UmiĹscy
Chciałbym rozpocząć tutaj, w tym miejscu nowy, dość nietypowy wątek
Zależałoby mi bowiem na porozmawianiu nad problemami ewangelizacji w Internecie.
Internet jest bardzo dobrym środkiem do przekazywania informacji. Jest również doskonałym (choć w moim przekonaniu niedocenianym dostatecznie przez Kościół) sposobem na Ewangelizację.
Pomimo zachęty ze strony Ojca Świętego Jana Pawła II Wielkiego
Oczywiście - istnieje wielu Kapłanów doceniających rolę tego środka. Jednak - wydaje się ze Kapłanów uczestniczących bezpośrednio w dyskusjach jest stanowczo za mało ...
Brałem udział w wielu dyskusjach na kilku "forach" o tematyce religijnej.
Z moich doświadczeń wynikałoby, iż:
1. Niewielu jest widocznych Kapłanów na "forach".
2. Materiały dobrej jakości niezbędne do dyskusji są za bardzo rozproszone lub napisane nazbyt trudnym językiem by "dotrzeć" do młodego odbiorcy szukającego swej drogi w życiu.
3. Niewiele jest osób potrafiących ten trudny materiał doskonałych apologetów przełożyć na język zrozumiały w pełni przez młodzież - bądź osoby nie do końca zorientowane w problematyce
4. Widoczny jest w dyskusjach na forach brak ściśle ukierunkowanych fachowców w danej dziedzinie.
W moim przekonaniu - sprawy związane bezpośrednio z Wiarą winni objaśniać Kapłani, sprawy historii - historycy, sprawy życia w rodzinie - doświadczeni Małżonkowie.
Zaś szczytem marzeń byłoby gdyby moderatorem każdego działu byłaby kompetentna osoba - mająca do pomocy młodego Współmoderatora uczącego się niejako pracy w Internecie, bowiem:
5. Daje się odczuć, iż forach widoczna jest praca młodych, bardzo ambitnych i inteligentnych Moderatorów - entuzjastów na barki których często spada potworny ciężar - bywa czasem, że nawet ponad ich siły ...
Przydałoby się zatem wsparcie ich wysiłków wiedzą fachową.
6. Jednego, konkretnego źródła, z którego można by czerpać sprawdzone i w pełni wiarygodne informacje
7. Brak pełnych danych Kościoła dotyczących działalności Kościoła (np. ilość organizacji charytatywnych, ilość pomocy udzielonej Potrzebującym)
Jak zatem zaradzić tym problemom ?
Może – można by ta moją listę uzupełnić kolejnymi spostrzeżeniami ?
Polecam do rozważenia ...
Przecież - Kościół nigdy nie szczędził pieniędzy na akcje charytatywne bądź wspieranie nauki i edukacji - oraz Ewangelizacji
Problem, o którym może ktoś wspomnieć (brak pieniędzy) - istnieje, choć nie w takiej formie, jakby się to mogło wydawać.
Chodzi o to, że małe parafie, w których pracuje 1-2 Kapłanów - rzeczywiście mogą mieć problemy.
Tyle tylko, ze w pierwszej kolejności z brakiem czasu na zajmowanie się Internetem pośród codziennego nawału zajęć.
Dopiero w drugiej kolejności to brak pieniędzy ...
Bywają parafie, które ledwo- ledwo stać na opłacenie należnych zobowiązań (podatki, wyżywienie, opierunek) nie raz nawet nie stać ich na niezbędne remonty
To fakt
W dużych parafiach winno się natomiast potrafić jakoś wygospodarować pieniądze na niezbędny sprzęt ( to jednorazowa kwota ok. 1500 - 3000 zł. na zakup nowego komputera/ lub nieco mniej na sprzęt używany + ok.60-100 zł/mies. na comiesięczny dostęp do internetu. A to już jest do przeskoczenia )
Na dodatek - Kapłani (szczególnie ci z małych Parafii) w ramach edukacji Młodzieży mogliby zapewnić stały dostęp do "świeżych" dobrych materiałów ewangelizacyjnych młodzieży - choćby po to, by ta ostatnia miała dobre rozeznanie w sprawach Wiary.
Oraz mieć dostęp samemu do najnowszych materiałów Kościoła oraz wiadomości – szybko – i bez pośrednictwa prasy, radia, czy TV ...
Istnieją duże portale utrzymujące się ze stosunkowo niewielkich funduszy (jak np. "Katolik") oraz inne, wspierane przez duże organizacje religijne.
Do pracy "w sieci" wystarczą dwa - trzy dobre "fora" religijne.
Pomimo to istnieje widoczny brak Kapłanów na "forach"
...
Istniejący system (wymiana Kapłanów co kilka lat) sprzyja zarówno edukacji Kapłanów jak i możliwości udzielania się ich w pracy "w sieci".
Wydaje mi się zatem, ze cała sprawa wygląda na nieco niedocenianą, lub nie zauważaną ...
Dlatego też podjąłem ten temat ...
Potrzeba - i to bardzo - ludzi potrafiących przełożyć trudny język nauczania Kościoła na ten bardziej zrozumiały dla "przeciętnego zjadacza chleba" ogłupianego różnego rodzaju informacjami (typu "Inkwizycja zabiła 68 milionów osób/ katolicyzm jest religią agresywną" i tak dalej ) ...
Musimy tylko znaleźć więcej fachowców - rzetelnie potrafiących objaśnić Młodzieży sprawy związane Ewangelizacją - i naszą Wiara ...
Co jest prawą - a co najzwyklejsza próbą pomówienia osób wierzących i Kościoła....
Tematyki do pochwalenia się - na pewno nie zabraknie ...
Począwszy od wyjaśniania spraw związanych z historią - a skończywszy na głoszeniu Ewangelizacji Miłości (patrz. "Cywilizacja Miłości" - nauczanie Jana Pawła II )
Pozdrawiam serdecznie
PS. Prosiłbym o wypowiedzi tylko na temat, bez prób "trollingu" i bardzo ostrą moderację tematu
Ja juz kiedyś zacząłem ściagać ludzi na nasze FORUM. Wchodziłem na większe FORA i reklamowałem nasze.
Jeśli chcecie możemy razem pociągnąć ta akcję teraz. Możemy odświeżyć te tematy na FORACH i każdy z nas niech osobiście raz jeszce zaprosi innych na to FORUM
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?t=1193&start=0
http://www.dyskusje.katol...opic.php?t=5274
http://forum.lednica2000.pl/viewtopic.php?t=1535
1. Niewielu jest widocznych Kapłanów na "forach".
Nie trudno to zauważyć. Powody są różne ale chyba ważniejsze będzie zastanowienie się jak to zmienić. Z perspektywy naszego prowincjonalnego forum to póki co pozostaje nam lekka upominanie się o zaangażowanie.... Oczywiście nie liczę, że ksiądź będzie się angażował w kazdy temat wymagajacy jego fachowych rad. Jest zbyt szerokie sepktrum tematów nawet jeśli chodzi o nasze forum. Tak może prkatycznie do tego podszedłem ale ogranicza mnie perspektywa. Póki co przypominać, wołać, krzyczeć o obecność....
Ja mogę informacje wysłać do ludzi przez liste mailingową, tylko tam jest narazie tylko 32 osoby zapisane
Można także zachęcać ludzi aby sie dopisywali do subskrypcji na www.woda-zywa.pl to dobry sposób aby za jednym kliknieciem poinformowac wiele ludzi.
Dzięki za cenne i bardzo dobrze ujęte uwagi, Gregoriano
To, co chciałbym zaproponować, to pewną formę "pracy społecznej" w Internecie - która to z jednej strony przyczyniałaby się do powiekszenia wiedzy własnej Kapłana - z drugiej zaś pomoc w budowaniu nowoczesnej Ewangelizacji - dostosowanej do potrzeb XXI wieku.
Oczywiście, istnieje wiele próblemów, które może pomóc rozwiązać jedynie Kapłan w rozmowie osobistej z Potrzebującym.
Jednak - sądzę, że równie wiele spraw można nakreślić (badź wyjaśnić) w formie internetowych dyskusji. Internet o wiele szybciej jest w stanie dotrzeć do Potrzebującego i szerzej objąć problematykę niż wyjaśnienia "osobiste".
Z dośc prostego powodu - jest po prostu więcej osób mogących wyjaśnić daną problematykę - i to udokumentowaną odpowiednimi źródłami - często niedostępnymi w formie "książkowej" - lub też dlatego, że w formie "ksiązkowej" znajdowanie niezbędnych materiałów zajmuje o wiele więcej czasu i nie zawsze jest w stanie takie tłumaczenie w pełni zaspokoić oczekiwania Pytającego.
Kolejna sprawa - powiedzmy wprost - nie każdy z nas nadaje sie do pracy w Internecie
W Intrnecie trwa baardzo brutalna walka pomiędzy obrońcami Wiary i wartości Chrześcijańskich a osobami atakującymi Kosciół.
W pracy tej niejednokrotnie potrzeba bardzo mocnych nerwów - choćby po to, by nie dać się sprowokować...
A nigdy nie wiadomo, czy agresja wynika rzeczywiście z zamierzonej chęci urazenia - czy też z błędnych przekonań ...
Bardzo łatwo kogoś (choćby niechcący) skrzywdzić - stad też potrzeba dobrych "for" o bardzo ostrej Moderacji dbającej o to, by - choćby nawet niechcący - ktoś nie uraził innej osoby.
Zaznaczam - nie ażdy atak na nas wynika z chęci urażenia ...
Pozdrawiam
Do linków Daidossa chyba należałoby jeszcze dodać :
http://forum.ewangelizacj...topic.php?t=831
Myślę, że dużym problemem także jest pojawiane się zbyt dużej ilości FOR.
Nasze FORUM powstało z 2 lata temu jeśli dobrze pmietam. Dość fajnie zaczyna być rozkręcane.
Do czego zmierzam. Pojawiło sie nawe FORUM Odnowy. Nie wiem po jakie licho. Pisałem kiedyś do Administratora aby zamias robić kolejne FORUM aby za link podał poprostu nasze. I zgodził się co mnie cieszyło. stwierdziliśmy w zasadzie razem, że nie ma co ludzi rozwlac po 10 Forach na raz. Że dobrze by było aby ludzie byli w jednym zaangażowani.
Na koniec zrobił po swojemu. Zrobił swój projekt i o naszym zapomniał. Jak do tej pory odpisywał na Miale teraz przestał odpisywać
Jak dla mnie troche głupota. Bo na jego Forum nie ma narazie nikogo. Pojawiają się osoby czasem coś napisza ale bez odpowiedzi kogokolwiek.
No ale trudno. Tak bywa.
Nie mam nic przeciwko pojawiania się For takich prywatnych, ale jeśli coś juz powstało nie ma potrzeby powielac tego.
Masz rację, Daidossie.
Większa ilość for - to nadmierne rozproszenie informacji
I osób zajmujących się określoną problematyką ...
Z drugiej strony - wydaje mi się, że możnaby pokusć się o wypracowywanie pewnych materiałów na forach czysto "fachowych" - pod warunkiem dzielenia sie wnioskami z tych dyskusji na większych, ogólnych "forach" ...
Ciekawą propozycję umieszczono na "forum.wiara" (problematyka Inkwizycji)...
Co o tym pomysle sądzicie
[ Dodano: Sob 27 Sie, 2005 ]
2. Materiały dobrej jakości niezbędne do dyskusji są za bardzo rozproszone lub napisane nazbyt trudnym językiem by "dotrzeć" do młodego odbiorcy szukającego swej drogi w życiu.
6. Jednego, konkretnego źródła, z którego można by czerpać sprawdzone i w pełni wiarygodne informacje
Chciałbym nawiązać do owych 2 wyróżnionych przeze mnie punktów Twojej wypowiedzi.
Często potrzebuję dotrzeć do takigo czy innego materiały, homillii, opracowania, itp. Masę jednak czasu zajmowało mi wyszukiwanie ich, a lista linków rosłą w nieskończonosć. Rok temu założyłem własny Serwis Internetowy. Począłem w nim gromadzić rózne dokumenty papieskie itp. Mimo roku intensywnej pracy mam świadomość tego, ze ciągle jestme na początku drogi, Udało mi się nawiązać już współpracę z wieloma Serwisami i uzyskać prawa dokonywania oficjalnych przedruków. Niektóre serwisy mimo mijających tygodni nie odpowiedziały na moje zapytanie wcale.
Tuż przed wakacjami przeniosłem Serwis na profesjonalny serwer i ubogaciłem go Forum Dyskusyjnym. Dzięki pomocy wielu osób zarówno Serwis i Forum rozwijają się dynamicznie i wielokierunkowo.
Mam nadzieję, ze z czasem serwis mój stanie się bogatym i docenianym zasobnikiem wszelkakich materiałów katolickich. Zapraszam zarówno do czerpania z jego bogactwa, jak i pomocy w jego ciagłym poprawianiu i rozwijaniu.
Jak zapewne zauważycie, w Serwisie są również działy hobbyustyczne, zupełnie niereligijne. Pozornie wydają się one być nie na miejscu. Spełniają one jednak swoją rolę. Rolę pośrednika. Zaproszenia do zapoznania się przy okazji z Bogiem.
Wiele kapitalnych materiałów znajduje się takze na mało znanych i trudno znajdywalnych prywatnych stronkach wspólnot, parafii i osób prywatnych i z duchownych. Sukcesywnie staram się do nbich docierać i ubogacać ich materiałami mój serwis. Wiele ich refleksji naprawdę zasługuje na udostępnienie szerszemu kręgowi czytelników.
[ Dodano: Czw 01 Wrz, 2005 00:30 ]
Po pierwsze:
Wcale nie uważam, żeby istnienie wielu for na ten sam temat i o tym samym profilu, było czymś negatywnym. Nie mogę się zgodzić, że pozytywnym zjawiskiem jest utrzymywanie jednego forum o danej tematyce, czy profilu, chociażby ze względu na fakt, że każde forum ma jednak swoją specyfikę. A raczej piętno wyciskane przez użytkowników i o ile częściej: moderatorów. I nie wszystkim takie forum odpowiada. Forma prowadzenia większości for z którymi się spotkałem w tym również "Waszego" jest dla mnie nie do przyjęcia. Dlaczego? Na to spuśćmy zasłonę milczenia. Nie chcę kolejnej awantury.
Dlatego też być może powstanie niedługo forum założone przez mnie i też będzie poświęcone Bogu, wierze i katolickiej odnowie w Duchu Św. oraz ewangelizacji, tyle, że prowadzić je będzie bardziej Duch Św. a nie moderatorzy.
Po drugie:
O ile istnienie wielu for jest dla mnie uzasadnione, o tyle zupełnie nie rozumiem POWIELANIA tych samych tematów na kilku forach jednocześnie?!?!?!?! Nie za bardzo rozumiem, czemu to służy?!?!?!
Dlatego też być może powstanie niedługo forum założone przez mnie i też będzie poświęcone Bogu, wierze i katolickiej odnowie w Duchu Św. oraz ewangelizacji, tyle, że prowadzić je będzie bardziej Duch Św. a nie moderatorzy.
Może będe szczery ale pokora zawsze w cenie
Przepraszam, Aydamusku ale dopiero dziś znalazłem trochę wolnego czasu by przejrzeć Twój serwis.
Przyznam, że włożyłeś dużo pracy w uporządkowanie i rozwój Twojego serwisu.
Wybacz jednak, ale staramy się skupić wątłe "siły" Kapłanów mogących pracować w internecie na możliwie jak najwęższym odcinku - z dość prostego powodu.
Tych, Kapłanów którzy chieliby i mogli współpracować z nami, osobami świeckimi jest po prostu za mało i stąd koniecznosć skupienia tych "sił" na możliwie jak najwęższym odcinku.
Skorzystają na tym (jak sądze) wszystkie inne, mniejsze "fora".
Niewątpliwie dobrym pomysłem jest korzystanie z pomocy osob piszących na małe fora i skierowanie ich na większe - w miarę ich (Kapłanów) możliwości i wolnego czasu.
Sądzę, ze te osoby mogą bowiem przenieść doświadczenia z większych "for" na te swoje, małe - i na odwrót - mogą podzielić się z większymi "forami" swoimi doświadczeniami.
Często - bardzo ważnymi.
Ważne jest, by następowała taka wymiana informacji - jednak równie ważne jest możliwie jak największe skupienie wysiłków Ewangelizacyjnych w internecie w jednym miejscu ...
Jak do tej pory - najwazniejszymi serwisami winternecie są :
"Mateusz", "Opoka", "Apologetyka" na katoliku oraz serwis "Wiara".
Z tego - jedynie portal "Wiara" oraz "Katolik" dopracował się dwóch dobrych for dyskusyjnych o bardzo szerokim zasięgu.
Stała współpraca z Kapłanami zaowocowała zas właśnie najlepiej na "forum.wiara" oraz na forum ewangelizacji w Sulechowie (na którym to teraz piszemy i z całym szacunkiem dla forum "Katolika").
Stąd też pomysł skupienia wysiłków ewangelizacyjnych na tych właśnie dówch "forach".
"Katolik" jest natomiast dobrym źródłem pełnowartościowych "materiałów wyjściowych" oraz posiada bardzo dobre forum pomocy.
Pozdrawiam
NO !
Umieściłem ogłoszenia o tej akcji w kilku miejscach - z prozaicznego powodu, tzn. po to, by akcja uzyskała jak największy oddźwięk.
Zgadzam się z tym, co napisałeś. Niełatwo jest zdobyć kapłanów - szczegolnie na odcinku ewangelizacji. Dlatego ważna jest wspólpraca różnych Serwisów i For między sobą. Każde z nich prezentuje nieco inne podejście i dociera do innych odbiorców. Ja na przykłąd staram siedotrzeć do ludzi, którzy szukają róznych rzeczy w internecie, wcale nei związanych z Bogiem. Trafiajac jednak na mój Serwis mają szanśe dowiedzieć się o Nim przy okazji, zainteresować sięnim itp. Mając do dyspozycji grono ludzi, jakie gromadzi to Forum Ewangelizacyjne, mogę przekierowywać ludzi do was w sprawach, w któych sie wyspecjalizowaliście.
Nie ma sensu powielać waszej wspaniałej pracy - lepiej wzajemnie się wspierać. Takie wzajemne wsparcie jest mile widziane - mam nadzieję, że również dla was.
Ewangelizacja poprzez Internet wciąż, w Polsce szczególnie, dopiero jeszcze raczkuje. Internet jest jedynie narzedziem. Mozę być wykorzystany do dostarczania informacji. Dostarcza także dezinformacji. Dlatego bardzo przydatne są serwisy apologetyczne typu Apologetyk, Kulty czy Effatha, z którymi wspólpracuję.
Ludzie potrzebują Boga i szukjaą go na różne sposoby i w różnych miejscach. Dużo łatwej jest dotrzeć do Serwisów i Portali niż For. Mam nadzieję, że wielu moich gości dowie sie o waszym istnieniu i zostanie także waszymi gośćmi, a może nawet wspólpracownikami.
Jeśliby zaś ktoś od Was, z tego grona współtwórców tego Forum chciałby zamieścić jakieś artykuły u Mnie, byłbym tym jak najbardziej zainteresowany. Obecnie czekam na nową szatę graficzną Intra do Serwisu - chętnie zamieszczę w nim link na Forum Ewangelizacyjne.
Gregoriano! Jak widzisz skromność jest wrodzoną cechą mego charakteru. Nic dodać nic ująć.
Nie ma sensu powielać waszej wspaniałej pracy - lepiej wzajemnie się wspierać.
Sądząc, że nikt nie ma monopolu na prawdę, próbowałem wspierać różne fora swoimi bezcennymi uwagami, jednak zwykle było to odbierane jako ataki i obrażanie innych osób. Wbrew temu, czemu ja się sprzeciwiam a ddv propaguje, że trzeba "piętnować", "napominać" a nawet "chłostać" i że to wszystko z miłości, taka naprawdę, jak się spróbuje "napomnieć" kogoś (i z całym szacunkiem dotyczy to również Ciebie, DDV) reakcja jest jedna i ta sama: obraza i monity do moderatora o zbanowanie.
Z jednej strony opowiadacie z takim zapałem, jak Jezus wpadł do świątyni i zrobił niezłą zadymę, ale kiedy ktoś Wam próbuje powiedzieć prawdę, tam gdzie się z nią mijacie (a, przy całym szacunku, KAŻDY - nawet JA - czasem mija się z prawdą) to powstaje wielki szum i obraza.
Chyba nie o to chodzi, nie?
Takie wzajemne wsparcie jest mile widziane - mam nadzieję, że również dla was.
Jak widać, wsparcie to nie jest mile widziane - wszyscy którzy myślą trochę inaczej lub mają inne zdanie, są powoli marginalizowani i usuwani z forum. Przypina się im łatki pieniaczy i trolli. A potem banuje.
To może czarny obraz forum, ale - mówię to co, mi przeszkadza. Mam nadzieję, że nie będzie to potraktowane jako kolejny powód do urazy i kość niezgody.
Pytanie tylko - czy te osoby, które są usuwane w rzeczywistości mówią prawdę - czy tylko "swoją prawdę" - niekoniecznie zgodną z nauczaniem Kościoła - lub wręcz ze zdrowym rozsądkiem ...
czy te osoby - banowane często po serii kłótni, awantur i po kilku ostrzeżeniach - po prostu nie próbują wymóc na nas, na Katolikach swojego punktu widzenia ...
Nauka Chrystusa jest niezmienna od zarania - zmieniają sie jedynie czasy w jakich jest głoszona ...
"For" na których opluwa się religię i naszą Wiarę jest wiele.
A tak niewiele tych, na których możemy sobie porozmawiać naprawdę szczerze o naszej Wierze ...
[ Dodano: Wto 06 Wrz, 2005 ]
Zgadzam się z tym absolutnie. Wiele osób z premedytacjąwędruje po różnych Forach tylko po to, aby dzielić sięswoją własnamą drosćią na temat katolicyzmu. Niestety niewiele ma to wspólnego z duchowością katolicką i naszą wiarą.
Jakiś czas temu Forum Kulty zmieniło profil z dyskusyjnego na informacyjne z tego właśnie powodu - z powodu kłutni i niesnasek. Zaczął robić się bałągan i Administratorzy podjęli drastyczne kroki. Moim zdaniem - bardzo słusznie. To Admini i Moderzy wyznaczają kierunek i dbają, abyśmu nim kroczyli. Jesli komuś to nie odpowiada - nie jest przecież siłą zmuszany do odwiedzania danego Forum.
Napisałem wiele juz postów na tym Forum - niektóre z nich zostały uznane za nic niewnoszące do całosći, lub niezgodne z regulaminem. Nie mam pretensjki, ze je usunięto - nie są moją własnością, choć są moimi słowami. Pojawiając sietutaj zgodziłem sięna to, ze z moimi postami Admin moze zrobić co tylko zechce. Sam kieruję sie takimi zasadami na moim Forum oraz na tych, które wspóladminuję.
1. ADMIN ZAWSZE MA RACJE
2. JEŚLI SIĘ Z TYM NIE ZGADZASZ - WRÓĆ DO PUNKTU 1 LUB OPUŚĆ TO FORUM
Widzisz, ddv, z tego między innymi powodu, że Tobie wydaje się, że masz monopol na prawdę o nauce kościoła, nie jest możliwe istnienie jednego tylko forum. Nie wiem, czy zauważyłeś, ale ja jestem katolikiem i to nie takim niedzielnym, ale takim, któremu trochę zależy na wyglądzie kościoła (znów ta skromność...). I doszło między nami do niejednej kłótni. Nie dlatego, że próbowałem Cię przekonać do zmiany wiary, tylko dlatego, że w trochę inny sposób od Twego rozumiem przykazanie miłości.
Albo taka głupia z pozoru sprawa jak klapsy dla dzieci: To nie jest kwestia przekonań. To, że klapsy są nie tylko niepotrzebne w wychowaniu, ale są zaprzeczeniem tego procesu, jest już faktem naukowym. Jak to że 2 x 2 jest 4 a kąt prosty ma 90 stopni. I jak nikt nie dyskutuje z arytmetyką, tak już nie powinno się dyskutować z zakazem klapsowania dzieci. Zresztą kościół na świecie (np. ostatnio w Szwecji) sam ostro napiętnował wszelkie przejawy bicia dzieci. Natomiast wiem, że gdybym teraz z Tobą wdał się w dyskusję, to udowodniłbyśmi, że jestem bałwanem, który próbuje sprowadzić Cię na złą drogę i przekabacić na inne wyznanie.
Ponadto: forum jest dyskusyjne. O czym byśmy dyskutowali, gdyby wszyscy myśleli tak jak Ty, ddv. Dyskusja była by prosta: -doctor? doctor! doctor? doctor! doctor? doctor! and... doctor!
Niestety niewiele ma to wspólnego z duchowością katolicką i naszą wiarą.
To forum ma w nazwie: ewangelizacja. Jeżeli osoby poszukujące są dla Was obciążeniem i trzeba je banować, to zmieńcie, proszę, tytuł strony.
To forum ma w nazwie: ewangelizacja. Jeżeli osoby poszukujące są dla Was obciążeniem i trzeba je banować, to zmieńcie, proszę, tytuł strony.
W życiu też tak jest, że coś budujesz i nie wszystkim to będzie pasować. Chyba nomalne, żadnych rewelacji tutaj nie ogłaszam. Dalej. Często tak jest, że jeśli się kogoś skrytykuje, to dochodzi do jeszcze większej rozbieżności stanowisk i ostrej krytyki. Twoja wypowiedź chyba na kanwie czegoś takiego:roll:
Prowadzenie jakiegokolwiek forum jest trudne i zawsze będa dyskusje co takich a nie innych decyzji admina, moderatorów. Przecież to kwestia interpretacji. Nie jest nasza intencję banowanie każdego inaczej myślącego, co pragniesz zasugerować To, że ktoś został zbanowany bądź upomniany nie oznacza, iż zostało to dokonane od tak sobie. Nie będe się poraz enty tłumaczył, jeśli chodzi o konkretne przypadki bo było to dyskutowane wielokrotnie
Pośród kłótni jakie próbowałeś ze mną wszczynać nie zauważyłem czegoś naprawdę konstruktywnego z Twojej stony, No...
Kapłani sa potrzebni w internecie z powodów już wcześniej wymienionych ...
Najważniejszym z nich jest fakt, że to własnie oni zostali w sposób szczególny przygotowani do głoszenia Dobrej Nowiny - i jednoczesnie najlepiej znają "od wewnątrz" problematykę Ewangelizacji.
Nie rozumiem natomiast sensu reszty postu - wygląda mi na próbę robienia offtopicu ...
Zgoda, Gregoriano i dlatego potrzeba wielu for, na których każdy znajdzie coś dla siebie. Ja akurat wyczulony jestem (ze względu na stan wojenny i ubeków) na wszelkie formy cenzury. Do tematu wątpliwych, według mnie, banowań nie będę faktycznie wracał, bo nie ma sensu. Wiele for potrzebne jest między innymi dlatego, że na większości obecnych, dominującą rolę odgrywają TE SAME osoby. Wprowadzają one dokładnie te same metody i w identyczny, dla mnie nie do przyjęcia, sposób prowadzą administrację i moderowanie forum.
ddv, dla mnie natomaist kłótnie z Tobą były bardzo owocne. Przekonałem się, że trzeba stale prostować różne nieprawdziwe informacje lub półprawdy, krążące w świecie i przedstawiane jako obowiązująca nauka kościoła.
Wątek o biciu dzieci to nie offtopic tylko przykład tematu, w którym sprzeczamy się o rzecz tak oczywistą jak 2 + 2 = 4.
Jednak jak widać z osatniego postu Gregoriano, arytmetyka nie jest zbyt bliska ludziom wieku atomowego... Chyba, że źle zrozumiałem, Greg? Czyżbyś był zwolennikiem lania dzieci ???
Wątek o biciu dzieci to nie offtopic tylko przykład tematu, w którym sprzeczamy się o rzecz tak oczywistą jak 2 + 2 = 4.
Nie do końca. Każdy ma przecież swoje zdanie. Były dyskusje gdzie przedstawiano homoseksualizm jako coś akceptowanego przez Biblię i Kościół a przecież to owa czysta arytmetyka
Klaps dla dziecka nie jest dla mnie jakimś wielkim biciem. Jeśli jest to robione dobrze to nie ma problemu.
Widzisz, Gregoriano, to co powiem będzie już zupełnie offtopic, ale mam nadzieję, że przybliży temat i wyjaśni, dlaczego jestem za wieloma forami a nie jednym - czy dwoma jak proponuje (być może słusznie) ddv.
Otóż jeżeli chodzi o homoseksualizm, to stanowisko kościoła jest przecież jednoznaczne. Natomiast dyskusje o ile zauważyłem były raczej poświęcone, moim zdaniem, bardzo ciekawym zagadnieniom, tzn:
1. czy dyskutować o homoseksualiście jako osobie w sensie personalistycznym,
2. czy dyskutować o skłonności osoby,
3. czy dyskutować o zachowaniach osoby obarczonej skłonnością (lub nie!),
4. czy dyskutować o zjawisku społecznym,
oraz:
1. czy piętnować,
2. czy pomagać,
i co: osobę, skłonność, zachowanie czy zjawisko ???
I to były bardzo ciekawe dyskusje. Nikt nie dyskutuje ani z doktryną ani z zaleceniami żadnego kościoła. Natomiast to, co lub kto jest podmiotem lub przedmiotem tych doktryn może być podstawą do dyskusji.
Dziwne natomiast są dyskusje na temat bicia dzieci i te dyskusje, przyznam (na różnych forach) mnie przerażają. Tutaj ma zastosowanie zwykłych praw rządzących światem. I tak jak się nie spieramy o to, że:
1. ziemia obraca się dookoła swojej osi i taki jeden obrót trwa w przybliżeniu 24 h,
2. 2 plus 2 równa się 4,
3. woda przy ciśnieniu bezwzględnym zbliżonym do 1 kPa wrze w temperaturze około 100 stopni Celsjusza,
i również nie spierajmy się, że:
4. nie wolno bić dzieci.
Dla mnie stwierdzenia, typu:
Jeśli jest to robione dobrze to nie ma problemu.
jest nadużyciem. Równie dobrze mogę powiedzieć, że jak się postarać to 2 + 2 = 4,25 (?)
Dzieci się nie bije. To przestępstwo, takie same jak bicie kogokolwiek innego. Jak bicie żony, babci lub kogoś obcego na ulicy. Kwestią chorego obyczaju jest tylko brak reakcji Policji na bicie dzieci w Polsce, bo na świecie to się już zmieniło.
Ponieważ wiem, z całym szacunkiem, dla ddv, że np. jego poglądów (ale dotyczy to rzeszy innych piszących i moderatorów na forach) nie da się zmienić w tym względzie (to zresztą odrębny temat: osoba, wychowywana przez rodziców w taki sposób, będzie ZAWSZE uważała bicie dzieci za coś normalnego - to taka udowodniona dawno prawidłowość psychologiczna; można się z tego oczywiście wyleczyć u dobrego psychoterapeuty) dlatego potrzebne są inne fora, gdzie moderatorzy będą wiedzieli, co jest przestępstwem a co nie i nie będą przedstawiali (świadomie czy nie) fałszywego obrazu kościoła katolickiego, jako organizacji lejącej dzieci i wojującej z homoseksualistami.
Mam nadzieję, że nie odebraliście tego za bardzo "do siebie". To raczej moje ogólne przemyślenia na temat wielu for, a to, że użyłem Twoich, Gregoriano cytatów i Twego, ddv nick'u to bardzo przepraszam. Mam nadzieję, że wybaczycie. Inaczej nie potrafiłbym wyjaśnić o co mi chodzi. Zatem: SORRY, jeżeli uraziłem.
Mam nadzieję, że z moich obserwacji różnych for zrodzi się forum pozbawione większości wad (ale pewnie obarczone innymi). To trochę jak padlinożerstwo (bo to nowe wyrośnie jednak na Waszej pracy i doświadczeniach głównie negatywnych) ale cel jest słuszny.
Pozdrawiam.
Ponieważ wiem, z całym szacunkiem, dla ddv, że np. jego poglądów (ale dotyczy to rzeszy innych piszących i moderatorów na forach) nie da się zmienić w tym względzie (to zresztą odrębny temat: osoba, wychowywana przez rodziców w taki sposób, będzie ZAWSZE uważała bicie dzieci za coś normalnego - to taka udowodniona dawno prawidłowość psychologiczna; można się z tego oczywiście wyleczyć u dobrego psychoterapeuty) dlatego potrzebne są inne fora, gdzie moderatorzy będą wiedzieli, co jest przestępstwem a co nie i nie będą przedstawiali (świadomie czy nie) fałszywego obrazu kościoła katolickiego, jako organizacji lejącej dzieci i wojującej z homoseksualistami.
Jeszcze mi powiedź, że środowiska gejowskie też inaczej postrzegaja Kościół jako bardzo przychylny ich postawie. Akurat w tej kwestii sprawa jest jasna - Kościół potępia takie czyny! Niestety odnosiłem wrażenie, że próbowano to inaczej przedstawić, jakoby Biblia mówiła co innego, choć na ten temat autorzy biblijny sa jednomyslni.
Cel został osiągnięty - z tematu o potrzebie zaagażowania większej ilości Kplanów na forum - robi się dyskusja na temat ""No i ddv"
Już robi się "offtop"
Jak tu się nie dziwić ostrej pracy Moderacji - np. z "forum.wiara" (lecz również i tego forum) że usuwa tego typu posty - lub że osoby notorycznie rozmywające dyskusje - są usuwane z forum
Faktycznie, dwie Wasze statnie wypowiedzi świadczą o tym, że mój cel został osiągnięty. Wykazałem, że są ludzie (nie będę wymieniał z nick'u), którzy się nie mylą. I którym wydaje się, że to co sobie ubzdurali w swoim wielkim zadufaniu jest obowiązującą nauką kościoła katolickiego oraz jest zgodne z prawami natury i obowiązującym prawem.
Dlatego to tyle z mojej strony.
Moja uwaga na koniec: nie przyszło Wam kiedyś do głowy, że się mylicie i że z Waszego powodu, ludzie odsuwają się zamiast zbliżać do kościoła ???
Teraz możecie zamieszczać odpowiedzi, wieszać na mnie psy i banować. Czas start.
Faktycznie, dwie Wasze statnie wypowiedzi świadczą o tym, że mój cel został osiągnięty. Wykazałem, że są ludzie (nie będę wymieniał z nick'u), którzy się nie mylą. I którym wydaje się, że to co sobie ubzdurali w swoim wielkim zadufaniu jest obowiązującą nauką kościoła katolickiego oraz jest zgodne z prawami natury i obowiązującym prawem.
Ależ tu epitetów Przedstawiłem tylko swoje zdanie /póki co nie ma imprimatur.../. Jeżeli przedstawiłem tylko swoje zdanie to nie rozumiem twojego zarzutu
I widzisz, "No" do czego jest potrzebna Moderacja.
Moderator to nie cenzor - lecz taki "forumowy policjant" który dba o to by dyskusja była czytelna - i by nie obrażano się nawzajem.
A jak się komuś coś takiego za bardzo nie podoba i nie potrafi pisac bez urażania innych - to wywala się go forum...
Dlatego, że przeszkadza innym - sam nie wnosząc nic dobrego do dyskusji - a nie dlatego, że "ma inne poglądy" jak to próbujesz przedstawić ...
A dyskusje z Tobą rzadko bywają merytoryczne - najczęsciej to próba "wciągania w słowka" ...
A potem krzyczysz, ze Ci źle na forum ...
Przykre
ddv,
Pojęcia typu: POLICJANT są dla mnie synonimem reżimu. Niestety w naszym kraju, nadal ciągle jeszcze reżimu komunistycznego. POLICJANT należy do struktur tzw. APARATU PRZYMUSU. Jako taki nie bardzo wpisuje się w naukę Kościoła o wolności człowieka i przykazanie miłości. Dodatkowo w Polsce, rządzonej przez komunistę prezia, komunistyczny parlament, komunistyczny rząd i premiera, posiadającej władzę wykonawczą i sądowniczą w większości komunistyczną, policjant to dla mnie coś wyjątkowo nieprzyjemnego.
To nie mi jest źle na forum, bo to nie ja wyrzucam ludziom posty i to nie ja banuję. JA NIKOGO nie zbanowałem i nikomu nie usunąłem ani jednej litery z postów. To MI się usuwa posty i mnie się banuje. Delikatna różnica, nie?
to wywala się go forum...
Widzisz, ddv: to forum ma w adresie słowo: EWANGELIZACJA. O jakiej ewangelizacji mówimy, skoro chcesz usunąć ludzi, którzy:
nie potrafi pisac bez urażania innych
To gdzie ta ewangelizacja? Jeżeli chcesz, żeby było tak jak piszesz to "ewangelizacja" trzeba zastąpić: "wzajemnaadoracja".
A dyskusje z Tobą rzadko bywają merytoryczne
To niestety Twoja opinia. Jak sobie przypominasz spory z b2 i ze mną dotyczyły prawie wyłącznie spraw merytorycznych; np. podawania adresów internetowych serwisów propagujących antykoncepcję, jako wiarygodnych źródeł wiedzy. Wybacz, ddv, ale to dla mnie kwestie BARDZO merytoryczne.
Dlatego, że przeszkadza innym
Znowu wróćmy do słowa: "ewangelizacja" ???
Przykre
??? Przepraszam, że sprawiam Ci przykrość...
To nie mi jest źle na forum, bo to nie ja wyrzucam ludziom posty i to nie ja banuję. JA NIKOGO nie zbanowałem i nikomu nie usunąłem ani jednej litery z postów. To MI się usuwa posty i mnie się banuje. Delikatna różnica, nie?
Zaraz ale kto Ciebie zbanował? Napewno nie na tym forum
NO !
Policja jest potrzebna wszędzie tam, gdzie narusza się porządek.
Nieważne - złośliwie czy nieumyślmnie.
To, co piszesz na działanie "nieumyślne" nie wygląda.
A Ty - tymczasem - swoimi wtętami "rozwalasz" temat i przeszkadzasz innym w dyskusji - jednoczesnie skarżysz się na to, że źle, że ktoś pilnuje porządku ...
Po prostu - nie masz ochoty na rzetelną dyskusję na temat, który wybitnie jest Ci "nie na rękę" gdyż nie masz w nim nic do powiedzenia.
I w ten sposób narażasz się na bardzo uzasadnione działania "policyjne" ze strony Moderacji ...
Ciekawe, kiedy jej cierpliwości zabraknie
Zaraz ale kto Ciebie zbanował? Napewno nie na tym forum
Na razie nikt nie zbanował. Ale mam w pamięci kazus b2, któy zbanowany został, bo nadepnął na odcisk pewnemu Panu, specjaliście od analizy adresów IP. Nie wymienię Go z imienia, bo nie chcę wojny z tym Panem i nie mam do Niego żalu. Ale fakt jest faktem. Według mnie realnego powodu nie było. Ale cóż, to moje zdanie.
Policja jest potrzebna wszędzie tam, gdzie narusza się porządek.
Według mnie jest potrzbna wszędzie tam, gdzie ludzie nie przestrzegają nie tylko przykazania miłości ale nawet nie próbują przestrzegać dekalogu. Czyli w społecznościach niedojrzałych. Nie rozumiem do czego policja chrześcijaninowi ??? Ale to znowu tylko moje zdanie.
To, co piszesz na działanie "nieumyślne" nie wygląda.
Bo nie jest. Nie umiem pisać "nieumyślnie".
A Ty - tymczasem - swoimi wtętami "rozwalasz" temat i przeszkadzasz innym w dyskusji - jednoczesnie skarżysz się na to, że źle, że ktoś pilnuje porządku ...
Więc, ponawiam moją prośbę: zmieńcie słowo "ewangelizacja" na "wzajemnaadoracja" albo też "dyskusjeoniczym" lub "wszyscymyślimydokładniejednakowoitaksamo".
nie masz ochoty na rzetelną dyskusję na temat, który wybitnie jest Ci "nie na rękę" gdyż nie masz w nim nic do powiedzenia.
1. Mam ochotę na rzetelną dyskusję, dlatego wskazuję na nierzetelności w dyskusji,
2. Odzywam się tylko w tematach, które są mi na rękę,
3. O tym, kto nie ma nic do powiedzenia, świadczy np. temat o NPR i antykoncepcji.
Ciekawe, kiedy jej cierpliwości zabraknie
Czekasz, widzę, kiedy ten znienawidzony przez Ciebie i nękający Cię stale (niewygodnymi pytaniami) gość zniknie z Tego forum ??? Jaka szkoda, że nie jesteś Adminem, ddv. Mógłbyś mnie już teraz zbanować...
[ Dodano: Sro 14 Wrz, 2005 08:08 ]
No !
Jak sam zauważyłeś - temat jest po brzegi wypchany agrumentacją.
Jeżeli jednak czegoś dokładnie Ci nie wyjaśniliśmy - to proszę - pytaj a nie marudź, że wyrzucono z Forum kogoś, kto nie potrafił dyskutować - lecz wyładowywał na Forum na innych forumowiczach swoje frustracje i pokazywał swoje własne pomysły na życie - przedstraiając się sam jako "katolik"
Oczywiście - zdaję sobie sprawę z faktu, ze wiele osób jest Katolikami ... bardzo wątpiącymi.
Nie zmienia to faktu, że są oni katolikami.
Zatem - pytaj - wyjaśnimy ...
Nie bardzo rozumiem. Najpierw napisałeś:
Po prostu - nie masz ochoty na rzetelną dyskusję na temat, który wybitnie jest Ci "nie na rękę" gdyż nie masz w nim nic do powiedzenia.
A potem przyznajesz:
Jak sam zauważyłeś - temat jest po brzegi wypchany agrumentacją.
Nie pojmuję więc o co Ci chodzi ???
Poandto to Ty oczekiwałeś dodatkowych argumentów, a kiedy zapytałem jakich dokładnie, dyskusja się urwała. Sztuka zadawania pytań bowiem jest trudniejsza od odpowiedzi.
Dalej:
Jeżeli jednak czegoś dokładnie Ci nie wyjaśniliśmy - to proszę - pytaj
oraz:
Zatem - pytaj - wyjaśnimy ...
KTO ???? Urząd Nauczycielski ddv ??? ddv to jakaś wieloosobowa komisja ??? Czy może już nazywasz siebie jak niegdyś królowie czy papieże ???
Moje pytania dotyczyły wyłącznie Ciebie, bo Ty masz według mnie zwyczaj do nadinterpretacji i nieścisłości. Z każdej Twojej wypowiedzi wyłazi również wyższość jaką Ty masz nad innymi "wątpiącymi".
Trudno prowadzić dyskusję, jeżeli ktoś w oficjalny sposób powiadamia innych o swojej wyższości.
przedstraiając się sam jako "katolik"
Myślę, że jeżli już, to się nie przedstraiał tylko przedstawiał i nie jako "katolik" tylko jako katolik.
Nie wiem kto Tobie dał prawo do decydowania o tym kto jest a kto nie katolikiem ?!?!?!?! Masz jakiś glejt od papieża ???
Mam wiele pytań między innymi w wymienionym przeze mnie powyżej wątku. Jeżeli byś przejżał temat wstecz to napotkałbyś wiele otwartych i prostych moich pytań, które pozostawiłeś bez odpowiedzi albo skwitowałeś jednym słowem: trolling.
Zatem czekam: masz zamiar na nie odpowiedzieć, czy mam te pytania jeszcze raz sformuować i przedstawić Ci ???
Chciałabym zauważyć, że to temat o ewangelizacji w internecie, a nie o tym kto ma silniejsze argumenty, a kto nie Kolejne tego typu posty będa USUWANE!!! Wszystkie wąty do siebie załatwiajcie na PW!
Udało mi się zaprosić osobę zakonną na forum i niniejszym witam bardzo serdecznie i dziekuję Bratu, że się pojawił u nas
( widzicie Zaczynam pisać "u nas" a nie "u Was" jeśli chodzi o forum )
Mam tylko malutką nadzieję, że zostanie Brat z nami i współpraca się ułoży
Witam bardoz serdecznie i owocnego forumowania
Witam Wszystkich.
Zabierając swój skromny glos w dyskusji chciałem zauważyć, że internet jest nasycony przede wszystkim różnego rodzaju fanatykami,"znawcami" Biblii,"ateistami", racjonalistami i innymi którzy są bardzo aktywni.
Stron poważnych na których można by prowadzić dialog światopoglądowy prawie nie ma.
Przegładzając strony "racjonalista.pl" lub inne nie ma tam ani joty racjonalnego myślenia a jedynie ironia, kpina, wywyższanie się i propagowanie własnego światopoglądu jako jedynie słusznego, opartego na wiedzy i racjonalnym myśleniu, co jak wynika z moich kontaktów z "racjonalistami" akurat jest nie prawdą.
Propagują poglądy co do których nie mają najogólniej mówiąc, zielonego pojęcia.
Zauważyłem pewną prawidłowość.
Otóż im mniej ma wiedzy dany osobnik tym bardziej jest pewny swej wiedzy i tym bardziej jest aktywny.
Zauważyłem pewną prawidłowość.
Otóż im mniej ma wiedzy dany osobnik tym bardziej jest pewny swej wiedzy i tym bardziej jest aktywny.
A to dosyć ciekawe... moim skronym zdaniem najaktywniejsze są osoby, które mają dość czasu na buszowanie w internecie
Ale fakt, stron, stronek i stroniczek o problematyce "religijnej"sporo, ale tu mówimy konkretnie o zagadnieniu Ewangelizacji A z tym coraz lepiej, coraz lepiej
Witaj na forum
Oczywiście, że stronek ewangelizacyjnych jest coraz więcej ale skupiają one tylko osoby zainteresowane religią natomiast tzw. racjonalisci zakładają serwisy wielotematyczne powiazane ze sobą wymianą linkow i artykułów z odnośnikami do bratnich serwisow i przewija się u nich dużo więcej ludzi.
Na ewangelizacyjnych stronkach też może przewijać się więcej osób, jeśli będziemy je zapraszać
Ewangelizacja przez relację
co znaczy "przez relację"
Odpiszę wieczorkiem, ok?? Bo teraz nie zdążę Ale obiecuję odpisać
[ Dodano: Sro 05 Paź, 2005 19:53 ]
:jupi: Udało mi się zaprosić osobę zakonną na forum i niniejszym witam bardzo serdecznie i dziekuję Bratu, że się pojawił u nas
( widzicie Zaczynam pisać "u nas" a nie "u Was" jeśli chodzi o forum )
Mam tylko malutką nadzieję, że zostanie Brat z nami i współpraca się ułoży
Witam bardoz serdecznie i owocnego forumowania
Jeśli są osoby duchowne na Forum a nie majajeszce koloru rangi prosze mnie o tym poinformowac albo Gronia lub Gonza aby przydzielić takiej osobie kolor grupy
Bardzo podoba mi sie pomysł ddv!
Podobny pomysł wpadł mi do głowy kiedy sledząc jedno z for młodzieżowych (zupełnie niekatolickie)o ukierunkowaniu filozoficznym, zauwazyłam jak wiele pytań, watpliwości mają młodzi ludzie. I jak sami szukając odpowiedzi, błądzą, mieszają pojęcia, a w konsekwencji tworzą sobie fałszywy obraz Boga.
Ale stawiaja pytania! A to jest wazne! To znaczy że szukają, zastanawiają się. Są to czesto ludzie którzy odeszli od Boga, otarli sie o niego, albo nigdy Go nie poznali. Mają w sobie pragnienie znalezienia Prawdy, maja tez wiele zarzutów i watpliwosci.
Chciałabym pomóc, ale jestem "świezo nawrócona", nie znam odpowiedzi na wiele pytań.Sama mam ich wiele.
Tam (ale i nie tylko tam) potrzeba kogoś nie tylko z głęboka wiarą ale i wiedzą.Ale co ważne z wyczuciem i delikatnością.
Na ogólnodostepnych forach ludzie boja sie przyznawać do wiary. Ale jesli sie to zrobi, przyznaja sie inni. Albo przynajmniej swoja postawą daje sie świadectwo.
Tyle pytań pozostaje w tych ludziach bez odpowiedzi.
Szczerze mówiąc przyszło mi do głowy zeby znalesc kogoś z takim własnie powołaniem: ewangelizacji przez internet.Zmolestować i wysłać na internetowe misje
Moi mili coby nie za dużo gadać. Bez wielkich akcji, nakładów itd.zajrzyjcie po prostu tutaj http://www.insomnia.pl/forum_147/ (gdzie tematy wymieszane sa jak groch z kapustą), wiele tych wymagajacych wyjasnienia jest we wczesniejszych postach.
I pomózcie zgodnie z natchnieniem Ducha św.
Wiele z tych młodych ludzi stoi w opozycji do kościoła i moze nigdy nie spotkac sie z odpowiedzią na wątpliwości.
z Panem Bogiem
basia
Tam (ale i nie tylko tam) potrzeba kogoś nie tylko z głęboka wiarą ale i wiedzą. Ale co ważne z wyczuciem i delikatnością. Na ogólnodostepnych forach ludzie boja sie przyznawać do wiary. Ale jesli sie to zrobi, przyznaja sie inni. Albo przynajmniej swoja postawą daje sie świadectwo.
Tyle pytań pozostaje w tych ludziach bez odpowiedzi.Szczerze mówiąc przyszło mi do głowy zeby znalesc kogoś z takim własnie powołaniem: ewangelizacji przez internet.Zmolestować i wysłać na internetowe misje pomózcie zgodnie z natchnieniem Ducha św. Wiele z tych młodych ludzi stoi w opozycji do kościoła i moze nigdy nie spotkac sie z odpowiedzią na wątpliwości
Bardzo ładne jest to co napisałaś, naprawdę czuć od Ciebie wiarę i chęć pomocy. Natomiast ja widzę to nieco inaczej. Nie pakowanie się na ateistyczne fora i tłumaczyć im że się mylą ale proponowanie tym, którzy naprawdę szukają Boga katolickie dobre fora, gdzie dostaną fachową pomoc w ich pytaniach i wątpliwościach. Najlepiej wysłać do takiego człowieka PW z informacją i linkiem. Nie widzę sensu pakować się tam gdzie Cię nie chcą a za swoją pomoc dostajesz kopniaki, drwiny i szyderstwa.
Nie pakowanie się na ateistyczne fora i tłumaczyć im że się mylą ale proponowanie tym, którzy naprawdę szukają Boga katolickie dobre fora, gdzie dostaną fachową pomoc w ich pytaniach i wątpliwościach. Najlepiej wysłać do takiego człowieka PW z informacją i linkiem. Nie widzę sensu pakować się tam gdzie Cię nie chcą a za swoją pomoc dostajesz kopniaki, drwiny i szyderstwa.
I tak i nie, Andrzeju ...
Część z nas jest potrzebnych na "ateistycznych" forach jednak do tego by tam byc - potrzeba wiedzeć, ze pisząc tam potrzeba naprawdę mocnych nerwów ... (
Najgorsze zaś jest to, że ostatnio coraz częście nawet i na katolickich forach można zostać oplutym i ponizonym - oczywiście nie tak łatwo jak na forach "zateizowanych".
Kochani - szanujmy się nawzajem - a buta nigdy niech nie zagości w naszych sercach ...
Pozdrawiam, Andr2eju
I tak i nie, Andrzeju ...
Część z nas jest potrzebnych na "ateistycznych" forach jednak do tego by tam byc - potrzeba wiedzeć, ze pisząc tam potrzeba naprawdę mocnych nerwów ...Najgorsze zaś jest to, że ostatnio coraz częście nawet i na katolickich forach można zostać oplutym i ponizonym - oczywiście nie tak łatwo jak na forach "zateizowanych".
Tak masz rację. Część z nas jest tam potrzebna i trzeba mieć stalowe nerwy i wielką wiedze. Szyderstwo i oplucie natomiast nie ma granic jeśli chodzi o fora.
Myślałam o innej formie ewangelizacji niż wpadanie na forum z krzykiem i rozwinietym sztandarem "Jezus jest Panem".
Zagladam na to forum, do którego podałam linka, od około roku.I to co mnie uderzyło i jednoczesnie kazało wielokrotnie tam wracać to: ogromne zagubienie tych ludzi, poranienie, wymieszanie pojęć i wartości. Ale także dociekanie, próba zrozumienia, szczerość w wymianie pogladów, różnorodność podejmowanych tematów. Nie raz przyznawalam sie do mojej wiary. Nigdy nie zostałam obrazona.Z drugiej jednak strony starałam się nie narzucać swojego punktu widzenia. Szanować to że ktoś mysli inaczej.
I nie zawsze trzeba mówic wprost o Bogu!
Wiele problemów dotyczy uniwersalnych wartości:kłamstwo, zdrada, miłość,czy opłaca sie iść pod prąd, czy warto mieć swoje przekonania itd.
Na tym zaproponowanym forum nie spotkałam sie z przejawami agresji, nietolerancji. Wszyscy przedstawiają swój punkt widzenia. Czasami wywiazuje sie dyskusja, bardzo zadko przekształca sie w kłótnie.
A tu parę tematów ciekawych tematów (do niektórych przydałby sie ktoś z wiedzą teologiczną):
http://www.insomnia.pl/temat165006/o ostatnich słowach Jezusa na krzyzu
http://www.insomnia.pl/temat154109/ co po smierci?
http://www.insomnia.pl/temat156834/kto stworzył Boga?
http://www.insomnia.pl/temat169206/trudne pytania
http://www.insomnia.pl/temat171223/czy Bog igra z nami?
http://www.insomnia.pl/temat167961/po co Bog stworzył swiat?
http://www.insomnia.pl/temat164069/czy szatan jest zły?
http://www.insomnia.pl/temat159869/czy zawarłbys pakt z diabłem
Andrzej,
wydaje mi sie że Ci którzy naprawdę szukają, potrafią dotrzeć na forum katolickie.
Myslałam raczej o tych,którzy sami nie bedą szukać, bo są utwierdzeni w swoich poglądach. Do nich trzeba wyjść. Również o tych których wiara sie chwieje, których ogarnęły wątpliwości,o tych którzy noszą w sobie wiele pytań bez odpowiedzi, może zarzutów.O tych, którzy zrazili sie do Boga albo Koscioła.
Basia
[ Dodano: Nie 23 Paź, 2005 03:23 ]
Mam nadzieje że to określenie "buta" nie było do mnie skierowane.
Nie - nie do Ciebie Andrzeju
Mam natomiast powazne pretensje do kogoś innego, na innym forum.
mam powazne pretensje do jednego z moderów z Wiary - na tyle mocne, że całkowicie wyłączyłem się z tego forum...
Ewangelizacja w Internecie to również wielka rola moderatorów. A moderacja to poważny problem. Tu na Sulechowie nie spotkałem się jeszcze z złą postawą. Natomiast na katoliku jeden z moderatorów potrafi mnie zaskoczyć negatywnie ale i pozytywnie . Zresztą to postać bardzo kontrowersyjna ze względu na styl jakim się posługuje rozmawiając z inaczejwierzącymi a tym którzy bronią wiary zamiast pomóc w topiku wytknie to i owo. Wszyscy wiemy o kogo chodzi.
Katolik to jeden wielki offtopik, natomiast w Wierze moderatorzy tak pilnują tematu że bezlitośnie przerywają dyskusje, która już do czegoś prowadziła, coś wyjaśniała.
Zresztą na temat moderacji można by było wiele pisać i narzekać, natomiast jestem daleki od obrażania się na jakieś forum bo modrator napisał mi :
Twoje argumenty są śmieszne i prymitywne
bo wiem że napisał to ktoś kto zupełnie mnie nie zna. Natomiast ważni są ludzie, którzy potrzebują naszej pomocy.
No cóż, każde forum kieruje sie innymi zasadami i po prostu musimy to uszanować Chociaż IMHO tutejsze forum bardziej służy ewangelizacji niżna katiliku, bo tam to sie dziwnie zrobiło ostatnimi czasy
I nie zawsze trzeba mówic wprost o Bogu!
Wiele problemów dotyczy uniwersalnych wartości:kłamstwo, zdrada, miłość,czy opłaca sie iść pod prąd, czy warto mieć swoje przekonania itd. A tu parę tematów ciekawych tematów (do niektórych przydałby sie ktoś z wiedzą teologiczną.
Basiu jeśli rozmawiam z kimś na jakiś temat i proponuję mu jakieś postępowanie to zawsze pada pytanie - "dlaczego ?". Poprostu wcześniej czy później trzeba zacząć rozmowe o Bogu. Bo Bóg jest podstawą, bez tej podstawy nie da się niczego sensownie objaśnić ani wytłumaczyć.
Zajżałem do Twoich linków. Niestety są nieaktualne. Rozmowy na te tematy w większości skończyły się pół roku temu. Oczywiście można dać swoją odpowiedź tylko kogo ona zainteresuje ? Widzę sens rozmowy z osobami, które prezentują jakiś problem na bieżąco. Temat musi być świeży bo inaczej cały wysiłek wyjaśniania idzie na marne, nie ma odbiorcy, nie ma z kim rozmawiać.
Andrzeju ...
Obawiam się, że Moderacja na "Wierze" wiele straciła na odejściu jedynego kapłana, jaki ostatnio pilnował Forum ...
Muszę przyznać, że jego posty były bardzo wartościowe a działania moderacji bardzo skuteczne. Widać było natomiast - do pewnego czasu - każdy brak Saxona na forum
Teraz, po jego odejściu - przez pewien czas - Moderacja stała na wysokim poziomie (sądzę, że jeszcze to dzieki zasadom, jakie Saxon stosował) - jednak obawiam się, że forum tam zaczyna dążyć w złym kierunku ...
Boję się, że za niedługo zacznie się tam dziac podobnie jak na "Katoliku" ...
No cóż - pilnujący Forum Kapłan jest tam niezbędny - a tymczasem wygląda na to, że częśc z moderacji obecność Kapłana tam nie odpowiada ..
Mam wrażenie, ze to przerost ambicji i przeszacowanie własnych możliwości kilku z moderatorów ...
Zespół Moderów jest tam bardzo wartościowy - potrzebuje jednak odpowiedniego "ukierunkowania" i dopilnowania.
Pozdrawiam !
Na tym forum jedynym moderatorem jest kapłan
www.wojciech.gorzow.pl/forum/index.php
Ale ono jest maleńkie Prawie nie ma tam ludzi , bo jakoś nie potrafią tego rozkręcić.
Andrzej napisał:
Basiu jeśli rozmawiam z kimś na jakiś temat i proponuję mu jakieś postępowanie to zawsze pada pytanie - "dlaczego ?". Poprostu wcześniej czy później trzeba zacząć rozmowe o Bogu. Bo Bóg jest podstawą, bez tej podstawy nie da się niczego sensownie objaśnić ani wytłumaczyć.
Oczywiście,że nie ma gotowej recepty na to jak rozmawiac z kims o Bogu. Myslę że trzeba miec po prostu wyczucie. Nie miałam na mysli,żeby Boga ukrywać, mówiąc o wartościach.
Generalnie skłaniam sie do tego, że najlepszym sposobem ewangelizacji jest swiadectwo własnego życia. Dawanie świadectwa.
Ale oczywiscie trudno to zastosować na necie
Zresztą, daleko mi do ewangelizacji....musze zacząć od siebie:)
Zajżałem do Twoich linków. Niestety są nieaktualne. Rozmowy na te tematy w większości skończyły się pół roku temu. Oczywiście można dać swoją odpowiedź tylko kogo ona zainteresuje ? Widzę sens rozmowy z osobami, które prezentują jakiś problem na bieżąco. Temat musi być świeży bo inaczej cały wysiłek wyjaśniania idzie na marne, nie ma odbiorcy, nie ma z kim rozmawiać.
zamieszczajac linki, chciałam jedynie pokazać jakie pojawiaja sie pytania/watpliwości.Zgadzam sie ,że odgrzewanie tematów to "musztarda po obiedzie"
tem jakimś ekspertem ale zalogowałem się na tamtym forum i w miarę mozliwości służę swoją pomocą. W razie czego wyślij mi PW.
dzieki
nie miałam mozliwości przez ostatnie miesiące zagladac tam regularnie, a z tego co widzę, jedyna osoba, która sensownie przedstawiała chrześcijańskie wartości, odeszła.
w sumie to sama wymagam ewangelizacji
ps. Annnika, dzieki za link
najlepszym sposobem ewangelizacji jest swiadectwo własnego życia. Dawanie świadectwa. Ale oczywiscie trudno to zastosować na necie Zresztą, daleko mi do ewangelizacji....musze zacząć od siebie:)
Masz rację najlepszym sposobem jest własne świadectwo ale ja nie widzę żadnych trudności aby czynić to w necie. Opowiadasz swoje życie właściwie w sposób anonimowy.
Ja myśle że nie jest tak źle. Znalazłem tam w miarę świeży temat "Czy wierzycie w Boga ?" i dałem (trochę prowokacyjną) odpowiedź.
czytałam
Przede mną pisała f_inka bardzo mądrze i ciekawie, więc chyba forum nie jest wolne od "sensownych" katolików.
miło takie słowa słyszeć
Poza tym typ forum jest jakiś stary i strasznie toporny. Brakuje mi tam tak wielu opcji do których na Sulechowie jestem przyzwyczajony.
a ja właśnie je lubie ! za prostote
Jeżeli podejmujesz próbę ratowania innych to myśle że nie jest z Tobą aż tak źle. . Zresztą liczę tam na Twoje wsparcie. Wsparcie naprawdę jest potrzebne, szczególnie gdy jakaś grupka jeden po drugim cię atakuje a nie ma nikogo do pomocy by te ataki odpierać.
hmmm..tak jak pisałam...z atakami jeszcze sie nie spotkałam, a jakiekolwiek zalążki ucinane były przez moda. Szanuję ich poglady, bo sama kiedyś miałam zupełnie inne niż teraz.
I to nie dzięki ludziom je zmieniłam, ale dzieki Panu.To on nawraca.Słuchałam co mówią ludzie, księża, ale ich NIE SŁYSZAŁAM.
Potem otworzyły mi sie uszy, oczy...ale to inny temat
Co do forum. Nie bede mieć teraz za dużo czasu aby tam zaglądać...zresztą nie trzeba tam być na okrągło, wystarczy pojawić sie wtedy kiedy trzeba .
hmmm..tak jak pisałam...z atakami jeszcze sie nie spotkałam
Nic straconego. Wszystko przed Tobą. Zaloguj się na katoliku a doświadczysz tej "przyjemności".
co do swiadectwa....jeszcze nie nadszedł czas...
myslę że kiedyś je na pewno będe składać bo wielkie rzeczy mi Pan uczynił
ale wciąż jeszcze trwa walka, wciąż jeszcze przeszłość boli, wciąż jeszcze nie wyobrażam sobie przyszłości
a nick....coż net nauczył mnie ostrożności
ktos kiedyś,niebezpieczny, zwiazany z ruchem new age...gdzie nieświadoma trafiłam, chcąc mnie omotać,zatrzymać, manipulował mną,bo wiedział za dużo z netu...(wygooglowac można wiele) a potem, nie chciał bez problemów wypuścic. Było mało ciekawie i dość niebezpiecznie.
dlatego uważam
pozdrawiam
[ Dodano: Pon 24 Paź, 2005 23:04 ]
co do swiadectwa....jeszcze nie nadszedł czas... myslę że kiedyś je na pewno będe składać
Chyba wiem co czujesz i teraz przeżywasz. Ja nawróciłem sie zaledwie 5 lat temu ale jak sobie przypomnę początki to widzę Ciebie z Twoimi problemami.Też taki byłem. Taki proces jest normalny u każdego nowonawróconego. Boli, ale się opłaca.
pomysle
Wiecie, tak narzekacie na Katolika.. A to właśnie tam znalazłam pewnego kapłana, który mnie wyciągnął pogłębiającego się dołka wiary. Jestem mu za to strasznie wdzięczna..
Mogę wiedzieć, który to Bo czasem próbuję skontaktować sie tam z którymś, ale nie wiem, którzy to są
Wiem tylko o loukasie, ale on ma zrywy wolnościowe i potrafi znikać na pół roku
Szczerze to od jakiegoś pół roku też ta osoba zanikła.. Wolność, cudowna rzecz:] Ale mimo wszystko.. Może podręczę takiego jednego od nas z parafii, na blogu sie udziela swoim, to może by też w jakieś forum wszedł..
W moim przekonaniu - sprawy związane bezpośrednio z Wiarą winni objaśniać Kapłani, sprawy historii - historycy, sprawy życia w rodzinie - doświadczeni Małżonkowie.
A niby czemu to tylko księża mieliby się wypowiadać na tematy związane z wiarą? A może miarą powinny być jednak kompetencje (zwłaszcza w kwestiach szczegółowych)?! Od samego noszenia sutanny wiedzy (podkreślam wiedzy, a nie wiary) nie przybywa. Sama zajmuję się tego typu działalnością od ponad sześciu lat, mam odpowiednie wykształcenie (doktorat z teologii) i nie rozumiem czemuż to z braku sutanny miałabym (jako ekspert) nie mieć prawa do wypowiadania sie na tematy związane z wiarą skoro moje kompetencje w wielu sprawach znacznie przekraczają kompetencje niejednego księdza?
Kto był jedną z najważniejszych osób na drodze duchowej Karola Wojtyły? Mistyk - który nie tylko, że nie posiadał odpowiedniego (wg twoich kryteriów) wykształcenia - ale na dodatek był człowiekiem świeckim.
Św. Jan Vianney ledwo zdał egzaminy dopuszczające do święceń!
Ludzie litości! Z taką mentalnością nigdzie się nie dojdzie i nic nie osiągnie!
---------
Anioł dobrze poinformowany - ANGELUS.pl
Największa katolicka księgarnia internetowa GLORIA24.pl
Nic się nie osiągnie bez osób, które całe swoje życie zdecydowaly się poświęcić posłudze Bogu, Emari.
Doświadczenia z "for" oraz "z życia" jakie udało mi się zabserwować są JEDNOZNACZNE.
Ja zaś proponuję zrobić coś innego.
Kończy się nawał roboty jakim jest dla Kapłanów czas Bożego Narodzenia i Nowego Roku.
Chciałbym wkrótce rozpocżąć akcję zachęcania do udziału Kapłanów w pracy internetowej.
Postaram się umieścić odpowiedzni tekst tutaj do końca tygodnia.
[quote
="Emari"][quote="ddv"]A niby czemu to tylko księża mieliby się wypowiadać na tematy związane z wiarą? A może miarą powinny być jednak kompetencje (zwłaszcza w kwestiach szczegółowych)?! Od samego noszenia sutanny wiedzy (podkreślam wiedzy, a nie wiary) nie przybywa. Sama zajmuję się tego typu działalnością od ponad sześciu lat, mam odpowiednie wykształcenie (doktorat z teologii) i nie rozumiem czemuż to z braku sutanny miałabym (jako ekspert) nie mieć prawa do wypowiadania sie na tematy związane z wiarą skoro moje kompetencje w wielu sprawach znacznie przekraczają kompetencje niejednego księdza?
Kto był jedną z najważniejszych osób na drodze duchowej Karola Wojtyły? Mistyk - który nie tylko, że nie posiadał odpowiedniego (wg twoich kryteriów) wykształcenia - ale na dodatek był człowiekiem świeckim.
Św. Jan Vianney ledwo zdał egzaminy dopuszczające do święceń!
Ludzie litości! Z taką mentalnością nigdzie się nie dojdzie i nic nie osiągnie!
W 100% zgadzam sie z ta wypowiedzia moze i nie mam jakiegos wiekszego wieku, dobrego wykrztalcenia ale w sprawach duchowych jakies tam pojecie mam...
I tez nie rozumiem tych ludzi ktorzy twierdza ze Kaplan powinien (tylko) sie wypowiadac na temat wiary... Dementuje, jezeli by tylko kaplan wypowiadal sie na temat wiary w kosciele niebylo by tylu wierzacych ilu jest w tej chwili na swiecie... W dzisiejszych czasach bardziej dotrze do mlodziezy czlowiek nawrucony(nie mam na mysli kaplana) niz Kaplan:P
Uwierzcie mi wiem to po swoim doswiadczeniu... i to dzieki mojemy w tej chwili przyjacielowi jestem na tym swiecie... moze gdybym go nie spotkal na swojej drodze zycia by mnie juz tutaj z wami nie bylo...
I jestem mu dozgonnie wdzieczny za to co dla mnie uczynil.
Tak wiec nie myslcie ze pomuc wam moze tylko kaplan... sa tacy ludzie na swiecie ktorzy rowniez potrafia pomuc:)
Pozdrawiam was wszystkich i trwajcie dalej w swojej wierze;)
NIECH PAN BEDZIE Z WAMI!
Osób świeckich na forach jest wiele.
Brak kapłanów daje się zauważyć na każdym forum.
Naprawdę bardzo bym prosił o nie "Przerysowywanie".
Brak pilnującego forum kapłana daje się zauwazyć nawet na "sztandarowym" jednym z for w internecie. (nie będe pisać o którym, większość zaawansowanch użytkowników doskonale zdaje sobie sprawę z tego, na którym)
[ Dodano: Sob 14 Sty, 2006 ]
Księża może dlatego nie chcą angażować się w działalnosć w internecie bo mają do internetu uprzedzenia, widzą w nim tylko zagrożenia. Mówią, że internet jest niepotrzebny, więcej może zaszkodzić, wiarę należy pogłębiać w realu. Ale internet odpowiednio wykorzystany może być uzupełnieniem w dziele ewangelizacji i pomóc wielu ludziom wrócić do Boga.
Susane !
Księża doskonale wykorzystują internet - pisząc jednak "teksty źródłowe".
Ich brak w internecie (a raczej: na "forach") spowodowany jest raczej ich brakiem przekonania co do rangi i wagi tej pracy (a szkoda) oraz "brakiem czasu"
ja jestem przekonany o tym, że siedzenie przed komputerem uwazają raczej za "stratę czasu".
A szkoda
Rozmawiałam trochę z księżmi na temat internetu, widzą w nim zagrożenie, spowiadają ludzi, i widzą jak internet stał się przyczyną grzechu. Rzeczywiście uważają siedzenie przed komputerem za stratę czasu, bo wiele dobra można czynić w realu. Może mają stronę internetową informacyjną, ale ich działalność duszpasterska skierowana jest na real. Odradzają wiernym internet a zalecają tradycyjne formy kontaktu z Bogiem (modlitwa, Sakramenty, wspólnota). Może nie widzą możliwości jakie daje internet. To zależy w jaki sposób wykorzystamy internet i właściwie wykorzystany może być pomocą w dziele ewangelizacji.
Internet jest w pewnym sensie współczesnym aeropagiem, tak jak kiedyś w Grecji, jest taką agorą XXi wieku i dlatego warto głosić tu Ewangelię, to nasze zadanie. Niewykonywanie go , nie jest niczym dobrym. To po prostu niewykorzystywanie możliwości.
Dlatego...thanks za wszystkie katolickie fora i foremka!!!!
Przeczytałem całą dyaskusję i widzę, że jej uczestnicy sprowadzają ewangelizację przez net do dyskusji na forach, co na pewno nie jest ewangelizacją kerygmatyczną. Mnie zawsze uczyli, żeby z osobami nienawróconymi nie dyskutować na tematy wiary, bo oni jeszcze nie spotkali Jezusa w związku z tym i tak nic nie zrozumieją, a może to doprowadzić do kłótni i całą ewangelizacje diabli wezmą.
Powiedzcie mi czy ktoś zna przypadek nawrócenia wyłącznie przez internet bez żadnego kontaktu w realu.?
Mam na myśli cały kerygmat głoszony np. drogą mailową łącznie z przyjęciem Ducha Św. i potem taki gotowy gość przychodzi do wspólnoty.
Czy ktoś był na kursie gdzie uczą jak ewangelizować przez internet?
Powiedzcie mi czy ktoś zna przypadek nawrócenia wyłącznie przez internet bez żadnego kontaktu w realu.?
Ja. Gość obecnie jest we wspólnocie. Zewangelizowany per GG całym kerygmatem - znalazł mnie sam zaintrygowany moimi wypowiedziami na forum. Obecnie ów pan "pracuje" nad swoją żoną