ďťż
Strona początkowa UmińscyDobro i zło - o strajku pielęgniarek.Poszukuje wystąpień papieża nt. chorych, cierpiących, niepspOdmieniłeś moje życie - "przez Papieża do Boga" -Karol - człowiek, który został Papieżem (2005)"Karol - papież, który pozostał człowiekiem"Zdjęcie ekskomuniki uderzyło w papieżaksiążka kard. Dziwisza o papieżuFigurki ogrodowe z papieżemNowa strona PapiezaPapieży ci u nas dostatek.
 

Umińscy

http://wiadomosci.gazeta....00,3147571.html


To może Semper warto przeczytać i to: http://www.info.wiara.pl/...&art=1138179641

Chociaż mnie ten tekst nie upokaja. Rozumiem tantiemy od książek papieża żywego. Powinny zasilić jego osobiste konto. Papież umiera - przynajmniej w naszych czasach - bezpotomnie i w tym momencie wszelkie prawa przepadają. Dokumenty papieskie - zgoda - są własnością kościoła, ale kościół powinien zrezygnować z tantiem, nawet w celach komercyjnych. Dlaczego? To także jest droga ewangelizacji, tyle, że w innej formie.
Natomiast Kościół powinien i to bardzo czujnie zwracać uwagę na to, w jaki sposób te teksty są wykorzystywane! W momencie, kiedy tekst jest użyty do ośmieszania wiary, praktycznie rzecz biorąc do ateizacji społeczeństw, wówczas powinien interweniować i nakładać kary umowne, lub wytaczać procesy przeciwko użytkownikowi.
W momencie, kiedy Kościół pobierze opłatę z tytułu praw autorskich, odcina sobie drogę do wszelkich roszczeń sądowych z tytułu niewłaściwego użycia tekstu.

Nie gdzieindziej tylko na tym forum, był opisany przypadek, gdzie wierny, będąc na pielgrzymce w Watykanie przyjął Komunię Św. od papieża JPII na rękę i nie przyjął jej, ale zachował, aby potem ogłosić licytację publiczną w telewizji niemieckiej tego sakramentu, z zamiarem przekazania pieniędzy w ten sposób uzyskanych na cele charytatywne. Takie judaszowskie zachowanie zachowanie miało miejsce także w USA.
Tak więc Kościół powinien czuwać nad własciwym przeznaczeniem swojej "produkcji", a nie nad zarabianiem na niej.

To, że wydawnictwo zarabia - to jest normalne, jesli poniesie opłaty za prawa autorskie, to i tak odbije sobie stratę na kliencie podwyższając cenę. Wydawca będzie i tak zarabiał tyle, co zarabia, a my będziemy kupować mniej, bo nas nie stać. Wydawca ograniczy nakład, bo wie, że wszystkiego nie sprzeda i cena jeszcze bardziej wzrośnie. Ten kogo stać i tak kupi, ale tych co stać jest coraz mniej.