UmiĹscy
Artrykuł z "Przekroju"
http://przekroj.pl/index....=2953&Itemid=62
i co o tym sądzicie ?
jakos jeszcze nie widzialam zadnej reklamy w TV, ktora by reklamowala "kosciol "
Konserwatywny Kościół katolicki nieśmiało sięga po reklamę, bo boi się ryzykować swój tradycyjny wizerunek, nawet gdyby miało mu to przysporzyć wiernych.
najwyraźniej "Przekrój" lepiej zna motywy działania Kościoła niż sam Kościół
niedługo, kiedy biskup nie będzie mógł zrozumieć własnych myśli będzie chodził po poradę do Najsztuba - bo ten będzie wiedział lepiej
jakos jeszcze nie widzialam zadnej reklamy w TV, ktora by reklamowala "kosciol "
najwyraźniej "Przekrój" lepiej zna motywy działania Kościoła niż sam Kościół
Zamożne, dobrze ubrane małżeństwo z nastoletnią córką zajmuje miejsca w kościelnej ławie. Rodzina nie ma jednak szansy się skupić. Kościelną ciszę przerywa płacz dziecka, które bezskutecznie próbuje uspokoić samotna ciemnoskóra kobieta. Po chwili czyjaś dłoń naciska duży czerwony guzik i matka z dzieckiem wylatują z kościoła jak z katapulty. Ten sam los spotyka też objętą parę gejów i siedzącego nieopodal mężczyznę o latynoskich rysach twarzy.
Ta scena to tylko fragment filmu reklamowego zrealizowanego w ubiegłym roku na zlecenie Zjednoczonego Kościoła Chrystusa. W 2006 roku ten protestancki Kościół, jedna z największych liberalnych wspólnot religijnych w USA, przeznaczył na promocję 30 milionów dolarów.
A ja bym chciał widywać reklamy religijne.
Zwłaszcza takie (jest też artykuł - wystarczy kliknąć "powrót do artykułu")
Zamożne, dobrze ubrane małżeństwo z nastoletnią córką zajmuje miejsca w kościelnej ławie. Rodzina nie ma jednak szansy się skupić. Kościelną ciszę przerywa płacz dziecka, które bezskutecznie próbuje uspokoić samotna ciemnoskóra kobieta. Po chwili czyjaś dłoń naciska duży czerwony guzik i matka z dzieckiem wylatują z kościoła jak z katapulty. Ten sam los spotyka też objętą parę gejów i siedzącego nieopodal mężczyznę o latynoskich rysach twarzy.
Ta scena to tylko fragment filmu reklamowego zrealizowanego w ubiegłym roku na zlecenie Zjednoczonego Kościoła Chrystusa. W 2006 roku ten protestancki Kościół, jedna z największych liberalnych wspólnot religijnych w USA, przeznaczył na promocję 30 milionów dolarów.
Prawie jak Kościół...
W UCC jest też konserwatywna reakcja, która organizuje swoje własne zebrania synodalne, ma swoje władze, odrębne zbory itp. Nie chcą z niego oficjalnie wystąpić, bo to Kościół ściśle związany z historią Nowej Anglii i mają nadzieję, że kiedyś sytuacja się zmieni.
Zresztą wcale bym się nie zdziwił, jeśli niedługo reklamować się w tym stylu nie zaczął Kościół Episkopalny Stanów Zjednoczonych. Choć zresztą media same robią mu reklamę.
Choć zresztą media same robią mu reklamę.
Tak, to prawda... Media w ogóle to sa super w kreowaniu bohaterów mimo woli...
To jest super.
I zgadzam się z Biomanem, jak prawie nigdy...
Powinny pojawiac sie takie reklamy, może by cos ruszyło sie w tych sumieniach ludzkich...
Zamożne, dobrze ubrane małżeństwo z nastoletnią córką zajmuje miejsca w kościelnej ławie. Rodzina nie ma jednak szansy się skupić. Kościelną ciszę przerywa płacz dziecka, które bezskutecznie próbuje uspokoić samotna ciemnoskóra kobieta. Po chwili czyjaś dłoń naciska duży czerwony guzik i matka z dzieckiem wylatują z kościoła jak z katapulty. Ten sam los spotyka też objętą parę gejów i siedzącego nieopodal mężczyznę o latynoskich rysach twarzy.
Musiałem ją znaleźć . Co za reklama Prawie jak lewitacja
A to druga bardzo znana reklama, która dostała nagrodę "Outstanding 2004 Commercial" - została przyznana za pozytywne nastawienie w stosunku do homoseksualistów, biseksualistów i transseksualistów.
I wszyscy są happy .
Jaki ten Zjednoczony Kościół Chrystusa jest "pięknie" liberalny. Rzekłbym, że aż do bólu .
Żeby trzymać homoseksualistów w takiej iluzji normalności, brrr ...
te reklamy sa super
rozumiem, że to sugestia odnośnie KRK?
te reklamy sa super
rozumiem, że to sugestia odnośnie KRK?
Raczej tak Według tej rekalmy KRK "uczy latać te owieczki", a b. liberalny UCC je "łąpie"
Naprawde nie mogłem się powstrzymać przed znalezieniem tych reklam
[ Dodano: Pon 09 Lip, 2007 10:44 ]
Raczej tak Według tej rekalmy KRK "uczy latać te owieczki", a b. liberalny UCC je "łąpie"
pożyjemy, zobaczymy...
...co z tego ziarna wyrośnie: kąkol czy pszenica
Hmm a według mnie to takie trywializowanie sakrum. Nie podoba mi się:/
Hmm a według mnie to takie trywializowanie sakrum. Nie podoba mi się:/
Każdy ma prawo do swego zdania. Wg mnie, reklamy wiary, jeśli tak mozna powiedziec, są całkiem do rzeczy.
Z własnego doświadczenia wiem, że to ma odwrotny efekt. Wydaje mi się, że ludzie dzisiaj szukają właśnie sakrum, tej boskości a nie kolejnego produktu.
Wydaje mi się, że ludzie dzisiaj szukają właśnie sakrum, tej boskości a nie kolejnego produktu. E tam, gadanie iście subiektywne.
Podam przykład: w niedziele przez zupełny przypadek, dzięki swoistej promocji, choć nie posterowej, tylko personalnej, dowiedziałem się, iz istnieje jalmuzna przebaczenia.
Nigdy sam by na to nie wpadł.
Przecież napisałem, że mi się wydaje. Trudno żeby to było obiektywne.
Pytanie tylko czy taka promocja religii jest skierowana do ludzi wątpiących i raczej mało religijnych, czy do pana - rozumiem, że księdza. Ksiądz mógłby się równie dobrze dowiedzieć tego np. z czasopism religijnych po, które te osoby nie sięgają.
Ktoś taki jeśli zobaczy taką reklamę produktu pt. RELIGIA po prostu to oleje bo na półce stoja ciekawsze rzeczy - seks, przemoc itd. Pytanie więc o grupę docelową. Z mojego doświadczenia wynika, że takie reklamy podobają się ludziom z uguntowana wiarą - u innych efekt jest odwrotny.
Proszę spojrzeć na reklamy protestanckich kościołów. Chyba nie chce ksiądz aby religia rządził marketing?
Pytanie tylko czy taka promocja religii jest skierowana do ludzi wątpiących i raczej mało religijnych, czy do pana - rozumiem, że księdza.
Umówmy się, że odwołam się do tego konkretnego zdarzenia, jakie miało miejsce w miniona niedzielę.
1. Wiem z obserwacji, że ludzie na mszy w Krynicy Morskiej byli przeróżni: wierzący, poszukujący, indyferentni. To widac; może to nie do wiary, ale serio. Siostra zakonna mówiła o czyśccu, o pomaganiu zmarłym w osiągnięcu zbawienia. Po mszy rozdawała broszury na ten temat. Mnóstwo ludzi je brało, bo wcześniej dośc uważnie słuchali, o czym była mowa.
2.
Ale proszę zapytać ludzi co myślą o umieszczaniu symboli religijnych na świstkach które później walaja się po ulicach. Trzeba umiec madrze pytać, a nie tendencyjnie...
Jest 1 w nocy więc wyszło jak wyszło. A jak powinienem zapytać wg księdza? Skoro szedłem ulicą ze znajomymi i taki fakt miał miejsce (obrazek ze świętym trudnym już do zidentyfikowania)?
Ale proszę zapytać ludzi co myślą o umieszczaniu symboli religijnych na świstkach które później walaja się po ulicach.
Co nie zmienia tego co napisałem w poprzednich postach. Zamiast odpowiedzieć ksiądz czepia sie jakis zwrotów albo rzuca jakies frazesy.
Zamiast odpowiedzieć ksiądz czepia sie jakis zwrotów albo rzuca jakies frazesy.
Frazes wyszukane określenia, zwroty bez głębszej treści; slogany, czcze, banalne słowa.
Jeśli masz na myśli pierwsze znaczenie, to bym się zgodził. rzeczywiście szukam sposobu dotarcia do twojego uzwojenia.
To kiepsku księdzu idzie. Bardzo kiepsko. Uzwojenie to może ma ksiądz, ja mam mózg i z niego korzystam.
[ Komentarz dodany przez: Offca: Sro 11 Lip, 2007 11:40 ]
To kiepsku księdzu idzie. Bardzo kiepsko. Uzwojenie to może ma ksiądz, ja mam mózg i z niego korzystam Nie wydaje mi sie.
Widac to w wątku, gdzie piszesz bzdury o albigensach/katarach. Widać, promocja Boga jest potzrebna takim jak ty...
Ojj teraz to ksiądz pojechał.. profesor Malcolm Barber w książce "Katarzy" podaje taką hipotezę.
I jeszcze jedno:
to ty wypisujesz bzdury! Obrazasz i non stop robisz offtopy! radze popracować nad własnym ego. Pycha to tez grzech no nie?
Reketier, kampanie reklamowe obejmują również akcje społeczne - przeciwko narkomani, paleniu, AIDS, poruszaja nawet takie kwestie jak napięcie przedmiesiączkowe hihi, osobiście nie miałabym nic przeciwko temu aby za pomocą billboardów przybliżać ludziom postacie świętych albo jakieś zagadnienia związane z prawda wiary,(ateiści bez przerwy przemycają coś od siebie w reklamach, szatanista Paolo Coelio ma teraz kampanię na billboardach) jesli chodzi o obrazki z wizerunkiem św. to trochę dywagujesz bo nagle opowiadasz o tym, że widziałeś walający się obrazek na ulicy....nie wiem po co o tym piszesz, przeciez ten obrazek mógł komuś wypaść, poza tym przeciez mógł nie być poświęcony ...bo nie rozumiem do czego zmierzasz opowiadająC tę sytuację, była mowa "o marketingu" nie powiedziałabym, że obrazki mają za zadanie "reklamowac" świętego
Spoko ludki, "Tylko nie agresywnie" .
Usiądźcie wygodnie i rozluźnijcie się .
Teraz zobaczmy ciekawy reportaż o zagadnieniu.
Co o tym sądzita?
Ja jestem za, za, za i jeszcze raz za reklamą religijną. Najważniejsze, żeby nie była ona agresywna, czyli mocno narzucająca się.
bo nagle opowiadasz o tym, że widziałeś walający się obrazek na ulicy.... Sam fakt, że go zobaczył, już jest wymowny. No i wiedział, że był to obrazek świętego...
I co mi mówisz, Reketier, że nie warto usuteczniac takiej reklamy?