ďťż
Strona początkowa UmińscyCzy Polska powinna wprowadzić wizy dla Amerykanów ?"Strach"-książka, która wstrząśnie PolskąDziennik: Polska, Świat, EuropaNajbardziej kiczowata polska muzykaBÓG UROJONY: polska odslonaPOLSKA! - nowy dziennikPolska w grupie APolska EkstraklasaCzy Polska jest antysemicka?Istota kobiecości dzisiaj ,a 40 lat temu
 

Umińscy

Nie mowie tutaj ogolnie ,ale jednak wiekszosc
Przykladowo zapytac sie osoby czego slucha ,odpowie techno ,nastepnie zapytac sie o wykonawce .. to dostaniemy odpowiedz przez ktora powstaje usmiech na twarzy ,ale ten usmiech pozostawia niesmak..

Kupujac plyte w polsce ktora nazywa sie techno cos tam cos tam ,nie uslyszymy techno w prawdziwym slowa tego znaczeniu ,tak samo plyta ktora bedzie sie nazywala Disco ,natrafimy na utwory ktore nic nie maja wspolnego z owym gatunkiem.Wiec mysle ze jest to pierwsyz przyklad tego ,dlaczego 70% spoleczenstwa slucha "techno" .
Ogladajac ostatnio VIVE i chyba ostatni raz ogladalem, natrafilem na program w ktorym pewien prezenter
powiedział "dzisiaj goscimy jednego z czlonkow grupy ATB" dobrze ze po polsku ... Ja nie slucham ATB ,ale jakos wiem iz pod ta nazwa kryje sie jedna osoba .Ogladajac inny odcinek ,jakas osoba poprosila o kawałek Kalwi & Remi-Imagination a prowadzacy powiedzial ,"swietny wybor ,to jest dobre techno" ...
Odnosnie naszych gwiazd kalwi i remi ,taka sytuacja mogla zdarzyc sie tylko w polsce.Tak na prawde utwory takie jak EXplosion,imagination nie zostaly przez nich zrobione.utwor explosion zrobil im Dj Theo ,natomiast imagination m brother.Kawalkow zrzekli sie prwadziwi tworcy ,a wielkie gwiazdy nawet nie raczyli podac ifno o tym.
Ostatnio czytajac z nimi wywiad ,pisza ze polska nie jest przygotowana do ich najnowszych utworow ... przeydalaby sie nam edukacja muzyczna
Dla mnie to jest poprostu zalosne
Druga sprawa to oglnie brak rynku muzycznego .. przykre ale prawdziwe.W naszym kraju sa jak nie oszusci to tworcy ktorzy robia komercyjne kawalki..
Dlaczego mi sie to nie podoba?Komercyjnosc mozna podzielic na to iz :
-kawalek zostal wydany na danym nosniku ,przy czym kompozytor czerpie dochody ,i wystepuje to w przypadku kazdego utworu ktory zostal wydany przez dana wytwornie/label
-tak jak w pierwszym punkcie z tym ze utwor jest zrobiony pod publike.Aktualnie panuje moda na house electro ,ktore ma niewiele wspolnego z house electro .Taki tworca majac dobry pomysl marnuje go ,robiac kawalek dla kasy ,dla publiki.I wlasnie takimi kawalkami przesiaknieta jest u nas telewizja.Komercja w tym wypadku ma sie do brzmien ...
Przykro jest mi patrzec jak za granica muzyka elektronicza rozwija sie ,znajda sie radia/tv w ktorych puszczana jest muzyka nie komercyjna(czyli kazdy moze sobie cos wybrac)
U nas ludzie maja problemy z okresleniem glownych gatunkow takich jak HOUSE/Downtempo/Techno/Trance a co dopiero podgatunkow ,badz mieszanki?
Muzyka podddawana jest ciagle ewolucji ,stad takie gatunki jak np nu-jazz/bangin house/ itp
Ja uwielbiam muzyke chilloutowa ,ogolnie mowiac downtempo .Gatunki takie jak latino/tribal/lounge/ambient ,lub chillout polaczony z housem a gdzie znajde taki utwor w tv?
A moze ktos z was pamieta jak dotarla do nas "vixa" (termin zanjdziecie wpisujac na google).Czyli 2000 rok do dzisiaj .. Wiadomo iz vixa byla kiedys na calym swiecie ,al enie byla tak tragiczna jak w polsce.Mam filmiki z roznych masowych imprez ,na ktorej nie bylo selekcji wiec mogl przyjsc kazdy.Owe filmiki pochodza z lat 91-98 (oczywiscie nie polskie) ,i tam vixa wygladala 100 razy lepiej niz u nas,w dodatku vixe mozna spotkac do dzisiaj(jesli chodzi o polske).Czyli biale rekawiczki ,gwizdek ,odkurzacz na plecy itp ... przykladem tego sa manieczki ,energy 2000 itp

Pisalem tylko o muzyce elektroniczenej ,ale mysle ze z hip hopem jest podobnie.Wystarczy spojrzec na to co puszczaja.. a tacy twrocy jak Fisz/Łona raczej nie maja szans na zaistnienie w tv...

a wy co o tym myslicie?


To może do proroka z tymi pytaniami, co?
Mysle, ze odpowiedz jest taka sama jak na pytanie troche skrocone, czyli:
Dlaczego Polska to kraj zacofany?
Bo do tylu jestesmy praktycznie w kazdej dziedzinie.
A może to wynika po prostu albo z czystej niewiedzy, albo z tego powodu, że niektórych utwórów muzycznych nie da się jednoznacznie zakwalifikować do określonego gatunku muzycznego? Tych gatunków, jak napisałeś szatek jest mnóstwo i wciąż powstają nowe, tzreba naprawdę siedzieć w tej branży, żeby za wszystkim nadąrzyć i wszystko znać. Przeciętny Polak, co sobie po prostu słucha muzyki, bo lubi, w takie coś niekoniecznie będzie się wgłębiał, czy to jest po prostu jazz czy jazz "jakiś tam".



Bo do tylu jestesmy praktycznie w kazdej dziedzinie.
W każdej? Czyli w żadnej
No, chyba że chodzi o homo, aborcję i łóżko tak ruchliwe jak Marszałkowska

Wystarczy spojrzec na to co puszczaja.. a tacy twrocy jak Fisz/Łona raczej nie maja szans na zaistnienie w tv...

a wy co o tym myslicie?


Zawsze było tak, i pewnie zawsze tak będzie, że puszcza się to, co będzie słuchane przez możliwie największą liczbę odbiorców - taka już jest natura mediów popularnych, jak i szeroko rozumianej muzyki popularnej.

To że nie usłyszysz w prime time'ie Fisza oznacza tylko, że nie jest to ktoś - przepraszam za angielszczyznę - mainstreamowy. Jednak skoro on cały czas nagrywa i tworzy, to oznacza nie nic innego jak to, że ma swoich odbiorców.

Poza tym uważam, że polska muzyka wcale nie jest zacofana, tylko wszystko co wartościowe jest gdzieś głęboko ukryte, nie przebija się do szerokiego świata, ponieważ jest dla koneserów. Na muzyce elektronicznej to ja się dobrze nie znam tylko trochę inne gatunki są mi dużo bliższe i sytuacja jest dokładnie taka sama - w radio można usłyszeć, to co można, a jak chce się słuchać czegoś interesującego to trzeba w nocy gdzieś radio włączyć czy pogrzebać w internecie na "branżowych" stronach.

Reasumując, nie dramtyzujmy. Nie jest tak źle.
tak, zdecydowanie Polska jest zacofana jeśli chodzi o muzykę, nie tylko elektroniczną, trzeba liczyć tylko na siebie, bo to co puszczają w radiach to po prostu porażka , dobrze że jest internet, to można sobie zasób wiedzy na ten temat poszerzyć i poszukać to co nam odpowiada i nie skazywać się na słuchanie w kółko Brodki, Andrzejewicz czy innych tego typu wokalistek, wokalistów

ak, zdecydowanie Polska jest zacofana jeśli chodzi o muzykę, nie tylko elektroniczną, trzeba liczyć tylko na siebie, bo to co puszczają w radiach to po prostu porażka , dobrze że jest internet
Są przeciez płyty, biblioteki audio, etc. Chcieć znaczy móc. A cała reszta Lolu nie ma czasu na słuchanie jakiejś tak "wyrafinowanej" muzyki i cieszy się tym, co ma w radio
Nie wydaje mi sie,zeby Polska była zacofana..jesli spojrzec na artystów...to mamy wiele miedzynarodowych "gwiazd" i nie mam tu na mysli muzyke popularną. Jestesmy bardzo mocni w metalu a masa naszych kapel ma duze powazanie za granica..mozna je wymieniac w nieskonczonosc: Vader,Vesania,Darzamat,Behemoth, Decapitated...itd.
A jesli chodzi o gusta ludzkie..to cóz..kształtują je media a one puszczaja tylko to co jest opłacalne,ogólnie promuje sie muzyke łatwą w odbiorze zamiast takiej nad która mozna sie skupic,zmuszającej do przemysleń

tak, zdecydowanie Polska jest zacofana jeśli chodzi o muzykę, nie tylko elektroniczną, trzeba liczyć tylko na siebie, bo to co puszczają w radiach to po prostu porażka
Wydaje mi się Lolu, że mylisz dwa pojęcia, a mianowicie to, co puszczane jest w radio od tego, co jest w ogóle tworzone. A to jest zasadnicza różnica
zdaję sobie sprawę, że więcej jest tworzone, że w ogóle jest tworzona w Polsce muzyka inna niż ta, którą puszczają w radio , bo sama właściwie tylko takiej słucham - niekomercyjnej

natomiast będę się upierać, że z muzyką elektroniczną to jesteśmy daleko w tyle,


W każdej?
tak, nawet jeżeli chodzi o wiare,
wystarczy spojrzeć na kościoł w polsce i na zachodzie
Artystow mamy ,tylko te zacofanie raczej tyczy sie ogolu !
A wiekszosc artystow ,w prawdziwym znaczeniu tego slowa sa doceniani za granica ,promowani rowniez..
Nie ma to jak Beata Kozidrak,Enya czy Budka Suflera.Irish music też świetna,a jaka skoczna.
nie chcę nikogo obrazić, ale jak dla mnie coś co powstaje elektronicznie nie jest muzyką, nie widzę w tym żadnej emocji, twórczości, nic... ale to tylko MOJE zdanie i odczucie... (poza tym słyszałam o niegatywnych skutkach słuchania tego typu muzyki-choć to jeszcze zależy od innyc czynników)...
nie jestm też w stanie znieść czegść co się nazywa 'disco polo'...
poza tym uważam, że wcale nie jesteśmy zacofani pod względem muzycznym, radio skierowane jest do 'masy', do przeciętnego słuchacza i dlatego słyszymy to co słyszymy, czyli coś właśnie łatwego, znanego i chwytliwego; co nie znaczy, że nie mamy mnóstwa świetnych kapel, ale żeby to dostrzec trzeba się tym INTERESOWAĆ (i ktoś kto to robi, to to widzi), a przecież nie każdego interesuje muzyka w takim stopniu, by szukać czegoś więcej niż jest dostępne na wyciągnięcie ręki; dlatego też nie jest w stanie rozróżnić poszczególnych gatunków, choć jakby się czepiać to ile jest wykonawców tyle gatunków, teraz trudno znaleść jakiś "czysty" gatunek, a ich mieszanki otrzymują nowe nazwy...

Proszę używać domyślnego koloru czcionki.
Twierdzenie, ze nie ma tworczosci jest dosc absurdalne. Do powstania utworu mimo wszystko potrzeba zawsze chociaz troche invencji. Mozna zarzucic muzyce elektronicznej, ze wymaga mniejszych umiejetnosci od tworcy i robi sie ja latwiej niz inne gatunki.
Widzialem w innym watku, ze sluchasz m. in. Hey i Myslovitz... Naprawde, te kapele dosc dalekie od mistrzostwa, wiec IMHO nie daje Ci to podstaw do takich osadow na muzyka elektroniczna. Osobiscie widze w wielu kawalkach np. psytrance wiecej emocji niz w rozlazlych kompozycjach Myslovitz. A dodac musze, ze muzyka elektroniczna nie lezy bynajmniej w glownym kregu moich muzycznych zainteresowan.
a od kiedy to techno jest muzyką?

techno
no ciekawe?
ogólnie ta "muza" to może człowiekowi żywot skrócić
Jockey, dowiedz sie co oznacza termin "muzyka" (zamiast poslugiwac sie swoimi wyobrazeniami), to bedziesz wiedziec.

rachel - CO ?! Kolejny przesad? Rzekomą szkodliwosc metalu juz przerabialismy, a co takiego kryje sie w muzyce elektronicznej??
Czy jesteśmy muzycznie zacofani? I tak i nie.
Jesli chodzi o poprzednie dekady - polski rock i nie tylko rock zrodził sporo artystów i zespołów którzy wyróżniali się pod wieloma względami. Nikt nie odmówi wielkości Dżemowi, Perfectowi, Kultowi, Armii, Acid Drinkers i wielu innym. Ale kiedyś to właśnie rock był muzyka słuchaną. Dziś zszedł całkiem na margines, mówię oczywiście o dobrym rocku, nie o pokrakach muzycznych w stylu Carpe Diem czy Virgin.
Jedna jest ważna różnica - dawniej dochodziło się do "sławy" ciężko pracując, grając niezliczone koncerty, znosząc niewygody itp. Dziś wystarczy mieć "plecy", dobrego "wujka" gdzieś na szczycie mainstreamu, "siłę przebicia" w postaci np. rozkładówki w Playboyu czy pokazywania się w modnych klubach, talk showach itp...
Nawet festiwale wszelakie zeszły na psy - coraz bardziej widac to, że wszelkie te nagrody "słowiki" itp. mogłyby równie dobrze zostać rozdane przed występami oszczędzając ludziom oglądania tych zawodzących wypełnionych silikonem lalek, bo wszystko jest już ustawiane za kulisami... Nawet do jury przestali brać ludzi naprawdę znających się na muzyce (np. Piotr Metz) bo bezlitośnie obnażali oni miałkość artystyczna prezentowanych utworów i ich wykonawców. Teraz zewsząd szczerzy japkę Magda Mołek i jej klony, które co prawda nie znaja się na niczym,maja IQ wiadra na odpadki i opowiadają denne dowcipy, ale ... takie miłe i ładne są...
Widać wszędzie totalną banicję dla rocka. Oczywiście tego ambitnego. W radiu lecą same klasyki, dobre i to, że w ogóle takie coś puszczają. "Rockiem" nazywa się tfurczość popowych nudziarzy jak Szymon Wydra, jakis tam Kijański czy inna Doda-Katoda.
Kiedyś muzyka była może mnie efektowna - ale bardziej wartościowa, pierwotna. Teraz jest oblepiona cekinami, sreberkiem itp. Ale jak cekin odpadnie - widac zwykłe gówno.
Komplenty upadek polskiej muzyki pokazała choćby ostatnia Eurowizja (czy tam "Bałkanowizja" jak twierdzą niektórzy). Nie dosyć, że reprezentował Polskę zespół zagraniczny (przecież jakbyśmy mieli kasę tro można było wynając takich Aerosmith, żeby występowali jaki zespół z Polski!)to jeszcze przepadł w półfinałach...
Niezyjący już dziennikarz muzyczny Tomasz Beksińki powiedział kiedyś, że "muzyka polska to wyrób czekoladopodobny". A wtedy jeszcze nie było tak źle. Ciekawe jakby nazwał dzisiejszą sytuację.
Ja sam wielokrotnie łapię się na tym, że z polskich rzeczy to słucham głównie tych sprzed 10-15 lat, bo obecnie nie widzę nic na czym możnaby choć przez minutę "zawiesić ucho". No co, hip-shitu mam słuchać? Toz to nawet muzyka nie jest.
Porządna polska muzyka umarła.
Jak juz jestesmy przy polskim rocku, to jest fajna kapela: Riverside, spodobala sie nie tylko w samej Polsce, ale w ogole w Europie. O innych nie slyszalem

Jak juz jestesmy przy polskim rocku, to jest fajna kapela: Riverside, spodobala sie nie tylko w samej Polsce, ale w ogole w Europie. O innych nie slyszalem
No tak... Często bywa, że zespoły rockowe z Polski są doceniane za granicą, ale u nas nieznane. Za granicą szansę na rozwój mają wszystkie gatunki muzyki, u nas nie wiedzeć czemu jest banicja na rocka. Pewien były prezenter radiowy opowiadał, że kompakty z muzyka rockową w radiu w którym pracował zostały po prostu pewnego dnia zamkniete w wielkiej szafie na klucz...

tak, zdecydowanie Polska jest zacofana jeśli chodzi o muzykę, nie tylko elektroniczną, trzeba liczyć tylko na siebie, bo to co puszczają w radiach to po prostu porażka

z elektronicznej (bo to nie tylko techno, czy technopolo) to mamy dosyc prężne podziemie electro/industrial/military. Wystarczy zobaczyc jak funkcjonują niektóre wytwórnie (Beast of Prey )Do tego mamy kilka własnych zespołów lepiej znanych na świecie niz Krępulec.
A z innej muzyki? Behemoth, Vader czy Lipnicka. Najbardziej znane.
mówiącym, że nie należy "iść za stadem", że trzeba "kroczyć swoją drogą", nie za chrześcijaństwem... a wychrzcił swoje dzieci, bo mama i tata mówili, że tak ma być.... Kostrzewski jest z ramienia CoS częściej pytany

Wejdź na stronę podaną i szukaj. Za rączkę Cie trzymać nie będę :]

mówiącym, że nie należy "iść za stadem", że trzeba "kroczyć swoją drogą", nie za chrześcijaństwem... a wychrzcił swoje dzieci, bo mama i tata mówili, że tak ma być.... Kostrzewski jest z ramienia CoS częściej pytany
Caly czas ciagnie sie za nim ten niefortunny Jarocin, to i mecza goscia.


Wejdź na stronę podaną i szukaj. Za rączkę Cie trzymać nie będę :]
Aha, juz wszedlem, ok. dzieki za linka. Bardzo ciekawa stronka.
Linki masz więc sznupaj.

Pozatym polecam wyjazdy na imprezy. Na Śląsku to np. Maschinerie w Sosnowcu, czasem w Mega coś się zrobi. Kraków to Electroperversion czy Cold Gothic Night. pomorze to sztandarowa Self Destruction Night.
No i kocnerty i festy. Polska - Bolków (lipiec). Niemcy Wave Gothic Treffen (Lipsk) (maj). Znajomości, płyty, trading.
Tylko nie ćpać za dużo

Za granicą szansę na rozwój mają wszystkie gatunki muzyki, u nas nie wiedzeć czemu jest banicja na rocka.
Myślę, że przesadziłeś z tym stwierdzeniem. To co leci w radio, jest najczęściej wynikiem panującej mody na daną muzykę. Była moda na hip-hop, w "Esce" np. non stop leciał hip-hop. I tak jest prawie wszędzie, nie licząc wyjątków. Myślę, że rock jest nadal u nas popularny, ale po prostu jest moda na muzykę klubową, dyskotekową i tego typu.

Ale ktoś tej modzie "pomaga" i sa to w dużej mierze rozgłośnie radiowe.
No tak. Ale chyba nie sądzisz, że ktoś odgórnie tym stacjom radiowym nakazuje kreaować taką modę a nie inną

No bo kto przy zdrowych zmysłach puszczałby w radiu taką Mandarynne? Dla przyjemności?
Jak im zapłacą, to puszczą. Chociaż po tym, jak świat poznał prawdziwe oblicze talentu śpiewackiego Mandaryny, to nie słuszałam w radiu ani jednej jej piosenki

Co specjaliści od mediów zrobili z radiową "trójką"?
Niestety nie słucham, więc ciężko mi ocenić.

Jockey, dowiedz sie co oznacza termin "muzyka" (zamiast poslugiwac sie swoimi wyobrazeniami), to bedziesz wiedziec. cóż jeśli techno jest muzyka to wszystko może być muzyką nawet chrapanie sąsiada i kłótnia gości pod budka z piwem
ale masz rację w jednym jest muzyka i "muzyka" zapewne zdajesz sobie sprawę że techno należy do "muzyki"

rachel - CO ?! Kolejny przesad? Rzekomą szkodliwosc metalu juz przerabialismy, a co takiego kryje sie w muzyce elektronicznej??
Ale mi chodzi o techno a nie o metach.
Tylko że odnosnie techna to pisze z autopsji.
"Co to techno?"
Pomimo, że brat na okrągło tego słucha (plus wszystkie odmiany "umbc umbc") mogę śmiało powiedzieć, że: Osobiście nie nazwał bym tego muzyką. Po 10min decybeli i innych dziwnych dźwięków przepchanych elektroniką chce mi się płakać z śmiechu i ze złości jednocześnie.
Jeżeli mam ocenić czy taka "muzyka" jest godna dla Polski czy też innych krajów mówię stanowczo NIE
Nie dawno sobie myślałem że usiąść za kompem i klikać paręnaście razy myszką aż wydobędę jakiś dźwięk... który kupi połowa społeczeństwa słuchającego "techna" jest bluźnierstwem dla MUZYKI.
Dla mnie muzyka to gitara, perkusja (itp) ludzie którzy latami nie raz myślą jakie chwyty dobrać by wydać płytę...
Pracując w zeszłym roku w jednym ośrodku wypoczynkowym miałam tam kolegów którzy uwielbiali techno i tego typu muzyczkę puszczali na cały regulator. Jednego dnia puścili techno w czystym wydaniu. Po prostu nie szło wytrzymać. Po kilkunastu minutach łeb mnie bolał jakby mi go ktoś wiertarką przewiercał. Wnerwiał mnie okropnie ten łomot, bo tego naprawdę muzyką nie da się nazwać. A nie to, że wnerwiał, to i okrutnie męczył.

Hey i Myslovitz... Naprawde, te kapele dosc dalekie od mistrzostwa,
hmm.. mistrzostwo mistrzostwem; to kwestia gustu, o których się nie dyskutuje; powiem tylko że przynajmniej sami tworzą to co później prezentują, własne teksty i muzyka, nie ślepe odwtarzanie tego co ktoś napisze i skomponuje;
a w całym tym kiczu, który nas otacza to akurat te kapele coś sobą reprezentują...
nie słucham Hey i nie słucham Myslovitz nie moje to klimaty ale z całą pewnościa jest to muzyka... więcej ci ludzie mają coś do przekazania a nie tylko pseudo twórczości jak w przypadku techno czy rap'u
za jakieś 20 lat nikt nie będzie pamiętał że było coś takiego jak techno bo na fali będzie coś innego równie nieskomplikowanego i tak samo beznadziejnego jak techno czy rymowanki
Widac jakie macie wszyscy pojecie o techno - dla Was jest to rąbanka, ktora mozna uslyszec z przejezdzajacego samochodu dresiarza. A tak sie sklada, ze do techno zaliczyc moza wiele stylow muzycznych, jak np. ambient.
@Jocker - "całą pewnościa jest to muzyka", "pseudo twórczość"... przestan. Juz raz Ci napisalem - zapoznaj sie ze znaczeniem slowa "muzyka". Nie zrobiles tego i dalej probujesz stawiac sie w roli eksperta.
to może przytocz nam definicję żebyśmy wiedzieli o czym mówimy i co masz na myśli... ale jak dla mnie muzyka to nie tylko jakiś elektroniczny rytm i tylko on, poprostu tego nie doceniam...
kempes, doskonale wiem że techno jest różnorodne [jeśli można tak rzec] , ale nie każdy dobrze reaguje na techno. Teraz pisz na własnym przykładzie.
Moj przyklad? Z gatunkow elektornicznych lubie czasem posluchac trace (goa, psy) czy ambient - i tyle. Wiele rodzajow muzyki mi sie nie podoba, lub uwazam je za prymitywne, mimo to nie stwierdzam, ze nie jest to juz muzyka. Bo - czy sie to komus podoba czy nie - gust muzyczny nie jest tego wyznacznikiem.

taaa teraz pod muzykę podepniemy byle szajs i stanie on na równi (muzycznej) z klaską, rockiem, metalem, reagge itd.;
ale chyba odbiegamy od tematu... a jest nim 'Dlczego Polska to kraj zacofany jesli chodzi o muzyke.. ', a nie 'czy elektonika to muzyka'...
O Depeche Mode też mówią, że to muzyka elektroniczna, ale to chyba nie do końca ta, o której teraz mówimy . W sam raz Depeche Mode lubię, mają fajne utwory.
MaLvA, dalej nie rozumiesz... Muzyka, jako zbior, zawiera w sobie ogrom gatunkow. Co nie oznacza bynajmniej, ze wszystkie gatunku sa sobie rowne ("pod jakim wzgledem?" - to juz inne pytanie).

teraz pod muzykę podepniemy (...)
Znowu przekonanie, ze mozesz decydowac o tym co jest muzyka a co nie... rece opadaja.
gatunki nie mogą być równe ani porównywane, bo jak można coś stawiać na jednej lini kiedy są to zupełnie różne rzeczy...

poza tym, to Ty nie rozumiesz o co mi chodzi, ja nie chcę decydować co muzyką jest ani co nią nie jest, ani nikt nie powinien tego robić, ale 'brzęczenia silnika' nie nazwę muzyką;
zresztą wypowiadamy się o własnych odczuciach z tego co mi wiadomo, bo jeśli tak miało by nie być to tworzene jakiegokolwiek forum nie miało by sensu...
poza tym coś co mieści się w jakieś defionicji nie zawsze oznacza że jest tym o czym definicja mów i nie odnosi się to tylko do muzyki...
Muzyka – sztuka...
Jezeli cos miesci jest w definicji, to JEST tym o czym ona mowi. Taki jest wlasnie sens definicji.
A okreslanie sztuki to dosc sliska sprawa, np. "Czarny kwadrat na bialym tle" Malewicza. Ktos kiedys stwierdzil, to jest to dzielo i tak juz zostalo...
jest jeszcze coś takiego jak wyjątki od regóły

Muzyka (gr. mousike) – SZTUKA organizacji struktur dźwiękowych w czasie.
Ach, wiec teraz chcesz okreslac co jest sztuka a co nie?
sam przytoczyłeś tą definicję

Masz tu z kolei def. sztuki

Art is that which is made with the intention of stimulating the human senses
I taki właśnie cel ma również muzyka elektroniczna. Zaprzeczysz?
nie, bo nie wiem jaki cel ma muzyka elektronicza, bo to zależy od jej twórcy, część z nich nie zawsze ma na celu upiększanie ludzkiego życia, a wręcz przeciwnie... i nie dotyczy to tylko muzyki elektronicznej
A gdzie widzisz tekst, ze sztuka ma na celu upiekszanie? Ma stymulowac zmysly i wlasnie to robi.

nie, bo nie wiem jaki cel ma muzyka elektronicza, bo to zależy od jej twórcy, część z nich nie zawsze ma na celu upiększanie ludzkiego życia, a wręcz przeciwnie... i nie dotyczy to tylko muzyki elektronicznej

A klop Marcela Duchampa jest w rzeczy samej piękny. Turpiści też pięknem zachwycali się. Wojaczek. Bahaus to także wzorzyste i pełne kolorów budynki.

P.S. Muzyka metalowa to nie sztuka. Znam ludzi, których by to obraziło. Czy więc electro to sztuka? Jak ktoś tak orzecze i słuchacze tak stwierdzą? A czy twórcom zależy, by ich twory to zawsze była sztuka? eeee...

Wracając do electro - Polska nie ma czegos na miare Hocico, Suicide Commado, Combichrist czy nawet Diary Of Dreams. Że o KMFDM, Depeche Mode, London After Midnight nie wspomnę. Mamy za to prężne podziemie. A nieistnienie w szerszej świadomości społecznej tej muzy w naszym smutnym jak ***** kraju jest może winikiem "niechcenia" owych twórców by znało ich tylu "zacnych ludzi"?
Możecie czepiać się disco polo o banalność ,i pseudo liryke.... można również do techno ,że za mało w tym melodii... można do tego co w mediach ,że robione pod publike ,ale nie obrazajcie muzyki elektronicznej bo sa takie gatunki jak Jazz House z przepieknymi wokalami ,liryka badz Soulful House ,ktore maja dusze , a nawet zywe instrumenty takie jak saksofon ,gitary ,pianino.Zreszta ciezko teraz poznac czy pianino prawdziwe czy to elektronika.Tak wiec troche sie osluchajcie zanim zaczniecie wyrazac swoja opinie i uogolniac.
I powiedzcie mi ,gdzie nie macie teraz elektroniki?Jest wszedzie....

[ Dodano: Czw 13 Gru, 2007 23:49 ]

i tak w ogole ciekawa ksywka autora tematu hihi
Na dodatek piszecie z tego samego IP. Bardzo ciekawe. Następnym razem polecam wnikliwiej wczytać się w regulamin forum, a tak prawdopodobnie będziemy musieli się pożegnać jeśli się ten fakt potwierdzi

Czy jesteśmy muzycznie zacofani? I tak i nie.
Jedna jest ważna różnica - dawniej dochodziło się do "sławy" ciężko pracując, grając niezliczone koncerty, znosząc niewygody itp. Dziś wystarczy mieć "plecy", dobrego "wujka" gdzieś na szczycie mainstreamu, "siłę przebicia" w postaci np. rozkładówki w Playboyu czy pokazywania się w modnych klubach, talk showach itp...
Ja sam wielokrotnie łapię się na tym, że z polskich rzeczy to słucham głównie tych sprzed 10-15 lat, bo obecnie nie widzę nic na czym możnaby choć przez minutę "zawiesić ucho". No co, hip-shitu mam słuchać? Toz to nawet muzyka nie jest.
Porządna polska muzyka umarła.


Jak się chce posłuchać dobrej muzy, to najlepszy jest net. Na vivie itp. nic dobrego nie leci - ciągle tylko te "tyłki" i dresikowy " i polski "hip-hop". Co do polskich zespołów znanych na świecie, to nie znam ich za wiele. Za to wiem, że takie bandy jak Behemoth, Vader, Decapitated są znane na całym swiecie. Taki Behemoth robi podobno ok. 400 koncertów w jednym roku. Cały świat o nich trombi, a u nas można o nich usłyszeć jedynie w wykazie takiego autotytetu jak Mr. Nowak. Żenada.

Wydaje mi sie, że jak ktoś nie ma wsparcia wielkich wytwórni, gra niszową (albo nawet undergroundową ) jeśli chodzi o przekaz i brzmienie muzykę, to musi się wykazać niezłym uporem i zaangażowaniem w jej tworzenie - to jest gwarant wysokiej jakości. Na koncert nie przyjdzie każdy, w mediach też się nie przebije, płyty nie kupi każdy. Zarobki są niewysokie, trzeba niekiedy nawet dokładać do interesu. Nie każdy coś takiego wytrzyma. To jest właśnie podziemny etos - liczy się misja, przekazywane treści, entuzjazm do granej muzyki, upór. Wiele jest garażowych, radykalnych, podziemnych kapel. Redagują własne ziny, grają koncerty dla niewielkiej publiki w lokalnych spelunach - taki jest właśnie np. death i black metal. To sprawia, że ta muzyka jest tak silna - chociaż nie lansowana w popularnych mediach. Taki death i black wyrósł z podziemia. Czytałem w jednym z pism o muzie metalowej wywiad z jednym z muzyków z tej sceny (John McEntee z Incantation (USA). Opowiadał, że w początkach swej kariery, by dostać jakąś taśmę z jakimkolwiek nagraniem wysyłał kaske w kopercie i czekał miesiac nie będąc pewnym co otrzyma. Dzis jest internet i do wszystkiego można dojść bez wysiłku. Przez to muza straciła na "elitarności". Muzyka z podziemia z zasady jest trudna do wylansowania w mediach, więc musi się bronić w swoim lokalnym środowisku. Szybki sukces odpada - to sprawia, że na wierzchu pozostają naprawdę zaangażowane w granie zespoły. Żeby wytrwać trzeba być naprawde w to zaangażowanym. W tych zespołach jest wręcz niezrównane zaangażowanie, wytrwałość i poświęcenie w dążeniu do celu. Niedawno czytałem wywiad z Nergalem z Behemotha. Gosciu przyznał się, że podczas nagrywania wokalu (growlingu) do poprzedniej płyty zdarł sobie gardło (pluł krwią) - tak bardzo się chłopina wczuł. To prawdziwy tytan pracy i perfekcjonista. Ciągnie swój zespół od 14 roku życia (wtedy stwierdził że osiągnie międzynarodowy sukces) - dziś jest rozpoznawany na całym świecie. Może to sie komuś nie spodoba, ale Polska w muzycznej branży jest dziś znana z death i black metalu. Death i black to też wymierne obciażenie fizyczne dla organizmu - jeden z poerkusistów stwierdził, że oprócz regularnych treningów gry na perkusji, musi stale pracować nad swoja kondycja i siłą rąk (siłownia). To są argumenty na to, że muzyka podziemna mimo, ze nieobecna w mediach znajduje sie w doskonałej formie.
Żeby nie było - nie tylko black i death metal ale do tego jeszcze szanty

Polska jest potęgą, tylko nie każdy zdaje sobie z tego sprawę...
Ale jeszcze na przełomie lat 80-90 wyszło sporo niezłej i ambitnej muzyki to już potem było tylko gorzej. I nie mam na myśli Polski - a ogólnie całego świata.
Często przychodzi do mnie 13-letnia córka szwagierki pooglądać mtv czy vivę z satelity - jak widzę i słucham tego co tam leci to zgroza w trampkach. Jakieś richanny, miki, ferdżi, winehałs i piorun wie co jeszcze wyszminkowane, z gołą dupą na wierzchu, popiskujące coś w rytm "umpa-umpa". MTV w ogóle stało się telewizją totalnie nie muzyczną, ciagle lecą jakieś reality show o bezmózgich amerykańskich gówniarach, a muzykę to już tam bardzo rzadko widać. Music television? Ha! Dobre sobie. Ech jak sobie przypomnę to MTv z początku lat 90-tych - 120 Minutes, MTV Live, Unplugged, 3 for 1....

W Polsce dzieje się to samo co na świecie - dogoniliśmy świat jesli chodzi o zacofanie muzyczne, już nawet nie mówię o Ich Troje - bo w porównaniu z tymi róznymi Rubikami, Herbusiami, Dodami, Blogami27 - to oni jeszcze jako taki poziom prezentują. A w kolejce czekają płyty takich tuzów muzycznych jak Frytka czy Włodarczyk...

Kto pamięta takie kapele jak Krishna Brothers, The Days, Flapjack, Illusion, Gdzie Cikwiaty.....? TO była muzyka a nie jakiś klaskający Rubik czy Doda z cyckami na wierzchu. Wszystko psieje.....

Włodarczyk
"Diablo" śpiewa? Pierwsze słyszę...

Wiadomo, jest muzyka i "muzyka" - trzeba to rozróżniać.



Co do Blogasków to nie byłbym taki pewien czy coś dobrego nie wyrośnie z tych pannic, w końcu Kukulska też zaczynała od Puszka-Okruszka, a nagrała kilka dobrych piosenek.

Weź, gdzie "Puszek-Okruszek" a gdzie "Get up your ass - coś tam". Też mi porównanie Zresztą jedna z tych laleczek już zaczyna pazurki pokazywać...

Dlczego Polska to kraj zacofany jesli chodzi o muzyke..
Wcale nie, teraz w najlepsze rozkwita disco polo, po raz drugi
Na topie jest ten kawałek: Weekend - Teraz Mnie To Wali
Naprawdę, ten refren was powali
A tutaj u Majewskiego
Trzeba też wspomnieć, że również irlandzkie rytmy się pojawiają, tylko że nie w radiu. W Polsce są zespoły grające muzykę celtycką i irish folk np. Beltaine, Carrantuohill czy inne. A nie wspomnę już o tańcach irlandzkich. Jedyne czego się nie spotyka często to gry na tradycyjnej irlandzkiej harfie. A z country to mamy "Piknik country" w Mrągowie. Jednak irish music jest najfajniejsza. Polska nie cierpi na brak muzyków. Jest wręcz całe spektrum muzyki i wykonawców. Każdy coś znajdzie.

Offtopic : Jeszcze brakuje tylko polskiego odpowiednika Enyi. A może by tak zorganizowano koncert Enyi.