UmiĹscy
http://wiadomosci.onet.pl...1,kioskart.html
Tak sobie myślę, że mnie to chyba pochowają na wysypisku śmieci... cóż trudno. Tylko jak wstanę se na dzień Remanentu Ostatecznego bedę zajeżdżał obierkami ziemniaków , zużytymi prezerwatywami i innymi "cudnościami".
Ja tam się nie przejmuję gdzie mnie pochowają. To będzie zmartwienie mojej rodziny, bo mnie już dawno nie będzie
Ja tam się nie przejmuję gdzie mnie pochowają. To będzie zmartwienie mojej rodziny, bo mnie już dawno nie będzie
A to w tym wypadku jestes troche egoistka Dawac komus takie zmartwienie.
Ja chcialabym aby moje cialo zostalo spalone...
A to w tym wypadku jestes troche egoistka Wesoły Dawac komus takie zmartwienie.
No bo co? Sama mam się po śmierci pochować? Wiecznie żyć na tej ziemi nie będę. Ktoś TO będzie musiał zrobić
[ Dodano: Pią 17 Lut, 2006 ]
Ja ewentualnie też, ale również będzie to ktoś musiał zrobić za mnie
No nie zupelnie, mozesz sama o to zadbac, po prostu oplacic service i zrobia to czego ty sobie zyczysz.
No nie zupelnie, mozesz sama o to zadbac, po prostu oplacic service i zrobia to czego ty sobie zyczysz.
Ja o takim service w Polsce nie słyszałam. I co? Czyhają kiedy umrę, czy mi pomagają w tym?
Ja o takim service w Polsce nie słyszałam. I co? Czyhają kiedy umrę, czy mi pomagają w tym?
Oj usmialam sie usmialam Offca, w Kanadzie mozesz pojsc do Domu Pogrzebowego, wybrac sobie service pogrzebowy, taki jaki chcesz, no wiesz cala oprawe, zaplacisz i bedziesz mila to co sobie zaplanowalas. Nawet oni pojada i ubranie Ci kupia, jesli sobie tego zazyczysz. Ludzie odkladaja na porzeb, placa miesieczne raty czy cos w tym rodzju. (i to nie tylko starzy ludzie). Pogrzeb tutaj kosztuje. Ceny zaczynaja sie od okolo 6 tysiecy dolarow.
Ja mysle ze w Polsce tez bedzie cos takiego w przyszlosci, a moze juz jest
Ceny zaczynaja sie od okolo 6 tysiecy dolarow.
Ile???? No popatrz semper, a my narzekamy Umierać się odechciewa
Ile???? No popatrz semper, a my narzekamy Umierać się odechciewa
Oj znow sie usmialam. To sumka od ktorej sie zaczyna, ale moze byc znacznie, znacznie wiecej
Spoko Owieczka nie ma powodów do zdenerwowania, Elu mowa o dolarach Kanadyjskich?
Elu mowa o dolarach Kanadyjskich?
Tak kanadyjskich, ja mieszkam w Toronto, Canada. Ale te same ceny mysle ze odnosnik jeden do jednego jest w Stanach.
A to luzik więc to trochę "tylko" ponad 12 tysięcy zetów. Z tym można żyć
Z tym można żyć
Chyba umrzeć