ďťż
Strona początkowa UmińscyIle czasu dziennie poświęcasz na czytanie Pisma Świętego?Cytaty z Pisma Świętego do Posługi Misyjnej (Świadkowie J.)15 maja 2005- Zesłanie Ducha ŚwiętegoEkumenizm to dzieło Ducha ŚwiętegoJak wytłumaczyć istnienie Trójcy ŚwiętejChełmżynianie jak swięte krowyWydania Pisma Świętego7 darów Ducha ŚwiętegoMsze święte wieczysteŚWIĘTE TRIDUUM PASCHALNE
 

Umińscy

Prosze o podanie cytatu z Pisma Świętego na temat przeszczepów. Co ma Bóg do powiedzenia na ten temat? bardzo mi zależy na konkretnym cytacie.


Nie ma w Piśmie nic na ten temat. Może dlatego że kiedy Pismo spisywano nie robiono jeszcze przeszczepów ?
no raczej... przeszczepów nie było, bo technika się jeszcze na tyle nie rozwinęła... a poza tym, czemu miało by coś być w Piśmie Świętym na ten temat...tzn skąd Ci Sylwia takie pytanie przyszło do głowy
O forach ewangelizacyjnych też słowem nie wspomina PŚ, zatem nie mają one racji bytu...
Ale, by nie powiedziano, żem cynik, proponuję lekturę Benedykta 16


Za to o amputacjach jest aż nadto...

.tzn skąd Ci Sylwia takie pytanie przyszło do głowy
Juz mowie.Q pewnej gazecie przeczytałam historie kobiety,która napisala,ze pozwoliła lekarzom wziąc z jej meża dosłownie wszystko,co sie dało.Dlaczego tak zrobiła?Bo powiedzieli jej lekarze,ze przez to jej mąż bedzie zył dluzej.
I caly czas sie głowie nad tym.No bo jezeli bedzie zył dłuzej,to czy jego duch nie zazna przez to spokoju?czy dopiero jak kiedys umra te osoby z jego watroba czy tam nerkami,to dopiero wtedyjego duch bedzie miał spokoj?
Czytałam kiedys artykuł,ze kazdy przeszczep,szczegolnie serca, zmienia czlowieka.I ze dany człowiek zachowuje sie jak ten od którego dostał to serce.
W takim razie czy przeszczepy są dobre?Czy dusze mają w ten sposób zapewniony spokój po smierci?
A moze jest tak,ze po smierci cząstka z pewnej osoby wedruje do nowego zycia i jakis nowy czlowiek ma cehcy podobne do tego,co umarł?Jak to jest?gdzie o tym poczytać?
acha, no to teraz już rozumiem... nasze cechy są zakodowane w genach i niektóre w mózgu chyba, ale jak to jest z sercem to nie mam pojęcia... a z tym spokojem ducha to trzeba by było porozmawiać z ks. jakimś np z ks. Markiem
"Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest światynią Ducha Świętego, który w was jest a którego macie od Boga" (1 Kor 6,19)......czy Bóg jest w murach, ławkach, ambonie kościoła?; czy dom rodzinnny to ściany, meble??? - to tylko opakowanie.
Podobnie jest z duszą, ciało jest materialnym i przemijającym opakowaniem, duch jest nieśmiertelny i nie podzielony na: serce, nerki, wątrobę....etc.

Podobnie jest z duszą, ciało jest materialnym i przemijającym opakowaniem, duch jest nieśmiertelny i nie podzielony na: serce, nerki, wątrobę....etc. I tak i nie. Tak - bo obecna postać ciała jest przemijająca. Nie - bo w Niebie będziemy w ciele (przemienionym)
ja nic z tego nie kumam

. Nie - bo w Niebie będziemy w ciele (przemienionym)
tutaj wchodzi kwestia zmartwychwstania ciał, po Sądzie Ostatecznym.
A co tu jets do kumania ?

Oczywiście (choć jeśli idzie o ścisłość to przed Sądem Ostatecznym).
tylko jak moze dojśc do zmartwychwstania ciała przed Sądem Ostatecznym?
przecież to już kwestie które mają miec miejsce przy końcu czasów.
"w ciele (przemienionym)" - 1 Kor 15,36-54).
Coś znalazłam
Nie w chwili śmierci, lecz na końcu czasów

Kościół nie przyjmuje też poglądu, że zmartwychwstanie dokonuje się w sposób dla nas niewidzialny już w chwili śmierci człowieka. Powszechne zmartwychwstanie ciał będzie poprzedzać sąd ostateczny i odnowienie wszystkiego przez Chrystusa, który ujawni się w chwale. Dokona się więc u kresu ludzkiej historii.

Źródło
Więc przed a nie po
Marek masz w tej materii racje.

jeszcze jeden artykuł :
Zmartwychwstanie ciał

Ale takie mi się nasuwa pytanie, jeżeli dochodzi do przeszczepu to i tak w niebie mamy swe ciało w pełni takie jakie było przed nim?
Dokładnie zmartwychwstaniemy na Sąd Ostateczny

CO do przemienienia :
"Oto ogłaszam wam tajemnicę: nie wszyscy pomrzemy, lecz wszyscy będziemy odmienieni.
W jednym momencie, w mgnieniu oka, na dźwięk ostatniej trąby - zabrzmi bowiem trąba - umarli powstaną nienaruszeni, a my będziemy odmienieni.
Trzeba, ażeby to, co zniszczalne, przyodziało się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodziało się w nieśmiertelność."/1 Kor 15,51-53/

umarli powstaną nienaruszeni[/color]/1 Kor 15,51-53/
I to własnie chodzi?Nienaureszni.hm!Czyli powinni byc cali.Nawet mowia,ze "umarłych pogrzebac".A co z ludzmi,którzy chca byc poddani tej kremacji czy jak to sie zwie?A co z ludzmi,których bomba rozerwała?
Czy jezeli komus oddamy palec,to na sądzie bedziemy mieli ten palec?
Sylwia - a przeczytałaś wskazany 2 List do Koryntian????...chyba jednak nie......gdybyś przeczytała, nie zadawałabyś pytań w rodzaju: "czy będziemy mieli ten palec"?

Sylwia - a przeczytałaś wskazany 2 List do Koryntian????...chyba jednak nie......gdybyś przeczytała, nie zadawałabyś pytań w rodzaju: "czy będziemy mieli ten palec"?

nie każdy tak jak Ty zna Pismo Święte... i każdy ma prawo zadawać pytania, a Ty nie musisz na nie udzielać tego typu odpowiedzi
Tamciulam, czemu się wzburzasz, przecież wcześniej zostały podane parametry do tegoż listu, fragment został zacytowany
A odpowiedz, sama siebie wychodzi. Jeżeli nastąpi zamartwychwstanie ciał, to będziemy tacy jak nas Bóg stworzył, bez brakujacych części
Jeśli Bóg potrafił nas stworzyć "z prochu ziemi" (Rdz 2,7), to myślę że "odtworzenie" podczas zmartwychwstania nie nastręczy Mu specjalnych trudności.
W końcu co jest łatwiejsze ?

W końcu co jest łatwiejsze ?
Oczywiście, wszystkie puzzle są, tylko je złożyć odpowiednio i jest człowiek w ciele uwielbionym [jeżeli moge to tak nazwać].
Zmartwychwstanie nie jest tym samym, co reanimacja umarłego ciała.
Zgadza się. ALe to chyba tym bardziej nie ma powodu bać się przeszczepów ?
Oto właśnie chodzi!
Zadaniem przeszczepu jest ratowanie życia. tylko aby przeszczepili zdrowy organ
Albo, żeby się przeszczep przyjął.



nie każdy tak jak Ty zna Pismo Święte... :


Ja akurat czytam Pismo i staran sie je poznac.Dobrze wiem,ze duzo osób wyznania rzymsko-katolickiego nie czyta go w ogóle.Dlatego pytam na róznych forach dyskusyjnych.Chce Je poznac.Wszystkiego sie nie wie,więc niewiem dlaczego ktoś tutaj cos wypisuje nie tak.
Ale widac ludzie sa czepliwi szczególnie bracia i siostry.
Pytam,bo kto pyta nie bładzi.

A ja mam jedno pytanie do Was.
Skąd Wy tak wszytsko dobrze wiecie jak bedzie na końcu swiata?
tego nikt nie wie.
Chwilka.wie jedna osoba-Bog.

Skąd Wy tak wszytsko dobrze wiecie jak bedzie na końcu swiata?
Może dlatego, że poznajemy Boga że On pozwala się poznac.
Nauka KK
A kiedy będzie koniec, to tylko On wie.
A niby co wiemy ?

A niby co wiemy ?
chyba to , że są takie rzeczy jak niebo, pieklo, czyściec, zmartwychwstanie ciał itd. itd.
przeszczepy niby są dobre ,tak powie kazdy kto otrzymuje ,kto czeka na jakis tam kawałek.
Ale , dążenie do przeszczepów sprowadza wiele tragedi ,pociąga za soba handel ,mordowanie.
Czy ktos chce wiedziec jak zdobyło sie to co jemu wszczepiono ?
A przeciez sa gangi morderców którzy zabijaja na zamówienie wystarczy popatrzec na różne
reportaże .
Czy nie znajdywano na smietnikch dzieci zamordowanych ,którym usunieto czesci zamienne?
Pomyslcie jak sie poczujecie gdy powiem ,a gdyby tak Papiezowi usunac oczy serce nerki watrobe kosci , po co to jemu skoro juz nie zyje niech ubogaci innych.
Jak sie tego słucha , cięzko ?
A moze by tak obecny papiez oddał wszystko co sie da - no bo dlaczego nie ?
Ja jestem przeciwna i uwazam ze to samo zło lekarze powinny leczyc a nie isc po najmniejszej
linii oporu i patroszyc ak wieprze na podroby.
Wiem ze pieknie to brzmi kiedy sie oglada film o oddaniu serca swojej nauczycielce 12lat chłopiec
a sam umiera na serce?
DLACZEGO ?! dlaczego nauczycielka nie dała dziecku serca ?
oj nie rozumiem co ten swiat robi .

Ale , dążenie do przeszczepów sprowadza wiele tragedi ,pociąga za soba handel ,mordowanie.
Czy ktos chce wiedziec jak zdobyło sie to co jemu wszczepiono ?
A przeciez sa gangi morderców którzy zabijaja na zamówienie wystarczy popatrzec na różne reportaże .
Czy nie znajdywano na smietnikch dzieci zamordowanych ,którym usunieto czesci zamienne?
Trochę demonizujesz. Konieczność zgodności tkankowej powoduje że nie da się po prostu wyjąć organu byle komu.
Natomiast masz rację że jest to POTENCJALNY problem narastający w miarę rozwoju wiedzy o systemie odpornościowym - szczególnie w obliczu trudności z ochroną baz danych osobowych z gotowymi danymi o cechach tkankowych potencjalnych dawców.



COś chyba ulegasz medialnej panice. Żaden lekarz nie zgodziłby się na zabranie komuś zdrowemu serce i danie komu innemu

Albo nie wiesz ,albo niechcesz wiedziec ,bo o tym dość głosno w róznym czasie .
A to młody człowiek 20-22 lata poszedł na zabieg wyrostka a po trzech miesiacach
dowiedział sie przez przypadek ,ze ma usunieta nerke ?!

Ponoc jest taka pryw klinika ???
na Czechach - dziewczynka chyba 8 lat na zabieg i dziwnym trafem zmarła?
a leżąc cos dziwnie wygldała ,rodzice zobaczyli i szok .
Poobcinali dziecku golenie a raczej wyjeli a kosci dobrze sie sprzedaja .
Nie ,wystarczy nie demonizuje ,to swiat jest demoniczny.
Jeden trup ile osóbmoze ' zadowolic" .
Możesz podać źródła tych rewelacji ?

Możesz podać źródła tych rewelacji ?

nasza kochana TVP no i ty czechy
zresztą to nie jedyne przypadki o których mówiono.
oliwkowydaje mi się że nie dostrzegasz dobrych stron przeszczepów, po co mi nerki jeśli już mnie tu nie ma, a ktoś może dzięki nim żyć, może sie nawrócić dzięki temu że pożyje pare lat dłużej i mogę go spotkać później w niebie

oliwkowydaje mi się że nie dostrzegasz dobrych stron przeszczepów, po co mi nerki jeśli już mnie tu nie ma, a ktoś może dzięki nim żyć, może sie nawrócić dzięki temu że pożyje pare lat dłużej i mogę go spotkać później w niebie
Być może a nawet na pewno ,moje pojmowanie jest inne od większości.
No cóz ostatnio mamy Salete i jego powikłania ,ktos moze powiedziec
- c oz za piekny CZYn uratował córce zycie a to ,ze sam umrze no to i cóz ?
Mysle ,ze to jest to samo co - " nie ma człowieka któy by sie nie sprzedał zależy tylko ile mu zaoferujesz"
Nie jestem wyrocznia w sprawie przeszczepów i nie chce byc.
Ale jesli to jest dobre to dlaczego Stwórca tego nie ujał a planie ?
I cóz ze umrze ten czy ów , zastanawia mnie dlaczego np tyle dzieci jest na dializie ,dlaczego
potrzbują przeszczepu?
Co robia i jak zyja dorośli ,ze dochodzi do takiego czegoś.
Po czesci uwazam ,ze przeszczepy to szantaż , wpatruja sie i czekaja da czy nie da?
Co sie porobiło ,ze człowiek tak sie babrze w zwłokach ?
Mamy tak zyc by sie nawrócic oddac siebie ako Ożywiony z umarłych i Słuzyc Bogu.
I nie ma co wyskakiwac o oddaniu zycia za kogos bo nie wielu jest takich co wstawia sie
za np Głoszącym Słowo Boże .
Ciekawe czy dyrektor oddał by swoje nerki pani kaczynskiej ?
Juz ktos kiedys stawiał tak sprawe co do transfuzji - bo moze sie nawróci .
A ilu sie nawróciło zapytałam ? odp no jeszcze nikt.
Lekarze niech naucza sie leczyc to co jest a nie iść na łatwizne.
A taki po przeszczepie mówi no pójde na dyskoteke .
Czyli ja mam przyzłozyc reke do jego bezbożności

.,
wybacz ze tak duzo napisałam

[ Dodano: Wto 11 Gru, 2007 16:48 ]

WSPomniałam o papiezu i odpowiedz była ze juz był za stary.
A ja powiem ze przenigdy by do tego nie dopuscili bo jak to taki swiety dla jakiegos
tam ludzika ?
z tego co kojarzę, to papież jest nietykalny, nawet mu nie można zrobić sekcji zwłok (jakby się chciało sprawdzić czy nie został otruty), więc wątpię czy nawet jakby się zgodził to by go pokroili po śmierci,
mnie tam mogą pokroić i zabrać co chcą, mi to już się nie przyda,
z tego co kojarzę to papież Jan Paweł II mówił o przeszczepach, chyba mówil, że to postawa godna naśladowania, ale nie pamiętam gdzie i kiedy niestety,
papież to co prawda nie Bóg,ale jednak jakiś autorytet jeśli chodzi o wiarę

oczywiście mówię cały czas o pobieraniu organów od zmarłych np w wypadkach, a nie o sprzedawaniu swojej nerki, czy coś w tym stylu...
Jan Paweł II o przeszczepach
http://www.duch.lublin.pl/dar_zycia/kkk_jp2.html

No cóz ostatnio mamy Salete i jego powikłania ,ktos moze powiedziec
- c oz za piekny CZYn uratował córce zycie a to ,ze sam umrze no to i cóz ?
Mysle ,ze to jest to samo co - " nie ma człowieka któy by sie nie sprzedał zależy tylko ile mu zaoferujesz"
Sorry, ale o czym Ty mówisz ? Zupełnie bez sensu. CO ma Saleta do sprzedawania organów?


Lekarze niech naucza sie leczyc to co jest a nie iść na łatwizne.
Oliwka, ty chyba masz jakiś uraz do lekarzy, oni leczą co się da, przecież są już nawet sztuczne serca, ale niektórych rzeczy jeszcze nie potrafią, może kiedyś będą potrafili...

zło,zło samo zło i nie wiesz o tym ? ja chyba nie wiem, oświeć mnie,
czy ty aby nie kategoryzujesz ludzi?
czy według ciebie każdy kto chodzi na dyskotekę jest zły?
można iść poprostu żeby się "wyskakać"
jeśli nie znając człowieka od razu wkładasz go do odpowiedniej szufladki to ci współczuję, połowę ludzi na wstępie skreśliłaś...
1.
Nie odpowiedziałaś mi na pytanie - skąd wiesz że przeszczepy nie są w planie Boga ?
2.
To że ludzie (nie tylko dzisiaj) skupiają się nadmiernie na ciele nie oznacza że nie mamy się leczyć - tym bardziej nie ma związku z przeszczepami.
3.
Jeśli twierdzisz że NIKT się nie nawrócił kto otrzymał transplantację to się grubo mylisz. Słyszałem całkiem sporo świadectw.
4.
Co do BEŁKOTU - jak napisałem używam go w sensie w jakim zdefiniował go o.Bocheński. Jest to dość precyzyjne określenie (polecam jego "100 zabobonów" - zobacz definicję BEŁKOTU tutaj http://www.polonica.net/S...M_Bochenski.htm)
5.
Co do bzdur - czy już nie dość głupot "sprzedawanych" w internecie pod maską chrześcijaństwa ?
Ty gadasz bzdury o przeszczepach, Świadkowie Jehowy o przetaczaniu krwi, inni twierdzą że chrześcijaństwo wymaga wegetarianizmu, Ty uważasz dyskotekę za grzech, co niektórzy "oazowcy" twierdzą że grzechem jest dziewczyna chodząca w spodniach, ostatnio ktoś na katoliku proponował osobom chorym psychicznie egzorcyzmy ZAMIAST pójścia do lekarza....

Czas nazwać rzeczy po imieniu "BZDURA" i przestać się nimi zajmować (bo to do niczego nie prowadzi, napędzając jedynie ego rozmaitych "mądrali internetowych")
Co do przeszczepów to mnie też mogliby pokroić ->po śmierci (bo na żywca to nie dziękuję).
Co do twojego poglądu dyskotek to szczerze w tym momencie skreśliłaś jakieś 80% ludzkości. -> ile razy byłaś na jakichś kulturalnych dyskotekach (na każdej się znajdzie jakaś czarna owca. ale nie można skreślać wszystkich od razu)!!! No ale cóż każdy ma swój światopogląd...

Co do przeszczepów to mnie też mogliby pokroić ->po śmierci (bo na żywca to nie dziękuję).
Co do twojego poglądu dyskotek to szczerze w tym momencie skreśliłaś jakieś 80% ludzkości. -> ile razy byłaś na jakichś kulturalnych dyskotekach (na każdej się znajdzie jakaś czarna owca. ale nie można skreślać wszystkich od razu)!!! No ale cóż każdy ma swój światopogląd...

-Oj nie mów bo sobie wypowiesz ,a smierc za rogiem czycha?
-Przecież o tym mówie ,ze sa gangi ,które zabijają dla zysku co im szkodzi zabic ?
-Zastrzelili chłopaka a potem powabnymi słowami nalegali na rodziców ,ze jemu juz nic nie pomoga ALE jego narządy moga niejednemu zycie uratowac .
- Nie chce w to wnikac wiem to co sie tyczy mnie .
-swiat tak zabiega o swoje ciało a zapomniał o Duszy ?
Co do dyskotek to znowu bedziemy w rozbieżnosci .
Czy ty uwazasz ze Jezus za to umierał byś mogła sie bawic ,skakac ?
Czy Apostołowie oddawali swoje zycie po to by wtaki sposób Zyć?
Jasne kazdy zda sprawe za siebie ale gdyby tak mysleć to i Jezus nadarmo sie Ofiarował ?
Swiat oszalał w rytm muzyki ,prochów .A kiedy tsunami zmiata w oka mgnieniu dzieci
to wielka rozpacz DLACZEGO ?!
Kto widzi ze to Bóg juz nie moze zniesc lekcewazenia SIEBIE.
Kiedy człowiek Rodzi sie z Ducha , moze wyskakac sie na łace pełnej kwiatów.
wśród śpiewu ptaków i zapachu traw ,bez prochów i tego co z piekła rodem.

-Oj nie mów bo sobie wypowiesz ,a smierc za rogiem czycha?
Grozisz jej? Toż to nie po Oliwkańsku, tfu, nie po chrześcijańsku.

A ja wypełnię taki papierek, żeby po śmierci mogli moje narządy wykorzystać do przeszczepów. A co. bo przecież to ciało już mi nie będzie potrzebne... a komuś może uratuje życie

Co do dyskotek to znowu bedziemy w rozbieżnosci .
Czy ty uwazasz ze Jezus za to umierał byś mogła sie bawic ,skakac ?
Czy Apostołowie oddawali swoje zycie po to by wtaki sposób Zyć?
z tego co wiem to Jezus był na weselu w Kanie, to chyba też jakaś zabawa...

A ja wypełnię taki papierek, żeby po śmierci mogli moje narządy wykorzystać do przeszczepów. A co. bo przecież to ciało już mi nie będzie potrzebne... a komuś może uratuje życie

- Więc po co tyle łez ?
- Wypadek pielgrzymów - radujmy sie TYLE przeszczepów bedzie .
- wycieczka szkolna - tyle przeszczepów ,oby tak dalej .
- kazdy wypadek to radość
-ostatnio wjechały 18 latnie panienki pod pociag - tyle przeszczepów
- No cóz - ja mysle inaczej ,ale wolnoc tomku

><><
Co do wesela ,a i owszem było ,

-

- Więc po co tyle łez ?
- Wypadek pielgrzymów - radujmy sie TYLE przeszczepów bedzie .
- wycieczka szkolna - tyle przeszczepów ,oby tak dalej .
- kazdy wypadek to radość
-ostatnio wjechały 18 latnie panienki pod pociag - tyle przeszczepów
- No cóz - ja mysle inaczej ,ale wolnoc tomku
nie popadajmy w skrajności, wiadomo że jest wielka rozpacz dla rodzin, ale z drugiej strony to im życia nie wrócisz więc przyznam ci rację,

- Więc po co tyle łez ?
- Wypadek pielgrzymów - radujmy sie TYLE przeszczepów bedzie .
- wycieczka szkolna - tyle przeszczepów ,oby tak dalej .
- kazdy wypadek to radość
-ostatnio wjechały 18 latnie panienki pod pociag - tyle przeszczepów

Ja bym to napisała inaczej.
- Wypadek pielgrzymów. - być może ktoś z nich by przeżył, gdyby udało się zorganizować przeszczep.
- Wycieczka szkolna - może ktoś by przeżył, gdyby udało się zorganizować przeszczep.
- Każdy wypadek to smutek,żal z powodu odejścia jakiejś osoby. Ale czy jeżeli na 4 osoby, 2 by zmarły na miejscu, a 2 można by było uratować dzięki przeszczepowi od tych 2, których uratować się nie da, to nie byłoby lepsze niż gdyby wszystkie 4 zmarły?
- Ostatnio wpadły 18-letnie panienki pod pociąg. - może któraś z nich by przeżyła, gdyby udało się zorganizować przeszczep.

Cóż,nie myślę tak jak ty to opisałaś. Może ja zginę. Mi życia nie przywrócisz. Ale może jakiś mój organ przeszczepiony do innej osoby uratuje jej życie. Jeśli mówię o ratowaniu życia, to nie mówię o radości z śmierci ludzi.
Kto zachowuje swe życie, straci je - znasz to Oliwko?

Kto zachowuje swe życie, straci je - znasz to Oliwko?

potwierdziłes tylko to co ja mówie
tak zabiegaja o swoje zycie ze az je traca przeszczep na nic sie nie zda
podobnie jak bogactwo młodzienca.
Przeszczep - podobnie jak aspiryna - służą do leczenia ciała a nie ducha.
Nie oznacza to w żaden sposób że nie nalezy stosować aspiryny bądź przeszczepów. Podobnie jak nieprzydatność jedzenia dla zbawienia nie oznacza że nie należy jeść.

Takie ograniczenia przypominają nie wynikające z niczego zakazy faryzejskie.
Jestem w tej sprawie bardzo stanowczy, bo takie głupstwa mogą spowodować że kogoś Oliwko zabijesz.
Zupełnie dosłownie.

Przeszczep - podobnie jak aspiryna - służą do leczenia ciała a nie ducha.
Nie oznacza to w żaden sposób że nie nalezy stosować aspiryny bądź przeszczepów. Podobnie jak nieprzydatność jedzenia dla zbawienia nie oznacza że nie należy jeść.

Takie ograniczenia przypominają nie wynikające z niczego zakazy faryzejskie.
Jestem w tej sprawie bardzo stanowczy, bo takie głupstwa mogą spowodować że kogoś Oliwko zabijesz.
Zupełnie dosłownie.

Mówisz tak bo musisz
Mówisz tak bo odgórnie tak nakazano .
Kiedys za takie cos spalono by na stosie DOSłOWNIE.
dzisiaj szasta sie przeszczepami bo tak nakazano
a prezerwatywy sa ZAKAZANE bo odgórnie ZAKAZANO.
Ile krwi maja na rekach ?
Wybacz,
ale fantazjujesz.
Szkoda że w sposób groźny dla innych.
Oliwka, co prezerwatywy mają do krwi na rekach
prezerwatywy są zakazane bo mogą sprowadzać seks do zwyklej przyjemności a nie do sedna czyli przekazania daru życia, prezerwatywy nikogo nie zabijają, jedynie nie pozwalają na poczęcie

Oliwka, co prezerwatywy mają do krwi na rekach
prezerwatywy są zakazane bo mogą sprowadzać seks do zwyklej przyjemności a nie do sedna czyli przekazania daru życia, prezerwatywy nikogo nie zabijają, jedynie nie pozwalają na poczęcie


oj motylek motylek [/scroll]

potwierdziłes tylko to co ja mówie A ja myślę, że właśnie odwrotnie.