UmiĹscy
Informacja od wspólnoty EMAUS !
Może dacie radę to zareklamować ?
Puścić w waszych wspólnotach itd...
Albo sami zagłosujcie ))
Firma ogłosiła konkurs walentynkowy.
Hasło reklamowe, które zdobędzie najwięcej głosów,
zostanie wydrukowane w formie plakatu na przystanku autobusowym.
Nasze hasło jeśli wygra zawiśnie na Przystanku w Sopocie !
( Niepodległości / Bohaterów Monte Cassino )
Prosimy o oddawanie głosów na nasz baner, który mówi o Bożej Miłości !
Głosować można raz DZIENNIE !!! Wystarczy kliknąć w link:
http://www.ilovemilka.pl/v5AD76
Jeśli możesz wyślij to info znajomym, dodaj w statusie na komunikatorach,
niech każdy się dowie, że jest KTOŚ Kto Go ukochał : )
Nie podoba mi się ten Wasz plakat.
No ale cel szczytny to zagłosowałem.
Ja zagłosowałam cztery razy bo mam dwa konta swoje i dostęp do e-maili rodziców
Talmid, co byś zmienił w plakacie?
[chodzi tylko o tekst - forma, czcionka itp. są narzucone]
komuś wysłałam, to odpowiedź była ciekawa
Napewno mężczyznom już wysyłać nie będę
no co Ty:P
Nie kochasz mężczyzn?
Talmid, co byś zmienił w plakacie?
[chodzi tylko o tekst - forma, czcionka itp. są narzucone]
Skoro tak to nic.
Tytuł postu tematu jest plakat ewangelizacyjny i to mnie zmyliło.
Powinien być hasło ewangelizacyjne na plakacie.
Nie kochasz mężczyzn?
Kocham ,tylko linkt o zwał przyprawia żonatych
Tyle
Zdjęli ten plakat z rankingu, bo "rani uczucia religijne".
Tak samo zjdęli plakaty ewangelizacyjne w Warszawie i Krakowie.
Piszcie maile i dzwońcie:
Tel. +48 22 541 41 31
+48 22 541 41 51
konkurs@ilovemilka.pl
Zauważyłam to i dopiero teraz czuję się urażona... bo to jest bezprawne działanie. Ja e-maila do nich wysłałam.
[ Dodano: Czw 05 Lut, 2009 19:15 ]
Co za .......... Już ja bym im nawrzucała za "obrażających uczucia religijne". Ale nie zamierzam do nich pisać. A wcale się nie dziwię, że usunęli, skoro w tak szybkim tempie wskoczyliśmy na pierwsze miejsce i wygrana była pewna. Trzeba było zniszczyć konkurencję.
Sprawa poszła w świat:
http://info.wiara.pl/inde...&art=1233914729
To nie jest obrażanie uczuć religijnych (kogo? ateistów?) tylko uderzenie w wolność słowa i wyznawanych poglądów. Swoją drogą co jeszcze będzie zakazane? Może to że chodzi w tym święcie o św Walentego?
Stahs, tylko oni mi napisali odnosnie obrażania uczuć. Spytałam kogo obrażamy. Nie odpisali już.
Stahs, tylko oni mi napisali odnosnie obrażania uczuć. Spytałam kogo obrażamy. Nie odpisali już.
Oni chyba wszystkim tego samego meila wysyłają, bo ja też dostałam.
Ale najpiękniejsze jest to, że wygraliśmy Choć bez uznania ze strony organizatorów.
To teraz rozumiem dlaczego po kliknieciu w link - wyskakuje BŁĄD 404-podana strona nie istnieje,zaniepokoiło mnie to.
Ciekawe czyje uczucia i prawa zostały naruszone.
To zwykła ściema z tym obrażaniem. Pewnie przestraszyli się że ich marka będzie teraz kojarzona z daną religią a oni sami będą oskarżani za promocję chrześcijaństwa.
Ale jakos innych promocji nie boją się
Dlatego najlepiej powiesić swoje własne plakaty i nie prosić się nikogo.
W domu powiesić?
Możesz i w domu powiesić.
Ludzie do ciebie przyjdą i zobaczą.
Ale na pewno znajdziesz jedno miejsce na mieście, gdzie można legalnie powiesić niewielkich rozmiarów ogłoszenie.
http://dominikanie.pl/akt...1922#komentarze
Jako, że są dwa wątki na forum na ten sam temat, to powtarzam tu to co napisałem tam.
Jednak w przypadku McDonalds było inaczej.
Oni umieścili na plakacie Jezusa.
"Merry Christmas! Jesus is the reason for the season"
Artykuł na ten temat:
http://www.ekumenizm.pl/a...2A+marketing%2A
To jest tak zwana reklama odwołująca się do archetypów. Bardzo skuteczna, jednak kontrowersyjna i wiele firm się jej boi.
A moim zdaniem reklamowanie Boga na plakatach firmy, która produkuje słodycze nie jest właściwe.
Słodycze są niezdrowe i nie należy ich jeść. Wiele ludzi jest uzależnionych od słodyczy.
Gdyby to przeszło to byłaby typowa reklama archetypowa.
Czyli uwiarygodnianie, w tym przypadku, produktów firmy i do tego jeszcze szkodliwych dla zdrowia, może nie tak bardzo jak papierosy i alkochol, ale jednak.
Na reklamę restauracji oburzają się niewierzący i przedstawiciele innych religii, twierdząc, że hasło obraża niechrześcijan. Niezadowoleni żądają, aby usunąć fragment o Jezusie i Świętach Bożego Narodzenia i zastąpić go neutralnym stwierdzeniem „Wesołych Świąt”.
Niezła bzdura. Najwyraźniej muzułmanie, żydzi, buddyści, hinduiści oraz ateiści uznali że święta Bożego Narodzenia należą do nich i do nich się odnoszą. Na pohybel poprawności politycznej
Pracownicy restauracji w Releigh stwierdzili, że odkąd została umieszczona reklama coraz więcej ludzi przychodzi na posiłek, a w szczególności grupy chrześcijan.
A jednak mają pozytywny skutek. Może Milka przemyśli swoją decyzję, hmm?
Dziś dostałam od nich e-maila
Szanowni Państwo,
Bardzo dziękujemy za kontakt z naszą firmą. W pierwszej kolejności w
imieniu organizatora konkursu - firmy Kraft Foods Polska , pragniemy
Państwa przeprosić za zaistniałą sytuację.
Intencją organizatorów konkursu było przygotowanie akcji promocyjnej, w
której konsumenci mogą wyrazić swoje uczucia do bliskiej im osoby i nie
tworzenie kontrowersji na tle ideologiczno-światopoglądowym.
Kraft Foods jest firmą międzynarodową i wielonarodową, której podstawą
funkcjonowania jest tolerancja i szacunek dla indywidualizmu każdego
człowieka -- poszanowanie dla jego uczuć religijnych i
światopoglądowych.
Tymczasem w ostatnich dniach organizatorzy konkursu "Miłosne Graffiti"
otrzymali szereg zgłoszeń od internautów, że część zgłoszonych
życzeń
walentynkowych o charakterze ewangelizacyjnym, obraża ich uczucia
religijne. Dlatego, po ponownym zweryfikowaniu tych zgłoszeń
postanowiliśmy je usunąć,
W związku z tym, że kwestia uczuć religijnych i ich granic jest sprawą
indywidualną niezwykle trudno jest podjąć jednoznaczną decyzję, o tym,
czy dane działanie ją przekracza. Reakcja internautów wskazuje, że w tym
przypadku tak się stało, mimo najlepszych intencji osób, które je do
konkursu nadesłały.
Walentynki o treści religijnej zostały usunięte z konkursu wyłącznie w
związku z głosami internautów, iż obrażają one ich uczucia religijne
poprzez samą już obecność tego rodzaju treści w komercyjno-rozrywkowym
przedsięwzięciu, jakim jest nasz konkurs.
Jako organizatorzy konkursu bardzo przepraszamy Państwa oraz wszystkich,
którzy poczuli się urażeni w związku z zaistniałą sytuacją.
Jednocześnie
jeszcze raz dziękujemy za zainteresowanie i wzięcie udziału w konkursie.
Z wyrazami szacunku,
Zespół I Love Milka
czy satysfakcjonuje cię odpowiedź jaką otrzymałaś?
kademu to wysyłają. Odpisałem z konkretnymi pytaniami i przysyłają znów to samo
Tak samo u mnie. Wcześniej, jak jeszcze trwał konkurs zadałam jasne pytanie, nie odpowieli na nie. Widocznie, jak teraz zrobiło się głośno, zaczeli odpisywać na odczepnego.
Walentynki o treści religijnej zostały usunięte z konkursu wyłącznie w
związku z głosami internautów, iż obrażają one ich uczucia religijne
poprzez samą już obecność tego rodzaju treści w komercyjno-rozrywkowym
przedsięwzięciu, jakim jest nasz konkurs.
Aczkolwiek nie uważam, że jest to główna przyczyna wycofania tych plakatów, to jednak taka odpowiedż była przewidywalna.
Chciałem o tym napisać już wcześniej, jenak wstrzymałem się od ostatecznego komunikatu.
Sam tego doświadczyłem, nieraz, w swojej działalności ewangelizacyjnej, kiedy wiele osób zarzucało mi, iż moje metody obrażają ich uczucia religijne.
Na tym forum taki zarzut nie padł, ale myślę, że i tu niektórzy tak myślą
Niestety to jest jeden z głównych problemów polskiego katolicyzmu, który można wyrazić w stereotypie - "Bóg to tylko w kościele, ale już na pewno nie w supermarkecie"
Chociaż ja też reklamy słodyczy nie popieram podobnie jak alkocholu i papierosów i innych używek.
a pytał ktoś czy można (choćby w siedzibie organizatorów konkursu) zobaczyć te maile czy to nie jest ściema?
A od kiedy to można ujawniać prywatną korespondecję?
jeśli ktoś wniósł skargę czy zapytanie o regulamin, a nie umawiał się w mailu na kawę z prezesem to nie jest prywatna korespondencja, nawet jeśli była kierowana imiennie na prezesa/szefa kampanii a nie na firmę.
http://www.tvn24.pl/-1,15...,wiadomosc.html
No i media mają nową sensację.
Żeby odwrócić uwagę od tego co istotne.
Tak zwana strtegia tematów zastępczych.
Tym razem wykorzystali do tego naiwnych katolików.
http://forum.ewangelizacja.pl/viewtopic.php?t=4833
a plakaciki naprawdę ładniuchne:
...i jeszcze ciąg dalszy akcji: I love Wilka
A tym, co istotne jest...?
(mam nadzieję, że nie wciąż afera z bp Williamsonem? )
jeśli ktoś wniósł skargę czy zapytanie o regulamin, a nie umawiał się w mailu na kawę z prezesem to nie jest prywatna korespondencja, nawet jeśli była kierowana imiennie na prezesa/szefa kampanii a nie na firmę.
Wg mnie to obrażenie uczuć religijnych to prywatna sprawa. A zatem podlega ochronie tajemnicą korespondencji.
A już na pewno firma nie ma obowiązku ujawniania takich maili.
A przechodzą na grunt teologii moralnej to ujawnianie czyjejś korespondencji, bez zgody nadawcy, jest nieetyczne.
A katolików takie standardy obowiązują.
[ Dodano: Sro 11 Lut, 2009 17:37 ]
cóż. zawsze można przestać kupować milkę - jest tyle innych firm wyrabiających dobre słodkości
[ Dodano: Sro 11 Lut, 2009 18:13 ]
chodzi o fakt oficjalnego zgłoszenia uchybienia ze strony organizatora/producenta. a podając do wglądu treść skargi nie ujawnia się danych tego, kto ją wniósł. ot tyle cała historia.
Jeśli tak rzeczywiście było to się zgodzę.
Ale obowiązku ujawnienia ze strony firmy i tak nie ma.
A jeśli się nie ujawnia danych osbowych nadawcy, to żaden dowód.
jak chcesz dane i dowód to ich podaj do sądu.
Dokładnie bez tego ani rusz.
Właśnie o taką konkluzję mi chodziło.
A ja nic nie chce, bo popieram decyzję firmy czekoladowej, zresztą z innego powodu.
Patrz powyżej.
o jaką konkluzję? żeby się z nimi sądzić? OK. to trzeba było od razu to napisać, a nie zwodzić mrzonkami o tajemnicy korespondencji, której nie ma.
pozdrawiam!
cóż. zawsze można przestać kupować milkę - jest tyle innych firm wyrabiających dobre słodkości
To jest walka z wiatrakami.
Ja milki nie kupowałam okazało się, jedynie np. Wedla
To jest walka z wiatrakami.
w pojedynkę to pewnie tak.
Cytat:
To jest walka z wiatrakami.
w pojedynkę to pewnie tak.
To robimy wielka akcję, nie jemy wyrobów Milki...przecież sami siebie ośmieszamy, i pokażemy że dziwakami jesteśmy.
dlaczego?
Chyba w ogóle porzucimy czekoladę, bo "czekolada Wedla ma w sobie magię i moc", jak głosi napis na odwrocie "Luksusowej" z pełnymi orzechami
A poważnie... Jeśli ma się wybór, to czemu nie? Można spróbować unikać Milki. Szkoda, bardzo lubię ich wyroby. Zostaje jeszcze Terravita...
W Warszawie i tak pojawią się 14 lutego ewangelizacyjne plakaty
Pokrzywdzeni przez Milkę sami je sobie wydrukują i wywieszą na słupach ogłoszeniowych
W Warszawie i tak pojawią się 14 lutego ewangelizacyjne plakaty
Pokrzywdzeni przez Milkę sami je sobie wydrukują i wywieszą na słupach ogłoszeniowych
Ekstra
http://ilovewilka.radiojozef.pl/
Czy te plakaty czasem nie naruszają praw do projektu?
Wg mmnie takie działanie zupełnie nie jest chrześcijańskie.
Szukanie odwetu na producencie czekolady, który tu nic nie zawinił, poprzez paradiowanie jego plakatów i jeszcze mieszają z tym hasła o Bożej Miłości.
Dlaczege nie pomyśleli żeby zrobić własne plakaty wg własnego projektu?
Parodiowanie?