ďťż
Strona początkowa UmińscyCzy zakupy przez internet w niedzielę to grzech?Czy ściąganie plików z internetu jest grzechem?Grzech pierworodny zmienił geny?czy okłamywanie psa jest grzechem?grzech,spowiedz co dalej?Kochać bez grzechu - artykułCzy POPRAWNOŚĆ POLITYCZNA jest grzechem?grzechy tzw.cudzeZapłatą za grzech jest śmierć.Grzech Pierworodny
 

Umińscy

Mam nadzieję, że ten wątek skłoni kogoś do refleksji. Otóż rzecz dotyczy kradzieży, ale nie w rozumieniu, które się tutaj od razu nasuwa. Chodzi mi konkretnie o pożyczanie różnych rzeczy i zapominanie o tym. Pytanie - kiedy (po jakim czasie) można w tym przypadku mówić o kradzieży?

Osobiście nie wyobrażam sobie, żebym miała coś pożyczyć i nie oddać - pod tym względem dochodzi nawet do absurdalnej skrupulatności.

Mnie natomiast "wyszło" z domu kilka książek. To jest w sumie moja "wina", bo ja zawsze pierwsza bezinteresownie coś pożyczam, nawet jak ktoś mnie o to nie prosi, potem się okazuje, że nikt tego nie ma, a ja też zapominam, komu pożyczyłam (choć czasem zapisuję). Najlepsze jest to, że książki są zawsze przeze mnie podpisane, a jednak nikt ich nie oddaje. W ten sposób też pozbyłam się kilku egzemplarzy "Listów", które pożyczyłam naszej wspólnocie. Czasem chciałabym wrócić do pewnych rzeczy, sprawdzić i nie ma, a mnie wściekłość ogarnia.

Jeszcze mam jedno pytanie. Otóż ja systematycznie tłukę koleżance, u której mieszkm, gary (albo trochę obtłukuję*). Oczywiście nie robię tego celowo. Taki już mój urok, że psuję wszystko, co mi wpadnie w ręce. Czy mam wobec tego powody do wyrzutów sumienia?

*nie wiem, czy poprawnie!



Pytanie - kiedy (po jakim czasie) można w tym przypadku mówić o kradzieży?
Jeżeli ktoś coś bierze i bezprawnie przywłaszcza , więdząc kogo to jest to jednoznaczne widać,że ukradł.
Gorzej jak zapomnieliśmy kogo rzeczy mamy albo urwał sie kontakt.

Właśnie tak ostatnio myślałam, że chyba odkupię koleżance te gary - tylko identycznych na pewno nie znajdę.

tylko identycznych na pewno nie znajdę.
Ale można przecież zakupić przedmioty np. talerz za talerz. Pomimo, że ten odkupiony może być inny.


No to wybiorę się na duuuże zakupy
Kup jej w prezencie odświętna zastawę i niech jej przy tobie nie używa (znam ten ból, sama jestem ofiara i niezdara)
Magda ostatnio kupiła sobie kilka garków w miejsce tych, co je wytłukłam i schowała kubek poza mój zasięg (żeby nie został od razu wytłuczony)