ďťż
Strona początkowa UmińscyPo czyjej jesteś stronie ? - czyli PZPN vs minister LipiecDebata Jarosław Kaczyński vs Aleksander KwaśniewskiDebata: Donald Tusk vs Jarosław KaczyńskiDebata: Donald Tusk vs Aleksander KwaśniewskiAsymilacja vs. pielęgnowanie tradycji narodowychYusuke Kawaguchim vs PudzianowskiKsiądz vs. ośmiolatek na religiiPRAWO vs. ADMINISTRACJAGardocki vs MarekKotorowski vs Majdan
 

Umińscy

Ha!

Nie wiem jak Wy, ale ja - dzieki USOSowi - mam wielkie okna w planie, w czasie ktorych najczesciej przebywam w naszych kochanych "bufetach" uniwersyteckich.

Na II roku mamy zdecydowanie wiecej zajec w CI/Minusie. Przez to spedzam o wiele wiecej czasu w tamtejszym bufeciku.

I wlasnie to zmobilizowalo mnie do zalozenia tego bzdurnego tematu.

IMHO bufet w Minusie jest bardzo niedoceniony (jakos na uboczu, schowany, rzadko odwiedzany). A szkoda. Bo odkrylem, ze daja tam naprawde niezle jedzenie. O niebo lepsze niz odgrzewane w mikrofalowce gotowce z hacepu.

Atmosfera tez jest jakas przyjemniejsza. Moze dlatego, ze nia ma tam takiego tloku...

No i ciekawe scenki klotni Pani Sprzedawczyni z Panem Kucharzem.
- Poprosze xxx z xxx.
- Nie wiem czy moge przyjac to zamowienie, bo kucharz wlasnie wyszedl i nie wiem czy wroci.



ja jednak jestem rozczarowana czymś, co nazywa się w bufecie w Coll. Minus gorącą czekoladą - pani mi zalała wrzątkiem czekoladę w proszku i powiedziałą "no to teraz nie wiem jak to pani weźmie, w końcu to gorące". mogłam zostać przy ladzie i siorbać na miejscu. ponieważ było to niedobre, wylałam w toalecie. kupujcie czekoladę w automatach.
Ja też jestem za bufetem w Minusie, choc musze przyznać, że kucharz i ekspedientka to naprawde dziwne towarzystwo - za często tam chyba sami siedzą i dziwaczeją Ale jedzenie maja dobre. Choc wydaje mi sie, ze serwuja mniej dan - w HCP zwykle byly trzy zestawy, w minusie sa tylko dwa, wiec zdarzaja sie dni, gdy nie ma niczego, co chetnie bym zjadl. Ale plusem napewno są duże porcje, świeże dania i przytulna atmosdera.

no to teraz nie wiem jak to pani weźmie, w końcu to gorące LOL. Ale to sie dopiero nazywa - szczerosc


hmm, a powiedziecie mi gdzie w minusie jest ten bufet ?
Przytulna atmosfera w minusie? Może byłem w innym bufecie. Herbata za 1,80 mnie zniszczyla i serdecznie dziękuję. Drożdzówki są świeże ale bardzo małe. W HCP kolejki i drogo as well. Ogolnie zostaja automaty - obu bufetom mówie głośne nie.
Najlepsza jest herbata z automatu elite za 0.50 - z pianka!
dobre jest mleko kawowe z automatu nescafe, dobrze robi na kaca.

ale zwracam uwage, ze robi sie offtop ;D

hmm, a powiedziecie mi gdzie w minusie jest ten bufet ?

nad wucetami
Ja jako osoba wywazona uwazam, ze kazdy z nich ma wady i zalety.

Minus:
-smaczne i swieze jedzenie
-duzo miejsca
-brak specyficznego nieprzyjemniego zapachu
ale za to maly wybor, brak salatek, brak Kubusiow i Pysiow wszelkiej masci, same Cole i Fanty, no i tarcia miedzy sprzedawczynia a kucharzem - a moze to sprzeczki malzenskie ? Choc to ostatnie ma nawet klimat.

HCP:
-dobra lokalizacja
-duzy wybor
-dosc przytulnie
Ale za to jedzenie z mikrofali, lekki smrod i ciasno.

Dlatego u mnie wygrywa chyba jednak Minus...
mam pytanie - czy wam też się wydaje, że herbata z automatu śmierdzi suszonymi grzybami (ale smakuje ok), i że nie ma różnicy między cappucino a kawą z mlekiem? anyway, ja tam lubię sobie pójść od czasu do czasu do bufetu, ale wolę ten na hcp. większy wybór
A ja, jako wybranka USOSa, ma cudownie skondensowany plan i nie muszę bywać w bufetach. Co dobrze mi robi, bo zawsze tam jadłam sałatki ze zbyt dużą ilością majonezu...
A powie mi ktos jak w ktorymkolwiek z automatow w HCP uzyskac herbate BEZ CUKRU? Ten guzik "bez cukru" w ogole nie dziala, podejrzewam ze jest on jakos tajemniczo sprzezony z guzikiem "dodatkowy cukier"...

p.s.
earl gray/grey z cukrem to swietokradztwo!
Jakikolwiek napoj z automatu to swietokradztwo.

Juz lepsze byly saturatory z 'gruzliczanka'
naleśnikom na 1,5zł w Minusie mówię zdecydowanie tak, ale za to w HCP są wporzo sałatki.
ogólnie "dania" tu i tu mocno trącą mikrofalą.

mf/j
Salatki sa chyba najwieksza (obok stosunkowo bogatego asortymentu) zaleta B-HCP.

Ale w Minusie zarcie robi sie naprawde 'lajf' - zamowilem gyrosa i kucharz praktycznie przed moim nosem surowego kurczaka doprawial i wrzucil na patelnie. I byl naprawde smaczny.

Nie to co "pierogi" z HCP, stare, suche i z mikrofalowki

Jakikolwiek napoj z automatu to swietokradztwo.

i nie doradzili czyli pewno wszyscy pija slodzone paskudztwa
Drwal - ta herbata jest z proszku. Automat nie umie oddzielić atomów cukru od atomów esencji herbacianej dlatego herbata z automatu zawsze jest slodzona ^^ Ale można sie przyzwyczaic, i stawia na nogi glukozowym kopem

glukozowym kopem Jak dla mnie to jest jakis smierdzacy slodzik w tym wszystkim, a nie cukier. Hmm. Czy slodzik tez zawiera glukoze? (dobrze, ze nie studiuje chemii...)
No tak, to wszystko wyjasnia. Tym bardziej wspolczuje tej kretynskiej firmie ktora wypuscila slodzony earl gray o posmaku pomaranczy na rynek...
Analizując powyższe wątki powiem, że wlaśnie DLATEGO nie jadam w takich miejscach i nie pijam niczego z automatu(conajwyżej strzelam... :murder: ). Proponuję np. bar mleczny "Pod Kuchcikiem" na Sankt Martin lub bary na Cyrylu. Nie wspominając już o restauracji sióstr Loretanek(? - nie bylem tam od lat 2, więc zapomnialem).



A powie mi ktos jak w ktorymkolwiek z automatow w HCP uzyskac herbate BEZ CUKRU? Ten guzik "bez cukru" w ogole nie dziala, podejrzewam ze jest on jakos tajemniczo sprzezony z guzikiem "dodatkowy cukier"...


herbaty bez cukru chyba nie da sie zrobic, bo to jest juz gotowa mikstura (cos jak herbatki rozpuszczalne ekoland) wiec niestety zawsze sa obrzydliwe slodkie. zdecydowane NIE mowie automatom elite, tak w iuridicum jak i w hcp - nie dosc ze mieszaja poszczegolne napoje, to jeszcze ilekroc daje zero cukru wsypuja mi jego maksymalna ilosc i robi se z tego obrzydliwy lep. niestety w iuridicum nie ma szerokiego wyboru automatow...a najlepszy jest i tak jacobs ale trzeba do niego isc pod gore;-) a bufetu nie lubie zadnego, bo jak sie w nich za dlugo posiedzi ubrania maja zapach starego oleju.wiec tylko wpadam po kubusia i wypadam:-)
1) jedzenie w domu
2) termos
3) po klopocie.
4) a jak nie to kononowicz zalatwi

2) termos
wlasnie, Przemek!!!
Ja tam nie wiem gdzie w CM jest Bufet (
...hehe i właśnie dlatego jak idzie się do tego bufetu to jest tak przyjemnie i pusto
Wystarczy porównać przerwę między środowymi wykładami na HCP (jak wygląda w bufecie) i przerwę w wykładzie piątkowym w CM (pusto).
Poza tym te wielkie kolejki do automatów przy kibelkach, przy czym wystarczy wejść w drzwi obok, zrobić kilka kroków i już jest bufet...dziwne...

Poza tym te wielkie kolejki do automatów przy kibelkach, przy czym wystarczy wejść w drzwi obok, zrobić kilka kroków i już jest bufet...dziwne...

sie gubie we wchodzeniu przez tylne drzwi czy tez wychodzeniu przez nie na podworko a ty wymagasz od ludzi zeby jakis bufet przez jedyne 5 przerw znalezli

Ja tam nie wiem gdzie w CM jest Bufet Jejku... Jest dokladnie NAD tylnym wejsciem do Minusa.


Ja tam nie wiem gdzie w CM jest Bufet Jejku... Jest dokladnie NAD tylnym wejsciem do Minusa.

... to niektórym i tak nic nie mówi, skoro się gubią gdzie jest tylne wejście do Minusa (hehe, mr green wymiata )

... to niektórym i tak nic nie mówi, skoro się gubią gdzie jest tylne wejście do Minusa Na przeciwko bocznego wyjscia z Iuridicum?

Co - mam mapke narysowac? o_O
daj namiar GPS albo podaj azymut od pomnika Mickiewicza
ja na miejscu tego kto czerpie zysk z bufetu w Minusie zadbałbym troche o reklame... (drogowskazy???)
Szczerze mówiąc my sie cieszymy, że to miejsce nie jest rozreklamowane, po prostu dzieki temu jest tam zawsze miejsce i spokojna atmosfera
też bym się cieszył gdybym częściej w Minusie bywał.ofcorz ze studenckiego punktu widzenia "tajny" bufet jest lepszy niż kolejki jak na kartki. mam nadzieje ze taki status sie utrzyma do przyszłego roku (i że ja też sie utrzymam...)
No coz. W zeszlym roku reklamy nie bylo. Ale w tym roku jest.

Stoja takie znaczki reklamujace bufet przy bocznym wyjsciu z CI, przy automatach w Minusie i chyba przy glownym wyjsciu z CI.

Ale cholera, zrobilo sie tak, ze ja tutaj reklamuje ten bufet Koniec dobrego! Basta! Szukajcie sami

Stoja takie znaczki reklamujace bufet przy bocznym wyjsciu z CI, przy automatach w Minusie i chyba przy glownym wyjsciu z CI.
... i taki Loop stoi na forum
Koniec z tajnymi bufetami!!!! NASZA PARTIA rozbija ciemne układy!!!!!
(jak ktoś zapyta czy rozbijamy jasne to jest wrednym destruktywnym opozycjonistą )
Pokazesz nam, ze czarne jest czarne
A pani w HCPbufet byla wczoraj bardzo niemila. Placilam sobie za soczek marki Kubus za pomoca moich ostatnich pieniedzy, jak sie domyslacie, dosc drobnych. Ale brazowe bylo tylko 30 groszy. A pani popwiedziala oburzonym tonem, ze jej sie to nie podoba i na drugi raz mam dac normalne pieniadze, bo potem studenci nie chca takich drobnych przyjmowac.

Co jest nienormalnego w drobnych?
Pytanie powinno brzmieć - co jest nienormalnego w tej pani. A odpowiedz - wszystko! Jak to mawiają socjalizm wiecznie żywy...
ja tam ciagle objadam sie zapiekankami z hcpa. mrrau!
licz dni do smierci...

licz dni do smierci...

or centymetry w dupsku
Hmm. Ciekawe czy w necie mozna znalezc pelny sklad tych zapiekanek?
Powinno być gdzieś na stronach o domowych sposobach na zrobienie bomby.

Powinno być gdzieś na stronach o domowych sposobach na zrobienie bomby.

potrzebne będą:
-zimne ognie
-saletra
-cukier
-młynek do kawy