ďťż
Strona początkowa UmińscyDni Ewangelizacji Nowej Soli 22-23 września 2006 rokuewangelia sw tomasza -najdokładniejszym zapisem słów JezusaAustralia: Towarzystwo Biblijne będzie ewangelizować na targhttp://www.ewangelizacja.katolicki.eu/forum/Ewangelia wg. Judasza - fałsz czy rzeczywistość (?)Ewangelizacja - szukam odważnych i świadomych chrześcijan:)Ogólnopolska inicjatywa ewangelizacyjna Młodzi - Młodymx. Nikos Skuras. ewangelizator doskonały czy błazen?Noszenie krzyżyka/medalika, formą ewangelizacji (?)Charyzmat głoszenia [Ewangelii] z mocą
 

Umińscy

Wprawdzie napisałem, że nie będę dłużej na tym forum, że względu na to, że jest to forum niekatolickie, jednak żeby poprzeć to twierdzenie, jak również przestrzec Was przed piekłem, do którego zdążacie, proponuję tekst w tym temacie do przeanalizowania.
Pozdrawiam.
http://www.ultramontes.pl/pseudoewangelizacja.htm


Widziałem już gorsze głupstwa u "ultramonties" - np. posądzające Ojca Św. Benedykta XVI o herezję ...
A jakie znaczenie mają dla nas teksty organizacji będącej poza Kościołem ?
Tworzą swój własny Kościół - bolesne.
Lecz niech nie szarpią członków do niego spośród członków Kościoła Rzymskokatolickiego i nie szarpią jego reputacji bzdurnymi tekstami ...
Ich działalnośc to nic innego, jak tylko sianie fermentu - miałem teraz trudną dyskusję z jednym z Protestantów ...
W zasadzie skończyła się po stwierdzeniu Protestanta przecież niektóre środowiska katolickie wypowiadają się przeciwko ekumenizmowi (cyt. z pamięci) oraz mojej odpowiedzi lefebryści zostali ekskomunikowani przez papieża Jana Pawła II i - zgodnie ze stanowiskiem konferencji Episkopatu Polski nie mają prawa używać w stosunku do siebie okreslenia "katolicki" (również cyt. z pam.)
Papież Liberiusz też rzucił klątwę na św. Atanazego i przez kilkanaście lat Atanazy był prześladowany. Dzisiaj Atanazy jest świetym Kościoła, a gdzie jest papież Liberiusz, diabli wiedzą.
Katolik, żałosne są posty tego typu jaki poruszyłes przed chwilą...
Nie chcę sie tu za bardzo rozwodzić, itp. itd. żeby Ci coś tu wytłumaczyć, lub wyjaśnić bo to i tak nie ma sensu, skoro Twoje serce jest na tyle zatwardziałe i suche że nie łaknie nic a nic..

1 pytanie. Jestes taki oczytany i mądry, więc prosze odpowiedz mi na pytanie.
CZY Twoim zdaniem, episkopat Polski jest instytucją odpowiedzialną? Prymas, Biskupi i wszyscy wosoko postawienii namiestnicy KK w Polsce.

[ Dodano: Pon 23 Maj, 2005 ]



Może sam się uznajesz za Boga skoro wszystko wiesz najlepiej i jestes zawsze nieomylny??
Nie ja jestem nieomylny, tylko opieram się na nieomylnym nauczaniu Kościoła, czyli Magisterium.
No tak, cały Katolik... Krótko, zwięźle i nie za bardzo na temat...

Nie ja jestem nieomylny, tylko opieram się na nieomylnym nauczaniu Kościoła, czyli Magisterium.
czyli na całym świecie Kościół buduje i wspiera Nową Ewangelizację, SNE, robi to jawnie i z usmiechem na ustach, i oczywiście WEDŁUG CIEBIE łamie prawo które sam ustanowił?

przecież to się kompletnie wyklucza..

i zaprzestań cytowania, artykułów z ultramontes, bo nijak się mają do prawdy...

[ Dodano: Wto 24 Maj, 2005 ]
Więc Katolik i tutaj zawitał...

Dla nie znających go dotąd powiem, że to po prostu lefebrysta , ksywka jest prawidłowa tylko dla niego samego, tzn. tylko jego zdaniem.
tak pan Katolik, sie na nas obraził, że nie mamy tak "katolickich" poglądów jak on i sie obraził i juz do niego nie wracamy hehe

tak pan Katolik, sie na nas obraził, że nie mamy tak "katolickich" poglądów jak on i sie obraził i juz do niego nie wracamy hehe
Nie obraziłem się, tylko napisałem prawdę, że tzw. Nowa ewangelizacja pochodzi od diabła a nie jest zgodna z Wolą Bożą.
A zatem- według "Katolika" to obecnie nie Duch Święty lecz diabeł rządzi w Kościele ?
I na dodatek Matka Boska chroniła "heretyckiego" Papieża Jana Pawła II zwanego Wielkim (a który to ekskomunikował "Lefebvrystów z Kościoła ? )
Oj straszny to spisek , "Katoliku" ...

...

A może byś tak - przestął już bajki pisać, dobry człowieku ?
OT
Ech, jakbym, gdzieś indziej była. Co chwilę, "to nie pochodzi od Boga, tylko od diabła". Ja podobno już - według Katolika - nawet diabła od Boga nie odróżniam. Trudny mój los !! :aaa:

Ja naprawdę próbowałam kulturalnie zKatolikiem, ale nie udało mi się nawiązać dialogu.

----

A do tematu: osobiście uważam, że Nowa Ewangelizacja to najlepszy pomysl Ducha Świętego w ostatnich kilku stuleciach .

A zatem- według "Katolika" to obecnie nie Duch Święty lecz diabeł rządzi w Kościele ?
I na dodatek Matka Boska chroniła "heretyckiego" Papieża Jana Pawła II zwanego Wielkim (a który to ekskomunikował "Lefebvrystów z Kościoła ? )
Oj straszny to spisek , "Katoliku" ...
Nie obroniła, tylko ostrzegła heretyckiego papieża po napisaniu pierwszej heretyckiej encykliki RH i zwróciła uwagę na Jej objawienia w Fatimie, które są całkowicie antyekumenicznie.

...

A może byś tak - przestął już bajki pisać, dobry człowieku ?


[ Dodano: Czw 23 Cze, 2005 21:30 ]
Dobra, weź Ty sobie idź do tego swojego "świętego" Kościoła i daj już spokój z oskarżaniem, bo nikogo tutaj nie "nawrócisz", tym bardziej takim sposobem.
Uważaj, żebys Ty nie został ostrzeżony.
Czym jest prawdziwa wiara nie skażona przez modernizm, możecie sie przekonac odwiedzając forum Tradycji Katolickiej.
http://fsspx.pl/forum/index.php
Zapraszam każdego, kto chce poznać wiarę katolicką.
No jasne, żeby się obelg nasłuchać

No jasne, żeby się obelg nasłuchać
Lepiej teraz poznac Prawdę, niż obudzić się w piekle.
Ja się w piekle nie obudzę, o to się już nie martw.

Ja się w piekle nie obudzę, o to się już nie martw.
Nie potrafisz odróżnić Boga od diabła, więc skąd wiesz, że zdążasz do Nieba?
Za to Ty potrafisz. Gdzie zdążam to wiem. Nie Ty decydujesz czy pójdę do nieba czy piekła, więc uprzejmie proszę o zakończenie takiej bezsensownej dyskusji.
W takim razie, nie pozostaje mi nic innego, jak napisać " Pozwólcie ślepym prowadzić ślepych".

[ Dodano: Nie 26 Cze, 2005 22:19 ]
Pozwól że powtórzę za Tobą Bracie i mam nadzieję że kiedyś otworzysz na ościerz drzwi swego serca Chrystusowi:
J 12: 40 "Zaślepił ich oczy i zatwardził serce, żeby oczyma nie widzieli, a sercem nie poznali i nie nawrócili się, iżbym mógł ich uzdrowić."

Dzisiaj Atanazy jest świetym Kościoła, a gdzie jest papież Liberiusz, diabli wiedzą. Ot i masz - prawdziwa Nowa Ewangelizacja w wykonaniu sedewakanta Jak widać, obejmuje NE nawet czeluści piekielne!! Choć nie sądze, by Liberiusz między kotłami kozły fikał...

Zastanawia mnie problem natury nowomowy:

Czym różni sie ewangelizacja od nowej ewangelizacji?

Czy to taka samo róznica jak między sprawiedliwością a sprawiedliwością ludową?

Wg mnie nazewnictwo typu nowa ewangelizacja to podstęp szatana i w szatkach dobra ubiera się herezję. Czego przykładem jest ruch z przedrostkiem nowe(neo) czyli neokatechumenat. Spogladając na wspólnoty nowej ewangelizacji nie sposób porównać ich do neokatechumenatu i "gitarowych katolików" , mocno wyegzaltowanych i wychowanych w fanatyźmie, że tylko oni są przyszłością Kościoła.
Do sekty neońskiej bardzo im blisko.


bardzo interesujące pytanie (choć komentarz doń zdradza wąski horyzont spojrzenia) i...

szczerze powiedziawszy, to myślę, że reedukacja przyda się nam wszystkim (zwłaszcza w duchu ewangelizacji ad intra):


EWANGELIZACJA, zwiastowanie Dobrej Nowiny o zbawieniu w Jezusie Chrystusie, dzięki której ludzie zyskują możność uczestniczenia w Duchu Chrystusa, odradzającym i jednającym ich z Bogiem; głoszenie Chrystusa dokonywane nie tylko słowem (Mk 16,15 n.), lecz także przez niesienie świadectwa chrześcijańskiego (Łk 24,47 n.), zwł. świadectwa o zmartwychwstaniu Chrystusa; nie jest to więc zwykłe teoretyczne nauczanie o Chrystusie czy apologet. debata o chrześcijaństwie, lecz dzielenie się chrześc. doświadczeniem wiary: „będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce świata” (Dz 1,8 ); zatem nikt z chrześcijan, żaden Kościół ani wspólnota chrześc., nie może się uchylić od obowiązku e. (RMis 3). Dzieło e. dokonuje się z pełnym poszanowaniem wolności człowieka (wolność religijna), gdyż e. jest propozycją nie przeciwstawiającą się wolności, lecz działającą na jej korzyść - „zatrzymuje się przed sanktuarium sumienia” (RMis 39). W szerszej perspektywie e. to głoszenie i pokazywanie Chrystusa jako tego, który został posłany od Ojca, aby zapoczątkował Królestwo Boże, w którym i przez które Bóg chce zjednoczyć rodzaj ludzki, stworzyć nowy świat wyzwolony z niewoli sił zła, grzechu, cierpienia i śmierci (2 P 3,13); pap. Paweł VI w adhortacji Evangelii nuntiandi (1975) określił e. jako „pokazywanie Chrystusa Pana tym, którzy Go nie znają, jako kaznodziejstwo, katechizację, chrzest i udzielanie innych sakramentów” (17).

1. Rodzaje e., wyróżnione przez pap. Jana Pawła II w enc. Redemptoris missio (33) obejmują:

1° e. misyjną, która stanowi pierwszą posługę, jaką Kościół spełnia względem każdego człowieka i całej ludzkości; chodzi tu o podstawową działalność misyjną Kościoła (misyjna natura Kościoła), zasadniczą i nigdy nie zakończoną (RMis 31); jest to misja ad gentes, czyli „specjalne przedsięwzięcia, które wysłani przez Kościół głosiciele Ewangelii, idąc na cały świat, podejmują celem wykonania zadań głoszenia — Ewangelii i zakładania Kościo
ła wśród narodów lub grup społecznych jeszcze nie wierzących w Chrystusa” (DM 6); e. misyjna obejmuje więc te środowiska społeczno-kulturowe, w których Chrystus i Jego Ewangelia nie są znane, albo w których brak wspólnot chrześc. wystarczająco dojrzałych. by mogły wcielać wiarę we własne środowisko i głosić ją innym grupom. Ta pierwsza e. obejmuje różne obszary nie tylko w sensie terytoriów, lecz także nowe zjawiska społ., jak gwałtowny postęp urbanizacyjny, duży przyrost demograficzny, migracje, sytuacje nędzy, a także nowe obszary kulturowe, jak świat środków społecznego przekazu, zaangażowanie na rzecz pokoju, rozwoju i wyzwolenia ludów, praw człowieka i narodów. Poszczególne wyznania chrześc. nieco inaczej pojmując. misyjną; Kościoły protest. rozumieją ją przede wszystkim jako pracę nad rozwojem Królestwa Bożego na ziemi, stąd mocno akcentują wysiłki na rzecz rozwoju ekon. i cywilizacyjnego, co w praktyce często sprowadza się do działalności humanitarnej; Kościoły wsch. ten rodzaj e. rozumieją jako objawienie się dzieła uświęcania, dokonywanego przez Trójjedynego Boga w historii, którego owocem jest przebóstwienie człowieka; Kościół kat. wyróżnia w e. misyjnej następujące etapy, a zarazem jej formy: świadectwo, pierwsze przepowiadanie Chrystusa Zbawiciela, nawrócenie i chrzest, formowanie Kościołów lokalnych, a w nich przede wszystkim tzw. kościelnych wspólnot podstawowych, będących narzędziem formacji i e.; e. misyjna dokonuje się też na drodze inkulturacji, poprzez dialog międzyrel., popieranie rozwoju, wychowywanie sumień, zwł. do solidarności z biednymi (RMis 41-60);

2° e. duszpasterską, która ma miejsce wówczas, kiedy wspólnoty chrześc. posiadają odpowiednie struktury kośc., są aktywne w wyznawaniu wiary i w życiu prawdziwie chrześc., czyli dają świadectwo ewangeliczne w swoim otoczeniu i czują się zobowiązane do misji powsz.; ten rodzaj e. jest nazywamy działalnością duszpasterską Kościoła;

3° nową e., zwaną też reewangelizacją, obejmuje kraje o starych tradycjach chrześc. i niekiedy młode Kościoły, w których grupy ludzi ochrzczonych utraciły żywy zmysł wiary albo wprost nie uważają się za członków Kościoła i prowadzą życie oddalone od Chrystusa i Jego Ewangelii; ten rodzaj e., obok e. misyjnej, stanowi zasadniczą troskę podróży apost. Jana Pawła II (RMis 63).

Zachodzą ścisłe relacje między wszystkimi rodzajami e. nowa e. ludów i narodów chrześc. znajduje inspirację w oddaniu się e. misyjnej; nawet Kościoły wymagające nowej e. winny odważnie włączyć się w e. misyjną; ich odwaga w tym względzie przynosi wymierne skutki, choćby w postaci wielkiego rozwoju „ruchów kościelnych”, będących darem Bożym tak dla nowej e., jaki e. misyjnej (RMis 72). Podobne relacje zachodzą między e. misyjną a e. duszpasterską zaangażowanie w e. misyjną ożywia działalność duszpasterską Kościoła, i odwrotnie odpowiedzialne duszpasterstwo otwiera wiernych na e. niechrześcijan. W realizacji wszystkich rodzajów e. istnieje szereg przeszkód, takich jak: dawne i obecne podziały między chrześcijanami (wyzwanie dla - ekumenizmu), dechrystianizacja krajów niegdyś chrześc., będąca wyzwaniem dla nowej e. (laicyzacja, sekularyzacja), spadek liczby powołań do apostolstwa, antyświadectwo dawane niekiedy przez wiernych i wspólnoty kośc., oraz obojętność rel. będąca wyzwaniem dla e. duszpasterskiej (RMis 36). Nadzieja chrześc. wspiera Kościół w zaangażowaniu się w dzieło e., pozwalając mu ufać, że „Bóg przygotowuje nową wiosnę Ewangelii” (RMis 86).

2. Podstawy i treść - Podmiotem i przedmiotem e. prowadzonej przez Kościół jest Jezus Chrystus (Łk 4,18;Mk 1,1;Rz 1,1-3), ponieważ jest On jedynym objawicielem Boga i zbawicielem człowieka, albowiem „nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, przez które moglibyśmy być zbawieni”(Dz 4,12); On jest światłością prawdziwą, która oświeca każdego człowieka (J 1,9); dotąd bowiem „Boga nikt nigdy nie widział; ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, [o Nim] pouczył” (J 1,18; por. Mt 11,27; J 6,46; 14,6-11). Pełne i ostateczne samoobjawienie Boga w Jezusie Chrystusie (Hbr 1,1 n.) jest podstawowym motywem, dla którego Kościół jest misyjny ze swej natury; nie może on nie głosić Ewangelii (Dz 4,20), czyli pełni prawdy, jaką Bóg dał ludziom poznać o samym sobie; to Kościołowi została dana łaska i zlecona misja głoszenia poganom Dobrej Nowiny o niezgłębionym bogactwie Chrystusa (Ef 3,8). Zaangażowanie Kościoła w dzieło e. wypływa nie tylko z misyjnego nakazu Chrystusa (Mt 28,19 n.), lecz także z bogactwa darów Bożych, którymi Bóg obdarzył tych, którzy są włączeni w Jego Kościół.

W Chrystusie bowiem i tylko przez Chrystusa człowiek zostaje wyzwolony od wszelkiej alienacji i zagubienia, od zniewolenia przez moce grzechu i śmierci; Kościół z kolei, będąc owocem e. Jezusa Chrystusa i Dwunastu (Mt 28, 19; Dz 2,41.47), jest świadomy swego posłania jako znaku nowej obecności i działania Chrystusa (KK 1); Kościół jest więc sługą Boga w realizowaniu swego posłannictwa, ale jako głosiciel Ewangelii ewangelizuje przede wszystkim samego siebie jest to tzw. e. ad intra (KK 8, DM 5). Kościół w historii jest wyrazem nowej ludzkości zebranej, wyzwolonej i stworzonej na nowo w Chrystusie poprzez Ducha Świętego; e. nie można sprowadzać wyłącznie do kwestii zakładania lub umacniania organizacji kośc.; jest ona także działalnością charyzmatyczną Kościoła. Duch Święty jest pierwszym i nadrzędnym podmiotem e. (DV 42); zesłanie Ducha Swiętego w dzień Pięćdziesiątnicy uczyniło z Apostołów świadków i proroków (Dz 1,8; 2,17 n.), uzdolniając ich do dawania świadectwa o Jezusie.

Centralnym tematem e. jest przepowiadanie przyjścia Królestwa Bożego w Osobie Jezusa Chrystusa; w dziele e. trzeba nieustannie łączyć zwiastowanie Królestwa Bożego (treść kerygmatu samego Jezusa) z głoszeniem wydarzenia Jezusa Chrystusa, które jest treścią kerygmatu Apostołów (RMis 16). Chrystus bowiem nie tylko głosił Królestwo, ale w Nim nastało Królestwo Boże, które nie jest programem czy doktryną, ale ma charakter osobowy koncentruje się wokół Osoby Jezusa Chrystusa, będącego obrazem Boga niewidzialnego (KDK 22). Jezus Chrystus głosił i realizował Królestwo Boże mocą słów (Mk 1,27; Łk 4,22; J 7,46), cudów, a także przez śmierć i zmartwychwstanie. Treścią przepowiadania ewangelizacyjnego Kościoła jest zatem Jezus Chrystus - Jego wcielenie, życie, nauka, cuda, powołanie uczniów, posłanie Dwunastu, męka, śmierć, zmartwychwstanie i Jego nieustanna obecność wśród ludu, który jest zalążkiem Królestwa Bożego. Duch Święty przebywa w Kościele, ożywia go swymi darami i charyzmatami, uświęca go, prowadzi i stale odnawia (KK 4; RMis 18). Treścią e. duszpasterskiej oraz nowej e. jest też Paschalne Misterium Chrystusa najpełniejsze objawienie miłości Boga względem człowieka, miłości potężniejszej od grzechu i każdego zła, która dźwiga człowieka z najgłębszych upadków i wyzwala z najgłębszych zagrożeń (DiM 15). Treścią e. jest także godność człowieka i jego wolność wynikająca z podobieństwa do Boga i przybranego dziecięctwa oraz powsz. braterstwa w Chrystusie, który „objawił w pełni człowieka samemu człowiekowi” (RHm 10). Dzięki głęboko humanistycznym treściom e. następuje integralny rozwój osoby ludzkiej i całej rodziny ludzkiej.

3. Cele Nadrzędnymi ostatecznym celem e. jest zbawienie wieczne, które zostało ofiarowane przez Boga wszystkim ludziom w odkupieńczej ofierze Jezusa Chrystusa (1 Tm 2,5 n.). W odniesieniu do e. misyjnej celem bliższym jest przepowiadanie Ewangelii i zakładanie Kościoła (DM 6). Głoszenie Ewangelii, także w e. duszpasterskiej, jak i w nowej e., jest działalnością wielopłaszczyznową i dynamiczną, która pragnie przeniknąć wszystkie dziedziny życia ludzkiego i przemienia je od wewnątrz (EN 13-14); przybiera ona różne formy, jak kerygmat, kazania, katechezy (EN 22); jej celem dalszym jest wyzwolenie od głodu, chorób, analfabetyzmu, nędzy i niesprawiedliwości.
Podobnie jak Kościół kat., cele e. widzi Światowa Rada Kościołów; w wydanej przez nią deklaracji ekumenicznej ‘Misje i ewangelizacja’, powołując się na Pismo św., stwierdzono m.in., iż Kościół jest powołany do tego, by zwiastować Dobrą Nowinę w Jezusie Chrystusie, głosić przebaczenie, nadzieję, nowe niebo i nową Ziemię (Iz 65,17; 66,22; 2 P 3,13; Ap 21,1); kontrast między obietnicą nowej ziemi i nowego nieba a aktualną rzeczywistością winien mobilizować wszystkich chrześcijan do zaangażowania się w dzieło e.; aby przezwyciężyć ten kontrast, już tu na ziemi trzeba rozpocząć budowę Królestwa Bożego, w którym zapanuje miłość, pokój i sprawiedliwość; Kościół bowiem świadczy o miłości Boga do całego świata w służbie pełnej miłości, zwł. względem ubogich i cierpiących.

Źródło: ks. Józef Urban. Ewangelizacja. Leksykon teologii fundamentalnej. Red. M. Rusecki i in. Lublin–Kraków: Wydawnictwo M 2002.


[ Dodano: Sob 19 Sty, 2008 07:17 ]

PS. to tak a'propo tego wątku: http://forum.ewangelizacj...pic.php?p=97281 bo tam juz zamknięte Włąśnie ze względu na istnienie tego wątku.


skuteczność nowej ewangelizacji...

Zależy, na ile pozwala się odpowiednim ruchom głosić Dobrą Nowinę. Przecież przekazywane są te same treści, co dawniej, jedyny gryps w formie przekazu i w osobie odbiorcy: człowiek się zmienia...

Najgorsze, że osoby pokroju Zoltana wolą skazać wielu na potępienie z własną dumą osób, które "wiedzą, wierzą, doświadczyły" niż pozwolić chętnym do ewangelizacji służyć w spokoju. Bo to przecież służba, służba Bliźniemu i Kościołowi. Ale niektórym nie w nos, że nie są wyjątkowymi, Oświeconymi, ale że Oświecenie może dotrzeć do każdej z warstw społecznych, do każdego środowiska...

Można postawić dziś pytanie o skuteczność nowej ewangelizacji...
to trudne pytanie, bo na początku trzeba by zdefiniować "skuteczność ewangelizacji" w ogóle; a ja obawiam się, że tego się ani zważyć, ani zmierzyć chyba nie da... może i są jakimś wskaźnikiem świadomość (w sensie: wiedza) religijna, albo praktyki religijne, ale... jak sama definicja wskazuje chodzi o "żywy zmysł wiary", a to już trudniej określić

weźmy choćby dwie postacie NT: setnik (Mk 15,39) i arcykapłan Kajfasz (Mk 14,63 n.)

setnik - prosty, twardy żołnierz, może nawet niezbyt religijny, mówiąc o Jezusie "Syn Boży" prawdopodobnie stwierdza tylko Jego sprawiedliwość/niewinność
Kajfasz - był prawdopodobnie (jako arcykapłan) najlepiej ówcześnie wykształconym religijnie człowiekiem w swoim narodzie (a na pewno jednym z najlepiej w tym względzie wykształconych); sam fakt piastowania urzędu, jak również gorliwość religijna ówczesnych Żydów, zdają się sugerować, że raczej nie zaniedbywał praktyk religijnych

pojawia się zatem pytanie: u której z tych dwu osób mocniej przejawia się "żywy zmysł wiary"...? a która - nie biorąc pod uwagę przejawów, ale tylko stan faktyczny - rzeczywiście go ma? to oczywiście niemożliwe do określenia i wydaje mi się, że tak samo nie da się określić "skuteczności ewangelizacji"; z resztą to nie nasza rola: my mamy 'siać' a 'cenzurkę' wystawi kto inny
zapraszam mieszkańców śląska na stronę :
www.sne.bielsko.pl -to o ewangelizacji nowymi metodami.
zapraszam serdecznie na kursy organizowane przez naszą wspólnotę

może i są jakimś wskaźnikiem świadomość (w sensie: wiedza) religijna, albo praktyki religijne, ale... jak sama definicja wskazuje chodzi o "żywy zmysł wiary", a to już trudniej określić O to mi chodzi właśnie.


zapraszam mieszkańców śląska na stronę :
www.sne.bielsko.pl -to o ewangelizacji nowymi metodami.
zapraszam serdecznie na kursy organizowane przez naszą wspólnotę


Chętnie zajrzę, zawsze interesuje mnie żywo praca innych SNE w innych diecezjach
Nowa Ewangelizacja
Studium analityczno-krytyczne z uwzględnieniem znaków czasu.
Polecam do słuchania konferencje i świadectwa (z Przystanku Woodstock) księdza Rafała Jarosiewicza. Linków nie podaję, kto chce to sobie znajdzie. Ja szukam na wrzuta.pl i na stronie Radia Maryja - audycje dla młodzieży. Czasem w radiu ma konferencje ten ksiądz (na stronie są podpisane które to są) a mówi naprawdę ciekawe rzeczy.

Nowa Ewangelizacja
Studium analityczno-krytyczne z uwzględnieniem znaków czasu.


Uważam za bardzo ważne wytyczne tego studium na temat:
Czynników warunkujących powodzenie nowej ewangelizacji:

Miłość do Eucharystii.

Nabożeństwo do Matki Bożej.

Serdeczna więź z Papieżem.

Pozdrawiam
Ciekawy artykuł pod tytułem:

Tandeta? Izolatka? Pobożna ofiara?

http://odnowa-zamosc.org/...cyjna&Itemid=54


Tandeta? Dlaczego większość inicjatyw chrześcijańskich nie wypala? Dlaczego są uważane za słabe? Bo chrześcijanie żyją nadal mitem, że najważniejszy jest sam przekaz, a nie jego jakość! Wciąż popełniany błąd, sięgamy do historii, tradycji, ale nie do najnowszych technologii. Nazywany nasze programy imionami Świętych, lecz jaki młody człowiek weźmie go ręki gazetę np.: Św. Włodzimierza? No nie wiem czy ktoś by się taki znalazł.


Właśnie tak jest dokładnie.
I na tym forum też takich nie brakuje, co tak uważają.
ha ha ciekawy bo z mojej wspólnoty na marginesie:P .. ale to prawda nie przyszłabym i nie przeczytała niczego takiego ..ale kiedyś trafiłam na plakat i tam pisało "restart your life" i dalej była tylko godzina i adres ..przyszłam..to były rekolekcje:) i się zaczęło

księdza Rafała Jarosiewicza
Albo niech przyjadą do diecezji siedleckiej To łatwiej tutaj posłuchać bez szukania w necie.