UmiĹscy
witam,
kto byl/sie wybiera?
jakie wrazenia?
jakie motywy
jakie doswiadczenia
pozdros
Filip
WYbierać się można po trzecim semestrze, będziem dyskutować jesienią/zimą...
a nie na 3 roku?
vixen - zgadza sie; na socratesa mozna wyjechac na trzecim roku, czyli mozna wziac udzial w rekrutacji najwczesniej bedac na drugim roku
No nie wiem, czytałam na stronie, że można po trzecim semstrze... Nie mogę w tej chwili tego znaleźć, ale upewnie się jeszcze.
na trzecim semstrze jest MOST ale to sie nie oplaca, bo wtedy nie mozna juz jechac na sokratesa.
A co ma wspolnego MOST z Socratesem / Erasmusem ?
most to jakis program w ramach, ktorego wyjezdzasz na inna uczelnie w Polsce, ale i tak jest współfinansowany przez UE, a podstawowym wymogiem rekrutacji na sokratesa jest wczesniejsze nieuczestniczenie w innych programach UE
wymogiem rekrutacji na sokratesa jest wczesniejsze nieuczestniczenie w innych programach UE
skad masy ta informacje ?
Usilnie staralem sie ja znalezc, ale niestety, nigdzie nie znajduje potwierdzenia tego, co napisales
co napisales Smile
napisałaś
tak uslyszalam od ludzi z IV roku polonistyki kiedy mowilam, ze jedyna szansa studiowania poza poznaniem jest most
ale to nie jest sprawdzone, po prostu tak mowili
przepraszam za pomylke.
wymogiem uczestniczenia w socratesie jest nieuczesnicvzenie w innych programach UE w tym samym czasie.
A i to niekoniecznie, bo na upartego mozna jechac, ale rezygnujac z pieniedzy.
Czy ktoś z Was, szanowni Forumowicze lat wyższych, brał udział w tym programie?
Goooooooosia jedziemyyyyyy
Asfalt, Ty to już w ogóle masz superterefere jedziemy jedziemy!
pa - ja tu! wygnajewo, ale się spotkamy może gdzieś pośrodku !
Co do Sokratesa, wyjazdów na uczelnie zagraniczne i całych llm'ów, 22 marca w sali XVII godzina prawdopodobnie 11, odbędzie się prezentacja, która mam nadzieję przybliży nam to wszystko.
prezentacje poprowadzą:
a) prof. dr hab. Wojciech Dajczak - Sokrates i jego tajniki
b) dr Marcin Orlicki (katedra prawa cywilnego) - sam studiował za granicą, opowie więc o doświadczeniach i korzyściach jakie wyniósł z tego
c) uprzejma pani z wydziału wymian zagranicznych UAM, dzięki której dowiemy się w jaki sposób załatwić dofinansowanie studiów za granicą przez ministerstwo lub uczelnię.
zapraszam serdecznie
No ja też zadupie, jakaś dolina w Alpach czy coś;]:D
Ale jedna miła skądinąd laska po egzaminie: "Trydent jest do kitu, przecież tam są góry"
wygnajewo, ale się spotkamy może gdzieś pośrodku !
JA rowniez naleze do grona szczesliwcow!! rok w RZYMIE!!!
siły samorządu doznają widocznego uszczuplenia
Jasna choinka, jak ja wam zazdroszczę... Dlaczego mieliście tak mało chętnych?
W poniedziałek wybieram się udowadniać, że zasługuję na bycie jedną z siódemki szczęśliwców spośród 40 chętnych... Bu. trzymajcie kciuki.
No offence, ale zeby dopchac sie do sokratesa chyba najwazniejsze sa twarde lokcie i duzo smarowidla...a tak szczerze to trohe wam zazdroszcze a trohe nie:) z jednej strony super przygoda a z drugiej kupa formalnych procedur przed wyjazdem i po powrocie do kraju...
ja mam dużo smarowidła!
nie pytaj gdzie...
nie pytaj gdzieeeee:D
No offence, ale zeby dopchac sie do sokratesa chyba najwazniejsze sa twarde lokcie i duzo smarowidla
albo ruszenie d.py. a z reszta pewnie masz racje:)
No akurat Ty to masz łokcie co nie?:D
ile jest tego stypendium tak w sumie?
Na ten rok nie ma ale nie sądzę by były wyższe niż to:
http://erasmus.wmi.amu.edu.pl/pliki/stawki06.pdf
Zawsze coś... co miesiąc te 800 - 1000 zł trzeba z własnych dołożć minimum...
no, tak właśnie widzę, z 200 EURO z własnej kieszeni minimum...
jak my sobie bez was poradzimy? ;[[[
Suld nie chcesz dołożyć mi do stypendium trochę kasy ?
Gosia - popracować zawsze można:D
chce ale chyba na chceniu sie skonczy sam mam dlugi ;/ (w sensie zobowiazania)
Gosia - popracować zawsze można:D
tak właśnie planuję zrobić:)
"Czy ktoś z Was, szanowni Forumowicze lat wyższych, brał udział w tym programie?"
jestem w tym roku. Jesli macie jakies pytania zapraszam na priv.
ja w tym roku jade do Wloch...wiem, ze nasza Pani od ćwiczen z Katedry Prawa Rolnego-tez studiowala we Wloszech-mozna by sie do niej wybrac po wskazowki. Swoja droga ta Pani jest sliczna...z klasa...wymagajaca, ale sprawiedliwa, zawsze punktualna. Pozdrawiam Pania Karoline:)mmmmm
na jakim poziomie trzeba znać język włoski, żeby się załapać na sokratesa w tym pieknym kraju?
3 miesiące bardzo intensywnego kucia albo rok spokojnej nauki. Pytanie o ostatnio obejrzany film, po co jedziesz, dlaczego włochy, jaką kuchnię lubisz i jakie masz plany na przyszłość.
i czy masz parcie na szkło
A dostal sie ktos na Socratesa do kraju z wykladowym angielskim ? Ile jest osob na miejsce w tym ukladzie ? :)
Nie wiem jak wam, ale mi nie idzie wypełnianie tego całego learning agreement. Zjadają mnie formalności, a to dopiero początek...
Szanowni Państwo,
uprzejmie informuję, że Wydział Historyczny przekazał nam 4 miejsca na stypendium Socratesa, na które ogłaszamy nabór. Są to:
Uniwersytet Clergy-Pontoise - 1 miejsce na 9 miesięcy
Uniwersytet Pierre Mendes France - Grenoble 2 - 1 miejsce na 9 miesięcy
Uniwersytet Paris 7 - Denis Diderot - 1 miejsce na 9 miesięcy
Uniwersytet Versailles-Saint-Quentin-en-Yvelines - 1 miejsce na 9 miesięcy
Osoby zainteresowane proszę o pisanie na adres mzap@amu.edu.pl - w odpowiedzi przyślę listę wymagań do rekrutacji (która odbędzie się w ciągu 2 tygodni).
Marta Zapędowska
Sekretariat Wydziałowego Koordynatora LLP/Erasmus
U-Mail
A ja byłam w Niemczech i bardzo miło wspominam, gdyby nie to, że prawie wszystkie przedmioty wrzucili mi w fakultety i potem trzeba było trochę nadrabiać. Ale dałam radę
Sokratejczycy kochani, a jak rozgrywacie zdawanie egzaminów trzeciorocznych? Kiedy cywila dwójkę i czy zamierzacie coś jeszcze...?
Candle, Która Się W Końcu Dostała XD
po powrocie z Francji (maj/połowa maja/początek czerwca?) mam zamiar zdać cywila II i - jeszcze do końca pewna nie jestem, ale kpa (najprostsza z procedur?). prawdopodobnie złożę wniosek o przedłużenie sesji do końca 2008 r (jak sugerował prof. Dajczak na spotkaniu organizacyjnym), albo procedurę spróbuję przesunąć na wrzesień. Te dwa przedmioty nawet bez zaliczonych z uczelni w Rennes pozwolą mi zaliczyć trzeci rok, a jak dojdą do tego punkty za te które zdam tam to będzie całkiem zgrabnie najbardziej cieszę się na międzynarodowe prywatne w ogóle, candle, jakie wybrałaś sobie przedmioty?
To ja też tak kombinuję... A co do przedłużenia sesji - z wiadomych względów mnie nie było, musisz mi wszystko opowiedzieć. Nie wiedziałam o takiej możliwości.
A moje learning agreement to była jedna wielka ściema - byleby zaakceptowali, pomyślę na miejscu.
Marysia a gdzie jedziesz??
elo. siedze na kursie jezykowym w sienie. oprocz tego ze daimos mnie nera powiem wam ze nasz uniwerek jest swietny! Wiekszosc ludzi ktorzy tu sa z innych miast nie dostaje ani zlotowki (euro) dofinansowania! My dostajemy kase jak za normalny miesiac studiow (de facto jest to normalny miesiac studiow bo codziennie po 7 godzin nauki jezyka ale jednak to Toskania a nie Sw. Marcin).
To tyle zachwytow: przegladam sobie forum bardzo rzadko ale widze ze nie dzieje sie zle, mam nadzieje ze jak juz wroce w przyszlym roku na stale do polski nadal bede w top10 userow hehe. Bo jak patrze na spam jaki generuje zwierzak czy inny Suld (:* umyjcie cycki) to tak sobie mysle ze sie nam forum buczy (tzn. zbutzowywuje). Ja wracam do mio italiano i pozdrawiam wszystkich w rozjazdach ktorzy musza sobie radzic bez kompiuterow i forum w obcych krajach!
Ciao! jak sie komus nudzi niech mi da porzadny opis krachu gieldowego (ok 500 slow) briefing polityki ( 500 slow), jak tam Polacy w sporcie (tylko wyniki i nazwa rozgrywek) i moze jakies nowe newsy odnosnie kadry i uniwerku oraz co tam w meine liebe Posen. Maila macie w profilu. A teraz laske. Pozdro dreh napisz mi jak sie masz i czy juz sie umyles od mojego wyjazdu. :* (jolly racica roger)
sprawdz tutaj: www.wp.pl
czesc asfalt, milo mi cie powitac na forum
moj kumpel z prawa UAM jedzie na sokratesa
do wloch
bedzie w... jak to sie nazywalo... tam kolo dolomitow, A! trydent.
moze sie poznacie.
szkoda, ze nie masz polskich znakow.
elo.
Miłego Asfalt.
Jeszcze zobaczysz że Suld dziesięć razy Cię w rankingu top 10 wyprzedzi :*
A ja też, tylko bez spamu (bo jestem porządny, a co!)
Ale masz fajnie, zazdroszczę
No ja tez zazdroszcze tego wloskiego slonca Odzywaj sie tu czasem i rozjasniaj nasze szare zycie
dreh - milo mi cie poznac, mam nadzieje ze poznam twojego kumpla i okaze sie taki superterefere ja. mam tylko nadzieje ze ma jeszcze wezsza szparke od ciebie (ogladalem twoj profil na xlaskach - fajne te kabaczki ale ja bym sie bal...).
Suld mnie nie wyprzedzi ani. Ty Zwierzak. Bede wchodzi na 2 minuty i spamil jak jacol w pierwszym miesiacu xD
A Ty Suld madrapauko odrapauko jestes taka madra istota ze sie zesrac mozna a poczucie humoru masz racica gourmet. I zryj to teraz dziiiifko.
Dzis padalo, ale i tak jest superterefere. (i sa bunkry)
racica, fajnie masz. Ja nadal nie wiem, keidy jadę ani czy mam akademik...
A Ty Suld madrapauko odrapauko jestes taka madra istota ze sie zesrac mozna a poczucie humoru masz racica gourmet. I zryj to teraz dziiiifko.
milego srania. taka nerwica dlatego ze ci sie okres spoznia?
twojemu psu
Ja wracam do mio italiano i pozdrawiam wszystkich w rozjazdach ktorzy musza sobie radzic bez kompiuterow i forum w obcych krajach!
ja też nie mam teraz kompa na codzień także rozumiem Twój ból;p
a żeś z dala od polskiej polityki to tylko z pożytkiem dla Ciebie;p ale na wybory w październiku albo w listopadzie mógłbyś wrócić, bo jak znowu PiS wygra to będzie w PiSdu;p
to tyle, poza tym, że nasza reprezentacja w noge jak zwykle daje dupy na całej linii, a Szpaku jak zwykle pieprzy głupoty - nihil novi
Dobra dobra, koniec tego sciemniania, jaka ta Italia jest piekna. Lepiej doradz tym, ktorzy dopiero wyrusza w swiat o czym warto pomyslec przed wyjazdem i co zabrac w ciezkie akademickie warunki.
sztucce to absolutna podstawa, mala patelnia, duzo pieniedzy, gabki do naczyn (trudno to tutaj kupic), plyn na pierwszy dzien zeby umyc brudny wloski kibel, recznik (bo tutaj sie wycieraja w szmatki, normalna poduszke (bo tu spia na gabkach) i zamowic sobie abonament polskiego chleba... To chyba wszystko
Ja na pewno tym razem o tym nie zapomne:) Pozdrowionka ze sieny, lece na zajecia Ciao
Kup mi coś ładnego we Włoszech
zamowic sobie abonament polskiego chleba...
To chyba przez to, że jesteście na północy. Bo na południu mają świetny chleb, nie tak bardzo różniący się od polskiego.
Wow. Znawca chleba we Włoszech. *zgon*
Kuba, na szczęście tam gdzie ja jadę, produkuję fantastyczne bagietki ^_^
będzie dobrze. nie srać bo mi się udziela!
A kiedy jedziecie na dobre?
Ja wracam 1 do polski i wyjezdzam 17. Teraz jestem w Sienie w sercu Toskanii ale nie ma tu dobrego pieczywa: bagietki twarde, ciabaty nawet jak sa prosto z pieca sa twarde, chleba nie pokroisz bez pily spalinowej. Zostaje pieczywo wasa (wtf ><). Z reszta w angli po miesiacu bagietek wymiotowalem na sam ich widok wiec nie zazdroszcze candle... Ale za to pasta to jednak pasta.
I nostro pane quotidiano... No grazie
Pozdrowionka i Gosia nie sraj bo jest w pytke dobrze
ja mam zajęcia od 10 września, poprawkę na WNS do zdania, i właśnie odkryłam, że mam w domu 10 słowników do francuskiego i wszystkie chciałabym ze sobą zabrać. very nice co nie ?:)
w sobotę organizuję pożegnalną imprezę i zapraszam wszystkich, którzy mają ochotę, o szczegółach będę informować na bieżąco.
a propos jedzenia - no bez przesady, za trzy miesiące święta to się najemy za wsze czasy, a ja tam lubię owoce morza, bagietki, pasztet i wino poza tym wreszcie schudnę
Gosia! Impreza! Tak!
ok, sobota, myślę że 19 pręgierz i coś wymyślimy! to taka przedwstępna deklaracja, którą zamieszczę jeszcze w szałtboksie bliżej weekendu.
inna sprawa - co deklarujecie, kochani moi? bo ja cywila II i kpa, i zastanawiam się, czy coś więcej, czy sobie odpuścić...
To ty na pol roka jedziesz? Ja nie deklaruje nic
nie no, na całego roka...
nie deklarujesz nic, bo cywil II się automatycznie deklaruje tak?
czyli chyba zatrzymam się na moim minimum i zadeklaruję tylko kpa, bo chcę mieć chociaż jedną procedurę zdaną
Sorry ale Ty chcesz kiedy to zdawac? Ze niby po powrocie jakos we wrzesniu? Moze i to nie jest glupie... Sie zobaczy sie... Ja mysle ze da sie cos dodeklarowac pozniej bo jak sie okaze ze mam poprawke we wloszech to bedzie kiszonka
Kuba, ale cywila 2 musimy zdać na 3 roku.
Ja też biorę kpa i chyba coś jeszcze, najwyżej przedłużę sesję, a nie zamierzam zawalać sobie 4 roku. O.
ja wracam jakoś pod koniec maja więc nie sądzę, żeby to było niemożliwe i przedłużam sobie sesję, jeśli to będzie niezbędne, więc cywil II i kpa. i buziaki , hyhyhy
moze macie racje. pogadamy w soboe. Lece na pizze
jak dojdą do tego punkty za te które zdam tam to będzie całkiem zgrabnie najbardziej cieszę się na międzynarodowe prywatne
tak się zastanawiam czy do międzynarodowego prywatnego nie trzeba czasem miec zdanego całego cywila i procedury? tak coś dr Stanulewicz kiedyś mówił
ale to chyba troszkę bez związku powiedziałeś, bo nie będę tego przedmiotu nie będę zdawała tutaj, a we Francji, wobec tego nie sądzę, żeby ktoś mi robił trudności z powodu niezdania (jeszcze) polskiej procedury cywilnej...
ja podobny manewr zamierzam zastosowac w przyszłosci, stąd moje pytanie zastanawiam się tylko czy to nie jest zbyt ryzykowne bo PFZ mocno straszył nas tym przedmiotem, no ale pewnie na Zachodzie jest łatwiej go zdac, jak wszystko zresztą
to wszystko kwestie umowne, "można" czy "nie można", wiadomo - czasem to po prostu logiczne, np co komu po kpc bez podstaw cywila, ale z drugiej strony - wszystkiemu można dać radę...
co do zdawania na zachodzie - nie wiem, jeszcze się nie znam, może faktycznie będzie łatwiej, może nie - wybrałam ten przedmiot dlatego, że zdecydowanie lepiej zdawać wszelkie takie międzynarodowe przedmioty, niż np cywilne prawo francuskie...przynajmniej dla mnie, nie chcę zostawać tamtejszym prawnikiem (zresztą, nie mam na to najmniejszych szans). pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie, jak idzie wam pakowanie?
ja gargamel pakowanie. Mam jeszcze 17 dni ^^
no ja nie gargamel tylko się już pakuję i jadę w niedzielę! juppi!
ja podobny manewr zamierzam zastosowac w przyszłosci, stąd moje pytanie zastanawiam się tylko czy to nie jest zbyt ryzykowne bo PFZ mocno straszył nas tym przedmiotem, no ale pewnie na Zachodzie jest łatwiej go zdac, jak wszystko zresztą
hahaha,a kto Ci powiedzial ze na Zachodzie to taka bajka i wszystko takie latwe ? duuuuzo zaleeeezy
nie łatwo, tylko łatwiej
A gdzie studiowałeś że wiesz?
A Coruña, Hiszpania.
Jasne , ze sa przedmioty ktore jest zdac latwo i nabic sobie na nich punkty potrzebne do rozliczenia grantu.
Ale mi sie jakos skladalo ze te przedmioty z ktorych wazne sa oceny bo zaliczaja mi je na grupe C to albo prof byl tak ekhmekhm ze sie w ogole nie odwazylem podejsc (oceniajac z perspektywy jezykowej pazdziernikowej) albo w danym roku akademickim akurat sobie zrobili przerwe i ich w ogole nie bylo albo naprawde bylo normalnie.
No, ale moze to ja mam pecha.
Duzo zalezy. Po prostu uczulam przed szufladkowaniem i generalizowaniem.
Masakra z tym sokratesem.// Jestem tu czwarty dzien i jeszcze nie spalem... tyle roboty ze masakra... jak u Was?
Nie musze chyba mowic ze dostalem pusty learning agreement i musze robic wszystko jeszcze raz ///
my jeszcze nie mamy planow zajec nawet. tej.
poznales juz fajnych kolegów i fajne kolezanki?
czujesz sie wyobcowany?
wyslac ci tablety na sen?
martwie sie o ciebie, po 5 dniach bez snu w mózgu zachodza nieodwracalne zmiany
juz nie bedziesz taki sam jak przed wyjazdem. gwarantuje ci jednak, ze zapamietam ciebie takiego wiesz jakiego. mrrrrrrrr.
:shock:
[/quote]
Asfalt! Spoko!
A masz lodówkę na kłódkę z supertajnym kodem, którą dzielisz z trzema innymi osobami? Bo ja tak, i najtrudniejszym zadaniem było zapamiętanie tego kodu. No i taki tam, jak ubezpieczenia, konto w banku etc. Renneński odpowiednik pani Zapędowskiej to bardzo sympatyczna kobieta, ale nadal nie dali nam legitymacji...
Wszyscy w mojej kuchni to Francuzi i któryś wyżłopał mi litr mleka, ale poza tym erasmus jest fajny. Zajęcia mi się podobają, kurs francuskiego mam od października, z dodatkowych wzięłam angielski prawniczy i golf :D:D:D i basen i taniec, ale zobaczymy. Czuję, że będzie dużo czasu dla siebie, na własny rozwój.
Miasto ładne, pogoda dopisuje, erasmusów dużo, Leader Price blisko, niestety za dużo Polaków.Jestem tu półtora tygodnia, powoli się przyzwyczajam, chodzę na wykłady, gdzie prowadzący podkreślają, jak bardzo cenią studentów z Polski (aż cieplej się robi na sercu) i już mniej więcej wiem, co zadeklaruję.
Ściskam i nie ma bata, zostaję na rok.
Maja tam USOSa?
http://symbel-myne.livejournal.com/
Dużo by gadać, co u mnie... Wszystko płynie powoli, mam dwa tygodnie na wybranie przedmiotów, zresztą i tek moje LA to była jedna wielka ściema. Nie mam wakacji na Wielkanoc i jest zimno.
Dobrze jest.
prawie jak emo
Tak, ja też tęsknię.
Asfalt, r u there? co słychać w Trydencie?
To tam gdzie był Sobór? Może ktoś się zreformuje i w końcu będzie miłym userem ;o
Asfalt jest w TRENTO i kontaktuje się ze mną
A u mnie nadal jest zimno. Ogrzewam się suszarką.
Candle, Trento i Trydent są tym samym miastem:P
ja slyszalem ze asfalt jest w trento.
jeju..w ogole wy juz wszyscy jestescie gdzies tam.a ja dopiero jade w poniedzialek, i jak to ja: nawet jeszcze nie wiem jakims srodkiem tam dojechac.ale ja to rzut beretem, prawie jak w domu bo pod berlin:]
poniewaz jednak wracam na przyzwoite pol roku do poznania (choc juz wiem ze bedzie ciezko mimo ze ejszcze mnie tam nie ma;)) to musialam stoczyc boj z usosem.
i powiem wam ze mam wrazenie jakby casus porocznych socratesow w ogole nie istnial.]
a dwa: wlasnie dostalam mejla od Pani Jung ze chodzenie na zajecia bez deklaracji...jest platne. paranoja jakas:/
(przepraszam ze dziele sie tym w dziale socrates erazmus)
bede studiowala eskternistycznie z powodu uniemozliwienia mi innego studiowania przez uniwerystet/usos/czort wie co.
ale wracajac do socratesa to przekmincie jakis pomysl tory gdzies tam kiedys mi zaswital..jkabysmy zalozyli socratesowego bloga dla naszego roku. wszyscy, w sensie socratesy,mielibysmy haslo i kazdy wpisywalby co tam ciekawego u niego, np gosia wpisalaby ze francuzi wychlali jej mleko, marysia ze grzeje sie suszarka, a asfalt ze walczy z agreementem:]
pod rozwage:]
Te, Magda, ale ossochozi z tymi zajęciami? Czemu chcesz chodzić bez deklaracji? A nie możesz się po prostu dogadać z prowadzącym?
Co do bloga - ja mogę zalożyć, i będzie to LiveJournal Tam można stworzyć coś, co się nazywa "community" - właśnie takie miejsce do wspólnych wpisów. Ale każdy musi mieć konto na LJ.
A tutaj skromna reklama mojego: http://symbel-myne.livejournal.com/
Co do grzania... Sms od mamy: "Włącz sobie żelazko, za godzinę będzie cieplej...".
Co do bloga Możecie normalnie na forum pisać -_-
E tam, nie ma takiej zabawy ;p
A z nowości: termometr przestał wskazywać temperaturę. Za niska.
Wybralem przedmioty! I wiecie co? Oni maja tu... tak... usosa... !
Nazywa sie inaczej i jest po wlosku ale ja wiem ze to jest usos. tak samo nic sie nie da tam znalezc i tak samo czesto ma przerwy w dzialaniu... hardkor. Jesli o temperature chodzi to nie bede sie wypowiadal w koncu chcialem mieszkac w alpach. trento i trydent to to samo miasto. I w ogole Maja już spi a jako ze kupilismy dzis u turkow na targu koldre to sie ide wkulnac do cieplego. A jutro napisze wam o akademiku z ktorego ucieklem bo to naprawde fajna historia. Chyba ze zapomne:)
Magda - przedluz pobyt:) A! wczorja bylo erasmus party i bylo piwo z kija za darmo. gdyby nie bylo wloskie to pewnie bym byl teraz na detoksie, ale Nostro Azurro sie nie da pic. Po prostu sie nie da.
Buszująca! Pomysł z blogiem super, jestem za...z mlekiem się okazuje, że mi ktoś wspaniałomyślnie je oddał
Candle i Asfalt - kupcie sobie kaloryferek! ja zainwestowałam 19.99 euro w Leclercu (dla porównania - używaną farelkę koleżanka kupiła w komisie za 20.00 euro, w promocji dużo kurzu w środku, co spowodowało zapach jak na strychu u ciotki Petroneli), i mi teraz grzeje moje dziewięć metrów kwadratowych!
W ogóle w Bretanii albo pada, albo pada bardzo. Tyle o pogodzie.
Kurcze, to tylko u nas jakas wzgledna pogoda?:)
*zimno*
A u mnie najtańsza za trzydzieści i dopiero w poniedziałek... A tak pada, że nie mam siły iśc szukać Castoramy. Bo w Oszą nie ma, uwierzycie? Moje ukochane Oszą mnie zawiodło... Ale za to mam kwiatki i świeczki
I nie mam USOSa. Zaczynam czuć się gorszejesza. Mam normalny formularz, który muszę normalnie wypełnić i normalnie zanieść...
A dziś na PMP uczyłam się rozróżniać ius civilis od ius gentium. :rotfl:
No to opowiem jak bylo z akademikiem:D 17 wrzesnia juz prawie spozniony bo Opera Universitaria czyli biuro ktore wydaje legitymacje, klucze do akademcow itd. zamykaja o 12.30 (a byla 12:28) wpadlem do tejze i biegiem do biurka pani z napisem alloggi czy jakos tak nad glowa. Pytam tejze ma wspaniala wloszczyzna czy jest dla mnie pokoj dwojka cobym z ma dziewczyna mieszkac mogl. Pani patrzy jak na idiote ja lze jak pies ze "powiedziano mi ze to mozliwe" ale nie chwycila i Maja dostala swoj klucz ja swoj. Pani dala nam tez kwitki cobysmy anstepnego dnia z samego rana wplacili kaucje 250 euro bo teraz to ona konczy prace a poczta jest daleko. Fajnie, mysle sobie, w tym samym budynku przynajmniej, zawsze cos. No wiec udalismy sie do tego akademika ktory miescil sie tuz pod autostrada i byl mniej wiecej tej klasy co Zbyszko i Jagienka (nie uwlaczajac) ale to by sie dalo pewnie przezyc gdyby nie pokoj. Takowoz wchodze do pokoju z moim nadbagazobagazem i probuje sie jakos umiejscowic. Otwieram 1 drzwi - z trudem bo syf na podlodze taki ze hmmm - i rezygnuje widzac ze lozko jest zajete. Otwieram drugie i widze dwa lozka! Syf porownywalny co w pierwszym pokoju tylko ze mniej miejsca bo szafa wieksza i materaz do waletowania przy scianie postawiony i drzwi tylko na pol gwizdka sie otwieraly. Postanowilem nie wbijac bo oba lozka byly zajete, w jednym odnalazlem slady bytnosci meskiej w drugim zenskiej (buty bardzo trashy czy tam kinky jak to sie mowi zeby nie powiedziec dziwkarskie;P).
Takowoz udalem sie do trzeciego pokoju ktory po otwarciu drzwi okazal sie rozleglym "salonem"! Och jakie szczescie, wciagnalem powietrze nosem i juz mialem wypuscic gdy z moich ust wydobyl sie ni to jek, ni to okrzyk: "CO TU TAK daimos ZOOLOGIEM?!". Coz sie bowiem okazalo, tuz obok pokarmu mieszkal sobie slodki chomik ktory jednakowoz mimo slodyczy zen emanujacej roztaczal rowniez perfum chomiczej kaki, dawno nie sprzatanej + delikatny aromat "eau de sik na wioor". Porzucilem wiec swoje walizcza i biegne do Mai. Wchodze i czuje zapach fajek tak silny jakby ktos kolekcjonowal pety. I wiecie co? Jej pokoj w zasadzie byl taki sam tylko ze mieszkala tam albanka nalogowiec. U mnie jak sie okazalo mieszkal argentynczyk i bialorusin oraz czasem (w moim niedoszlym lozku) jego kobieta (y?). Takowoz jak sie domyslacie dlugosmy tam nie pomieszkali, obiecanej kaucji we wtorek nie przynieslismy tylko na chama w czwartek oddalismy klucze, nasluchalismy sie ze jestesmy kutasami ktorzy blokuja potrzebujacym dostep do akademika i wyprowadzilismy sie na swoje. Tzn. quasi swoje bo umowa jest do 30 czerwca i potem juz bedzie ich. Luzno - tutaj przynajmniej jest internet i zaoszczedze na biletach autobusowych. Mieszkam 12 metrow od wejscia do wydzialu, niezle nie? Hi hi... Taka moja historia.
A teraz druga: wyklad z publicznego UE i pan prof. mowi ze mial byc dzien przeciwko karze smierci ale dwoch sympatycznych blizniakow zaczelo robic "casino" (delikatne okreslenie burdelu po wlosku) ale wtedy sie zreflektowal i rzucil w sale pytaniostwierdzeniem: "nie ma tu zadnych erasmusow z polonii?"... Hmm... Co byscie zrobili?... Hmmm... Mialem 5 sekund na decyzje i... Zglosilem sie. Tak racica, jestem z Polski, jestem ambasadorem mojego kraju i muminkowo sie od mojego prezydenta i mojego premiera!!!! A tak naprawde poczulem na sobie wzrok 300 wloskich studentow, pelen politowania (oczywiscie bylem w starym swetrze bynajmniej nie w paski i wsrod tych lalusiow czulem sie jak niedzwiedz brunatny) i co gorsze na koniec wykladu podszedl do mnie prof. i poklepal mnie po ramieniu. W filipince bym dostal chyba 5 burakow i tytul "grzana roku". Wiecej tam nie pojde ^^
Rap
Popłakałam się ze śmiechu ^________________________^
Jestem z Ciebie dumna, srsly.
Koleżanka z turystyki dowiedziała się na swoim wykładzie, że Polska to najokropniejszy kraj w całej Unii, bo ciągnie najwięcej pieniędzy i jest najbardziej skorumpowany...
Ja w kwestii uczelnianej mam jak do tej pory zupełnie inne doświadczenia. Górą nasi!
Na wykładzie z prawa międzynarodowego prywatnego profesor powiedział, że na jego zajęciach co roku pojawiają się studenci z Polski, konkretnie z Poznania (!), którzy nie dość, że świetnie mówią po francusku, to są bardzo dobrze wychowani, świetnie się uczą i zdają egzaminy i ... Francuzi powinni brać z nich przykład!
Na sali są też inni Erasmusi, ciągnął gadkę profesor, na przykład - tacy Hiszpanie, którzy...(chwila wahania, bo wiecie - francuski w wersji hiszpańskiej to po prostu hiszpański, którym posługują się będąc we Francji)...wnoszą na zajęcia ciepło i koloryt południa!
A nasz kolega Michał O. usłyszał, że jak na Hiszpana mówi świetnie po francusku, hue hue.
Dzisiaj scenka druga, wzięłyśmy sobie z dziewczynami legal english, który prowadzi native speaker. Grupa to master 1 (we Fr jest - licence 1,2,3 i dwa mastery), a ta konkretna grupa studentów za rok ma magisterkę pisać już na uniwersytecie w Exeter. My (cztery Polki) przedstawiamy się, mówimy co studiujemy, skąd jesteśmy, jak mamy na imię, blabla.
A kobieta na to - "tym samym, prezentując swój poziom angielskiego skonsternowałyście całą grupę, bo wiecie, we Francji nie kładzie się takiego nacisku na język angielski o u was, grupa na pewno skorzysta na waszej obecności...."
No i fakt, masakra. Dumna jestem niesłychanie.
A propos wykładów - nie wiem czy w innych krajach też tak jest, ale tu odbywa się jakieś szaleństwo. Każdy Francuz przyłazi z piórnikiem, kolorowymi długopisami, segregatorem, i notują, i podkreślają na kolorowo! Większość profesorów po prostu nie prowadzi typowego wykładu, a dyktuje, podkreślając nawet - teraz macie rozdział pierwszy, sekcję drugą, akapit ósmy, punkt piąty, podpunkt siódmy, myślnik pierwszy...:P MASAKRA!!
ale przedmioty fajne wybrałam, w poniedziałek składam deklarację, buziaki
Gosia - dokładnie!
Siedzę na publicznym specjalnym z takim chłopakiem tuż przed magisterką - czerwony długopis do nagłówków, zielony do pojęć w treści! Na moje gryzmolenie wszyscy patrzą ze źle ukrywaną niechęci a bądź z lekkim szokiem. Ale przecież i tak będę musiała to przepisywać...
A co do języków - chcę się zapisać na włoski
Włoski! Ja też chciałam, bo wyobraź sobie, że mamy - ale mi nie pasuje!!!
Marysia, ten live journal chyba spoko maroko. Tak tylko zajrzalam i niestety nie mam sil juz czytac jako ze caly dzien siedze dzisiaj przy kompie. ja jade pojutrze i jutro musze sie ekspresowo spakowac, przygotowac, obkupowac i wszystko co potrzeba na pol roku zycia w reichu;P (Asfalt, ale ja..chyba chce wrocic po pol roku;)))
A na tym journalu to tam mozna zdjatko jakies wrzucic? bo jak tak to zakladamy konto, kazdy dostaje haslo ( w sensie socratesy =D) i jedziem dziennik pokladowy socratesa:]
Loop, na forum? no co ty..toz to zadnego fanu nie bedzie;)
padlem po opisie asfalta )))))))))))
Trento jesdnak wymiata:DDDDD
http://wiadomosci.o2.pl/?s=258&t=415680
Ogolnie to dzis 25 stopni, jest superterefere...:)
Ech, a ja walcze z internetem ktory niby w powietrzu jest ale w komputerze nijak nie chce dzialac:/ jestem na skraju zalamania
no ale pozdro bo poczdam & berlin jak najbardziej daja rade:]
zbyssek ci opowie jak wifi uzywac
elo to się porobiło - Candle sypia aktualnie w moim łóżku w Rennes, dokarmia naszego akademikowego tłustego kota , a ja pojechałam do Brugii, gdzie jest - rzecz jasna - fajnie, ale za to mam temperaturę i dlatego muszę ograniczać wszystkie moje zachwyty na rzecz aspiryny... No i nie mogę się na foruma zalogować, ale to już nie wiem zupełnie czemu...
Z kotem nie mam nic wspólnego! Ja tu tylko wypijam Asi herbatę i unikam Murzyna z Martyniki, co to jest zafascynowany przyjazdem nowych Polek.
Gosia - ale kaloryfer masz prawie tak fajny, jak mój.
byłem na wydziale jest kartka o wolnym miejscu na Erasmusie w Kolonii w sem letnim, jak kogoś to interesuje to niech się śpieszy, bo termin zgłoszeń jest chyba do czw (?)
Ok jest:) Zdalem dziś pierwszy egzamin i z tego co widze to wlasnie trzezwieje i spedzilem wieczor pijac, tabaczac i wypalajac jednego na probe (spróbe:D) djaruma czy jak to sie pisze (troche rozumiem koleżanki ktore tak kwiczą na ich widok bo to prawie tak dobre jak tabaka i słodkie na ustach zostaje).
Takowoz nie wiem jak u was drodzy moi mili ale u mnie jeszcze przed swietami jeden egzam (czyli drugi) Jak na razie jestem po Diritto Pubblico dell'UE i powiem wam, że zdałem go po wlosku i jeszcze przed egzaminem jednej kolezance tłumaczyłem (ja Polak po 10 miesiacach z jezykiem) w jej jezyku (tym samym włoskim o ktorym w poprzednim nawiasie) o co chodzilo w sprawie Plaumann (1963). LOL! 6 pkt za mną jeszcze tylko... 54? Wydaje sie nierealne ale co to dla mnie! Dzis odnalazłem Gawitha Apricot (taka tabaka i nick jednego z naszych forumowych membersow -w tym miejscu pozdrawiam!) i wszystko wydaje sie proste:P
Normalnie jestem na takim gazie że na pewno nie zasne, Maja już chrapie od 3 godzin a ja sobie przy komputerku zasiadlem i miło powiem wam. A na koniec egzaminu zwyczajem candle (jak juz wpisal ocene ofkors) zjebalem profesora ze sie z Polakow nabija i ze tak naprawde to nasz protest przciwko dniu przeciwko karze smierci mimo ze bez sensu międzynarodowego (obiektywnego) miał sens subiektywny (narodowy). Pomyliły mi sie nawiasy:D
Ale fajnie, fajnie. dostałem pierwszą piątkę w mojej karierze uniwersyteckiej i rodzi sie we mnie pragnienie nauki! Zostane profesorem i bede oblewał ludzi na potęgę:) Ale najpierw musze chyba pojsc spac bo zacznie zaraz switac czy cos. W tym kraju wszystko jest dziwne ale i fajne zarazem.
Troche bełkot wyszedł ale to Novello (taki tutejszy Strongbow tylko ze z winogron, niektorzy mowia na to wino nawet) tak mnie zlozyl z nog. No ale fajnie, fajnie...
Więc kiedy już ktoś wytnie te buble, mój post stanie się odpowiedzią na ostatni merytoryczny post w tym temacie i do niego się też odnoszę. Ja naskakuję na profesorów? Ja tylko bronię polskiej konstytucji mimo upływu krwi i zagrożenia życia. Ale robię to bardzo grzecznie
A egzaminy mam w styczniu. I chyba się ich boję.
Mam cztery egzaminy przed Świętami, a może nawet i piąty (się okaże dziś, trzymajcie kciuki,żeby nie).
Siedzę właśnie nad notatkami z międzynarodowej ochrony praw człowieka, wzięłam od jednej dziewczyny z 4 roku i się zastanawiam co to właściwie jest UNISEF?
A poza tym nadal jest fajnie. Lubię moje erasmusowanie, mój wydział, bo nie jest zablokowany i normalnie odbywają się zajęcia, a studenci nie biją się z policją, co już nie jest takie oczywiste np na drugim uniwerku w Rennes czy w Nanterre pod Paryżem. W ogóle polecam wszystkim, którzy będą chcieli jechać za rok do Francji Rennes - nawet jak strajkuje miejska komunikacja to na piechotę wszędzie jest blisko
Chłopaki, wyluzujcie!
Swoją drogą nie było mnie na forum kupę czasu a tu nadal taki gargamel, że głowa boli.
Wszystkich studentów WPiA zainteresowanych wyjazdem na studia zagraniczne w ramach programu Erasmus w roku akad. 2008/2009 zapraszamy na spotkanie organizacyjne, które odbędzie się w czwartek 10 stycznia 2008 r. o godz. 12:00 w sali XIX, Coll. Minus. Zachęcam do wcześniejszego przejrzenia materiałów dot. Erasmusa dostępnych na stronie internetowej - umożliwi to Państwu pełniejsze skorzystanie ze spotkania.
Przed spotkaniem proszę zapoznać się z podstawowymi zasadami rekrutacji: http://www.prawo.amu.edu.pl/index.php/studia-na-wpia/socrates/zasady-rekrutacji.html
Marta Zapędowska
Wydział Prawa i Administracji
Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
Św. Marcin 90
PL 61-809 Poznań
tel.: +48 61 829 42 97
fax: +48 61 829 41 00
mail: mzap@amu.edu.pl
Rioo wybierasz się?
Brutalny Bretończyk na pewno by się cieszył - i ja też P
heheh nie, jak się erasmus zaczenie będę już po studiach <chlip>
a jeśli chodzi o Bretończyka to z tego co wiem, rozważa <szok> opcję powrotu po tym roku
Dreh ma ponoć jechać gdzieś na Bałkany
Widocznie dreh postanowił zwiedzić świat. Teraz podobno jest na Filipinach (patrz: opis gg)
Nawet go dziś spotkałem, jeszcze przed wyjazdem. Wyglądał na żądnego przygód!
marysiu, wiesz, ze van Gogh zmarł w tym mieście w którym wcześniej mieszkałaś? (o ile to było Auvers sur Oise)
Wiem.
Byłam na jego grobie. A nawet grobach. Bo ich było dwóch. I obaj tam spoczywają.
bo tak naprawdę to candle obcięła Van Goghowi ucho.
No. Bo candle to PARYŻANKA...
...bułka taka...
Ale mnie przynajmniej ludzie biorą za tubylca
Erasmus - UWAGA!
Dwa wolne miejsca Erasmusa na Uniwersytecie w Rennes na semestr letni roku akad. 2007/2008 (tylko studenci ze znajomością języka francuskiego!). Zainteresowanych proszę o składanie zgłoszeń do dnia 7 stycznia 2008 r. drogą emailową na http://www.prawo.amu.edu....a/socrates.html .
kurde ;///
Wszystkim erasmusom i erasmusetkom z okazji Światowego Dnia Migranta i Uchodźcy wszystkiego najlepszego, obniżek cen biletów, korzystnego kursu euro, przyjaznych egzaminatorów i tanich alkoholi życzę ja.
Erasmusa polecam kazdemu. Ja bylam dosc dawno -jakies 7 lat temu, kiedy glownie wysylano nas do Niemiec i , kilka osob do Francji, ale wrazenia super. No i tak na prawde to odpoczynek po harowce na naszym wydziale. A jako bonus poznalam tam swojego meza ...
Wiec na co czekacie...
Odpoczynek jak odpoczynek - zalezy jak sie trafi (chociaz od UAM to na pewno odpoczynek) Niektorzy u mnie wymiekli i po 3 tygodniach wracali do domow wiedzac ze nie sa w stanie nauczyc sie wloskiego na tyle zeby zdac jakikolwiek egzamin (nie tylko na prawie ale i na inzynierii i informatyce). Ogolnie to odpoczynek jest, ale nie sa to pelne wakacje i nieustanna impreza jakby chcieli niektorzy deprecjonujac wartosc pracy wlozonej w osiagniecie w miare dobrego wyniku na egzaminach
ale nie da sie zaprzeczyc, ze Erasmus to jedna z najfajniejszych rzeczy jakie w zyciu zrobilem (i nadal robie) i rowniez polecam kazdemu! Nie wiem jaka to jest inwestycja w przyszlosc - czy jako prawnik nie lepiej miec umysl zamkniety na inne porzadki i inne instytucje (bo nie od razu jak mniemam dopuszczaja do komisji kodyfikacyjnej coby wprowadzac jakies nowatorskie rozwiazania z innych krajow ) i mam nadzieje ze przy szukaniu pracy nie trafi mnie szlag
Ale z checia na 4 rok tez bym pojechal na Erasmusa (teraz jednak do innego kraju) bo nie dosc ze wcale nie jest to tak kosztowne jak wydaje sie niektorym (mozna przeciez troche posciubic i nie trzeba imprezowac ze Szwedami i Norwegami ktorzy dostaja 1000 euro miesiecznie) ani tak niemozliwe jak wydaje sie niektorym (papierkow naprawde nie jest duzo, a procedury w porownaniu z tym co bylo kiedys sa mega przyjazne).
Tak mnie naszlo na wywod o Erasmusie
A teraz pytanie ktore sie we mnie narodzilo: na poczatku pobytu dostalismy tabelke z przelicznikiem ocen otrzymanych na Erasmusie na oceny polskie (we Wloszech jest system 30 punktowy od 18 punktow zdane). Do tej pory jakos mi tam idzie i jako ze w PL studentem bylem (i pewnie bede) marnym to we Wloszech podciagam sobie srednia. Pytanie: czy mozna otrzymac stypendium naukowe od UAM (bo od wloskiego uni niestety nie za oceny otrzymane na Erasmusie? A jesli nie to czy to nie jest dyskryminacja? I do tego - w Polsce po powrocie mam do zdania jeden egzamin i jak mniemam bedzie sie on wliczal do sredniej, a jesli nie to sa dwa rozwiazania: ocena z niego bedzie srednia (arytmetycznie 1:1 i oceny z wloch beda zignorowane) albo nie bedzie sie wliczal na ten rok tylko na przyszly (to troche nielogiczne).
Takowoz bylbym zobowiazany jakby ktos kto wie cos napisal w tej materii bo nie wiem czy sie spinac czy nie. A! I ostatnia rzecz: podobno oceny z Erasmusa sa wydawane jako appendix do dyplomu - w jakiej formie? Mozliwej do odlaczenia czy nie? W postaci przeliczonej czy nie? W jezyku polskim czy dwujezycznie? Z jakims komentarzem?
Z gory dzieki, pozdrawiam wszystkich wyjechanych i zycze owocnej sesji:)
napisz do pani sekretarki erasmusowej mzap@amu.edu.pl jest bardzo sympatyczna i na pewno Ci odpowie na wszystkie pytania
Pani koordynator a nie skeretarki :DDD Wiem, ze mi odpowie ale po co zawracac jej glowe, myslalem ze ktos moze juz to zrobil i wie. Poza tym ciagle o cos jej pytalem na poczatku i teraz mi glupio zawracac jej glowe.
koordynatorem jest prof Dajczak
nie wiem, mam wrażenie, że ile razy do niej idę to zawsze się cieszy, że może komuś pomóc
Hehe. Właśnie zdałam pierwszy egzamin. Tylko tak jakby nie dostałam oceny... O_o Chociaż nawet zapytałam, czy tu się erasmusom nie wystawia - ale widać nie...
Miałam pytanie o rewizję konstytucji. W ramach folkloru opowiedziałam też o Polsce. I nie chcę wiedzieć, ile nakłamałam
A Erasmus jest świetny, choć chwilowo za deszczowa wichura za oknem i dwutygodniowy maraton egzaminacyjny trochę mi tę świetnośś przysłaniają...
Kuba, jak już się dowiesz, to napisz tutaj
Faktycznie, Pani Marta figuruje jako sekretarka... Jakby sekretarki takie były, albo chociaz jedna na trzy Panie z dziekanatu to zycie byloby piekniejsze...;) No i wychodzi na to, że bede musiał Pani Zapędowskiej po urlopie zepsuc nastroj moim pytaniem:)
Zasady zaliczania zajęć odbywanych w ramach programu Sokrates na poczet studiów na kierunku prawo Wydziale Prawa i Administracji UAM
§1
Studentka lub student wyjeżdżający w ramach programu Erasmus/Sokrates powinni spełnić z końcem roku akademickiego warunki zaliczenia roku studiów na którym się znajdują.
Przedmioty zawarte w zatwierdzonym porozumieniu programowym (learning agreement) traktuje się jako objęte deklaracją zaliczenia i podlegają zaliczeniu na poczet studiów na UAM według zasad określonych w par. 3.
Jeżeli dla zaliczenia roku studiów studentka lub student musi złożyć egzaminy z przedmiotów, których nie może zaliczyć na uczelni zagranicznej, to w tym zakresie należy złożyć deklarację na zasadach ogólnych.
§2
Zaliczone w uczelni zagranicznej przedmioty wpisywane są do indeksu pod nazwą polską ustaloną przez wydziałowego koordynatora programu Sokrates. W suplemencie do dyplomu przedmioty te wpisywane są po polsku oraz w brzmieniu oryginalnym.
§3
Zaliczone w uczelni zagranicznej przedmioty które zostały ustalone przez wydziałowego koordynatora programu Sokrates jako ekwiwalentne dla przedmiotu: logika dla prawników, prawo rzymskie, historia prawa sądowego, historia ustroju państwa, historia doktryn politycznych i prawnych, ekonomia - podlegają zaliczeniu na poczet grupy B z ilością punktów przewidzianą w programie studiów na kierunku prawo WPiA UAM.
Zaliczone w uczelni zagranicznej przedmioty które zostały ustalone przez wydziałowego koordynatora program Sokrates jako ekwiwalentne dla przedmiotu: prawo europejskie, prawo międzynarodowe publiczne, prawo międzynarodowe prywatne, teoria i filozofia prawa, prawo ochrony środowiska podlegają zaliczeniu na poczet grupy C z ilością punktów przewidzianą w programie studiów na kierunku prawo WPiA UAM.
Przedmioty zaliczone w uczelni zagranicznej inne jak wymienione w ust. 1 i 2. podlegają zaliczeniu na poczet grupy D z ilością 6 punktów za przedmiot.
§4
Wydziałowy koordynator programu Sokrates dokonuje przeliczenia oceny uzyskanej w uczelni zagranicznej na ocenę polską opierając się na zasadach oceniania otrzymanych od partnera zagranicznego.
Czyli coś już wiemy:) Zapytam tylko tą stype bo moze... A noz...:D
Moim skromnym babelkowym zdaniem oceny które nam na naszym rodzimym WPiA wpisza nam do indeksu za przedmioty zaliczone na erasmusie, oczywiscie po dokonaniu odpowiednich przeliczeń (we Fr jest system 20 punktowy, od 10 zdane, do tej pory bylo ponoc tak, ze przeliczalo sie 14 na bardzo dobry), licza sie do sredniej, czyli maja wplyw tez na ewentualne stypendium z uam...jak tak dalej pojdzie, to moze skoncze studia z ladna ocena na dyplomie, bo z moich dotychczasowych wynikow bardzo jestem zadowolona.
No ba! oczywiście ze erasmusowe oceny licza sie do sredniej =D wszyscy bedziecie stype mieli..bo ja na razie jeszcze anijednego egzaminu nie zdalam;P
Ja jutro obleję filozofię...
*czarnowidzenie mode on*
Ci, ktorzy mowia ze obleja, zawsze nie dotrzymuja slowa
Ci, ktorzy mowia ze obleja, zawsze nie dotrzymuja slowa
Szczegolnie na Erasmusie gdzie nie zdanie (imieslowy ebane razem czy osobno!?) jest naprawde trudne. Oczywiscie szansa na profesora zylete tez jest ale jak 1 do 4 moze...
jakie? nieznane
rozmawiałem dziś z kumplem, który był w zeszłym roku na Socratesie - po przeliczeniu erasmusowych punktów na polskie oceny dostał stype... i to duża :]
Drodzy moi, sesja zakonczona! A jak u was? U mnie stupendo! Cztery egzaminy zdane: 5, 5, 4+ i 4:) Nigdy w zyciu nie mialem takich ocen choc przyznac trzeba ze odzwierciedlaja ilosc nauki wlozonej w kazdy egzamin:P
Jeszcze tylko 5 egzaminow i do domu wkurzac ludzi! Mniam! Pozdrawiam wszystkich daleko od domu a w szczegolnosci Macka narciarza (gratz za foty ), Gosie fanke Szymona W., candle vel kaloryferek i Banasza, któremu jakiego przydomku bym nie wymyslil to pewnie strzeli focha:)
Myśle o was i caluje! :*
Asfalt. Ja sobie wypraszam tego Szymona, zdecydowanie! Nie jest HOT jakby to powiedziała Paryż Hilton.
A oceny też mam przednie, piątki i czwórkę z plusem. To Ci dopiero mniam! Pierwszy raz w życiu czuję, że ocena odzwierciedla realny wkład włożonej w naukę pracy, miłe uczucie!
Na drugi semestr (może to kogoś zainteresuje, skoro dawno się nie uzewnętrzniałam na forum) wybrałam:
- prawo unii europejskiej - rynek wewnętrzny
- prawo wspólnotowe
- prawo własności intelektualnej
- socjologię stosunków międzynarodowych
- wielkie problemy współczesności (prasówki + islam i islamizm)
To wam gratuluję ocen. Bo u mnie koszą równo. Przynajmniej 3/4 erasmusów na prawie ma poprawki. A erasmusów jest dużo, żeby wam nie skłamać, ale powyżej trzydziestu na pewno. W skali 20 punktów wyniki powyżej 15 niemal się nie zdarzały - jedna 18 miał Anglik, ale on nie jest do końca normalny, nie chce ze mną po angielsku rozmawiać, choć wiele by to uprościło.
Kuba, kaloryferek idzie w odstawkę, bo u mnie wiosna w pełni. Drzewa kwitną, listki zielone wypuszczają, 13 stopni i bezchmurne niebo. A ja mam prawo międzynarodowe, dwa kawałki wspólnotowego oraz międzynarodowe karne, które jest do obłędu wspaniałe
jjeeju, a ja jak zwykle na szarym koncu moja z sesja. dopiero od wtorku..ekonomia leserzy, ale jak bedzie na prawie sie zobaczy.
swoja droga pierwszy raz normalna sesja, dwa tygodnie - cztery egzaminy
heheh ja na drugi semestr to mam bajke:
Miedzynarodowe prawo pracy
Biolaw po angielsku wiec chill
systemy common law (do wyboru po wlosku albo angielsku wiec tez chill)
system prawa Chin
system prawa krajow afrykanskich
Mysle ze bedzie ciekawie.
Jesli chodzi o Szymona W. to oczywiscie rozumiem ze trudno byc jego fanem/fanka bo wyjatkowo jest kiepski ale nie odwracajmy sie od niego. Przeciez on tak lubi zycie towarzyskie:D
candle: wiem ze wiosna! U mnie to samo dzis 11 stopni, zakrecilem kaloryfery w mieszkaniu (oprocz sypialni) i w ogole jest bombowo. I ferie do 17
Magda: nie wiem co znaczy "jak zwykle" w Twojej wiadomosci bo zawsze przed wrzesniem konczylas i z tego co pamietam to nie byloby zle gdyby "jak zwykle" odnosilo sie do ocen Trzymam kciuki, bedzie fajnie!
no przed wrześniem tak, ale mimo wszystko do 3 lipca z sesja to ostatki wytrzymaly..
A dzisiaj nawet w Niemczech wiosna (12 st wedlug yahoo, termometru nie posiadam ;P)
Kuba, stwierdzam ze u Ciebie w kwestii egzaminow to pelna egzotyka panuje :C (emot)
Acha. zeby tak dramatycznie nie bylo to sie pochwale, ze gdy w optymistycznym wariancie zdam ostatni egzam zimowy 25 lutego, to mam ferie do..15 kwietnia XD przebije mnie ktos?
woooo... przasada z tymi feriami:D
a ze egzotyka: grupa D to grupa D więc jako ze prawnikiem pewnie i tak nie zostane po co mam sie katowac:P We Wloszech tez 12 i jest pieknie.
Poza tym mnie uprzedzali zebym nie liczyl ze mi cos przepisza bo podobno sie trzeba uzerac i zdawac czasem jakies dodatkowe rzeczy, zalatwiac jakies plany nauczania ktore pozniej sa porownywane itd. wiec wole zdac sobie prawo afrykanskie ktorego podrecznik ma 70 stron niz sie tereferuje najpierw tutaj z wlochami i na deser o to samo w Polsze.
I pamiętajcie: zawsze mozecie zmienic swoj learning agreement:D
Prawo afrykańskie <rotfl>
A ja sobie zdaję to, co u nas jest na żenująco niskim poziomie. Przez jeden semestr zdążyłam się zakochać w PMP, a teraz tylko to potwierdzam. Przedmiot jest fascynujący, jeśli wykładowca umie wykładać. I też nie wiem, jak mi to rpzepiszą, skoro będę mieć trzy oceny
a moglas pmp zdawac? lol..ja myslalam ze jak zdane w polsce to koniec, nei da sie 2 razy.
w kazdym razie ja sie tu wybralam na jeden wyklad z rzeczonego pmp, i mialam wrazenie ze tyranowski 2, tyle ze po niemiecku mowil.i te zwroty akcji.."o czym my to mowilismy o ostatnio, a taaaaak..przypomnijmy sobie.." schiz. utwierdzilo mnie to w przekonaniu ze pmp to pmp nawet jak sie volkerrecht nazywa czy.... (tutaj Kuba wstawi sobie po wlosku, a Marysia po francusku XD) nazywa
Ale ja nie zdawałam w Polsce Nie odczuwałam potrzeby kontaktowanie się z Jerzym T. A tutaj niemal wszyscy profesorowie gadają zwarcie, na temat - jeszcze wielu do tego ciekawie. Kobieta od przestrzeni międzynarodowych sprawiła, że słuchałam jej z rozdziawioną gębą i miałam po 13 stron notatek XD
I pamiętajcie: zawsze mozecie zmienic swoj learning agreement:D
Mój learning agreement wersja 1.0 zdecydowanie nie ma nic wspólnego z tymi rzeczami, które zdaję tutaj, więc cała ta idea podpisywania tego przed wyjazdem jest bez sensu. Tak przynajmniej podejrzewam, bo przemiła pani sekretarka koordynatora z Rennes nie odesłała mi go do domu, ani nawet do pani Zapędowskiej, więc liczę tylko na to, że nie zaginął podczas jednego z 1234532423 strajków, jakie odbyły się w tym kraju w ostatnim roku. Rewelacji jednakże też się nie spodziewam - na wszystkich listach obecności na egzaminach figurowałam jako:
studentka Universite Karola Libelta, Poznan.
Beka Gosiu:D
A mi sie wersja wlasciwa (2.0) nawet w kilku miejscach pokryla z 1.0 podpisywana w Polsce. Tylko ze i tak na miejscu dostalem pusta do wypisania od nowa wiec tez nie rozumiem idei zalatwiania podpisow w PL. Ale nic to:P
No moje wysłane z Polski nikt nawet nie spojrzał, dla nich jest tu oczywiste, że najpierw trzeba pochodzić na różne wykłady i obejrzeć, a potem można się decydować. Ja drugi semestr mam wstępnie zatwierdzony, ale zawsze jeszcze mogę zmienić.
I jestem jedynym erasmusem, który musi swój plan do Polski wysyłać.
czy moj learning na pierwszy semestr doszedl tez nei mam pojecia..ale na drugi semestr wszystko pozatwierdzane. tyle ze lista przedmiotow ukaze sie dopiero w kwietniu wiec przedmioty sobie calkowicie..wymyslilam wychodzac ze zalozenia ze na kazdym porzadnym uniwersytecie murza byc prawa czlowieka w s.letnim skoro nie bylo ich w zimowym albo bgbII skoro bylo bgb I ^^
Kto w zeszłym roku egzaminował z włoskiego na tych kwalifikacjach?
Z góry dzięki, jeśli ktoś pamięta.
W komisji był mgr. Majchrzak chyba z kolegium języków obcych, Prof. Dajczak i jakiś inny profesor z którym nie miałem przyjemności mieć zajęć (chyba od prawa rolnego). Profesorowie nie zadają pytań tylko słuchają, pytania zadaje pan magister, który jest bardzo sympatyczny i pyta o ulubiony film, ksiażke, marzenia i plany na przyszłość. Do tego w sali była też Gosia B. z samorządu . Powodzenia i pozdrawiam!
Niemniej najlepszą metodą jest wyjeżdżanie na wariata w czerwcu, na wolnych miejscach z historii. Żadnego egzaminu Minus wariantu - nie ma pewności, że takie miejsca się w ogóle pojawią...
A tak jeszcze z ciekawości, dużo było osób na jedno miejsce?
Jeszcze nie wysłałam zgłoszenia. Czas do jutra. Mój włoski do najlepszych nie należy. :cry:
Nie było dużo, bo chyba trzy osoby nie znalazły dla siebie miejsca, ale podobno z roku na rok coraz więcej osób chce wyjeżdżać (przy czym nie sądze zeby ta liczba wzrosła o więcej niż 5 osób w sumie wiec na pewno więcej niż 1,8 na miejsce nie będzie). A jak ja zdawałem to mój włoski był naprawdę kiepski, żeby nie powiedzieć fatalny.
Naucz się na pamięć paru zwrotów, które zabrzmią profesjonalnie, zastanów się co powiesz jak nie zrozumiesz pytania (potrebbe ripetere:D), mów spokojnie i będzie ok. A dokąd się wybierasz? Na Rzym bym nie liczył bo tam jeżdżą wymiatacze a tak to jest szansa i to spora. Więcej wiary! Ja sie uczylem od podstaw 4 miesiace zanim poszedlem na rozmowe i proszę - udało się.
A ktoś może dać jakieś wskazówki dotyczące testów z francuskiego i angielskiego? Bo na razie to wiem tyle, że do łatwych to one chyba nie należą z góry dzięki
No dobra. Wysłałam na ten włoski. Może ktoś jeszcze się przyzna? Wcześniej to też moje mądre pytania. Zobaczymy jak będzie. Ja bym chciała do tych Włoch gdziekolwiek. Byle tam.
A w środę po zajęciach spytam mgr. Majchrzaka, czy nie może mi powiedzieć jakie zada mi pytania .
Tydzień na opanowanie języka to przecież odpowiednia ilość czasu .
A ktoś może dać jakieś wskazówki dotyczące testów z francuskiego i angielskiego? Bo na razie to wiem tyle, że do łatwych to one chyba nie należą z góry dzięki
z francuskiego było tak (że bociana dziobał szpak):
1) najpierw test, który polegał na tym, że dostaliśmy tekst prawniczy, który należało streścić pisemnie, i na tym etapie już dokonywała się selekcja
2) rozmowa kwalifikacyjna: krótki artykuł z którym się zapoznajesz związany z prawem czy polityką, pod tekstem pytanie - streszczasz tekst w taki sposób, żeby odpowiedzieć na to pytanie...ja np miałam coś o wyborach prezydenckich we Francji...warto poczytać w necie coś nie coś na temat aktualności politycznych we Francji, bo artykuły były z francuskiej prasy.
przelicznik - 1/3 ocena ze średniej i 1/3 z pisemnego i 1/3 z ustnego polecam Rennes
w komisji - prof. Dajczak, prof. Olejniczak (w zastępstwie prof. Zmierczak), mgr Bielecka - Pietras plus ktoś z samorządu
odnosnie wloskiego, czy przy rekrutacji mocno patzryli na srednia ocen? jaki byl "pulap" przy tym wskazniku? pzdr
No dobra. Wysłałam na ten włoski. Może ktoś jeszcze się przyzna? Wcześniej to też moje mądre pytania. Zobaczymy jak będzie. Ja bym chciała do tych Włoch gdziekolwiek. Byle tam.
A w środę po zajęciach spytam mgr. Majchrzaka, czy nie może mi powiedzieć jakie zada mi pytania .
Tydzień na opanowanie języka to przecież odpowiednia ilość czasu .
Dasqua, trzymamy kciuki
Myślę, że mgr Majchrzak w komisji to duży plus!
Siabada dida da!
Kto jedzie do Włoch? Zwłaszcza poszukuję drugiej osoby jadącej do Rzymu .
Cud, miód i orzeszki .
I jeszcze, jeśli to kogoś interesuje, 3 miejsca są wolne (Piza i 2xTrydent) i do 10 marca można się chyba jeszcze wkręcić.
A może do Osnabrueck ktoś się wybiera?
Acha. zeby tak dramatycznie nie bylo to sie pochwale, ze gdy w optymistycznym wariancie zdam ostatni egzam zimowy 25 lutego, to mam ferie do..15 kwietnia XD przebije mnie ktos?
No mi sie 15 kwietnia konczy drugi semestr, potem mam uwaga uwaga wielkanocne wakacje (tak tak, kochani, wlasnie tak!), a w maju sesja, ohohoho, a wracam moze w czerwcu, w kazdym razie na pewno po plyte Szymona Wu.
Jest ktos, kto sie dostal do Rennes?
ech, to mnie sie sesja konczy jakos w polowie lipca..ale w sumie nie narzekam
ja się dostałam do Rennes i baaaardzo sie cieszę! w sumie do Rennes ma jechać 5 osob, no chyba ze do poniedzialku ktos zrezygnuje. Gosia Ty jestes w Rennes, prawda? Zadowolona? Pozdrawiam
A kto na nową świeżutką, osobiście przeze mnie załatwioną umowę do Cergy?
Ja mam teraz wakacje, pół kwietnia wakacji i sesję na początku maja
Szanowni Państwo,
uprzejmie informuję, że po rekrutacji i wszystkich rezygnacjach i przetasowaniach pozostały nam następujące niewykorzystane miejsca:
- 8 z angielskim: 2 x Trnava, 2x Ryga, 1 w Southampton-Business Studies, 1 w Budapeszcie, 1 w Segedzie i 1 w Joensuu
- 8 z francuskim: 3 x Nancy, 5 x Rennes
- 3 z włoskim: 2 x Trydent, 1 w Pizie
- 1 z niemieckim: Viadrina
W związku z powyższym ogłaszamy rekrutację dodatkową na niewykorzystane miejsca, ogłoszenie znajdzie się na stronie internetowej jeszcze dziś. Mogą Państwo poinformować swoich znajomych o nowym naborze, zgłoszenia do 27 marca br., na mój adres mailowy w załączniku na znanym Państwu formularzu. Rekrutacja dodatkowa otwarta jest również dla tych, którzy nie przeszli pozytywnie pierwszego naboru.
Pozdrawiam,
Marta Zapędowska
Sekretariat Wydziałowego Koordynatora LLP/Erasmus
Wydział Prawa i Administracji
Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
Św. Marcin 90
PL 61-809 Poznań
tel.: +48 61 829 42 97
fax: +48 61 829 41 00
mail: mzap@amu.edu.pl
Ja tylko powiem jak ktos sie boi jechac do Trydentu to niech sie dluzej nie boi bo jest wypas:
1. Najlepszy wydzial prawa we Wloszech wg. Republiki (taka gazeta w zeszlym i w tym roku (nie zadna Sapienza ^^)
2. Nowooddany do uzytku budynek i masa przedmiotow do wyboru
3. Trentino to region autonomiczny, z najnizszym we Wloszech wskaznikiem bezrobocia, wygral tegoroczny plebiscyt na najlepsze miejsce do mieszkania w Italii wyprzedzajac Bolzano (30 min drogi z Trento hihi). No i sa chodniki z marmuru
4. Najlepsze tereny narciarskie Wloch (Madonna di Campiglio, Andalo, Pinzolo, Paganella w odleglosci ok 1h - 2h od centrum - Tylko do Cortiny daleko ) najblizsze stoki na Monte Bondone mozna osiagnac w 40 min - skibus z centrum
5. Najlepsza druzyna siatkarska swiata (mozemy sie klocic) na ktorej mecz wstep kosztuje tylko 10 euro i jest Michal Winiarski hihi
6. Preznie dzialajacy ESN ktory zapewnia darmowe kino 2x w tygodniu, czeste imprezy i wycieczki (Treviso, Wenecja, Verona teraz E-Snow w Andalo)
7. Mozliwosc wypozyczenia darmowo elektrycznego samochodu i jezdzenia sobie po miescie i okolicy no i zakupow w Lidlu
8. Dobra baza wypadowa do ciekawych miast (Verona, Wenecja, bolonia, Padwa, Mediolan)
Odradzam Pize bo tam nic nie ma i wspolczuje tym ktorzy wybrali Macerate, bo oprocz w miare dobrej siatkowki to tez nic tam nie ma (tak mawiaja miejscowi ktorzy przyjechali do Trento na studia) hi hi hi. No i gratuluje Rzymu bo robi wrazenie i tamtejszy Uniwerek wciaz ma lepsza renome bo jednak stolyca.
A! Jesli ktos chce miec codziennie imprezy w wypasionych klubach to niech nie przyjezdza bo sa 3 kluby z czego w jednym ludzie sikaja na parkiecie wiec w zasadzie sa dwa kluby. No i troche drogo jest ale nie tak jak w Mediolanie czy Rzymie. No i wlosi sa gupi ale to chyba wszedzie.
Co za naród nie chce jechać do Rennes? O_o Bym mogła, bym się zgłosiła jeszcze raz...
A kto jedzie do mojego Cergy (wnioskuję, że ktoś to wybrał, skoro nie ma go na liście...).
a co to sie stalo? cizby na fr przyjeli wszystkich co to sie zglosili czy byl jakis odsiew?:D
ja jade do cergy, napisalam Tobie na mejla, ale najwyrazniej nie doszedl:)
Jesli Ty tam jestes to bylabym wdzieczna za jakies informacje..
jacol odsiew był na francuskim, najpierw na pisemnym, a i ustnego też nie przeszedł każdy. dlatego jest kolejny nabór, bo nie wszystkie miejsca są zapełnione. Chętnych było więcej niż miejsc
@sunshine - odpisałam Ci, sprawdź, może jestem w spamie A jak nie, to prześlę znów.
Dobrzy ludzie (złymi tez nie pogardzę) powiedzcie proszę jak wyglądał test/egzamin z angola kwalifikujący na erazmusa. I może jeszcze jeśli można to jaki był odsiew że jeszcze 8 miejsc zostało? Bardzo ładnie proszę!
candle nic nie dostalam niestety. to moze sprobuj na gg 6726271
Dlaczego warto wybrać Erasmusa w Rennes?
1) Zaraz po Strasburgu to najlepszy ośrodek prawa europejskiego we Francji
2) Miasto nazywane Barceloną północy - studenckie czwartki na Rue St. Michel, nazywanej Rue de la Soif (ulicą Pragnienia) nie mają sobie równych, mnóstwo erasmusów!!!
3) Rozmiarowo Rennes do ogarnięcia, wszędzie blisko
4) Półroczny darmowy kurs języka francuskiego na uniwersytecie + mnóstwo dodatkowych bonusów w prezencie od uczelni i miasta
5) Bretania to jeden z najładniejszych zakątków Francji, blisko nad morze, 16 marca można bez problemu opalać się na plaży, tanie lotnicze połączenia z Wielką Brytanią, dwie godziny tgv do Paryża
6) zimą temperatura nie spada poniżej zera
7) miasto bliźniacze z Poznaniem
Polecam!!!!
a ja mam troche bardziej materialne pytanie:
mianowicie, czy gdzies jest wyszczegolnione ile kasy dostaje sie w kazdym z miejsc?
z gory dziekuje,
http://erasmus.wmi.amu.edu.pl/pliki/stawki07.pdf
To są chyba stawki na obecny rok.
bardzo, bardzo dziękuje.:)
zupelnie nie moglam tego znalezc.
Konczy sie powoli najfajniejszy okres mojego studiowania... I mimo ze przeliczniki z Wloch sa mega wredne i czuje sie z tym zle, to nawet jak nie wyciosam naukowego i tak zalicze ten rok do naj naj naj super ekstra.
I nie chodzi tylko o imprezy, zwiedzanie i mega aktywnosci na ktore w PL nie ma czasu ani pieniedzy (bo sa zwyczajnie przedrozone) ale tez o mityczny makaron ktorego zjadlem przez caly pobyt okolo 50 kilogramow, o hodowana na parapecie bazylie o jakies gargamel bez ktorych ciezko bedzie mi teraz wytrzymac... A wsrod nich wino do obiadu za 98 eurocentow za litr.
Nie chce panikowac i popadac w patos ale nie wyobrazam sobie za bardzo siebie po powrocie i mega sie boje ponownego mieszkania z rodzicami... Nie wiem jak wy ale chyba sie zapisze do ESNu albo cos bo pewnie tam mozna znalezc zrozumienie...
Ogolnie to napiszcie cos bo sie czuje samotny z moimi post-erasmusowymi problemami... Tzn jeszcze nie post ale prawie...
o kurde asfalt wraca ;/
(napisalem cos )
Suld pojdziemy na piwo, pozartujemy, bedzie fajnie.
I wezmiemy rafauka!
No nie moge ci odpowiedziec bo Xarin czuwa. :O
kolejny edit (jak to milo oszukiwac xarina)
nie zostawie rafauka! a dlaczego? bo on sie tym nie przejmuje a nie bede niemiluy dla kogos kto sie tym przejmie. przeciez jestem dobry chopak!
dobra jednak nie jest tak zle ze wracam tez macie zryte lby. tekst o butaprenie mnie tym utwierdzil ^^
Spoko, możecie rozmawiać sobie w obrębie swoich postów . Tego nigdy nie zabraniałem
- Kolejny Edit - Pozdrawiam - Xarin
No to chyba jednak Xarin mnie oszukał:D
=]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]
[ Dodano: 2008-06-18, 16:15 ]
Z całym szacunkiem, ale to chyba nie jest dyskusja na temat, proszę o zaprzestanie offtopu, gdyż będę zmuszony przenieść część postów do bubli .
Zostaw biednego Rafała Asfalt
A z nami nie jest tak źle, choć faktycznie takiego pysznego makaronu pewnie tu nie ma...
Rany, ja sobie nie wyobrażam wracania, więc pewnie dlatego będę tu jeszcze siedzieć...
Zderzenie z rzeczywistością boli
Poczekajcie na pierwsze "OPOWIEDZ-JAK-CI-TAM-BYłO" !?!?!
Dajcie znać, jeśli będziecie potrafili w kilku zdaniach zamknąć rok studiów, a dziewięć miesięcy życia, jednocześnie nie uciekając w banał - ja nie potrafię.
Erasmus - zbyt złożone to dla mnie doświadczenie.
Pierwszy aspekt - dojrzewanie, na które składa się zarówno nauczenie się prania/gotowania i podobnych (tak, mieszkam z rodzicami), jak również uświadomienie sobie, co jest dla mnie ważne.
Drugi - sprofilowanie "zawodowe" -wreszcie mam konkretny pomysł na to, co zrobię z dyplomem mgr prawa, które dziedziny mnie interesują etc.
Trzeci - nowy świat, nowe miejsca, zwyczaje, ludzie... zabawa.
Nie żałuję ani jednego dnia!!!
Szkoda, że nie można dwa razy
Jak dobrze być spoza Poznania Widać mam quasi-erasmusa już trzeci rok Już wiecie jak dobrze mieszkać samemu, a nie z rodzicami
Wiesz, ja akurat wybyłam z domu w wieku 16 lat. I akurat ten aspekt nijak nie zmienia, że erasmus jest jedną wielką szkoła życia.
Kurcze jak czytam ostatnich kilka postow to wiem ze gdzies jest dla mnie zrozumienie;-) przede mna ostatnich 5 tyg do powrotu do domu a juz nie moge spac w nocu z tego smutku... Generalnie juz ulozylam plan rzeczy ktore bede robic w Polsce w sierpniu, zeby tylko nie zwariowac z bezczynnosci. I podpisuje sie pod wszystkim co tu zostalo napisane o Erasmusie, ogolnie decydujac sie na wyjazd do Niemiec nie podejrzewalam nawet przez chwile ze bedzie AZ TAK;-)
A ESN tez przyszedl mi do glowy - czuje ze bedzie potrzebna jakas grupa wsparca;-)
ktos z forumowiczow jedzie w tym roku do Rennes? mam pytanie odnosnie tego jak srodek lokomocji wybrac..bo samolotem to nie bardzo pasuje w Paryzu sie jest ok 21. 40 i potem trzeba jeszce do Rennes sie dostac ..samochodem tez myslalam ale za duzo kasy nam paliwo:) wiec chyba autobusem zostaje...ktos juz wie czym tam pojedzie?...bo ja narazie nie mam pojecia a wczoraj dostalam miela ze musimy byc tam wczesniej czyli juz 8 wrzesnia
[ Dodano: 2008-07-23, 15:06 ]
No nic, muszę się wziąć i spróbować załatwić umowę dla WPiA z Paris I (na jakiegoś Erasmusa albo chociaż z jedno miejsce na Masterze). Gdyby pojawiała się tu osoba, która ponoć załatwiała coś podobnego z inną uczelnią, to chętnie bym ją zaprosił do siebie (czytaj: pokój 202 IUR) w październiku, co by się dowiedzieć, jak szybko i bez stresu załatwić tego rodzaju dokument... Pozdrowienia dla Asfalta (i innych romanistów). Rennes - przez półtora roku uczyłem się w LO w Fougeres (połowa lat 90) - to ok. 50 km na wschód, przy granicy z Normandią. Słynna Rue du soif w Rennes była instytucją już podówczas ;-)
wchodzą, wchodzą, osobiście byłem w Rennes w ramach wycieczki krajoznawczo-odwiedzającej znajomych (samolot+TGV), ale z tego co się orientuję większość znajomych wybierała podróż na erasmusa autobusem, przynajmniej tak było 2 i 3 lata temu
Teraz z Paris I, jak ja już poerasmusowałam? No w sumie ja pomagałam z umową do Cergy, ale tam oni byli chętni - klucz to przekonać drugą stronę, ze jest sens
Dzięki za pozdrowienia! Również pozdrawiam PFZ (szkoda że ciągle bez logowania!) Jak jakieś pytania odnośnie Italii to służę ale przez PW.
większość Erazmusów do Rennes jedzie autokarem (podróż do najprzyjemniejszych nie należy, ale można zabrać ze sobą względnie dużo bagażu).
Pozdrawiam wszystkich którzy byli i będą w Bretanii:)
Wróciłam do domu! To były najlepsze miesiące moich studiów.
co? nie bylo wypadku polskiego autokaru?
Ech, byłem dzisiaj w NFZ po EKUZ i wystawili mi ją tylko do końca października, pomimo że świeciłem zaświadczeniem z uczelni, że pobyt mam do końca lutego. Usłyszałem że skoro legitymacja pobita tylko do końca października to oni mi na ten okres EKUZ wystawią... Tez mieliście takie problemy?
jak zalatwialem sobie EKUZ to tez byl to jakis krotki okres waznosc z powodu legitymacji... jw.
u mnie bez problemu dali do konca pobytu na Erasmusie. Trafiłeś na debila;/
Ex-erasmusi, braliście w końcu jakieś przedmioty? Bo tak już wszyscy o deklaracjach mówią i czuję, że w tym roku odstaję . Może coś jednak wypada zdawać?
I pytanie numer dwa: czy wiadomo kiedy powinny być stypendia? Nie żeby mi się jakoś spieszyło, ale za 4 dni wyruszam ( ) i wolałabym wiedzieć kiedy zacząć się martwić, że pieprznęłam się w numerze konta...
a nie obudzić się w grudniu bez pieniędzy na powrót do domu .
Zależy, na którym roku. Np. na 3 musisz c2.
Czyli muszę cywila2, ale tak się zastanawiam nad jakąś procedurą. Czy to byłoby za dużo?
ja wróciłem 29 czerwca. Lipiec miałem wolny ale jako, że mam cywila2 drugiego września to cały sierpień praktycznie się już gibam. Przypuszczam, że się spokojnie da zdac jakas procedurę ale nikomu nie życzę takiej kupy w wakacje (uczenie się w sierpniu jest trochę niefajne). Elo
ja zadeklarowałam prócz cywila II kpa po czym przepisałam je na następny rok. także nie polecam, po co sobie utrudniać życie? a z erazmusa przywiozłam 57 ECTS więc luzik
nie radze brac za duzo przedmiotow bo teraz juz nie bedzie mozna zmieniac deklaracji w trakcie roku.
Przywiozłaś 57? To mogę tak? Albo 56? W moim przypadku to już jeden przedmiot i jeden egzamin mniej.
Myślałam, że bez względu na punkty w Polsce (tych mam w nadmiarze) muszę mieć min. 60 na wymianie. Nie jest tak?
Jest, ale można czasem coś załatwić jak sie ma ważny powód.
skoro nowe wladze tak restrykcyjnie podchodza do spraw zwiazanych ze studiowaniem na wpia (chodzi mi o to niewykreslanie przedmiotow) to mysle ze na chwile obecna waznych powodow jest zdecydowanie mniej niz bylo ich kiedys
To się załatwia z Prof. Dajczakiem. W tym wypadku zasady są niezmiennie surowe:D
co do EKUZ z poprzedniej strony. poszłam, dałam wniosek, pani popatrzyła, powiedziała, że za wcześnie, popatrzyła, zapytała drugiej pani: "studentom wydajemy?", druga pani potwierdziła i dostałam do lipca 2009. w lipcu.
1) KPA zdałam teraz, a c2 za jakie 3 tygodnie, więc spokojnie się da bez jakiegoś cierpienia.
2) To, czy Cię puszczą z mniejszą ilością punktów, w dużej mierze zależy od uczelni przyjmującej. Sprawdźcie na miejscu, czasami można trafić na cos tak prostego, że zalicza się jednym palcem.
hej!
czy ktoś mógłby podzielić się informacją jak trudno jest się dostać tak naprawdę na erasmusa do niemiec?
2 lata temu zdałam całkiem dobrze rozszerzoną mature z niemca i ... na tym koniec;/ na lektorat chodze na angielski. na pierwszym roku chodziłam niby troche na zajecia z niemieckiego do empiku (buahahah smiech na sali niczego sie nie nauczyłam) a na drugim to juz w ogóle sobie odpusciłam. jesli chodzi o język prawniczy to nie umiem nic. ale wiem jednak ze do niemiec jest bardzo duzo miejsc i ze bywało nawet wiecej niz chętnych. dlatego jak myslicie? do egzaminów jest jeszcze pół roku.... dałabym rade przygotować sie tak zeby sie dostac?
pozdrawiam
Nie jest trudno. Ale trzeba znać trochę słownictwa fachowego. Niemniej jednak z reguły miejsc jest tyle ilu chętnych, więc większych problemów być nie powinno. Najlepiej pożycz od kogoś, kto ma lektorat z niemca, podręcznik do słownictwa fachowego i przeczytaj sobie ze 3 pierwsze rozdziały
czy mogę się pochwalić/zaprosić do dyskusji?
http://miasta.gazeta.pl/p..._studentow.html
ja juz czytalam, gratuluje fajnego artykulu
Artykuł ciekawy i dobrze się czyta Ale jak się ostatecznie pisze "Erasmus" czy "Erazmus"?
Co do treści to mi się wydaje, że te wszystkie przewodniki, zniżki, darmowa biblioteka, czas profesorów itd wynikają jednak (przynajmniej częściowo) z większej kasy, jaką na utrzymanie uczelni i opiekę nad stydentami może przeznaczyć Rennes. Francja ma z gospodarką niezaprzeczalne problemy, a tyle udogodnień i środków wypływa pewnie w jakiejś mierze właśnie z owego socjalu.
Chyba że się mylę i chodzi tylko o właściwe wykorzystanie pieniędzy z UE. No i na pewno przydałoby się więcej dobrych chęci
Mam pytanie do szanownych kolegow/kolezanek, mianowicie, jak wyglada sprawdzian jezykowy przed wyjazdem na erasmusa. Osobiscie chcialbym jechac gdzies gdzie jezykiem wykladowym jest jezyk angielski-prosze o porady i wskazowki-naprawde nie mam pojecia jak to wyglada...za wszelkie odpowiedzi z gory dziekuje.
Czy był ktoś może na tym spotkaniu organizacyjnym 7 stycznia 2009? bardzo prosiłbym o informację dotyczące terminów składania wnosków czy także samych ogólnych zasad. z góry dzięki
Posiadacie informacje na temat Erasmusa w Hiszpanii?
Czy rzeczywiście trudno się tam dostać? Na jakim poziomie należy znać język hiszpański? Jak się tam studiuje?
I jakie trzeba dodatkowo spełnić warunki, wystarczy mieć zaliczone dwa pierwsza lata prawa i do tego jakoś postarać się o język prawniczy angielski, yes?
Pozdrawiam
PS: A ponieważ to mój pierwszy wpis na forum serdecznie wszystkich witam !
Tylko Trento;P
http://www.tvp.pl/styl-zy...y/wideo/trydent
Posiadacie informacje na temat Erasmusa w Hiszpanii?
Czy rzeczywiście trudno się tam dostać? Na jakim poziomie należy znać język hiszpański? Jak się tam studiuje?
I jakie trzeba dodatkowo spełnić warunki, wystarczy mieć zaliczone dwa pierwsza lata prawa i do tego jakoś postarać się o język prawniczy angielski, yes?
Pozdrawiam
PS: A ponieważ to mój pierwszy wpis na forum serdecznie wszystkich witam !
w tym tygodniu podobno ma zaczac dzialac strona www.law.amu.edu.pl gdzie maja byc zamieszczane wszystkie inf. dot erasmusa.
co do terminow:
podanie nalezy skladac do 22.lutego
rozmowa kwalifikacyjna luty/marzec
co do hiszpanii, to padlo pyt. ile osob jest chetnych, zglosilo sie ok.4 osob.
nie podawali szczegolowych inf. dot.hiszpanii, poniewaz przyjedzie jakis prof. z hiszpanii i bedzie spotkanie z nim i on bedzie opowiadal jak wygladaja studia w hiszpanii. niestety nie jestem w stanie powiedziec kiedy bedzie to spotkanie, ani jak sie ów profesor nazywa.
Dzięki Olguch!
A mozecie jeszcze powtorzyc, od ktorego roku najwczesniej mozna sie starac o wyjazd? W sensie, jesli aktualnie studiuje na pierwszym to czy na drugim moglbym juz jechac, biorac pod uwage ze jezyk hiszpanski mniej wiecej znam?
Dzięki Olguch!
A mozecie jeszcze powtorzyc, od ktorego roku najwczesniej mozna sie starac o wyjazd? W sensie, jesli aktualnie studiuje na pierwszym to czy na drugim moglbym juz jechac, biorac pod uwage ze jezyk hiszpanski mniej wiecej znam?
teoretycznie mozesz. ale tego nie polecaja, bo przede wszystkim twoja wiedza prawnicza jest raczej niewielka, i moze byc przzypakiem trudno zrozumiec cos nie ze wzgledu na jezyk ale ze wzgledu na wiedze (podobno).
Ja mam spotkanie z tym profesorem w ramach seminarium magisterskiego w środę wieczorem (moim promo jest prof. Dajczak) więc ten profesor z Hiszpanii najpewniej będzie dostępny w okolicach środy:P
A propo Hiszpanii,wie ktoś może jak wygląda sprawa Barcelony?czy egzamin też jest z Hiszpańskiego?
prof.Dajczak powiedział,że wykładowym jest tam kataloński:(a to zupełnie inna bajka
Czy ktoś z was orientuje sie, czy można pisac test z dwóch języków?
W zeszłym roku można było, co nie zmienia faktu, że i tak wybrać można tylko 2 uczelnie zagraniczne.
No którym roku, waszym zdaniem, najlepiej jest jechać na Erasmusa?
Najlepiej w roku, w którym są MŚ w piłce ręcznej
A poza tym to chyba na trzecim-czwartym roku bo już się ma jakieś pojęcie o prawie. Na drugim to nie ma IMO dużego sensu bo bez podstaw cywila czy admina ciężko jest załapać coś w innym języku (no chyba że się będzie zdawać jakieś ogólne przedmioty, ale na mniejszych wydziałach nie ma ich zbyt wiele do wyboru) a na piątym roku to chyba każdy ma już co innego na głowie.
Na drugim się chyba nie da - do rekrutacji trzeba mieć zamknięty pierwszy ro, przynajmniej u mnie tak było. Imho lepiej 3 - nie ma problemów z seminarium.
Na drugim się chyba nie da
Już można => ZASADY REKRUTACJI
btw. pozmieniali trochę w regulaminie, można wybierać więcej niż 2 uczelnie:
- Możesz ubiegać się o wyjazd do dwóch obszarów językowych (co oznacza zdawanie egzaminu z dwóch języków) i do dwóch ośrodków w ramach każdego z wybranych przez Ciebie obszarów językowych.
O, ale w sumie cztery uczelnie na dwóch obszarach to ja też mogłam. Niektórzy tak robili w ramach zwiększania szans
hej! kto z Was wybiera sie w tym roku na ersamusa do niemiec ( bo np. ja i dlatego chcialabym oszacować konkurencje):P marzy mi sie kurcze Mahnheim, ale mój niemiecki jest dośc kulejący a wiem ze do Mahnheim jest zasze duzo chetnych ;( jak jest u Was? macie jakiekolwiek informacje nt tego jak w tym roku ma sie szacunkowa liczba chetnych do liczby miejsc ?
tyyyyylko Mannheim ))))))
kto wybiera się do Włoch?
ja mysle o Rzymie i Trydencie...
nikt nie chce jechac do Italii?!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :/
Hej
Mam pytanie do byłych Erasmusowców-jak wygląda test językowy z angielskiego prawniczego?dopiero w tym roku zaczęłam lektorat więc mój ang prawniczy nie jest na oszałamiającym poziomie...jak ocenianie poziom tego testu?jakies wskazówki z czego najlepiej sie przygotowac?
hej,
wybiera sie ktos do Wloch - University of Urbino lub Universita di Catania??
Do Włoch?! Ja! :)
Ale stawiam na Macerate.
W ogole nie przypominam sobie, zeby Catania byla na liscie, uwielbiam Sycylie wiec pewnie bym sie zgłosila a przynajmniej zapamietala ze jest taka mozliwosc...jak to zorganizowałes/as??
jest ktoś chętny do Anglii?
Ja byłam w Maceracie. Jakby co, chętnie podzielę się doświadczeniami.
karolajna,
przypadkiem trafilem na forum prawników.
jestem z WNS i mój Instytyt od lat wielu współpracuje z tamtejszymi uniwekami, wiec problemu jako tak nie ma.
Nie orientowalem sie jak to wyglada na prawie. Tak tylko zagadalem - a noz ktos bys sie znalazl ;)
jak angielski?
nie pisalam, ale ciekawi mnie czy był trudny.
przy lepszym przygotowaniu nawet nietrudny, do tego nie był to egzamin z angielskiego prawniczego, a z ogólnego. Dwa pierwsze zadania według mnie całkiem znośne (true, false i słowotwórstwo) z kolei trzecie( ułożyć zdanie z ustawionych nie po kolei wyrazów) sprawiło mi trudności ze względu na ich rozbudowana formę.
wie ktoś może kiedy wyniki?
idzie ktos w czwartek na włsoki?
podobno mają być do końca tygodnia
wybiera sie ktos jutro na hiszpanski??
ja sie wybieram ;) 15.30 CI ? ;) wie ktos cos dokladniej jak wyglada ten egz?
tak za bardzo to wlasnie nie wiadomo:(
a teraz jeszcze nie moge tej strony z erasmusem odworzyc
a jesli mozna wiedziec, to gdzie chcesz jechac w hiszpanii?
la coruna albo barcelona, ale z barcelony zrezygnuje jesli bedzie tam katalonski, a raczej bedzie :) zreszta hablam tez bez rewelacji, takze wszystko sie okaze jutro :) a Ty?
nie mam pojecia, jutro sie wszystko okaze :) a tak btw, dobrze znasz hiszpanski? bo nie wiem jakiego poziomu sie spodziewac :)
hehe, lepiej sie nie przyznawac w porownaniu z Toba, bo ja sie ucze od 5 miesiecy wiec raczej mocno poczatkujacy :p a wiesz moze, czy wynik bedzie od razu, czy po czasie?
Podobno od razu po egzaminie
W takim razie do zobaczenia jutro:)
do zobaczenia :)
Czy na 5 roku można wyjechać na Erasmusa?
Czy do Włoch jest bardzo duza liczba chetnych?
Czy jezyk obcy trzeba znac biegle, fachowy czy zaawansowany wystarczy?
Czy do Włoch jest bardzo duza liczba chetnych?
Czy jezyk obcy trzeba znac biegle, fachowy czy zaawansowany wystarczy?
Można jechać na 5 roku, ale potrzebna jest zgoda promotora.
W tym roku na Włochy zgłosiło się 9 osób na 12 miejsc - niedostały się 2 osoby, dlatego ma być drugi nabór.
Wymagana jest znajomość języka na poziomie komunikatywnym. Niektórzy dostali włoską Konstytucję do przetłumaczenia (fragment oczywiście).
i jak hiszpanski?kto gdzie jedzie?
Czy na 5 roku można wyjechać na Erasmusa?
Czy do Włoch jest bardzo duza liczba chetnych?
Czy jezyk obcy trzeba znac biegle, fachowy czy zaawansowany wystarczy?
Egzamin z włoskiego przeprowadzany był tydzien temu. Polegał na tym, że najpierw otrzymuujesz pytania z zycia codziennego, typu czemu Italia, jaki lubisz film itd. a potem fragment włoskiej konstytucji do przetłumaczenia (z włsokiego na polski...) Zostały miejsca do Padwy, Trydentu, Rzymu i moze gdzies jeszcze, z tego co wiem to ma byc drugi nabor, ale o to to juz najlepiej pytac prof. Dajczaka albo w dziale wspolpracy z zagranica.
Poziom jezyka? Musi byc komunikatywny- pomimo, ze zostaly miejsca do Włoch-kilka osób odpadło, wiec to nie jest tak ze kazdy sie dostaje.
hej
zakwalifikowalam sie do Joensuu z j.ang-czy ktos chcialby sie wymienic?
Dostaliście może listę osób zakwalifikowanych z j.ang?Byłam dzisiaj u pani Zapędowskiej-powiedziała, że dzisiaj wysle, zeby latwiej bylo sie zamieniac
hej, bardzo Wam zazdroszcze
ja bede probowala za rok zdawac egzamin i mam nadzieje, ze mi sie uda wyjechac do Rzymu lub Padwy.
lista juz zostala wyslana
do mnie nie dotarła:/
czy ktoś, do kogo już dotarła lista, mogłby napisać, czy wynika z niej, ze wszystkie miejsca są zajęte(te na slowacki itd- tez) ? ? ?
ja dostalam liste ale tylka z jezykiem angielskim..wszystkie miejsca sa przydzielone juz
Potrzebuje namiar do Kasi Górskiej z 3 roku prawa.Ma ktos moze z nia jakis kontakt?
to jak?
kto gdzie wyjezdza? :)
ja-italia! :)
sieeema, ja La Coruna, a jak Wy ? chcialby ktos z Barcelony sie zamienic?;p
heh no ja wlasnie bym chciala wiedziec czy te osoby jada,bo jestem trzecia na liscie...
3 na liscie tzn Alcala ? ;) ale Ty chyba chcialas tam, o ile dobrze pamietam ;p
no ale w sumie to teraz bym chciala do barcy,bo nie chce sama jechac do tej alcali:(
a tak naprawde to nie pamietam co napisalam na pierwsze;
myslalam ze beda nas o to jeszcze pytac
no ale w Barcelonie jest tez problem z katalonskim... ja ogolnie nie narzekam, ale jakby ktos chcical sie zamienic to chetnie odpale La Corunie za Barcelone;p poczekajmy, moze ktos sie jeszcze odezwie na forum;)
barcelona:).... juz mi sie po nocach sni ta papierkowa robota:D.....z kim ostatecznie pojade do tej barcy?:)
ze mna!!! (kasia g)
wlasnie, od czego zaczac z tymi papierami?
na bank juz jedziesz do tej barcy?
czy jeszcze jest mozliwosc,ze zmienisz zdanie?
pytam,bo jesli dobrze pamietam,to mowilas o valladolid
pozdrawiam:)
Julita
mialam do Valladolid jechac z kumpela z fil.romanskiej,ale ona miala jakies problemy z papiermi i w koncu nie jedzie nigdzie,wiec na pewno Barcelona
i w koncu chyba wyszlo na to,ze jedziemy razem...
znaczy sie jak razem?we trzy? im nas wiecej tym weselej
Julia zrezygnowala i jedzie do Santiago.
Daj mi jakies namiary do siebie,to bedziemy w kontakcie.
Moj mail to julita.szumska@gmail.com
Czy ktoś z osób, które dostały się erasmusa z j.ang z listy rezerwowych, chce zrezygnować z wyjazdu? Ja się dostałam do Trnavy, a baaaardzo chętnie bym pojechała gdzieś indziej
cześć
zazdroszczę wszytskim erasmusiakom bardzo chciałabym pojechać, ale dopiero za 1,5roku, tj. na 3 roku.
mam takie pytanie: najbardziej chciałabym pojechać do Szwecji, ale z naszego wydziału w tamte rejony jest tylko Joensuu. Słyszałam kiedyś, że podobno istnieje możliwość wyjazdu z innym wydziałem, np. skoro Wydział Filologii Polskiej ma umowę z uni w Sztokholmie, to że można wyjechać z jego ramienia. czy to jest prawda? czy ktoś tak zrobił?
+ czy ktoś był/ jest w Joensuu? jak tam wygląda studiowanie? czy warto brać pod uwagę ten uniwersytet?
Tez zazdroszczę Wam wyjazdu
A mam pytania dla tych, którzy w tym roku ubiegali się o wyjazd na Erasmusa: trudno sie dostać? jakie własciwie wymagania trzeba spełniać?
I jeszcze jedno; jeśli chciałabym wyjechać w 2 klasie w 2 semestrze, to kiedy powinnam zaczać sie tym intersować?
Czy ktoś mógłby uchyić rąbka tajemnicy, jak wygląda ustny egzamin na Erasmusa? Czy to są pytania gdzie trzeba znać specjalistyczne słownictwo, czy raczej luźna rozmowa?
A z jakiego języka? Na niemcu jest luźna rozmowa i trzeba znać trochę specjalistycznego słownictwa
a na hiszpańskim?
Myslalam ze ta rekrutacja jest do dzisiaj! A ni emoge juz zlozyc wniosku:/ Za dlugo czekałam i mnei pokaralo:/
hej! czy ktos z doswiadczonych bylych stypendystow erasmusa moze mi powiedziec co sie dzieje w przypadku gdy nie zdam na erasmusie jednego przedmiotu ale mimo to bede mial uzbierane 30 pkt (tzn jezeli zadeklaruje tu wiecej przedmiotow niz musze zeby uzbieraz punkty i jednego z nich nie zdam?)?
Nic. W ogóle nie musisz o tym w Polsce mówić.
jak to? nie musze wczesniej jakiego learning agreement wyslac z tym co chce zdawac i potem to musi sie zgadac z tym co zdam? czy cos:P ogolnie jestem na erasmusie i widze nieograniecie u mnie niezle;p
witam wszystkich serdecznie! czy ktos moze móglby sie podzielic wrażeniami z pobytu w Southampton? w szczegolności chodzi mi o to czy jest wykonalne i do pogodzenia: erasmus i studia ( w tym obrona) w poznaniu jesli jest to V rok?? bardzo prosze o porade pozdrawiam !!
Mam pytanie jw. Dostałem się na Słowacje i mam duże wątpliwości czy tam się wybrać.. Chyba, że może ktoś tam był i jedak jest super?:) najbardziej kieruje pytanie do kogoś kto dostał się do southampton
Pozdrawiam wszytskich:)
Ja też się zastanawiam czy zrezygnować, dostałam się do Szeged (Węgry)... Ktoś może coś napisać na temat tamtejszej uczelni, warto czy nie warto?!
a może ktoś kto dostał się do Budabesztu, chciałby się ze mną zamienić? miło by było
a może chciałabyś zamienić się za to Szeged? chciałem, pewnie zreszta jak wszyscy jechać wszędzie tylko nie do tej Trnavy no i dostałem trnave:/ chcę do souhampton!:)
a może chciałabyś zamienić się za to Szeged? chciałem, pewnie zreszta jak wszyscy jechać wszędzie tylko nie do tej Trnavy no i dostałem trnave:/ chcę do souhampton!:)
Przykro mi, ale chyba się nie zamienię, a mnie interesuje Budapeszt, albo Belgia!
hej
dostałam sie do Belgii (Gandawa) ale z powodów osobistych zastanawiam sie nad ewentualna wymiane na Budapeszt.
Nieaktualne juz
Tej, ale wy marudzicie, ja jakbym mógł znowu wyjechać to bym brał wszystko w ciemno, co za różnica czy Słowacja (ehhh Słowaczki... ) czy Belgia
jakby co to zwalniam miejsce do Rygi:)
hej,
ja dostałam się do Finlandii, ale zastanawiam się nad rezygnacją, czy komuś bardzo zależy na wyjeździe tam, bo nie wiem czy nie będę komuś blokowała miejsca?
zwolnione miejsce do Rygi już zajęte
Ryga jest megaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!! nie będziecie żałować
to może ktoś by chciał odstąpić Anglię za Rygę?:)) widzicie - jest meeega!!:]
Dostałam się na Erasmusa do Wilna. Zamieniłabym się na Ghent (Gandawe). Ktoś chętny?
prawda jest taka, że na Erasmusie wszędzie jest fajnie a teraz reklama Rygi
1. są tu prawie sami Hiszpanie, Włosi i Francuzi, więc jeśli chcecie dodatkowo podszkolić któryś z języków, to na pewno Wam się to uda osobiście wybrałam rosyjski i nie narzekam, bo Jelena jest prawie tak samo dobra jak mgr Weyna
2. jakby nie było, to stolica, więc życie towarzyskie kwitnie i nie są to tylko imprezy w akademikach w zeszłym tygodniu był koncert Armi van Bureena, wcześniej Remastein, jest opera i niezliczona ilość klubów :D:D
3.Ryga ma idealne położenie...byłam póki co w Tartu w Estonii, wybieram się do Tallinu, Wilna, Sztokholmu i St. Petersburga (!!!), to na pewno, a może jeszcze zahaczę o Finlandię, bo połączenia Ryanairem są naprawdę bardzo tanie
4. może wydział prawa nie oferuje dużej ilości przedmiotów do wyboru, ale jest jeszcze Riga Graduate Law School, gdzie kadra jest zdecydowanie międzynarodowa, a sama szkoła trochę różni się od wnętrz HCP
5. wiem, że Łotwa kojarzy się większości jak wild wild east, bo to nie zachód Belgia czy Anglia, ale nie wyobrażam sobie Erasmusa w innym miejscu
6. jak zostaną wolne miejsca, to znaczy, że głupki z Was!!! w tym roku tylko ja reprezentuję WPiA z Poznania i naprawdę dziwię się dlaczego nikt nie chciał tu przyjechać!!! jest superterefere
Jak wyglądały rozmowy kwalifikacyjne na erasmusa w języku FRANCUSKIM i ANGIELSKIM?? Jakie były pytania? Jaka trudność tekstów? (A2, B1, B2 ?)
W tym roku były tylko ustne - chyba na niezbyt wygórowanym poziomie (przynajmniej z angielskiego), bo i chętnych nie było dużo.
Tematy różne: od stosunków polsko-białoruskich czy polsko-niemieckich przez zawody prawnicze w Polsce, polską muzykę po tak dziwne jak zima czy Europa
1. a co z FRANCUSKIM, trudne były pytania???
2. ile osób nie dostało się z poszczególnych grup językowych??
ad.2 - pewnie tylu, ile jest miejsc!!!! raczej się nie zdarza, żeby chętnych było mniej niż miejsc...
Do Włoch było 9 chętnych na 10 miejsc Co prawda nie dostali się wszyscy, którzy chcieli, ale w kwietniu jest druga tura, tak więc jasne jest, że chcą zapełnić wszystkie miejsca. Co ciekawe - nikt nie chciał jechać do Rzymu, zostały dwa miejsca do wykorzystania w stolicy Zachęcam do intensywnej nauki, bo chyba półtora miesiąca starczy żeby nauczyć się opowiadać o swoich wakacjach i tym, dlaczego chcę jechać do Włoch.
ad.2 - pewnie tylu, ile jest miejsc!!!! raczej się nie zdarza, żeby chętnych było mniej niż miejsc...
mam wrażenie, że nie zrozumiałaś mojego pytania! Twoja odpowiedź to tylko przypuszczenie
pytanie zrozumiałam doskonale. ale za to chyba Ty nie zdajesz sobie sprawy ilu jest chętnych na Erasmusa! przynajmniej z językiem angielskim...
w tym roku masz zamiar brać udział w rekrutacji uzupełniającej? czy po prostu chcesz się zorientować?
chyba nie tak dużo skoro są wolne miejsa w rekrutacji uzupełniającej?
Ale nie przyjmują każdego jak leci i pewne minimum na egzaminie kwalifikacyjnym trzeba osiągnąć. Zapewne stąd te wolne miejsca.
czasami się zdarza, że ludzie z przerostem ambicji rezygnują, bo nie dostali się tam, gdzie chcieli
pytanie zrozumiałam doskonale. ale za to chyba Ty nie zdajesz sobie sprawy ilu jest chętnych na Erasmusa! przynajmniej z językiem angielskim...
w tym roku masz zamiar brać udział w rekrutacji uzupełniającej? czy po prostu chcesz się zorientować?
Bardzo się cieszę, że zrozumiałaś:) brzmiało:
,,ile osób NIE dostało się z poszczególnych grup językowych??"
oczywiście, że sobie nie zdaje sprawy ilu było chętny, przecież droga ,,Goła" o to właśnie pytam.:) odpowiadając na Twoje pytanie - chcę się w przyszłym roku rekrutować i chciałbym wstępnie wiedzieć jaka była proporcja chętnych do przyjętych, tylko tyle.
i nie obruszaj się tak:))[/b]
właśnie, że będę się obruszać i oburzać też się będę:P
ale to, że będziesz wiedział ile w tym roku było chętnych niewiele Ci da, bo za rok może być 3 x tyle...wszystko moim zdaniem zależy od tego ilu osobom nagle się zachce jechać na Erasmusa...
właśnie, że będę się obruszać i oburzać też się będę:P
ale to, że będziesz wiedział ile w tym roku było chętnych niewiele Ci da, bo za rok może być 3 x tyle...wszystko moim zdaniem zależy od tego ilu osobom nagle się zachce jechać na Erasmusa...
jesteś strasznie uparta:)
na pewno za rok będzie 5 razy tyle ile w tym roku, bo to nigdy nie wiadomo ilu osobom się ,,zechce", prawda?!
w takim razie adresuję pytanie do wszystkich, oprócz kochanej ,,Goła", która się obrusza i oburza:)
a tak w załączniku dosyłam Ci kwiatka, jesteś bardzo pocieszna!
No już skończcie
Na pewno wuchta wiary nie dostała się z j. angielskim, bo tam jest najwięcej chętnych a miejsc znowu nie tak wiele. W najlepszej sytuacji są osoby ubiegające się o wyjazd do obszaru niemieckojęzycznego - mnóstwo miejsc, a szprechać potrafi stosunkowo niewielu
akurat ja jestem osobą kompetentną, o! a poza tym jako jedyna Ci odpisuję!!! w zeszłym roku po I rekrutacji z angielskim był kompletl, później sporo osób zrezygnowało, m.in. z Wilna, Rygi czy Finlandii...zupełnie nie rozumiem dlaczego
z włoskim z tego, co się orientuję kogoś nie przyjęli w zeszłym roku i zostały wolne miejsca...
W tym roku na liście na egzamin z j. angielskiego było tylko 38 osób - z tego kilka nie przyszło, niektórzy startowali też do innych obszarów językowych, traktując tamte priorytetowo. Myślę, że realnie zdających z zamiarem dostania się mogło być z 30 osób. Miejsc jest chyba coś ponad dwadzieścia, po odjęciu tych, które zostały wolne, można odpowiedzieć sobie na pytanie, ile osób mogło się nie dostać
Wszystkich zdających na Erasmusa w tym roku było chyba 76 osób, przynajmniej tylu było adresatów wiadomości zw. z wnioskiem/egzaminem etc.
Być może te dane nie są prawidłowe; jeśli to takie ważne, zawsze można zapytać w sekretariacie Erasmusa
dzięki wielkie, miłoszu.
mam takie pytanie czy możecie mi powiedzieć w jaki sposób mam załatwić sobie akademik? wyjeżdżam do Poczdamu i słyszałam, że należy jak najszybciej załatwić takie rzeczy...
ja bym na Twoim miejscu skontaktował się mailowo z koordynatorem Erasmusa w Poczdamie i się o to zapytał. Oni przecież od takich rzeczy są... a razie wątpliwości to zapytaj naszej koordynatorki
Czy może ktoś mi powiedzieć o jakie dokładnie dane mamy uzupełnić naszą aplikację na Erasmusa do 4 kwietnia (wiadomość Umail)?? I w jaki sposób, bo o ile mi wiadomo to nie ma możliwości już edycji naszych wniosków. Będę wdzięczna, bo za bardzo nie wiem o co chodzi
a więc przez usosa możesz zarządzać przyznanymi Ci wyjazdami, tam musisz zaznaczyć czy np. masz stypendium i takie tam...
czesc wszystkim, mam kilka pytan, na ktore mysle ze ktos kto byl juz na erasmusie moglby mi spokojnie odpowiedziec:
- jak jest w usosie napisane, ze sie tam jedzie na 10 miesiecy, to jest mozliwosc wyjechania tylko na 1 semestr?
- jak to jest po powrocie z zaliczaniem przedmiotow? przykladowo jade na 1 semestr na erasmusa, a po powrocie musze w 4 miesiace zaliczyc kpa, kpc, ksh, pp i finansowe?
- w przyszlym roku akademickim bede na 4 roku, czyli seminarium magisterskie - ale jeszcze nie wiem z czego bede pisal, a tym bardziej czy prowadzacy zgodzi sie na wyjazd... co w takiej sytuacji?
dzieki za odpowiedz z gory :):))
zna ktoś odpowiedzi na powyższe pytania?:)
Na pewno zna je p. Marta Zapędowska z sekretariatu Erasmusa
czy oceny zdobyte na erasmusie wliczaja sie do sredniej?
Tak, oceny z egzaminów wliczaja się do średniej.
Czy któraś z pań była może na wymianie w Turcji i jest gotowa podzielić się swoimi wrażeniami?
a czy może ktoś był w Budapeszcie i wie czy jest tam bardzo dużo pracy?
Czy wie ktoś może coś o wynikach poniedziałkowego egzaminu językowego?
Ogólnie podejście tych ludzi do studentów uważam za skandal.
Czy ktoś, kto był w Southampton, może poradzić jakie przedmioty sobie wybrać, żeby się nie narobić?:]
Kto jeszcze w tym roku (oprócz mnie :)) jedzie do Finlandii?
Siema!
Czy ktoś z biorących wczoraj udział w egzamie językowym na Erasmusa ma juz wyniki w usosie? ;> ;>
Siema!
Niech ktoś poradzi co teraz zrobić jak sie juz dostalem na Erasmusa? Co z tymi dokumentami? Gdzie to znalezc?