzystając z faktu iż wiosna w pełni, pragnę zaprezentować nową grę

Niektórzy może słyszeli (inni pewnie nie) o grze, w którą grywali już rzymscy legioniści, średniowieczni mnisi i kapitan Drake A mianowicie kulki

Polega to na tym, że kupuje się piwo. . .

tzn.

Najpierw potrzebny jest odpowiedni teren tzw. boisko W parku pod browarem jest stare boisko do siatkówki o odpowiednich wymiarach wysypane żwirem. A potem rzuca się kulkami, popijając browar czy coś - tak w skrócie :p

A jak ktoś chce się wdawać w szczegóły to:


1. Petanque jest sportem rozgrywanym przez dwie drużyny lub dwie osoby:

- 3 graczy przeciw 3 graczom - „triplet”; grający używają po dwie kule,
- 2 graczy przeciw 2 graczom - „dublet”; grający używają po trzy kule,
- 1 gracz przeciw 1 graczowi - „singiel”; grający używają po trzy kule.

2. Grać w kule można prawie na każdym terenie – żwir, ziemia, trawa. Najlepiej jednak gra się na żwirku.
Do gry wyznacza się boisko o wymiarach 4 x 15 metrów, ale do gry rekreacyjnej takie ograniczone pole nie jest wymagane.

3. Do gry używa się kul stalowych o określonych parametrach:
średnica: 70,5mm - 80mm,
waga: 650g – 800g,
i małej drewnianej kulki zwanej „buszon” lub „świnka” o średnicy: 25mm – 35mm.

4. Drużynę lub osobę rozpoczynającą rozgrywkę wybiera się losowo.

5. Gracz rozpoczynający wybiera miejsce rzutów i rysuje na ziemi okrąg nie mniejszy niż 35cm i nie większy niż 50cm, z tego okręgu rzuca się kulami stojąc obiema nogami w narysowanym okręgu.
Obie stopy rzucającego muszą znajdować się wewnątrz okręgu i mieć kontakt z podłożem do momentu dotknięcia rzucaną kulą ziemi.

6. Gracz rozpoczynający rzuca małą drewnianą kulkę na odległość 6m - 1Om, zachowując odległość około 1m odstępu od przeszkody (mur, drzewo).

7. Gracz rozpoczynający, rzuca kulą stalową możliwie blisko małej kulki.

8. Gracz drużyny przeciwnej, przeciwnik rzucając kulą stara się umieścić swoją kulę, bliżej małej kulki albo wybić, usunąć kulę rywala.

9. Grę kontynuuje drużyna, osoba, której kula jest dalej od małej kulki do momentu umieszczenia swojej kuli bliżej małej kulki.

10. Gdy drużynie, osobie przegrywającej „skończą się” kule lub zrezygnuje ona z dalszych rzutów i swojej kolejki (traktuje się taką sytuację jakby drużyna, osoba wyrzuciła wszystkie kule), drużyna przeciwna, osoba stara się umieścić resztę swoich kul bliżej małej kulki.

11. Gdy zespoły, osoby nie mają już kul następuje obliczenie punktów. Wygrywający dostaje tyle punktów, ile kul umieścił bliżej małej kulki.

12. Drużyny (jeden z jej graczy), osoba, która wygrała rzuca małą kulką z miejsca, w którym ostatnio kulka leżała. Rozpoczyna się następna rozgrywka.

13. Wygrywa drużyna, osoba, który pierwsza zgromadzi 13 punktów.


Ale kto by się bawił w szczegóły. Są też inne wersje zasad.



U góry: profesjonalni gracze boules na plaży w Nicei.

Polska Federacja Kulek

Kulki - Portal

Jakby co to mam 6 swoich kulek. Jeszcze 6 i można grać dublet :p


Hmm - szczerze mówiąc - grałem w to namiętnie w gimnazjum i na początku liceum - wprawdzie było to dawno i nieprawda, ale jeśli chcecie znaleźć sport w którym da się mnie bez problemów pokonać, to radzę jednak bowling lub ping-ponga. Tam jestem naprawdę kiepski...
mam kule plastkiowe do tego w lesznie. pamietam jak w to gralismy na plazy we wloszech. super zabawa. nie wiem czy wg dobrych zasad gralismy ale podobala mi sie taka gra na piasku

jestem za. juz dawno nie gralem o opcja bdb

Hmm - szczerze mówiąc - grałem w to namiętnie w gimnazjum i na początku liceum - wprawdzie było to dawno i nieprawda, ale jeśli chcecie znaleźć sport w którym da się mnie bez problemów pokonać, to radzę jednak bowling lub ping-ponga. Tam jestem naprawdę kiepski...

To wycofuje pomysł :p

Temat do skasowania


Richtie: plan się nie powiódł, Zkaj znów przechytrzył swych przeciwników
Może bierki?
generalnie bylem kiedys niezly w szachy, moze akurat Zkaj nie umie ;p
moze jakas strategia... typu "ardeny 1944" richtie wie o czym mowie
mam pomysl, zagrajmy w jakas trudna gre i Zbyszek gra nie znajac zasad

Może bierki?

Czy to nie inna odmiana Jengi?


generalnie bylem kiedys niezly w szachy, moze akurat Zkaj nie umie ;p

Kiedyś nawet przez 3 lata chodziłem na kurs szachowy i byłem wicemistrzem podstawówki (w 4 klasie ) Ale i tak byłem cienki w porównaniu do kolegi z klasy - on został mistrzem województwa. Na kilkadziesiąt partii wygrałem z nim w życiu 3 razy, a dwa razy doprowadziłem do remisu. Tłukł mnie równo.


moze jakas strategia... typu "ardeny 1944" richtie wie o czym mowie

Ach - przy Bitwy II wojny światowej, Krecie, Wiedniu czy Grunwaldzie długie godziny z bratem spędziłem...

Jednak w grach planszowych z ekipą mojego brata najczęściej jestem właśnie w jego cieniu - w agresywnych grach zwykle wszyscy mnie właśnie atakują, a mój brat "ustawia" grę pod siebie - przekonując każdego co powinien robić. Ja też tak czasami robię, ale ludzie już mnie nie słuchają. Mój brat jest w tym sprawniejszy (jak na świetnego prawnika z krasomówstwem +10 przystało ) - to najlepsza strategia w grach planszowych - doradzać coś, co jest obiektywnie dobre dla przeciwnika, ale jednocześnie w jakiś sposób poprawia naszą sytuację. Uważacie, że jestem niezły i fartowny? On jest lepszy - jest to człowiek, który dla rozrywki czyta instrukcje gier planszowych i w ten sposób wybiera, którą z nich kupić jako następną. Zwykle zanim jeszcze zobaczy ją na oczy, ma już opracowaną eksperymentalną strategię na pierwszą z gier. Generalnie dobry jest skurczybyk

Ale wygrałem z nim kiedyś zarówno w Grę o Tron, jak i Twilight Imperium, więc mogę chodzić z podniesioną głową... Choć on kiedyś wygrał z nami Grę o Tron w 3. albo 4. turze Starkami dzięki zastosowaniu zdolności Robba Starka i zdobyciu dwóch zamków w jednym ruchu...
Nie chcemy go znać
ja mam jeszcze taka gre "wojny napoleonskie" co sie przesuwalo tekturowe kwadraciki po heksach, ale nikt nigdy nie chcial ze mna w to grac a i sam niezbyt znalem zasady

A moze twister? ;DDDDDDDDDD

bowling

sprawdzimy, sprawdzimy...
Zkaj, umiesz aikido?
Suld kiedy sparing?;D
=]]]] gratuluje posta nr 2k, i tak cie dogonie ;p

oj dlugo nie trenowalem, obawiam sie ze moze byc kiepsko ;p najpierw troche poprobuje boksu z ludzmi z pilki ;D

jeśli chcecie znaleźć sport w którym da się mnie bez problemów pokonać, to radzę jednak bowling lub ping-ponga. Tam jestem naprawdę kiepski...
Ping-pong może być! A bilard/snooker?
Dobra, koniec żartów.

Kto chce na serio popykać w kulki ? Np. w środę, czwartek albo piątek za tydzień ?
jak mnie nauczysz
sroda lub czwartek mi pasuje w zaleznosci od tego czy gramy w noge w srode czy w czwartek czy w ogole nie gramy

A bilard/snooker?

W to nie macie szans ze mną wygrać z prostego powodu - bo nie zamierzam w to grać

Postaram się przywieźć do Poznania mój sześciopak przy następnej okazji, o ile go gdzieś znajdę, bo od przeprowadzki chyba go nie widziałem.

Ale niestety w najbliższym czasie okazji za wielu do pogrania nie będę miał...
Jak cos bedzie w czwartek nie wazne czy kulki czy noga, to na 90% moge zagrac z wami wreszcie (tak wzialem buty:P), ale czwartek, sroda odpada...
WZIAL BUTY! YEAH! NIE MA UCIECZKI
chyba że wziął Buty Ucieczki <sucharek>
Moja szkoła!!!

Mysle, ze na Boule mozna sie umowic zwyczajnie po ktoryms wykladzie - na przyklad najpierw sobie w nie zagrac, a pozniej w pilkarzyki w Cornerze czy coś...
Pytanie tylko, po wykładzie którego roku
W dzien sportu.

Pytanie tylko, po wykładzie którego roku

Nie mam pojęcia, to całe drugie zdanie było po to, żeby nie był totalny offtop i spam

Pytanie tylko, po wykładzie którego roku
Może po piątkowym wykładzie z prawoznawstwa?