UmiĹscy
http://wiadomosci.onet.pl...9,kioskart.html
Paranoja
jaka paranoja? rozpowszechnianie chrzescijanstwa. a czy wydawanie ksiazek dla dzieci typu biblia dla dzieci to tez paranoja?
Kumbaja napisała:
a czy wydawanie ksiazek dla dzieci typu biblia dla dzieci to tez paranoja?
Oczywiście,że nie.Wydawanie Biblii dla dzieci to piękny pomysł.To uczy dzieci świadomego a przy tym radosnego przeżywania wiary.Nie rozumiem,kogo to dziwi.Mówię o Biblii dla dzieci.Pamiętam.Była kiedyś w Polsce "Biblia w obrazkach dla najmłodszych".To owszem.
Jednak gdy oferuje się do zabawy lalki przypominające wizerunki postaci z Biblii to pachnie mi to komercją i prowokacją.To po prostu trudno pojąć.Biblia dla dzieci TAK,ale zabawki o jakich mowa na pewno NIE.A dlaczego zabawkom NIE ? Otóż istnieje ryzyko,że dzieci mogłyby znieważać podczas zabawy religię i gorszyć inne dzieci,któym słusznie rodzice takich zabawek by nie kupili.I to jest argument przeciw.Dzięki Offieczko za artykuł.
jaka paranoja? rozpowszechnianie chrzescijanstwa.
Bez przesady. Jezus to nie Barbie, którą można skomercjalizować. To żenada, a nie rozpowszechnianie chrześcijaństwa. Więcej: to ośmieszanie chrześcijaństwa.
http://wiadomosci.onet.pl/1430176,2679,kioskart.html
Paranoja
a zwłaszcza te słowa:
Ellen Johnson, przewodnicząca Stowarzyszenia Amerykańskich Ateistów, mówi: – Nie sądzę, by dzieci rzuciły się na to. Nikt aż tak nie interesuje się Jezusem. A już na pewno nie dzieci.
Powyżej cytowana wypowiedź pani Ellen Johnson jest przykra. Ale bardziej przykry jest fakt, że wykorzystuje się wizerunek Jezusa do zbijania pieniędzy. Głowę dam sobie uciąć, że gdyby ktoś zrobił laleczki proroka Mahometa, to media natychmiast podniosły by larum, że obrażane są uczucia religijne Muzułmanów. Za to tutaj wiadomość przechodzi spokojnie, bez echa. Kilka serwisów zamieści ją na swoich stronach, będzie może parę artykułów w gazetach a i to niewielkich. To jest najbardziej przykre moim zdaniem. Do samego faktu wykorzystywania wizerunków postaci świata chrześcijańskiego jesteśmy już przecież przyzwyczajeni. W końcu skoro można sprzedawać gipsowych Janów Pawłów II zamiast krasnali ogrodowych, to czemu by nie sprzedawać Jezusa.... (ŻAŁOSNE!!!)
w sumie macie racje, takie zabawki rzeczywiscie moga prowadzic do zniewazania. dzieci moga przez to stracic szacunek postaci religijnych.
A widzisz...
Powyżej cytowana wypowiedź pani Ellen Johnson jest przykra. Ale bardziej przykry jest fakt, że wykorzystuje się wizerunek Jezusa do zbijania pieniędzy. Głowę dam sobie uciąć, że gdyby ktoś zrobił laleczki proroka Mahometa, to media natychmiast podniosły by larum, że obrażane są uczucia religijne Muzułmanów. Za to tutaj wiadomość przechodzi spokojnie, bez echa. Kilka serwisów zamieści ją na swoich stronach, będzie może parę artykułów w gazetach a i to niewielkich. To jest najbardziej przykre moim zdaniem. Do samego faktu wykorzystywania wizerunków postaci świata chrześcijańskiego jesteśmy już przecież przyzwyczajeni. W końcu skoro można sprzedawać gipsowych Janów Pawłów II zamiast krasnali ogrodowych, to czemu by nie sprzedawać Jezusa.... (ŻAŁOSNE!!!)
Tak jest, ponieważ Kościół nie lata po sądach, nie wywleka spraw, tylko jako źróło chrześcijaństwa przebacza. W Kościele nie mam miejsca na zasadę "oko za oko..."
Nie mniej jednak katolicy mogą czuć się powaznie urażeni taką postawą, takim postępowaniem względem świętości. Ale nie martwcie się: z Bogiem jeszcze nikt nie wygrał i nie wygra. Ten kto Go obraża napewno karę poniesie.
Gdyby zrobili coś takiego z wizerunkiem Mahometa to juz rozpętała by się czwarta wojna światowa a pierwsz wojna globalno-religijna między islamem a innymi religiami, szczególnie na pierwszy cel poszło by chrześcijaństwo - to normalne. Kościół musi być niszczony, ponieważ sprzeciwia się temu złu, które jest szerzone na całym świecie.
Takie zachowania to zwyczajny atak na Kościół, na chrześcijan. Próba zniszczenia wizerunku największej świętości. Szkoda, że nie ma reakcji na takie zachowania.
Pozdrawiam
Proponuje wzorem Islamistów wysadzić parę sklepów Wall-Mart, można by do tego użyć naczelnej jednostki szturmowej ojca rydzyka :> Oj dajcie ludzie spokój, czym się niby różni taka figurka od kupionej w kościele czy przy każdym innym religijnym wygwizdowiu. Może jeszcze koncesje wprowadzicie na to koncesje. Normalna sprawa mój kumpel ma kupioną w niemczech figórkę Jezus Christ action figure i nikt tam takich cyrków nie robi.
Najpierw przemyśl pewne rzeczy, potem pisz.
Przemyślałem i problemu nie widze ale skoro wasza adminowość uważa że zasłużyłem na ostrzeżenie to jego sprawa. Pozdrawiam
Spójrz na jakim forum sie zalogowałeś jeszcze raz i jaki regulamin- po mniej, bardziej[nie wnikam] zrozumiałym przeczytaniu- zaakceptowałeś.
