UmiĹscy
Jeśli ktoś ma pogląd na w/w podręczniki z karnego, to prosiłbym o podzielenie się swoimi wrażeniami z lektury obu podręczników. Który bardziej rzeczowy? Który lepszy do egzaminu? itp.
osobiście wolę gardockiego, Marek wydaje mi się torchę przegadany - w szczególności chodzi o odniesienia do II RP.
Jednak dużo osób, które egzmin mają już za soba, mówiło, że do prof. Szwarca, to jednak Marek jest odpowiedniejszy.
Nie wiem, jak Gardocki, ale Marek jest spoko. Fakt, grubośc podręcznika dośc przerażająca, ale to tylko pozory - mnóstwo przypisów, odwołań do historii, których przecież nie trzeba się uczyc, a poza tym małe strony i dośc duży druk. Co ważne, podręcznik wydaje mi się napisany dośc przystępnym językiem.
Gardocki jest napisany bardzo jasno i dlatego dobrze się z niego uczy, ale niektóre zagadnienia robi po łepkach. Szczególnie dotyczy to niektórych przestępstw, o których nie mówi wiele ponad to, co jest w KK. Marek momentami jest z kolei trochę zbyt rozwlekły i troszkę gorzej się go czyta (chociaż opinię, że jest "nie do czytania" uważam za przesadzoną). Sadzę jednak, że najlepiej uczyć się przede wszystkim z notatek, bo jak uświadomił mnie dr Piskorski, prof. Szwarc ma w wielu kwestiach odmienne poglądy niż podręczniki, np. stosuje inną koncepcję winy niż Marek.
Dwa lata temu mieliśmy taką zasadę: przede wszystkim nauka z notatek + KK, a jeśli podręcznik, to zasadniczo Gardocki - Marek raczej awaryjnie na doczytanie o poszczególnych przestępstwach.
Ja wziąłem do ręki oba. Gardocki był mniej więcej o połowę lżejszy, więc o połowę lepszy Jakoś przebrnąłem
przede wszystkim nauka z notatek + KK, a jeśli podręcznik, to zasadniczo Gardocki Dokładnie w ten sposób. Podręcznik to tylko uzupełnienie, a Gardocki jest zwyczajnie mniejszy i chyba trochę bardziej przejrzysty. Naprawdę nie polecam pójścia na exam do prof. Szwarca po nauce tylko z podręcznika - dużo spraw z części ogólnej jest u niego ujętych inaczej - czasem to detale, a czasem całe kwestie jak np. błąd.
co do podręcznika, to jak napisałam wyżej, wolę Marka, ale na bank też się będę uczyc przede wszystkim z notatek. A podobno części szczegółowej dobrze jest się uczyc przepis po przepisie z KK. Nie wiem, czy to prawda, słyszałam tak od jakiegoś ambitnego studenta z bdb z egzaminu.