UmiĹscy
Czy istnieje mozliwosc pobrania badź przejrzenia progow punktowych na kierunki UAM... - na stronach innych uczelni jest to mozliwe tu niestety trudno to znaleźć. Bede szczerze wdzieczny za szybka odp. pozdrawiam![/b]
Nie, nigdzie nie ma takich progów, bo... one nie istnieją. Uczelnia przyjmuje 240 kandydatów i wybiera 240 najlepszych. To od poziomu ich matur zależy jaki będzie próg - wynik najsłabszego z tej 240-ki.
:)
Trzeba liczyc sobie prog tak ok. 80% maksa.
81% <
pytam o progi zeszłoroczne... nie jestem naiwny i nie pytałbym o progi na ten rok, bo wiem, ze takich jeszcze nie ma...
Zeszloroczne to chyba 39,5/50 - to jest 79%, czyli 0,79*40=31,6
ilosc mniejsza -> jakosc wyzsza
81% <
Roznie to bywa.
ilosc mniejsza -> jakosc wyzsza
81% <
Jesteś pewien? Widać, że nie czytałeś tematów napisanych przez ubiegłorocznych maturzystów, którzy dzisiaj są już studentami drugiego roku. Tam większość ludzi miałą średnią ze wszystkich przedmiotów powyżej 85%, a próg wyniósł... 79%. Ja dzisiaj czytając temat maturzystów z 2007 roku nie widzę wielu tak wybitnych (wiarygodnych) wyników, dlatego wnioskuję, że próg obniży się i to znacznie.
IMO posty z przechwałkami są po to, żeby zniechęcić ludzi do składania podań i zwiększyć szansę na dostanie się osoby, która je wszystkie pisze...
Ja obstawiam próg pierwszej rekrutacji na 77% - wszak nie można było brać dwóch języków na poziiomie podstawowym, które rok wcześniej podnosiły średnią prawie wszystkim...
Pozdrowionka i nie łamcie się :)
no tak tylko ze chodzi mi o progi na wszystkie z kieunkow ksztalcenia na UAM.
rok 2006
zdajesz 5 przedmiotow, 1 z nich porazajaco zaniza wynik (srednia), trudno, nic nie da sie zrobic
rok 2007
zdajesz 5 przedmiotow, 1 z nich moglby zanizyc wynik, ale w zwiazku z tym, ze biora pod uwage 4 przedmioty, srednia na tym nie traci
kazdy rozsadny zdawal 5 przedmiotow, a takich osob jest naprawde wiele
Rok 2006 - mogłeś zdawać wszystkie 5 przedmiotów na poziomie podstawowym i rozszerzonym (np. dwa języki, wos, geografia lub matma).
Rok 2007 - jeśli wybrałeś 5 przedmiotów - dwa dodatkowe musiałeś zdawać na rozszerzeniu. A rozszerzenie poszło raczej średnio.
Aż do 81% nie wywinduje, raczej spadnie próg, a ostatnio było 79%
Rok 2006 - mogles zdawac podstawe ze wszystkich przedmiotow - podstawa, jak to podstawa, latwiejsza od rozszerzenia.
A co do rozsądnych ludzi , to ci ludzie na pewno nie biorą dodatkowego przedmiotu, żeby mieć jeden wiecej do nauki. Rozsądni udzie skupiają się na tym, czego potrzebują...
Moim zdaniem tez spadnie. W tym roku wszyskie progi pospadaja na wszystkich uczelniach.
Rok 2006 - mogłeś zdawać wszystkie 5 przedmiotów na poziomie podstawowym i rozszerzonym (np. dwa języki, wos, geografia lub matma).
Rok temu, gdy się zdawało 5 przedmiotów, conajmniej 2 z nich trzeba było zdać na poziomie rozszerzonym (te dodatkowe), nie było możliwości pisania samych podstawowych. Czyli chyba w tej kwestii nic się przez ten rok nie zmieniło...
Owszem, zmienilo sie. W zeszlym roku zdawales mature na 2 poziomach. Wyniki matur z przedmiotow dodatkowych na poziomie rozszerzonym nikogo przy rekrutacji na prawo nie interesowaly.
Jak ktos wybieral tylko UAM w Poznaniu, to wtedy przygotowywal sie tylko z podstawowych, ale jak ktos chcial skladac na inne uczelnie, a zdawal tylko podstawowy, to na innych nie ma szans. Przewaznie Ci co skladaja na prawo pewne ambicje maja, i zdaja rozszerzony poziom, bo skladaja na rozne uczelnie, a to daje im mozliwosc skladania do Wawy, Krakowa, Wrocka.
Jack, ale wiesz... Wtedy mogłeś pisać poziom rozszerzony ze wszystkiego w sumie - i tak punkty z podstawy były oddzielne i nie związane z rozszerzeniem. I stąd w tamtym roku na przykład branie dwóch języków obcych albo geografii, bo z tego na podstawie mieć mało punktów jest trudno - popytajcie wśród znajomych ilu z Was zdawało dwa obce na podstawie (w tym conajmniej jeden + rozszerzony, który nie decydował o zdaniu i można było do niego podejść "na luzie").
Pozdrawiam
Wiem wiem, napisałem tylko, że w zeszłym roku przy dodatkowych też trzeba było zdawać rozszerzone, co nie zmienia faktu, że w tym roku mieliście o wiele trudniej. Chyba powinni utrzymać opcję sprzed roku tzn. możliwość zdawania podstawy+rozszerzenia, a nie tylko jednej z nich.... Nie wiem, komu to przeszkadzało....
hmm... nie sądzę żeby próg w tym roku był niższy, raczej na takim samym poziomie albo i wyższy. Chociaż z drugiej strony to jest takie gdybanie, trzeba poprostu wysupłać te 85 zł, nie patrzeć co ludzie piszą na forach i spróbować, żeby nie pluć później sobie w brodę, że nie spróbowałem/am, a bym się dostał/a.
żeby nie pluć później sobie w brodę, że nie spróbowałem/am, a bym się dostał/a.
coś na ten temat wiem...
Dopiero teraz zobaczyłem, ten wątek. I jeżeli przestudiować tablę OKE w Poznaniu na temat wyników, z całej Polski, ale i na UAM, z całej Polski ludzie zdają to od 40% do 50% była średnia procentowa z polskiego i historii, więc może okazać się, że próg pójdzie w dół i to drastycznie w łagondnej wersji będzie wynosił wspomniane 79% a drastycznej 70%. Nie wielka różnica ale jest. A propo co sądzicie o rekrutacji 2008/2009, czyżby UAM tak spadł, 3 przedmioty na dowolnym poziomie.
3 przedmioty na dowolnym poziomie tzn. ze bedzie lepsze dobranie uczniow. Na pewno bedzie to przeliczane jakos lepiej dla tych co zdawali rozszerzony, wg. mnie powinno byc tak jak na AE tam sa dwa przedmioty R+P, podstawa na podstawie przelicznika G. jak ktos nie zdawal rozszerzonego to praktycznie nie ma szans sie dostac.
Polski, historia i matematyka - taki powinien byc zestaw przedmiotow, szczerze mowiac nie wiem po co prawnikowi jezyk To jest jeden z zawodow wybitnie nieeksportowych. Historia, choc nie znosze, to wciskam zeby byl juz jakis ten 1. odsiew przed HPP.
Ja akurat jestem zdania, że języki bardzo się przydają, a im więcej, tym lepiej. Nie każdy po studiach będzie pracować w zawodzie, częsć może zmienić kierunek jeszcze w czasie studiów, a jeśli nie, to języki przydają się choćby w czasie zwykłych wakacji za granicą, znacznie to pomaga w nawiązywaniu nowych znajomości
Moim zdaniem jezyk powinien byc, kazdy powinien choc jeden znac, matma także, zeby nie zrobic naboru samych wybitnie humanistow, ktorzy czasami sa strasznie organiczeni i sa odporni na logiczne myslenie, a za to podatni na przegadywanie.
Ja osobiście uważam, że polski rozszerzony nie powinien być brany za to matura ustna, ponieważ, dobry adwokat, sędzia, powinien posługiwać się językiem "na poziomie". Co do matmy to też uważam, że powinna być przywrócona, ponieważ w Polsce za dużo jest humanistów. Co do języka, musi on pozostać. Języki są najważniejszymi przedmiotami, w całym życiu człowieka, bo wykorzustuje ja na okrągłe (wiem ze swojego doświadczenia, skromnego, ale nie złego jak na mój wiek ). No Historia i wos to prawie to samo, więc mi te dwa przedmioty wogóle nie wadzą.
Na pewno co do polskiego ustnego to sie nie zgadzam, czesto ta ocena jest wystawiana nieobiektywnie, czasami nauczyciel powiela ocena jaka wystawia uczniowi na swiadectwo, czyli jezeli byl bardzo dobry przez trzy lata to dostaje 100%. Mysle ze rozszerzony pisemny jest obiektywny, wszyscy maja taka sama szanse na napisanie takiej samej pracy. Jesli ktos umie dobrze mowic, to rownie dobrze moze to co chcialby powiedziec przelac na papier.
Ja osobiście uważam, że polski rozszerzony nie powinien być brany
Gadasz tak, bo Ci nie poszedł na maturze i tyle
Na pewno co do polskiego ustnego to sie nie zgadzam, czesto ta ocena jest wystawiana nieobiektywnie, czasami nauczyciel powiela ocena jaka wystawia uczniowi na swiadectwo, czyli jezeli byl bardzo dobry przez trzy lata to dostaje 100%.
cala ustna matura w obecnej formie niewiele ma wspolnego z obiektywnym ocenianiem. jak zreszta mowic o obiektywizmie jesli 50% maturzystow w moim lo recytowalo z pamieci elaboraty przygotowane przez mniej lub bardziej swiatlych polonistow...
nalezalo by sie jeszcze zastanowic nad sensem jej przeprowadzania, bo niby jak ten wynik ma przesadzac o wynikach rekrutacji jesli wiekszosc uzyskuje z niego 100%?
Ja akurat jestem zdania, że języki bardzo się przydają, a im więcej, tym lepiej
jak to powiedziała dr Kordela na ćwikach z prawoznawstwa, dobry prawnik powienien teraz znać oprócz angielskiego chinski i rosyjski, dlatego bo to dwa najważniejsze rynki teraz, a poza tym, co to za radość "pogadać sobie z klientem z Rosji w jego ojczystym języku o Zbrodni i karze"
Jeśli ktoś zamierza sobie założyc klapki na oczy i mechanicznie robic całe życie to samo to rzeczywiście język mu się do niczego nie przyda, ale są ludzie którzy jednak wolą poszerzac swoje horyzonty.
Jezyk obcy przydaje sie nawet w naszym "nieeksportowym" przyszlym zawodzie, bo klienci niekoniecznie sa Polakami - obcokrajowcy tez kupuja w Polsce ziemie, prowadza firmy itd i dobrze jest moc sie z nimi porozumiec bez tlumacza.
są ludzie którzy jednak wolą poszerzac swoje horyzonty
hehe, mnie nawet polityka zagraniczna nie obchodzi, choc sama polityka (krajowa oczywiscie) zyje od malenkiego
korola - no tak, ale rynek polski jest i tak baaaaaardzo nienasycony prawnikami i przy obnizce cen (po otwarciu korporacji) nie obcokrajowcy ale rodacy beda do nas walic drzwiami i oknami ale faktem jest ze znajac dobrze jezyki mozna zarobic wiecej, a nie mniej
==
niby jak ten wynik ma przesadzac o wynikach rekrutacji jesli wiekszosc uzyskuje z niego 100%
oj bez przesady, 11%, i ponadto zarowno rok temu jak i w tym roku procentowo dokladnie tyle samo co swiadczy o jakiejs powtarzalnosci a nie o widzimisie egzaminatorow
Ja jestem nadal zdania ze prog nie nie zmieni i bedzie oscylowal w granicach 80% calkowitej liczby punktow.
Ja jestem nadal zdania ze prog nie nie zmieni i bedzie oscylowal w granicach 80% calkowitej liczby punktow
WG mnie więcej, bo będzie więcej ludzi, i są tylko 4 przedmioty a nie 5.
Zobaczymy jacol.
Tobie sie Rybk@, sadzac po Twojej ostaniej aktywnosci na forum, wyraznie nudzi na wakacjach ;]
Spedzam wakacje ciezko pracujac przy kompie, hehe. A wakacje dopiero zaczynam na prawdę od wtorku, mam nadzieje.
Tobie sie Rybk@, sadzac po Twojej ostaniej aktywnosci na forum, wyraznie nudzi na wakacjach
ON nic nie pisze, więc ktoś musiał zapełnic lukę
Dojde do 1000 postow i sie zatrzymię.
ON nic nie pisze, więc ktoś musiał zapełnic lukę
A co ONemu się stało? Bo mnie to też szokuje.
Umarl, teraz mi przekazal misję tworzenia postow.
Umarl, teraz mi przekazal misję tworzenia postow.
zupełnie jak Dżizas, który naznaczył św. Piotra do kierowania królestwem bożym na ziemi -wzruszające
dziwna ta nowa rekrutacja... 2 lata temu było 5 przedmiotów (obowiązkowa matma), rok temu - 5 przedmiotów (dwa dowolne), teraz były cztery przedmioty, za rok trzy... To co, potem będzie tylko historia? Gupie
Ja tam uwazam, ze matma powinna byc obowiazkowa, zreszta pisalem juz o tym wczesniej, 2 lata temu rekrutacja byla na najlepszym poziomie.
Też tak uważam, zresztą jakby w tym roku było 5 przedmiotów i matma obowiązkowa to by był sajgon - oprócz polaka jeszcze conajmniej 2 przedmioty na rozszerzeniu ;pp
To co, potem będzie tylko historia?
na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach tak było jak sprawdzałem rok temu . tylko historia - nie pamietam ktory poziom - i w razie rownej ilosci punktow przy prgu punktowym sprawdzali polaka ktorys tam poziom
geeez jaki shit
Mam takie małe pytanko co do nowej rekrutacji, obejmującej 3 przedmioty. Lepiej jest zdawać rozszerzenie, czy to niepotrzebne? Sama podstawa wystarczy? Co się bardziej liczy ?
I tak będą Ci liczyć lepszy wynik, więc możesz zdawać i rozszerzenie - otworzysz sobie drogę na inne uczelnie. Wy już nie będziecie pisali TYLKO JEDNEGO poziomu... Nienawidzę Giertycha.
BTW: przyszłoroczna rekrutacja jest z dupy...
z tymi poziomami jest strasznie dziwnie. Jeśli jesteś zdecydowana, że baaardzo chcesz na uam to pisz tylko podstawy(choć to ostre ryzyko). Ja tak zrobiłem i praktycznie oprócz Poznania to na prawo moge się dostać tylko jeszcze do Szczecina (uwr,uw, uj... - rozszerzenie). Natomiast gdybym nie pisał podstaw z historii oraz z anglika to bym miał mniejsze szanse na uam.
CO?!?!?!
znowu wprowadzają dwa arkusze jaki piszesz rozszerzenie?!?!
czy tylko ja mam wraenie że giertych ma jakies kmpleksy i dlatego postanowił utrudnic życie maturzystom?
dwa poziomy tak jak to bylo rok temu i bedzie za rok to wg mnie akurat dobre rozwiazanie
a co do amnestii coraz mniej glosow o tym jaka to ona jest zla. bo nikt nie powie swojemu kumplowi ze nie powinien miec matury a zawdziecza ja tylko giertychowi. oj sporo w tym roku ludzi zdalo tylko dzieki ministrowi...
czyli rocznik '88- maturalny eksperyment nieudany. Zaczyna mnie to wkurzać, że każdy w tym kraju, który dopcha się do stołka zaczyna wprowadzać swoje "genialne" pomysły- takie operacje bez znieczulenia na żywym organizmie.
Najgorsze jest to, że nasz rocznik - '88 - ma przejeb.ane do końca nauki jako-takiej. Jesteśmy JEDYNI - wynik patologicznych zapędów Ministra Naszej Szkapy, cholera.
Tak, jedyni. Można by mieć chociaż nadzieję że w następnych latach wprowadzą podział miejsc w rozróżnieniu na poszczególne typy matury i że będzie to uwarunkowane liczbą procentową chętnych. Jak jest na przykład na japonistyce (nie wiem jak na innych kierunkach). X% ludzi z nową maturą zyskuje X% miejsc do dyspozycji, a Y% ludzi ze starą maturą - Y% miejsc. I rywalizacja toczy się tylko pomiędzy ludźmi z tą właśnie maturą. A w przyszłym roku co? UAM sprytnie opracował III tryby matur, wprowadzając matury 2005-2007 jako osobny tryb (co im się chwali) ale nic to nie daje bo na tych najpopularniejszych kierunkach i tak zaznaczyli że ustala się wspólną listę rankingową dla wszystkich trybów.
Chyba że to ja coś źle zrozumiałam i będę bardzo szczęśliwa jeśli ktoś wyprowadzi mnie z błędu.
Tak, jedyni. Można by mieć chociaż nadzieję że w następnych latach wprowadzą podział miejsc w rozróżnieniu na poszczególne typy matury i że będzie to uwarunkowane liczbą procentową chętnych. Jak jest na przykład na japonistyce (nie wiem jak na innych kierunkach). X% ludzi z nową maturą zyskuje X% miejsc do dyspozycji, a Y% ludzi ze starą maturą - Y% miejsc.
W tym roku i rok temu tak było na prawie.
[ Dodano: 2007-07-10, 16:38 ]
etam, przesadzacie. rocznik 86 miał przegibane już od podstawówki - wszystko po raz pierwszy
Nie chcę się kłócić kto miał gorzej bo przegram, ale nas też nie dopieszczono - tylko nasz rocznik ma podstawę albo rozszerzenie - za rok wszystko ma wrócić do "normy"
[ Dodano: 2007-07-10, 22:19 ]
Wiem wiem, napisałem tylko, że w zeszłym roku przy dodatkowych też trzeba było zdawać rozszerzone, co nie zmienia faktu, że w tym roku mieliście o wiele trudniej. Chyba powinni utrzymać opcję sprzed roku tzn. możliwość zdawania podstawy+rozszerzenia, a nie tylko jednej z nich.... Nie wiem, komu to przeszkadzało....
Nie wiesz?? Ministerstwu, które musiało wypłacać nauczycileom pensje za sprawdzanie 2 poziomów a nie jak w tym roku tylko jednego:) jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieiądze!!
Pozdrawiam!!
jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieiądze!!
...albo o seks. Albo o seks za pieniądze
Nie chcę się kłócić kto miał gorzej bo przegram, ale nas też nie dopieszczono - tylko nasz rocznik ma podstawę albo rozszerzenie - za rok wszystko ma wrócić do "normy"
no. z tym to rzeczywiście mieliście prze...rąbane. miałam zdawać geografię w tym trybie, w tym roku. ale nie chciało mi się uczyć
Wracając do tematu.. po dłuższych analizach, obliczeniach stwierdzam ,że ostateczny próg na UAM ukształtuje się w granicach 77% tj. jakieś 30,5pkta .
kolumbus, kocham Cie za tego posta :D
30,8 to 77% ^^ (sorki, ale jako matematyk z odzysku musiałem to napisać)
No i były progi harde...
a sa juz wyniki rekrutacji tegorocznej? bo nie wiem czy juz moge pytac znajomych a moze jest jakas ogolniedostepna lista zebym mogl sam poszukac
Nie ma udostępnionej listy. Próg wyniósł 33,5.
Nie dostałem się...
próg ogólnie bardzo wysoki, ale też matura w tym roku oceniana bardzo łaskawie szczególnie z języka polskiego
ale też matura w tym roku oceniana bardzo łaskawie szczególnie z języka polskiego
ano, no i pisanie jednego arkusza zamiast dwóch, poza tym jeden przedmiot mniej był do zdawania na prawo
jeden przedmiot więcej, który często podnosił średnią ;>
jeden przedmiot więcej, który często podnosił średnią ;>
może i podnosił, ale za to polski w większości przypadków ostro obniżał ogólny wynik
Dokładnie! Pamiętam, że jak ktoś dostał w naszym roczniku 70% z rozszerzonego polaka, to już był kozak
Zwierzak nie łam się - pisz odwołanie, część ludzi na pewno zrezygnuje i przeniesie się na UJ, UW itd., więc szanse nadal masz.
Ja się nie łamię ^^
i pamiętaj co cię nie zabije, to cię wzmocni
zwierzak, damy rade :D ja też sie nie dostałem
życie nie kończy się przecież na Poznaniu
życie nie kończy się przecież na Poznaniu
Zależy dla kogo (Junikowo, Miłostowo etc)
Zwierzak nie łam się - pisz odwołanie
W tym roku odwołanie można pisać TYLKO jak źle Ci policzyli punkty. Odwołań innych nie ma, trzeba liczyć na drugą turę, której wyniki podobno w piątek. Jest tylko 'oświadczenie o podtrzymaniu chęci studiowania" można składac chyba do czwartku.
złożyłem dzisiaj oświadczenie. Kurcze, to do piątku oka nie przymknę. Ech, ale nie liczę na wiele...
Hej, hej!!!
Wiadomo, łatwo mówić, ale pomyśl, zrobiłeś wszytko, co w Twojej mocy... Wiec nie odbieraj sobie prawa do zdrowego, głębokiego snu!
P.S: Życzę powodzenia!
Mnie zastanawia jedno. Moze byc tak, ze niektore osoby zloza oswiadczenie o checi studiowania na 2 kierunkach. Przykladowo na Europeistyce i Prawie. Jezeli ktos, w przypadku kiedy dostanie sie na jedno i drugie, wybierze euopeistyke, zablokuje miejsce na prawie. Tych miejsc pewnie nie bedzie za duzo, ale tonacy ... :P Wtedy co, 3 rekrutacja ?
Tak, i 4 i 5 i 6. Czasem we wrześniu nawet dzwonią :)
Eh i tak male szanse ;/ 32 pkty, serio myslalem, ze wystarcza :|. Idziesz na zaoczne ?
Nie patrzcie na punkty tylko na miejsce.
ja jestem 381, bo wiele osób jest przede mną, którzy lepiej polski napisali a mieli tyle samo punktów co ja...
Byłam sobie w dziekanacie. Miły studencik, zabierając moje oświadczenie o podtrzymaniu chęci studiowania powiedział, że mam do przeskoczenia 70 osób i bardzo duże szanse na dostanie się. Z tego, co zrozumiałam, na razie najwięcej takich oświadczeń złożyły osoby z szarego końca listy. Pozytywnie się zdziwił, kiedy zobaczył, że mam 32,5 pkt Pewnie mówią to wszystkim kandydatom, ale oznajmił, że będą trzymać za mnie kciuki... To takie urocze, ech. Mili ludzie
Na budownictwie też byli mili, a dzisiaj brat poszedł zanieść papiery i już nie byli mili ;D
ZUUUKE, gadu!
(...) ale oznajmił, że będą trzymać za mnie kciuki... To takie urocze, ech. Mili ludzie
Bo u nas na wydziale jest taka rodzinna atmosfera
taaaaa. mi tez taki przemily chlopak (strzelam ze student ;)) razzem z pzemila dziewczyna (strzelam ze studentka ;)) rzekli ze na bank sie dostane.. oby to ich "sadaowanie" mialo jakies podstawy i nie robili mi nadziei na marne... bo jak sie nie doistane to odnajde i.... ;P
fioletowa, a na którym miejscu byłaś? Geeez, bez sensu że w przypadku takiej samej ilości punktów biora pod uwage rozszerzony polski o_0
mi tez taki przemily chlopak (strzelam ze student ) razzem z pzemila dziewczyna (strzelam ze studentka )
u nas niektórzy doktoranci wyglądają jak studenci (np. mgr Bryl czy mgr Kowalczyk )
u nas niektórzy doktoranci wyglądają jak studenci (np. mgr Bryl czy mgr Kowalczyk )
dr Płowiec , dr Krzywoszanski heh no dobra ten ostatni jak lekko przepakowany student
Ej tak dla zabawy sobie podliczylem ile byl mial pkt teraz wyszlo 33.8 niewiel ponad ale truuuudniej było, teraz bym byl czerwona latarnia a rok temu srodek stawki spokojnie.
fioletowa, a na którym miejscu byłaś? Geeez, bez sensu że w przypadku takiej samej ilości punktów biora pod uwage rozszerzony polski o_0
wlasnie sie wybieram na wydzial, zoabcyzc na ktroym, bo jak skadlam oswiadczenie to bylam tak podekscytowana ta informacja, ze zapomnialam spojrzec... ale mialam 33.2, wiec na oko przede mna jakies 30 osob...
A, to już od razu mogę gratulować ja mam o 1 pkt mniej...
zwierzak, nie wiem ktory ejstes na liscie, ale w dziekanacie powiedzieli, ze na dzien dzisiejszy jeszcze 80 osob nie zlozylo potwierdzenia..
Pewnie i tak raczej szans nie mam, bo przez ten głupi polski jestem 381...
Hehe, policzyłem sobie moje wyniki matury do tegorocznej rekrutacji. Wyszło 34.6. Ponad progiem, ale pewnie niewiele osób byłoby niżej
Co do trudności to nie wiem, ale myśmy mieli jeszcze rozmowę kwalifikacyjną, która w wielu przypadkach decydowała o studenckim życiu lub śmierci. Teraz przynajmniej jest spokój - matura i już.
A staro-maturzyści jeszcze egzaminy wstępne mają...
Fioletowa, serio? O_O
O KURNA, TO SIę DOSTANę!!!!!! ^___^
<nie zapeszać, nie zapeszać, nie zapeszać, nie zapeszać> <tfu tfu tfu>
no serio :) i nie sadze ze przez kilka godzin 80 osob sie nagle zjedzie zloyc papiery... nie czekalaiby na ostatni dzien, no nie?? (powiedzcie ze nieeee ;) )
A czy wszyscy złozyli oswiadczenie o pdtrzymaniu chęci studiowania?
Na pewno nie...
no to zwierzak trzymam za nas kciuki
No, może 80 osób na pewno nie, ale jakoś Polacy mają skłonność do odkładania biurokratycznych czynności na ostatnią chwilę.
Nie chce być pesymistyczny i obcinać nikomu skrzydeł, ale nie róbcie sobie fałszywej nadziei Lepiej się potem wesoło zdziwić, niż gorzko rozczarować.
No, może 80 osób na pewno nie, ale jakoś Polacy mają skłonność do odkładania biurokratycznych czynności na ostatnią chwilę.
Nie chce być pesymistyczny i obcinać nikomu skrzydeł, ale nie róbcie sobie fałszywej nadziei Lepiej się potem wesoło zdziwić, niż gorzko rozczarować.
Ja mam nawet skłonność do odkładania biurokratycznych czynności na czas po ostatniej chwili. ..
Hehe, policzyłem sobie moje wyniki matury do tegorocznej rekrutacji. Wyszło 34.6. Ponad progiem, ale pewnie niewiele osób byłoby niżej
Co do trudności to nie wiem, ale myśmy mieli jeszcze rozmowę kwalifikacyjną, która w wielu przypadkach decydowała o studenckim życiu lub śmierci. Teraz przynajmniej jest spokój - matura i już.
A staro-maturzyści jeszcze egzaminy wstępne mają...
Loopi, pamietales o nas starszakach <wzruszony>...
Ja mam nawet skłonność do odkładania biurokratycznych czynności na czas po ostatniej chwili. ..
Uff, a już się bałam, że na prawie to sami obowiązkowi, sumienni i systematyczni ludzie są
Uff, a już się bałam, że na prawie to sami obowiązkowi, sumienni i systematyczni ludzie są LOL, joke tygodnia Co ja mówię, joke roku!
Kurcze, książeczka kawałów pt. "Mity o studentach prawa" byłaby bestsellerem
Dzisiaj byłem na PiA, składałem podtrzymanie.. z moimi 32,8 powiedziano mi że mam wieeelkie szanse abyłem koło godziny... 11 a więc kilka godzin przed zamknięciem:) fakt faktem że dużo ludu sie tam kreciło ale mi już to tito.. na dziennikarstwie jestem więc śpie spokojnie :)
jakos około 13 skladalam papiery i z tego co udalo mi sie uslyszec to chec studiowania potwierdzilo tylko niecale 150 osob...!
tak wiec mysle ze sa spore szanse aby duzo ludzi spod kreski sie zalapalo:)
ale generalnie to odnioslam wrazenie ze wydział prawa nie jest za bardzo przyjazny studentom...
ale generalnie to odnioslam wrazenie ze wydział prawa nie jest za bardzo przyjazny studentom...
No jak to ?
chochlik ile miałaś pkt???
ale generalnie to odnioslam wrazenie ze wydział prawa nie jest za bardzo przyjazny studentom...
Nie zrażaj się pierwszym wrażeniem, nie jest az taaak strasznie!
Wiesz, wszytko zależy od podejścia, ja mam na to patent, zawsze pozytywnie i byle do przodu
Miłego studiowania
[ Dodano: 2007-07-26, 20:10 ]
ale generalnie to odnioslam wrazenie ze wydział prawa nie jest za bardzo przyjazny studentom... No może on nie jest jakiś wyjątkowo "student friendly", ale bez przesady. Panie w dziekanacie to jednak takie urzędniczki, tylko uniwersyteckie. Nie oczekujcie od nich wielkich uśmiechów i pochwał na każdym kroku, bo dla nich jesteśmy tylko kolejnym z tysięcy studentów, co to się przez te lata przez dziekanat przewinęły.
Ja do tej pory wszystkie swoje sprawy w dziekanacie załatwiałem bez problemu.
A z opowieści innych ludzi, z innych wydziałów/uczelni wnoszę, że może być naprawdę STOKROĆ gorzej
Koniec offtopa
spox, 8 podejscie się zawsze udaje
Loop,
Dlaczego ? Zauważ, że w tym roku na prawo złożyło papiery bardzo dużo osób. Znacznie więcej niż rok czy dwa lata temu. To w dużo większej mierze niż wcześniej tacy ludzie, którzy składają papiery na wiele kierunków w wielu miastach, a ci najlepsi dostają się na wszystko na co tylko chcą. A wtedy wybór jest jeden (no, albo dwa. . .) i niekoniecznie musi to być prawo w Poznaniu. Ogólnie nie zdziwiłbym się gdyby chęć studiowania potwierdziło 155-160 osób na 230 przyjętych.
Dlaczego ? A nie wiem Zdziwiła mnie tak mała liczba i z owego zdziwienia wykrzyknąłem "niemożliwe!"
Lup. richtie ma racje - na UJcie zrezygnowało 150 osób... Ludzie składali na 12 kierunków czasem (!).
2 lata temu było 280 osób, rok temu też, a teraz ma być miejsce dla 239...
Lup. richtie ma racje - na UJcie zrezygnowało 150 osób... Ludzie składali na 12 kierunków czasem (!).
2 lata temu było 280 osób, rok temu też, a teraz ma być miejsce dla 239... :/
jesli tylu zrezygnowalo na UJ to Tobie styknie jak ulal zwierzu ;]
Nie zapeszaj! :)
2 lata temu było 280 osób, rok temu też, a teraz ma być miejsce dla 239...
Ooo, to i tak dużo tych studentów będę się czuła anonimowa w prawniczym tłumie XD
Dziwne w sumie, że w tym roku przyjmują mniej ludzi. To może tłumaczyć, dlaczego trudno się dostać
Nie przyjmują mniej. od niepamietnych czasów jest 230 miejsc ale zwykle sie to zwieksza bo dużo osób ma wyniki ex eqo i przez laureatów olimpiad... :)
w zeszłym roku pzryjęli 280 osób. 230 z nową i 50 ze starą maturą.
Dokładnie. Prócz tego istnieje tryb dostania sie przez odwołanie :) < w tym roku też jak i w każdym poprzednim> zresztą po pół roku część sie wukruszy więc mogą przyjmować nawet ponad limit :)
mogą przyjmować nawet ponad limit
to nie polibuda tam z zalozenia przyjmuja 200% normy bo pierwszego roku nie przezywa 50% tak czy siak
ok dzwoniłem i wyniki najwcześniej w poniedziałek "po weryfikacji"
zresztą po pół roku część sie wukruszy
zgadzam się z rogerem. akurat jeżeli już ktoś się na to prawo dostał i potwierdził chęć studiowania, to później sam z własnej woli raczej nie rezygnuje. osobiście znam tylko 1 osobę, która po I semestrze stwierdziła, że prawo to jednak nie jest to, co chce w życiu robić.
po sesji-sresji też dużego odsiewu chyba nie ma, więc w październiku powinniśmy spotkać się w podobnym składzie
zgadzam się z rogerem
to ja w ramach rewanzu zgodze sie z Gołą
znajomi z III i IV roku wciaz mi przypominaja ze na prawo dostac sie nie jest latwo-ale trzeba byc wybitnie zdolnym aby zostac z niego usunietym
chochlik ile miałaś pkt???
34,6
a co do tej zadziwiajaco niskiej ilosci studentow ktora podalam w czwartek, to przeciez nie wymyslalabym sobie czegos w celu dawania zludnej nadziei. Nie jestem wstrętną sadystką bez serca dlatego przynosze tylko i wylacznie dobre wiadomosci;)
OMG.. próg spadł z 33,5 do 32.2 pkt. Świadczy to tylko o tym ile osób jednak zrezygnowało z prawa na UAM, albo o tym jak mało osób ze sporą ilością pkt'ów złożyło odwołania.
Kolumbus - wszędzie progi spadły po drugim naborze - ludzie z całej Polski zakładali internetowe konta na wielu uniwerkach a potem jak się dostali gdzieś bliżej to zajmowali miejsca innym
OMG.. próg spadł z 33,5 do 32.2 pkt. Świadczy to tylko o tym ile osób jednak zrezygnowało z prawa na UAM, albo o tym jak mało osób ze sporą ilością pkt'ów złożyło odwołania.
Nie wiem ile osob mialo te 32.2 Ale sadze, ze duzo- znam osobe ktroa byla na liscie 263 a miala 32,3 tylko...zwierz tez mial 32,3 i byl 350 czy ktos tam dziwy dziwy
32,2 - anka miała 361 miejsce ja 381
[ Dodano: 2007-07-31, 12:55 ]
a do jakiego poziomu spadl prog w koncu? i nie wiecie czy ktos z leszna sie dostal na prawo u nas?
do 32.2 spadł
a do jakiego poziomu spadl prog w koncu? i nie wiecie czy ktos z leszna sie dostal na prawo u nas?
dostał się mdatko :P 1 LO jest wszędzie ;)
zwierz ->
Ty farciarzu :D
(chociaż pewnie przy 3 i 4 naborze jeszcze spadnie ciutkę)
Może trochę spadnie ale fajnie, szkoda że Ty się nie dostałeś...
hehe, widzę, że mnie pamiętasz, przy okazji gratuluję :)
dramatu nie ma, na administracji mnie zechcieli (we Wrocku), więc zostaję tutaj i może zacznę dwa naraz (bo ja studiuję filologię hiszpańską BTW), a miałem wszystko rzucić fpizdoo :)
anyway graty dla wszystkich przyjętych, w przyszłym roku jak już wspomniałeś zwierzu gdzieś obok próg będzie pewnie ok. 86%, co przy - moim zdaniem - loteryjności sprawdzaczy i klucza zmniejsza moje szanse do minimum, w końcu obecnie legitymuje się magicznymi 54% z podstawowego polskiego :)
popraw polaka i spróbuj za rok ^^
Zwierzak ma rację. Opłaca się pisać po raz kolejny maturę, jestem tego chodzącym przykładem
Nie musisz się do matury przygotowywać (vide: ja przed polskim powtórzyłam pojęcia, żeby moje wypracowanko mądrzej brzmiało, a do histy się 'uczyłam' pół dnia przed maturą, bo potem jechałam na juwenalia xD), a i tak ją możesz poprawić
A już zupełnie nie polecam przygotowywania się jeśli chodzi o polski. No, ewentualnie właśnie jakieś mądre terminy dotyczące środków stylistycznych, i ogólne pojęcie o tym, kto, gdzie, kiedy, jak i dlaczego uganiał się za Naszą Szkapą A reszta to już jedna Wielka Improwizacja. No i dobry dzień egzaminatora, nie ma co ukrywać
ja poprawiałem maturę w tym roku ;) gdzieś opisywałem zresztą mój rozszerzony polski tutaj na forum. jak pisałem pierwszy raz to miałem 63%, "przeanalizowałem" wiersze, nie pisząc nic o podmiotach lirycznych, sytuacjach i tych innych ceregielach, po nieprzespanej nocy, totalne brednie.
w tym roku nauczyłem się tego wszystkiego o czym piszesz w swoim poście, ba, byłem zadowolony ze swojej pracy (2 lata temu liczyłem na jakieś 30%). i co? jak mawia znajomy - lipa z gównem :)
jeśli zachce pisać mi się w przyszłym roku, to przygotuję się pod jeszcze jednym kątem - po maturze będę załamany, przekonany, że nie poszło, itd. :]
Wiesz tommi, ja chyba sobie poprawię historię, napiszę dodatkowo rozszerzenie, bo w sumie marzy mi się jakiś drugi kierunek pokroju socjologii/dziennikarstwa, a ty się tam nie przejmuj, mój brat ma znajomego z roku na informie - był trzy lata na teologii i zrezygnował, wcześniej był jeszcze gdzieś indziej i teraz ma 27-28 lat i jest na 5 roku informy.
Jeśli Ci na czymś bardzo zależy - musisz do tego dążyć, ja jeszcze kilka dni temu psioczyłem na cały świat, na rozszerzony polski, na egzaminatorów i postanowiłem, ż jak się na prawo nie dostanę to pójdę na etnologię i za rok pokażę na co mnie stać.
Co tu ukrywać... na maturze z przedmiotów humanistycznych dużo zależy od egzaminatorów...i tyle.
Pozdrawiam
ja tez szcesliwy z tym 32,2 tymbardziej ze matura 2005:) czy jest ktos z kalisza??? pozdro dla wszystkich szczesciarzy:)
A czy ktoś przypadkiem wie, jaki był próg na zarządzanie na UAM?Za rok się wybieram a nie chciało mi się osobiście pofatygować do Iuridicum...,w
w tym roku na zarządzaniu był niedobór kandydatów - przeprowadzają rekrutację uzupełniającą
ponawiam pytanko o Kal
isz czy tym razem nikogo procz mnie z najstarszego grodu w Polsce nie bedzie:P
A czy ktoś przypadkiem wie, jaki był próg na zarządzanie na UAM?
Słuchawka w dłoń (radzę w październiku, wcześniej pewnie nikt nic nie będzie wiedział ) i dzwoń do dziekanatu
ponawiam pytanko o Kal
isz czy tym razem nikogo procz mnie z najstarszego grodu w Polsce nie bedzie:P
chyba złotoryja jest starsza ]
Początki osadnictwa na terenie Kalisza i okolic pochodzą z 8300-4300 r. p.n.e. haha i nikt nie zaprzeczy że jest najstarszy:) co prawda pismaki próbowali ostanio wcisnąc kit ze Giecz jest starszy ale wszyscy wiedza że prasa klamie:) nawet jesli bede sam to nic nie szkodzi w koncu prawo to integracyjny kierunek:)
nie wiecie może czy w zeszłym roku osoba która osiągnęła takie wyniki
polski rozszerzony 76%
język obcy rozszerzony 73%
historia rozszerzona 66%
WOS rozszerzony 66%
na maturze miałaby się szansę dostać na prawo??
bo kompletnie nie wiem jak oni te procenty na punkty przeliczają
Nie miała szans na prawo na UAM - miała szanse na prawo w Szczecinie. U nas średnia od której przyjmowali na nasz uniwerek to było 80.5% (z tym, że wystarczyło zdać maturę z historii, obcego i jednego dodatkowego tylko na podstawie).
Zaczynam coraz bardziej wątpić, że się na UAM dostane Ale z drugiej strony jak nie zaryzykuje to się nie przekonam. Oby opadł próg troszkę, bo na rozszeżeniu jednak ciężko będzie załapać te 80% a powiedzcie jakie Wy mieliście oceny i %, że się dostaliście?
Ja miałam:
* j. polski (rozsz.) - 96%
* historia (podst.) - 92%
* j. angielski (rozsz.) - 82% (85% w przeliczeniu)
* j. niemiecki (podst.) - 100%
pkt - 37,3/40, byłam chyba na 8. miejscu na liście
WOW Olu, nie wiedzialem żeś Ty tak wyczepiście w motyla noga maturę zdała. Moja krew! :* :]
no pewnie, że twoja! :* :]
No wynik z polaka robi wrażenie gratuluje! oby w tym roku ludzi z takimi wynikami nie było dużo a reszcie zeszłorocznych maturzystów jak poszło?
polski [rozsz] - 82 %
historia [podst] - 91%
angielski [rozsz] - 86 %
franc [podst] - 100%
Alex - poszukaj w dawniejszych postach tematu "i jak wam maturka poszła?" - tam jest kilkanaście wyników.
No średnio maturka poszła niektórym (np mi polski zepsuł wszystko - 62% z rozszerzenia) ale nie było trudno się dostać. Życzę szzcześcia!
Wiec czy majac takie wyniki 80% z histy r 80 z pol p 60 % z ang r 90 % z wos r jest szansa ,zeby dostac w ogole na UAM ?
maturzysta 89 ;p
Na UAM może starczy na prawo napewno nie. Nie wiem czy wiesz ale wos i tak się nie liczy. Pozatym ciężko zdając rozszerzenia konkurować z tymi co zdawali podstawy.
ja miałem - polski P - 73, ang P - 96, hist P - 80 i zastanawiam się czy są nadzieje...
Nawet bardzo duże ew. słabszy wynik z któregoś przedmiotu widać, że językiem nadrobisz
Właśnie jakieś 2 tygodnie temu wpadłam na to żeby zacząć sobie studia na prawie, bo jesdne już ciągnę (IIIrok), generalnie to pocieszające są te progi. Może się ktoś orientuje czy z takimi maturami ( zdawałam wszystko na rozszerzonym, ale podam lepsze wyniki, tak jak to mają brać pod uwagę w rekrutacji):
polski - 81 , angielski - 92 , historia - 83 mam szanse???
Z góry dzięx
masz szanse
każdy ma szanse <hehe> zrobią w tym roku trudniejszą maturke i progiem bedzie średnia 75% albo maturka bedzie banał i próg bedzie 90% wszystko możliwe....
wiem, ze kazdy ma szanse.
ale rok temu tez zadawalam takie idiotyczne pytania tutaj
No mi się wydaje, że kkk powinna się załapać, to jest wynik w okolicach progu. Ale kurcze też faktem jest że tegoroczni kandydaci mają mniej do zdania i może im pójść lepiej...
kkk, jesli masz średnia powyzej 4,5 zawsze mozesz ubiegac sie u dziekana o przyjecie na studia, bez rekrutacji. z tego co sie orientuje oficjalnie nalezy miec srednia co najmniej 4,5 ale chyba przy sredniej ponad 4 tez masz szanse. zawsze warto sprobowac. chociaz osobiscie nie polecam studiowania dwoch kierunkow;)
powodzenia!
ps. ja mialam w zeszlorocznej rekrutacji wyniki podobne (zdaje sie ze o jakies 3 pkt gorsze) i sie dostalam.
a to nie obowiazuje tylko w ramach uniwersytetu?
ja studiuje 2 kierunki i zyje latwo nie jest, ale nikt nie mowil, ze bedzie latwo
Pytanie może nie do tego działu, ale jednak : wie ktoś, czy wysoka średnia po pierwszym roku na prawie umożliwia ubieganie się o miejsce np na WNS ?
z tego, co sie orientuje - w ramach uam mozna dostawac sie dzieki sredniej na inne kierunki - w pierwszym sem na prawoznawstwie mialam kolezanke, ktora dzieki sredniej z polonistyki dostala sie na prawo.
ale szczegoly znaja na pewno panie w dziekanatach
Pytanie może nie do tego działu, ale jednak : wie ktoś, czy wysoka średnia po pierwszym roku na prawie umożliwia ubieganie się o miejsce np na WNS ?
Teoretycznie jest możliwość "podjęcia studiów równoległych" (tak to się nazywa ), czyli dostanie się na drugi kierunek przez średnią, a w praktyce niestety wygląda to tak, że nie przyjmują (albo robią to bardzo rzadko) na kierunki 3-letnie, ewentualnie możesz próbować na magisterskie (przynajmniej tak jest na WNS). Średnia zależy od dziekana wydziału.
jakie były wymagania w zeszłym roku? To 80% odnosi się do podstaw czy rozszerzeń?
Pozdrawiam :)
przelicznik byl, wiec to byl prog dla wszystkich. a dla starszych rocznikowo maturzystow historia i dodatkowy przedmiot byly na rozszerzeniu
starszych rocznikowo maturzystow historia i dodatkowy przedmiot byly na rozszerzeniu
Eeeeeeeeeee? Dla roczników 2006, 2005?
Skąd to wiesz? Myślałem, że w ich przypadku brali podstawy - tak jak w naszym (czyli, że mieli prościej )
eeee, bo jestem matura 2005? moze dlatego?
na rerutacja.amu.edu.pl w formmularz wstukiwalam do kazdego przedmiotu oba poziomy. z punktow, ktore mi potem wyliczyli, wyszlo, ze wzieli te poziomy, ktorych wymagali, a nie te, z ktorych mialam lepsze wyniki. przeliczniki wyszlyby mi na dobre
[ Dodano: 2008-04-13, 08:56 ]
Nie, nie rozumiesz - moja koleżanka pisała maturę w 2006 roku i jej policzyli polski roz i historię,angielski i dodatkowy na podstawie...
Czyli tak jak rocznikowi 2007. Bo wtedy wystarczało zdać polski na rozszerzeniu i resztę na podstawię - w przypadku gdy ktoś z mojego rocznika zdawął rozszerzenie - przeliczano je wg tabeli giertychowskiej na podstawę, a gdy, tak jak starsze roczniki, zdawano podstawę I rozszerzenie - brano pod uwagę tylko postawę.
Wiem, bo przez rok nadzwyczaj się tym interesowałem
Wydaje mi się, że w zeszłym roku na forum w tym temacie bardziej wrzało... Zastanawiam się czy jest to spowodowane mniejszą ilością chętnych na prawo, czy może ja wyciągam błędne wnioski...?
Może po prostu się przestraszyli tego, że w tamtym roku pisało tutaj przed maturą kilkanaście osób baaardzo regularnie i tylko dwie/trzy z nich się dostały
To chyba powinnam przestać pisać No, ale cóż lubię kusić Los
Ja wrócę do tego pytania o WNS, więc ja właśnie studiuję na WNS-ie i z tego co wiem nie przyjmują na studia równoległe, generalnie to robią straszne problemy z takimi sprawami.
A jak jest na prawie? W sumie to mam wysoką średnią, ale wolę "dostawać się na sudia po bożemu,tzn. w ramach normalnej rekrutacji" , bo z tym przyjmowaniem za średnią nie jest wcale tak różowo, bo średnią trzeba potem utrzymać.
Ktoś jeszcze pisał ,że studia na 2 kierunkach to nie taka prosta sprawa-ja jestem w tej komfortowej sytuacji, że WNS to Wydział Nauk Słonecznych, zajęcia na których muszę być mam 2 razy w tygodniu i to po jednej godzinie, góra dwóch. Tylko sesje są ciężkie, wtedy trzeba wszystko nadrobić...
A tak wogóle to może spróbuję z tym prawem, ale jakoś specjalnie mi nie zależy, bo mam już pewne plany na przyszłość, poza tym człowiek na III roku myśli jak tu zakończyć pomyślnie studia i w końcu być samodzielnym :wink:
mam pytanko .
czy z takimi wynikami na maturze jest opcja dostac sie na prawo na UAM ??
j.polski 60% , j.ang 96% , historia 81% wszystko na podst.
Raczej nie... Popraw polski do 80% i z takimi wynikami raczej na pewno się wtedy dostaniesz
mam pytanko .
czy z takimi wynikami na maturze jest opcja dostac sie na prawo na UAM ??
j.polski 60% , j.ang 96% , historia 81% wszystko na podst.
szanse masz ale mizerne
polski koniecznie do 80% ??
polski koniecznie do 80% ??
może być historia na 100
Do wszystkich kandydatów - Naprawdę nie wiemy jaki może być próg w tym roku - możemy co najwyżej szacować - wszystko zależy od wielu czynników (m.in. trudność matur w maju, ilość osób, które chcą studiować prawo itp) - tak więc nie pytajcie się nas "Czy z takimi wynikami : xxxxxxxxxxxxx mam szansę dostać isę na prawo?" - szansa zawsze jest, ale żeby być spokojnym, to najlepiej wszystko zdać na ponad 90%
...albo i 100
xD i kto to mówi ;d
Okej weźźźźź Alev - to, że ja miałem traumę po rekrutacji nie znaczy, że chciałbym, żeby wszyscy przeżywali to co ja
Dla mnie chora sytuacja z tymi podstawowymi. Szczególnie rzecz się ma do języków obcych, bo tutaj różnica między podstawą, a rozszerzonym jest naprawdę spora.
Ja jestem studentem UWr., ale myślałem o Poznaniu na przyszły rok, bo podoba mi się poziom w Poznaniu. Ale ja musiałem zdawać na UWr. wszystko na rozszerzeniu i np. z niemieckiego rozszerzonego miałem 68 %, a wiem, że na podstawie lekko wyciągnął bym ponad 80 %.
Naprawdę nie rozumiem braku przeliczania niektórych punktacji. Jeżeli się ich nie przelicza, to po co poziomy matur ? Po co fakultety w liceum ?
Pozdrawiam.
noo właśnie, to kompletnie nie ma sensu, zdając poziom rozszerz trzeba się niezłe napracować tylko po co? skoro przeliczniki są praktycznie takie same, nie wspominając już o tym ze na prawo wystarczy podstawowa historia <lol>
Dla jednych może to być rzeczywiście krzywdzące, ale dla innych wręcz przeciwnie. Takie są porostu zasada, jak ktoś chce koniecznie zdawać rozszerzone to niech idzie na UW lun UJ droga wolna.
masz rację, tyle że UJ i UW to najbardziej oblegane uczelnie w Polsce. Jak dla mnie, to oburzenie wynika z faktu iż, ci słabsi uczniowie wybierając poziom rozszerz mieli nadzieje, ze dzięki temu łatwiej im będzie się dostać na studia, Mnie to w sumie bez różnicy
noo właśnie, to kompletnie nie ma sensu, zdając poziom rozszerz trzeba się niezłe napracować tylko po co?
"Nie ma sensu" - padłem
Człowieku, wszędzie poza Poznaniem masz mordercze przeliczniki... (np. Wrocław 0,1 Ang P vs 0,2 Ang R)
A jeśli składasz na sam Poznań, nie robiąc sobie żadnej alternatywy to gratuluję odwagi ja bym nie potrafił
Ja tak zrobiłem rok temu i nie żałuję
a gdybyś miał o parę % niższe wyniki i się nie dostał? xP
nie wiem jak było rok temu ale w tym roku niestety nie ma alternatywy przy samych podstawach z polskiego histy i angola
A ja jak zwykle mam najbardziej przerąbane jestem z Torunia, w którym chcą są takie przeliczniki, że byle głąb który zda rozszerzenie na 51% już kasuje tego z podstawą...
A na prawo - obowiązkowo polski rozszerzony 0_o
rok temu był obowiązkowy polski rozszerzony i trzy przedmioty na podstawie (w praktyce kazdy musial zdać conajmniej jedno rozszerzenie): historia, obcy i jakiś do wyboru A tam, dacie radę
Kto nie ryzykuje, ten nie ma. Także zdawałem (wow, już w czasie przeszłym o tym mówię ) 3 podstawy. Zdawanie, któregoś z tych trzech przedmiotów na rozszerzeniu automatycznie minimaluzuje szanse dostania się do Poznania
No właśnie, Alex dobrze gada, tak naprawdę to ubezpieczanie się poprzez rozszerzenia jest złudne- tak naprawdę trzeba się zdecydować, albo tylko Poznań, albo inne uniwersytety, no chyba, że ktoś naprawdę dobrze te rozsz. napisze;).
ja z ocenianych tutaj przedmiotów mam tylko histę na rozszerzeniu... nawet jeśli będę miał poniżej 80% to zawsze mam 96% z angola :]
bardziej obawiam się o polski który jest loterią
Ja nawet nie pisze o WOS-ie, czy historii, bo tutaj sprawa jest bardziej skomplikowana, chociaż można zauważyć, że CKE coraz lepiej rozwiązuje problem poziomów i podstawowy od rozszerzonego z historii różni się coraz bardziej "głębią materiału i jego zrozumieniem". Początkowo nowe matury z historii były porażka, ponieważ odstawa wymagała wiedzy,a rozszerzona prawie wyłącznie czytania ze zrozumieniem.
Myślę, że tym tropem poszedł Poznań.
Tylko, że matura się zmieniła na przestrzeni trzech lat. Najbardziej krzywdzący jak mówiłem jest język obcy. Porównajcie arkusze z dowolnego języka. Rożnica jak między niebem, a ziemią.
Ja byłem w klasie z rozszerzonym niemieckim i chociaż wybitny może nie jestem i nie będę, to z łatwością potrafię porozumieć się po niemiecku. Kiedy zobaczyłem, że mój znajomy, który z niemieckiego już zupełnie kiepsko sobie radził dostał 70% na podstawie, to wiadomym dla mnie było, że jest różnica. Zresztą, sami zobaczcie.
Każda uczelnia ma swoje autonomiczne prawo do ustalania progów punktowych. Rozumiem to. Tylko, że przelicznik "giertychowski" punktów z rozszerzonego na podstawowy jest dosyć mało efektywny, a wkład pracy w ciągu całych trzech lat niewspółmiernie większy.
Myślę, że osoby odpowiedzialne za tworzenie progów powinny porównać matury np. z 2005 z maturami z 2008. Wyniki też warto by sprawdzić.
Pozdrawiam.
Zauważyliście że w czasie rekrutacji wskazujemy jaką maturę zdawaliśmy, ciekawe po co im ta wiedza. Czy ktoś wie na jakich zasadach konkurują ze sobą osoby z I (nowa matura) i III (stara matura) tryby rekrutacji?
Szczęśliwe kończę drugą klasę LO i bardzo mnie intryguje jakie przedmioty trzeba zdawać na prawo dla rocznika 90' w przyszłym roku. Wie ktoś może co sobie zażyczyła uczelnia ?
Drugie jeszcze bardziej intrygujące pytanie: jaki ma uczelnia stosunek do olimpiad?
Odpowiedź na pierwsze pytanie: Nie wiadomo, drugie pytanie: zależy jaka olimpiada i jaki kierunek;).
i jeszcze co osiągnąłeś w tej olimipadzie, na ogół inaczej traktuje się finalistów i laureatów
wiadomo ,że jak olimpiada daje Ci 100% z danego przedmiotu to masz wieksze szanse na dostanie sie pod warunkiem że nie zawalisz pozostałych wymaganych w rekrutacji......
O dziwo, wymagania już są na stronce UAMu. Rozszerzenia z przelicznkiem.
Eeeeee... poratuj linkiem, chcę sobie pooglądać
http://amu.edu.pl/index.php?linkid=3522
Hehe, to ze skrajnosci w skrajnosc, teraz trzeba zdawac wszystko na rozszerzeniu bo kazdy to 50% uciula jesli bedzie mu zalezalo. I tak najlepsza byla rekrutacja z 5 przedmiotami w tym obowiazkowa matematyka, trzeba wrocic do niej jak najszybciej.
gdyby byla caly czas, to nigdy bym na prawo sie nie dostala
ale obowiazkowa matma generalnie na maturze to dobry pomysl
Drwal - zgadzam się z Tobą w 100%. Teraz jak ktoś nie dostanie się na prawo w tym roku i będzie zdawał same podstawy, to w przyszłym nawet nie ma co marzyć o prawie.
Jak dobrze, ze urodziłem się w 89 roku :)
pokolenie radia armageddon
I tak najlepsza byla rekrutacja z 5 przedmiotami w tym obowiazkowa matematyka, trzeba wrocic do niej jak najszybciej.
również w 100% sie zgadzam
Ludzie! Co wy z tą matematyką macie, odpowiedzcie sobie na pytanie czy ten przedmiot jest tak bardzo potrzebny na tym kierunku żeby wymagać go podczas rekrutacji. Czy może mówicie tak ponieważ Wy na tym byście skorzystali.
Oni sie juz dostali.
A na co ci np historia na tym kierunku albo nawet wos...
Historia akurat się przydaje Można np. zdać HPP bez problemu dzięki wkuwaniu do matury pół roku wcześniej.
Jaaaasne... tylko primo do czego przydaje sie hpp sekundo ile roznic jest pomiedzy tym co mowi prof Krasowski a tym czego uczyli w lo. Przeciez w liceum niejedna herezje glosili na historii z punktu widzenia prawnikow.
Można wziąć HPP jako uzupełnienie punktów na pierwszym roku, można z sympatii do historii, można ze względu na cokolwiek. Ale zgadzam się, że nie ma to jakiegoś znaczenia dla dalszych studiów.
Akurat w moim przypadku udało się to zdać (średnio) na wiedzy licealnej uporządkowanej skryptem (bez przesady).
Uczenie się historii polega na zapamiętywaniu dużych partii informacji, a na tym polega w większości uczenie się przedmiotów na prawie.
Matematyka też się przydaje.
U nas jakichś herezji nie zauważyłam
A historia się przydaje na pierwszym roku i do ogólnej wiedzy, WOS się przydaje na konsta i admina. Rozumienie matematyki zaś moim zdaniem świadczy o pewnym poziomie człowieka, umiejętności analizowania i kojarzenia, a poza tym ciut jednak przydaje się na logikę.
i logicznego myślenia !
dr Lemkowski powiedział kiedyś, że wybitnymi prawnikami będą ci, którzy są dobrzy z matmy
imho sporo racji w tym jest ... i wcale nie myślę tu o sobie bo ja to co najwyżej na kasę do tesco się nadaję :p
Zgadzam się że umiejętność logicznego myślenia determinuje w dużym stopniu przyszłość na tym kierunku. Jednak moim zdaniem nie tylko matma uczy logicznego myślenia, wogule nie tylko przedmioty ścisłe.
Zgadzam się że umiejętność logicznego myślenia determinuje w dużym stopniu przyszłość na tym kierunku. Jednak moim zdaniem nie tylko matma uczy logicznego myślenia, wogule nie tylko przedmioty ścisłe.
statystycznie jednak po matmie znajdziesz więcej ludzi, którzy umieją logicznie myśleć co wcale nie znaczy, że historyk nie może być dobry z matmy
ja tam w liceum miałam dop z matmy, ale uwielbiam grać w szachy... więc sądzę, że z logicznym myśleniem jakoś sobie radzę. uważam, że umiejętności matematyczne nie są obowiązkowe by myśleć logicznie. No, ale ja jestem tylko kandydatką....
Rozumienie matematyki zaś moim zdaniem świadczy o pewnym poziomie człowieka
Nigdy nie mialem tego odwagi napisac samemu Ale oczywiscie w 100% racja.
Historia akurat się przydaje Można np. zdać HPP bez problemu dzięki wkuwaniu do matury pół roku wcześniej.
Jakos wszyscy musieli zdawac historie zeby tu studiowac, a nie slyszalem o kims kto by zdal HPP "bez problemu"... lepsi ode mnie z historii mieli komisy.
Jakos wszyscy musieli zdawac historie zeby tu studiowac, a nie slyszalem o kims kto by zdal HPP "bez problemu"... lepsi ode mnie z historii mieli komisy.
a zdecydowanie gorsi (patrz ja) zdawali hpp bez problemu za pierwszym razem
a wiedza z historii przydała mi się na egzaminie - było pytanie o zasadę patrymonializmu i akurat na nie odpowiedziałam tylko dzięki temu, co pamiętałam jeszcze z czasów liceum.
Witam. Orientuje się ktoś od ilu przyjmowano na prawo w zeszlym roku? Albo jaki to był mniej więcej próg procentowy? z góry dziękuję
80,5%
chyba 81,5
upewnij się zanim napiszesz
chyba 81,5
upewnij się zanim napiszesz
To raczej Ty powinieneś/powinnaś się upewnić, zanim coś napiszesz. Brałem udział w ubiegłorocznej rekrutacji i potwierdzam, że próg w 2 rekrutacji wyniósł 80.5%
Ale mimo wszystko, to na co Wam to wiedzieć? Przecież dosyć poważnie zmieniono zasady tegoroczne w porównaniu z tymi z ubiegłego roku...
chyba 81,5
upewnij się zanim napiszesz
a to ciekawe. Ja miałem 80,5 i mnie przyjeli ;D
Czy zeszłoroczni maturzyści pamiętają może ile wynosił próg po pierwszym naborze?
83,75%
hmm w sumie nie ma co dywagowac na co sie przedmioty przydaja na kierunku skoro i tak nowy nabor zostanie pozbawiony mozliwosci wyboru przedmiotow tak naprade cos za cos... same podstawy na przyjecie-to na zlosc program studiow wam zmienili (bo chyba od wrzesnia zmian nie odwolali nie?:P)
Czyli mając 88.6% mam szanse dostania sie na prawo??
Uwielbiam takie pytania...jak na mój gust na 99,9% się dostaniesz, ale przecież nikt progu nie zna^^.
szansa jest zawsze tylko kwestia jej wielkosci
A jak myslicie jak będzie przedstawiał się próg w 2009? W 2008 było troche ponad 80% ale maturka na poziomie podstawowym. A teraz zakładając że wszystkie przedmioty będą zdawane na poziomie rozszerzonym? 50%? 80%? Pomóżcie chociaz w duzym przybliżeniu ;]
tak jak w zeszlym roku, moim zdnaiem okolice 80% i nie zejdzie nigdy ponizej (chyba, ze srednia krajowa bedzie 10%...)
IMHO będzie 75% - 80% zależnie od trudności matury.
polski na roz? nierealne ! :( ile bym musial miec z podstawy zeby dostac sie na parwo
zakaldajac ze z jezyka roz i histori roz mialem kolo 80 % ?
Bez sensu w obecnym trybie rekrutacji jest zdawać podstawowy polski - 51% z rozszerzenia jest lepiej punktowane niż 100% z podstawy.
powyżej 80% i jest się w grze
Czy ktoś jeszcze pamięta jaki był rok temu próg, ale w drugim naborze?
bodajze 79%
Jeszcze jedno pytanie - do studentów WPiA - czy Waszym zdaniem przy obecnym systemie rekrutacji, próg się podniesie jeszcze bardziej czy prawdopodobnie się obniży?
(Chyba nie muszę przypominać, że w poprzednich latach wystarczało zdawać podstawy, a od tego roku "preferowane" są rozszerzenia.)
bodajze 79%
W zeszłym roku próg po drugim naborze spadł z 85% chyba tylko o 0,6 punktu procentowego, więc nie wiem skąd Ty wziąłeś to Twoje 79%
pomylilo mi sie z nasza rekrutacja
Napisałem próbną maturę z marszu. Bez powtórek. Pisałem J polski rozszerzoną, Historię rozszerzoną, Niemca podstawowego. Miałem z polskiego 72%, z Historii 62%, a z Niemca 80%.
Biorąc pod uwagę, że istnieje jakiś przelicznik, a kolega 'Strażnik teksasu' wspomniał wyżej że lepiej napisać na 51% rozszerzenie, ponieważ jest punktowane lepiej niż 100% z podstawy.
A że zamierzam poprawić swój wynik, bo ostro się przygotowuje, powinienem spać spokojnie prawda? W maju będę pisał jeszcze WOS, który znacznie lepiej mi idzie niż historia. Pozdrawiam tych co sr..ą żarem. Zawsze istnieje jeszcze możliwość pójścia na zaoczne i przepisania się po semestrze, ale panikę i ferment sieją tylko 'Licealne kujony' którym nie pasuje 90% z rozszerzenia. Pozdrawiam, widzimy się w październiku - wszyscy.
ach brawo brawo, przecież każdy Ci powie, że możesz spać spokojnie,
ale trochę skromności na wstępie by nie zaszkodziło, myślę, że zaplusowałoby w ogólnym wizerunku kandydata
I tak nie zaważy na moim wizerunku, bo piszę anonimowo. Btw. jeżeli ktoś nie jest w stanie napisać matury (śred. 80% +/-) z podstawy to niech składa papiery na marketing i zarządzanie, a nie na tak poważny kierunek jakim jest prawo. Poza tym nie lubię jak ktoś sieje niepotrzebną psychozę, każdy wie, że stres i nerwy wcale nie pomagają. Ja chodziłem do liceum, żeby się uczyć i przygotować 'dobrze' do matury, a Ci co pili Patola pod mostem przez 3 lata to niech teraz płaczą.
Drogi Prawniku Dżungli, powiedz mi czy jestem imbecylem, bo z matury podstawowej z historii uzyskałam jedynie 65%, ale za to już z matematyki, która jest zdecydowanie bardziej skomplikowana miałam 98% (do dzis zastanawiam się gdzie straciłam ten cholerny 1 pkt )
Snujecie jakieś dywagacje, a tak naprawdę wszyscy dobrze wiemy, że matura nie odzwierciedla stanu wiedzy. Wszystko zależy od pytań bla bla bla...A na prawie, jak na każdym kierunku, jest wiele przypadkowych osób i wcale nie wchodzę tu relacje zaoczni-dzienni. I wśród prawników zdarzają się osby nadęte, ale powiedzcie mi w jakim zawodzie ich nie znajdziemy?
Ogólnie - wyluzujcie...zajmijcie się lepiej nauką do egzaminów albo do matury
a ja nie mialem nowej matury to juz w ogole jestem gorszy dlatego uczelnia chce sie mnie pozbyc ale kiepsko jej idzie, chyba ze w tym roku...
Co było nie na temat przeniosłem TUTAJ .
Można tam prowadzić dalszą dyskusję na temat bycia studentem prawa. Już raz podobna dyskusję tu mieliśmy i skończyła się rozróbą, mam nadzieję, że tym razem tak nie będzie
A tutaj rozmawiamy o progach
Ja chodziłem do liceum, żeby się uczyć i przygotować 'dobrze' do matury, a Ci co pili Patola pod mostem przez 3 lata to niech teraz płaczą.
Tak na pewno od 3 lat uczysz sie dzien w dzien do matury
Nie powiedziałem, że dzień w dzień ale się staram ;d
[quote="Prawnik-Dżungli"]Napisałem próbną maturę z marszu. Bez powtórek. Pisałem J polski rozszerzoną, Historię rozszerzoną, Niemca podstawowego. Miałem z polskiego 72%, z Historii 62%, a z Niemca 80%.
też pisałam z marszu polski roz 62% hita roz.86% angol podst 90 i 100% pokory.
Nie kalkulujcie tylko to napiszcie dobrze, taka moja rada
I niech was naprawdę próbny nie uspokaja, i tak większość na ogół zależy od tematu, który akurat przypasuje lub nie. Zwłaszcza przy rozszerzeniu.
a punktów z przelicznika ile trzeba było mieć? 40?
a punktów z przelicznika ile trzeba było mieć? 40?
na 30 punktów wymagane było 25,5, 85%.
w takim razie ile osób miało maksa?
80% średnia z rozszerzenia? jasne ciekawe kto Ci napisze historię rozszerzoną na 80% hahahhahaha, to nie jest realne. Bardziej realne jest chyba 100% z rozszerzonej matmy.
A właśnie, że, nie chwaląc się, można... Tyle że w tym roku brali same podstawy, więc jak się z kolei pisało same rozszerzenia, to się miało generalnie bardziej pod górkę
no teraz jest przelicznik rozszerzenia x2 0.4 za rozszerzoną historię, a za podstawę 0.2 czyli za 51% rozszerzenia masz 102 % z podstawy. a 51% z rozszerzenia to nie problem. Czyli ta 80% średnia była z podstawowych matur?
Nom, 85,5% - z podstawowych... Ale jak w czerwcu/lipcu patrzyłam na zeszłoroczne progi, to też było mniej więcej w tych granicach (a były przeliczniki, więc zapewne większość osób zdawała rozszerzone matury)... Tylko to 80 parę % to jest przecież średnia, więc nawet jak ktoś nie napisze tej historii na 80%, to przecież podniesie sobie np. językiem, bo zdobyć >90% chociażby z angielskiego (że o niemieckim nie wspomnę, bo trudność matury z niemca jest wręcz żenująca ) to wcale nie takie straszne osiągnięcie...
Wiesz Luth jesteś chyba pierwszą racjonalnie i rzeczowo piszącą osobą na tym forum (bez urazy dla innych) dzięki że nareszcie się dowiedziałem wszystkiego i mogę być już spokojny, spokojnie mogę się dalej uczyć. Masz u mnie kolację, jak w październiku wstąpię na wydział
I nie wiem czemu uważasz, że historii rozszerzonej nie da się napisać na więcej niż 80%. Ja chciałam tylko do Poznania i tylko na prawo na UAM, więc faktycznie brałam podstawy, ale z mojego otoczenia sporo osób rozważało także inne uczelnie, więc decydowało się na rozszerzenia. Normalni ludzie, nie jakieś zakujoniałe monstra, zdawały nawet koło (+/-) 90%, osobiście wybitniejszych przypadków nie znam.
Zresztą, i tak każda matura jest inna i każdy zdający ma inny zakres wiedzy, więc nie widzę w sumie powodu przejmowania się zeszłorocznymi wynikami, stawiałabym raczej wyłącznie na prywatne umiejętności. Spotkałam się tylko z jednym pytaniem w zeszłym roku, co do którego jestem pewna, że zagadnienie to nie pojawiło się w mojej edukacji od podstawówki. Coś tam na temat polskich wypraw odkrywczych, jakieś mapy, bodajże Ameryka Płd. i bodajże Australia. Ale może w innych szkołach o tym wspominano..
I Boże broń, żebym cię nie spotkała gdzieś na korytarzu, bo mi głupio będzie, że tacy ludzie się dostają. Prywatna opinia.
Po raz kolejny napominam o trzymanie się, choćby luźne, tematu, zamiast kłótni i sporów o to kto jest fajny a kto nie;)
Napisałem próbną maturę z marszu. Bez powtórek. Pisałem J polski rozszerzoną, Historię rozszerzoną, Niemca podstawowego. Miałem z polskiego 72%, z Historii 62%, a z Niemca 80%.
Biorąc pod uwagę, że istnieje jakiś przelicznik, a kolega 'Strażnik teksasu' wspomniał wyżej że lepiej napisać na 51% rozszerzenie, ponieważ jest punktowane lepiej niż 100% z podstawy.
A że zamierzam poprawić swój wynik, bo ostro się przygotowuje, powinienem spać spokojnie prawda? W maju będę pisał jeszcze WOS, który znacznie lepiej mi idzie niż historia. Pozdrawiam tych co sr..ą żarem. Zawsze istnieje jeszcze możliwość pójścia na zaoczne i przepisania się po semestrze, ale panikę i ferment sieją tylko 'Licealne kujony' którym nie pasuje 90% z rozszerzenia. Pozdrawiam, widzimy się w październiku - wszyscy.
brawo brawo , to pojechałeś . Powiem Ci że nadmierna ambicja szkodzi w pracy , w szkole itd . Można na serce paść . Ja tam miałem z polaka roz 42 , z histy roz 53 a z angola pdst 70 i co z tego ? Matura maturze nie równa , to po pierwsze a po 2 zostało jeszcze z jakies 70 dni
Jeżeli chodzi o tanie winka to lubie sobie czasem wypic Cavaliera no i co ? gorszy jestem ? Co za kmieć z Ciebie Pozdr .
Również znam osoby,które napisały hist rozsz. na ok.90%...
A co do zeszłorocznego progu to w 2 naborze spadł o 0,2 czyli ostateczne wynosił 25,3/30.
mam nadzieję że zrobisz duże postępy w ciągu 70 dni. A ponoć cavalier to dobry dopalacz jest, tą siarą kopci na kilometr od bambrów co to piją.
W 70 dni można nauczyć się wszystkiego od podstaw i to nie siedząc po 12 godzin w podręcznikach.
Ja zacząłem się uczyć na historię gdzieś tak pod koniec marca i wynik mnie zadowalał
Nie szalejcie, to tylko matura, tej
ciekawe kto Ci napisze historię rozszerzoną na 80% hahahhahaha
hahaha no to faktycznie potężny jesteś koleś, znam co najmniej 10 takich osób, baa znam nawet 6 które miały 100% (olimpiada) w tym jedna z tych osób studiuje tutaj więc się tak nie wymądrzaj chłopie...
po drugie nie wszyscy zdawali podstawy, znam osoby z samymi rozszerzeniami które się dostały czyli miały średnią z 3 rozszerzeń powyżej 85%
po trzecie, nie Luth jest jedyną konkretną osobą tutaj tylko jako jedyna nie nabija się z ciebie i bierze cie na poważnie
ogólnie to trzeba ci przyznać że dawno nie widziałem tak zabawnego kolesia, ciekaw jestem co będzie jak już nie nie dostaniesz hehehe, będę polewał z ciebie co najmniej przez miesiąc :P
pozdro :mrgreen:
zostaje jeszcze zaoczne studium prawa
jeżeli się nie nabija i bierze mnie na poważnie tzn. że jest konkretną osobą -.-
A to jest temat informacyjny dla kandydatów i mam prawo zadawać pytania.
Osobiście nie poznałem jeszcze osoby która napisała na 80% maturę rozszerzoną z historii, a wyobraź sobie że chodzę do jednego z najlepszych ogólniaków w Zachodniopomorskm, gdzie 22% abiturientów dostaje się na dzienne prawo.
Więc proszę nie zgrywaj kozaka, że jesteś taki genialny bo jestem przekonany że wystarczy 60% z rozszerzenia żeby się dostać w tym roku... a kto się będzie śmiał ten się będzie śmiał ostatni. -.-
zaoczne? ale tam mogą dostać się ludzie i z ledwo zdaną maturą, czy to nie za niski poziom dla Ciebie? XD
hmm, a ja chodziłam do lo w małym miasteczku, i znam stamtąd kilka osób, które zdały rozszerzoną histę powyżej 80, a nawet 90 % - dwie z nich studiują nawet na UJ
jestem przekonany że wystarczy 60% z rozszerzenia żeby się dostać w tym roku...
oplułem monitor ze śmiechu... no faktycznie, może do Rzeszowa wystarczy ;D
A to jest temat informacyjny dla kandydatów i mam prawo zadawać pytania.
ale jeśli nadal będziesz zgrywał kozaka robiąc z siebie przy tym kompletnego idiotę swoimi ciekawymi tezami na różne tematy to nikt cię nie będzie traktował poważnie ;P
po trzecie, nie Luth jest jedyną konkretną osobą tutaj tylko jako jedyna nie nabija się z ciebie i bierze cie na poważnie
A to dobrze czy źle? Jak chłopak się dostanie i faktycznie okaże się bucem (bo tutaj to jeszcze sobie może pozować), to mu pojadę
Zresztą, walić te progi... Maturę trzeba napisać najlepiej jak się da, a nie celować w przedział od-do...
A to dobrze czy źle?
Prawdę mówiąc, trudno powiedzieć
Myślę, że mimo wszystko jest w tym coś. . . szlachetnego
Bo to jest miłosierdzie
ale cisnienie wsrod mlodziezy ;/
Przejdzcie sie na drzwi otwarte w sobote
za dużo km żeby na weekend wpaść.
Luth mówiła że próg był liczony w średniej z podstawowych przedmiotów.
Przy przeliczniku wynikałoby że miałbym ok 120% z historii podstawowej, a próg wynosił 85%.
Albo jakaś mała nieścisłość wynikła albo ten 'Gość' chce podbarwić swoje wyniki maturalne i próbuje komuś wcisnąć kit?
[ Dodano: 2009-02-19, 22:38 ]
Tyle,że u nas nic nie było przeliczane. Czysta średnia arytmetyczna.
Z hist podst na 60% i tak wysoko ponad progiem?! Jaaaaasne...
Przy przeliczniku wynikałoby że miałbym ok 120% z historii podstawowej, a próg wynosił 85%.
a nie przyszło Ci może do łba, że były inne wymagania w zeszłym roku?
próg wynosił 85%, niemniej przeliczniki za podstawy i rozszerzenia były takie same,
tzn. 1% z rozszerzenia = 1% z podstawy
w tym roku nie łudź się, że ktokolwiek wybierze podstawy, bo przelicznik jest morderczy
za dużo km żeby na weekend wpaść. ;-)
Luth mówiła że próg był liczony w średniej z podstawowych przedmiotów.
Przy przeliczniku wynikałoby że miałbym ok 120% z historii podstawowej, a próg wynosił 85%.
Albo jakaś mała nieścisłość wynikła albo ten 'Gość' chce podbarwić swoje wyniki maturalne i próbuje komuś wcisnąć kit? ;]
[ Dodano: 2009-02-19, 22:38 ]
gościu na 50% to się piszę bez przygotowania próbną
a co do przelicznika zeszłorocznego języka obcego to by mi było nawet na rękę bo podstawowy język jest banalny, każdy mi rację przyzna.
Już wiem dlaczego się tutaj dostałeś bo ludzi którzy mieli bardzo dobre wyniki z rozszerzonej skrzywdziły przeliczniki i podostawali się tacy przeciętniacy, (te 85% z podstawowej historii to jest dobry wynik dla gimnazjalisty), oczywiście te wybitne jednostki co pisały rozszerzenie na 80%+ też mogły się dostać.
Najtrudniejszym przedmiotem maturalnym jest 'rozszerzona' historia, tak mówi dyrektor mojej szkoły i przyznaje mu rację, 70% z rozszerzenia bardzo dobry wynik.
skrzywdziły
Jak ja nie moge z takiego gadania...
Kazdy sam sie skrzywdzil jesli wzial taki a nie inny zestaw przedmiotow. Jak ktos wzial jakis trudny temat na ustna mature z poezji czy innej literatury, zamiast latwy z jezyka sam sie skrzywdzil. Jesli ktos wzial sobie TiFP i go nie zdal bo jest trudny sam sie skrzywdzil. Jesli ktos dowiaduje sie po egzaminie ze obecnosc na wykladach z PWI jednak nie jest konieczna do zdania egzaminu zostal skrzywdzony.
Przeliczniki byly znane przed matura a nie po niej! I blagam, bez argumentu ze skladali tez na UJ i UWr gdzie potrzebne bylo rozszerzenie...
Nie no Prawniku Dżungli, jesteś moim idolem jak to fajnie w środku sesji poczytać takie powalające posty i turlać się ze śmiechu po podłodze zamiast standardowo czytać z przerażeniem ekonomię ;P znacznie poprawiłeś mi humor. Zapamiętaj - nikt tutaj nic nie koloryzuje, zwłaszcza pisząc incognito, po prostu wyniki rzędu ok. 80% z rozszerzeń to dla niektórych standard i tyle, a nawet zdarzały się osoby z takich wyników niezadowolone.
Koniec.
Dalsze posty w ramach jakiegokolwiek wzajemnego najeżdzania na siebie będą kasowane. Poczujcie się ostrzeżeni. To temat o progach punktowych a nie ataku X na Y i Z na N.
Dobra rada dla maturzystów- zamiast zastanawiać się nad progami i już teraz przeliczać swoje procenty z majowej matury, których de facto jeszcze nie ma, radziłbym przysiąść nad książkami. Bo nie ważne jest czy 70 % to dobry czy zły wynik z matury, ważne jest żeby napisać ją lepiej od innych. Jak dla mnie osobiście, najciężej przedstawia się matura z angielskiego, pisałem rozszerzenie na próbnej w zeszłym roku i wiem że nie jest lekko. Do roboty ludzie:)
polski podst - +/- 70%
ang podst - +/- 80%
his rozsz - +/- 85%
wystarczy?
Moim zdaniem raczej na pewno NIE wystarczy.. Takie wyniki z polskiego i angielskiego musialabys/musialbys mieć na poziomie rozszerzonym.
Moim zdaniem raczej na pewno NIE wystarczy.. Takie wyniki z polskiego i angielskiego musialabys/musialbys mieć na poziomie rozszerzonym.
no to sobie prawo postudiowałem..............
sorry, że nie w jednym poście piszę, ale jeszcze jedna rzecz - powyższy wynik wystarczy na administrację?
z prawem moze byc problem. Ale na administracje raczej starczy.
Ja się nie dostane i tak z powodu podstawowego niemca, więc jestem skazany na inną uczelnię albo na zaoczne, w przyszłym roku napisze rozszerzenie i przejdę rekrutację na dzienne. Nie wiem jeszcze jak z UJ-em bo nie ma przeliczników w tym roku tam na prawie.
Ja się nie dostane i tak z powodu podstawowego niemca, więc jestem skazany na inną uczelnię albo na zaoczne, w przyszłym roku napisze rozszerzenie i przejdę rekrutację na dzienne. Nie wiem jeszcze jak z UJ-em bo nie ma przeliczników w tym roku tam na prawie.
LOL nie licz na to ze jak sie tu nie dostaniesz to sie znajdziesz na prawie na uw albo uj, na uj moze ale na uw nie ma szans jesli sie tutaj nie dostaniesz.
zreszta nie macie wynikow a juz je podajecie poczekajcie te 2 miesiace to sie dowiecie
nie składam papierów na uw, bo szkoda pieniędzy na opłatę rekrutacyjną -.-
miałem na myśli UMK, UŁ no i UJ bo tam akurat brak przelicznika i 500 miejsc na dziennych może mnie uratować.
tu nie potrzeba wyników matur, to jest prosty rachunek jeden przedmiot na podstawie eliminuje kandydata, nawet jakby miał 100% z tej podstawy.
Znam osoby które pisały 2 podstawy i rozszerzenie z 1 przedmiotu,sa tu na UAM-ie,a dostały sie też na UWr i UW. Także wszystko zależy od sytuacji reszty chetnych.
Albo inny przykład. Kolega jest na prawie na UWr,bo do Poznania się nie dostał. Polski podst napisal na ok.60%,jezyk ponad 90% i rozsz hiostorie na 88%. A przeliczniki były we Wrocławiu.
to sytuacja reszty chętnych musiała być rzeczywiście nieciekawa ;D
uznałem, że lepiej założyć z góry, że się nie dostanę wtedy najwyżej będę pozytywnie zaskoczony widząc siebie na liście przyjętych, a tak jak się nie dostane to świat mi się nie załamie.
Kropek musi być bardzo poztywną i lubianą osobą na wydziale, potrafi podtrzymać człowieka na duchu ;D.
Po prostu wiem,co znaczy ta cała rekrutacja
W czwartek idę do pracy, 3 dni wakacji mi wystarczą. Praca najlepszym sposobem na stres. ;D
o lol =] tyle powiem ;p
może dobrze zdany język na podstawie i niezle rozszerzenia wystarczą .Wszyscy chyba nie zdają rozszerzeń .takiej rekrutacji na uam jeszcze nie było i to nie tylko na prawie.
na uj są przeliczniki. podstawę się liczy jak 1/2 roz.
pokaż mi gdzie są te przeliczniki pokazane bo wg https://www.erk.uj.edu.pl/studia/karta/181
nic o nich nie wiadomo, albo ja jestem ślepym analfabetą?
http://www.rekrutacja.uj.edu.pl/static/ogolne
[ Dodano: 2009-05-20, 19:03 ]
w zakładce prawa jest jeden przelicznik, nie ma zdania o różnicach poziomu na jakim się pisało link podałem powyżej, a jeszcze skorzystam z Twojej rady i zadzwonię
Ale marudzicie. Skladajcie papiery np. do Szczecina, a potem po roku mozecie sie przenosic.
Z przenosinami do Poznania uczelnia nie robi zadnych klopotow.
Znasz kogoś, kto w ten sposób dostał się na prawo w Poznaniu? Bo słyszałem już masę opinii, że to "takie proste", ale nigdy o kimś, kto by w ten sposób się dostał : P
Ja znam taki przypadek
ja tez znam
"ponoć" w Szczecinie robi się dużo więcej niż w Poznaniu...
I co, to JEST takie proste? : >
z tego co słyszałem to zależy od tego, ile osób odpada na danym roku ale powtarzam, to tylko plotka
I jedni i drudzy mają rację
Raz - nigdy ze Szczecina nie robili problemów, przedmiotów w Szczecinie jest więcej niż w Poznaniu więc zapas punktowy się robi, mam koleżanki na różnych latach które się ze Szczecina przeniosły (jedna przenosząc się na III rok po zliczeniu punktów u was w Poznaniu miała 30 nadmiaru na III)
Dwa- nigdy aż do zeszłego roku nie było problemu, ponieważ jak ja w ubiegłym roku próbowałam się przenieść i kilka osób mimo zaliczonych przedmiotów etc .nie przyjęto nikogo "z powodu braku miejsc" o jakikolwiek by rok nie chodziło (zmienił się dziekan) i przyjęto tylko tych którzy dostali się na I rok w rekrutacji i zostali przepisani na swój
Trzy - wielka niewiadoma co będzie w tym roku
bez odbioru
Rozważam taką ewentualność,że w bieżącym roku ropocznę studia zaoczne, a w przyszłym roku poprawię maturę i ponownie będę startować na dzienne. Mam takie pytanie , czy jeżeli dostałabym się w przyszłym roku na dzinne w rekrutacji ,czy zaliczą mi rok zaocznego ??
Straciłam już nadzieję na dzienne przy moich wynikach maturalnych - 3 x rozszerzenia , polski +/- 72 , angielski +/_ 85 , historia - +/_ 75.
Co o tym sądzicie ?
Obstawiam, że z takimi wynikami dostaniesz się na dzienne bez większych problemów...:)
Rozważam taką ewentualność,że w bieżącym roku ropocznę studia zaoczne, a w przyszłym roku poprawię maturę i ponownie będę startować na dzienne. Mam takie pytanie , czy jeżeli dostałabym się w przyszłym roku na dzinne w rekrutacji ,czy zaliczą mi rok zaocznego ??
Straciłam już nadzieję na dzienne przy moich wynikach maturalnych - 3 x rozszerzenia , polski +/- 72 , angielski +/_ 85 , historia - +/_ 75.
Co o tym sądzicie ?
to jakiś kawał tak? 'Straciłam nadzieję z moimi wynikami' kawał dobry, więc powtórzę to po raz kolejny w zeszłym roku 3x 80 na podstawie stykło.
Bez względu na to czy ta osoba dostanie się na dzienne czy też nie.. (a pewnie tak) zadała ciekawe pytanie... Rozważam taką ewentualność(przenosiny z zaocznych na dzienne) ze względu na to, że na maturze zdawałam WOS, więc za rok czeka mnie historia..
Przeniesienie z zaocznych, dostając się na dzienne w rekrutacji na 1 rok i przepisanie na dziennych na rok drugi- możliwe?
ale trzy podstawy wystarczyły... -.- co z tego, że nikt nie pisał to już sprawa tych osób, że sobie utrudniły.
a ten wasz cały próg to wg wyborczej (kujon polski) był trochę niższy niż tu wypisujecie, dlatego ja się nie będę sugerował tym co ktoś tu wypisuje.
ale trzy podstawy wystarczyły... -.- co z tego, że nikt nie pisał to już sprawa tych osób, że sobie utrudniły.
a ten wasz cały próg to wg wyborczej (kujon polski) był trochę niższy niż tu wypisujecie, dlatego ja się nie będę sugerował tym co ktoś tu wypisuje.
a nie pomyślałeś, że np. chcieli mieć alternatywę jakby tutaj wywalił próg ponad 90%? (gdyby wszyscy rzucili się na podstawy taki by był)
jak nie wierzysz to sobie zobacz listę przyjętych i zobacz, ile miała przyjęta ostatnia osoba a nie podniecasz się nieprawdziwymi danymi podanymi przez wybiórczą...
A czy ktoś mógłby odpowiedzieć na wcześniejsze pytanie?? Proszę.
omatko ale co to ma wspólnego z dostaniem się tutaj i wymaganymi przedmiotami to 'że ktoś inny tam pisał też rozszerzenia bo chciał się dostać na UW'
Jeżeli masz trochę oleju w głowie (o czym nie świadczy Twoje bezmyślne odbieganie od tematu)
to odpowiedz na pytanie osoba z trzeba podstawami po 85% też się dostała tak samo jak ci co pisali rozszerzenia i różnicy nie było. Boże czy to takie trudne? ja myślałem że na takim wydziale pseudo-inteligenci się nie zdarzają -.-, no cóż....
We wcześniejszych tematach pisali coś o 4.5 średniej z zaocznych na dziennie, osobiście polecam ponowną rekrutację za rok z poprawionymi ocenami maturalnymi, rok studiów na zaocznych i przepisanie ocen z zaocznych, rozpoczęcie dziennych studiów od drugiego roku. Sam skorzystam z tej opcji jeżeli podstawowy niemiecki spowoduje, że się nie dostane "Bo tutaj próg jest taki straszny i jeszcze iq badają podobno Oo"
Prawniku-Dżungli widzę, że pomimo tego, że starasz się popisywać logiczym myśleniem to nie najlepiej z nim u ciebie dlatego wytłumaczę ci to bardzo prosto i łopatologicznie.
Ma to wpływ, bo skoro rok temu były osoby piszące poszerzenia na 85%, które się dostały pomimo wymaganych jedynie podstaw, to dlaczego w tym roku miały by one napisać poszerzenia na 75% tylko dlatego, że ktoś inny też będzie pisał poszerzone zamiast podstaw. Próg pewnie spadnie, ale nie tak drastycznie jak ci się wydaje, bo przy 10 osobach na miejsce każdy punkcik jest na wagę złota (wiem to po sobie, bo będąc 0,5% pod kreską byłem 30 na liście rezerwowej, a kumpel, który miał 2% był 150.)
Ja zdawałem 4 przedmioty 2 poszerzenia i 2 podstawy. Próg z tego co pamiętam wynosił 81%, w tym roku przy 3 podstawach (według twojego rozumowania powinien on wzrosnąć do 1231231%, bo przecież podstawy są łatwiejsze) wynosił z tego co pamiętam 85%. WNIOSEK jeden przedmiot mniej i jedna podstawa zamiast poszerzenia podbiła próg tylko o jakieś 4%, więc nie wiem czemu teraz liczysz na nie wiadomo co.
A jeśli faktycznie w tym roku bylo 80% jak twierdzisz ty i prasa codzienna to oznacza, że po wprowadzeniu podstaw dostać się jeszcze łatwiej niż rok wcześniej, gdy były 2 podstawy i 2 poszerzenia. yeah
Jeżeli masz trochę oleju w głowie (o czym nie świadczy Twoje bezmyślne odbieganie od tematu)
to odpowiedz na pytanie osoba z trzeba podstawami po 85% też się dostała tak samo jak ci co pisali rozszerzenia i różnicy nie było. Boże czy to takie trudne? ja myślałem że na takim wydziale pseudo-inteligenci się nie zdarzają -.-, no cóż....
kto jak kto ale ty nie masz prawa mówić komukolwiek o tym, czy ma olej w głowie bo mądrością nie grzeszysz... jaki niby jest efekt tego, że parę osób dostało się z samymi podstawami? żaden, ponieważ reszta dostała się z rozszerzeniami - jednym, dwoma lub trzema (najwięcej osób miało 2 rozszerzenia i 1 podstawe - wierz mi, niewielu było takich kamikadze żeby lecieć z samymi podstawami).
gdyby wszyscy zdawali same podstawy, to twój wniosek o szalonym spadku progu na skutek wprowadzenia przeliczników byłby poprawny, ale jako że tak nie było to przestań robić z siebie idiotę (po raz kolejny zresztą) i zamilknij.
no i rację ma fit, gdyby próg był 80% to idąc Twoim tokiem myślenia próg jeszcze wzrośnie - no bo skoro 3 podstawy były trudniejsze niż 2 rozszerzenia i 2 podstawy to 3 rozszerzenia są wybitnie łatwe ;D
[quote="flt"]Prawniku-Dżungli widzę, że pomimo tego, że starasz się popisywać logiczym myśleniem"
Zostawcie logikę prof. P!!!:) a tak w ogóle to kiedy wyniki rekrutacji?:)
Skoro próg w zeszłym roku wynosił 85 % ja będę miec ok 75% pol roz 90% ang pod i 86% hist roz to nie mam szans bo wychodzi mi 72 pkt na 100 możliwych
Moim zdaniem w tym roku próg spadnie poniżej 80% z powodu pojawienia się przeliczników, co oczywiście nie znaczy że będzie się łatwiej dostać, szczególnie nie mając trzech rozszerzeń
właśnie mi z Niemcem podstawowym też wychodzi mało pkt. dlatego się denerwuje -.-
Bo zakładając :
J.p 80%* 0,3 = 24pkt
J.n 90%*0,15 = 13,5 pkt ;(
Historia 80%*0,4= 32 pkt
Razem 69,5 pkt niecałe = próg średniej 83,333, czyli wynika z tego że jeżeli ktoś nie pisze 3 x r to nie może się dostać z takimi wynikami, które wydają mi się wysokie. Czyli w tym roku jest o wiele trudniej dostać się niż w zeszłym, a ten system albo jest poroniony albo tutaj walą rzeczywiście osoby które w ciemno wiedzą, że napiszą jeszcze lepiej, albo które znają wyniki przed ich uzyskaniem Oo (jasnowidze bo np. nie da się z polskiego rozszerzonego ocenić ile dostanie się pkt).
Ja już do tej dyskusji się nie mieszam i odezwę się po wynikach rekrutacji (zarejestrowałem się na dzienne i zaoczne, wg moich obliczeń nie mam już szans na dzienne).
Dzięki i udanej sesji życzę.
błagam o pomoc!! nie znam jeszcze wyników matury, jasna rzecz, ale przewiduje niestety kiepskie wyniki, bo sprawdzalam w necie z CKE.
pol roz 80%
ang roz 70%
hist roz 60% <żenada, wiem>
wos roz 70%
mat pod 80%
ile punktów rekrutacujnych moge uzyskac z tego nieładu?? mam szanse dostac sie na prawo na UAM, dzienne oczywiscie??
prosze o szczerą, rzetelną refleksję
zrozpaczona własną głupota podczas majowej matury z historii...
anulka
interesuje mnie UWr albo UAM, EWENTUALNIE CZY TE WYNIKI WYSTARCZA NA STOSUNKI MIEDZYNARODOWE, ROZNIEZ NA TYCH UCZENIACH?? błagam, niech ktos doswiadczony odpisze...
Oblicz ile masz punktów w rekrutacji, porównaj wyniki z poprzednich lat. I się nie stresuj:) to co potrzebne na UAM masz w rozszerzeniu, ale who knows:) a tutaj masz przeliczniki, jakbyś jeszcze do nich nie dotarła https://rejestracja.amu.edu.pl/Strona/Kierunki/Szczegoly/287
ile miał ostatni przujęty na prawo w ubiełym roku?? myslicie, ze 69 punktow rekr. wystarczy??
w zeszłym roku były ZUPEŁNIE inne warunki rekrutacji...dziewczyno nie panikuj, wrzuć na luz do 30 czerwca i czekaj wyników a nie siejesz zamęt...
ile miał ostatni przujęty na prawo w ubiełym roku?? myslicie, ze 69 punktow rekr. wystarczy??
Cokolwiek by ci nie powiedzieć to i tak będziesz się denerwować, najlepszym więc rozwiązaniem będzie milczeć... i czekać:)
Ciekawe czy Ty miałeś chociaż 69 pkt, po obecnym przeliczniku
Ja przyznaję że miałbym tylko niewiele wiecej, ale to urok podstawowego angielskiego
Ciekawe czy Ty miałeś chociaż 69 pkt, po obecnym przeliczniku
miałbym 88 bo zdawałem same rozszerzenia zatkało kakao?
Ciekawe czy Ty miałeś chociaż 69 pkt, po obecnym przeliczniku
co za kretyńskie pytanie...
ciekawe, czy Ty miałbyś 85% po starym...
A skad wy macie wyniki przykladowe z cke jak jeszcze ich nie ma? :rotfl1:
A skad wy macie wyniki przykladowe z cke jak jeszcze ich nie ma?
A co to są "przykładowe wyniki"?hehe:)
no skad macie te klucze? tez jestem ciekawa ;>
klucze są na stronie cke, były wstawiane po każdym egzaminie o godzinie 15.
a na następny dzień w wyborczej.
btw. Pawlos ja z tej opresji nie wyjdę, podstawowy język mnie załatwił.
Zostaje mi jedynie napisanie języka na rozszerzonym poziomie w przyszłym roku,
jeżeli chce tu prawo studiować stacjonarnie. ;/
Thor miałbym 83.(3) po starym i dostałbym się w II trybie.
w II trybie próg wyniósł 85%.
jakieś tryby macie paranoja co to jest?
zreszta pytania "czy sie dostane" "ile punktow" lol a skad oni maja to wiedziec?
jakieś tryby macie :D paranoja co to jest?
I tryb = I nabór, II tryb = II nabór itd.
Co wy chrzanicie?1 tryb dla kandydatów z nowa maturą,2 dla starej i nie mąćcie tu lolki
przepraszam źle się wyraziłem, II nabór i przy II naborze próg spadł o 5%
przepraszam źle się wyraziłem, II nabór i przy II naborze próg spadł o 5%
no to sobie zobacz listę przyjętych głąbie, próg NIE spadł o żadne 5% i wyniósł 85%
zatem przestań pieprzyć bzdury i powoływać się na śmieszne i nieprawdziwe informacje z Wybiórczej
Ale Wy macie ciśnienie
Wrzućcie trochę na luz, kieruję ten apel zwłaszcza do gości.
dajcie mi moda to zrobie z nimi porzadek, newby jedne
chyba macie za dużo wolnego czasu, skoro tak się tymi studiami przejmujecie ;P
ja się 1 czerwca zarejestrowałem, kasę wpłaciłem, 30 przepisze wyniki matury i 13 lipca sprawdzę czy się dostałem, nie ma nic prostszego tyle czasu jeszcze zostało, że lepiej zapomnijcie o rekrutacji i korzystajcie z najdłuższych wakacji w życiu
jak się dostaniesz to możliwe, że będziesz miał jeszcze dłuższe
ta prawda opublikowana w wyborczej
Masz rację, nie słuchaj nas Wyborcza prawdę Ci powie...
bo co boli Cię ta prawda w końcu są różne odmiany prawdy
Posty obraźliwe wobec innych użytkowników, napisane przez gości, będą z miejsca kasowane.
Podobnie jak spam nie wnoszący nic do tematu, z którym Mod Team ma tu często do czynienia.
przyślij mi pocztówkę z jakiegoś wygwizdowa bez renomy w stylu Uniwersytetu Szczecińskiego, Uniwersytetu Zielonogórskiego czy innego Uniwersytetu w Nysie jak już tam pójdziesz... nie widzę Twoich szans na UAMie.
NIE DA SIĘ przewidzieć ile osób i z jakimi wynikami złoży papiery i się zdecyduje. Można zgadywać na podstawie swoich jak się je zna. Nie wierzcie gazetom, nie wierzcie listom, jedyne pewne źródło informacji na tej uczelni to Pani w dziekanacie.
Mniejsza już o te progi, o tą wyborczą, fakt, rzeczpospolitą, gościa niedzielnego, jasia, dominika, ciuchcie, kaczora donalda, świerszczyka, playboya, hustlera, forbesa czy motoświat.
Za 2 tygodnie wyniki matury, zobaczymy jaki poziom mój rocznik zaprezentował.
O jejku ech jaki ty jesteś mądry, chciałbym być taki jak ty, znasz nawet przyszłość, bardzoszkoda że nie zostałeś wróżką z twoimi wrodzonymi zdolnościami. Powinieneś był iść na "Hogwart" wydział jasnowidzenia i wróżbiarstwa, marnujsz się tutaj.
Ja i tak już nie mam szans na UAMie, moje iq jest za niskie ;(
chyba pójdę i potne się tempą łyżką .
Hm z tego co mi wiadomo przy pierwszym naborze na uam prog wynosil 83%, w drugiej turze okolo 80% :roll:
źle Ci wiadomo. może to progi z rocznika Zwierzaka bo w sumie by pasowało.
W I naborze próg był 25,5 na 30 możliwych. A w II naborze - 25,3 pkt. Sami sobie policzcie, ile to dokładnie procent
Sądząc po poziomie wypowiedzi tegorocznych kandydatów nie sądzę, aby próg przekroczył 60% jedyna nadzieja w tym, że nie jest to reprezentatywna grupa :]
Ja nie wiem Alex jaką Ty szkołę kończyłeś, nie chce Ci ubliżać, bo pewnie rodzice Cię prowadzali za rękę do szkoły w ogólniaku, a swobodnie wypowiadać się o innych to możesz jedynie na forum internetowym. Widać że czujesz się lepszy, bo masz rekrutację za sobą. Lubisz oceniać oceniać ludzi w ciemno tak jak ten bufon Asfalt, który chyba tygodniowo płaci 1000 zł twarzowego, żeby mógł chodzić bez torby papierowej na głowie.
źle Ci wiadomo. może to progi z rocznika Zwierzaka bo w sumie by pasowało.
To może ja jeszcze raz napiszę:
rocznik 2007 (polski rozszerzony, obcy podstawowy, historia podstawowa i dodatkowy przedmiot na maturze podstawowy)
1. Nabór - próg 83.75%
2. Nabór - próg 80,5%
rocznik 2008 (polski, obcy i historia podstawowa)
1. Nabór - 85% (?)
2. Nabór - 84,(3)%
rocznik 2009 (polski, obcy i historia podstawa albo rozszerzenie)
Nie wiemy, dowiemy się w lipcu
Wyborcza kłamie, serio - co roku wyniki rekrutacji sa w jakiś sposób zniekształcone. W razie wątpliwości polecam telefon do dziekanatu naszego wydziału.
Bardzo proszę, nie powielajcie pytań w stylu: "Cześć! przewiduję wyniki z matury: polski XX%, historia XX%, obcy XX%. CZY MAM SZANSĘ NA UAM?"
Bo po pierwsze te wyniki to tylko przypuszczenia (z doświadczenia wiem, że wynik matury potrafi zaskoczyć zarówno pozytywnie, jak i negatywnie, mimo sprawdzenia kilkurdziesięciokrotnego pracy z kluczem). A po drugie - wszystko zależy od tego, jak pójdzie innym maturzystom.
I nie sugerujcie się niedługo postami w stylu: "Będę miał z rozszerzonej historii 95%, z polaka też rozszerzonego 98% a z obcego rozszerzonego tylko 86% i nie wiem, czy się dostanę na prawo" bo po wynikach na forach internetowych pojawiają się różne trolle, które chcą trochę nastraszyć innych kandydatów na WPiA
I proszę wszystkich o kulturę wypowiedzi przy okazji pisania postów. Zdaję sobie sprawę z tego, że piszecie jako anonimowi użytkownicy, ale pokażcie, maturzyści, że forumowi stali bywalcy z prawa się mylą, pochopnie Was oceniając. Jak narazie niektórzy z Was robią Wam czarny PR i potwierdzają, że im młodszy człowiek, tym mniejsza kulura
@PrawnikDżungli -
Lubisz oceniać oceniać ludzi w ciemno tak jak ten bufon Asfalt, który chyba tygodniowo płaci 1000 zł twarzowego, żeby mógł chodzić bez torby papierowej na głowie.
I kto tutaj ocenia ludzi w ciemno?
Przydaje się głos rozsądku Moderatora :]
Przydaje się głos rozsądku Moderatora :]
Juz sobie tak nie wlewaj a taka prawda ze ludzie sie bardzo bali, byla masa wypytywania czy sie dostane itd. Zreszta to samo jest co roku.
Prawnik-Dżungli przynajmniej nie wyzywa nikogo od idiotów...
Fakt. Przecież pojęcie "idiota" jest o wiele gorsze niż wyzywanie od bufonów i innych wycieczek osobistych.
Fakt. Przecież pojęcie "idiota" jest o wiele gorsze niż wyzywanie od bufonów
Dokładnie tak. Bufon nie jest słowem obraźliwym, to ocena czyjegoś zachowania. I na pewno jest na wyższym poziomie niż "idiota", "debil" i inne epitety (również wulgarne) które tu spotykam.
Jeśli masz zamiar kontynuować ten wątek to mamy taki dział "Sugestie, propozycje, zażalenia ".
no do cholery i czemu ja nie mam moda ale bym pocisnal mlodziez
Ja w tym temacie o progi się raz zapytałem, jest tutaj całkiem zabawnie.
Zwierzak raz mi Asfalt tak dosłodził, że nie chcę mieć z nim nic wspólnego.
Osobiście nie jestem osobą wulgarną, nikogo nie nazwałem idiotą bo tutaj nie ma (może poza mną żadnego idioty ;D), również w pewnym sensie szanuje starszych studentów, którzy przebrnęli przez tą rekrutację, a wyjść z 10-tki wcale nie jest tak łatwo. Pozdrawiam.
Pozdrawiam również tych którzy gardzą moją obecnością na tym forum, osoby które nie darzą mnie sympatią, oraz MOD team któremu dziękuje za wyrozumiałość i bezstronność.
PZ DZ LO-I KG
Ojej, trzy lata temu też Asfalt mnie nie oszczędzał. Wydaje mi się że to forma takiego forumowego kocenia, czy innej fali ;P
W każdym razie piszemy tutaj na temat, bez zbytniego offtopowania a następne komentarze bez związku z tematem widocznym na górze będą usuwane.
Pozdrawiam tatę, mamę, babcię Irenę, Krysię z naprzeciwka, która nie zasłania rolet przed pójściem spać i przebiera się przy zapalonym świetle, psa Fąfla i całą 3a!!!
Witam!
CZy mógłby mi ktoś powiedzieć czy jest szansa się gdziekolwiek dostac na prawo z wynikami:
podstawowy język polski i obcy: 45% i 90%
oraz rozszerzone:
biologia-78%
chemia - 82% i fizyka - 60%,
może w Opolu byłaby jakaś szansa??
z góry dzięki za odpowiedź i pozdrawiam ;)!
p.s. ja sie nie orientuję w ogóle gdzie sa jakie progi i w jakiech mijscowościach nie trzeba zdawac histy
@Amfetamina, na zaoczne w każdym mieście Cię przyjmą
Tak czy siak, najs prowokejszyn
nie no ja wybieram się na medycynę i jest szansa na jeszcze wyższe wyniki, ten to najgorszy scenariusz ;P
ja byłam ciekawa czy gdziekolwiek np. do Opola by mi na prawo starczyło na DZIENNE,
a ja bym nie poszła, bo nienawidze historii i wosu i w ogóle jestem ahumanistyczna xD!
jedym słowem -- stylistyczna tragedia
mam umysł ścisły ;];]
to tak jak wszyscy tutaj 'dla ścisłości'
Witam!
CZy mógłby mi ktoś powiedzieć czy jest szansa się gdziekolwiek dostac na prawo z wynikami:
podstawowy język polski i obcy: 45% i 90%
oraz rozszerzone:
biologia-78%
chemia - 82% i fizyka - 60%,
może w Opolu byłaby jakaś szansa??
z góry dzięki za odpowiedź i pozdrawiam !
p.s. ja sie nie orientuję w ogóle gdzie sa jakie progi i w jakiech mijscowościach nie trzeba zdawac histy
Na mede w Poznaniu może być za mało, rok temu chyba po drugim naborze było 168pkt, ale może ciut jeszcze spadło. Na farmację chyba by starczyło. Widzę, że fizykę też zdawałaś, więc w innych miastach bez problemu powinnaś się dostać
Kiedy wyniki matur?
Jutro, jak mniemam ; ).
myślę że już chyba wszyscy mają wyniki z matury
wpisujcie ile macie punktów ;D
patrząc na wyniki ogólne z historii rozszerzonej progi mocno spadną...
W ramach scislosci..... Z rozszerzonym WOSem bez historii nie mam co skladac papierów na prawo na UAM??....
Prawnik-Dżungli
Stary, od rana wszyscy czekają na Twoje wyniki, a tu nic
no wlasnie cos temat zgasl po wynikach:)
W ramach scislosci..... Z rozszerzonym WOSem bez historii nie mam co skladac papierów na prawo na UAM??....
Delikatnie ujmując, raczej nie masz szans.
polski 60 %
hista 60 %
angielski 50%
cóż za rok czeka mnie porpawka bo z tym niemam szans ;(
polski 60 %
hista 60 %
angielski 50%
cóż za rok czeka mnie porpawka bo z tym niemam szans ;(
moje pol roz 66
angol podst.94
hista roz 72
na prawo to raczej srednio
no raczej
no raczej
wiesz wynki matur też raczej średnie , a tego typu rekrutacja jest chyba po raz pierwszy .
Hej ludziska, nie chce was martwic ale bylam dzis w dziekanacie prawa i admisnistracji i z tego co sie dowiedzialam prog w tym roku jest od 88 punktow... jestem zalamana bo mam 77.6 ;-(
nie wiem co dale robic. a jakie wy macie wyniki? czy skoro jest taki wysoki prog to czy jest sens w ogole skladac papiery??
Progu nie ustalają władze odgórnie, tylko niejako Wy sami - jest jakaś pula miejsc, no i wg rankingu się to zapełnia (często zwiększają też ten limit). Dlatego zawsze warto złożyć papiery (no chyba że ma się wyniki rzędu 3x30%, wtedy IMHO szkoda tych bodaj 85 złociszy), bo a nuż się uda...
P.S. A prawnik-dzungli nadal się nie odezwał? Albo matura poszła mu tak dobrze, że baluje, albo tak źle, że już tu nie zajrzy
piszcie swoje wyniki moj 67,7
malo ale wierze w Boga
hista mnie zalamala, wy tez oscylujecie w granicach 52%?
rozumiem, że z historii?
rozumiem, że z historii?
tak z historii
to pewnie przez te "fajne" tematy esejów które Waszemu rocznikowi dowalili i których szczerze współczuję (ten z nowożytności jeszcze ujdzie, ale nie wyobrażam sobie pisać o tym z XIX w.)
polski rozszerzony - 72%
angielski rozszerzony - 86%
historia rozszerzona - załamka :P --> 44%
Matura z historii to w tym roku raczej ogólna porażka. Mam wrażenie, że w ogóle nie sprawdzono mi eseju!! A na pewno nie był na 0 punktów... :/ Na razie to nie wiem co z tym fantem zrobić...
76%-polski roz
76% historia roz (delikatnie mowiac czuje sie troszke oszukany, bo zamkniete mialem wszystkie prawie dobrze a temat pracy mialem raczej obcykany. Nie wiem czemu tak sie stalo, mozliwe ze subiektywizm egzaminujacego zadecydowal)
79% ang rozszerzony.
Sadze, ze nie jestesm na straconej pozycji:>
A co do matury to i tak najwieksza porazka byl WOS, najgorzej napisany przedmiot w kraju z tego co wiem
WOS w koncu zaczyna byc prawdziwym przedmiotem; matura z tegi przedmiotu przez osttanie kilka lat to byl smiech na sali; zdałby ją każdy, kto nawet ne otworzł książki. Teraz niestety trzeba się pouczyć, niech matura cos znaczy
Ja tylko chciałem zaznaczyć, że nie wszyscy dostali wyniki matur. Zdawałem w tym roku maturę IB i otrzymam je dopiero 6 lipca. To jest jeden wielki suchar, bo tylko w P-niu i W-wie rejestracja kończy się zanim absolwenci IB dostaną wyniki. Czuję się pokrzywdzony, bo bez wyników nie jestem w stanie oszacować (podkreślam: oszacować, a nie określić) gdzie się dostanę, więc tracę przez to kasę, bo zapisuję się na kierunki bardziej "w ciemno" niż "polscy" maturzyści.
No, ale przynajmniej mam przez parę dni jeszcze spokój... A przynajmniej pozornie, bo szczerze - wolałbym to wiedzieć wcześniej
Matura IB to jeden wielki suchar :) kazdy dobrze wie, ze jest banalna i w zaden sposob nie pokrywa sie poziomem trudnosci z nowa polska matura :) dostajesz od uczelni straszliwe fory (patrzac na przeliczniki) i jeszcze narzekasz? :)
Ale kaszana....
Pol podstaw 80%
Ang rozsz 73%
Historia rozsz ..... 40 ! załamka ;( żegnaj uam!
WOS w koncu zaczyna byc prawdziwym przedmiotem; matura z tegi przedmiotu przez osttanie kilka lat to byl smiech na sali; zdałby ją każdy, kto nawet ne otworzł książki. Teraz niestety trzeba się pouczyć, niech matura cos znaczy
zgadzam się, aczkolwiek praca z wosu coraz bardziej zaczyna sie charakteryzowac tym czym w tym momencie charakteryzuje się praca z historii. Mianowicie chodzi mi o to, że temat jest tak sformułowany, że egzaminator który ocenia nasze wypociny kieruje się głównie subiektywnym wrażeniem. Ciesze się ze UAM to nie WAWA i nie jest tutaj brany pod uwagę wynik z tego przedmiotu, bo bym poległ.
WOS w koncu zaczyna byc prawdziwym przedmiotem; matura z tegi przedmiotu przez osttanie kilka lat to byl smiech na sali; zdałby ją każdy, kto nawet ne otworzł książki. Teraz niestety trzeba się pouczyć, niech matura cos znaczy
nie zgadzam się, w zeszłym roku także była porządna.
no nie wiem.. moim zdaniem tegoroczny Wos był tak samo łatwy jak w poprzednich latach aa i wyniki:
pol rozsz. 80
ang rozsz:91
hist rozsz:79
wos rozsz:86
orientuje się może ktoś jak na uam wygląda przelicznik pktów z podst. i rozsz. ? z góry dzięki
Progu nie ustalają władze odgórnie, tylko niejako Wy sami - jest jakaś pula miejsc, no i wg rankingu się to zapełnia (często zwiększają też ten limit). Dlatego zawsze warto złożyć papiery (no chyba że ma się wyniki rzędu 3x30%, wtedy IMHO szkoda tych bodaj 85 złociszy), bo a nuż się uda...
P.S. A prawnik-dzungli nadal się nie odezwał? Albo matura poszła mu tak dobrze, że baluje, albo tak źle, że już tu nie zajrzy
Albo napisał tak dobrze, że do tej pory to oblewa:)
no nie wiem.. moim zdaniem tegoroczny Wos był tak samo łatwy jak w poprzednich latach aa i wyniki:
pol rozsz. 80
ang rozsz:91
hist rozsz:79
wos rozsz:86
orientuje się może ktoś jak na uam wygląda przelicznik pktów z podst. i rozsz. ? z góry dzięki
Moim zdaniem możesz już się czuc studentem, ale to tylko moje zdanie
tja, ja mam 83,5 sredniej koncowej i jestem pelen obaw, czy uda mi osiagnac minimalny prog. Nie ma sie co oszukiwac, przy takiej ilosci kandydatow na pewno znajdzie sie co najmniej 300, ktorzy przekroczyli 80% mozliwych punktow. Tak bylo zawsze i tak tez bedzie zapewne teraz.
sadzicie ze 73 punkty w tym roku wystarcza na prawo?
Hm nie ma sensu mowic w ciemno, ale mysle ze jesli ktos ma mniej niz te 68% to straci tylko kase na zlozenie papierow, ale to moje zdanie, a jesli ktos ma cos kolo >87% to raczej moze juz spytac o przedmioty.
Ale sie tym nie sugerujcie jakos wybitnie, bo to tylko moje zdanie
82% hist rozsz
72% ang rozsz
70% wos rozsz
54% pol rozsz
Bez rewelacji wyniki ale patrzac na tegoroczna mature chocby z wosu to sie ciesze z tego co mam. Na prawo wychodzi mi srednia 70,6 wiec moze starczy.
Ja mam 71 punktow i nie wiem czy jest sens skladac? :? Watpie, ze prog sie obnizy o 15%.
wezcie pod uwage ze w zeszlym roku prog byl dosc wysoki bo mozena bylo wszystkie przedmioty zdawac na podstawie:) wiec napewno sporo sie obnizy :)
próg będzie jeszcze niższy niż 70, więc jak macie powyżej to już jesteście
kubisz, na podstawie czego takie wnioski wyciagasz? :lol:
po pierwsze są w tym roku przeliczniki, ale i tak wiele osób ma conajmniej jedną podstawę
po drugie wyniki z historii są bardzo niskie(mówię o ogóle osób, wiem że są tacy co mieli ponad 90%)
nie jestem przecież żadnym prorokiem, ale bardzo prawdopodobne że tak może być
Zobaczymy jak się te progi ukształtują... Póki co wszystkie nasze spekulacje, to tylko spekulacje :D
Zastanawia mnie jedna rzecz - gdzie jest Prawnik Dżungli? Zaszył się w jakiejś lepiance z liści? ;) Nie chce się chyba zbytnio wynikami dzielić...
wlasnie, przeciez z historii nie bylo punktow nieparzystych.. ktos tu sciemnia.. tylko po co?
zawsze znajdzie sie jakis napinacz ktory chce wprowadzic popłoch wsrod nowych... ja osobiscie nie ogladam sie na te plotki o progach itd bo jak mialbym we wszystko wierzyc to juz dawno bym przestal sie starac. z moim wynikiem (77 pkt na uam) sadze ze gdzies sie dostane na prawo, pytanie tylko czy to bedzie wymarzony Poznan
86 % z podstawowego niemca mnie dyskwalifikuje raczej, hista 72%, polak 76% (rozszerzenia)
Ide na administrację, prawo w tym roku zaocznie chyba zacznę (chociaż dzienne nie jest jeszcze przekreślone, ale ja zwątpiłem lekko +.-). Oblookam jeszcze wyniki rekrutacji na innych uczelniach - uwr i uj (na ujcie nie ma przeliczników i jest 500 miejsc na dziennych).
po pierwsze są w tym roku przeliczniki, ale i tak wiele osób ma conajmniej jedną podstawę
po drugie wyniki z historii są bardzo niskie(mówię o ogóle osób, wiem że są tacy co mieli ponad 90%)
nie jestem przecież żadnym prorokiem, ale bardzo prawdopodobne że tak może być ;)
Nie ma sie co dziwic ze sa takie niskie skoro daja temat o sytuacji gospodarczej na ziemiach polskich w XIX. I nie chodzi tu nawet o to ze jest to temat z kosmosu tylko to ze jesli chcialo sie dostac cos ok 18-20 pkt za wypracowanie to wg CKE trzeba bylo sie odwolac do historiografii Stefana Kieniewicza i Witolda Kuli. Z calym szacunkiem dla tych panow ale watpie zeby 99,9% maturzystow kiedykolwiek o nich slyszalo. Suma sumarum 15 pkt za wypracowanie to max zwazywszy na fakt ze ma sie na nie co najwyzej 90 minut. Ci co dostali wiecej to prawdopodobnie mieli rozsadnego egzaminatora ktory z uporem maniaka nie trzymal sie klucza.
ja powołałem się na dwóch innych historyków, a i tak nie dostałem ani punktu z wypracowania bo trzeba było na tych dwóch...
Haha! Czyli znowu zabawa pt. "strzelaj w klucz!". Śmieszne. Ja już się z tego śmieje, bo co zrobić... :P Czyli Kubiszu - mieliśmy cholernego pecha.
Ja za moj esej dostalam okolo 5 punktow, mimo tego, ze napisalam wszystko co znajdowalo sie w ksiazce x (nie wazne, po prostu jedna ksiazke mialam prawie wyryta na blache, tyle razy ja czytalam) i notatek z lecji. Do tego napisalam dalsze skutki i o tym co bylo w XX leciu i co? du.pa. Liczylam na minimum 12 punktow , a 10 to sadzilam ze juz taki pewniak;)
I nie chodzi tu nawet o to ze jest to temat z kosmosu tylko to ze jesli chcialo sie dostac cos ok 18-20 pkt za wypracowanie to wg CKE trzeba bylo sie odwolac do historiografii Stefana Kieniewicza i Witolda Kuli. Z calym szacunkiem dla tych panow ale watpie zeby 99,9% maturzystow kiedykolwiek o nich slyszalo
DURNIU, odpowiedzi z CKE to PRZYKŁADOWE odpowiedzi, dlatego w PRZYKŁADOWYM ESEJU podali PRZYKŁADOWYCH historyków. Możesz się powołać na tych, możesz na innych. Totalnym kretynizmem byłoby, gdyby było można tylko na tych a nie na innych. Zacznijcie wreszcie myśleć!
lol, widziliescie swoje prace ocenione? ze wiecie za co macie ile pkt, za jaka czesc i za zrodla? niesadze wiec nie wiem o co ten dym, wszyszcy tu pudlujecie i dywagujecie jedynie
wlasnie, przeciez z historii nie bylo punktow nieparzystych.. ktos tu sciemnia.. tylko po co?
Jak nie było jak były? Ja miałam w zeszłym roku z rozsz. 83%
temat brzmi ''progi punktowe'' a nie ''moja praca z historii'' wiec moze troche przyhamujecie:)
Wiem, wiem tylko ze po prostu tej zniewagi nie moglem zostawic bez cietej riposty:)
Nie ma co narzekac, uwierzcie, ze znajdzie sie tych 230 osob, ktore beda mialy z wszystkiego powyzej 80%. 2 lata temu prog wynosil 70 punktow, ale bylo o polowe nie chetnych, czyli okolo 5 kandydatow na 1 miejsce ;) prawo to elitarny kierunek! nie dostaniecie sie majac 60-70 punktow. badzmy realistami!
o polowe mniej chetnych*
dlatego ja już postawiłem kreskę na dzienne prawo, pójdę sobie na admina, a prawo postudiuje zaocznie. będę przynajmniej mniej elytarny! chociaż w krakowie i wrocku mniejsze wymogi.
Mam pytanie odnośnie tego, jak się mają progi zeszłoroczne do tych, które poznamy po tegorocznej rekrutacji. Widzę, że w tamtym roku bardziej opłacalna była podstawa i zastanawia mnie czy próg może spaść choćby o te 5% tylko z powodu wprowadzenia przeliczników? Wątpię, żeby kandydaci z tamtego roku byli na tyle odważni, by dla dostania się na UAM pisać wszystko na podstawie. Sama pisałam wszystko rozszerzone, lecz jak spora część maturzystów zawiodłam się na historii, gdyż 64% mnie nie zadowala.
Na chwilę obecną już zarejestrowanych jest ponad 2000 kandydatów i tak sobie gdybam, czy każdy z nich startuje z wszystkimi przedmiotami na rozszerzeniu.
Progi na Uniwersytecie Wrocławskim czy Warszawskim raczej trzymają ten sam poziom, niezależnie od trudności matury, więc "pi razy drzwi" można strzelać, czy ma się szanse na te uczelnie. A po zmianie warunkow rekrutacji w Poznaniu już sama nie wiem na co się przygotować.
Podobno progi mają pójść w dół również z powodu niżu demograficznego, ale po liczbie kandydatów, to jakoś szczególnie tego niżu nie zauważam ;-)
pozdrawiam serdecznie wszystkich kandydatów oraz obecnych studentów.
Prawnik, jaki sens ma studiowanie prawa i admina? :rotfl1: