ďťż
Strona początkowa UmińscyCzy zakupy przez internet w niedzielę to grzech?Czy ściąganie plików z internetu jest grzechem?Grzech pierworodny zmienił geny?czy okłamywanie psa jest grzechem?grzech,spowiedz co dalej?Kochać bez grzechu - artykułgrzechy tzw.cudzeZapłatą za grzech jest śmierć.Grzech PierworodnyGrzechy za kółkiem
 

Umińscy

Saluto cristeros!
Zawsze zadaje to pytanie na każdym forum:
Czy Poprawnosć Polityczna jest grzechem?

"Poprawność Polityczna" to największa szacherka szatańska w dzisiejszych czasach.
To MEGAKŁAMSTWO mieszające w umysłach i sercu ludzkim.Doprowadza do pomieszania pojęc DOBRA i ZŁA.

A oto odsłony na temat poprawności politycznej:

http://www.opoka.org.pl/b...k_nowomowa.html

http://forum.fronda.pl/?akcja=pokaz&id=1135698

http://lists.ceti.pl/pipe...107/004293.html

i wielkie "proroctwo" Georga Orwella:

http://www.franciszek.pl/...=nowomowa#10900

Co Wy na to drodzy forumowicze?
Adios!
Zoltan


Czy poprawność polityczna jest grzechem, to trudno powiedzieć , ale na pewno jest zła. Po pierwsze dzieli ludzi między sobą na lepszych i gorszych ,może być zaczątkiem nowego totalitaryzmu i prześladowań. Można ją więc uznać za niebezpieczną. Poprawność polityczna ma związek z polityką a w swych działaniach przypomina komunizm. Ponieważ poprawność owa wprowadza podziały,więc jest działaniem Złego. Właśnie tam, gdzie są podziały ,tam też działa Zły wykorzystując nieporozumienia i błędne stereotypy do swych przewrotnych celów.
Saluto!
Poprawnośc polityczna zawitała niestety do KRK.
Exemplum:
1.Heretyk to brat odłączony.
2.Zapomniano o potępieniu wiecznym ,pokucie ,karze za grzechy,pracy nad sobą.
3.Nie wspomina się o szatanie i jego sztuczkach.
4.Popadnięto w fałszywy ekumenizm polegający na protestantyzacji katolicyzmu miast nawracania heretyków.
5.Pobłażanie długie lata dla herezji np.Hryniewicz.
6.Przymykanie oczu na nadużycie liturgiczne np.Neokatechumenat
7.Homoseksualizm wg wielu duchownych nie jest ciężka obrazą Boga a opcją dobra.

To jest tylko to co ja sam zauważyłem.

Zoltan
Zoltan napisał:
1.Heretyk to brat odłączony.
2.Zapomniano o potępieniu wiecznym ,pokucie ,karze za grzechy,pracy nad sobą.
3.Nie wspomina się o szatanie i jego sztuczkach.
4.Popadnięto w fałszywy ekumenizm polegający na protestantyzacji katolicyzmu miast nawracania heretyków.
5.Pobłażanie długie lata dla herezji np.Hryniewicz.
6.Przymykanie oczu na nadużycie liturgiczne np.Neokatechumenat
7.Homoseksualizm wg wielu duchownych nie jest ciężka obrazą Boga a opcją dobra.


W Kościele Rzymskokatolickim nie ma miejsca na polityczną poprawność, więc skąd ten zarzut ?

Ad.1 Heretyk jest bratem odłączonym, ale zawsze może wrócić na łono Kościoła. Od ekskomuniki uwalnia biskup lub papież.

Ad.2 i 3 W Kościele nie zapomniano o Piekle, pokucie i pracy nad sobą. Wielokrotnie przestrzega się wiernych przed różnymi zagrożeniami.

Ad.4 Nie zauważa się zbytniej protestantyzacji katolicyzmu a ewangelizacja i dialog ekumeniczny są prowadzone.

Ad.5 Nie zamierzam nikogo sądzić.

Ad.6 Neokatechumenat nie jest nadużyciem. Organizacja jest katolicka w swych założeniach i pomaga w rozwoju wiary.

Ad.7 Akty homoseksualizmu nadal uznawane są za ciężki i poważny grzech.




W Kościele Rzymskokatolickim nie ma miejsca na polityczną poprawność, więc skąd ten zarzut ?

Ad.1 Heretyk jest bratem odłączonym, ale zawsze może wrócić na łono Kościoła. Od ekskomuniki uwalnia biskup lub papież.

Ad.2 i 3 W Kościele nie zapomniano o Piekle, pokucie i pracy nad sobą. Wielokrotnie przestrzega się wiernych przed różnymi zagrożeniami.

Ad.4 Nie zauważa się zbytniej protestantyzacji katolicyzmu a ewangelizacja i dialog ekumeniczny są prowadzone.

Ad.5 Nie zamierzam nikogo sądzić.

Ad.6 Neokatechumenat nie jest nadużyciem. Organizacja jest katolicka w swych założeniach i pomaga w rozwoju wiary.

Ad.7 Akty homoseksualizmu nadal uznawane są za ciężki i poważny grzech.


Nie ściemiaj Polonium, bo każdy dobrze wie, że jest inaczej. Choćby z Neokatechumenatem: brak statutu, nadużycia liturgiczne, zaprzeczanie w katechezach dogmatom KRK.
Zoltan napisał:
zaprzeczanie w katechezach dogmatom KRK.

To teraz podaj mi dowody,ale nie wyszukane lecz konkretne i wiarygodne.Polonium nic tu nie ściemnia. Wszystko napisałem w sposób jasny i przejrzysty. Gdzie dostrzegłeś sprzeciw Neokatechumenatu wobec dogmatów ? Odpowiedz, skoro tak uparcie twierdzisz, że tyle o tym wiesz. Bo pisałeś sam, że byłeś w NEO.
Nie karmcie trolla, proszę.

Poprawnośc polityczna zawitała niestety do KRK.
Exemplum:
1.Heretyk to brat odłączony.
2.Zapomniano o potępieniu wiecznym ,pokucie ,karze za grzechy,pracy nad sobą.
3.Nie wspomina się o szatanie i jego sztuczkach.
4.Popadnięto w fałszywy ekumenizm polegający na protestantyzacji katolicyzmu miast nawracania heretyków.
5.Pobłażanie długie lata dla herezji np.Hryniewicz.
6.Przymykanie oczu na nadużycie liturgiczne np.Neokatechumenat
7.Homoseksualizm wg wielu duchownych nie jest ciężka obrazą Boga a opcją dobra.


Niestety, nie mogę się z tobą zgodzić Szanowny Zoltanie. Nie mogę, albowiem:
1. W myśl prawa kanonicznego Kan. 751 - Herezją nazywa się uporczywe, po przyjęciu chrztu, zaprzeczanie jakiejś prawdzie, w którą należy wierzyć wiarą boską i katolicką, albo uporczywe powątpiewanie o niej.
Natomiast określenie "brat odłączony" dotyczy tych wszystkich, którzy odeszli ze wspólnoty Kościoła Katolickiego za głosem swego sumienia, w którym wskutek przeszkód całkowicie, lub zdecydowanie nieusuwalnych dokonali wyboru przynależności do innej, niż katolicka, denominacji chrześcijańskiej. Owszem, można tu podjąć dyskusję, na ile przeszkody te są rzeczywiście nieusuwalne, jednak kierując się wpierw Ewangelią i przykazaniem miłości bliźniego - z szacunku do tychże ludzkich sumień, należy im sie poszanowanie ich woli wyboru, nie przestając przy tym jednak w usuwaniu tychże wspomnianych przeszkód: modlitwą, dialogiem i chrześcijańskim miłosierdziem.
2. Po czym wnosisz słuszność stawianej tezy? Przecież jakiekolwiek nauczanie Magisterium Kościoła zorientowane jest eschatologicznie, zawiera w sobie nieustanne odwołanie do pokuty, rzeczywistości grzechu i dążenia do chrześcijańskiej doskonałości. Poza tym dziś zdecydowanie bardziej podkreśla się nadzieję na zbawienie, nawet dla zatwardziałych grzeszników, niż ukazywanie im, albo raczej podtrzymywanie ich w beznadziei. Czyż Chrystus sam o Sobie nie mówił, że przyszedł zbawić a nie potępić? Przecież Kościół nie może być bardziej sprawiedliwy niż Sam Bóg, prawda?
3. Kolejny zarzut bez pokrycia w rzeczywistości. Wystarczy tylko dobrze się rozejrzeć po literaturze z zakresu demonologii, czy też wsłuchać się w nauczane pasterzy Kościoła. Nie widzę tu potrzeby podawania konkretnych cytatów, linków, bibliografii, etc - wystarczy użyć choćby tylko sieci www.
4. W dużej mierze poruszyłem tą kwestię w komentarzu 1. Odsyłam do Dyrektorium Ekumenicznego
Tu znajdziesz szczegółowe informacje dotyczące tego, po jakich liniach ma przebiegać dzieło ekumenicznego dialogu.
5. Ojciec W. Hryniewicz nie jest heretykiem lecz teologiem i jako teolog własne ma pełne prawo poszukiwać odpowiedzi na takie kwestie, jak choćby podejmowana przez niego problematyka apokatastazy.
6. Już wcześniej wykazałem ci, że twoja niekompetencja prowadzi cię ku zgorzknieniu i monopolizacji zbawienia.
7. Duchowni ci jednak nie wypowiadają się ex cathedra (w/w ojciec Hryniewicz również nie) i jeśli głoszą takie tezy, jak ta, która przywołujesz, chcą bardziej znaleźć usprawiedliwienie dla zjawiska, aniżeli dać nowy wykład moralności chrześcijańskiej.

Natomiast określenie "brat odłączony" dotyczy tych wszystkich, którzy odeszli ze wspólnoty Kościoła Katolickiego za głosem swego sumienia, w którym wskutek przeszkód całkowicie, lub zdecydowanie nieusuwalnych dokonali wyboru przynależności do innej, niż katolicka, denominacji chrześcijańskiej.

KKK 1800: Człowiek powinien być zawsze posłuszny pewnemu sądowi swego sumienia.

KKK 1800: Człowiek powinien być zawsze posłuszny pewnemu sądowi swego sumienia.

Ale poglądy a kwestia sumienie to dwie bajki. Możemy mieć poglądy,ideologie sprzeczne z głosem sumienia. I dość często nasze poglądy,idologie biorą górę nad sumieniem.Mieszając je i łącząc w jedno.

I dość często nasze poglądy,idologie biorą górę nad sumieniem.Mieszając je i łącząc w jedno. Jak widać na załączonym obrazku, będącym wizerunkiem naszego rządu: obecnego jak i poprzedniego. I w tym wypadku, "political correctness" rzeczywiście jest grzechem, wykroczeniem przeciw Prawu Bożemu, wiążącego w sumieniach tych wszystkich, którzy siebie z chrześcijaństwem identyfikują.

Ale poglądy a kwestia sumienie to dwie bajki. Możemy mieć poglądy,ideologie sprzeczne z głosem sumienia. I dość często nasze poglądy,idologie biorą górę nad sumieniem.Mieszając je i łącząc w jedno.

Ale jeśli dla kogoś "ideologią" jest Słowo Boże, to jego sumienie powinno być kształtowane przez nie, jak słusznie napisano w Katechizmie.

Ale jeśli dla kogoś "ideologią" jest Słowo Boże, to jego sumienie powinno być kształtowane przez nie, jak słusznie napisano w Katechizmie.
Ale przez dokonanie wyboru, czy to jest dla nas najważniejsze. I sumienie będzie kierowało naszymi wyborami. Bo sumienie też przecież możemy zdemoralizować i uznać , że nasze czyny są zgodne z sumieniem. A tak na serio to będą wybory według ideoogii.
Rachelo, najlepsze jest odrzucenie politycznej poprawności niezależnie czy jest prawicowa czy lewicowa. Politycy nie mogą nam narzucać zdania. Nam powinien wystarczyć Dekalog, Ewangelia i Nauka Kościoła.

Wiadomo, że z zasad chrześcijaństwa wynika, że :

-nie można nikogo urazić słowem

-trzeba szanować wszystkich ludzi bez względu na poglądy

-trzeba przebaczać swym wrogom i upominać błądzących

-żadnego człowieka nie można potępiać (potępia się tylko sam czyn)

-trzeba miłować Boga, siebie samego, bliźniego i nieprzyjaciół

-trzeba być uprzejmym
Ja się do polityki nie wtrącam, ale dziwi mnie to, że postawa takich ludzi, jak prezydent będący chrześcijaninem RzK jest często o wiele mniej chrześcijańska w stosunku do np: działalności A. Kwaśniewskiego, będącego protestantem i patrzącego się na ogól, większość a nie tylko swoje poglądy.

A. Kwaśniewskiego, będącego protestantem skąd takie wiadomości Kolego?

[ Dodano: Sob 23 Lut, 2008 11:26 ]
Najbardziej poprawni politycznie w świecie są protestanci, według mnie. Cały czas zdają się płynąc z prądem, no poza wyjątkiem Grossa, który nie omieszkał porwać się z motyką na słońce.
A.Kwaśniewski był i nadał jest agnostykiem - pomimo, że jego matka przez całe życie była gorliwą katoliczką i katoliczką jest córka, żona Jolanta jej rodzina....sprawa sumienia to osobista sprawa.
Gorsi są "katolicy na pokaz" - ostentacyjnie modlący się, klękający przed kamerami TV, a postępujący na codzień jak wrogowie Boga i ludzi.
A wracając do Kwaśniewskiego - wiek robi swoje - przyznał, że aktualnie nie podpisałby ustawy liberalizującej aborcję, bo z wiekiem coraz bardziej docenia wartość ludzkiego życia.
Protestanci jednak mają to coś. Nawiązuję kontakt z wieloma wspólnotami Ewangelicko-Augsburskimi w Polsce. Powiem, że bardzo oni chcą jedności z Kościołem RzK. W moim rodzinnym mieście w 1990 rokiem dodali swoją pomoc w budowie nowego Kościoła RzK. W 2005 roku, kiedy Urząd Miasta i Urząd Budowlany nie chciał wydać zgody na budowę nowej świątyni, proboszczowie parafii RzK skierowali do Watykanu list z proźbą o reakcję i pomoc. Sam papież Benedykt XVI wytoczył listy do Rządu RP i Urzędu Miasta. Pomogło - ruszyli z budową w 2 dni.

Protestanci są niezwykle łączną wspólnotą. Tak jak Rz Katolicy w Ameryce Pł. -> pomagają sobie i innym jak mogą.... Ale tak nadzwyczajnie. Nie zwarzają czy ktoś jest protestantem, czy nie.

A. Kwaśniewski -> widzimy jak pięknie przyjmował JP2, widzimy jak klękał, chociaż etycznie nie musiał. Był dobrym reprezentantem kraju. Nie popełniał tak radykalnych błędów jak Kaczyński. Nigdy nie miał wpadek takich jak: nazwanie "małpą w czerwonej" dziennikarki i nie nauczeniu się tekstu do pożegnania papieża.
Kaczyński niewątpliwie jest chrześcijaninem, często lubi to pokazywać. Ale pamiętam, jak jednego dnia klękał na JG a drugiego rozmawiał już o zlegalizwoaniu aborcji.

A.Kwaśniewski był i nadał jest agnostykiem - pomimo, że jego matka przez całe życie była gorliwą katoliczką i katoliczką jest córka, żona Jolanta jej rodzina....sprawa sumienia to osobista sprawa.
http://www.polonica.net/kwasniewski_stoltzman.htm
To tylko tak w kwestii ciekawostki.

http://www.polonica.net/kwasniewski_stoltzman.htm
To tylko tak w kwestii ciekawostki.

to , że ma korzenie żydowskie[jest Żydem] to wiadomo od dawna.
Narodowość łączy się atomatycznie z partią polityczną ?
Myslałam, że fopa z rzekomym profesorem czegoś księdza nauczy aby niepewne źródła sprawdzić...nic z tego....wystarczy, że ktoś opatrzy stronę mianem "prawy" i ma już monopol na prawdę
To niech ksiądz przeczyta akta IPN....chyba, że nazwie ksiądz IPN mianem WSI24 i nie będą wiarygodne
http://www.ipn.gov.pl/ftp...z_wladyslaw.pdf
http://www.ipn.gov.pl/ftp...lwid_witold.pdf
Jeśli w tak ważkiej sprawie jak śmierć człowieka, ktoś kłamie - to skąd pewność, że reszta to nie zbiór kłamstw?????

[ Dodano: Nie 24 Lut, 2008 09:38 ]
Hohoho.... Media nie raz podawały, że Kwaśniewski jest protestantem. Jak zwykle nie ma komu ufać
"kilkanaście lat od nawrócenia"...lub odwrócenia....bo ciągłość od od czasów Chrystusa ma jedynie KRK.

Hohoho.... Media nie raz podawały, że Kwaśniewski jest protestantem. Jak zwykle nie ma komu ufać
co teraz będziemy podwać jaki polityk jakiego wyznania jest czy co ?

Oczywiście na gruncie neutralnym tzn współpracy w życiu społecznym nie widzę przeszkód ale jeśli chodzi o próbę połączenia nas na płaszczyżnie wiary to jestem jak najbardziej przeciw. Czyżby Chrystus miał być podzielony?
Ks.Marek napisał:
Czyżby Chrystus miał być podzielony?

Ależ skąd. Wszyscy chrześcijanie wierzą w jednego Chrystusa. To raczej my jesteśmy podzieleni. Wciąż trwamy w bezsensownych sporach. Niby tak blisko, a jednocześnie żyjący obok siebie. Każdy tworzy własny Kościół np. KZ, KChWE zamiast uznać prawdę, że Kościół jest jeden, powszechny i apostolski założony przez samego Chrystusa. A co znaczy "katolicki" jeśli nie to, co "powszechny". KRK nie jest nowym Kościołem, lecz wciąż jest to ten sam Kościół założony przez Chrystusa. Rzymski dlatego, że w Rzymie Święty Piotr objął urząd pierwszego papieża.
"Duchowe zero poznać po tem, że pragnie się wszystkim przypodobać". Feliks Koneczny

I to trafnie ujął Koneczny. To jest sens poprawności politycznej , która jest przeciwieństwem tego:

„Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi” (Mt 5, 37)

Przez to nie ma zboczeńców tylko geje, heretyków tylko "bracia odłączeni", piekła tyż nie ma, bo jest puste.
Niedługo złodziej będzie się nazywał uczciwym inaczej.

Pozdrawiam!

Zoltan napisał:
Dla niego spór o np. substancjalną obecność Boga Żywego Jezusa Chrystusa w Eucharystii czy Niepokalane Poczęcie NMP jest bezsensowny.

Czynisz pod moim adresem bezsensowne zarzuty. Sorry. Czyżbyś uważał się za znawcę dusz ludzkich, że śmiesz pisać o tym, czego bezsensownym sporem nie nazywam. To protestanci trwają w bezsensownych sporach, a nie katolicy. Katolicy pragną dialogu. Protestanci przecież posądzają nas o bałwochwalstwo, bo my czcimy obrazy, a my protestantów nie nazywamy sekciarzami a nawet uważamy ich za naszych braci.
No jasne, że jest grzechem
'Niech twoja mowa będzie tak, tak; nie, nie-wszystko inne od diabła pochodzi'-Jezus
Dwa artykuły, ktore moze bardziej naswietla problem.

http://www.naszdziennik.p...426&id=my61.txt
Mam pytanie w kwestii politycznej poprawności. Na pewno zakłada ona szacunek do ludzi bez względu na ich religię,poglądy, sposób życia itp. Może i jest z natury dobra, ale czego nie uwzględniono braku tolerancji dla zachowań niemoralnych i grzesznych.A może to wynika ze złego rozumienia pojęcia 'wolność' i 'tolerancja'. Bardzo proszę o wyjaśnienie.