UmiĹscy
Donald "Donek" Tusk vs Aleksander "Filipiny" Kwaśniewski
vs
transmisja:
tvp2 20:00
zapowiedź:
www.tvn24.pl
Jak pokazały najnowsze sondaże - debata ma duże znaczenie dla opinii publicznej i wyborców.
Jak pokazały najnowsze sondaże - debata ma duże znaczenie dla opinii publicznej i wyborców.
Gówno prawda. Wierzysz w sondaże?
Jak pokazały najnowsze sondaże - debata ma duże znaczenie dla opinii publicznej i wyborców.
Uscislajac - debata ma duze znaczenie dla 5% opinii publicznej i wyborcow, reszta glosuje na swoich niezaleznie od tego jak wypadna w debacie. IMHO debata bedzie rownie nudna co ta Kwasniewskiego z Kaczynskim, bo to Kwasniewski powoduje ze debaty sa nudne, to jest tak pusty czlowiek.
bo to Kwasniewski powoduje ze debaty sa nudne, to jest tak pusty czlowiek.
chyba raczej jednak nie, Kwachu w przeciwieństwie do bezpłciowego Tuska ma charyzme! A ostatni występ Tuska, notabene bdb- trzeba mu to oddać to był po prostu orgom pracy ze strony całego jego sztabu - jak widać można stworzyć nawet złudzenie charyzmy. Tusk to dobry, uczciwy, ale i prostolinijny człowiek, a Kwachu to rasowy polityczny gracz.
Kwachu to rasowy polityczny gracz raczej buc
Kwaśniewski to co najwyżej rasowy magister. Bo na pewno nie dyplomowany
A o której i w jakiej telewizji jest wielkie starcie Roman versus Leszek?
idziemy ogladac debate przy piwku? moze znowu zgasnie swiatlo?
A o której i w jakiej telewizji jest wielkie starcie Roman versus Leszek?
Trwa od 16, TVP 2.
Gówno prawda. Wierzysz w sondaże?
Wierzę w sondaże do pewnego momentu - tzn. wiem że PSL nie wygra wyborów
Jednak nie zaprzeczysz chyba że debata może mieć wpływ na to czy więcej osób pójdzie głosować. W zeszłym roku PO przegrało bo wielu młodym nie chciało się ruszyć dupy na wybory. Każdy moher obowiązkowo głosuje po kościele, natomiast młodym się po prostu nie chce. Dlatego wierzę że debaty, cała ta otoczka i takie kampanie jak 21października.pl mają ogromny wpływ na wyniki wyborów. Jeśli ludzie widzą że coś się dzieje, że dużo się dzieje, to może pójdą zagłosować, bo przecież elektorat PO to w ogromnej mierze ludzie młodzi, a tacy są najbardziej leniwi w czasie wyborów.
Ej, co jest grane? Jest godzina 18.00, debata się zakończy dopiero za 3 godziny, a już 1 osoba zagłosowała, że wygrał ją Tusk (kliknijcie sobie "zobacz wyniki").
Ja rozumiem, że każdy wierzy w swojego kandydata, ale bez przesady
Widać jak kiepską pamięć mają młodzi wyborcy Ostatnie wybory parlamentarne odbyły się 2 lata temu
zgadza się, zapędziłem się miałem na myśli zeszłe wybory.
VeRtO- tylko ze pis nie jest partia sondazowa- 1/3 lektoratu pis nie odpowiada, w ogole nie rozmowia z ankieterami, ucieka, czy tez nawet nie doceieraja na gleboki wschod do Geborega niznego itp itd. wg mnie to nie jest taka formalnosc i nie jest w ogole powiedziane ze PO wygra... tylko moga pis porobic i zrobic wiekszosc PO-PSL :d niezgodne to z obyczajami ale nikt im nie broni wykolegowac zwyciezcow
[ Dodano: 2007-10-15, 20:28 ]
Masakrycznie nijaka jest ta debata. Totalne zero konkretów, jeszcze gorzej niż Tusk vs. Kaczyński.
I dlaczego Tuskowi przerywają jak mówi po (durnowatym) gongu a Kwaśniewskiemu nie?
kwasnieski komuch z krwii i kosci nagle glosi tezy o demokracji, wolnosci itp itd
A jak Tusk może o Polsce mówić, jak on Kaszub z krwi i kości. A jak Kaszub, to pewnie Niemiec. Ziemie nam ukraść chce. A Kwaśniewski to w ogóle Żyd. A jacol to jeden z bohaterów słynnego już tekstu Jacka Kurskiego. I wszystko kupi...
pijak kwasnieski komuch z krwii i kosci
Och nie ma to jak poważna dyskusja na poziomie na temat polityki
Jak ktoś pisze że Kwaśniewski jest czerwonym pijakiem, żydem i komunistów to żal. A czemu? Toż to fakty. Pijany - bywał publicznie już nie raz. Komunistą - zapisany z własnej woli i liderujący SZSP, w ZSRR do jej rozwiązania, członek rządu w latach 1985-1987. Skoro spokojnie można publicznie wyolbrzymiać nazywając Kaczyńskiego faszystą, to per analogiam nikt nie powinien się burzyć na określnie Kwaśniewskiego komunistą.
No ale weź... ŻYDEM? Jak to się ma do merytoryczności wypowiedzi?
No ale weź... ŻYDEM? Jak to się ma do merytoryczności wypowiedzi? Jeżeli pijesz do wypowiedzi Zkaja, to informuję Cię, że on żartował Znaczy ironizował i swoim standardowym już sucharskim sposobem starał się uczynić psztyczka w nos Jacolowi
Nie, nie piję do jego wypowiedzi. Piję od wypowiedzi "Jesusmarja, Kwaśniewski na premiera? Przecież to żyd i komuch popieprzony TFU!"
"spektaklt pt. rozmowa żyda z kaszubem na stojaco /zyd górą"
i takietam
Ale o co chodzi? Ktoś tak na Forum tutaj tak powiedział? Przejrzałem poprzednią stronę i słowo "żyd" nie pada tam ani razu.
---
Kwach ma spory tupet mówiąc, że SLD rozwiązało aferę starachowicką. Aż się chce zapytać: "A kto ułaskawił Sobotkę?"... Żal.
Taki offtop, bo usłyszałem dzisiaj na przystanku dwie kobiety które użyły cytatu pierwszego.
Mój znajomy natomiast miał opis na gadu taki jak mój drugi cytat.
Nie piłem do niczyich wypowiedzi na forum - nawet nie napisałem, że moje BTW dotyczyło forum. Raczej chodziło o życie w bardziej ogólnym znaczeniu.
Przy okazji to ta ankieta jest z Dupy - a jak ktoś uważa że był remis i przespał praktycznie większość debaty z nudów?
ale jałowa ta debata.... właśnie sobie zdałem sprawę że by się w ankiecie przydała opcja 'remis'
Dodałem dwie opcje do ankiety
A jak Tusk może o Polsce mówić, jak on Kaszub z krwi i kości. A jak Kaszub, to pewnie Niemiec. Ziemie nam ukraść chce. A Kwaśniewski to w ogóle Żyd. A jacol to jeden z bohaterów słynnego już tekstu Jacka Kurskiego. I wszystko kupi...
Zkaj 3 razy sie publicznie upil, raz jako prezydent NIGDY sie do tego nie przyznal.
20 lat temu sam sie zalozyl o to ile osob wejdzie do senatu spoza KC, przy okraglym stole siedzial po 2 stronie, a teraz nagle wielki zwolennik i obronca demokracji?? Sam chyba kit sobie wciskasz, na oczy przejzyj
[ Dodano: 2007-10-15, 21:24 ]
wynik debaty to remis ze wskazaniem na Kwacha, znacznym wskazaniem bym rzekła:p
Tusk się pogrążył z Irlandią - to raz, a dwa - próby "utwardzenia" ciepluchnego wizerunku Tuska się nie powiodły, nie pasuje do niego wizerunek napastnika.
najważniejsze, że przegranym debaty okazał się PiS
Leki, ktore Olek bierze działaja, bo dzis wygladal na calkiem zdrowego
Ogólnie debata nijaka, zero konkretów, ciagle nawiazywanie do historii, zadnych propozycji rozwiazan, poprawy stanu państwa. Nie jestem zwolennikiem zadnego z uczestników debaty, ale moi zdaniem wygrał Kwaśniewski. Obydwaj jednak rzadko odpowiadali na pytania - po prostu lanie wody, obok tematu.
Tusk czesto mruży oczy jak nie rozumie co sie dzieje, i w tej debacie wielokrotnie było widoczne, że jest zagubiony i przestraszony. Na pytania Kwaśniewskiego nie potrafił konkretnie odpowiedziec, chocby w sprawie Irlandii - gada o cudzie irlandzkim, a nie wie skąd on sie wzial. Tusk lubi rzucać wielkie hasła, za ktorymi nic nie ma.
Jak Tusk odpowiada na pytanie o godność czy w poprzedniej debacie na pytanie czy kocha Polske - w tle powinna isc jakaś rzewna melodia grana na skrzypkach
Ile osob tyle pogladow, wg mnie kwach smecil, nie zebym byl zlosilwy ale dobrze ze dzis nic nie golnal przed debata, choc wtedy byloby ciekawiej na pewno
A czym cie kwach zachwycil- ck?? bo na razie pokazalas co wg ciebie tusk zle zrobil,powiedzial...
Nie jestem POentuzjasta, ale jak kwasniewski od rauz tuska premierem nazywa to.....no myslalem ze walcza o wiecej niz te 12-15%... tu wg mniej duzy samoboj
[ Dodano: 2007-10-15, 21:27 ]
btw zkaj- bo rzadko zagladam do polityki na kogo chesz glosowac? Zkaj jest wiecznym zwolennikiem Unii Wolności, czyli Partii Demokratycznej, czyli Demokratów.pl czyli Lewicy i Demokratów, czyli...
No, mam nadzieję, że odpowiedziałem i wiesz o co biega.
Nie jestem POentuzjasta, ale jak kwasniewski od rauz tuska premierem nazywa to.....no myslalem ze walcza o wiecej niz te 12-15%... tu wg mniej duzy samoboj
nie samobój, tylko racjonalne podejście( nie POdejście;P) do spraw.
Db wypadł mówiąc czym jest godność i honor-fajnie to powiązał z polityką międzynarodową
A jeszcze lepiej pokazuje to w praktyce
Moi mili... ta debata pływała na oceanie abstrakcji i ogólności. Takie bajeczki na dobranoc, które zawsze brzmią dobrze i wszystkim podpasują. Ale na niekorzyść Tuska wypada zanotować, że w przypadku 2 konkretów poległ sromotnie - okazało się, że Irlandia, którą tak sobie buzie wyciera, jest dla niego pustym sloganem, nic konkretnego o niej nie wie. A druga sprawa, to ułaskawienie Sikory, z którym się walnął. Może Tuskowi chodziło o Brylińskiego - ale nawet jeżeli, to tego nie powiedział i zaliczył tak czy siak wtopę.
Analogicznie, tylko w 2 miejscach wypadł Tusk nieźle - mówiąc o IPNie i w podsumowaniu.
Widać jak bardzo wypaliła PO kampania anty-PiS, widać braki programowe, całkowite nieprzygotowanie do samodzielnego myślenia i promowania własnych idei, tylko żerowanie na negowaniu jednej partii i jednego ruchu społecznego. Wyszło szydło z worka i dostał tym w ucho.
IMHO Kwas (niestety) wizerunkowo wygrał. Obstawiałbym z 55% dla Kwacha i 45% dla Tuska.
Niestety, bo jestem jednym z tych, co marzą o systemie dwu-i-pół partyjnym, z PO, PiS i PSLem w parlamencie. Już prawie-prawie udało się wykopać LPR i Samoobronę, więc naturalną koleją rzeczy do ostrzału kolejny słabeusz. PSL raczej nie, bo zawsze będzie miał żelazny elektorat na wsi, więc krok dalej - LiD. No i Tuskowi się nie udało zasadzić pierwszego z wielu kopów. Zemści się to na nim sromotnie, bo z PO elektorat w pierwszej kolejności będzie uciekał do LiDu właśnie.
Bo nie pozwalal tuskowi skonczyc i sie wcinal? to chamstwo a nie charyzma
Tusk też się wcinał i to bardziej, a [wcinanie Kwacha przynamniej coś wnosiło - pointe albo celną ripostę. A wcinanie Tuska to było takie 'pieprzenie kotka za pomocą młotka"
quote="jacol"]sie grabil i gapil w podloge, a tusk w kamere [/quote]
akurat to Tuskowi głosów nie dodało - zbliżenie pokazywało, jak mu żyłka skacze i że tapeta zdenerwowania nie ukrywa:p
[ Dodano: 2007-10-15, 21:50 ]
ck- nie dogadamy sie zawsze bedziesz bronic kwacha
masz tu trochę racji, tak z 60% No to teraz poproszę o skonkretyzowanie tego oświadczenia Jestem ciekawy z czym się zgadzasz, a z czym nie. Bo zacytowane zdanie to jedna myśl i jest dla mnie wielce interesującą zagadką, jak się można tylko z jej 60% zgadzać
Ja tylko jedno zdanie jeszcze. Tak oburzacie się, że dzisiaj Kwaśniewski to obrońca demokracji. Ale z całym szacunkiem wole "komucha", który obecnie broni dobrej sprawy, niż opozycjonistę walczącego kiedyś o demokracje, który następnie tą demokracje stara się za wszelką cenę ograniczyć bądź wykorzystać wyłącznie do swoich partykularnych interesów, jak Kaczyńscy, Macierewicz czy inni...
ck- nie dogadamy sie zawsze bedziesz bronic kwacha
nie zawsze, moim zdaniem gdyby zamiast Kwacha w debacie brał udział Marek Borowski, to zmiażdżyłby i Kaczora i Tuska sromotnie.
Ależ proszę bardzo Dobra, przyjmuję wytłumaczenie
Dosyć dużym i kłamliwym uproszczeniem jest twierdzenie, że PO to coca-cola light, ale jesteś usprawiedliwiona, bo LiDowcy trąbią tę propagandę od dłuższego czasu. Różnice są kolosalne, co pokazała debata piątkowa. Bo tu nie chodzi o np. wskazanie, że i PO i PiS chcą walczyć z korupcją, ale JAK chcą walczyć z korupcją.
I nie wróżę PO rozpadu. To partia mocno już skrystalizowana. Po wolcie Rokity pozbawiona właściwie wewnętrznego sporu o przywódctwo. Nawet gdyby Tusk miał się wycofać, to tylko o mały krok, puszczając przed siebie najpewniej Komorowskiego. Frakcja konserwatywna - obecna jest, ale niezbyt silna. Przybrała twarz spacyfikowanego Gowina (świetny człowiek nb., ale marny polityk) i lekko histerycznej ale niegroźnej Pitery. Poza tym są tam głównie centryści-konserwatyści, jak Chlebowski czy Saryusz-Wolski. I bardzo dobrze, bo trzymają w szachu oszołomstwa Niesioła czy Schetyny.
PS. Zgadzam się z tym co napisałaś gdzieś w 45%
Dosyć dużym i kłamliwym uproszczeniem jest twierdzenie, że PO to coca-cola light, ale jesteś usprawiedliwiona, bo LiDowcy trąbią tę propagandę od dłuższego czasu.
nie ty mnie będziesz usprawiedliwiać, mamy obecnie rządy takich, co chcieliby mieć monopol na rozgrzeszanie innych i na db to nie wchodzi, co widać, słychać i czuć.
Poza tym to nie propaganda tylko, uwaga: oczywista oczywistość
PiS to Pepsi, PO to coca cola, a LiD do Sprite-pragnienie nie ma szans:D
A druga sprawa, to ułaskawienie Sikory, z którym się walnął. Może Tuskowi chodziło o Brylińskiego - ale nawet jeżeli, to tego nie powiedział i zaliczył tak czy siak wtopę.
A mnie zawsze zastanawiała kwestia ułaskawienia przez Kwacha swojego partyjnego towarzysza Sobotki...Nawet dziś powiedział, że on go nie ułaskawił, tylko "zamienił" mu karę bezwzględną na karę zawieszenia...Niech mnie ktoś wyprowadzi z błędu, ale mnie się wydaję, że na tym między innymi polega przysługujące prezydentowi prawo łaski?!
A mnie zawsze zastanawiała kwestia ułaskawienia przez Kwacha swojego partyjnego towarzysza Sobotki Sobotka pikuś. Peter Vogel? RYSZARD KALISZ?! No, ułaskawienia boskie. Poza tym wykazał totalny brak konsekwencji - jak już ułaskawił Sikorę pod wpływem filmu i rumoru społecznego, to Brylińskiego też powinien.
moim zdaniem remis
kwacho po prostu nie jest tak glupi jak kaczynski i nie jest u wladzy, wiec trudniej go obsmarowac.
a sama debata byla bardzo nudna i malo konkretna - mysle, ze w sondazach za duzo sie nie zmieni...
ale na POLID chyba nie ma co liczyc, bo jesli chodzi o pomysly na gospodarke to oni sie po prostu nie sa w stanie dogadac. No chyba, ze LiD w ch... gra z wyborcami i chce socjalem pozyskac jak najwiecej PiSowcow.
Ale raczej po wyborach bedzie POPSL, PISPSL lub pat, trzy kroki konstytucyjne i wybory jeszcze raz
Ja myślę, że po wyborach możliwa jest koalicja PO z PSL, a jeśli będzie brakowało paru głosów do większości, to wtedy Tusk będzie starał się przekonać posłów PD do przejścia na ich stronę...W końcu Partia Demokratyczna popiera sztandarową ideę podatku liniowego Platformy, tylko w trochę wyższych stawkach...Zresztą sam Onyszkiewicz, skądinąd szef PD powiedział, że po wyborach nie ma mowy o utworzeniu jednej partii w ramach LiDu, jest tylko możliwość stworzenia klubu parlamentarnego...
Uważam, że jednym z celów Tuska w dzisiejszej debacie było wykazanie jak niespójny wewnętrznie jest LiD, centrolewicowy odpowiednik AWS z 1997r. i myślę, że mu się tu udało.
W końcu Partia Demokratyczna popiera sztandarową ideę podatku liniowego Platformy, tylko w trochę wyższych stawkach
To juz bylby rozboj w bialy dzien. 15% stawka jest zdecydowanie za wysoka, a dowalic jeszcze 4 p.%... to mogl wymyslic tylko Hausner z Belka, z dobrymi wspomnieniami z 19% CITem
Najwazniejszy, niesmiertelny cytat z debaty: "Podatek liniowy jest niesprawiedliwy".
Tusk będzie starał się przekonać posłów PD do przejścia na ich stronę... Mission Impossible. Stara UW, czyli Onyszkiewicze i Geremki nienawidzą Tuska.
Kulminacja konfilktu obu frakcji UW miała miejsce w 2000 roku, kiedy UW próbowała jakoś się reformować. Nadeszły wybory na przewodniczącego partii. Wygrał Bronisław Geremek, ale bez wyraźnego poparcia. Miał raptem ok. 100 głosów więcej niż... Tusk właśnie (na coś koło 600 w sumie). Ale ale! W wyborach do Rady Krajowej UW Geremkowcy wywalili na zbity pysk wszystkich sympatyków Tuska.
Tusk, otrzymawszy ten cios poniżej pasa od swoich "współpracowników", oczywiście nie mógł tego politycznie ścierpieć (czyli skazać się na polityczną śmierć), wystąpił z UW i spotkał dwóch tenorów. Reszte znacie - powstała Platforma Obywatelska.
Ta sama PO, która teraz depcze sobie UW jak chce i pasie się od kilku lat na szczytach popularności, chociaż wyborów jeszcze nie wygrała. Środowisko UW jeszcze bardziej za to nienawidzi Tuska. Szczególnie po tym, jak z trzech tenorów, został on sam w PO.
Po co przytaczam tą nieco długawą historyjkę? Po pierwsze, aby przypomnieć, bo pamięć społeczno-polityczna u nas bardzo krótka jest. A po drugie, żeby zaznaczyć pewną analogię... Janowi Rokicie też wycięto ludzi z list. Jan Rokita też chciał zmieniać oblicze swojej partii. Jan Rokita może się spotkać ze swoimi tenorami (np. Marcinkiewiczem) i założyć nową partię. I wreszcie Jan Rokita może w efekcie - jak Platforma Unię Wolności - pogrzebać.
Taka ciekawa hipoteza, zakładająca, że historia lubi się powtarzać.
PS. Oczywiście z drugiej strony wygląda to równie zajadle, nawet bardziej. Tusk dobrze pamięta, jakie świństwo mu w UW urządzono. Ostatnia rzecz jakiej pragnie, to powrót starych kamratów typu Geremek na łono JEGO partii.
Cała historia mi się przypomniała ostatnio, kiedy czytałem artykuł o Smolarku, cieszącym się podwójnie ze zwycięstwa z Kazachstanem i swoich bramek. Okazuję się bowiem, że trenerem Kazachów jest gościu, który 14-letniego Smolarka chciał wykopać za "brak talentu" z młodzików Feynoordu, czy tam jak się nazywało to-to gdzie on trenował.
No i jak Smolarek się cieszył z tego, że coś udowodnił i skopał tyłek swojemu wrogowi, tak Tusk się pewnie teraz cieszy, że Geremek ma coś koło 1,5% poparcia (sama PD, bez SLD, wedle ostatnich rozdzielnych sondaży), a on podchodzi pod 40%. Klasyczny hat-trick, tyle, że polityczny
I tak demokracja to ZUO.
Przeleciałam temat, z całym szacunkiem dla merytoryki Loopa, emigranci debat nie oglądają Jest nijako, nie ma na kogo głosować, naród głosować nie pójdzie, co w wypadku bieżącego ustroju jest szkodą.
Chyba pojadę do tego konsulatu oddać nieważny głos.. A wiecie, że na 60 tysięczna Polonię paryską na wybory zapisało się 300 osób? To jest naród...
kamratów typu Geremek na łono JEGO partii.
od takich starych kamratów typu Geremek Tusk mógłby się jeszcze dużo nauczyć, a i tacy starzy kamraci raczej by siebie w PO nie widzieli prędzej w czymś działającym na rzecz wspólnego dobra jak choćby fundacja im. Stefana Batorego:)
A wiecie, że na 60 tysięczna Polonię paryską na wybory zapisało się 300 osób? To jest naród... Norma. Szczególnie, jeżeli przebadamy powody niegłosowania. A ostatnio o tym jakiś prasowy elaborat czytałem.
Emigracja nie głosuje, bo:
a) uważa, że nie ma moralnego prawa, żeby decydować o tym co w Polsze się dzieje, skoro z kraju zwiała;
b) ma dość Polski i dlatego zwiała - nie po to, żeby nadal się interesować a potem głosować;
c) demokrację kojarzy wyłącznie z kapitalizmem, czyli pieniędzmi, a olewa zupełnie aspekt społeczeństwa obywatelskiego, znaczy się w nim moralny obowiązek podwyższania mizernej frekwencji;
d) siedzi na zmywaku i po prostu nie ma czasu i sił;
e) odstraszają ją formalności związane z łażeniem po konsulatach i ambasadach - a często takowych punktów do głosowania nie ma nigdzie w pobliżu.
To chyba główne powody
Najbardziej zaktywizowana jest polonia amerykańska, czyli nasi starzy rodacy z Chicago. Ale ich pewnie nikt nie lubi i wszyscy ich olewają, bo masowo głosują na PiS
od takich starych kamratów typu Geremek Tusk mógłby się jeszcze dużo nauczyć Nie wiem na jakiej podstawie wysuwasz takie twierdzenie... Geremkoidom nawet połowy poparcia społecznego PO i Tuska nie udało się zebrać w całej długiej historii. Rekord to leetowe 13,37% w 1997 r
Natomiast rekordowy wynik jeżeli chodzi o wybory prezydenckie to 18,08% Mazowieckiego z 1990 r.
Jak to się ma do 36% w I turze i 46% w II turze Tuska? Do 29% PO, a teraz ewidentnie jeszcze lepszego rezultatu?
Naprawdę nie mam pojęcia czego Tusk się od Geremka może nauczyć. Chyba tylko rozwalania własnej partii i gadania głupot niestety głównie w prasie europejskiej.
Spójrzmy prawdzie w oczy, uczeń przerósł mistrza.
PS. Jakie to jest dziwne. Ja zawsze jestem ustawiany w defensywie i kogoś, kogo wcale nie lubię muszę bronić. Ze Zkajem obrywa mi się najczęściej za PiS, jakbym był samym JarKaczem. A tutaj bronię PO... Masakra Betonowa stronniczość niektórych jest momentami wszechogarniająca.
Akurat formalności są znikome, jeśli ma się dojazd do Paryża, wystarczy jeden telefon.
Czuję się dziwnie, kiedy ja-antydemokratka, jestem tym znikomym procentem, co głosuje...
ja-antydemokratka Załóż temat o monarchii i demokracji Ja, miłośnik mechanizmów demokratycznych, chętnie zapoznam się w końcu z poglądami jakiegoś logicznego monarchisty.
Bo na razie to monarchizm znam z paplaniny JKMa czy nawiedzonych tekstów Adama Wielomskiego
Nie wiem na jakiej podstawie wysuwasz takie twierdzenie, ale Geremkoidom nawet połowy poparcia społecznego PO i Tuska nie udało się zebrać w całej długiej historii. Rekord to leetowe 13,37% w 1997 r
bo inteligentów w Polsce jak na lekarstwo, bo to, co proponował Geremek i inni "kamraci" nie zawsze było miłe i łatwe dla przeciętnego ucha i Polacy nie dorośli jeszcze do demokracji, co pokazuje wygrana PiSu w poprzednich wyborach i frekwencja a raczej jej brak.
Zjedzą mnie. Mogę prywatnie wyłuszczyć
Ale fakt, K Z-M to wariaci. Choć niektórzy bardzo sympatyczni. A JKM kiedyś jedno fajne zdanie powiedział, jak znajdę, zacytuję.
bo inteligentów w Polsce jak na lekarstwo, bo to, co proponował Geremek i inni "kamraci" nie zawsze było miłe i łatwe dla przeciętnego ucha i Polacy nie dorośli jeszcze do demokracji, co pokazuje wygrana PiSu w poprzednich wyborach i frekwencja a raczej jej brak Bla, bla, bla. Stara śpiewka. Społeczeństwo nie dorosło do wspaniałości i blasku UW. Coś jak spojrzenie na bogów greckich w ich prawdziwej formie - w najlepszym przypadku oślepiało.
A prawda jest taka, że za tymi głodnymi kawałkami kryje się po prostu nieudolność i niekompetencja, szukanie taniej wymówki.
PO nie pada daleko od jabłoni, niewiele różni się od ideału UW w latach 90'. Ale udało im się powoli kształtować ruch społeczny, przekonywać ludzi do swoich postulatów, pracować u podstaw. I ma tego świetne efekty. Przy odrobinie szczęścia nawet może wygrać 21 X wybory.
A UW? Wieczny płacz, że ludzie nie doceniają wspaniałości Geremka. Najlepiej, żeby Konstytucja im na czas pierwszych 50 lat demokracji dawała z urzędu +20% w wyborach, bo przecież jakoś trzeba braki społeczeństwa nadrobić. Śmiech na sali.
PS. Wieczny grzech Geremkoidów się zawsze będzie mścił - nie można lepić społeczeństwa jak się chce, tylko dlatego, że ma się dwa-trzy znane nazwiska. A do tego odwoływała się UW Geremka i potem PD - musi być tak jak my chcemy i basta! I nikt nie liczył się z tym, że to "jak my chcemy" odwraca kilkusetletnie czasami tradycje Polaków. Geremek & Co. wiedzą lepiej w końcu... Nie na darmo mają przydomek "Ludzie Mądrzy" A z czyją filozofią takie próby i myśli się wiążą, to już zostawiam ciekawym do sprawdzenia
To i ja dodam swoje 3 grosze. Moim zdaniem był remis z lekkim wskazaniem na Tuska, co prawda zaliczył kilka wpadek, ale też zadał kilka celnych ciosów - pomijajac już ułaskawienie Sobotki, przypomniał Kwaśniewskiemu, że wejście Polski do Nato było głównie zasługą AWSu no i co jakiś czas wtrącał celne uwagi nt przeszłości Kwasa w PZPr. Z kolei ten drugi udowodnił. że Tusk niewiele wie o Irlandii no i ta pomyłka z Sikorą...
Ogólnie cała trójka: Tusk, Kwaśniewski, Kaczyński to szczwane lisy, które przy dużym wsparciu swoich sztabów potrafią dyskutować i nie dadzą się wyprowadzić z równowagi, aczkolwiek te 3 debaty właściwie nic nowego nie wniosły. Za mało konkretów i szczegółów programowych, zbyt dużo ogólników i bezsensownego pieprzenia o niczym...
Co do kwestii głosowania za granicą - mam w tej sprawie mieszane uczucia. Uważam, że jak ktoś tam przebywa kilka lat, w Polsce ma rodzinę, to jak najbardziej powinien głosować, ale jeśli dajmy na to mieszka już na obczyźnie ze 20 lat, interesuje się sytuacją polityczną w Polsce, ale ustawy nowego rządu nie będą już go w żadnej mierze dotyczyć, nie powinien głosować! Wsio.
PO nie pada daleko od jabłoni, niewiele różni się od ideału UW w latach 90'. Ale udało im się powoli kształtować ruch społeczny, przekonywać ludzi do swoich postulatów, pracować u podstaw. I ma tego świetne efekty. Przy odrobinie szczęścia nawet może wygrać 21 X wybory.
nigdy nie myslalem, ze bede sie z Toba zgadzac co do preferencji politycznych
Ale masz racje. PO jest jedynym dobrym rozwiazaniem dla Polski jesli chcemy kiedykolwiek osiagnac sukces gospodarczy. Widze, ze w calym kraju ludzie chyba powoli rozumieja, ze socjalistyczne rozdawnictwo to dzialania krotkodystansowe.
Przed kampania mialem nadzieje, ze uda sie stworzyc po wyborach koalicje POLID. Koalicje rozsadku i patrzenia w przyszlosc. Niestety LiD to fikcja, cala formacja trzesa politycy SLD, i to jeszcze tacy, ktorzy kojarza sie z poprzednia skompromitowana ekipa. Swiatopogladowo lewica jest mi bliska, ale nie moge patrzec na geby Kwasniewskiego, Szmajdzinskiego, Łybackiej, Wenderlicha itd. Dlaczego tak malo w tej frakcji widac kobiety? Przeciez Szymanek-Deresz albo Jaruga-Nowacka moglyby troche zmienic oblicze tej partii. A tak niestety LiD kojarzy misie z czerwonym betonem i pipkiem Olejniczakiem...
A w PO oczywiscie nie podoba misie ich konserwatyzm, chec utrzymania obecnej ustawy aborcyjnej, stosunek do homoseksualizmu i poglady na inne kontrowersyjne tematy. Z drugiej strony moze to lepiej, ze nie chca nigdzie majstrowac i wola skupic sie na rzeczach wazniejszych. A zreszta LiD tylko przypina sobie lewicowe hasla, a dobrze wiem ze ich nie zrealizuje, a jak bedzie trzeba pojdzie na pielgrzymke do Czestochowy.
Dlatego mimo, ze PO nie jest wyborem idealnym, jest jak dla mnie wyborem optymalnym i najbardziej rozsadnym.
Trudno aby ludzie z SLD nie dyrygowali Lidem skoro zapewniają mu około 90% aktualnego poparcia. SLD ma swoje 10-12% żelaznego elektoratu. PD może do tego dorzucić w porywach 2%.
Jest jeszcze SDKPiL czy jak im tam...
a oni przypadkiem nie przestali działać prawie 90 lat temu ?
Wielkiemu chodziło zapewne o SDPL...
a oni przypadkiem nie przestali działać prawie 90 lat temu ?
przestali, ale duch Dzierżyńskiego trwa po dziś dzień!
Owszem, trwa. Tyle tylko, że kojarzy mi się z nieco innym ugrupowaniem