ďťż
Strona początkowa UmińscyBusiness Law czy taki kierunek ma przyszłość ?Przyszloroczna rekrutacjaCzy koalicja POPiS przetrwa ?Jak czytacie Biblię ?niezaliczone ćwiczenia z prawa karnegoHistoryjkaTeoria filmowej rzeczywistościPrzymus edukacyjnyCo myslicie o nowym dziale na forum dla sluzby liturgicznej?Czego facet nigdy nie zrozumie :)
 

Umińscy



- Sumienie to zostaw sobie w konfesjonale, w kościele - miał powiedzieć minister skarbu (Jasio do Jurka).

Och jakże głęboki stan smutku musiał odczuć pan Marszałek, Niebywała tragedia zarys krzywdy i bezradności, tyle starań, przygotowań baa!! Cały tak skrupulatnie i rozmyślnie budowany od nastu lat świat legł jak domek z kart (oby ) Ot Jot taki mały bohater antyczny, nieświadom ciążącego fatum, umarł śmiercią potyliczną (oby ). Właściwie to swoją postawą zyskał na wartości, acz podziwiać go nie zamierzam, tylko żeby mu nie j.....o pod sufitem i nie pomyślał wracać do koryta, w jego zwolenników nie wierzę. Zbyt piękne by prawdziwe.
Precz z Jurkiem, nie chcemy Jurka, po co taki mięczak w polityce i to jeszcze z sumieniem?! I tak ruch po ruchu ginie figura za figurą, aż zostanie tylko nagi król (oby )


Generalnie zamieszanie strasznie dziwne. To, że konstytucji nie zmienią jasne było od początku prac nad poprawkami, a mimo to Jurek wydaje sie być zszokowany... Chociaż nie zdziwiłbym się, gdyby to się jednak w niedalekiej przyszłości rozeszło po kościach. Bo przypominam sobie, że już raz się ta koalicja rozpadła, ktoś tam kogoś chamem nazwał czy coś w tym stylu, ktoś często chadzał do sypialni pani Beger, a później znowu sielanka. Tutaj może się skończyć na odejściu z partii, ale rząd Jurek popierać będzie dalej, możliwe, że zostanie też na stanowisku marszałka. Więc generalnie wiele hałasu o nic. Ale przynajmniej pan marszałek będzie sobie mógł wpisać w CV wierność swoim dość radykalnym poglądom. Jakiś szacunek napewno się za to należy, choć nieumiejętność zawierania jakichkolwiek kompromisów nie tylko w polityce jest sporą wadą.
a mnie sytuacja cieszy - ot pękniecie, taka szczelina w pancerzu katoprawicy ;p może to początek konca PiSu - daj boże:D

a mnie sytuacja cieszy - ot pękniecie, taka szczelina w pancerzu katoprawicy ;p może to początek konca PiSu - daj boże:D

"Szczelina w murze" było by bardziej poetyckie - nie sądzisz ? Można sobie wyobrazić, że właśnie oto z twardego muru katoprawicy wypadł kamień. . . dusza się śmieje.


ano śmieje, ale przez łzy - bo to, że taka koalicja rządzi Polską w pewnym momencie przestaje być zabawne..
a czy kiedykolwiek było lepiej ? SLD rządziło nie mniej tragicznie, a w dodatku nie było wcale zabawne (np. nie było mszy w intencji deszczu, irasiadów i in. . . ) a co więcej kradło na potęgę.

Mnie bawi tylko, że to że prawica nadal niczego się nie nauczyła. Zbyt duży zapał do kreowania rozłamów i wyprowadzania swoich ludzi, który musi sie skończyć w jeden sposób.

czy kiedykolwiek było lepiej ? SLD rządziło nie mniej tragicznie, a w dodatku nie było wcale zabawne (

moim zdaniem SLD rządziło lepiej, bo koalicja muminkowo wszystko, co można było muminkowo , a zauważ, że minęły dopiero niecałe 2 lata z nowej kadencji, więc za kolejne dwa z czystym sumieniem powiem, że były to najgorsze rządy jakie mieliśmy od 89r. i to rządy, za które powinno podziękować SLD, bo dzięki nim czasy Millera i Belki wspomina się z utęsknieniem.

[ Dodano: 2007-04-16, 14:24 ]

I na koniec - co takiego było w tych czasach Millera i Belki, że "wspomina się je z utęsknieniem" ?

Mowisz, ze nie bylo smiesznie, a to ze Miller polamany, opuszczony przez wszystkich kumpli, bez zadnego poparcia w parlamencie za wszelka cene musial dociagnac do 2 V 04 tak zeby mowione ze to pod jego rzadami weszlismy do UE to przeciez kwintesencja tragikomizmu
No dobra, a Jeniffer Lopez?
po AWS-ie są to najlepsze rządy, jakie mieliśmy po 89 roku. I tyle.

Uprzedzam pytanie - najlepsze w stosunku do powiomu poprzednich, który nie był wysoki. Poprzeczka zatem jest ustawiona niezbyt wysoko.

i jeszcze jedno - co kto widzi złego w modlitwie o deszcz?
Nikt. Na razie napisałem tylko, że to zabawne. Czy złe ? Gdybym był katolikiem to pewnie bym powiedział, że i złe. Bo wydaje mi się, że Bóg w filozofii chrześcijańskiej nie jest jakąś wróżką czy złotą rybką, która spełnia życzenia tudzież realizuje jakieś funkcje meteorologiczne. Wyimaginowany lub nie Bóg nie ocalił ani jednej z 50 mln ofiar II Wojny Światowej to nie oczekujmy, że uchroni nasze zbiory.

Wyimaginowany lub nie Bóg nie ocalił ani jednej z 50 mln ofiar II Wojny Światowej to nie oczekujmy, że uchroni nasze zbiory.

Cóż, zależy z jakiego punktu widzenia na to spojrzeć... A może II wojna światowa miałą być ostatnią i zakończyć istnienie życia na Ziemii,a Bóg ocalił ludzkość, a zginęło "jedynie" 50 mln?

A modlitwa o deszcz w sejmie? Absurd... Ale cóż, powagą tej instytucji już chyba nikt się nie przejmuje. Czemu nie codzienne msze o koniunkturę gospodarczą?

po AWS-ie są to najlepsze rządy, jakie mieliśmy po 89 roku. I tyle.
znaczy się wcześniej były lepsze?
Riczti używasz agrumentów banalnych i widać, że Twój antykatolicyzm jest tylko obrażeniem się na Boga. Gdybyś był naprawdą ateistą używałbyś bardziej rozbudowanych i głębszych argumentów.
Przeciez dobrze pisze. Postawa katolika powinna byc przede wszystkim dziekczynna a nie roszczeniowa!
A jakim jestem wg Ciebie ateistą ? Sztucznym ? A może quasi-ateistą. Chociaż nie. Ja wg Ciebie jestem krypto-ateistą. Nie to jeszcze nie to. Już wiem - jestem krypto-katolikiem.

Mylisz się. Ja nie obrażam się na kogoś kogo wg mnie nie ma. Ja się po prostu śmieje z modłów w intencji deszczu porównując tak prozaiczny powód do wielkiej tragedii, o której zaprzestanie odprawiono zapewne tysiąc razy więcej mszy. A jednak - nie pomogło. Bo czy kiedykolwiek pomogło ? Tego sie niestety nie dowiemy, choć ja osobiście wątpię. Przypomina mi się powiedzenie jak "trwoga to do Boga". Dzisiaj pomodlę się o zdanie egzaminu, jutro o podwyżkę w pracy, po jutrze by żona mnie nie zdradzała, przed urlopem o słońce, potem o deszcz. . . spoko.
Ja tam w samej idei modlitwy nic złego nie widzę, jak dla mnie można się w zaciszu domowym modlić choćby i o to, żeby mama na obiad zrobiła pierogi, a nie wątróbkę. Jeśli nie szkodzi to drugiej osobie to nikt nie ma nam prawa próśb do Boga odmawiać. Ale taka intencja jaką odwalił sejm nie przystoi powadze tego miejsca. Już nawet mogli się wyśilić na jakąś lepszą formułę, np. w intencji rolników poszkodowanych przez suszę, czy coś... Ale modlitwa o deszcz w kaplicy sejmowej? Trzeba się było za Indian przebrać i zacząć biegać z toporami dookoła ogniska...
przecież modlili się w kaplicy, a nie na forum sejmu. Zatem nie widzę w tym niczego złego. Idąc bowiem Twoim tropem Zkaj po co wogóle kaplica w Sejmie? Przecież w pewnien sposób może to godzić w równośc wszystkich religii w Polsce, gwarantowaną przez Konstytucję.

Richtie - ja miałem takie wątpliwości jak Ty, kiedy miałem 8 lat - dlaczego źli ludzie żyją w dostatku, są zdrowi, etc, a ludzie, którzy chodza do Kościoła nie mają tak dobrze, jak oni?

Wygląda na to, że po prostu jestes obrażony na Boga i tyle, a twierdzisz, że Go nie ma, bo w czasie II WŚ zginęło 50 mln osób, bo gdzie wtedy był?

I nie kwalifikuję Ciebie jako quasi-katolika\ateisty, tylko mówię, że Twoje argumenty są po prostu banalne.

Ja tam w samej idei modlitwy nic złego nie widzę, jak dla mnie można się w zaciszu domowym modlić choćby i o to, żeby mama na obiad zrobiła pierogi, a nie wątróbkę.

Nie sadzisz, ze to obraza Boga? Zaprzatac mu glowe takimi gargamel? Ponadto jesli juz uwazamy, ze moment stworzenia byl taki piekny i wspanialy, to dlaczego niby caly czas modlitwami probujemy skierowac bieg zdarzen na "wlasciwy" tor? Jesli stworzenie bylo takie wspaniale, a wg nauki Kosciola bylo, to nadane wspolrzedne przy starcie powinny wystarczyc do wlasciwego lotu az po koniec swiata gdzie przyjdzie faktyczny czas rozrachunku w ktory wierze, acz bardziej niz w Sad Ostateczny w teorie Wielkiego Kresu z ktorego nastapi kolejny Wielki Wybuch. Taki OT, bp, nmsp.

To nie było komiczne tylko tragiczne i przykre. Tragi tak komizm nie. .
ej no jak to nie - jak zestawic to z hasłem wyzej wspomnianego że "Mężczyzny nie poznaje się po tym jak zaczyna ale jak kończy" to mnie to bawi Dajmy spokój porównywaniu SLD vs PiS. Nikt tu nikogo do niczego nie przekona. Tak samo jak w kwestii istnienia Boga.

A co do tematu - Marcinkiewicz--> Sikorski --> Dorn --> Jurek -->???
PiS pozbywa się swoich "twarzy". Tam za pare miesięcy nie będzie na ważnych stanowiskach nikogo kogo by przeciętny zjadacz polityki znał. A kadry mają cieniutkie - Skrzypek, koniecznosć "pożyczenia" Zyty (Romek i Andrzej ale to konieczność) itp itd - mam wrażenie (silniejsze znacznie niz zwykle) że w PiSie brakuje zupełnie ludzi kompetentnych a odejscie Jurka taki wizerunek pogłębia. Może i go nie lubiłem ale go szanowałem lub czułem cos podobnego - tak czy inaczej był "kimś" dla wielu osób. Przeciwnicy Pisu nie polubia go za brak Jurka - a kilku zwolenników się skrzywi - jak po chyba każdym z wcześniejszych "zejść". ta partia to cud dla opozycji - nie dość że jakos łatwo ja wysmiać to jeszcze się sama sabotuje.



Nie sadzisz, ze to obraza Boga? Zaprzatac mu glowe takimi gargamel? Ponadto jesli juz uwazamy, ze moment stworzenia byl taki piekny i wspanialy, to dlaczego niby caly czas modlitwami probujemy skierowac bieg zdarzen na "wlasciwy" tor? Jesli stworzenie bylo takie wspaniale, a wg nauki Kosciola bylo, to nadane wspolrzedne przy starcie powinny wystarczyc do wlasciwego lotu az po koniec swiata gdzie przyjdzie faktyczny czas rozrachunku w ktory wierze, acz bardziej niz w Sad Ostateczny w teorie Wielkiego Kresu z ktorego nastapi kolejny Wielki Wybuch. Taki OT, bp, nmsp.


W takim razie wszystkie modlitwy są bez sensu. Nie módlmy sie za chorych, bo Bóg skieruje ich na właściwy tor, nie módlmy sie za dusze zmarłe, bo Bóg je osądzi sprawiedliwie, nie módlmy się o nic i najlepiej nic nie róbmy... Ale taki fatalizm i takie podejście do religii nie bardzo się z wiarą chrześcijańską zgadza, hmmm?

Co do treści modlitw, to nie uważam, że naszymi drobnymi sprawami obrażamy Boga. Ja jestem z tych posoborowych i uważam, że Bóg jest przede wszystkim dobry, dopiero później surowy i sprawiedliwy. I chcę myślec, że interesuje się nawet najdrobniejszymi elementami naszego życia. Jeśli byłoby inaczej, to znów jakakolwiek modlitwa traciła by sens, bo przecież zarówno modlitwa o smaczny obiad jak i modlitwa o zdrowie jednego człowieka jest tak samo miałka i nieważna wobec wielkości wrzechświata i Boga... Był kiedyś taki film niemiecki, w którym to ojciec leje swojego syna, za to, że ten śmiał modlić się w intencji piłkarzy i reprezentacji Niemiec (którzy wtedy mistrzostwo świata zdobywali), po czym idzie do kościoła, a tam z zakrystii wychodzi ksiądz w szaliku reprezentacji i opowiada jak to świetnie ostatni mecz piłkarze zagrali i jak to trzeba dziękować Bogu za ich grę...
Wrócę do głównego tematu.

IMHO to secesja Jurka, szczególnie jeżeli zabierze takiego Piłkę czy Zawiszę ze sobą, to wyjdzie PiSowi tylko na dobre

Szczególnie, że nowi niezależni kogo będą popierać? SLD? PO? No bez jaj, wtedy PiS mógłby ich zniszczyć jednym ogłoszeniem wyników byle głosowania na blogu Czarnieckiego

Cały ten bunt pseudo-ideowca Jurka to pic na wode fotomontaż.

jak to trzeba dziękować Bogu za ich grę

Ciesze sie ze tak zakonczyles tego posta To jest wlasnie meritum - postawa dziekczynna nie roszczeniowa.
Co do tak zwanego kryzysu w koalicji to nie wierze, ze beda przedterminowe wybory. Za bardzo cenia stolki i dotrwaj na nich do konca kadencji.

Wogle to mam taki pomysl na zmiane konstytucji, zeby kadencja Sejmu trwala np. nawet 6 lat, ale byla instytucja referendum z inicjatywy obywatelskiej pozwalajaca odwolac parlament, ktory straci poparcie spoleczenstwa (tak jak jest w samorzadzie)

A co do PiS to widac teraz dokladnie z kogo sie ta partia sklada. Z jednej strony garstka katolskich fanatykow, a z drugiej ludzie bez zadnych wartosci, nic innego jak pazerne na wladze oszolomy. Jasinski, czerwona swinia i beton jest tu najlepszym przykladem.

a w sprawie sejmowej kaplicy to jest juz absurd. Jak ktos chce sie modlic to idzie do kosciola, a nie robi to w miejscu pracy (de facto). Co jak sie kiedys znajdzie w sejmie jakis Zyd lub Muzulmanin? Tez w ramach rownosci otworza minimeczet czy minisynagoge?! Gruba przegina, wieksza niz krzyze w szkolach...


Ciesze sie ze tak zakonczyles tego posta To jest wlasnie meritum - postawa dziekczynna nie roszczeniowa.


"I modlić się o zwycięstwo w finale"

Sorry

nikomu nie wyjdzie to na dobre, a zwłaszcza nam, wyborcom. Pojawi się kolejna partia, która będzie chciała sied obrac do koryta i Sejm się zdestabilizuje (jeśli obecnie jest stabilnia)

ale Jurkowi gratuluję przede wszystkim zacięcia - powiedział, że odchodzi, to odchodzi, czyli nie fruwa jak chorągiewka na wietrze.

A czy wyjdzie to PiSowi na dobre? Szczerze wątpie... Jak to nie? Odejdą takie Piłki i Zawisze, to przynajmniej nie będzie komu zgłaszać idiotycznych projektów ustaw, jak te zakazujące pornografii czy ustanawiające Chrystusa królem Polski.

Brak takich inicjatyw = mniej negatywnej pożywki dla mediów = troszkę mniej ataków na PiS

Jak to nie? Odejdą takie Piłki i Zawisze, to przynajmniej nie będzie komu zgłaszać idiotycznych projektów ustaw, jak te zakazujące pornografii czy ustanawiające Chrystusa królem Polski.

Coś w tym jest. Jeszcze tylko 153 posłów odejdzie i będzie to całkiem znośny klub

Ja jestem z tych posoborowych i uważam, że Bóg jest przede wszystkim dobry, dopiero później surowy i sprawiedliwy.

Że co przepraszam? To SW II wprowadził jakąś zmianę w pojmowaniu Boga? I jest surowy tylko czasami? Jako istota i przed soborowa, i posoborowa (nie ma jak rozdwojenie) oswiadczam, że nic takiego nie istnieje. Jest tylko wygodnicka tendencja do zapominania o wizerunku Jahwe ze Starego Testamentu. A miłosierdzie to nie wszystko.

A żeby nie było OT... Czym się różni kaplica sejmowa od przeciętnego kościoła, że w przeciętnym kościele w czasie suszy to wręcz nudzili ludzie o deszcz, a w sejmie już nie mogą...? O istocie modlitwy proponuję założyć nowy temat.

To SW II wprowadził jakąś zmianę w pojmowaniu Boga?

Zmienił akcenty i naciski na pewne kwestie. Zmienił zapatrywania na niektóre poglądy...


sejmie już nie mogą...?

nie,bo sejm nie jest miejscem kultu religijnego i powinien być neutralny tak samo jak szkoła. Rodział kościoła od państwa w końcu jest.
Poza tym każdy ma prawo dokonywać własnej interpretacji Biblii - więc jak ktoś uważa, że bóg jest przede wszystkim miłosierny - ma prawo. Nie ma tu czegoś takiego, ze tylko ksiądz/ kościół ma wyłączność do jedynej właściwej obowiązującej interpretacji.

nie,bo sejm nie jest miejscem kultu religijnego i powinien być neutralny tak samo jak szkoła. Rodział kościoła od państwa w końcu jest.
Poza tym każdy ma prawo dokonywać własnej interpretacji Biblii - więc jak ktoś uważa, że bóg jest przede wszystkim miłosierny - ma prawo. Nie ma tu czegoś takiego, ze tylko ksiądz/ kościół ma wyłączność do jedynej właściwej obowiązującej interpretacji.


mówisz, jak protestantka.

Jeśli chcesz być katoliczką, to akceptujesz wszystkie założenia tego wyznania, albo nie akceptujesz i nie jesteś katoliczką. Proste.

Jeśli chcesz być katoliczką, to akceptujesz wszystkie założenia tego wyznania, albo nie akceptujesz i nie jesteś katoliczką. Proste.

taaaak, i nikt ci nie powie, że "białe jest białe, a czarne jest czarne" ;p...




mówisz, jak protestantka.

Jeśli chcesz być katoliczką, to akceptujesz wszystkie założenia tego wyznania, albo nie akceptujesz i nie jesteś katoliczką. Proste.


A Twoja reakcja, Marcinie, to się nazywa katolicyzm w wersji zaściankowej.
Państwu wyznaniowemu mówię nie!

Ta modlitwa o deszcz to jakaś kpina.. Ja gargamel nasza władza coraz bardziej schodzi na psy..

Jeszcze tylko 2,5 roku.. 2,5 roku.. a jak los będzie łaskawy to mniej
LOL a na kogo zagłosujesz w przedterminowych? Partie Hakerów?!
Jeśli takowa będzie to tak, właśnie na nich. Ewentualnie na partie Marcinkiewicza i Rokity.
ja bym zagłosowała na LiD ze wskazaniem na sdpl:)

ale lepiej chyba poczekać do końca, wtedy PiS więcej straci, a PO zyska. A niezdecydowani i niegłosujący może pójdą p orozum do łba i zdecydują za te 2,5 roku ruszyć dupe do urny wyborczej. Przedterminowe wybory w najbliższych 6-12 miesiącach prawie nic by nie zmieniły - nawet jeśli wygrałoby Po - samo by nie rządziło z pslem w koalicji mieliby za mało mandatów, a z LiD by współrządzić nie chcieli, a i możliwe, że LiD z nimi też nie.
Wybierzmy PO, wtedy przynajmniej z mediow dowiemy sie, ze jestesmy szczesliwi.

wtedy przynajmniej z mediow dowiemy sie, ze jestesmy szczesliwi.

Jeśli chodzi o mówienie, że jesteśmy szczęśliwi, to Marcinkiewicz nie ma sobie równych Generalnie jakie by rządy nie miały nastać, to uważam, że powinni go mianować rzecznikiem rządu... Honorowym i dożywotnim


Czyżby? Akceptowanie to coś innego niż bezkrytyczno-fanatyczne przyjęcie wszystkiego bez cienia zastanowienia.


Cieszy mnie to, że zdajesz sobie z tego sprawę.
A ja się cieszę, że Ciebie to cieszy

Może i go nie lubiłem ale go szanowałem lub czułem cos podobnego - tak czy inaczej był "kimś" dla wielu osób..
# Dzieci, które nie dostają w skórę, są mniej współczujące i bardziej histeryczne.
# Prześladowanie homoseksualistów jest zdrowym odruchem samoobrony społeczeństwa.
# Homoseksualizm jako skłonność jest chorobą, jako praktyka zboczeniem.
ecc
ad 1) Na pewno jestes ojcem i lepiej wiesz jak wychowywac dzieci, a juz na pewno jesli bedziesz ojcem w przyszlosci bedziesz sie kontrolowal przez 100% czasu spedzonego z dziecmi i ani razu reka ci nie zadrzy...

Reszty nie komentuje, jako homofob co najwyzej moge sobie je wstawic w podpis, ale to dopiero jak zdam rzym, joke...

ad 1) Na pewno jestes ojcem i lepiej wiesz jak wychowywac dzieci, a juz na pewno jesli bedziesz ojcem w przyszlosci bedziesz sie kontrolowal przez 100% czasu spedzonego z dziecmi i ani razu reka ci nie zadrzy...

na pewno Jurek wie lepiej jak wszyscy Polacy winni wychowywać dzieci i co dla dzieci jest dobre/właściwe/wskazane. Jakoś nikt wykształcony odpowiednio, by wypowiadać się w kwestii konsekwencji przemocy wobec dzieci, tego procederu co namniej nie pochwala. No, ale Jurekto wyjątek - tu działa zasada, skoro mówi to Jurek to tak jest. Co nie zmienia faktu, że choć jego poglądy uważam za ultra(kato)prawicowe etc, to ma u mnie jakąś dozę szacunku za wyjście z twarzą z tej całej niesmacznej sytuajci ostanio.
No a moze jak wychowywal swoje coreczki Zofie i Marie to nie dawal im w skore i wyrosly na histeryczki, a syn Ludwik w skore dostawal i na histeryka nie wyrosl - empiria, moze nie specjalistyczne badanie ale troje dzieci to i tak spore pole do doswiadczen.

ad 1) Na pewno jestes ojcem i lepiej wiesz jak wychowywac dzieci, a juz na pewno jesli bedziesz ojcem w przyszlosci bedziesz sie kontrolowal przez 100% czasu spedzonego z dziecmi i ani razu reka ci nie zadrzy
Niepojąłęś kontekstu. J nie wspomina o kontrolowaniu zachowań. Mówiąc jw, sugeruje stosowanie siły, by przeciwdziałać niepokojącym skutkom siły niestosowania. Nie ważne czy do końca przemyślał co chciał powiedzieć. Ferowanie takich opinii przez polityka i to tego pokroju jest niedopuszczalne. Właściwie śmieszne.

Ferowanie takich opinii przez polityka i to tego pokroju jest niedopuszczalne.

Zgadzam się w 100%. Prywatnie niech sobie Jurek tak myśli, ale mówienie o tym na forum publicznym świadczy o braku wyczucia. Nie on pierwszy i ostatni się zapomina, ale trzeba sie powstrzymywać przed takimi kontrowersyjnymi sądami.

Zgadzam się w 100%. Prywatnie niech sobie Jurek tak myśli, ale mówienie o tym na forum publicznym świadczy o braku wyczucia. Nie on pierwszy i ostatni się zapomina, ale trzeba sie powstrzymywać przed takimi kontrowersyjnymi sądami.

z jednej strony racja, z drugiej poprawność polityczna to choroba naszych czasów i należy się jej wystrzegać - ale to tylko moje zdanie. Choć polemizując sama ze sobą w sumie mogę dodać, że Marszałej Sejmu to inna funkcja niż poseł i jakaś polityczna poprawność powinna być zachowana. Choć w sumie nawet jako poseł nie powinien narzucać innym,jak mają wychowywać dzieci. Sami mówią, że wychowanie należy do rodziców przede wszystkim, więc niech rodzice sami zdecydują, choć wg mnie posłowie wspólnie z rzecznikiem praw dziecka powinni włączyć się w kampanię przeciwko przemocy wobec dzieci. Bo przemoc wobec dzieci zawsze będzie przemoco, bez względu na to, że w słowniku PiSu przemoc= wychowanie.

Bo przemoc wobec dzieci zawsze będzie przemoco Klapsy tez?
Loop ja za takie coś dostałem kiedyś ostrzeżenie! I wiesz dobrze jak to się nazywa trollku jeden

A ja tak z innej strony - ktoś słusznie zauważył, że w gabinecie marszałka jakaś dziwna żyła wodna musi być - najpierw Płażyński odszedł z AWS, żeby zakładać PO, później Borowski odszedł z SLD, żeby zakładać SdPL, teraz Jurek odchodzi z PiS, żeby nową partię założyć... To wskazówka dla przyszłych partii rządzących - na marszałka nominować tylko kogoś nielubianego i mało znaczącego z partii, żeby go później nie żałować. Albo najlepiej oddać tą posadę koalicjantom


Jak widac nie glosil pogladow niezgodnych z konstytucja, a takze ztcw z innymi ustawami. I nie przeforsujesz pogladu ze kazdy (od poczecia ) jest na tyle rozwiniety i swiadomy, zeby do wychowania wystarczaly kary ustne. Nie ma tu nigdzie apelu do rodzicow zeby znecali sie nad swoimi dziecmi, Marek Jurek przedstawil swoj osobisty poglad na te sprawe. I jeszcze jedno - wyglaszal on to na pewno juz dzierzac laske marszalkowska?

P.S.
Sprawdzilem - niezla manipulacja. Pogratulowac.

Źródło: z przemówienia w komisji sejmowej, 1993

ja za takie coś dostałem kiedyś ostrzeżenie Ej, tej! O ile dobrze pamietam, to warna dostales za walenie ludzi wiaderkiem po glowie, tak ze mozg latal dookola, a nie za takie cos

Poza tym za moim pytaniem nie kryje sienic trollistycznego, ja tam mam zbyt administracyjne teraz usposobienie, zeby celowo wzniecac klotnie, ktore powoduja, ze zamiast sie uczyc, mysle o polemice

Bo dyskusja o klapsie=przemoc przypomina mi niezmiennie znajomego ojca, ktory wyemigrowal do Danii. Juz na miejscu jego syn uzaleznil sie od narkotykow, moocno uzaleznil.

Ojciec sie o tym dowiedzial i chcial chlopakowi pomoc, wyslac go do jakiegos zakladu. Ale chlopak pomiedzy jednym narkotycznym transem a drugim ani o tym myslal. Ojciec stal sie zagrozeniem dla jego nowego stylu zycia.

I co sie stalo? Chlopak poszedl na policje i powiedzial, ze ojciec go bije.

Jak wygladaja skandynawskie prawa dot. ochrony dziecka, to chyba wiemy. Ojciec trafil do aresztu, przyspieszona rozprawa sadowa. Ogolnie tam sprawca "przemocy" domowej nie daje sie zbyt wielkich szans na obrone, mozna spokojnie powiedziec o domniemaniu winy.

Sprawa sie cudem praktycznie rozwiazala dzieki glupocie synka, ktory nie stawil sie na przesluchanie i policja znalazla go daaleko "na haju".

Nie wiadomo jak by sie sprawa skonczyla gdyby chlopak mial wiecej oleju w glowie i dopilnowalby "dopiecia" swojego planu. Co by wtedy zostalo? Zero swiadkow, slowo ojca, przeciw slowu syna. A slowo syna tam przewaza...

No i takich spraw jest naprawde wiecej.

PS. Pisze o stanie prawnym Danii na poczatku lat 90. Nie wiem jak jest teraz i czy sie cos zmienilo.

---

I cos do tematu - Jurek zaklada wlasna "partie".
Nie lubilem tego czlowieka nigdy. Denerwowal mnie, irytowal i po prostu wkurzal.

Ale do tej pory nie sadzilem, ze jest glupi. A ewidentnie jest, skoro mysli, ze jego nowa "partia" (sic!) to z pewnoscia urzeczywistni jego marzenia w postaci zmiany konstytucji.

No, ho ho, szerokiej drogi panie Jurek - prosto tam, gdzie panscy poprzednicy z podobnym zapatrywaniem na zycie (vide Dom Ojczysty). Prosto do politycznego niebytu.

Adieu.

Jak widac nie glosil pogladow niezgodnych z konstytucja, a takze ztcw z innymi ustawami. I nie przeforsujesz pogladu ze kazdy (od poczecia ;) ) jest na tyle rozwiniety i swiadomy, zeby do wychowania wystarczaly kary ustne. Nie ma tu nigdzie apelu do rodzicow zeby znecali sie nad swoimi dziecmi, Marek Jurek przedstawil swoj osobisty poglad na te sprawe. I jeszcze jedno - wyglaszal on to na pewno juz dzierzac laske marszalkowska?

P.S.
Sprawdzilem - niezla manipulacja. Pogratulowac.

Źródło: z przemówienia w komisji sejmowej, 1993
Aleś sie kolego uczepił. Jesteś studentem prawa i twarde stawianie na swoim akurat w tej sprawie jest załosne poza tym akt prawny to akt prawny i tylko policjanci czytają go literalnie. Prawo uczy choc jak widac nie zawsze skutecznie aby podejmowac decyzje uwzgledniajac przeslanki moralne. W przypadku Jurka polityka tak poprawnego moralnie efekt wyszedl kuriozalny a twoja zarliwa obrona slow jurka zachacza o groteskowosc zywcem wzieta z zycia politycznego. Jabys byl bardziej gorliwy doszukal bys sie mnostwo innych niemniej smakowitych cytatow jurka ktory sam twierdzi zo swoich pogladow nie zmienia natomiast odkad zostal marszalkiem po prostu to co kontrowersyjne ukrywa poza...

A ja tak z innej strony - ktoś słusznie zauważył, że w gabinecie marszałka jakaś dziwna żyła wodna musi być - najpierw Płażyński odszedł z AWS, żeby zakładać PO, później Borowski odszedł z SLD, żeby zakładać SdPL, teraz Jurek odchodzi z PiS, żeby nową partię założyć... To wskazówka dla przyszłych partii rządzących - na marszałka nominować tylko kogoś nielubianego i mało znaczącego z partii, żeby go później nie żałować. Albo najlepiej oddać tą posadę koalicjantom
Niedocaniana instytucja Marszałka Sejmu RP
Jest jescze jedna prawidlowosc Kazdanowa zakladana partia przez marszlka ma coraz gorsze notowaniai niestety prawidlowosc smutniejsza zaden z byluch marszalkow nie chce rezygnowac z dobrobytu politycznego
cieszę się, że z PiS-u wylecą idioci w stylu Piłki lub Zawiszy.

a co do bicia dzieci - małe dziecko nie potrafi zrozumieć, że źle zrobiło tylko na podstawie słów. Trzeba użyć siły, oczywiście nie lać go jak psa.

spójrzcie za okna, co się dzieje z "młodzieżą gimanzjalną" - wychowanie bezstresowe... Dobre sobie, zważywszy, na efekty, które dało...


spójrzcie za okna, co się dzieje z "młodzieżą gimanzjalną" - wychowanie bezstresowe... Dobre sobie, zważywszy, na efekty, które dało...


Za to wychowywani twardą ręką łysi członkowie MW to po prostu do rany przyłóż. Cudowne efekty cudownego wychowywania w stresie
to co młodzież gimnazjalną też należy wychowywać klapsami? No daj spokój, kary cielesne w postaci klapsów nie skutkują już w 6 roku życia jak mówią psycholodzy. Ogólnie kary cielesne to jest wypaczenie jakieś, któe z procesem WYCHOWYWANIA ma niewiele wspólnego, bo zauważ, że kary cielesne pojawiają się właśnie wtedy, kiedy rodzice nie potrafią wychować dziecka inaczej niż go bijąc.
Wszystko ladnie pieknie, tez sie zgadzam, ze dzieci nie nalezy BIC. Ale jak dziecko pcha po raz 15 palec w kierunku gniazdka to chyba nie nalezy winic rodzica, ze nie przemawia do niego wychowawczo, tylko sila je odciagnie i wlepi klapsa. W ten sposob maluch zapamieta, ze robil cos zlego. Poza tym w pewnym momencie rodzic traci cierpliwosc, robi sie bezsilny. Mi zdarzylo sie obrywac, owszem - rzadko i bardzo dawno temu i nie uwazam, zeby byla to jakas trauma dla dziecka.
no ale maluch, maluch to maluch, ale 6latek to już nie maluch! poza tym czasami lepiej dziecku pozwolić żeby na samej skórze się przekonało czym grozi wsadzenie łapska tam gdzie nie trzeba. Wtedy bardziej zapamięta.
mi też zdarzyło sie obrywać i wcale nie uważam, żeby nie było to jakąś traumą.

jak dziecko pcha po raz 15 palec w kierunku gniazdka to chyba nie nalezy winic rodzica, ze nie przemawia do niego wychowawczo.
Skoro aż piętnastokrotnie, znaczyłoby że do rodzica też nic nie przemawia.

[ Dodano: 2007-04-20, 14:27 ]

Za to wychowywani twardą ręką łysi członkowie MW to po prostu do rany przyłóż. Cudowne efekty cudownego wychowywania w stresie

jak idziesz ulicą i widzisz naprzeciwko 15-osobową grupkę "łysoli" z MW czy 15-osobową grukpę pijanych gimnazjalistów, którzy kopią znaki drogowe i samochody, żeby się tylko przypodobać towarzyszącym im gimnazjalistkom, to kogo się bardziej obawiasz?

[ Dodano: 2007-04-20, 16:18 ]



kara cielesna powinna być wymierzona oczywiście w związku z wiekiem i śtopniem rozwoju dziecka.


im starsze tym więcej batów! dobre, dobre

byłam bardzo upierdliwym dzieckiem, co mi do dziś zostało, a moja mama raz tylko dała mi klapsa i miała z tego powodu więcej moralnych rozterek niż ja jakiegokolwiek bólu.


jak idziesz ulicą i widzisz naprzeciwko 15-osobową grupkę "łysoli" z MW czy 15-osobową grukpę pijanych gimnazjalistów, którzy kopią znaki drogowe i samochody, żeby się tylko przypodobać towarzyszącym im gimnazjalistkom, to kogo się bardziej obawiasz?


Oczywiście, że łysoli z MW. Gimnazjaliści nie mają 1,80 m i nie są bardziej szerocy niż wysocy. Rzadko też uzbrojeni są w bejsbole Problem polega na tym, że ci wspaniale wychowywani łysole też od kieliszka nie stronią i znaki drogowe traktują z równą pogardą...
no tak, klaps dla gimnazjalisty wszystko załatwi... Jasne Gosiu...

to dosyć dziwne podjeście Zkaj, bo chyba wszyscy znacznie bardziej boją się młodych, niedojrzałych, podpitych nastolatków, którzy nie potrafią opanować testosteronu...

kolejny przykład - Woodstock, tam też jest sporo WszechPolaków. Nie byłem na żadnym, ale od mnóstwa osób słyszałem o tylko 1 (słownie: jednym!! sic!) przykładzie bójki, a realcje mam od wielu osób, bo w zasadzie obracam się w klimatach metalowych.
a spójrz na jakąkolwiek dyskotekę - niekoniecznie jakieś ogromne stodoły w stylu Maniur czy Pulsara. Strach tam iść nie mając pod ręką AK-47 (potocznie zwanego Kałaszem...) z kilkoma magazynkami.

a teraz powyższy przykład nałóż na stratygrafię wiekową... Wniosek jest jeden.

poza tym to wy kończyliście gimnazjum, mnie na szczęśćie ten chory twór ominął, więc sami wiecie lepiej.

żeby nie było offtopicu - zgadzam się z poglądem Jurka dotyczącym karania dzieci przez min. bicie.
ile razy w zyciu dostales od ojca pasem?

Woodstock, tam też jest sporo WszechPolaków. Nie byłem na żadnym, ale od mnóstwa osób słyszałem o tylko 1 (słownie: jednym!! sic!) przykładzie bójki, a realcje mam od wielu osób, bo w zasadzie obracam się w klimatach metalowych.

Taaaa, świetny przykład znanej prawicowej imprezy, na której sami wrzechpolacy bywają... Wszystko przez nachalną propagandę Radia Maryja


jak idziesz ulicą i widzisz naprzeciwko 15-osobową grupkę "łysoli" z MW czy 15-osobową grukpę pijanych gimnazjalistów, którzy kopią znaki drogowe i samochody, żeby się tylko przypodobać towarzyszącym im gimnazjalistkom, to kogo się bardziej obawiasz?
pijanych łatwiej obejśc...
a łysi, jak już napisał Zkaj, też popic lubią, wszak grupowo zamawiają piwa w barach i to po 5 na łebka.

Właśnie, a ilu jest WszechPolaków? A ilu gimnazjalistów?

wiele razy oberwałem i jakoś mnie te razy nie zdeprowowały, wprost przeciwnie.


wiele razy oberwałem i jakoś mnie te razy nie zdeprowowały, wprost przeciwnie.


Sądząc po tym co wypisujesz na forum to efekt zbyt zachęcający nie jest...
Wiesz co marcin, porownanie ilosci gimnazjalistow do ilosci Wszechpolakow jest troche niedorzeczne - to tak, jakbys chcial porownac ilosc kobiet w Polsce do ilosci czlonkow PiSu

Poza tym porownanie sugeruje, ze wszyscy gimnazjalisci sa gotowi Cie od razu sprac i ogolnie non stop chodza pijani. Wiec podniose Cie na duchu - bylam gimnazjalistka i ani razu nie napadlam na nikogo na ulicy, znam tez pare innych osob, ktore jakos sie przed tym powstrzymaly
Może i ogólna kondycja tak fizyczna i mentalna polskiej młodzieży jest coraz gorsza, ale licytowanie się kto jest gorszy - MW czy gimnazjaliści (i dlaczego) nie ma zbytnio sensu. Znam kilku Wszechpolaków i żaden nie jest łysy, nie widziałem też aby którykolwiek z nich używał kiedykolwiek siły. Poznań jest miastem, w którym boneheadów jest zaledwie kilku (2-3) i żaden z nich raczej z MW nic wspólnego nie ma.

Z kolei gimnazjaliści. Kolejne nadużycie. Jasne - zło się szerzy wśród młodzieży, ale nie demonizujmy jej. Tak źle nie jest. Większość gimnazjalistów jest całkiem normalna. Inna, rzecz że narzekanie na "dzisiejszą młodzież" jest dość typowe w każdym pokoleniu. . .

A dzieci niech każdy wychowuje jak uważa za słuszne.

Z kolei gimnazjaliści. Kolejne nadużycie. Jasne - zło się szerzy wśród młodzieży, ale nie demonizujmy jej. Tak źle nie jest. Większość gimnazjalistów jest całkiem normalna. Inna, rzecz że narzekanie na "dzisiejszą młodzież" jest dość typowe w każdym pokoleniu. . .

no studenci tez sa i glupi i fajni

Poznań jest miastem, w którym boneheadów jest zaledwie kilku (2-3) i żaden z nich raczej z MW nic wspólnego nie ma.

Pogratulować tak wnikliwej analizy i znajomości ponad 500 tys. mieszkańców...
sorry Zkaj, ale niektóre środowiska są bardzo szczelne i hermetyczne. Bawią w ograniczonej liczbie knajp, w swoim towarzystwie. Pamiętam jeszcze 6-7 lat temu w Poznaniu była silna ekipa boneheads - w pewnych miejscach byli dość widoczni - standardowe uniformy, koszulki k-88, naszywki honoru na flekach. Z kolei na początku lat 90' na samym moim jednym osiedlu było ich aż kilku - robili straszne zamieszanie, wszczynali awantury, na ścianach malowali krzyże celtyckie. Ale tych ludzi już się nie widzi - mają przeszło 30 lat, są zajęci pracą, wyjechali, mieszkają z babcią i grzecznie wyrzucają śmieci. Czasem wyskoczą na piwo ze starymi kolegami. Napisy ze ścian zszarzały i zostały zamalowane - przed moimi oknami całkiem niedawno sam z sąsiadem malowaliśmy na biało mur. Matoł - samozwańczy szef antify w Poznaniu chwali się, ze to oni pokonali skinheadów. . . ale oni po prostu wymrą ze starości.

Oprócz nich jest właśnie tych - jak to oceniam 3 jakiś młodych. Chyba, że się gdzieś kamuflują w domach, a fleki zakładają tylko w domu, a glanach chodza wyrzucić śmieci. . . wtedy może być ich trochę więcej.

Zresztą warto też spojrzeć na ten link http://www.onr.h2.pl/odd.html - w śmiesznie małych miastach i wioskach śląska mają swoje komórki czy oddziały, są zoorganizowani w chyba każdym województwie, oprócz Wielkopolski. Bo zwyczajnie nie ma z kogo.

A gratulacje przyjmuje.
Nie ja porównałem ilość WszechPolaków do gimnazjalistów, tylko Wielki Inkwizytor.

Nie pisałem, że wszyscy gimnazjaliści są tacy, jaky w moich postach, to chyba logiczne, że tylko część, a jaka - oceńcie sami...

[ Dodano: 2007-04-21, 15:51 ]

spójrzcie za okna, co się dzieje z "młodzieżą gimanzjalną" - wychowanie bezstresowe... Dobre sobie, zważywszy, na efekty, które dało...
Racja. Kapciem ich ;P


yyyy... pozwole się zdecydowanie nie zgodzić! Na pewno byłabyś w stanie bezczynnie patrzeć jak Twoje dziecko wsadza łapska tam, gdzie nie trzeba?

a skąd Ty to możesz wiedzieć;p? znam takich rodziców i mogę powiedzieć, że niereagowanie w pewnych kwestiach tylko na dobre dzieck uwychodzi - przynamniej pamięta, że nie należy np. dusić kota, bo może się kot stokrotka i udrapnąć po twarzy;p
Podoba mi sie twoje autorskie spojrzenie na przemoc. Jesli jest ona miedzyludzka to nalezy ja tepic, jesli miedzy czlowiekiem a zwierzeciem - jest ona naturalna i nalezy ja pielegnowac. Chetnie wstawilbym w ten schemat kontakt z pradem ale porownanie to zostaloby wykpione wiec pozostane przy kocie.
Ja stokrotka przepraszam, ale co ma kot/wszechpolacy/socjologia gimnazjum do ex-marszałka???

Ale skoro ciągniemy OT... Ja się bardziej boję gimnazjalistów. Takiej na przykład byłej klasy mojego brata, która już w połowie nauki uzyskała oficjalny status "najgorszej w szkole" i nad którą całe Grono Szacowne li i jedynie załamuje ręce i myśli. I zapewne będą tak myśleć, aż owa "młodzież" opuści owe mury. I już się nie dziwię, że mój brat zaciekle z tej kalsy uciekał.

A ja jestem ciekaw, czy pogłoski o rzekomym zwiększeniu progu wyborczego do 8% (przez PiS i PO; Lepper też niby nic przeciwko temu nie ma) się sprawdzą. Zemsta kaczorków?

Zwiekszmy do 30%, wtedy kampania wyborcza bedzie dopiero ciekawa